Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Bastiic w 21.06.2024, 00:02
-
Witam,
Chciałbym zacząć łowić na wodach stojących na spławik. Interesuje mnie match + kołowrotek w budżecie 500-600 zł. Prosiłbym o propozycje konkretnych modeli.
Nie jestem jeszcze w 100% przekonany do match'a, ale wydaje mi się najbardziej uniwersalny.
PS. Co myślicie o VDE-Robinson Nano Core Match SX4 4,20m 5-20g + kołowrotek VDE-Robinson Match FD 306, wychodzi łącznie 450 zł
-
Kołowrotek ok, posiadam i choć od niedawna to działą jak należy.
Kijek zobacz VDE-Robinson Team Nano Core MX3 Match jeśli wolisz korek od pianki.
-
Ja polecam Delphin Legia, kij o parametrach wędek 3-4 razy droższych, kołowrotek Ceymar Match, Robinson VDE FD lub Daiwa Ninja która będzie najlepiej pracowała.
-
Zgadzam się z kolegą. Niedawno nabyłem tego delphina wraz z kolegą. Jesteśmy w szoku , że za te pieniądze taka wędka. Daje radość nawet z małych ryb i z bonusami sobie również radzi bez problemu. Ciężar wyrzutowy jak dla mnie jest zawyżony. Realnie dał bym 20.
-
(...)kołowrotek VDE-Robinson Match FD 306, wychodzi łącznie 450 zł
Tutaj masz prezentację tego kołowrotka: KLIK (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=21167)
-
Daje radość nawet z małych ryb i z bonusami sobie również radzi bez problemu. Ciężar wyrzutowy jak dla mnie jest zawyżony. Realnie dał bym 20.
Nie kwestionuję jakości tego kija, dodam tylko, że praktycznie każda matchówka da 'radość z małych ryb i poradzi sobie z bonusami'. Nie spotkałem się z taką, która by nie spełniała takich założeń. Kije matchowe mają to do siebie, że nie dadzą wcale więcej ryb w zależności od ich ceny, przynajmniej ja tak uważam. Zwiększy się może komfort wędkowania. Jeżeli dobry wędkarz łowiłby Drennanem Red Range, potem zamieniając go na Vertexa aby na końcu skończyć na Acolyte, to wg mnie złowi tyle samo ryb. Kije feederowe mają ten 'problem', że muszą obsługiwać sporą wagę koszyków, do tego tu łowi się na dystansach, więc jest pewna korelacja pomiędzy siłą blanku, jego pracą, amortyzacją. Przy łowieniu wagglerami takiego problemu nie ma, i o ile nie jest to jakiś produkt z ceną końcową 100-150 zeta dla klienta, to kij z średniej/niższej półki spełni większość oczekiwań.
-
Dziekuje bardzo za wcześniejsze porady. Zdecydowałem się na Delphin LEGIA Match 420cm oraz Okuma Ceymar XT CXT-40FD. Zostaje teraz dokupienie osprzetu: żyłki, przypony, haczyki, ale myśle że pójde z tym po prostu do sklepu wędkarskiego i pomogą mi coś dobrać. Ew. jak macie jakieś sugestie to bardzo chętnie poczytam.
Mam jeszce jedno głupie pytanie czy do takiej podpórki "NGT Stainless Steel" trzeba dokupic osobno dokręcany uchwyt i czy te gwinty są uniwersalne ?
-
W tych podpórkach (NGT) masz uniwersalny gwint. Sam posiadam takich chyba 8 sztuk. Jak dla mnie świetna sprawa.
-
Witam,
Chciałbym zacząć łowić na wodach stojących na spławik. Interesuje mnie match + kołowrotek w budżecie 500-600 zł. Prosiłbym o propozycje konkretnych modeli.
Nie jestem jeszcze w 100% przekonany do match'a, ale wydaje mi się najbardziej uniwersalny.
PS. Co myślicie o VDE-Robinson Nano Core Match SX4 4,20m 5-20g + kołowrotek VDE-Robinson Match FD 306, wychodzi łącznie 450 zł
Robinson MX i Okuma Ceymar w tym budżecie będzie ok.
Ps. Jeżeli nie jesteś przekonany w 100% to wstrzymaj się jeszcze i prześpij z tą myślą.
Match to ciężki kawałek chleba. Uważam, że nie ma trudniejszej metody.
Nie wiem też jakie jest Twoje doświadczenie i czy to musi być akurat spławik, ale jeżeli np. zaczynasz przygodę z wędkarstwem to zacząłbym od bata (jeżeli chodzi o spławik), lub o metodę lub feeder Klasyczny (grunt) napewno na początku będziesz łowił zdecydowanie więcej ryb jak na odległościówkę.
-
Doswiadczenia nie mam prawie wcale, za młodego coś łowiłem więcej.
Właśnie też myślałem nad feederem, ale boję się, że będzie zbyt nudny i wypije za dużo piw ;p
A jeśli chodzi o bata to chyba z match'ówki mogę łowić w ten sam sposób, zarzucając na bliskie odległości, a z czasem coraz dalej.
-
Jeżeli zechce łowić na 10-15m i głębokość łowiska nie przekracza 2m to można bez problemu można łowić spławikiem mocowanym na stałe. Nie powinno być wielkich komplikacji a możliwości są dużo większe w porównaniu do bata.
Bat będzie bardziej finezyjny i też daje mnóstwo frajdy.
-
Po 25 letniej przerwie, wróciłem do wędkarstwa. Kiedyś sporo łowiłem 7m batem i nazywało się go tyczką, oraz zestawem z kołowrotkiem i spławikiem Miałem "REXA" więc byłem gość :P Sprawiłem sobie match'a 3,6m, długość podyktowana specyfiką łowiska. Pierwsze kroki troszkę kulawe, ale po dwóch wypadach dawne nawyki powróciły. Mogę potwierdzić że jak ktoś kiedyś miał do czynienia z wędką, to nawyki bardzo szybko powrócą. Mając ustawiony grunt ~ 1,5-2m swobodnie dam radę zarzucić zestawem ze spławikiem 1,5g na 20-25m. Trzeba troszkę sobie przypomnieć, a stare nawyki szybko powrócą :)
-
Pytanie brzmi, czy musisz łowić na 20-25 metrach? Wg mnie nie 8) To ustawianie sobie poprzeczki dość wysoko. Waggler, nęcenie mało i często, zmienianie linii (od 5 do 15 metrów), mniej zanęty więcej rzeczy nęconych procą - to bardzo dobra opcja. NIekoniecznie pytaj w wędkarskim o spławiki, możesz zapytać na forum :) Przy głębokości do 2 metrów waggler to idealna opcja (spławik mocowany na stałe o którym pisze Michał). Ogólnie - waggler to łowienie z opadu jak i z dna, podczas gdy przy łowieniu na 20-25 metrach musisz nęcić kulami, mieć spławiki ciężkie, co wyklucza opad. To nęcenie pozytywne (dużą ilością), które wcale nie jest najlepsze, bo bardziej rybom pasuje nęcenie negatywne zazwyczaj (małą ilością), i jeżeli brania gasną, nęcisz kolejną linię, aby potem rotować pomiędzy 2-3 liniami.
Wracając po 25 latach do wędkarstwa możesz mieć 'syndrom odległościówki', którą wciskali spławikowi wyczynowcy wtedy gdzie tylko mogli. To najtrudniejsza technika i nie ma sensu od niej zaczynać, zwłaszcza, że zawęża bardzo inne opcje. Jest dobra jak się zna łowisko, ryby i dopasowuje do nich, czyli warunków. Samo zarzucanie na taką odległość to wiele kłopotów, dłuższy czas spędzany na zarzucaniu, zwijaniu, sam hol większej ryby może stanowić problem. A ryba często jest blisko brzegu, bo tu jest pierwsza półka i gromadzi się pokarm, nie trzeba zarzucać w hektary :)
-
Dzięki chłopaki za rozpisanie się, dużo się dowiedziałem :thumbup:
Z racji tego, że mój tato postanowił pojeździć czasem ze mną. Chciałbym złożyć drugi zestaw feeder'owy (wędka +kołowrotek) do 400 zł, czy macie jakieś propozycje ?
-
Wędka Robinson stinger, kołowrotek jakas daiwa i jeszcze Ci zostanie z tych 400 resztę akcesoriów do tego feddera
-
Witam,
Chciałbym zacząć łowić na wodach stojących na spławik. Interesuje mnie match + kołowrotek w budżecie 500-600 zł. Prosiłbym o propozycje konkretnych modeli.
Nie jestem jeszcze w 100% przekonany do match'a, ale wydaje mi się najbardziej uniwersalny.
PS. Co myślicie o VDE-Robinson Nano Core Match SX4 4,20m 5-20g + kołowrotek VDE-Robinson Match FD 306, wychodzi łącznie 450 zł
Robinson MX i Okuma Ceymar w tym budżecie będzie ok.
Ps. Jeżeli nie jesteś przekonany w 100% to wstrzymaj się jeszcze i prześpij z tą myślą.
Match to ciężki kawałek chleba. Uważam, że nie ma trudniejszej metody.
Nie wiem też jakie jest Twoje doświadczenie i czy to musi być akurat spławik, ale jeżeli np. zaczynasz przygodę z wędkarstwem to zacząłbym od bata (jeżeli chodzi o spławik), lub o metodę lub feeder Klasyczny (grunt) napewno na początku będziesz łowił zdecydowanie więcej ryb jak na odległościówkę.
Cenna uwaga . Łowienie wagglerem na 15 m i 2 m gruncie to nie jest trudne łowienie , ale im dalej i głębiej zaczynają się schody .
Zgadzam się że slider i ciężkie łowienie spławikiem daleko to jest najtrudniejszy z popularnych sposobów łowienia .
Ja nigdy się tego nie nauczyłem w stopniu zadowalającym .
-
Pewnie tak zacznę na tych 15m i stopniowo z sesji na sesje będę próbował coraz dalej.
-
Są rozliczne łowiska (zwłaszcza bardziej kameralne - starorzecza, stawy etc.), na których "coraz dalej" wędkarskiego sensu nie ma, bo godne uwagi ryby żerują np. w okolicach tzw. półki za linią przybrzeżnej roślinności. Oczywiście czym dalej, tym trudniejsze jest celne nęcenie, a zestaw staje się bardziej podatny na dryfowanie, co początkujący wagglerowiec powinien brać pod uwagę ;)
-
Każdy początkujący wagglerowiec musi sam spróbować bo inaczej nie uwierzy, że to nie jest takie łatwe.
-
Kompletuje zestaw pod tego delphin legion 30g.
Mam już haczyki 10 i 14, ołów, krętliki z agrafką i koralikiem, stopery duże i małe, wypychacz do haczyków, siatkę, podbierak i podpórki.
Potrzebuję jeszcze spławików i tu pytanie jakie rodzaje i gramaturę mam wybrać pod rzuty na blisko 10m i dalej na 40m na plotkę i cos na leszcze.
Jak coś mi jeszcze brakuje z akcesori to podpowiedzcie.
-
Trochę toporna ta wędka na płotki. Na Twoim miejscu zszedłbym do max 20g i wziął pod uwagę to co napisał Modus o łowieniu na dużych odległościach. Najpierw zacznij rzucać powtarzalnie na 40m, gruntować a później zanęcać i będziesz mógł łowić.
-
dalej na 40m na plotkę i cos na leszcze
Wypada mieć coś, dzięki czemu można skutecznie nęcić na 40 metrze, czyli odpowiednią procę + stosowne umiejętności ;)
Rodzaj spławików to mocowane jednopunktowo spławiki typu waggler (w tym specjalistyczna odmiana przeznaczona do montażu przelotowego, czyli slider) - zarówno z wbudowanym dociążeniem, jak i bez dociążenia.
Gramatura i szczegóły budowy odpowiedniego wagglera zależą od dystansu, głębokości (do około 2.5 m raczej spławiki montowane na stałe, powyżej tego przelotowo), wiatru, ewentualnego dryfu, a także sposobu łowienia (łowienie ryb żerujących w toni, czyli z opadu, łowienie z dna). Przy zapodanych dystansach 10 - 40 m w grę wchodzi gramatura od dwóch do kilkunastu gramów - zależnie od łowiskowych i pogodowych warunków.
Pomocne wątki z materiałami instruktażowymi:
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=12737.0 (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=12737.0)
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=12672.0 (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=12672.0)
-
Zrobię tak jak radzicie i zostanę na tych 40m.
Głębokość łowisk w pobliżu to maks 4m, wiec myślę że pójdę w spławiki montowane na stałe.Tylko teraz jakie ?
-
Radzimy, żeby zaczynać od okolic 10 - 15 metra, bo okolice 40 metra to już wyższa szkoła wagglerowej jazdy :)
Mocowane jednopunktowo spławiki typu waggler występują zarówno w ofercie firm polskich (Expert, Lorpio, Jaxon itp.), jak i zagranicznych (Drennan, Dave Harrell Angling itp.) - te ostatnie dostępne są np. w sklepie "Drapieżnik".
Przy dystansie odpowiednim dla początkującego i zapodanej głębokości maksymalnej można się ograniczyć do modeli w gramaturowym zakresie 2 - 6 g, co powinno umożliwić skuteczne łowienie nawet w niesprzyjających warunkach (wiatr, dryf).
-
Na Allegrze masz w dobrych cenach bardzo przyzwoite wagglery Mochkov.
-
Zrobię tak jak radzicie i zostanę na tych 40m.
Spróbuj odmierzyć 40m na jakiejś łące i sprawdź czy rzucisz tak daleko. Jeżeli w ogóle doleci to spróbuj rzucić dziesięć razy pod rząd nie dalej niż 3m od wyznaczonego punktu.
Łowienie wagglerem wymaga zatopienia żyłki i trzeba rzucić z 10m dalej żeby najpierw wybrać nadmiar a później zatopić.
Z krajowych spławików warto rozważyć Experta bo mają dobry stosunek jakości do ceny. Jaxona widziałem ze dwa modele I bym nie kupił żadnego. Lorpio będzie zwyczajnie droższy ale dobrej jakości.
-
Na 40 metrach na spławik to trzeba mistrzem być :) Dorzucić to pół biedy, gorzej z nęceniem, utrzymaniem spławika w miejscu itd. Zbyt ambitnie raczej, trzeba łowić dużo bliżej. Kup ze 3 spławiki Loaded Crystal Waggler Drennana w gramaturze 2- 4 a może trochę więcej gram i próbuj.
-
Nie mierzyłem nigdy ale wydaje mi się, że 25m to max mojego skutecznego łowienia. Możliwe, że bliżej :)
Do odważnych świat należy. Kolega spróbuje na jakiejś łące i wyciągnie wnioski.
-
Zrobię tak jak radzicie i zostanę na tych 40m.
Głębokość łowisk w pobliżu to maks 4m, wiec myślę że pójdę w spławiki montowane na stałe.Tylko teraz jakie ?
Ale chyba chcesz łowić w toni, bo wędką 3,9 ze spławikiem mocowanym na stałe nie połowisz na 4m, nawet na 3,5 nie będzie komfortu. Chyba, że te 4m to dołki, które będziesz omijał, a efektywnie połowisz na 2,5-3m.
-
Zrobię tak jak radzicie i zostanę na tych 40m.
Głębokość łowisk w pobliżu to maks 4m, wiec myślę że pójdę w spławiki montowane na stałe.Tylko teraz jakie ?
Ale chyba chcesz łowić w toni, bo wędką 3,9 ze spławikiem mocowanym na stałe nie połowisz na 4m, nawet na 3,5 nie będzie komfortu. Chyba, że te 4m to dołki, które będziesz omijał, a efektywnie połowisz na 2,5-3m.
Spokojnie , kolega uklejowiec 8)
-
Zrobię tak jak radzicie i zostanę na tych 40m.
Głębokość łowisk w pobliżu to maks 4m, wiec myślę że pójdę w spławiki montowane na stałe.Tylko teraz jakie ?
Ale chyba chcesz łowić w toni, bo wędką 3,9 ze spławikiem mocowanym na stałe nie połowisz na 4m, nawet na 3,5 nie będzie komfortu. Chyba, że te 4m to dołki, które będziesz omijał, a efektywnie połowisz na 2,5-3m.
Efektywnie na 2.5-3m będzie trudne dla kogoś bez wprawy w budowaniu zestawów i zarzucaniu. Trzeba założyć ze 3g powyżej przyponu żeby zestaw dobrze tonął a wtedy będzie się plątać. Może coś z tego będzie na 10m.
-
Trochę toporna ta wędka na płotki. Na Twoim miejscu zszedłbym do max 20g i wziął pod uwagę to co napisał Modus o łowieniu na dużych odległościach. Najpierw zacznij rzucać powtarzalnie na 40m, gruntować a później zanęcać i będziesz mógł łowić.
Mylisz się. Właśnie ona jest tak opisana a to bardzo finezyjny kijek. Ja bym ją opisał do max 20g.
Też byłem zdziwiony i przed zakupem musiałem pomacać w sklepie.
-
Miałeś okazję łowić tym kijem płotki 10-15cm? Rzucałeś zestawem 20g+? Moim zdaniem ocena na sucho to za mało.
Kija na oczy nie widziałem więc mogę oceniać tylko po tym jak opisuje producent. Dlatego wydaje się być zbyt toporny na drobnicę.
-
Miałeś okazję łowić tym kijem płotki 10-15cm? Rzucałeś zestawem 20g+? Moim zdaniem ocena na sucho to za mało.
Kija na oczy nie widziałem więc mogę oceniać tylko po tym jak opisuje producent. Dlatego wydaje się być zbyt toporny na drobnicę.
Gdybym nie łowił to bym się nie odzywał :-) Owszem, łowiłem nim krąpie , małe linki i leszczyki. Przedział 10-20cm bo byłem z tym kijem dopiero kilka razy nad wodą. Cały "fenomen" tego kija jak dla mnie w tym, że ładuje się już pięknie ze spławikiem 1,5g , jest bardzo smukły i im bliżej dolnika tym czuje się że jest więcej mocy. Zmieniłem z Mokado Rival Match 5-25 który przy tym to kij od szczotki :-)
-
Wędka w rozmiarze 4.2m, a łowisko ma od 2 do 4m, więc poszukam płytszej miejscówki. Co do odległości łowienia to nie zależy mi na tym, aby rzucać jak najdalej. Po prostu chciałem mieć możliwość łowienia z bliska i daleka.
Jeśli chodzi zanęcanie to chyba najtaniej będzie procą ? Tylko nie wiem jaką wybrać.
-
Miałeś okazję łowić tym kijem płotki 10-15cm? Rzucałeś zestawem 20g+? Moim zdaniem ocena na sucho to za mało.
Kija na oczy nie widziałem więc mogę oceniać tylko po tym jak opisuje producent. Dlatego wydaje się być zbyt toporny na drobnicę.
Gdybym nie łowił to bym się nie odzywał :-) Owszem, łowiłem nim krąpie , małe linki i leszczyki. Przedział 10-20cm bo byłem z tym kijem dopiero kilka razy nad wodą. Cały "fenomen" tego kija jak dla mnie w tym, że ładuje się już pięknie ze spławikiem 1,5g , jest bardzo smukły i im bliżej dolnika tym czuje się że jest więcej mocy. Zmieniłem z Mokado Rival Match 5-25 który przy tym to kij od szczotki :-)
Całkiem niedawno zadawałeś podstawowe pytania ale już wyrosłeś na specjalistę. Moje łowienie od jakichś 17-18 lat to w 90% waggler, reszta to bat i sporadycznie feeder ale co ja tam mogę wiedzieć. Nie widziałem wędki na oczy to nie mam prawa głosu?
Spławik 1.5g z dociążeniem wstępnym czy bez? Jak daleko powtarzalnie rzucasz? Oceniasz "na oko" czy mierzyłeś na jakiejś łące? Jakiej gramatury spławiki używałeś skoro oceniasz, że jest przeszacowany przez ludzi którzy budują wędziska?
Wędka w rozmiarze 4.2m, a łowisko ma od 2 do 4m, więc poszukam płytszej miejscówki. Co do odległości łowienia to nie zależy mi na tym, aby rzucać jak najdalej. Po prostu chciałem mieć możliwość łowienia z bliska i daleka.
Nie musisz szukać płytszej miejscówki. Stoper z nitki lub żyłki, spławik zamontowany przelotowo na łączniku z koralikiem. Zbuduj prosty zestaw z większością obciążenia skupionego nad przyponem, powyżej jedna śrucina w odległości większej niż długość spławika bo inaczej zestaw będzie się plątał. Na przyponie śrucina która wyważy antenkę.
Przykładowe sprawdzone spławiki https://allegro.pl/oferta/expert-splawik-waggler-203-74-202-2ld-2g-24cm-13349932488 lub https://allegro.pl/oferta/splawik-waggler-expert-203-60-202-2-0g-2-0g-8661312753 Jeżeli masz słaby wzrok, jest lekka fala i słońce warto mieć coś takiego https://allegro.pl/produkt/waggler-expert-203-56-1-szt-23895a16-b2a8-441c-812e-de5c5952e6cc Warto kupić okulary polaryzacyjne jeżeli masz na to budżet.
Chodzi o to, że cienka antenka będzie bardziej czuła i wystarczy niewielka śrucina sygnalizacyjna żeby ją wyważyć. Przy dłuższym przyponie używam dwóch w odległości 10 cm od siebie. Warto zakładać i zdejmować śrucinę sygnalizacyjną żeby wiedzieć jak zachowa się spławik kiedy ryba ją podniesie. Cierpliwość przy budowaniu zestawu odbije się na ilości zauważonych brań. Skuteczność zacięcia przyjdzie z czasem i tym się nie zrażaj.
Nieoceniony @koko pisał całe wykłady o czułości spławika. Bardzo ciekawe i pouczające bez względu na stopień zaawansowania.
Jeśli chodzi zanęcanie to chyba najtaniej będzie procą ? Tylko nie wiem jaką wybrać.
Najtaniej będzie zanęcać łyżką zanętową. Używam takiej https://allegro.pl/oferta/jaxon-lyzka-zanetowa-65-cm-ac-pcl70b-13328761378 do zanęcania ziarnami sklejonymi zanętą i melasą. Robię kulki wielkości mandarynki i tym sposobem podaje ziarna na odległość około 20m z rozrzutem około 1m od punktu wyznaczonego przez spławik.
Warto wcześniej potrenować celność. Znajdź trochę gliny z której można ulepić kule i rzucaj lub strzelaj aź będziesz zadowolony z celności. Koszty żadne a wyrobisz technikę.
-
A tak na początek to może warto pobawić się ze spławikiem przelotowym? Wiem, że można różnie to oceniać, ale zasadniczo taka metoda eliminuje sporo problemów młodego wędkarza a i daje sporo możliwości. Prawdopodobnie większość z nas właśnie tak zaczynała.
-
zwykly_michal a skąd ten jad i uszczypliwość? Czy ja Ci coś pisałem że nie masz prawa głosu?
Wyraziłem swoją opinię o kiju który kupiłem i używam.
A kupiłem bo poprzedni kijek okazał się toporny i szukałem kijka finezyjnego.
Ten spełnił moje oczekiwania pomimo że opisany jest do 30g.
Mam również VDE-Robinson Team Nano Core MX3 Match i śmiem twierdzić, że delphin niewiele mu ustępuje.
Ale co ja tam wiem, w końcu całkiem niedawno zadawałem pytania...
-
Gdybym nie łowił to bym się nie odzywał :-)
Proszę bardzo :beer: Wyraźnie napisałem, że na oczy nie widziałem tego kija.
Zadałem kilka pytań żeby dowiedzieć się na jakiej podstawie uważasz, że jest przeszacowany. Jeżeli masz taką potrzebę uważaj, że jesteś ofiarą ataku.
-
Gdybym nie łowił to bym się nie odzywał :-)
Proszę bardzo :beer: Wyraźnie napisałem, że na oczy nie widziałem tego kija.
Zadałem kilka pytań żeby dowiedzieć się na jakiej podstawie uważasz, że jest przeszacowany. Jeżeli masz taką potrzebę uważaj, że jesteś ofiarą ataku.
Widzisz... Ty uznałeś że te słowa kieruję do Ciebie. A ja tylko napisałem to w sensie że tym kijem łowię... bo była to odpowiedź na Twoje pytanie czy tym kijem łowiłem płotki itd...
-
Znalazłem na allegro, że ma cw od 1-30g To co piszesz ma jak najbardziej sens bo trudno uwierzyć, że obsłuży zestawy 20g+ Pewnie sprawdzi się do jakichś 15g a powyżej trudno będzie oddawać powtarzalne rzuty.
Kupiłbym sobie z czystej ciekawości ale wysyłka będzie droższa niż wędzisko. Szukam świętego gralla i na razie testuję kije z lat 80tych, mam jeszcze starsze i współczesne.
Szacun za ciekawe obserwacje :beer:
-
Dziękuję za dużo przydatnych informacji. Za tydzień pierwszy wypad :)
Podsumowując, starać się rzucać w 15-20m i trafiać zanetą w to miejsce, zestaw zbudować na spławiku przelotowym 2-5g z głównym obciążeniem tuż nad przyponem i jedną śrucina sygnalizacyjną na przyponie oraz jedną śrucina pomiędzy stoperem a obciążeniem głównym na długość spławika. Dobrze rozumiem ?
Jeszcze małe pytanko, jakiej długości przypony porobić ? Bo rozumiem że będę musiał potestować kilka długości.
-
Bastiic , przeczytaj artykuł Luka i obejrzyj jego filmy na temat waggler method. Są na tym portalu. Będziesz wiedział wszystko. O przyponach też. Reszta jest praktyką.
-
Rzeczywiście sporo się dowiedziałem z tych filmików, super materiał. A dałbyś rade podrzucić link do artykułów bo nie potrafię znaleźć na forum, wpisując jego profil pokazuję mi się 1200 stron wątków ;D
-
Rzeczywiście sporo się dowiedziałem z tych filmików, super materiał. A dałbyś rade podrzucić link do artykułów bo nie potrafię znaleźć na forum, wpisując jego profil pokazuję mi się 1200 stron wątków ;D
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/waggler-method-czyli-metoda-splawikowa
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/jak-wybrac-odpowiedni-splawik-do-waggler-method
-
Kompletuje zestaw pod tego delphin legion 30g.
Mam już haczyki 10 i 14, ołów, krętliki z agrafką i koralikiem, stopery duże i małe, wypychacz do haczyków, siatkę, podbierak i podpórki.
Potrzebuję jeszcze spławików i tu pytanie jakie rodzaje i gramaturę mam wybrać pod rzuty na blisko 10m i dalej na 40m na plotkę i cos na leszcze.
Haki nr 10 to gruba przesada, podstawą powinny być haki nr 16 i nr 14, jak jest zimno to w grę wchodzi nr 18. Łowienie na 40 metrach to raczej tylko wrażenie, że łowisz na takiej odległości. To cholernie daleko, i do łowienia spławikiem potrzebny jest celownik optyczny :P Odpuść sobie w ogóle próby łowienia tak daleko, bo to nie ma raczej sensu, a dostrzelenie kulami zanętowymi na taką odległość to też sztuka i potrzeba do tego procy dobrej jakości. Nawet jak jest głębiej, to ryba podchodzi pod brzeg. Dawno temu byłem na zlocie WMH, i łowiłem na jeziorze co miało do 4-6 metrów głębokości. Używalem wagglera, około 3-4 metrów od brzegu, gdzie były z 2 metry głębokości. Nęcąc tradycyjnie białymi miałem i płocie, i krąpie, jak bonusowe dwa liny. Tak więc nie przekreślaj takich możliwości, bo tam jest sporo pokarmu i tam ryba patroluje takie miejsca. CO innego gdy nastawiasz się na leszcza, ten trzyma się trochę dalej od brzegu (mowa o dużym leszczu).