Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Podleszczak123 w 28.06.2024, 22:47
-
Witajcie!
Jesteście w stanie coś powiedzieć o wymienionych modelach? Cały czas zastanawiałem się nad Cuzo F3, ale zainteresowały mnie te krzesła ze wzgledu na nogi d36. Swoją drogą nie wiem ile mają ze sobą wspólnego te fotele, ale na moje oko wygląda, że to bliźniacza konstrukcja. Co o tym sądzicie (lub wiecie)?
-
Ogarnij czy Jaxon i LKF mają dedykowane podnóżki lub rozstaw nóg, który pozwoli adoptować coś z innej firmy.
Taki fotel ma sens jeśli będziesz chciał go rozbudować.
-
Ogarnij czy Jaxon i LKF mają dedykowane podnóżki lub rozstaw nóg, który pozwoli adoptować coś z innej firmy.
Taki fotel ma sens jeśli będziesz chciał go rozbudować.
Dzięki, chyba sobie odpuszczę z uwagi na sporą jednak różnicę w cenie i wezmę Cuzo F3
-
Łowiłem z Cuzo i jeśli nie braknie Ci cierpliwości do wkładania nóg, to będziesz miał spoko fotel z możliwością rozbudowania.
-
Od trzech miesięcy łowię na Cuzo F3 (wcześniej miałem F2) i jak dla mnie bardzo fajny fotel z możliwością rozbudowy. Mam do niego feeder-arm'a z Decathlon'u, półkę boczną z "dziurą" na kuwetę od Jaxona, parę innych szpargałów i bardzo przyzwoicie się na nim łowi. No i jeszcze do tego mam podnóżek. Niczego więcej nie trzeba.
Fajny, lekki fotel na kilkugodzinne wypady. Ze swojej strony polecam. Z pewnością nie wrócę na Cuzo F2.
[EDIT]
Jeszcze jedna, dość istotna rzecz, która przemawia na korzyść Cuzo - dostępność części zamiennych od ręki. Krajowy producent, wszystko co się zamarzy - jest dostępne. Ot choćby taki banał, jakim jest poziomica.
-
Od trzech miesięcy łowię na Cuzo F3 (wcześniej miałem F2) i jak dla mnie bardzo fajny fotel z możliwością rozbudowy. Mam do niego feeder-arm'a z Decathlon'u, półkę boczną z "dziurą" na kuwetę od Jaxona, parę innych szpargałów i bardzo przyzwoicie się na nim łowi. No i jeszcze do tego mam podnóżek. Niczego więcej nie trzeba.
Fajny, lekki fotel na kilkugodzinne wypady. Ze swojej strony polecam. Z pewnością nie wrócę na Cuzo F2.
[EDIT]
Jeszcze jedna, dość istotna rzecz, która przemawia na korzyść Cuzo - dostępność części zamiennych od ręki. Krajowy producent, wszystko co się zamarzy - jest dostępne. Ot choćby taki banał, jakim jest poziomica.
Tak, masz rację, rzeczywiście pójdę w cuzo:)) A jak wygląda kwestia stabilności F3? Wędka za bardzo nie lata na armie? Bo wyczytałem tu na forum, że lepiej jednak użyć podpórek montowanych niezależnie od fotela właśnie ze względu na przekazywanie drgań z fotela na wedzisko:/
-
Z pewnością mniej lata jak na F2. Owszem, drgania są i zawsze będą. Dlatego, jeśli tylko okoliczności mnie do tego nie zmuszają, nie używam feeder-arm'a, wolę zwykłe podpórki.
-
Bierz Cuzo F3.
Ja mam i jestem zadowolony.
Fakt, męczące jest składanie i rozkładanie nóg - ale coś za coś - Cuzo można bez problemu ustawić na każdej pochyłości, nawet na dużej skarpie.
Serwis działa bez zarzutu.
Z feeder arma korzystaj w ostateczności, bo drganie są przekazywane z fotela na wędkę i tego nie unikniesz.
Ja z feeder arma korzystam tylko w ostateczności np. na kamienistym podłożu.
Zazwyczaj stosuję zwykłe wkręcane w grunt podpórki.
Z resztą szybko nauczysz się odróżniać branie od trzęsącego się fotela.