Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Chojnyy w 02.05.2024, 11:51
-
Cześć,
Zazwyczaj kupowałem gotowe przypony.
Teraz kupiłem haczyki i chciałbym je powiązać.
Stosuję żyłki o przekroju 0,10 0,12 0,14 i przyrząd do wiązania haczyka.
Kiedy już wszystko zaciągam i przypon jest gotowy to na żyłce zostaje widoczny ślad (takie "zwichrowane") czego nie ma w oryginalnie zawiązanych przyponach.
Dodam, że zwilżam węzły przed zaciśnięciem.
Co robię nie tak?
-
Zbyt mocno nawijasz węzeł na haczyku i potem przy zaciąganiu węzła musisz za pewne mocno zaciągać i przez to pojawia się ten efekt zwichrowania :)
-
Spróbuj pouczyć się na grubszej żyłce, to raz. Cienkie żyłki są podatne na uszkodzenia. Drugie- upewnij się, że wykonujesz czynności ściśle zgodnie z instrukcją użytkowania danego wiązadełka, może odwrotnie przekładasz żyłkę czy coś, w każdym razie jest możliwość, ze coś robisz odwrotnie do tego jak trzeba.
-
Zbyt mocno nawijasz węzeł na haczyku i potem przy zaciąganiu węzła musisz za pewne mocno zaciągać i przez to pojawia się ten efekt zwichrowania :)
Raczej odwrotnie. Kiedy wiąże haczyki z łopatką to zbyt luźno owinięta żyłka będzie się ślizgać i ocierać o łopatkę. Na podrapanej żyłce robi się efekt spirali.
Z tym, że wiążę ręcami bez użycia przyrządów:)
-
Przy 6 punkcie odblokowujesz haczyk, wyciągasz go ciągnąc żyłkę która jest w urządzeniu. Jak żyłka wyjdzie z urządzenia luźnym końcem to za ten koniec dociągasz węzeł.
(https://static2.sklepwedkarski.pl/pol_pl_Wiazarka-do-haczykow-Stonfo-108959_2.jpg)
-
1. Używać wiązarki Stonfo (dwa rozmiary), bo jest najwygodniejsza.
2. Nie napinać zbyt mocno żyłki w fazie nawijania na trzonek.
3. Przed zaciśnięciem zmoczyć węzeł (stosuję małe naczynko z wodą, nanosząc ją na trzonek/żyłkę za pomocą palca) oraz upewnić się, że żyłka jest po właściwej stronie łopatki.
4. Zaciskać węzeł powoli, z wyczuciem, po kilka milimetrów, a nie jednym zdecydowanym pociągnięciem. Nie zaciskać z całej siły - ostatecznego zaciśnięcia dokonać już po uwolnieniu haczyka i żyłki z wiązarki, czyli po realizacji poniższego punktu.
5. W fazie pokazanej na poniższym filmie około 19:44 (punkt 6 na powyższym rysunku) nie łapać za żyłkę, lecz za haczyk!
-
Dziękuję za Wasze rady. Idę próbować. :thumbup: :beer:
-
Od kilku lat używam wiązarki "home-made" sprawdza się idealnie ;)
Wiązarkę kupiłem za kilka zetów w Aliiekspres, łożysko oporowe oraz odpad plexiglasu w lokalnych sklepach. Troszkę prac praktyczno-technicznych w jedno popołudnie i służy mi od kilku lat. Jak widać po otworach mogę wywiązać przypony dwóch długości do match'a oraz przypony do metody ~ 10cm długości. Jeszcze stopki - odboje do drzwiczek za kilka zetów w Castoramie ;)
Może dodam jeszcze że, zasada wiązania jest identyczna jak w wiązarce Stonfo w/g rysunków powyżej. Wygoda zaś to że wiążemy stabilnie na biurku/stole, w sieci można spotkać sporo podobnych rozwiązań. A że ja jestem "deczko zboczony" na tle estetyki, zmajstrowałem sobie takie cuś, co mi oko cieszy :P