Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Olek w 08.06.2024, 19:27

Tytuł: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 08.06.2024, 19:27
Cześć mam 13lat i chcę zacząć z karpiarstwem wędki mam po dziadku. Ale nie wiem czy warto się w to pchać bo słyszałem że to jest drogie, nie chce na każdą zasiadke wydawać po 100zł na nęcenie bo to troche dla mnie bez sensu rzucać do wody pieniądze, tak samo z zestawami podpowie ktoś da jakieś rady?
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 08.06.2024, 20:54
Są budżetowe firmy i są droższe. Zawsze się da znaleźć coś taniej. Tak samo jak w feederze i spławiku. Na początku jak chcesz taniej to polecam podjechać na okoliczny targ i za około 65 zł kupujesz 25 kg kukurydzy.  Najlepsza budżetowa zanęta.
Do tego wchodzisz do działu giełda i pod koniec sezonu i na początku polujesz na wyprzedaże kulek haczykowych.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Modus w 08.06.2024, 21:09
Niewątpliwie karpiarstwo ma znacznie większy potencjał, by stać się kosztowne, niż np. łowienie białorybu wagglerem czy batem.

Decyduje o tym nie tylko ilość i rodzaj materiału zanętowego, lecz także szeroki zakres rozmaitych gadżetów (rozbudowane sygnalizatory, łódki zanętowe, tzw. kołyski itd.) oraz markowego wyposażenia odzieżowo-zasiadkowego, bez którego wstyd się nad modną wodą karpiową pokazać ;)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 08.06.2024, 21:35
W dużej mierze zależy gdzie łowisz. Jeśli jest to dzika zaporowka gdzie trzeba wywozić na 200m, na pewno będzie to drogie. Jeśli chcesz łowić na zbiornikach przygotowanych do tego albo z dużą ilością ryby dodatkowo o mniejszym areale nie wydaje mi się to jakoś dużo droższe niż feeder. Dla przykładu Karpiówka Delphina i kołowrotek Okuma to koszt powiedzmy 400-500 zł, do tego najprostszy pikacz za jakies 50-100, paczka kulek na hak- 20-30, paczka kulek do necenia za kolejne i masz wszystko. Jeśli chcesz iść w namioty i inne śpiwory jest tutaj ogromny potencjał do wydawania kasy.

Ja jeżdżąc na komercję na urlop bardzo lubiłem rzucić sobie karpiowkę z dużym koszykiem chyba Foxa obklejony zanata która też była stosowana w metodzie efekty były całkiem fajne.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 08.06.2024, 21:42
W dużej mierze zależy gdzie łowisz. Jeśli jest to dzika zaporowka gdzie trzeba wywozić na 200m, na pewno będzie to drogie. Jeśli chcesz łowić na zbiornikach przygotowanych do tego albo z dużą ilością ryby dodatkowo o mniejszym areale nie wydaje mi się to jakoś dużo droższe niż feeder. Dla przykładu Karpiówka Delphina i kołowrotek Okuma to koszt powiedzmy 400-500 zł, do tego najprostszy pikacz za jakies 50-100, paczka kulek na hak- 20-30, paczka kulek do necenia za kolejne i masz wszystko. Jeśli chcesz iść w namioty i inne śpiwory jest tutaj ogromny potencjał do wydawania kasy.

Ja jeżdżąc na komercję na urlop bardzo lubiłem rzucić sobie karpiowkę z dużym koszykiem chyba Foxa obklejony zanata która też była stosowana w metodzie efekty były całkiem fajne.
Czytając to co piszesz mam wrażenie, że próbujesz doradzać nie mając zielonego pojęcia. A do autora, mając 13 lat kup sobie bacika czy jakiś spławik i ciesz się wędkarstwem. Na karpiarstwo przyjdzie czas.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 08.06.2024, 21:43
W dużej mierze zależy gdzie łowisz. Jeśli jest to dzika zaporowka gdzie trzeba wywozić na 200m, na pewno będzie to drogie. Jeśli chcesz łowić na zbiornikach przygotowanych do tego albo z dużą ilością ryby dodatkowo o mniejszym areale nie wydaje mi się to jakoś dużo droższe niż feeder. Dla przykładu Karpiówka Delphina i kołowrotek Okuma to koszt powiedzmy 400-500 zł, do tego najprostszy pikacz za jakies 50-100, paczka kulek na hak- 20-30, paczka kulek do necenia za kolejne i masz wszystko. Jeśli chcesz iść w namioty i inne śpiwory jest tutaj ogromny potencjał do wydawania kasy.

Ja jeżdżąc na komercję na urlop bardzo lubiłem rzucić sobie karpiowkę z dużym koszykiem chyba Foxa obklejony zanata która też była stosowana w metodzie efekty były całkiem fajne.

Niee zbiornik to staw miejski gdzie karpie sięgają 20kg najwiekszy jaki tam zlowilem to 8, wedke już mam po dziadku to shimano hyperloop i jaxon passion carp free run 5000 wiem troche mały ale ten zostawie narazie bo jest okej do drugiej karpiówki tej samej zbieram na inny kołowrotek
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 08.06.2024, 21:44
W dużej mierze zależy gdzie łowisz. Jeśli jest to dzika zaporowka gdzie trzeba wywozić na 200m, na pewno będzie to drogie. Jeśli chcesz łowić na zbiornikach przygotowanych do tego albo z dużą ilością ryby dodatkowo o mniejszym areale nie wydaje mi się to jakoś dużo droższe niż feeder. Dla przykładu Karpiówka Delphina i kołowrotek Okuma to koszt powiedzmy 400-500 zł, do tego najprostszy pikacz za jakies 50-100, paczka kulek na hak- 20-30, paczka kulek do necenia za kolejne i masz wszystko. Jeśli chcesz iść w namioty i inne śpiwory jest tutaj ogromny potencjał do wydawania kasy.

Ja jeżdżąc na komercję na urlop bardzo lubiłem rzucić sobie karpiowkę z dużym koszykiem chyba Foxa obklejony zanata która też była stosowana w metodzie efekty były całkiem fajne.
Czytając to co piszesz mam wrażenie, że próbujesz doradzać nie mając zielonego pojęcia. A do autora, mając 13 lat kup sobie bacika czy jakiś spławik i ciesz się wędkarstwem. Na karpiarstwo przyjdzie czas.
Właśnie spławik i bat mi sie znudził troche będąc szczerym troche sie nałowiłem na tą metode co jej nie odrzuca od czasu do czasu lubie sobie iśc na bacika ale chce spróbować czegoś nowego jak już mam wędki do tego
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 08.06.2024, 23:51
W dużej mierze zależy gdzie łowisz. Jeśli jest to dzika zaporowka gdzie trzeba wywozić na 200m, na pewno będzie to drogie. Jeśli chcesz łowić na zbiornikach przygotowanych do tego albo z dużą ilością ryby dodatkowo o mniejszym areale nie wydaje mi się to jakoś dużo droższe niż feeder. Dla przykładu Karpiówka Delphina i kołowrotek Okuma to koszt powiedzmy 400-500 zł, do tego najprostszy pikacz za jakies 50-100, paczka kulek na hak- 20-30, paczka kulek do necenia za kolejne i masz wszystko. Jeśli chcesz iść w namioty i inne śpiwory jest tutaj ogromny potencjał do wydawania kasy.

Ja jeżdżąc na komercję na urlop bardzo lubiłem rzucić sobie karpiowkę z dużym koszykiem chyba Foxa obklejony zanata która też była stosowana w metodzie efekty były całkiem fajne.
Czytając to co piszesz mam wrażenie, że próbujesz doradzać nie mając zielonego pojęcia. A do autora, mając 13 lat kup sobie bacika czy jakiś spławik i ciesz się wędkarstwem. Na karpiarstwo przyjdzie czas.

Nie mam pojęcia o karpiarstwie czy wędkarstwie ? O karpiarstwie pewnie nie mam bo dość rzadko tak łowię. Niestety nie mam czasu na zasiadki, kilka godzin to i tak dużo dla mnie na ryby.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 09.06.2024, 08:47
Cześć mam 13lat i chcę zacząć z karpiarstwem wędki mam po dziadku. Ale nie wiem czy warto się w to pchać bo słyszałem że to jest drogie, nie chce na każdą zasiadke wydawać po 100zł na nęcenie bo to troche dla mnie bez sensu rzucać do wody pieniądze, tak samo z zestawami podpowie ktoś da jakieś rady?

Jeżeli zlejesz bycie modnym karpiarzem, to nie musi być drogo :) Bo teraz jest moda, i wielu ładuje olbrzymią kasę aby kupić odpowiedni sprzęt, bo nad wodą trzeba się pokazać, zadać szyku :P 8) Mam znajomych co weszli w karpiarstwo, jeżdżą do Francji, i wydają kwoty bardzo duże, same kulki i pellety na taką wyprawę to kilkaset funtów, a gdzie reszta? Ale nie musisz tak łowić.

Możesz bazować na kukurydzy, którą sam będziesz przygotowywał (namaczasz 24 h i gotujesz), podobnie z orzechami tygrysimi czy konopią. To dużo nie kosztuje. DO tego możesz kupować pellet lub kulki. Nie trzeba nęcić nimi sporo. Z zestawów możesz wejść w bardzo proste zestawy ciężarek plus przypon, nęcąc z procy na np. 30 metrach. Lub bliżej przy kukurydzy. Możesz używać rakiety zanętowej, które sa tanie (spomby są droższe) i łowić na dalszych dystansach. I będzie dobrze :)

Pamiętaj, że na większości wód gdzie nie łowi masa ludzi z wywózki, karp podchodzi blisko brzegu. To jego normalne miejsce gdzie szuka pokarmu - dlatego nie trzeba wcale łowić hen daleko.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 09.06.2024, 08:49
. A do autora, mając 13 lat kup sobie bacika czy jakiś spławik i ciesz się wędkarstwem. Na karpiarstwo przyjdzie czas.

Kaman, nie róbmy z karpiarstwa jakieś tajemnej dziedziny, do której musisz dojrzeć :) Spokojnie można sobie karpiować po taniości i stopniowo uczyć się, poszerzać możliwości.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 09.06.2024, 09:46
(...)Bo teraz jest moda, i wielu ładuje olbrzymią kasę aby kupić odpowiedni sprzęt, bo nad wodą trzeba się pokazać, zadać szyku :P 8) Mam znajomych co weszli w karpiarstwo, jeżdżą do Francji, i wydają kwoty bardzo duże, same kulki i pellety na taką wyprawę to kilkaset funtów, a gdzie reszta? Ale nie musisz tak łowić.(...)

Właśnie Lucek, poruszyłeś tu bardzo ważną kwestię - nad wodą trzeba się pokazać. Tak twierdzą, uważają niektórzy. Sam, gdy wróciłem do wędkowania i nie miałem możliwości zainwestowania w sprzęt, byłem obiektem drwin i szyderstw. Ale między bogiem a prawdą - nauczyłem się jednej kwestii: sprzęt ma odpowiadać mi, a nie ogółowi. Poza tym sprzęt nie łowi, ale tylko ułatwia/pomaga z wyciągnięciu ryby.
Zatem do Autora tematu: Wcale nie musisz wydawać bóg wie jakiej kasy. Zainwestuj w podstawowy sprzęt, a później z biegiem czasu będziesz albo wymieniał sprzęt (ja tak robię), albo dokupywał pewne akcesoria, bez których TOBIE będzie ciężko się obejść, a nie to co próbują wcisnąć nam wędkarzom producenci sprzętu.

[EDIT]
Nie musisz wydawać po "stówie" na każdą zasiadkę. Wystarczy trochę szerzej spojrzeć. Nad wodą w dalszym ciągu króluje najzwyklejsza kukurydza. Jeśli masz znajomego rolnika to za wspomnianą "stówę" kupujesz dobrze ponad 20kg kukurydzy. A to wystarczy Ci na kilkanaście zasiadek. Zależy jak będziesz intensywnie nęcił. Do tego wspomniane konopie, łubin, rzepik. Ziarno nie jest drogie, aczkolwiek wymaga przygotowania. Z tego co piszesz, jesteś młodym człowiekiem, który (tak podejrzewam, bo mam syna w wieku 16 lat) za wielu innych obowiązków jak szkoła nie ma, to możesz poświęcić czas wolny na przygotowanie ziaren. Zawsze możesz dodać do tych ziaren nieco kulek, ale to śladowe ilości. Wówczas wypad nad wodę będzie kosztował dużo mniej niż 100zł. Warto konsekwentnie nęcić swoją miejscówkę jednym i tym samym towarem, a efekty przyjdą. Bo przyzwyczaisz ryby do swoich zanęt/przynęt i będziesz zaskoczony rezultatami. I wtedy okaże się, że nie musisz wydawać "miliona złotych monet" na sprzęt, magiczne złote kulki, niewyobrażalnie magnetyczne dipy i zalewajki - bo zadziałało to, do czego przyzwyczaiłeś ryby.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 09.06.2024, 10:37
(...)Bo teraz jest moda, i wielu ładuje olbrzymią kasę aby kupić odpowiedni sprzęt, bo nad wodą trzeba się pokazać, zadać szyku :P 8) Mam znajomych co weszli w karpiarstwo, jeżdżą do Francji, i wydają kwoty bardzo duże, same kulki i pellety na taką wyprawę to kilkaset funtów, a gdzie reszta? Ale nie musisz tak łowić.(...)

Właśnie Lucek, poruszyłeś tu bardzo ważną kwestię - nad wodą trzeba się pokazać. Tak twierdzą, uważają niektórzy. Sam, gdy wróciłem do wędkowania i nie miałem możliwości zainwestowania w sprzęt, byłem obiektem drwin i szyderstw. Ale między bogiem a prawdą - nauczyłem się jednej kwestii: sprzęt ma odpowiadać mi, a nie ogółowi. Poza tym sprzęt nie łowi, ale tylko ułatwia/pomaga z wyciągnięciu ryby.
Zatem do Autora tematu: Wcale nie musisz wydawać bóg wie jakiej kasy. Zainwestuj w podstawowy sprzęt, a później z biegiem czasu będziesz albo wymieniał sprzęt (ja tak robię), albo dokupywał pewne akcesoria, bez których TOBIE będzie ciężko się obejść, a nie to co próbują wcisnąć nam wędkarzom producenci sprzętu.

[EDIT]
Nie musisz wydawać po "stówie" na każdą zasiadkę. Wystarczy trochę szerzej spojrzeć. Nad wodą w dalszym ciągu króluje najzwyklejsza kukurydza. Jeśli masz znajomego rolnika to za wspomnianą "stówę" kupujesz dobrze ponad 20kg kukurydzy. A to wystarczy Ci na kilkanaście zasiadek. Zależy jak będziesz intensywnie nęcił. Do tego wspomniane konopie, łubin, rzepik. Ziarno nie jest drogie, aczkolwiek wymaga przygotowania. Z tego co piszesz, jesteś młodym człowiekiem, który (tak podejrzewam, bo mam syna w wieku 16 lat) za wielu innych obowiązków jak szkoła nie ma, to możesz poświęcić czas wolny na przygotowanie ziaren. Zawsze możesz dodać do tych ziaren nieco kulek, ale to śladowe ilości. Wówczas wypad nad wodę będzie kosztował dużo mniej niż 100zł. Warto konsekwentnie nęcić swoją miejscówkę jednym i tym samym towarem, a efekty przyjdą. Bo przyzwyczaisz ryby do swoich zanęt/przynęt i będziesz zaskoczony rezultatami. I wtedy okaże się, że nie musisz wydawać "miliona złotych monet" na sprzęt, magiczne złote kulki, niewyobrażalnie magnetyczne dipy i zalewajki - bo zadziałało to, do czego przyzwyczaiłeś ryby.

A muszę gotować kukurydze bo wydaje mi się że mama mi by nie pozwoliła heh
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 09.06.2024, 10:55
Możesz kupić ugotowaną. Oczywiście znacznie drożej, ale też nie są to ogromne pieniądze.
Przykładowo: https://www.olx.pl/d/oferta/kukurydza-gotowana-CID767-IDW3IgF.html

Generalnie w Twoim wieku to bym się nastawiał właśnie na łowienie gdzieś przy brzegu z minimum sprzętu. Masz wędki, to tylko pooglądaj na YT, jak się przypony karpiowe wiąże, wytypuj fajne miejsce gdzieś przy grążelach/trzcinach. Podsyp tam trochę ziarnem/grubym pelletem (Aller Aqua) przez kilka dni i próbuj. Wystarczą zwykłe podpórki, alarmów nie musisz mieć nawet, bo siedzisz przy wędkach. Kiedyś ich nie było, i ludzie sobie radzili. A najtańsze, jak już musisz piszczeć nad wodą, to kilkadziesiąt zł kosztują i też działają.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 09.06.2024, 10:56
Możesz kupić ugotowaną. Oczywiście znacznie drożej, ale też nie są to ogromne pieniądze.
Przykładowo: https://www.olx.pl/d/oferta/kukurydza-gotowana-CID767-IDW3IgF.html

Generalnie w Twoim wieku to bym się nastawiał właśnie na łowienie gdzieś przy brzegu z minimum sprzętu. Masz wędki, to tylko pooglądaj na YT, jak się przypony karpiowe wiąże, wytypuj fajne miejsce gdzieś przy grążelach/trzcinach. Podsyp tam trochę ziarnem/grubym pelletem (Aller Aqua) przez kilka dni i próbuj. Wystarczą zwykłe podpórki, alarmów nie musisz mieć nawet, bo siedzisz przy wędkach. Kiedyś ich nie było, i ludzie sobie radzili. A najtańsze, jak już musisz piszczeć nad wodą, to kilkadziesiąt zł kosztują i też działają.

Mam alarmy, a kukurydzy moge ze sklepu na początek troche?
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 09.06.2024, 10:57
Kuku z puszki jest za miękka. Od razu opędzluje to drobnica. Ta gotowana zanętowa to jest taka zwykłą gruba kuku paszowa. Znacznie większa i twardsza.
Zresztą tu masz cenę za kg 6zł. Puszkowana w sklepie będzie droższa + tam jest też sporo zalewy, za którą płacisz.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 09.06.2024, 11:38
A muszę gotować kukurydze bo wydaje mi się że mama mi by nie pozwoliła heh

Możesz też spróbować inaczej - jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym i masz wolnostojący domek gospodarczy, garaż - kup butlę gazową (taką 2-, 3-kilogramową), do tego palnik i duży garnek (zawsze taki możesz wziąć od mamy, którego już nie używa). Zasypujesz do niego wcześniej namoczoną kukurydzę, zalewasz wodą i gotujesz. Wada tego rozwiązania - musisz mieć na to oko, bo od czasu do czasu trzeba przemieszać kukurydzę i dolać wody. Mieszkając w bloku, też idzie to rozwiązać, bo możesz to zrobić we własnej piwnicy. Tylko tu pojawia się pewien kłopot, bo wskazanym jest otworzyć okno w piwnicy, z uwagi na zapach. Nie każdemu może odpowiadać aromat gotowanej kukurydzy, czy też konopi.
W ostateczności szukaj po znanych portalach sprzedażowych, bo tam można dostać gotowaną, pakowaną próżniowo kukurydzę już od circa 5, 6 zł/kg. Wówczas za 5 kg gotowanej kukurydzy płacisz 30 zł i masz tego nawet na trzy zasiadki. Możliwości jest wiele, trzeba tylko szukać. Nie jest sztuką wywalić masę kasy na sprzęt/towar. Ważne żeby kupić z głową.

[EDIT]
A to, czy mama Ci pozwoli, czy też nie - zapytaj. Przecież Ci krzywdy nie zrobi. A z pewnością inaczej zareaguje, gdybyś "odstawił numer" i pod nieobecność mamy gotował kukurydzę i coś by się stało (zalana kuchenka, spalony garnek, czy kwestia samego aromatu).
Osobiście gotuję w domu kukurydzę, ale wówczas otwieram okno i praktycznie nie ma problemu z zapachem. Inną kwestią jest to, że dla domowników ta kukurydza pachnie przyjemnie, więc nie ma o to awantury.
Co do kupnej "marketowej" kukurydzy - tak, jak pisał Ci Mosteque - odpuść ten temat, bo w żaden sposób się to nie kalkuluje. Za kilogram kukurydzy w zalewie zapłacisz tyle, co za dwa kilogramy pakowanej próżniowo typowej kukurydzy do nęcenia.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 09.06.2024, 12:17
A muszę gotować kukurydze bo wydaje mi się że mama mi by nie pozwoliła heh

Możesz też spróbować inaczej - jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym i masz wolnostojący domek gospodarczy, garaż - kup butlę gazową (taką 2-, 3-kilogramową), do tego palnik i duży garnek (zawsze taki możesz wziąć od mamy, którego już nie używa). Zasypujesz do niego wcześniej namoczoną kukurydzę, zalewasz wodą i gotujesz. Wada tego rozwiązania - musisz mieć na to oko, bo od czasu do czasu trzeba przemieszać kukurydzę i dolać wody. Mieszkając w bloku, też idzie to rozwiązać, bo możesz to zrobić we własnej piwnicy. Tylko tu pojawia się pewien kłopot, bo wskazanym jest otworzyć okno w piwnicy, z uwagi na zapach. Nie każdemu może odpowiadać aromat gotowanej kukurydzy, czy też konopi.
W ostateczności szukaj po znanych portalach sprzedażowych, bo tam można dostać gotowaną, pakowaną próżniowo kukurydzę już od circa 5, 6 zł/kg. Wówczas za 5 kg gotowanej kukurydzy płacisz 30 zł i masz tego nawet na trzy zasiadki. Możliwości jest wiele, trzeba tylko szukać. Nie jest sztuką wywalić masę kasy na sprzęt/towar. Ważne żeby kupić z głową.

[EDIT]
A to, czy mama Ci pozwoli, czy też nie - zapytaj. Przecież Ci krzywdy nie zrobi. A z pewnością inaczej zareaguje, gdybyś "odstawił numer" i pod nieobecność mamy gotował kukurydzę i coś by się stało (zalana kuchenka, spalony garnek, czy kwestia samego aromatu).
Osobiście gotuję w domu kukurydzę, ale wówczas otwieram okno i praktycznie nie ma problemu z zapachem. Inną kwestią jest to, że dla domowników ta kukurydza pachnie przyjemnie, więc nie ma o to awantury.
Co do kupnej "marketowej" kukurydzy - tak, jak pisał Ci Mosteque - odpuść ten temat, bo w żaden sposób się to nie kalkuluje. Za kilogram kukurydzy w zalewie zapłacisz tyle, co za dwa kilogramy pakowanej próżniowo typowej kukurydzy do nęcenia.

Okej, gdzieś na grupie na facebook o wedkarstwie z aliexpress widzialem ze ludzie polecaja sklep z hakami itp warto tam kupować? Czy nie narazie mam leadcory od mikado i sie wydają dobre
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: tench w 09.06.2024, 12:42


Olek, spójrz na moją ofertę na Giełdzie. Wystawiłem tam elementy zestawów końcowych i akcesoria karpiowe. Są nowe. W detalu musiałbyś zapłacić ok. 400zł a u mnie kupisz za 150zł. Mogą Ci się przydać! I już masz taniej!
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 09.06.2024, 13:11
Okej, gdzieś na grupie na facebook o wedkarstwie z aliexpress widzialem ze ludzie polecaja sklep z hakami itp warto tam kupować? Czy nie narazie mam leadcory od mikado i sie wydają dobre

Od lat używam haków trzech firm: Korda (Wide Gape/Wide GapeX), FOX Wide Gape, Prologic - ten ostatni rzadziej. Nie "chodzę" po różnych grupach fejsbukowych (bo najzwyczajniej nie mam fejsa), dużo czytam tu na forum.
Jeśli nie czujesz się na siłach, żeby samemu wiązać przypony - kupuj coś markowego na miarę swojej kieszeni. Od zawsze sam wiążę ledcore'y, przypony i raz, czy też dwa razy za ten czas mnie one zawiodły. Materiały których używam, nie są jakimiś "topowymi", głównie to Mikado, Sakana. Owszem, haki staram się mieć w miarę dobre, ale każdy przypon z chwilą zawiązania jest "katowany" na przyrządach, by mieć pewność.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 09.06.2024, 13:24
Okej, gdzieś na grupie na facebook o wedkarstwie z aliexpress widzialem ze ludzie polecaja sklep z hakami itp warto tam kupować? Czy nie narazie mam leadcory od mikado i sie wydają dobre

Od lat używam haków trzech firm: Korda (Wide Gape/Wide GapeX), FOX Wide Gape, Prologic - ten ostatni rzadziej. Nie "chodzę" po różnych grupach fejsbukowych (bo najzwyczajniej nie mam fejsa), dużo czytam tu na forum.
Jeśli nie czujesz się na siłach, żeby samemu wiązać przypony - kupuj coś markowego na miarę swojej kieszeni. Od zawsze sam wiążę ledcore'y, przypony i raz, czy też dwa razy za ten czas mnie one zawiodły. Materiały których używam, nie są jakimiś "topowymi", głównie to Mikado, Sakana. Owszem, haki staram się mieć w miarę dobre, ale każdy przypon z chwilą zawiązania jest "katowany" na przyrządach, by mieć pewność.

Gdzie byś rzucił na takim stawku?
https://imgur.com/a/Syi3RNm
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 09.06.2024, 13:35
Pośrodku (na lewo od wyspy) jest fontanna? Jeden zestaw tam bym spróbował położyć - ryba chętnie podchodzi w tamto miejsce, gdyż fontanna daje natlenienie wody. Drugi zestaw - metr przed wyspą.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 09.06.2024, 13:36
Pośrodku (na lewo od wyspy) jest fontanna? Jeden zestaw tam bym spróbował położyć - ryba chętnie podchodzi w tamto miejsce, gdyż fontanna daje natlenieni wody. Drugi zestaw - metr przed wyspą.

Tam można tylko na jedną wędke łowić w jeden dzień postawie metr przed wyspa a drugi przed fontanna tylko ja nie wiem jak ja zanęce dzień wczesniej
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 09.06.2024, 13:42
To masz problem z głowy: zanęcić kilogramem kukurydzy dzień wcześniej, na drugi dzień wrzucić z pół kilograma i postawić zestaw - na włosie dwa, trzy ziarna kukurydzy (tej, którą nęciłeś) i czekać. Co jakiś czas, jeśli jesteś w stanie - "dostrzelić" z procy trochę ziarna. Plusk wpadającego ziarna powinien zainteresować ryby.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: koperek w 09.06.2024, 18:55
Zamiast kukurydzy polecam bobik. Podstawowa przewaga bobiku nad kukurydzą to szybkość przygotowania. Moczysz przez noc a później gotujesz 3-4 minuty. Mama na pewno będzie bardziej przychylnie nastawiona do tak szybkiego przygotowania Twojej zanęty. Co do zbiornika który wkleiłeś to bez środka pływającego będziesz miał małe szanse na wyholowanie nawet średniego karpika.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 09.06.2024, 19:37
Zamiast kukurydzy polecam bobik. Podstawowa przewaga bobiku nad kukurydzą to szybkość przygotowania. Moczysz przez noc a później gotujesz 3-4 minuty. Mama na pewno będzie bardziej przychylnie nastawiona do tak szybkiego przygotowania Twojej zanęty. Co do zbiornika który wkleiłeś to bez środka pływającego będziesz miał małe szanse na wyholowanie nawet średniego karpika.

Tu pozostaje tylko łowienie z rzutu nie można srodkow plywajacych uzywac
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 09.06.2024, 19:38
Jedna sprawa. Jeśli kupisz jakieś ziarno surowe i będziesz trzymał je w domu. Radzę, żeby to było jakieś plastikowe wiadro/skrzynia ze szczelną pokrywką. Jeśli trafi Ci się ziarno z molami spożywczymi, to wytępienie tego dziadostwa z kuchni jest naprawdę trudne. Mama byłaby wtedy wniebowzięta ;)

Zamiast kukurydzy polecam bobik. Podstawowa przewaga bobiku nad kukurydzą to szybkość przygotowania. Moczysz przez noc a później gotujesz 3-4 minuty. Mama na pewno będzie bardziej przychylnie nastawiona do tak szybkiego przygotowania Twojej zanęty. Co do zbiornika który wkleiłeś to bez środka pływającego będziesz miał małe szanse na wyholowanie nawet średniego karpika.

Tu pozostaje tylko łowienie z rzutu nie można srodkow plywajacych uzywac

Dlatego wytypuj sobie miejsce gdzieś bliziutko. Albo pod brzegiem, albo przy pierwszej linii roślinności podwodnej.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 09.06.2024, 21:23

Co to pierwsza linia roślinności podwodnej?
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 09.06.2024, 21:32
To miejsce na zdjęciu, gdzie zaczyna się roślinność. Te jaśniejsze plamy na wodzie.
Gdybyś podał lokalizację, jestem w stanie sprawdzić czy są mapy batymetryczne tego bajora. Inaczej mówiąc - jakie są głębokości i twardość dna w poszczególnych miejscach.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 09.06.2024, 21:43
To miejsce na zdjęciu, gdzie zaczyna się roślinność. Te jaśniejsze plamy na wodzie.
Gdybyś podał lokalizację, jestem w stanie sprawdzić czy są mapy batymetryczne tego bajora. Inaczej mówiąc - jakie są głębokości i twardość dna w poszczególnych miejscach.

Podałem ci na priv
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 09.06.2024, 22:03
Głębokości to 1,0m. Niewielkie odległości do wyspy (28 metrów), do fontanny (24 metry).
Na pomarańczowo masz zaznaczone miejsca, w które rzucać.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mleczny96 w 10.06.2024, 08:02
Ja w sumie mogę coś powiedzieć na ten temat bo dalej można powiedzieć raczkuje w karpiowaniu.
Słuchaj sposób z ziarnami jest fajny ale wiem jak jest, jest czasochłonny i też trzeba mieć gdzie trzymać te ziarna.

Moim zdaniem masz wybór albo mieć wędkę karpiową i zamontować sobie koszyk do methody i haczyki na plecionce około 10cm ze 2-3 przynęty fajne na początek. I Kup sobie Pellet Skrettinga plus jakąś zanętę na bazie pelletów/mączki rybnej
Np Sonubaits jest droga bo kosztuje około 60 zł za 2 kg ale to Ci starczy na kilka wypadów :)
Do tego podpórka, hanger i opcjonalnie sygnalizator i wyciągniesz na taki zestaw praktycznie każdą rybę pływającą w naszych wodach przykład: Wczoraj kolega wyciągnął z ciężkiej wody ślepowron pięknego karpia 22.26 kg właśnie w taki sposób. Możesz opcjonalnie podnęcic miejsce procą np zanęta z kukurydzą konserwową i pelletem tutaj fajnie się sprawdzi aller aqua. Wtedy taki wyjazd kosztuję Cie około 15-20 zł. Ważne w tym sposobie jest żebyś rzucał mniej wiecej w jedno miejsce.
Druga opcja to zestaw typowo karpiowy, ale na początek może łowienie na samo PVA? Siatka PVA to siatka która rozpuszcza się w wodzie i służy do nęcenia punktowego, do siatki PVA możesz włożyć kulki proteinowe z promocji (możesz je też zgnieść albo przeciąć na pół) do tego dodać pellet ewentualnie sypką zanętę.  Dajesz na haczyk wybraną przez siebie kulkę (np taką jaka jest w siatce) i przeszywasz siatkę plecionką na której jest hak i do wody, przy ciepłej wodzie warto wziąć odpowiednią siatkę do ciepłej wody żeby szybko się nie rozpuściła. Sposobów donucania jest dużo ale chyba najłatwiej będzie jak weźmiesz proce albo kobre

Oba te sposoby są łatwe i przyjemne jako wprowadzenie do karpiarstwa, nie są drogie zwłaszcza że masz wędki i kołowrotki :) Jeździj baw się oglądaj filmy jak to robią inni i wszystko przyjdzie z czasem :)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 10.06.2024, 14:55
Ja w sumie mogę coś powiedzieć na ten temat bo dalej można powiedzieć raczkuje w karpiowaniu.
Słuchaj sposób z ziarnami jest fajny ale wiem jak jest, jest czasochłonny i też trzeba mieć gdzie trzymać te ziarna.

Moim zdaniem masz wybór albo mieć wędkę karpiową i zamontować sobie koszyk do methody i haczyki na plecionce około 10cm ze 2-3 przynęty fajne na początek. I Kup sobie Pellet Skrettinga plus jakąś zanętę na bazie pelletów/mączki rybnej
Np Sonubaits jest droga bo kosztuje około 60 zł za 2 kg ale to Ci starczy na kilka wypadów :)
Do tego podpórka, hanger i opcjonalnie sygnalizator i wyciągniesz na taki zestaw praktycznie każdą rybę pływającą w naszych wodach przykład: Wczoraj kolega wyciągnął z ciężkiej wody ślepowron pięknego karpia 22.26 kg właśnie w taki sposób. Możesz opcjonalnie podnęcic miejsce procą np zanęta z kukurydzą konserwową i pelletem tutaj fajnie się sprawdzi aller aqua. Wtedy taki wyjazd kosztuję Cie około 15-20 zł. Ważne w tym sposobie jest żebyś rzucał mniej wiecej w jedno miejsce.
Druga opcja to zestaw typowo karpiowy, ale na początek może łowienie na samo PVA? Siatka PVA to siatka która rozpuszcza się w wodzie i służy do nęcenia punktowego, do siatki PVA możesz włożyć kulki proteinowe z promocji (możesz je też zgnieść albo przeciąć na pół) do tego dodać pellet ewentualnie sypką zanętę.  Dajesz na haczyk wybraną przez siebie kulkę (np taką jaka jest w siatce) i przeszywasz siatkę plecionką na której jest hak i do wody, przy ciepłej wodzie warto wziąć odpowiednią siatkę do ciepłej wody żeby szybko się nie rozpuściła. Sposobów donucania jest dużo ale chyba najłatwiej będzie jak weźmiesz proce albo kobre

Oba te sposoby są łatwe i przyjemne jako wprowadzenie do karpiarstwa, nie są drogie zwłaszcza że masz wędki i kołowrotki :) Jeździj baw się oglądaj filmy jak to robią inni i wszystko przyjdzie z czasem :)

Pomyślę nad opcją nr 2 bo jest ciekawa ale metoda jest chyba najlepsza
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 10.06.2024, 17:41
(...)do siatki PVA możesz włożyć kulki proteinowe z promocji (możesz je też zgnieść albo przeciąć na pół) do tego dodać pellet ewentualnie sypką zanętę.  Dajesz na haczyk wybraną przez siebie kulkę (np taką jaka jest w siatce) i przeszywasz siatkę plecionką na której jest hak i do wody(...)

Co do kulek z promocji byłbym co najmniej ostrożny. Po pierwsze cholera wie jak ze świeżością, a po drugie - ciekawe ile w nich chemii. A wspomniany brak świeżości i chemię ryba wyczuje z przysłowiowego kilometra. Takie działanie w najlepszym wypadku zepsuje miejscówkę na dwa/trzy dni, a w najgorszym - odstraszy ryby w nieznany zakątek łowiska.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 10.06.2024, 18:36
(...)do siatki PVA możesz włożyć kulki proteinowe z promocji (możesz je też zgnieść albo przeciąć na pół) do tego dodać pellet ewentualnie sypką zanętę.  Dajesz na haczyk wybraną przez siebie kulkę (np taką jaka jest w siatce) i przeszywasz siatkę plecionką na której jest hak i do wody(...)

Co do kulek z promocji byłbym co najmniej ostrożny. Po pierwsze cholera wie jak ze świeżością, a po drugie - ciekawe ile w nich chemii. A wspomniany brak świeżości i chemię ryba wyczuje z przysłowiowego kilometra. Takie działanie w najlepszym wypadku zepsuje miejscówkę na dwa/trzy dni, a w najgorszym - odstraszy ryby w nieznany zakątek łowiska.

A jak robić kulki? Bo zapomnialem wspomniec ze mam roller ale nie pozwoli mama najpewniej gotować ich w czym sie je jeszcze robiło? zeby byly twarde?
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.06.2024, 18:40
Tutaj możesz sobie poczytać:
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=3320.0

Nie cuduj, tylko kup sobie ugotowaną kuku. Taniej nic nie będzie.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 10.06.2024, 18:41
A jak robić kulki? Bo zapomnialem wspomniec ze mam roller ale nie pozwoli mama najpewniej gotować ich w czym sie je jeszcze robiło? zeby byly twarde?
Swoje kulki paruję w parowarze. Możesz je gotować (około 3, 4 minut - w zależności od średnicy). A to, czy będą twarde, czy też miękkie, w głównej mierze zależy od czasu suszenia.
Poza tym - robienie swoich kulek to dwie poważne kwestie - jeśli chcesz robić na dobrych jakościowo składnikach, w które "wejdzie" ryba - musisz robić w dużych ilościach. W przeciwnym razie nie kalkuluje się. Poza tym musisz wiedzieć, że robienie kulek to chwilę zajmuje. A robienie w dużych ilościach kulek, to już trzeba trochę się napracować rękami, bo zakładam, że nie masz mechanicznego mieszalnika ani mechanicznej rolownicy. I oczywiście opracowanie składu, bo to, co u kogoś się sprawdza - nie ma gwarancji, że sprawdzi się u Ciebie.
Robiąc swoje kulki to za kilogram suchego miksu wychodzi mi około 25,00zł, ale do tego trzeba liczyć jeszcze płynne składniki, więc cena robi się dość poważna.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mleczny96 w 11.06.2024, 06:50
(...)do siatki PVA możesz włożyć kulki proteinowe z promocji (możesz je też zgnieść albo przeciąć na pół) do tego dodać pellet ewentualnie sypką zanętę.  Dajesz na haczyk wybraną przez siebie kulkę (np taką jaka jest w siatce) i przeszywasz siatkę plecionką na której jest hak i do wody(...)

Co do kulek z promocji byłbym co najmniej ostrożny. Po pierwsze cholera wie jak ze świeżością, a po drugie - ciekawe ile w nich chemii. A wspomniany brak świeżości i chemię ryba wyczuje z przysłowiowego kilometra. Takie działanie w najlepszym wypadku zepsuje miejscówkę na dwa/trzy dni, a w najgorszym - odstraszy ryby w nieznany zakątek łowiska.


Wiesz co wiadomo wszystko z głową, jednak ja i tak kupuje kulki z powiedzmy 3 firm, kulki z promocji czasami mają faktycznie pół roku już ale ja nie zauważyłem jakiegoś problemu z nimi. przykład:
 
Ostatnio kupiłem 1KG Kulek z massiva czerwony rak w rozmiarze 24 za 38 zł i 1 Kg kulek robinred z dynamite baits za 35 zł i kulki były mieciutkie wykorzystałem je właśnie na ślepowronie. Ja osobiscie uważam że warto, wiadomo wiąże sie to z ryzykiem ale nie zauważyłem różnic miedzy kulkami nie z promocji a z promocji :)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 11.06.2024, 07:29
Wczytuje się w głosy ekspertów 8)...

Czy chemia w kulach poprawia skuteczność kul- TAK.
Czy chemia poprawia wynik - TAK.

Czy chemia przeszkadza karpiom - jeśli jest umiejętnie podana - na pewno - NIE.
Czy można stosować chemie karpiową- TAK- po to markowe firmy ją wprowadziły na rynek.

Czy opowieść o szkodliwości lub zaniku brań - jeśli stosuje się chemie z głową zgodnie z przeznaczeniem - to opowieść o szkodliwośći to  bajki dla idiotów ! :-X :P
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 11.06.2024, 14:15
(...)a po drugie - ciekawe ile w nich chemii. A wspomniany brak świeżości i chemię ryba wyczuje z przysłowiowego kilometra(...)

Maciej - proponuję przeczytać ze zrozumieniem to co napisałem. Bo jeśli jest za dużo, bądź wątpliwej jakości chemii to tak się stanie, że możemy tylko zaszkodzić rybie.
Dlatego o "bajkach dla idiotów" to proponuję nieco rozważniej formułować wnioski.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 11.06.2024, 14:27
(...)do siatki PVA możesz włożyć kulki proteinowe z promocji (możesz je też zgnieść albo przeciąć na pół) do tego dodać pellet ewentualnie sypką zanętę.  Dajesz na haczyk wybraną przez siebie kulkę (np taką jaka jest w siatce) i przeszywasz siatkę plecionką na której jest hak i do wody(...)

Co do kulek z promocji byłbym co najmniej ostrożny. Po pierwsze cholera wie jak ze świeżością, a po drugie - ciekawe ile w nich chemii. A wspomniany brak świeżości i chemię ryba wyczuje z przysłowiowego kilometra. Takie działanie w najlepszym wypadku zepsuje miejscówkę na dwa/trzy dni, a w najgorszym - odstraszy ryby w nieznany zakątek łowiska.


Wiesz co wiadomo wszystko z głową, jednak ja i tak kupuje kulki z powiedzmy 3 firm, kulki z promocji czasami mają faktycznie pół roku już ale ja nie zauważyłem jakiegoś problemu z nimi. przykład:
 
Ostatnio kupiłem 1KG Kulek z massiva czerwony rak w rozmiarze 24 za 38 zł i 1 Kg kulek robinred z dynamite baits za 35 zł i kulki były mieciutkie wykorzystałem je właśnie na ślepowronie. Ja osobiscie uważam że warto, wiadomo wiąże sie to z ryzykiem ale nie zauważyłem różnic miedzy kulkami nie z promocji a z promocji :)
Producenci robią miękkie kulki bo im ta na rękę. Duża dawka glikolu zatrzymuje wilgoć w kulce na długi czas.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 11.06.2024, 14:46
W tym wszystkim zapominamy chyba, że kolega Olek ma dopiero 13 lat, stąd odradzam użytkowanie kuchenki gazowej w piwnicy... :D

Wracając do tematu, gdybym ja był na twoim miejscu i posiadał wiedzę którą mam dziś to spróbowałbym tak to ugrać:

Wariant A - masz jakąś gotówkę (od rodziców, z urodzin itp itd) można pokusić się o gotowe kulki które polecą Ci koledzy jak Martinez czy Kozi. Zestaw z PVA i ciężarkiem.

Wariant B - cienko z kasą ale coś tam masz - pellet aller aqua w dużym rozmiarze (20 mm) który kupisz na allegro za 70 zł / 5 kg i wystarczy Ci na długo. Miejsce blisko brzegu / wyspy / roślinności strzelasz z procy w/w pelletem i kładziesz zestaw (metoda/bombka)

Wariant C - nie ma kasy, musisz improwizować - kukurydza z puszki - zakładasz na włos po 6 - 7 ziaren, nęcisz procą, możesz dodać gotowanego ziemniaka pokrojonego w kostkę, makaron. W pełni lata spróbować łowić powierzchniowo na skórkę chleba.

Powyższe warianty możesz dowolnie mieszać i kombinować. Pamiętaj też że po deszczowym dniu możesz iść i pozbierać rosówki. Pęczek takich rosówek to też przynęta dobra na karpia, nęcić możesz pociętymi kawałkami.

Pamiętaj też że przygotowanie ziaren typu konopie, rzepik, kukurydza, pszenica nie musi być aż tak uciążliwe. Moczysz 24 h ziarna, potem 5 minut gotujesz, i przelewasz do SZKLANEGO termosu. Po 12 godzinach masz gotowe ziarenka na rybki :) Najtaniej kupisz ziarna w sklepach dla gołębiarzy. U mnie konopie chodzą po 7 zł / kg, rzepik 5 zł / kg, kukurydza 1,8 zł / kg, pszenica 1,2 zł / kg.

Powyższe sposoby nie są typowo karpiowymi zgodnymi ze sztuką, ale na pewno pozwolą Ci wyselekcjonować duże sztuki białorybu jak leszcz, lin, czy karaś. Karp jak najbardziej jest też możliwy, a jeśli będziesz próbować to napewno się złapie :) Trzymam kciuki za powodzenie misji 8)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.06.2024, 14:50
W ogóle fajnie, że w tym wieku kombinujesz jak my kiedyś, a nie chcesz tylko siedzieć przed monitorem  :thumbup:
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 11.06.2024, 15:10
W tym wszystkim zapominamy chyba, że kolega Olek ma dopiero 13 lat, stąd odradzam użytkowanie kuchenki gazowej w piwnicy... :D

Wracając do tematu, gdybym ja był na twoim miejscu i posiadał wiedzę którą mam dziś to spróbowałbym tak to ugrać:

Wariant A - masz jakąś gotówkę (od rodziców, z urodzin itp itd) można pokusić się o gotowe kulki które polecą Ci koledzy jak Martinez czy Kozi. Zestaw z PVA i ciężarkiem.

Wariant B - cienko z kasą ale coś tam masz - pellet aller aqua w dużym rozmiarze (20 mm) który kupisz na allegro za 70 zł / 5 kg i wystarczy Ci na długo. Miejsce blisko brzegu / wyspy / roślinności strzelasz z procy w/w pelletem i kładziesz zestaw (metoda/bombka)

Wariant C - nie ma kasy, musisz improwizować - kukurydza z puszki - zakładasz na włos po 6 - 7 ziaren, nęcisz procą, możesz dodać gotowanego ziemniaka pokrojonego w kostkę, makaron. W pełni lata spróbować łowić powierzchniowo na skórkę chleba.

Powyższe warianty możesz dowolnie mieszać i kombinować. Pamiętaj też że po deszczowym dniu możesz iść i pozbierać rosówki. Pęczek takich rosówek to też przynęta dobra na karpia, nęcić możesz pociętymi kawałkami.

Pamiętaj też że przygotowanie ziaren typu konopie, rzepik, kukurydza, pszenica nie musi być aż tak uciążliwe. Moczysz 24 h ziarna, potem 5 minut gotujesz, i przelewasz do SZKLANEGO termosu. Po 12 godzinach masz gotowe ziarenka na rybki :) Najtaniej kupisz ziarna w sklepach dla gołębiarzy. U mnie konopie chodzą po 7 zł / kg, rzepik 5 zł / kg, kukurydza 1,8 zł / kg, pszenica 1,2 zł / kg.

Powyższe sposoby nie są typowo karpiowymi zgodnymi ze sztuką, ale na pewno pozwolą Ci wyselekcjonować duże sztuki białorybu jak leszcz, lin, czy karaś. Karp jak najbardziej jest też możliwy, a jeśli będziesz próbować to napewno się złapie :) Trzymam kciuki za powodzenie misji 8)

A mgoe łowić z duzym podajnikiem method feeder? albo na bombke pellet na włosie i nęcić pelletem?
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 11.06.2024, 15:33
2 x TAK :)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 11.06.2024, 16:46
(...)a po drugie - ciekawe ile w nich chemii. A wspomniany brak świeżości i chemię ryba wyczuje z przysłowiowego kilometra(...)

Maciej - proponuję przeczytać ze zrozumieniem to co napisałem. Bo jeśli jest za dużo, bądź wątpliwej jakości chemii to tak się stanie, że możemy tylko zaszkodzić rybie.
Dlatego o "bajkach dla idiotów" to proponuję nieco rozważniej formułować wnioski.

Wymien producentów wątpliwej chemii ?
Która twoim zdaniem szkodzi rybom.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 11.06.2024, 16:55
W tym wszystkim zapominamy chyba, że kolega Olek ma dopiero 13 lat, stąd odradzam użytkowanie kuchenki gazowej w piwnicy... :D

Wracając do tematu, gdybym ja był na twoim miejscu i posiadał wiedzę którą mam dziś to spróbowałbym tak to ugrać:

Wariant A - masz jakąś gotówkę (od rodziców, z urodzin itp itd) można pokusić się o gotowe kulki które polecą Ci koledzy jak Martinez czy Kozi. Zestaw z PVA i ciężarkiem.

Wariant B - cienko z kasą ale coś tam masz - pellet aller aqua w dużym rozmiarze (20 mm) który kupisz na allegro za 70 zł / 5 kg i wystarczy Ci na długo. Miejsce blisko brzegu / wyspy / roślinności strzelasz z procy w/w pelletem i kładziesz zestaw (metoda/bombka)

Wariant C - nie ma kasy, musisz improwizować - kukurydza z puszki - zakładasz na włos po 6 - 7 ziaren, nęcisz procą, możesz dodać gotowanego ziemniaka pokrojonego w kostkę, makaron. W pełni lata spróbować łowić powierzchniowo na skórkę chleba.

Powyższe warianty możesz dowolnie mieszać i kombinować. Pamiętaj też że po deszczowym dniu możesz iść i pozbierać rosówki. Pęczek takich rosówek to też przynęta dobra na karpia, nęcić możesz pociętymi kawałkami.

Pamiętaj też że przygotowanie ziaren typu konopie, rzepik, kukurydza, pszenica nie musi być aż tak uciążliwe. Moczysz 24 h ziarna, potem 5 minut gotujesz, i przelewasz do SZKLANEGO termosu. Po 12 godzinach masz gotowe ziarenka na rybki :) Najtaniej kupisz ziarna w sklepach dla gołębiarzy. U mnie konopie chodzą po 7 zł / kg, rzepik 5 zł / kg, kukurydza 1,8 zł / kg, pszenica 1,2 zł / kg.

Powyższe sposoby nie są typowo karpiowymi zgodnymi ze sztuką, ale na pewno pozwolą Ci wyselekcjonować duże sztuki białorybu jak leszcz, lin, czy karaś. Karp jak najbardziej jest też możliwy, a jeśli będziesz próbować to napewno się złapie :) Trzymam kciuki za powodzenie misji 8)

Bardzo dobre rady.

Ja dodam jeśli nie masz kasy a chcesz kombinować:
Pęczak , kasze , mąke kukurydziana , grysik , platki owsiane , makaron.
To komponenty mojej młodości.

Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 11.06.2024, 18:44
Masz 13 lat i chce od razu łowić wielkie karpie ???
To co będziesz łowił jak będziesz miał 30, 40 lat?
Rada dla 13latka : 6m bat, pare drabinek z zestawami, tanie zanęty na początek, które z czasem i z nabywanymi umiejętnościami będziesz mógł dopalać innymi składnikami ,
następnie naucz się feedera, może spinning, a karpiowanie czy sumowanie zostaw sobie za parę lat.
I tak : karpiarstwo jest drogie.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 11.06.2024, 18:59
Masz 13 lat i chce od razu łowić wielkie karpie ???
To co będziesz łowił jak będziesz miał 30, 40 lat?
Rada dla 13latka : 6m bat, pare drabinek z zestawami, tanie zanęty na początek, które z czasem i z nabywanymi umiejętnościami będziesz mógł dopalać innymi składnikami ,
następnie naucz się feedera, może spinning, a karpiowanie czy sumowanie zostaw sobie za parę lat.
I tak : karpiarstwo jest drogie.
Nie przesadzaj, jest tak samo drogie jak inne metody wędkarstwa. Każdą technikę można "testować"  skromie i na BOGATO.
A jak będzie miał te 30-40 lat, to nie wiadomo, czy ryby jeszcze będą. Karpie, te 15+ można łowić przy niskich wydatkach i na bogato.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 11.06.2024, 20:10
Olek masz ochotę karpiować, to karpiuj :)

Rób co sprawia tobie radość. Ty spędzasz czas nad wodą i wybierasz sobie takie formy aktywności które Ci pasują. Masz najlepsze lata życia przed sobą więc baw się wędkarstwem, to ma być przygoda i fajna zabawa. :) :thumbup:
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 11.06.2024, 20:30
Olek masz ochotę karpiować, to karpiuj :)

Rób co sprawia tobie radość. Ty spędzasz czas nad wodą i wybierasz sobie takie formy aktywności które Ci pasują. Masz najlepsze lata życia przed sobą więc baw się wędkarstwem, to ma być przygoda i fajna zabawa. :) :thumbup:
Dokładnie, łow na to co ci sprawia przyjemność. Bat jest fajny ale jak wolisz karpiować to nie widzę żadnych przeciwwskazań.  Ja pare dobrych lat spinningowałem, przerobiłem odległościówkę, feedera i ostatecznie skończyłem z 13 metrową kolumbryną w łapie i nie mogę się od niej oderwać :P, choć wciąż chętnie wracam do wyżej wspomnianych metod ;).
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 11.06.2024, 21:50
Wymien producentów wątpliwej chemii ?
Która twoim zdaniem szkodzi rybom.

Każda chemia w nadmiarze szkodzi, nawet ta z pozoru bezpieczna. Mam styczność na co dzień z różnego rodzaju chemią i mam co nie co pojęcie o tym.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 11.06.2024, 23:12
Wymien producentów wątpliwej chemii ?
Która twoim zdaniem szkodzi rybom.

Każda chemia w nadmiarze szkodzi, nawet ta z pozoru bezpieczna. Mam styczność na co dzień z różnego rodzaju chemią i mam co nie co pojęcie o tym.

Rozmowa była konkretną... chemia dla ryb.
To napisz jakie firmy mają szkodliwą chemię dla ryb....
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 12.06.2024, 01:01
Rozmowa była konkretną... chemia dla ryb.
To napisz jakie firmy mają szkodliwą chemię dla ryb....
A po co ma pisać jakie firmy?
Polski rząd do dzisiaj nie opublikował listy firm, która sprzedawała sól drogową jako spożywczą...
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.06.2024, 07:45
Rozmowa była konkretną... chemia dla ryb.
To napisz jakie firmy mają szkodliwą chemię dla ryb....
A po co ma pisać jakie firmy?
Polski rząd do dzisiaj nie opublikował listy firm, która sprzedawała sól drogową jako spożywczą...

No właśnie .... opowieści ciąg dalszy 8)...

Czasem zastanawiam się czy nie jest lepiej dla piszącego tego typu historie aby nic nie pisał....
Podłączanie się do dyskusji z teoriami które nic nie wnoszą - sory... ale to nie poważne.

Ale z kolei jak masz doświadczenie i wiesz że są takie historie o jakich piszesz - chętnie poczytam , nazwy produktów , producentów - aby szerokim łukiem omijać dziadostwo.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.06.2024, 08:41
Masz 13 lat i chce od razu łowić wielkie karpie ???
To co będziesz łowił jak będziesz miał 30, 40 lat?
Rada dla 13latka : 6m bat, pare drabinek z zestawami, tanie zanęty na początek, które z czasem i z nabywanymi umiejętnościami będziesz mógł dopalać innymi składnikami ,
następnie naucz się feedera, może spinning, a karpiowanie czy sumowanie zostaw sobie za parę lat.
I tak : karpiarstwo jest drogie.

A dlaczego ktoś młody ma nie łowić wielkich karpi (lub dużych)? Wędkarstwo to hobby, robienie tego co sprawia przyjemność. Jak ktoś chce łowić karpie, to niech łowi. To obecnie najpopularniejsza technika wędkarska, i będzie tylko zyskiwać na popularności, zwłaszcza wśród młodych adeptów.

Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2024, 08:46
Bo karpiarz musi mieć odpowiedni sprzęt. Wędkę z dużymi przelotkami i 3,5lb ugięcia, betoniarkę z nawojem 500 m żyłki, rodpody, alarmy, ponton do wywózki, namiot z komorą wewnętrzną i narzutą, kuchenkę i tak dalej. Tylko wtedy godzien jest łowić duże karpie. Do tego trzeba nęcić miejscówkę po 15 kg dziennie przez miesiąc i towaru na zasiadkę wrzucić minimum za 100 zł. Nawet jak ktoś dobrymi feederami je łowi, to popełnia grzech. A na metodę łowią je tylko ciecie i to powinno być zakazane.

Dlatego ;)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.06.2024, 09:03
Coś w tym jest co napisałeś Michale....
Ale spokojnie moim zdaniem są zawodnicy z podejściem takim jak piszesz i są z normalnym czyli budżetowym , zapewniam oni równie skutecznie łowią mają fan i sprawia ból dupy tym... niby lepszym.

Ale to jak w życiu - po prostu świata nie zmienimy.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 12.06.2024, 09:26
Bo karpiarz musi mieć odpowiedni sprzęt. Wędkę z dużymi przelotkami i 3,5lb ugięcia, betoniarkę z nawojem 500 m żyłki, rodpody, alarmy, ponton do wywózki, namiot z komorą wewnętrzną i narzutą, kuchenkę i tak dalej. Tylko wtedy godzien jest łowić duże karpie. Do tego trzeba nęcić miejscówkę po 15 kg dziennie przez miesiąc i towaru na zasiadkę wrzucić minimum za 100 zł. Nawet jak ktoś dobrymi feederami je łowi, to popełnia grzech. A na metodę łowią je tylko ciecie i to powinno być zakazane.

Dlatego ;)
A na kukurydzę karpiarzom nie wypada łowić, dlatego nie jestem "prawilnym" karpiarzem ;). Sprzęt sam nie łowi, ale to ułatwia, a posiadanie wyposażenia, które wymieniłeś, często nie świadczy o levelu doświadczenia (czy raczej snobizmu), a raczej o potrzebie komfortu nad wodą, co też przychodzi z czasem. Nie jeden kumpel pukał się w głowę, ile tych gratów ze sobą zabieram nad wodę, a po sezonie, dwóch nie wyobrażali sobie bez tego zasiadki. Niestety, często branie wymarzonego konia jest okupione długim oczekiwaniem, a więc z biwakowaniem, co z kolei wymusza zabieranie dodatkowego gabarytu. Oczywiście po latach ograniczyłem zabierany sprzęt do najbardziej potrzebnego, ale myślę że to wychodzi w miarę doświadczenia i praktyki nad wodą. A do odpowiedniej taktyki i zachowania nad wodą, każdy musi dojrzeć indywidualnie.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 10:05
Mały chalange: Poproszę więc wszystkich tych, którzy mówią, że karpiarstwo jest tanie, aby podali koszt WSZYSTKICH niezbędnych rzeczy (oczywiście tych najtańszych lub ich darmowych zamienników) do łowienia na powiedzmy weekendowej zasiadce (czyli z dwoma nockami) i dwoma wędkami .
Chodzi mi dosłownie o koszt każdego duperelka niezbędnego do łowienia (czyli włącznie ze stoperami do kulek, igłami do włosa itd, śpiworem, lampką, itd itd)
Zakładamy, że nasz 13 letni kolega ma wędki po dziadku, które to są teleskopami z rynku .
Czekam koledzy na waszą inwencje twórczą w minimalizowaniu kosztów .

Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 10:09
Mam już pierwszy minimalistyczny pomysł: za mate karpiową czy kołyskę będzie robić trawa lub piasek na miejscówce. I cyk pare stówek zaoszczędzone :P 8)
A ważyć karpia może w reklamówce z Lidla zamiast sling'a ;D
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2024, 10:12
Nikt nie każe Ci siedzieć dwie doby :D

Chłopak może mieć 30-letni spinning z włókna szklanego i w miarę sprawny kołowrotek. Zmontować sobie zestaw karpiowy na tym i rzucać 10-20 metrów albo pod nogi. Musi mieć też podbierak i jakąś najtańszą matę, żeby ryby nie kłaść na piachu. Ważyć karpia wcale nie musi.

Reszta typu stoperki i inne duperelki to koszty takie same jak w każdej innej metodzie, a nie tylko w prestiżowym karpiarstwie. Robicie sobie z tej ryby jakiegoś bożka tylko dla wybrańców po 20-letnim okresie inicjacji...
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 10:37
Nikt nie każe Ci siedzieć dwie doby :D

Chłopak może mieć 30-letni spinning z włókna szklanego i w miarę sprawny kołowrotek. Zmontować sobie zestaw karpiowy na tym i rzucać 10-20 metrów albo pod nogi. Musi mieć też podbierak i jakąś najtańszą matę, żeby ryby nie kłaść na piachu. Ważyć karpia wcale nie musi.

Reszta typu stoperki i inne duperelki to koszty takie same jak w każdej innej metodzie, a nie tylko w prestiżowym karpiarstwie. Robicie sobie z tej ryby jakiegoś bożka tylko dla wybrańców po 20-letnim okresie inicjacji...
Od początku : nasz kolega ma 13 lat (a nie 30).
Oczywiście, że można próbować łowić karpie w wodach PZW (kolega ma 13 lat i nie ma kasy na miejscówke na komercji za 30-60zł za wieczorne łowienie)  na wieczornych zasiadkach, ale może kolega @Kozi Tobie wytłumaczy ile on pracy, czasu I KASY inwestuje żeby mieć wyniki na wodach PZW i jaki sens mają wieczorne zasiadki na karpia na wodach PZW. No, chyba, że Twoim celem jest zniechęcenie naszego 13 letniego kolegi do połowu karpia, to tutaj za to przyznaje Ci 100pkt na 100 za to.

Co do kosztów : sugerujesz, że koszt dajmy na to 5 zestawów na drabinkach do bata, czyli 2  szpule żyłki, 2 paczki haczyków, pudełko śrucin,.5 spławików, jest porównywalny z kosztem zestawów karpiowych??? To jest bardzo odważna teza
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2024, 10:46
Sam łowię przeważnie po 3h wieczorami i jakoś karpie powyżej 10 kg nie raz wpadły.
Kończę tę dyskusję, bo jest bez sensu.

Chłopak może spokojnie tanio połowić i już dostał tutaj podpowiedzi, jak to zrobić.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 12.06.2024, 10:55
Mam już pierwszy minimalistyczny pomysł: za mate karpiową czy kołyskę będzie robić trawa lub piasek na miejscówce. I cyk pare stówek zaoszczędzone :P 8)
A ważyć karpia może w reklamówce z Lidla zamiast sling'a ;D
To ja Ci odpowiem.
Wszelaki sprzęt jaki posiadam stosuję i do klasyka i do metody i do spławika. Gdy się nastawiam na większego karpia zmieniam tylko żyłkę na grubszą. Łowię z podajnikiem takim samym jak w metodzie, czyli L-ka Douglas 40g (metoda 20-340g), mata ta samo co do metody, podajnik ten sam co do metody, haczyk zmieniam z 12 na 4-kę, ewentualnie na 6-tkę. Czołówka ta sama co do innych wypadów nad wodę. Przynęta - z pinek i białych rezygnuję, zakładam 16-18 pellet lub kulkę. zanęta ta sama co do metody  + groch, ziemniaki.
A teraz sobie przelicz jaka jest różnica między metodą, spławikiem a łowieniem większych karpi.Bo karpia można złowić i na spławik i metodę i tyczkę - nawet tego większego.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 10:56
Sam łowię przeważnie po 3h wieczorami i jakoś karpie powyżej 10 kg nie raz wpadły.
Kończę tę dyskusję, bo jest bez sensu.

Chłopak może spokojnie tanio połowić i już dostał tutaj podpowiedzi, jak to zrobić.
Tylko spytam : łowisz na zanęty sonubaits ? pellet dynamite czy skretting?, koszykami drennana czy prestona, haczyki kamasan czy guru? Wedka Aventus czy sphere? Siedzies na koszu Matrixa czy fotelu Prestona ?
Rozumiem, że nie chcesz kontynuować dyskusji, bo jak widzisz sam się trochę zapędziłeś w ciemny róg.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 10:58
Mam już pierwszy minimalistyczny pomysł: za mate karpiową czy kołyskę będzie robić trawa lub piasek na miejscówce. I cyk pare stówek zaoszczędzone :P 8)
A ważyć karpia może w reklamówce z Lidla zamiast sling'a ;D
To ja Ci opowiem.
Wszelaki sprzęt jaki posiadam stosuję i do klasyka i do metody i do spławika. Gdy się nastawiam na większego karpia zmieniam tylko żyłkę na grubszą. Łowię z podajnikiem takim samym jak w metodzie, czyli L-ka Douglas 40g (metoda 20-340g), mata ta samo co do metody, podajnik ten sam co do metody, haczyk zmieniam z 12 na 4-kę, ewentualnie na 6-tkę. Czołówka ta sama co do innych wypadów nad wodę. Przynęta - z pinek i białych rezygnuję, zakładam 16-18 pellet lub kulkę. zanęta ta sama co do metody  + groch, ziemniaki.
A teraz sobie przelicz jaka jest różnica między metodą, spławikiem i łowieniem większych karpi.Bo karpia można złowić i na spławik i metodę i tyczkę i nawet tego większego.
Łowisz tak  karpie na wodach PZW czy komercji?
Podaj proszę koszt swojego CAŁEGO sprzętu do metody. Z pewnością nasz 13letni kolega na tym klorzysta.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2024, 11:03
Sam łowię przeważnie po 3h wieczorami i jakoś karpie powyżej 10 kg nie raz wpadły.
Kończę tę dyskusję, bo jest bez sensu.

Chłopak może spokojnie tanio połowić i już dostał tutaj podpowiedzi, jak to zrobić.
Tylko spytam : łowisz na zanęty sonubaits ? pellet dynamite czy skretting?, koszykami drennana czy prestona, haczyki kamasan czy guru? Wedka Aventus czy sphere? Siedzies na koszu Matrixa czy fotelu Prestona ?
Rozumiem, że nie chcesz kontynuować dyskusji, bo jak widzisz sam się trochę zapędziłeś w ciemny róg.

Człowieku, nie ma żadnego znaczenia, czy łowię na wędki guru, czy miałbym kij z włókna szklanego. Właśnie tego zrozumieć nie możesz. W jego wieku miałem stołek turystyczny składany, który mi się mieścił do plecaka. A często siedziałem na szmacie i też było dobrze.
Zestaw końcowy na karpia jest wg Ciebie drogi? Kawałek żyłki/plecionki z haczykiem i włosem? I ciężarek? Albo nawet kamień na gumce? Po co mnie o zanęty pytasz, jak może sypać kuku gotowaną gotową za 6 zł/kg?
W ciemny róg chyba się zapędzam tylko w świecie, który sobie stworzyłeś na potrzeby prestiżowego karpiarstwa dla bogatych wybrańców.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mleczny96 w 12.06.2024, 11:03
Sam łowię przeważnie po 3h wieczorami i jakoś karpie powyżej 10 kg nie raz wpadły.
Kończę tę dyskusję, bo jest bez sensu.

Chłopak może spokojnie tanio połowić i już dostał tutaj podpowiedzi, jak to zrobić.
Tylko spytam : łowisz na zanęty sonubaits ? pellet dynamite czy skretting?, koszykami drennana czy prestona, haczyki kamasan czy guru? Wedka Aventus czy sphere? Siedzies na koszu Matrixa czy fotelu Prestona ?
Rozumiem, że nie chcesz kontynuować dyskusji, bo jak widzisz sam się trochę zapędziłeś w ciemny róg.

Przepraszam bardzo ale zanęta sonubaits naprawdę jest taka droga? za 100zł kupuje 2 kg zanety Sonubaits z koszykiem prestona w srodku i 4 kg pelletu skrettinga, mam taki zestaw prawdopodobnie około 8 razy nad wodą. Haczyki z drennana, ewentualnie mi sie sprawdzaja z mikado na plecionce, a podajniki: są tanie zamienniki na allegro po 8 zł
Ja mam w domu karpiówki huntera itp a czasami jeżdze łapać karpie na taki zestaw, wędki pożyczone od taty mikado sasori i ogień. Naprawdę myśle że przesadzasz z tym bo pełno ludzi jeździ ekonomicznie na rybki i można super spędzić dzien :) Pakiet przynet osmo 60 zł starczy na cały sezon :)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 12.06.2024, 11:07
Mam już pierwszy minimalistyczny pomysł: za mate karpiową czy kołyskę będzie robić trawa lub piasek na miejscówce. I cyk pare stówek zaoszczędzone :P 8)
A ważyć karpia może w reklamówce z Lidla zamiast sling'a ;D
To ja Ci opowiem.
Wszelaki sprzęt jaki posiadam stosuję i do klasyka i do metody i do spławika. Gdy się nastawiam na większego karpia zmieniam tylko żyłkę na grubszą. Łowię z podajnikiem takim samym jak w metodzie, czyli L-ka Douglas 40g (metoda 20-340g), mata ta samo co do metody, podajnik ten sam co do metody, haczyk zmieniam z 12 na 4-kę, ewentualnie na 6-tkę. Czołówka ta sama co do innych wypadów nad wodę. Przynęta - z pinek i białych rezygnuję, zakładam 16-18 pellet lub kulkę. zanęta ta sama co do metody  + groch, ziemniaki.
A teraz sobie przelicz jaka jest różnica między metodą, spławikiem i łowieniem większych karpi.Bo karpia można złowić i na spławik i metodę i tyczkę i nawet tego większego.
Łowisz tak  karpie na wodach PZW czy komercji?
Podaj proszę koszt swojego CAŁEGO sprzętu do metody. Z pewnością nasz 13letni kolega na tym klorzysta.
Nie będę Ci wymieniał mojego sprzętu, bo to nie jest tematem postu. Chłopak kija ma , kręcioł też ma ( przyp. po dziadku), haki chyba też. Żyłka 30-35 to koszt 25 zł , podajnik  3x L40 + foremka 35 zł. Pellet haczykowy 9 zł za opakowanie, zanęta 12 zł. Ot i wsio. I łowię i się cieszę z hobby.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 11:39
Mam już pierwszy minimalistyczny pomysł: za mate karpiową czy kołyskę będzie robić trawa lub piasek na miejscówce. I cyk pare stówek zaoszczędzone :P 8)
A ważyć karpia może w reklamówce z Lidla zamiast sling'a ;D
To ja Ci opowiem.
Wszelaki sprzęt jaki posiadam stosuję i do klasyka i do metody i do spławika. Gdy się nastawiam na większego karpia zmieniam tylko żyłkę na grubszą. Łowię z podajnikiem takim samym jak w metodzie, czyli L-ka Douglas 40g (metoda 20-340g), mata ta samo co do metody, podajnik ten sam co do metody, haczyk zmieniam z 12 na 4-kę, ewentualnie na 6-tkę. Czołówka ta sama co do innych wypadów nad wodę. Przynęta - z pinek i białych rezygnuję, zakładam 16-18 pellet lub kulkę. zanęta ta sama co do metody  + groch, ziemniaki.
A teraz sobie przelicz jaka jest różnica między metodą, spławikiem i łowieniem większych karpi.Bo karpia można złowić i na spławik i metodę i tyczkę i nawet tego większego.
Łowisz tak  karpie na wodach PZW czy komercji?
Podaj proszę koszt swojego CAŁEGO sprzętu do metody. Z pewnością nasz 13letni kolega na tym klorzysta.
Nie będę Ci wymieniał mojego sprzętu, bo to nie jest tematem postu. Chłopak kija ma , kręcioł też ma ( przyp. po dziadku), haki chyba też. Żyłka 30-35 to koszt 25 zł , podajnik  3x L40 + foremka 35 zł. Pellet haczykowy 9 zł za opakowanie, zanęta 12 zł. Ot i wsio. I łowię i się cieszę z hobby.
Mi nie musisz nic wymieniac. Mam więcej niż potrzebuje. 13letniemu koledze by to się jednak przydało.
Zapomniałeś powiedzieć gdzie na PZW te karpie tak łowisz.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2024, 11:42
W dużej mierze zależy gdzie łowisz. Jeśli jest to dzika zaporowka gdzie trzeba wywozić na 200m, na pewno będzie to drogie. Jeśli chcesz łowić na zbiornikach przygotowanych do tego albo z dużą ilością ryby dodatkowo o mniejszym areale nie wydaje mi się to jakoś dużo droższe niż feeder. Dla przykładu Karpiówka Delphina i kołowrotek Okuma to koszt powiedzmy 400-500 zł, do tego najprostszy pikacz za jakies 50-100, paczka kulek na hak- 20-30, paczka kulek do necenia za kolejne i masz wszystko. Jeśli chcesz iść w namioty i inne śpiwory jest tutaj ogromny potencjał do wydawania kasy.

Ja jeżdżąc na komercję na urlop bardzo lubiłem rzucić sobie karpiowkę z dużym koszykiem chyba Foxa obklejony zanata która też była stosowana w metodzie efekty były całkiem fajne.

Niee zbiornik to staw miejski gdzie karpie sięgają 20kg najwiekszy jaki tam zlowilem to 8, wedke już mam po dziadku to shimano hyperloop i jaxon passion carp free run 5000 wiem troche mały ale ten zostawie narazie bo jest okej do drugiej karpiówki tej samej zbieram na inny kołowrotek
Chłopak będzie łowił tutaj. Po co mu wiedza o zbiorniku, na którym łowi ZiZi?
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 11:44
Może dlatego, że ZiZi nigdy karpia z PZW nie złowił 8)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2024, 11:48
No.. ja pewnie też nie.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 11:51
No.. ja pewnie też nie.
Z pewnością zanęta Sonubaits zrobiła robotę, a karpie kusiły się na waftersy CC Moora. Aventus ładnie się giął? Nie spadłeś podczas holu z kosza Matrixa?
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2024, 11:55
Zanętę robię sam z mielonych pelletów Skretting za 10-12 zł/kg pomieszanych z AA za 8 zł/kg. Nie jestem masturbatorem przynętowym, więc od lat używam 4 przynęt. Z których chyba wszystkie te 4 lata temu kupiłem. Reszta uszczypliwości jest bez sensu i tylko dowodzi, że nadal nie ogarniasz, że to nie sprzęt łowi.

Źle trafiłeś ogólnie, bo ja od lat łowię jak najbardziej budżetowo się tylko da.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.06.2024, 11:58
Zanęta:
1 kg pelletu alera - 10 zł
1 puszka kuku - 5 zł
przynęty : kuku z puchy , aler z paczki

Kij ma , kołowrotek ma... żyłka nowa 15 zł , haki 10 zł , ciężarki dwa chyba jaxony są po 5 zł

Mata worek na śmieci i trawa.
Skoro kije ma - to i podbierak będzie.....

Sygnalizator choćby patyk złamany.... lub cokolwiek co żyłkę napręży
Podpróka z patyka

Lohi - chłopaku - nie wiem czy nie łowiłeś 20 lat temu.... prosty skuteczny sposób ( zamiast allera - waliło się pęczak i ziemniaki)

No i famu na dwa wypady styknie...

Co do pzw - spokojnie da rade i tyle ... stary skuteczny sposób poobserwować gdzie stare dziadki siedzą i co łowią  i udeżyć w te rejony.

Najważniejsze że młody chce i to sie ceni.

PS... Czy Kozi łowi na PZW ... 8)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 12.06.2024, 12:03
Może dlatego, że ZiZi nigdy karpia z PZW nie złowił 8)
ZiZ łowi od ponad 40 lat, wtedy komercji nie było.
Cyt: " Kończę tę dyskusję, bo jest bez sensu." - a miałeś zakończyć. Więc, ja ją zakończę z mojej strony.
Nie zawsze się z Mosteque zgadzałem tutaj, ale to jest sedno tematu  - "Chłopak może spokojnie tanio połowić i już dostał tutaj podpowiedzi, jak to zrobić."


Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 12.06.2024, 12:06
PS... Czy Kozi łowi na PZW ... 8)
A gdzie łowię?
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 12:19
Pierwsze karpie ponad 10 I 15kg  na PZW łowiłem dokładnie w 1993r. Niestety Amury wszystkie wtedy ze mną wygrały (żyłka 0.25mm). Pamiętam, bo w wiadomościach wędkarskich z 94r. jest artykuł z mojej "przygody karpiowej".
Zanim zrobiłem pierwszą zasiadkę 3 tygodnie sypałem ok. 1kg kulek "proteinowhch", które CODZIENNIE kręciłem. Jedynym proteinowych dodatkiem w tych kulkach była kazeina (mój ojciec pracował w mleczarni więc miałem ją za darmo, a w sklepach choćbyś miał miliona byś jej nie kupił z prostej przyczyny, bo nie było jej w sklepach), łowiłem na wagglera, ruskim, mocnym telescopem 4m, kołowrotek miałem grafitową daiwe, którą zreszta mam do dzisiaj


Od dwóch lat próbuje powtórzyć ten mój wyczyn z młodości na tej same wodzie PZW, używając swoich scope'w i wszystkich gadzetów. Nawet kulki cc Moora nie dają rady podczas 3 dniowych zasiadek. Z prostej przyczyny : nie mam wolnych 3 tygodni do necenia i aktualnie.
 mieszkam 200km od tej wody.
To tyle w temacie moich połowów karpia na wodach pzw X lat temu .
Nadmienie tylko, że bez tych kulek sypanych codziennie mógłbym zapomnieç o efektach jakie miałem. Kulki (ok. 1kg dziennie) sypałem codziennie od połowy lipca do końca września. Więc łatwo polixzyć ile kg wrzuciłem do wody. Na taste czasy (kto pamięta tę biedę to wie) to nie było całkiem tak mało jak na bodajże 16letniego chłopaka w średniej szkole bez dochodów.
Więc dalej podtrzymuje tezę, że karpiarstwo jest drogie
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 12:22
Może dlatego, że ZiZi nigdy karpia z PZW nie złowił 8)
ZiZ łowi od ponad 40 lat, wtedy komercji nie było.
Cyt: " Kończę tę dyskusję, bo jest bez sensu." - a miałeś zakończyć. Więc, ja ją zakończę z mojej strony.
Nie zawsze się z Mosteque zgadzałem tutaj, ale to jest sedno tematu  - "Chłopak może spokojnie tanio połowić i już dostał tutaj podpowiedzi, jak to zrobić."
Ten cytat o kończeniu dyskusji nie napisałem ja :P
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 12.06.2024, 12:27
"Drogo" to pojecie względne, każdy ma inny przedział finansowy tego słowa.
Ale zawsze jest jakiś zamiennik aby było taniej, mozna kupić 25 kg kuku przygotowac i sypac przez kilka dni. Znam osoby którę tak robia i efekty amurowo - karpiowe mają.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 12:32
Akurat tutaj mamy bardzo prostą sprawę co do definicji słowa "drogo", bo dotyczy 13 latka bez dochodów.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 12.06.2024, 12:35
Trudno jakoś sensownie skomentować rady sypania pelletu i kukurydzy z puszki na karpie z PZW. Może tak w skrócie, na każdej wodzie PZW jest mnóstwo drobnicy, która rozbija nawet kulki proteinowe. Po pellecie czy kuku z puszki w moment nie będzie śladu. I tyczy się to praktycznie każdej wody PZW, wszędzie jest mnóstwo drobnicy. Jeśli ktoś chce sypać ekonomicznie to należy zastosować orzech tygrysi, bobik ewentualnie kukurydze gotowaną w dużych ilościach.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 12:39
Oczywiście, że można sensownie skomentować te rady : ci co te rady dają nigdy dużego karpia na PZW nie złowili (nie mówię tu o 2-3kg zabłkanych lub sztukach)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 12.06.2024, 12:43
Z przypadku się złowi ale nie ma mowy regularnym łowieniu.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 12:44
Jak aktualnie od 3 lat próbuje łowić karpie na dwóch wodach PZW : wyżej wspomniana woda ma 60ha i 3 dniowe zasiadki póki co na zero, druga woda niepomiernie mniejsza I owszem daje mi ryby przy 3 dniowych zasiadkach. Wszystkie ryby wyjąłem w nocy.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 12.06.2024, 12:45
Jak aktualnie od 3 lat próbuje łowić karpie na dwóch wodach PZW : wyżej wspomniana woda ma 60ha i 3 dniowe zasiadki póki co na zero, druga woda niepomiernie mniejsza I owszem daje mi ryby przy 3 dniowych zasiadkach. Wszystkie ryby wyjąłem w nocy.
I ok 10l paszy na noc (ziarna, kulki , pellety)
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 12.06.2024, 12:47
Ja nie sypie dużo ale treściwie 🙂.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.06.2024, 13:13
PS... Czy Kozi łowi na PZW ... 8)
A gdzie łowię?

W wodach słodko wodnych.
A co do struktury własności to różnorodność jest rozpięta.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 12.06.2024, 13:17
Aha, taka polska mentalność 🤪.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.06.2024, 13:28
Trudno jakoś sensownie skomentować rady sypania pelletu i kukurydzy z puszki na karpie z PZW. Może tak w skrócie, na każdej wodzie PZW jest mnóstwo drobnicy, która rozbija nawet kulki proteinowe. Po pellecie czy kuku z puszki w moment nie będzie śladu. I tyczy się to praktycznie każdej wody PZW, wszędzie jest mnóstwo drobnicy. Jeśli ktoś chce sypać ekonomicznie to należy zastosować orzech tygrysi, bobik ewentualnie kukurydze gotowaną w dużych ilościach.

I właśnie tu się różnimy.
Najszybsze i najskuteczniejsze podejście do tematu to próba złowienia karpia handlowego i na tym niech młodzieży zależy i tyle.

Opowieść o mitycznym pzw jak dla mnie to opowieść o bajce :facepalm: :-X. Karp to świnia żre tak samo na pzw , peegrach , licencji , komercji i innych wodach. Wszędzie tam został wpuszczony przez człowieka. Kolejna sprawa opowieść o dzikich trudnych karpiach - sory dzikość tych ryb kończy się na czasie spędzonym nad wodą , wodzie gdzie ryby pływają - bo zajebiście trudno jest złowić karpia w wodzie gdzie on nie pływa. I nie ma co dywagować czy tak czy siak - każdy lubi wierzyć w bajki jakie komu pasują ... wyleczyłem się z opowieści pzw i krzaki ( a potem okazuje się że ryby łowi sie gdzie indziej - bo trzeba z siebie robić bohatera dla potomnych)- trzeba mieć jaja by napisać gdzie i kiedy ryby się złowiło ( strach że wyłowią , zjedzą - skoro pływają nie zjedli - nie umieją , ryby dadzą sobie rade.... Tak podejście kilku topowych karpiarzy ze świadka karpiowego bardzo mi sie podoba - po zarzutach zaczeli pisać zapora ... jezioro , rzeka - to wystarczy dla wielu - a z innej beczki ( taka historia jest już na południu (=) nawet z dierżna już sie dla nie których nie liczą bo mówią ryb tam od hu...a od słona komecja....
Nie generalizuje nie szydzę , nie wyśmiewam - opisuje sytuacje gdzie ludzie dla zdjęcia potrafią ubrudzić się gów...m ale opowieści są.
W samym pzw jest tyle podejść do łowisk że można spokojnie powiedzieć to też momentami sie nie liczy to ala komercje....

Jedno dla mnie jest pewne niech każdy łowi gdzie chce , pokazuje co chce , mówi co che... Świat składa się z wyborów i tyle...

Pewne jest to  skoro się jest dobrym są zawody które doskonale potrafią z opowieści bohatera zrobić bez półciową kijanke.... 8) :P
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Olek w 12.06.2024, 13:53
Będę łowił na podajnikach od methody bo tak jest chyba najtaniej

Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 12.06.2024, 19:40
Jeżeli nie ma jakiejś absurdalnej warstwy mułu to dobra decyzja.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.06.2024, 20:16
Mały chalange: Poproszę więc wszystkich tych, którzy mówią, że karpiarstwo jest tanie, aby podali koszt WSZYSTKICH niezbędnych rzeczy (oczywiście tych najtańszych lub ich darmowych zamienników) do łowienia na powiedzmy weekendowej zasiadce (czyli z dwoma nockami) i dwoma wędkami .
Chodzi mi dosłownie o koszt każdego duperelka niezbędnego do łowienia (czyli włącznie ze stoperami do kulek, igłami do włosa itd, śpiworem, lampką, itd itd)
Zakładamy, że nasz 13 letni kolega ma wędki po dziadku, które to są teleskopami z rynku .
Czekam koledzy na waszą inwencje twórczą w minimalizowaniu kosztów .

A od kiedy karpiarstwo to zasiadki dwunocne? Jak się ma 13 lat, to takie nie wchodzą w grę raczej często, jak już to z kimś starszym. Karpie można łowić za dnia i tylko wtedy :)

Może inaczej. Zdefiniujmy co to jest karpiarstwo. Bo ty masz na myśli prawdopodobnie zasiadki, a więc i namioty, łóżka, kuchenki, sporo do sypania, kije do łowienia, nęcenia, masę gratów jednym słowem. Ja zaś mówię o łowieniu karpi, które nie musi się wiązać ze sporymi wydatkami. Najtańsze kije karpiowe, do tego kręcioły, żyłka, mata, podbierak, pokrowiec - i to wszystko można kupić już za malutką kasę, bo wiele firm sprzedaje zestawy. Można kupić taki w UK już za 80-100 funtów (kije, kręcioły, mata, podbierak, alarmy, rodpod). MOżna też szukać okazji i łyknąć jakiś zestaw na alledrogo lub coś używanego, gdy ktoś się tego pozbywa. Dawniej Marek Malman reklamował takie tanie rzeczy, z Yorka chyba.

Nie od razu Kraków zbudowano, młody człowiek może powoli zbierać kaskę na coś lepszego. Na pewno dzisiaj jest masa tanich rzeczym jest też sporo używek. A jak się rozwinie pasja, to już inna rzecz. Można myśleć o wywózkach, pontonach, łowieniu na 300 metrach i nęceniu wiadrami kulek i innych rzeczy.

Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.06.2024, 20:26
Rzeczy, na które za moich czasów pracowało się całe wakacje, teraz kosztują tak w granicach 200-300 zł.
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 12.06.2024, 21:43
Nie musi być drogie. Nie trzeba bazować na drogich kulkach proteinowych i zamiast tego można postawić na ziarna (które samemu się przygotowuje). Do tego aller aqua, którego 25kg to koszt ok 180 zł. Taki worek + ziarna bardzo często może wystarczyć na cały sezon, czyli wydajesz 250-300 zł i masz elegancki towar.

Największe karpiowe koszta to sprzęt, bardzo często będący przerostem formy nad treścią. Ale to już dyskusja na zasadzie: "Jedni jeżdżą passatem, drudzy lamborghini".
Tytuł: Odp: Czy karpiarstwo jest/musi być drogie?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 12.06.2024, 22:41
Qlek, dostałeś tu masę informacji, jak chyba nikt przed Tobą. Musisz teraz sam wybrać, co Ci pomoże łowić. Rady, co zakupu drogiego sprzętu, typu krzesło to sobie odpuść, można łowić siedząc na wiadrze. Masz wędkę i kołowrotek, przydała by się tania mata i podbierak.
Do podajników do metody, to przydałby się pellet 2 mm do podajnika i 8 mm na hak na włosie. Aller aqua, Coppens lub Skretting.
To typowe do metody ale na na karpiówce z sygnalitorami też powinno dać radę.