Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Don_M w 18.02.2024, 20:09
-
Panowie i Panie,
Ja jestem osobiście laikiem w kwestii znajomości strony technicznej, a że napaliłem się na ten kręcioł - którą wersję wybrać? Niby ta 23 to podrasowana wersja, ale wiemy jak to jest.
Mowa o metodzie na komercjach.
-
Osobiście uważam że to praktycznie ten sam kołowrotek z tym że w nowym modelu kabłąk jest cieniutki i osobiście do mnie nie przemawia :D, gdybym miał wybierać to kupił bym tylko rozmiar 4000 ze względu na przełozenie 8)
-
Moim zdaniem wersja 20 jest solidniejsza i ładniejsza wizualnie. W wersji 23 już widać oszczędności, tj: troszkę inny rotor z upchanym plastikiem, szpule również inaczej zbudowana, także z dodatkami z plastiku, kabłak jakiś taki rachityczny z cienkiego druciku jak w chińskich tworach. Co do kultury pracy, chodzą podobnie.
-
Bebechy te same tylko wygląd zmieniony w myśl nowego design air drive. Z tym wyjątkiem, że jeszcze starszy rocznik Fuego czyli 2017 miał rozbieralny knob i można było upchać tam 2 łożyska w nowych wersjach są już zanitowane.
-
Odchudzony i klikający kabłąk oraz rotor Airdrive to nowy standard Daiwy - pojawił się w najnowszych topowych wypustach spinningowych (np. Certate), nowym TDR etc.
-
Tuning łożyskowy:
-
Wracam do tematu nowych i starszych modeli Fuego, ponieważ sam jestem zainteresowany zakupem nowej wersji 4000 - CP.
Co do nowych kabłąków. Kiedyś używałem daiwowskich modeli Embem Pro czy Infinity X-BR. Ten ostatni Made in Japan. Oba miały cieniutkie kabłąki nie wspominając o składanych rączkach. Czy to przeszkadzało w łowieniu karpi...? No pewnie, że nie! Nic się z tymi cieniutkimi kabłąkami złego nie działo, nie pękały podczas mocnych wiatrów... Po prostu trzeba uważać na tą część podczas użytkowania jaka by nie była - grubsza, cieńsza... tak jak na cały kołowrotek.
Mając model Windcast - to nowa generacja młynków Daiwa z grubymi, pustymi w środku kabłąkami - byłem w stanie popsuć w nim kabłąk ukręcając go na dwie części. Przyznałem się serwisantowi, że była to moja wina i wymienili mi młynek na nowy a ja poniosłem tylko koszty wysyłki. Pisząc to apeluję aby nie bać się używać modeli Daiwa z cienkimi kabłąkami. To jest jakiś iluzoryczny mit o tych cienkich kabłąkach wymyślony wiadomo przez kogo. Co do knoba, to faktycznie jest zanitowany bo może już posiada łożyska zamiast tulei... albo konstruktorzy zrobili to specjalnie aby wielu "szpeców" nie ingerowało w rozbieranie i ulepszanie knobów, pokazując, uświadamiając w ten sposób użytkownikom, że da się bezproblemowo, bezawaryjnie używać tych kołowrotków bez niepotrzebnych ingerencji w kołowrotek.
-
Kiedyś robili kabłąk z litego drutu, później zmienli to na rurkę, że niby lżej i nowocześniej, teraz chyba wrócili do punktu wyjścia, no i ok, pełny drut szybcej się odkształci niz złamię. Jakiś powód do powrotu mieli, może inny. Natomiast rotor w kształcie ala garda szpady wywołuje u mnie mieszane uczucia, raczej negatywne. Na chwilę obecną najbardziej pasowało by mi coś w styl retro, klasyczny rotor i drut. Tak jak to miało miejsce dwie dekady temu :)
-
Co do knoba, to faktycznie jest zanitowany bo może już posiada łożyska zamiast tulei... albo konstruktorzy zrobili to specjalnie aby wielu "szpeców" nie ingerowało w rozbieranie i ulepszanie knobów, pokazując, uświadamiając w ten sposób użytkownikom, że da się bezproblemowo, bezawaryjnie używać tych kołowrotków bez niepotrzebnych ingerencji w kołowrotek.
Co do knoba w nowszych Daiwach, gdzie ośka jest zanitowana, to nie ma tam ani łożysk ani plastikowych tulei po bokach, aczkolwiek jest tam na nie puste miejsce. Całość "łożyskowania" opiera się na środkowej, dość długiej części knoba z plastiku, pracującej bezpośrednio z ośką. To nie jest, moim zdaniem rozwiązaniem, odpornym na zabrudzenia i trwałość w dłuższym czasie. Jedyną zaletą jest nie wycieranie gniazd po bokach na zamontowanie łożysk w czasie użytkowania kołowrotka.
Dlatego sensowne dla tych kołowrotków jest założenie łożysk w knobie. Lepiej wcześniej, niż kiedy wystąpi problem.
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=22818.msg609211#msg609211
-
Mam 2 nowe Excellery czyli Fuego bez magseal, używane do Feedera i spławika. Bardzo fajne konstrukcje, kręcą bardzo miękko, sezon łowienia bez żadnych problemów. Mam też najwyższe modele Daiwy i uważam że tym niższym nic nie brakuje. Nawój bardzo przyzwoity ale nie tak idealny jak w Shimano.
-
Co do knoba w nowszych Daiwach, gdzie ośka jest zanitowana, to nie ma tam ani łożysk ani plastikowych tulei po bokach, aczkolwiek jest tam na nie puste miejsce. Całość "łożyskowania" opiera się na środkowej, dość długiej części knoba z plastiku, pracującej bezpośrednio z ośką. To nie jest, moim zdaniem rozwiązaniem, odpornym na zabrudzenia i trwałość w dłuższym czasie. Jedyną zaletą jest nie wycieranie gniazd po bokach na zamontowanie łożysk w czasie użytkowania kołowrotka.
Dlatego sensowne dla tych kołowrotków jest założenie łożysk w knobie. Lepiej wcześniej, niż kiedy wystąpi problem.
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=22818.msg609211#msg609211
Czy ktoś z forum dokonuje takich napraw: zamontowanie nowej ośki kupionej na Ali... do knoba?
Czy jest możliwość kupienia samej rączki np: do Fuego z rozbieralnym knobem?
-
Tutaj masz rączkę tylko musisz wybrać rozmiar. Niby w opisie nic nie ma, że jest rozbieralna ale w komentarzach piszą, że można włożyć łożyska.
Właśnie udało mi się znaleźć ten świetny produkt na platformie AliExpress, zobacz!
112,67zł | Oryginalny Daiwa Fuego LT Fuego CS LT uchwyt kołowrotka
https://a.aliexpress.com/_EQEFumZ
-
Dziękuję za namiary :thumbup:
Nowa rozbieralna rączka to jedna czwarta ceny kołowrotka a i tak nie wiadomo czy do nas dojdzie - z tego co wyczytałem w opiniach.
Chyba z kupnem ośki wyjdzie taniej. Pomyślałem, że ten nit przewiercić mi może ślusarz w jakimś zakładzie a resztę zrobię sam.
Kilka postów wyżej Modus zapodał filmik tuningu Fuego 23. Bohater filmu montuje dwa łożyska w knob, jedno w rolkę i jeszcze jedno dokłada na oś główną po zdjęciu szpuli. I ciekawy jestem, że później wkłada szpulę na ośkę i wszystko pasuje mu i śmiga...
Wszystkie łożyska rozmiaru: 7x4x2.5mm. Można bez problemu u nas kupić ale gościu z filmiku posiada jeszcze do nich podkładki. Rozkręcając rolkę, zabiera tuleję i dokłada łożysko a jeszcze wcześniej usuwa oryginalną podkładkę i zakłada jakąś inną. Później całość składa i skręca i jest ok. Co to za podkładka i czy jest ona dodawana przy zakupie do łożysk czy trzeba kupić oddzielnie?
-
Podkładki musisz kupić oddzielnie i to odpowiedniej grubości. Na allegro są zestawy do tuningu rolki w Daiwa tylko do starszych wersji. W nowych wersjach gdzie już jest nowy rotor airdrive jest inna rolka już.
-
Wymieniałem ośki i zakładałem łożyska w 3 kołowrotkach nowej Daiwy. W rolce montujemy 1 łożysko 3x6x2,5. W knobie 2 4x7x2,5. Najlepiej dać EZO nierdzewne.
Ośkę trzeba rozwiercić wiertłem 3 mm wiercąc centralnie od strony korbki. Następnie do korbki montujemy ośkę z Ali, dokręcając ją wkrętem, najlepiej na klej do wkrętów czerwony (mocny). Następnie wyjmujemy starą ośkę z knoba i wyrzucamy. Łożyska przed zamontowaniem dobrze lekko obsmarować smarem. Na ośkę zakładamy pierwsze łożysko, następnie knob i drugie łożysko. Dokręcamy drugim wkrętem (bez kleju) i patrzymy, czy jest luz. Luz można zlikwidować nierdzewnymi podkładkami 5x7x0,1 też z Ali (w kraju nie udało mi się namierzyć). Na 3 łołowrotki, w jednym musiałem dać 2 podkładki, w drugim jedną a w trzecim wcale.
Link do osiek https://pl.aliexpress.com/item/33006448400.html (https://pl.aliexpress.com/item/33006448400.html) - z tego miejsca dostałem towar po dwóch tygodniach, wcześniej próbowałem w innych sklepach, gdzie po trzech miesiącach >:O dostawałem zwrot pieniędzy.
Link do podkładek https://pl.aliexpress.com/item/32917948919.html (https://pl.aliexpress.com/item/32917948919.html)
-
Bardzo dziękuję!!!
A co z czartym łożyskiem, montowanym na osi po zdjęciu szpuli?
-
Bardzo dziękuję!!!
A co z czartym łożyskiem, montowanym na osi po zdjęciu szpuli?
Taki luksus to od caldii w górę.
-
O rety😬
To niesprawiedliwe 😉😆
-
Bardzo dziękuję!!!
A co z czartym łożyskiem, montowanym na osi po zdjęciu szpuli?
Tam nie zaglądałem. Teraz zajrzałem. Jest tam łożysko do obracania szpuli na hamulcu. Moim zdaniem wystarczające ale gniazdo w szpuli jest na tyle wysokie, że śmiało można tam umieścić dodatkowe łożysko 4x7x2,5 albo nawet dwa. Tylko po co?
Na filmiku zauważyłem, że tulejki w rolce Daiwa 23 są inne niż w Daiwa 20, z którymi pracowałem.
W Daiwa 20 tulejki były całkiem inne, po wymianie na łożysko 3x6x2,5, trzeba było czasem zredukować luz podkładkami 3x5x0,2 albo inną kombinacją grubości. Lepiej kupić cieńsze, można dać ich kilka.
W Daiwa 23 jest tulejka chyba z teflonu i mosiężna, dość gruba podkładka. Trzeba niestety rozebrać rolkę i zmierzyć średnicę teflonowej rolki, czy nadal ma wymiary 3x6. Jeśli tak to łożysko 3x6x2,5 będzie ok. (Shimano Ultegra 4000 ma w rolce łożyska 4x7x2,5). W takim przypadku dobrze dokupić z Ali podkładki 3x5x0,2 do zredukowania ewentualnego luzu z liku, który wcześniej podałem dla podkładek.