Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Ścigacz w 23.10.2015, 14:46
-
Drodzy koledzy od jakiegoś czasu rozglądam się za takim autem po 2009r. Z silnikiem 1.6 lub 1.9 w dieselku i tu mam do Was pytanie. Czy macie jakieś doświadczenia z tym autem i tymi silnikami?
Mam Peugeota 206 z 2008 r. 1.4 HDI i chciałbym go zamienić właśnie na Fiaciora. Jeśli chodzi o finanse to mogę wydać max do 25 tys.
-
Odradzam Fiata Bravo , jeździłem w ostatnich latach kilkoma modelami . To kiepskie auta , silnik diesla dobry ale pod warunkiem , że dużo jeździsz . I wcale nie chodzi mi tu o oszczędności ale o filtr cząsteczek stałych i EGR .
-
Diesel jest dobry jak robisz 40-50 tyś km rocznie. Ja robię ok. 8-10 tyś. i teraz muszę dać do regeneracji pompę wtryskową. Koszt 2,5 tyś zł. Interes jak cholera. >:O
-
Powinni to pisać na każdym słupie:
Diesle nie są do krótkich przejażdżek po miastach! Taki silnik musi się rozgrzać i pracować. Koniec i kropka.
-
Masz Michał rację. Już nigdy więcej Diesla.
-
Jeśli chodzi o roczny przebieg to robie w granicach 20 -22 tys rocznie i auto najczęściej będzie użytkowane na trasie. Może nie będą to długie trasy tak od 20 do 50 km ale codziennie. Po mieście jeżdżę sporadycznie. Najczęściej Tuszyn- Łódź.
-
Mam Diesla 2008r. Fabrycznie bez FAP. Jeżdżę codziennie po 10km w jedną stronę. To prawda co piszą koledzy wyżej ,Diesel powinien robić duże trasy w szczególności z DPF. Ale jeśli jest beż filtra .To przy twoim przebiegu zda egzamin. Trzeba dbać o sprawny układ chłodzenia i dobre paliwo w nowszych jednostkach. Mój nawet przy zimowym przebiegu na krótkich dystansach nie przekracza 6l/100km.Mam silnik 1,5 CRDI.
-
Mój Peugeot tez nie posiada Fapa i sprawuje się ok ale niestety coraz bardziej doskwiera mi wielkość tego auta. Jest po prostu za mały i dlatego chcę kupić coś większego ale bez przesady.
-
Jeśli chodzi o roczny przebieg to robie w granicach 20 -22 tys rocznie i auto najczęściej będzie użytkowane na trasie. Może nie będą to długie trasy tak od 20 do 50 km ale codziennie. Po mieście jeżdżę sporadycznie. Najczęściej Tuszyn- Łódź.
Na trasy ropniak jest ok , nie będzie problemów z filtrem cząsteczek . Odradzam jednak Bravo jak mówiłem wcześniej .
-
To co byście zaproponowali w dieslu po 2009r do 25 tys zł.
-
W tych pieniądzach, to tylko Francuz lub Włoch. Poszukaj Renault Megan 1,9 D.
-
Hmmmmm...
-
To co byście zaproponowali w dieslu po 2009r do 25 tys zł.
Astra III kombi.
-
http://allegro.pl/kia-ceed-1-6-crdi-2009-r-przebieg-115000-km-i5724708961.html
http://otomoto.pl/oferta/hyundai-i30-salon-polska-1-6-crdi-115-km-klimatronic-faktura-vat-ID6ycmYj.html
-
Brałem ten model pod uwagę tylko wizualnie w środku nie bardzo mi się on podoba ale dziękuję za propozycję :)
-
Myślę, że alternatywa ciekawą, alternatywą w tych pieniądzach może być ford focus. Myślę że to dużo mniej awaryjne auto niż auta włoskie i francuskie. Silnik diesla 1.8 to bardzo dobra opcja. Może nie jest to demon prędkości ale jest oszczędny. Dużo części zamiennych w dobrej cenie. Sporo aut na rynku wtórnym 3letnich po leasingu z pewną historią i przebiegiem.
-
Powoli zaczynam mieć mętlik w głowie :) każda propozycja jest ciekawa i juz sam nie wiem :/ A najgorsze jest to, że nie mam swojego faworyta. Jeździłem fiatem i prowadziło mi się przyjemnie ale silnik 1.6 D dość głośno pracował i w porównaniu z moim pługiem, o wiele głośniej. Wnętrze i komfort jazdy ok tylko samo cofanie było delikatnie utrudnione ze względu na wysoki tył i mała szybę. Części tanie i łatwo dostępne. Ford ktoś kiedyś powiedział, że gówno wort i tu nie dokońca się zgodzę bo 5 lat jeździłem escortem 1.8D i mile wspominam te czasy. Nie ukrywam ze nowsze modele to już nie ta bajka ale z doświadczenia wiem, że trzeba przy nich uważać na pompy i wtryski bo lubią szfankować. Mój brat się lubuje w fordach i co rusz coś tam robi :/. Jeśli chodzi o opla to nigdy to auto do mnie nie przemawiało, choć nie ukrywam przez jakiś czas latałem Calibrą ale to stara bajka. Kia podoba mi się ale w 2 generacji ale to już większe pieniążki. Myślę jeszcze nad seatem Ibizą w wersji st (kombi) 1.6 tdi ale już sam nie wiem :/
-
Dopisałem Hyundai I30 w kombi! Luknij. Może akurat?
-
Tez myślę nad nim tylko wiem, że lubią w nich padać sterowniki i tu się robią dość duże koszty napraw dlatego tu mam też obawę. Możecie powiedzieć, że jestem nie zdecydowany ale dużo czasu i uwagi poświęcam na motoryzację i niestety połowa moich znajomych siedzi w autach i dużo opinii słyszę o niektórych modelach a o bravo wcale dlatego nie umiem dokonać rozsądnego wyboru. Muszę wybrać jakiś kompromis między wyglądem, komfortem a kosztami utrzymania i napraw a to juz jest trudne :/
-
Może coś z Hondy. Ludzie chyba najmniej narzekają na japońce.
Edycja administratora: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
-
Sterowniki czego ? Sterownik to oprogramowanie! Lubiły padać kolumny elektryczne w egzemplarzach przed 2007r. Robione w Korei. Potem to poprawiono. Nie czytaj stary za wiele bo zgłupiejesz. Ja myślę że najgorsze auta to te co jest ich najwięcej na sprzedaż!
-
Z drugiej strony za nim zdecyduję się na jakieś konkretne auto to muszę sprzedać Peugeota i dopiero dołożyć i kupić coś nowego :)
-
Zastanawiam się jeszcze nad Mazdą 3 taka jak jeździ Luk.
-
Luk ma chyba 6kę. I wycinał DPF. Miał z tym jazdę. Bo wyciąć nie wystarczy. Trzeba przeprogramować komputer i wykasować sterowniki filtra.
-
To co byście zaproponowali w dieslu po 2009r do 25 tys zł.
Dobry diesel do 25tys ?
Mercedes W124 (ew.190) 2,5D bez turbiny :) Można nim jeździć w mieście :) Taksówkarze go uwielbiają :). Pali 7-10l. Dobrego, także ze zdrowymi blachami można kupić już za około 10tys, tylko trzeba poszukać... Dbany i niekatowany silnik wytrzymuje lekko milion kilometrów :)
Albo Audi 80 B4 1,9 TDi 90KM (1Z)
Mam takową audiczkę od kilku lat i nie narzekam. Moje ciężkie combi pali max 7l w mieście. Na trasie realne są 4l. Najechane ma blisko 500tys i w zimie nadal odpala na dotyk.
Tylko rocznikowo trochę się to nie łapie...:D
-
Grześ co to jest marne 20 lat. :D
-
Szczerze mówiąc nie narzekam na swojego Peugeota ale to auto jest za małe i juz się wściekam bo brakuje mi miejsca ale tak to gitara auto.
-
Polował bym w Honde, Mazde, Toyote ewentualnie Ford albo Opel, Skoda ew. Volkswagen dlaczego ?
Brat jest kierowcą i mechanikiem przerobił bardzo dużo samochodów z różnymi silnikami jeździ głównie po Wawie i okolicach rzadko w dłuższych trasach, z racji ze czasem musi coś szybko dostarczyć wiadomo czasem ostro dostają w po tyłku..
Wiem jedno, żadnego francuza i disla.
Sam np. mam starego Accorda i nie mam zamiaru go wymieniać !!
Edycja administratora: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
-
Przed Peugeotem przez 5 lat jeździłem Volvo v40 ale po wsadzeniu w to auto 25 tys w naprawy miałem już go dosyć ale co do jazdy to było super. Trafił mi się ztyrany egzemplarz i do dupy mechanik i koszty rosły a jak ogarnąłem wszystko tak jak bym chciał to już z blachą zaczął być problem i odpuściłem :/
-
Grześ co to jest marne 20 lat. :D
:)
Wiek w przypadku tych aut jest bez znaczenia. Dotyczy to zwłaszcza MB. W znakomitym stanie można znaleźć nawet starsze, około 40letnie W114.
Problem jest taki, że zazwyczaj bardzo długo trzeba szukać takich aut w normalnych pieniądzach. Często to zajechane złomy.
Ale jeżeli się trafi zadbany, możliwie fabryczny egzemplarz...Moim skromnym zdaniem warto zainwestować.
Tym bardziej że części do nich ogólnie są tanie. Nawet do 40 letniego Mercedesa...
A na Fiatach, zwłaszcza tak młodych zupełnie się nie znam...Nie pomogę :)
-
Co do MB masz rację. Ale znajdź niebożę godne uwagi :(
-
Ja bym polecał tylko japońca.Miałem Hondę i byłem mega zadowolony.
Teraz od trzech lat mam Mazdę 3 sedan (2007) i jak na razie tylko leję paliwo.Samochód jak dla ciebie to tylko benzyna.
Mazdy w benzynie , silniki bez awaryjne (łańcuszek zamiast paska rozrządu), polecał bym mniej wypasione :D ,bo problemy
ewentualne są tylko z elektroniką.Sprowadzałbym tylko z Niemiec , bo w polskich komisach to aż strach kupowac.
Mnie sprowadzała firma , która wzięła za to tyle , co utargowała u niemca .Jak chcesz wiedziec więcej w temacie to możemy
pogadac na PW.
-
Moim zdaniem mazdy to fajne auta, ale maja słabe blachy które lubi atakować rdza. No chyba że miałem pecha i tylko takie egzemplarze widzialem.
-
Moim zdaniem mazdy to fajne auta, ale maja słabe blachy które lubi atakować rdza. No chyba że miałem pecha i tylko takie egzemplarze widzialem.
Nie miałeś. Mają niezmiernie cienkie blachy. No nie wiadomo jak nowsze modele.
-
Mam dwa focusy combi. Jeden kupiłem we Francji. Auto rewelacja! Tankuję paliwo, jadę przez całą Europę (kilka razy) bez problemów. Druga sztuka kupiona w Polsce. Porażka :'( Dobrze, że w rodzinie jest laweta... Wpompowałem w niego tyle kasy, że teraz muszę jeździć. Uważam, że nie ma reguły. Trzeba po prostu dobrze trafić.
-
Ja bym polecił rozglądnąć się za skoda octavia,silnik jaki mogę ci polecić to 1.9 tdi kod silnika bkc lub następca bxe, unikac kodu bls ma filtr cząstek stałych ..
Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
-
Dziękuję koledzy za propozycje, każda z nich rozważę i spróbuję coś wybrać :)
-
Jesli zdecydowałbyś się na troszke starszy rocznik, lub mniejszy silnik polecam volvo v50. Od 2006r poza sprawami eksploatacyjnymi wymienilem tylko alternator. Zresztą moja wina, bo wystarczyloby tylko za wczasu podjechac do serwisu. Mam 150tyś przebiegu 2.0 dizel 136km na trasie pali 5 na 100. Genialne zawieszenie rodem z focusa. Autko w przyszlym roku konczy 10 lat a wyglada jak nowy. Poza rysami na lakerze (nic plci pieknej nie ujmujac - to zona prowadzila :) ) i lekko zurzytymi pokretlami od radia srodek jak nowy.
Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF300T przy użyciu Tapatalka
-
Zastanawiam się jeszcze nad Mazdą 3 taka jak jeździ Luk.
Ja mam 6tkę i polecam Mazdę. Faktycznie blacha może mieć jakies problemy, ale reszta to rewelka. Filtr DPF wyciąłem, bo jeżdżąc po Londynie w korkach nie mam go jak przepalać, i nie miałem zamiaru ładować kasy w zabawy z oczyszczaniem (jak bym wiedział co to za ustrojstwo - kupiłbym benzyniaka).
Ogólnie jak pisał Dalglish - benzyna to teraz dobra opcja. Mam samochód cztery lata i nie mam raczej żadnych problemów, robię tylko serwisy i wymieniam opony lub żarówki. Chyba większość użytkowników Mazd jest zadowolona z jakości. Jednak co japoniec to japoniec.
Miałem Ople, Deawoo, Volvo, Fordy, Rovera - i dopiero przy Mazdzie poznałem urok bezstresowego korzystania z samochodu.
Są wersje bez filtra cząstek stałych, to też dobra opcja (do 2007 bodajże). I jeszcze jedno - samochód z Polski to może być pułapka, przekręcanie liczników i kombinowanie to podstawa u polskich handlarzy samochodami. Też myślałbym o aucie z Niemiec jak już.
-
Jeżeli chodzi o blachę to w starych wersjach japońców Toyota , Honda czy Mazda zawsze tylne nadkola to był
najsłabszy element. Teraz w mojej Mazdzie znalazłem pierwsze oznaki rdzy w klapie bagażnika przy napisach MAZDA.
Uważam że w cenach porównywalnych dziesięcioletnie japońce bija inne samochody na głowę .
Silnik benzynowy = zero kłopotów i tylko koszty paliwa
silnik diesla = świece żarowe,filtry cząsteczek , pasek rozrządu i od czasu konieczośc dłuższych tras.
Tylko benzyna :D.
-
Ok ale ja codziennie jednostajnie będę robił po kilkadziesiąt kilometrów trasa Tuszyn- Łódź. Praca dom itd plus co weekend wyprawy na rybki do 60 km.
-
Przy peugeocie 1.4 hdi średnio miesięcznie wydaje 500-600 zł na paliwo.
-
Wczoraj w czasie pracy w terenie trafiłem pięknego Golfa II GT.
Oglądam sobie auto i przychodzi właściciel. Od razu temat się rozkręcił :)
Okazało się że auto kupił dzień wcześniej. Zdecydowanie nie planował kupna samochodu, ale jak trafił tego Golfika, to wziął bez zastanowienia.
Piękna sztuka. Czarny z szyberdachem, silnik 1,8, Przebieg 160tys !! :) I zdecydowanie wyglądał na ten przebieg.
Cały w oryginale. Noo, jedynie drzwi kierowcy miały małą wgniotkę i chyba trochę szpachlu. Ale auto prezentowało się rewelacyjnie. I gość zapewniał że rewelacyjnie się prowadzi. Nie wybity, nic nie stuka, nie puka...
I dodaje: A jeszcze za te pieniądze...
Pytam - Za trójkę udało się wyrwać?
Odp: Tysiąc pięćset :)
-
Ja jeżdże Fordem focusem 1.6 benz.rocznik 06. w ciągu dwóch lat zrobiłem jakieś 80000tyś km. auto bezawaryjne.jedyne co sprzęgło wymieniłem,docisk pękł.ale to normalne w każdym aucie.koszt serwisowania taniocha.spalanie w trasie 6-7 litrów.miałem kiedyś kilka diselków owszem stare 1.9tdi super jednostka,miałem audi a6. 2.0tdi 07.totalna poracha.po tym aucie zdecydowałem na benzyne i nie żałuje,bo troszkę więcej może spali ale koszty serwisowania są wiele tańsze i mniej problemów ;)
-
Ja w tamtym roku kupiłem Polo 1,4 z 99 roku. Ciekawostka taka że autko kupione w polskim VW , tam też serwisowane i stało zamknięte w garażu przez .......12 lat ( pierwszy właściciel zmarł).
Oczywiście wszystkie elementy gumowe i płyny wymieniłem i sprawuje się super (choć drażni mnie prymityw tego autka).
W chwil zakupu przebieg 47 tys. - teraz 81 tys.