Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Łodyga w 31.07.2024, 11:10
-
Witam,
podpowie jak zawiązać taki przypon?
-
Masz filmik forumowego kolegi
-
A myślicie że taki przypon może zwiększyć ilość brań?
-
To jest pytanie bez odpowiedzi.
-
A myślicie że taki przypon może zwiększyć ilość brań?
Czy zwiększy? Nie wiem, z pewnością przynęta zachowuje się naturalniej.
Używam od trzech sezonów tylko i wyłącznie przypony, na których włos wykonany jest z plecionki (0,08mm) zakończony wkrętką od Prestona. Oczko wkrętki jest wiązane na luźnej pętelce, żeby miało swobodę.
Jak mocuję włos z plecionki?
Przekładam plecionkę przez oczko, wiążę żyłkę węzłem bez węzła, jednak w pewnym momencie (pośrodku "owijki z żyłki") odsuwam na bok włos, dwa zwoje żyłką bez włosa i z powrotem przykładam włos do trzonka. Taki sposób pomimo, że dość pracochłonny, gwarantuje pozostanie włosa na swoim miejscu. Kiedyś wiązałem bez tego "szlaczka" i efekt był taki, że po kilku braniach, zwijaniach zestawu włos nasiąkał wodą i się wysuwał spod węzła.
Można też zastosować jeszcze jeden patent, a mianowicie zawiązać na włosie supełek, który będzie pomiędzy zwojami żyłki przyponowej. Gwarancja pozostania włosa na swoim miejscu.
-
A myślicie że taki przypon może zwiększyć ilość brań?
Nie. Ot jedna z możliwości i tyle. Jeśli kulka i hak są dobrze dobrane, oraz przypon dobrze związany to oba włosy zadziałają tak samo. Zrób sobie test w misce, da Ci to odpowiedzi, tylko zamieszaj tam czymś by powstało zamieszanie jak przy żerowaniu ryb. Osobiście po 3-4 latach gonitwy za nowinkami wypracowałem sobie przypony, które wiążę sam, na żyłkach, nie używam plecionek bo w wielu miejscach są zakazane i zdecydowanie mogę powiedzieć, że lepiej czas poświęcić na dopracowanie umiejętności rozrabiania towaru w odniesieniu do tego co chcemy osiągnąć (domoczenie i jego praca pod wodą), aniżeli kombinacje ze zmianą materiału włosowego.
-
Dziękuje za odp,
Do tej pory przypony wiąże sam i na żyłce ale ostatnio zauważyłem u kilku osób że mają przypony z włosem z pletki. I właśnie chciałem zaczerpnąć informacji i nawet parę szt uwiązać i zobaczyć czy jest jakaś różnica w pracy i itp.
-
Kombinuj. Sam uważam takie przypony za lepsze. Inni uważają, że na sztywnej żyłce włos jest lepszy.
Generalnie tutaj nie chodzi raczej o ilość brań, tylko skuteczność samozacięcia. U mnie po testach na ręce wyszło, że tak jest lepiej. A samych sposobów montowania włosa jest z kilkanaście.
-
Tylko skuteczność samozacięcia to też jest "temat rzeka", doświadczyłem tego dwukrotnie na zawodach. W marcu zajmuję 1 sektorową, wszystko pięknie zapięte, złowione 40% więcej do dwójki w sektorze. No super myślę, trafiłem w tej wodzie na towar, na dobór haków, na dobrze zrobione przypony. Dwa miesiące później zawody na tej samej wodzie, 7 ryb w siatce i 5 spięte w połowie holu lub przy samym podbieraku. Wszystko to samo, te 5 ryb robiło różnicę między miejscem 7 a 1 w sektorze. Masz wszystko to samo, ta sama technika holu. Znasz odpowiedź? Ja tylko się domyślałem, tzn delikatniejsze brania i zacinania za błonę pyska i potem gubienie się. Tak sobie to wytłumaczyłem, bo dzień wcześniej były na tej wodzie zawody na 50kilku chłopa i 2 wędki. Doprecyzuję, że testy na długość włosa zrobiłem w 2 przypadku-bezskutecznie.
-
Dlatego nie ma złotego rozwiązania. Inaczej byłoby już ustalone.
-
:thumbup: