Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: fishunter1990 w 24.09.2024, 16:17

Tytuł: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 24.09.2024, 16:17
Składki 2025

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 24.09.2024, 16:55
Łaskawcy po kilku podwyżkach z rzędu nagle się zatrzymali?
A w zamian za poprzednie podwyżki co dostaliśmy?

Ja w swoim kole nic, ani jednego nowego pomostu, żadnej poprawy infrastruktury, większej liczby kontroli - nic.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 24.09.2024, 17:10
Łaskawcy po kilku podwyżkach z rzędu nagle się zatrzymali?
A w zamian za poprzednie podwyżki co dostaliśmy?

Ja w swoim kole nic, ani jednego nowego pomostu, żadnej poprawy infrastruktury, większej liczby kontroli - nic.
To tak jak wszędzie, chyba
U mnie jak prowadzili zarybienia śmieciowymi rybami tak nadal prowadzą.
Same ściekoryby, karpie, amury, karasie...
A gdzie sandacze, pstrąg potokowy, lipień, brzana, jaź, kleń?
Mogli by się też wziąć za czystość rzek...
To co tam płynie woła o pomstę...
Sama woda to ściek, a nad wodą burdel....

Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 24.09.2024, 18:57
A ja jestem zadowolony z koła, którego jestem członkiem.
Na "naszym prywatnym" bajorku postawiono wiatę. Za półtora tygodnia będzie uroczyste przekazanie z zakończeniem sezonu. Od czerwca mamy wojskową kuchnię polową, która towarzyszy nam na dwu/trzy-dniowych zasiadkach. To tyle o kole, którego jestem członkiem.

Co do okręgu - po wielu burzliwych "naradach", po wielu kłótniach - w końcu założono monitoring na dwóch łowiskach. Bardzo szybko zwróciła się ta inwestycja.

W tym roku miałem już dwie, albo trzy kontrole z SSR-ki. Widać, że coś się dzieje.

Jednak żeby nie było tak "malinowo-cukierkowo": największe łowisko w okręgu - Niwka, praktycznie nie ma gdzie łowić. I nie chodzi tu o brak dojazdu, czy temu podobne. Prywatni właściciele wykupili większą część działek przylegających do łowiska i nie ma jak łowić. A to było (jak to PZW określało w opisie łowiska) "Wędkarskie Eldorado". Niestety, skończyło się.

Zatem w okręgu Tarnów COŚ się dzieje. Może nie za wiele, ale coś się zmienia. Wiadomo, każdy powie, że "można więcej". Tak, można. Ale najważniejsze, że następują zmiany.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: pinoczet w 24.09.2024, 19:38
U nas w kole marazm. Nawet tydzień temu mnie przekonywali że są zawody 1 października, ale już ktoś zajrzał w kalendarz i poprawił termin. SSR praktycznie nie widoczna nad wodą, ludzie siedzą bez zezwoleń i nawet się nie boją. Jak tak dalej pójdzie to po co opłacać  składki, lepiej dołączyć do chłopaków i walić bez limitów i sumienia rybki.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 24.09.2024, 20:09
Ja rezygnuję z wędkowania na 2025 rok.
Niestety, ale z roku na rok coraz gorsze zarybienia u mnie. Myślałem, że po usunięciu zniżki dla emerytów będą jakieś większe zarybienia, a okazało się wręcz odwrotnie.
Nawet nie widać żadnego planu działania, po prostu jest zbiornik, wpuszczą parę ryb, które na wiosnę zostaną wyłapane lub zaraz na jesieni po zarybieniu.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 24.09.2024, 20:21
A Wy dalej tylko narzekacie i narzekacie, nie zrobili tego, nie zrobili tamtego, nie ma tego i tego... wymagacie tych kontroli jakby to sami z zarządów kół i okręgów mieli chodzić po wodach i kontrolować, a zapominacie najważniejszego, że to Społeczna Straż Rybacka. Ciekawy jestem ilu z Was napisało jakikolwiek wniosek, albo chociaż przyszło na zebranie, że tak ochoczo narzekacie.

Dzięki Bogu należę do jednego z kół w Okręgu Katowickim, gdzie zamiast płakać i narzekać w internecie podejmuje się działania gdzie efekty widać gołym okiem, fakt, sam Okręg pozostawia dalej wiele do życzenia ale i tak jest lepiej. Mamy coraz więcej fajnych wód, a w dodatku obok Okręg Opolski, więc mamy gdzie wędkować.

Jak co roku zbliża się powoli okres opłacania składek, a Wy tutaj na forum w swoim kółku wzajemnej adoracji dalej będziecie jebać PZW, pisać wszelakie teorie na temat obalenia zwązku, narzekać i psioczyć, a finalnie, ani nie zrobicie nic w kierunku tego aby było lepiej ani tego aby obalić PZW i tak to już wypisujecie od początku powstania tego forum... jak jeszcze w Okręgu Katowickim nie było żadnego łowiska NK, ba, nawet nikt nie myślał, że się da coś takiego zrobic...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 24.09.2024, 20:46
A Wy dalej tylko narzekacie i narzekacie, nie zrobili tego, nie zrobili tamtego, nie ma tego i tego...

Kolego, jesteś wędkarzem z południowego zachodu więc jesteś w czepku urodzony. Wy macie masę zbiorników, kanałów, rzek i jeszcze do niedawna Dzierżno Duże. Wy nie macie na co narzekać.
Zaznałbyś ch**ni na przykład z Pomorza to byś zrozumiał. A tak z pozycji mieszkańca Warszawy czy Krakowa nie zrozumiesz problemów prowincji.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: azga w 24.09.2024, 20:55
A Wy dalej tylko narzekacie i narzekacie, nie zrobili tego, nie zrobili tamtego, nie ma tego i tego...

Kolego, jesteś wędkarzem z południowego zachodu więc jesteś w czepku urodzony. Wy macie masę zbiorników, kanałów, rzek i jeszcze do niedawna Dzierżno Duże. Wy nie macie na co narzekać.
Zaznałbyś ch**ni na przykład z Pomorza to byś zrozumiał. A tak z pozycji mieszkańca Warszawy czy Krakowa nie zrozumiesz problemów prowincji.

Nie tłumacz mu, to jest fanboy PZW. Mu wszystko pasuje. Uważa, że wały, które robi, robiło i robić będzie PZW są winą wędkarzy, nie zarządu. Trochę jakbyś chciał tłumaczyć głupiemu, że może zmądrzeć, a on czuje się najmądrzejszy na świecie. Aaaa i gardzi komercjami. Zbiorniki PZW zarybianie w ten sam sposób jak komercja i no kille są cacy, a komercja ble. Szkoda czasu :)
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Cygnus w 24.09.2024, 21:12
piszczu
Tak głośno bym się nie chwalił że masz blisko okręg opolski
Rozmawiałem z chłopakami z odry w opolskim i oni nie mają o Was dobrego zdania
Tak tylko ładnie napiszę co o Was mówią bez brzydkich słów że jesteście gumofilcami , kormoranami i zabieracie wszystko co ma łeb i ogon
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 24.09.2024, 21:29
lol, kolego azga ja nie jestem fanboyem PZW, tylko fanboyem działania, a nie płakania w internecie i wiecznego narzekania tak jak to jest tutaj w zwyczaju, to, że u Ciebie nie potraficie się skrzyknąć z kolegami i pójść na walne zebranie napisać wniosek i przegłosować dziesięciu leśnych dziadków to nie jest moją winą tylko Waszą, my na południu polski mamy więcej wody, ale też i więcej chęci żeby tym zarządzać i działać, nikt tutaj się nie obraża, ani nie lamentuje jak to jest źle, że nie ma kontroli, nie robią tego czy tamtego tylko działamy to słowo, którego chyba u Was na północy brakuje. Do narzekania jesteście pierwsi, ale do działania ostatni.

Zaraz zmienicie wątek i tam będziecie dalej sobie narzekać, potem przyjdzie styczeń Wasz "wielki" protest napisania dwóch postów na temat tego, że nie będziecie wspierać swoimi składkami PZW i na tym się skończy i tak to się bedzie u Was kręcic z roku na rok ten sam schemat, narzekanie, płacz i lament w internecie na forach, a działania zero. W tym roku dokładniej za sześć dni forum obchodzi swoje dziesięciolecie istnienia, co zrobiliście w kierunku obalenia PZW?

Cygnus, całkowita racja, nie dziwię się im... my z tym walczymy, z roku na rok jest lepiej. Jak jedziesz na śląskich blachach na łowiska w opolskim to masz więcej niż pewne, że będzie kontrola, a to tylko świadczy o tym, że chłopaki dbają o swoje, a nie płaczą w internecie, że mięsiarskie ryle zabierają im ryby. Podobną sytuację mamy z osobami zza wschodniej granicy u siebie więc doskonale wiem o czym oni mówią.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 24.09.2024, 21:51
Pewnie wielu zdziwie, ale prawdopodobnie opłacę składkę. Tylko z jednego powodu - Mój dziki zalew, na którym bywają kontrolę "państwówki". Planuję w 2025 skupić się głównie na dzikusach stąd karta co by nie kusić losu 8)
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 24.09.2024, 21:52
A ja jestem zadowolony z koła, którego jestem członkiem.
Na "naszym prywatnym" bajorku postawiono wiatę. Za półtora tygodnia będzie uroczyste przekazanie z zakończeniem sezonu. Od czerwca mamy wojskową kuchnię polową, która towarzyszy nam na dwu/trzy-dniowych zasiadkach. To tyle o kole, którego jestem członkiem.

Co do okręgu - po wielu burzliwych "naradach", po wielu kłótniach - w końcu założono monitoring na dwóch łowiskach. Bardzo szybko zwróciła się ta inwestycja.

W tym roku miałem już dwie, albo trzy kontrole z SSR-ki. Widać, że coś się dzieje.

Jednak żeby nie było tak "malinowo-cukierkowo": największe łowisko w okręgu - Niwka, praktycznie nie ma gdzie łowić. I nie chodzi tu o brak dojazdu, czy temu podobne. Prywatni właściciele wykupili większą część działek przylegających do łowiska i nie ma jak łowić. A to było (jak to PZW określało w opisie łowiska) "Wędkarskie Eldorado". Niestety, skończyło się.

Zatem w okręgu Tarnów COŚ się dzieje. Może nie za wiele, ale coś się zmienia. Wiadomo, każdy powie, że "można więcej". Tak, można. Ale najważniejsze, że następują zmiany.

Martinez a to prawda, że od przyszłego roku cała Niwka przechodzi w prywatne ręce?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 24.09.2024, 21:55
Cygnus, piszczu - obrzucacie się wzajemnie "błotem". Aczkolwiek prawda jest taka, że niejednokrotnie słyszałem (jeszcze w sezonie 2023), od miejscowych z okręgu PZW Opole, że: "znów Ślązaków najechało na Miejsce Kłodnickie i nie ma jak wędkować". Tak po prawdzie to mieli rację, gdyż niejednokrotnie (sezon '21, '22, '23 opłacałem kartę na o/Opole) ciężko było znaleźć (o ile w ogóle) wolne miejsce na wspomnianym zbiorniku - już w czwartkowe popołudnie wolnych miejsc było jak na lekarstwo, a co dopiero piątek/sobota. Między bogiem a prawdą to 60-70% samochodów miało rejestracje z woj. Śląskiego. Więc coś w tym jest. I nie powiem, gdyż niejednokrotnie się zastanawiałem nad tym, co powoduje taki najazd wędkarzy ze Śląska, na takie drobne - w porównaniu do Pławniowic, Dzierżna, Dziećkowic, zbiorniki wodne. Tym bardziej, że również lwią część Odry pod Kędzierzynem "zawiadywał" okręg Katowice.
I nie będzie to ani tajemnicą, ani "wiekowym odkryciem" gdy powiem, że bardzo niepodobało się takie "okupowanie" zbiorników z o/Opole przez przyjezdnych. Mi osobiście to latało u gwizdka, ale niejednokrotnie się nasłuchałem od miejscowych.
Dlatego zamiast szukać punktów wspólnych, to jeszcze tu na Forum się kopiecie po kostkach.

Martinez a to prawda, że od przyszłego roku cała Niwka przechodzi w prywatne ręce?
Bladego pojęcia nie mam - pierwsze od Ciebie słyszę. Aczkolwiek będę jutro w wędkarskim to zasięgnę języka. Co do samej Niwki - jeśli by tak miało być, to ciekawe, czy "sąsiad S-2 - doktorek" nie maczał w tym palców...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 24.09.2024, 22:00
Martinez, ja nikogo nie obrażam, całkowicie rozumiem chłopaków z Okręgu Opolskiego, nie dziwię im się ciężko na to pracowali i pracują, żeby mieć to co mają, jedynie co pozostaje to próbować zmienić tą niechlubną opinie
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 24.09.2024, 22:02
Cygnus, piszczu - obrzucacie się wzajemnie "błotem". Aczkolwiek prawda jest taka, że niejednokrotnie słyszałem (jeszcze w sezonie 2023), od miejscowych z okręgu PZW Opole, że: "znów Ślązaków najechało na Miejsce Kłodnickie i nie ma jak wędkować". Tak po prawdzie to mieli rację, gdyż niejednokrotnie (sezon '21, '22, '23 opłacałem kartę na o/Opole) ciężko było znaleźć (o ile w ogóle) wolne miejsce na wspomnianym zbiorniku - już w czwartkowe popołudnie wolnych miejsc było jak na lekarstwo, a co dopiero piątek/sobota. Między bogiem a prawdą to 60-70% samochodów miało rejestracje z woj. Śląskiego. Więc coś w tym jest. I nie powiem, gdyż niejednokrotnie się zastanawiałem nad tym, co powoduje taki najazd wędkarzy ze Śląska, na takie drobne - w porównaniu do Pławniowic, Dzierżna, Dziećkowic, zbiorniki wodne. Tym bardziej, że również lwią część Odry pod Kędzierzynem "zawiadywał" okręg Katowice.
I nie będzie to ani tajemnicą, ani "wiekowym odkryciem" gdy powiem, że bardzo niepodobało się takie "okupowanie" zbiorników z o/Opole przez przyjezdnych. Mi osobiście to latało u gwizdka, ale niejednokrotnie się nasłuchałem od miejscowych.
Dlatego zamiast szukać punktów wspólnych, to jeszcze tu na Forum się kopiecie po kostkach.

Martinez a to prawda, że od przyszłego roku cała Niwka przechodzi w prywatne ręce?
Bladego pojęcia nie mam - pierwsze od Ciebie słyszę. Aczkolwiek będę jutro w wędkarskim to zasięgnę języka. Co do samej Niwki - jeśli by tak miało być, to ciekawe, czy "sąsiad S-2 - doktorek" nie maczał w tym palców...
No właśnie ja słyszałem że połowa będzie doktora spod S1, a część jakiegoś gościa z Radymna. Nie wiem ile w tym prawdy. Wczoraj znajomy karpiarz mi to powiedział.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 24.09.2024, 22:07
piszczu
Tak głośno bym się nie chwalił że masz blisko okręg opolski
Rozmawiałem z chłopakami z odry w opolskim i oni nie mają o Was dobrego zdania
Tak tylko ładnie napiszę co o Was mówią bez brzydkich słów że jesteście gumofilcami , kormoranami i zabieracie wszystko co ma łeb i ogon
To tak samo mówią o łowcach z PZW Kalisz

Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: azga w 25.09.2024, 07:09
Martinez, ja nikogo nie obrażam, całkowicie rozumiem chłopaków z Okręgu Opolskiego, nie dziwię im się ciężko na to pracowali i pracują, żeby mieć to co mają, jedynie co pozostaje to próbować zmienić tą niechlubną opinie

Taki turbo społecznik z Ciebie i z Twoich kolegów to może coś zacznijcie robić w tym kierunku, że niszczycie inne wody i czyjąś ciężką pracę? 8) Pary i pomysłów zabrakło? Nie jesteś w stanie przegłosować 10 leśnych dziadków? Czy po prostu inny okręg na którym żerujecie można mieć w poważaniu w ramach solidarności? ;D  Przecież w PZW wszystko się da załatwić, taki to wspaniały twór, tylko trzeba na zebrania chodzić.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.09.2024, 07:58
Panowie, kaman, dlaczego atakujecie piszcza? Z jakiego powodu przypisujecie jemu właśnie problem 'popularności' wód opolskich? Czy można dyskutować bez obrzucania kogoś błotem? Ilu z Was łowiło na Dzierżnie Dużym? Myślicie, że to łowisko powstało samo z siebie? Nie, też je ktoś stworzył (no kill), i była to głównie zasługa wędkarzy z okolic Gliwic, czyli okręgu katowickiego. I wielu przyjeżdżało tam na 'gotowe' 8) On ma sporo racji, bo tak trzeba działać aby walczyć o swoje. Samo się nie zrobi, w tym kraju jako wędkarze nie możemy na to liczyć, zwłaszcza jeżeli wkrótce siądą na nas 'zieloni', mający swoich przedstawicieli w sejmie, rządzie.

Za dwa lata, niecałe, kolejne wybory, szansa, być może ostatnia na to, aby przejąć PZW i zrobić z niego związek wędkarski, który dysponując dużymi środkami może skutecznie lobbować i dbać o nasz, wędkarski interes. A czasy idą ciężkie, wędkarstwo będzie w odwrocie. Aby te wybory wygrać nie wystarczą pobożne życzenia ale działanie, tak jak pisze piszczu właśnie czy Martinez. Trzeba zrozumieć, że podstawą jest wzmocnienie dobrych kół, które wybierają delegatów, ci zaś wybierają władze okręgu, potem delegaci z okręgu wybierają władze związku. Tak działają stowarzyszenia, i dlatego PZW jest tak złe, bo ludzie nie mają pojęcia, podstawowego, jak działać. Wybory nie polegają na wyborze prezesa koła, bo ten mało może. Do tego należy dogadywać się z innymi kołami, tworzyć sojusze, tak aby przegłosowywać swoje w okręgu. Tak właśnie robi beton, leśne dziadki, dlatego tak łatwo rozgrywają większość wędkarzy, utrzymując ten PRL w związku.

Mamy dwa lata, i można pomyśleć o zawiązaniu pewnej koalicji, na rzecz 'odzyskania' PZW. Zrozumcie, że rozwiązanie PZW w niczym nie pomoże, a raczej na pewno pogorszy sytuację, bo pozbawieni zostaniemy swojego przedstawicielstwa. Przy dzisiejszym podziale politycznym to raczej niemożliwe aby wyłonić coś nowego. Każda inicjatywa nowej organizacji zyska na dzień dobry równą liczbę zwolenników co zaciekłych przeciwników, powodując kolejną odsłonę wojny polsko-polskiej.

Proponuję zakopać topory wojenne i skupić się na walce o swoje. PZW jest jak pojazd, i to, że ląduje w rowie lub na drzewie jest winą prowadzącego o a nie samego pojazdu. A skoro on jedzie i może podwozić, to szkoda z niego rezygnować i 'chodzić na piechotę'. Do tego likwidacja PZW spowoduje, ze ci co nim dziś rządzą, w dużej mierze uwłaszczą się na związku, przejmą najlepsze wody lub winny sposób wydymają wiecznie nieprzygotowanych wędkarzy. Zastanówcie się też, czy jeżeli wędkarze nie są w stanie się samemu rządzić w PZW, to czy jest szansa na to aby zawiązywali stowarzyszenia etc i przejęli wody. NIe, wiele z nich utracą, na rzecz np. prywaciarzy. Znając życie najwięcej takich stowarzyszeń będzie tam, gdzie obecnie prężnie się działa, jak w okręgach mających dobre wody, stworzone przez wędkarzy (okręgi opolski, katowicki).
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.09.2024, 09:05
A Wy dalej tylko narzekacie i narzekacie, nie zrobili tego, nie zrobili tamtego, nie ma tego i tego... wymagacie tych kontroli jakby to sami z zarządów kół i okręgów mieli chodzić po wodach i kontrolować, a zapominacie najważniejszego, że to Społeczna Straż Rybacka. Ciekawy jestem ilu z Was napisało jakikolwiek wniosek, albo chociaż przyszło na zebranie, że tak ochoczo narzekacie.

Dzięki Bogu należę do jednego z kół w Okręgu Katowickim, gdzie zamiast płakać i narzekać w internecie podejmuje się działania gdzie efekty widać gołym okiem, fakt, sam Okręg pozostawia dalej wiele do życzenia ale i tak jest lepiej. Mamy coraz więcej fajnych wód, a w dodatku obok Okręg Opolski, więc mamy gdzie wędkować.

Jak co roku zbliża się powoli okres opłacania składek, a Wy tutaj na forum w swoim kółku wzajemnej adoracji dalej będziecie jebać PZW, pisać wszelakie teorie na temat obalenia zwązku, narzekać i psioczyć, a finalnie, ani nie zrobicie nic w kierunku tego aby było lepiej ani tego aby obalić PZW i tak to już wypisujecie od początku powstania tego forum... jak jeszcze w Okręgu Katowickim nie było żadnego łowiska NK, ba, nawet nikt nie myślał, że się da coś takiego zrobic...

I zapewne te wszystkie zmiany, jakie obserwujesz u siebie stały się ot tak. Najpierw wszyscy napierdalali wszystko co żyje, a potem uznali sami z siebie, że warto robić inaczej. Albo haczyk.pl im tę ideę zaaplikował do głów.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.09.2024, 08:29
Michał, ja rozumiem piszcza w ten sposób, że te dobre rzeczy powstały  z inicjatywy ludzi, należących do dobrych kół. Należąc do dobrego koła, przenosząc się tam, wspierasz dobre rzeczy, do tego im więcej ludzi w kole, tym więcej może mieć ono delegatów, to znaczy, że ujowe koła mają ich mniej. Dzierżno Duże, Środlesie 2, Malina 2, Dębowa i wiele innych to przykłady łowisk które powstały dzięki zaangażowaniu wędkarzy, tych w PZW. Dlatego jest sens działania a przynajmniej przeniesienia się do dobrego koła, a narzekanie niczego nie poprawi. Do tego wiele zostało zrobione przez kilka kół, takie koło Elektrownia ma kilka łowisk no kill, zadbanych, pilnowanych, podobnie było z kołem nr 29 z okręgu katowickiego, opiekującym się Dzierżnem.

Dla mnie widoczne jest to, że energia takiego jednego koła może mieć tak wielki zasięg. No kill jeszcze 10 lat temu budziło mocny sprzeciw, dzisiaj mało kto jest w stanie wskazać, że to coś złego (w odniesieniu, że dotyczy to wybranych łowisk). Ty u siebie masz trochę inaczej, bo tam powstały łowiska czy łowisko no kill odgórnie, ale właśnie działania oddolne mają sens, to one dały 'kopa'.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 26.09.2024, 08:58
Na jeden zasadniczy temat trzeba zwrócić uwagę. Koło jako koło może działać i tworzyć łowisko ale osobowość prawną ma okręg. Jego decyzje są wiążące i jeśli uchwałą okręg podejmie decyzje o zmianie statusu lub przeznaczenia danej wody gdzie gospodaruje dane koło - koło musi się temu podporządkować. Wszelkie decyzje prawne są procedowane przez okręg.
Są sytuacje gdzie nawet koło ma decyzję prawną w celu dzierżawy ( lata wstecz...) - ale jak pisałem koła nie mają osobowości prawnej i dupa.
Także jeśli okręg będzie chciał rozwalić lub przekształcić wodę na swój sposób będzie wojna -ale administracyjnie koło podlega okręgowi także nadrzędnym organem decyzyjnym jest okręg.

Jeśli ktoś posiada wiedzę proszę o sprostowanie lub głębsze wyjaśnienie tej kwestii.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: azga w 26.09.2024, 09:06
Uuuuu to za 10 lat labo 20 jak będziecie trzymać i karmić stworka zwanego PZW, może wzniesiecie się z katastrofalnego rybostanu wód do słabego - przy pomyślnych wiatrach. Jak ten pociąg rozpędzi się za 50 lat to już go nikt nie zatrzyma... :) Bardzo szybko postępujące zmiany, no chyba, że PZW weźmie za wykładnię swoich ichtiologów według których winą tego co stało się na DD była zbyt duża ilość ryb i się karta w sprawie no kill odwróci :) albo przytoczony przykład, gdzie jeden okręg dewastuje drugi. PZW ma za wiele zmiennych, powiem więcej, ludzie nie mają problemu z pracą społeczną na rzecz swojego hobby, ale mają problem z tym, że ktoś im tą pracę niszczy. Jak nie PZW to szanowni koledzy wędkarze.

Dodatkowo, może warto wspomnieć, że okręgi w którym udało się poprawić stan rzeczy na "akceptowalny", to myślę, że na placach dwóch ręki się zmieszczą i to zakładam, że jestem przesadnym optymistą.

Nie wiem co to za przyjemność być w stowarzyszeniu, gdzie cały czas trzeba się oglądać z każdej strony, aby mówiąc kolokwialnie, nie zostać wyruchanym i jeszcze aktywnie go bronić. :)

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.09.2024, 09:23
Na jeden zasadniczy temat trzeba zwrócić uwagę. Koło jako koło może działać i tworzyć łowisko ale osobowość prawną ma okręg. Jego decyzje są wiążące i jeśli uchwałą okręg podejmie decyzje o zmianie statusu lub przeznaczenia danej wody gdzie gospodaruje dane koło - koło musi się temu podporządkować. Wszelkie decyzje prawne są procedowane przez okręg.
Są sytuacje gdzie nawet koło ma decyzję prawną w celu dzierżawy ( lata wstecz...) - ale jak pisałem koła nie mają osobowości prawnej i dupa.
Także jeśli okręg będzie chciał rozwalić lub przekształcić wodę na swój sposób będzie wojna -ale administracyjnie koło podlega okręgowi także nadrzędnym organem decyzyjnym jest okręg.

Jeśli ktoś posiada wiedzę proszę o sprostowanie lub głębsze wyjaśnienie tej kwestii.

Na spotkanie z ludźmi sprzątającymi DD przyszedł głównodowodzący okręgu Katowickiego i im w twarz powiedział, że jest absolutnie przeciwny zbiornikom NK.

Dlatego powtórzę Wam po raz setny: Gdyby DD nie było syfem i góra nie bałaby się, że ktoś się tymi rybami zatruje, to już dawno przeorali by Wam tę wodę sieciami. Dla Waszego dobra, w ramach prawa, w ramach operatu, w ramach ochrony wody i w ramach przypodobania się Jezusowi, bo sieciowanie jego sercu jest miłe.

W kołach pracują cudowni ludzie, którzy tworzą super wody, dbają o nie... A potem przychodzi góra i na tym zarabia.

Kolega Piszczu zapewne tego nie rozumie, ale jak góra przyjdzie i zniszczy wodę, którą latami pomagał tworzyć, to może zrozumie. Oczywiście stać się to nie musi, nie znam przyszłości. Znam natomiast przeszłość i wiem, że tak się działo.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 26.09.2024, 10:04
Mostek - w punt. Nic dodać, nic ująć.

Luk, tylko nie zaprzeczaj temu, co napisał Michał. Bo sama "wierchuszka" okręgu to nominanci po "linii partyjnej" i temu podobnych zabiegach. Prawda jest taka, że jak któryś z prezesów kół danego okręgu się "wybija", chce coś zrobić dobrego - wykręca się mu aferę. Tak było z jednym z prezesów koła w okręgu Tarnów. Znaleźli jakieś marne kwity, i człowieka zniszczyli. A to, ile serca, czasu i energii wniósł w promocję koła, wędkarstwa, w rozwój koła i sportu wędkarskiego - sam jeden tylko wie. A że był niewygodny dla władz okręgu, to się gościa upierdol!ło z dożywotnim zakazem wstępu na łowiska PZW. Myślisz, że ktoś z okręgu wstawił się na Twardej za człowiekiem? Nikt. Siedzieli cicho i zacierali ręce, bo ZG tylko przyklepał to, co im okręg podesłał.
Działacze z "samego dołu" bardzo często robią świetną robotę, gdzie później przychodzi "góra" i wypina pierś do orderu. Jednak z chwilą, gdy ktoś się buntuje i nie realizuje polityki okręgu... cóż, dzieje się to, co w jednym z kół w Tarnowie.
Sam po tej "aferze" z byłym prezesem przeniosłem się do innego koła. Mniejszego. Dlaczego - po prostu wiele zawodów się nie odbyło, zawodów na których mi zależało. Zmieniła się też atmosfera w kole, co też miało wpływ na moją decyzję.

No właśnie ja słyszałem że połowa będzie doktora spod S1, a część jakiegoś gościa z Radymna. Nie wiem ile w tym prawdy. Wczoraj znajomy karpiarz mi to powiedział.
Byłem wczoraj u Daniela (na zajezdni) i On sam pierwsze to usłyszał ode mnie. Jednak był jakiś wędkarz, który również przyznał, że z Niwką "jest coś na rzeczy". Cholera wie co tam faktycznie się odstawia. A o tej osobie z Radymna, o której piszesz - on wykupił wyrobisko pożwirowe sąsiadujące z Extra-Carp Niwka i ma to być łowisko karpiowo-feederowe.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 26.09.2024, 10:28
Kolego azga, strasznie Ci współczuję takiego podejścia do życia, gdzie wszystko widzisz w odcieniach szarości. Wylewasz tutaj swoje żale na PZW, a finalnie i tak głowa w dół i prędko w styczniu opłacać kartę taki jest Twój wielki sprzeciw nic nie robisz, ani w jednym kierunku ani w drugim, zresztą napisałem Ci poprzednią równie długą wiadomość gdzie nie potrafiłeś się w ogóle do niej odnieść w żaden sposób, a już tym bardziej merytorycznie, ale za to jak była okazja przyczepić się do tematu w ogóle nie związanego z moją odpowiedzią, ani moją osobą to jak piętnastoletnie dziecko szybciutko musiałeś wyrzucić swoją frustrację w moim kierunku, to samo było przy pierwszej Twojej wypowiedzi w tym wątku gdzie próbujesz od razu negatywnie nastawiać innych użytkowników do mojej osoby, tak zachowują się dzieci, a nie dorosły chłop, więc proszę Cię daruj sobie tego typu śmieszne zagrywki rodem ze szkoły podstawowej i jak nie masz nic merytorycznego do powiedzenia to chociaż nie atakuj mojej osoby, bo to jest całkowicie nie potrzebne.

Który ichtiolog i gdzie konkretnie powiedział lub napisał spod szyldu PZW, że winą za to co się stalo na Dzierżnie Dużym była zbyt duża ilość ryb? Proszę przytocz mi konkretną osobę lub podeslij link do wypowiedzi. Zachowujesz się tak jakbyś miał klapki na oczach wypisując jakieś bezsensowne rzeczy, że za dziesięć czy dwadzieścia lat... jakbyśmy mieli tak myśleć i być negatywnie nastawionym do życia jak Ty to pokazujesz, to ten cały kraj dalej żyłby w czasach komuny i PRL'u bo po co coś zmieniać jak wszyscy kradną, oszukują czy kłamią. Porównaj sobie to jak mamy obecnie w kraju, a jak mieliśmy, czy Ty myślisz, że to wszystko stało się w jeden rok? Też trzeba było odbetonować i dalej odbetonowuje się struktury, ale idzie to do przodu, tylko jak ktoś jak Ty żyje pod kamieniem i patrzy tylko na czubek swojego nosa to ciężko mu dopatrzyć się tych pozytywnych zmian, a z Twoim podejściem dalej mielibyśmy kartki w sklepach.

To samo tyczy się wędkarstwa w Polsce, oczywiście było i jest aktualnie źle, ale jak sobie to porównamy do tego co było właśnie dziesięć czy dwadzieścia lat temu to jest niebo a ziemia i gdyby tak właśnie te dziesięć czy dwadzieścia lat temu wszyscy myśleli jak Ty, że to jest beton, że nic nie da się zrobić to dalej miałbyś siaty kłusoli pozakładane na każdym oczku wodnym, a na Dzierżnie Dużym dalej łowiliby na cztery czy pięć wędek, ale jednak znalazło się kilku "wariatów" te naście lat temu i coś idzie do przodu...

Sam fakt, że potrafisz wymienić okręgi, w których jest dobrze świadczy tylko o tym, że się da. Pamiętam jak dzisiaj jak chłopaki zaczynali akcję z Dzierżnem Dużym, jak koło z Gliwic było bardzo przeciwne temu pomysłowi bo zabieraliśmy im ich wode, jak rzucali kłody pod nogi i były problemy chociażby z wyciągnięciem kartoteki, do tego okręg też nie był przychylny temu pomysłowi, ale wystarczyło przeczytać troche statutu, napisać jeden wniosek drugi i jak widać wszystko jednak da się załatwić, wystarczą chęci i działania, a przecież mogliśmy wszyscy tutaj zarejestrować się na forum założyć wątek "Narzekanie na okręg Katowicki i koło Gliwice" i razem z Tobą tam wylewać swoje żale, a leśne dziadki dalej łowiłby na pięć wędek, ale jednak powstał piękny zbiornik, a Ci którzy byli przeciwni lub narzekali, że ten pomysł się nie uda to teraz głowy w dół i jeżdżą i łowią piękne okazy. Teraz podczas akcji ratowania Dzierżna Dużego czynny udział całe dwa tygodnie brał prezes z koła Gliwice razem z Panią skarbnik to tylko pokazuje, że my w Gliwicach zaczeliśmy łączyć siły, działać i realizować swoje cele, a nie kłócimy się między sobą... teraz oni pomogli nam jutro my pomożemy im, ale jak ktoś jest obrażony na cały świat to sorry, ale tak się nie da żyć.

W kwestii dopraszania się o swoje, to powiedzcie mi gdzie w naszym kraju nie trzeba dopraszać się o swoje? Myślisz, że w kraju jest lepiej bo politycy zmądrzeli? Nie. Ludzie zaczęli sie domagać się swego, zaczęli patrzeć bardziej im na ręce, to samo my staramy sie robić.

Jeżeli miałbym się bać o to, że przyjdą i coś zniszczą to najlepiej siedzieć na dupie i nic nie robić, bo przecież mogą przyjść i zniszczyć, co to w ogóle za podejście, w pracy też tak masz? Po co się starać jak szef może mnie zwolnić? Byłem również na tym spotkaniu, na które przyszło może z 25 osób, to tylko pokazuje, że w internecie każdy jest mądry, ale żeby przyjść na spotkanie czy zebranie to nagle nie ma już kozaków.

Cała moja wypowiedź zarówna ta jak i poprzednie absolutnie nie dotyczą PZW, bo tam jest wiele do zrobienia, a Waszego negatywnego podejścia do jakichkolwiek zmian czy działania, wszystko negatywnie, wszystko na nie, ale jednak jak jeden z drugim "fanboy" PZW jak to zostałem nazwany stworzy fajny zbiornik to może się tam jednak przejadę i połowię... powtórzę to raz jeszcze i ostatni, gdybyśmy mieli mieć takie podejście w Gliwicach to nie byłoby teraz Dzierżna Dużego, dlatego różnica pomiędzy północą kraju, a południem jest taka, że u nas się działa i mamy fajne wody, a u Was tylko narzeka i lamentuje, za kolejne dziesięć lat Wy dalej będziecie płakać, a my małymi krokami będziemy szli do przodu woda po wodzie, oczko po oczku, odcinek rzeki po odcinku.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.09.2024, 10:43
Tu nie chodzi o żadne negatywne podejście. Sam zaatakowałeś nas i to forum, że tylko narzekać umiemy i nic nie robimy. Chyba nie rozumiesz, jak wiele zmian, o których teraz piszesz, zaszło właśnie dzięki temu forum. Często były robione przez ludzi, którzy tutaj dowiedzieli się, że można inaczej. Jak zaczynaliśmy, to widok osoby wypuszczającej ryby był czymś niezwykłym. Teraz często widzę nad wodą maty i... a zresztą, nie muszę pisać, bo sam wiesz, jak wiele się zmieniło.

Ale to wszystko nie zmienia faktu... który opisałem post wyżej.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 26.09.2024, 10:58
Tu nie chodzi o żadne negatywne podejście. Sam zaatakowałeś nas i to forum, że tylko narzekać umiemy i nic nie robimy. Chyba nie rozumiesz, jak wiele zmian, o których teraz piszesz, zaszło właśnie dzięki temu forum. Często były robione przez ludzi, którzy tutaj dowiedzieli się, że można inaczej. Jak zaczynaliśmy, to widok osoby wypuszczającej ryby był czymś niezwykłym. Teraz często widzę nad wodą maty i... a zresztą, nie muszę pisać, bo sam wiesz, jak wiele się zmieniło.

Ale to wszystko nie zmienia faktu... który opisałem post wyżej.

Michał,

Zgadzam się, jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam, nie było to w moim zamiarze absolutnie - bardziej chce pokazać innym, że się da, że to co mamy u siebie nie spadło nam z nieba. Musisz przyznać, że jest różnica jeśli chodzi o wędkarstwo w Polsce obecnie, a te dziesięć czy dwadzieścia lat temu. Osobiście znam bardzo wiele przypadków jak stare ryle co kiedyś nie przepusiłyby nawet uklejki teraz potrafią wydrzeć się z ryjem do kogoś bez maty lub zle obchodzącej się z rybą.

Jeżeli byłeś również na tym spotkaniu to pewnie usłyszałeś, że w Okręgu pracują 22 osoby, na 44000 wędkarzy, przecież to wychodzi 1:2000 to powinno pokazać, że razem możemy wiele zdziałać, nad statutem PZW jeszcze jest uchwała o stowarzyszeniach itp. itd. Prężnie działam i działałem w innych kołach i bez zrozumienia prawa, statutów, regulaminów, uchwał itp. ciężko cokolwiek zdziałać wejść do koła czy okręgu z ryjem i krzyczeć, że chce się zarybienia linem bez zrozumienia operatów i innych papierkowych gówien też mija się z celem tak się nie działa, zarówno w PZW jak i w innych sferach naszego kraju.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.09.2024, 11:03
Tu nie chodzi o żadne negatywne podejście. Sam zaatakowałeś nas i to forum, że tylko narzekać umiemy i nic nie robimy. Chyba nie rozumiesz, jak wiele zmian, o których teraz piszesz, zaszło właśnie dzięki temu forum. Często były robione przez ludzi, którzy tutaj dowiedzieli się, że można inaczej. Jak zaczynaliśmy, to widok osoby wypuszczającej ryby był czymś niezwykłym. Teraz często widzę nad wodą maty i... a zresztą, nie muszę pisać, bo sam wiesz, jak wiele się zmieniło.

Ale to wszystko nie zmienia faktu... który opisałem post wyżej.

Musisz przyznać, że jest różnica jeśli chodzi o wędkarstwo w Polsce obecnie, a te dziesięć czy dwadzieścia lat temu. Osobiście znam bardzo wiele przypadków jak stare ryle co kiedyś nie przepusiłyby nawet uklejki teraz potrafią wydrzeć się z ryjem do kogoś bez maty lub zle obchodzącej się z rybą.

No ba :thumbup: Sam też widziałem takie przypadki. Byłem świadkiem powstawania trzech łowisk NK. Na początku przyłaziły smętne dziady i jęczały nad głową, że łowić zakazali! A po roku już ciężko było miejsce na brzegu znaleźć w dniu wolnym.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 26.09.2024, 11:09
Tak samo jest aktualnie na Dzierżnie Dużym też ciężko z miejscem, a kiedyś żywej duszy nie było, a przecież ryb tyle samo, ludzie zaczęli doceniać porządek, a przede wszystkim sami o niego zaczynają dbać, często są zgłoszenia do SSR, że podejrzani ludzie kręcą się po zbiorniku, na stanowiskach coraz rzadziej widać śmieci wędkarskie, na to wszystko składają się malutkie elementy, które potem owocują i przekształcają się w fajne inicjatywy i przede wszystkim zmienia się mentalność ludzi a od tego zaczyna się wszystko co dobre...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 26.09.2024, 11:35
Mostek - w punt. Nic dodać, nic ująć.

Luk, tylko nie zaprzeczaj temu, co napisał Michał. Bo sama "wierchuszka" okręgu to nominanci po "linii partyjnej" i temu podobnych zabiegach. Prawda jest taka, że jak któryś z prezesów kół danego okręgu się "wybija", chce coś zrobić dobrego - wykręca się mu aferę. Tak było z jednym z prezesów koła w okręgu Tarnów. Znaleźli jakieś marne kwity, i człowieka zniszczyli. A to, ile serca, czasu i energii wniósł w promocję koła, wędkarstwa, w rozwój koła i sportu wędkarskiego - sam jeden tylko wie. A że był niewygodny dla władz okręgu, to się gościa upierdol!ło z dożywotnim zakazem wstępu na łowiska PZW. Myślisz, że ktoś z okręgu wstawił się na Twardej za człowiekiem? Nikt. Siedzieli cicho i zacierali ręce, bo ZG tylko przyklepał to, co im okręg podesłał.
Działacze z "samego dołu" bardzo często robią świetną robotę, gdzie później przychodzi "góra" i wypina pierś do orderu. Jednak z chwilą, gdy ktoś się buntuje i nie realizuje polityki okręgu... cóż, dzieje się to, co w jednym z kół w Tarnowie.
Sam po tej "aferze" z byłym prezesem przeniosłem się do innego koła. Mniejszego. Dlaczego - po prostu wiele zawodów się nie odbyło, zawodów na których mi zależało. Zmieniła się też atmosfera w kole, co też miało wpływ na moją decyzję.

No właśnie ja słyszałem że połowa będzie doktora spod S1, a część jakiegoś gościa z Radymna. Nie wiem ile w tym prawdy. Wczoraj znajomy karpiarz mi to powiedział.
Byłem wczoraj u Daniela (na zajezdni) i On sam pierwsze to usłyszał ode mnie. Jednak był jakiś wędkarz, który również przyznał, że z Niwką "jest coś na rzeczy". Cholera wie co tam faktycznie się odstawia. A o tej osobie z Radymna, o której piszesz - on wykupił wyrobisko pożwirowe sąsiadujące z Extra-Carp Niwka i ma to być łowisko karpiowo-feederowe.

Aha ok. Co będzie dokładnie to pewnie w 2025 się przekonamy.
BTW. Do jakiego Koła się z Azotów przeniosłeś jeśli można wiedzieć?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 26.09.2024, 12:09
Mechaniczne
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: azga w 26.09.2024, 13:48
Piszczu, a czego mi współczuć? :D Tego, że reazliuje swoje hobby bez tej całej sraczki? No to faktycznie... Przekichana sprawa... Jak żyć? Co do wymienienia okręgów w których jest dobrze to nie jestem w stanie ich wymienić, zakładam plus minus z wieści internetowych, że takie są - wiem, że Wasz, opolski i toruński jest niezły. Reszta nie mam pojęcia, ot tak optymistycznie podałem, aby nikogo nie skrzywdzić :D

Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, co zrobiłeś aby zaprzestano przez Was niszczenie wód okręgu opolskiego przez Twoich kolegów. Rozumiem, że jako wielki społecznik nic. Trochę hipokryzja co? :)

Masz też problemy z pamięcią, więc powtórzę - od co najmniej kilku lat nie jestem wędkarzem, który korzysta z usług PZW, ponieważ gardzę tą organizacją w obecnym kształcie :) Nie uważam, że takie komunistyczne potworki trzeba trzymać przy życiu, które nie chcą lub ewoluują w żółwim tempie. Dodatkowo to nie są odcienie szarości tylko fakty, bardziej bym skierował pytanie do Ciebie, jak się można tak wierutnie okłamywać? Przecież nawet jak te kilka okręgów działa jak powinno to nadal niesprawność jest na poziomie 80 - 90% i tu zakładmy, że tak "sprawny" twór jest dobry i trzeba w niego inwestować. Moje zdanie brzmi cały czas tak samo i z mojego punktu widzenia, nie naprawiałbym całego auta, bo chłodnica jest sprawna, tylko z tego powodu, że się do niego przywiązałem. Bardzo grube miliony są przewalane z roku na rok, a postępy jak widać, niewielkie, a z takim zapleczem można je realizować prawie w ekspresowym tempie. Co do opinii to wyrażał ją dr. Wziątek, przewodniczący Rady naukowej ZG PZW. Było tam coś o niekontrolowanym rozrodzie karasi i karpia, na SWP nasze wody poruszali ten temat. Poszukaj sobie, dla tak zoreintowanego społecznika myślę, że nie będzie to problem - jak ludzie z klapkami na oczach znaleźli to Ty nie będziesz miał problemu... :D

Teraz trochę matmy, skoro przez kilkanaście lat mamy wywalczone zmiany w kilku okręgach, za ile ewoluuje cały związek? :)

Najlepsze jest to, że Ty myślisz, że "zwalszczasz" komunę od środka, a tak naprawdę utrzymujesz ją przy życiu. Jesteś trochę jak te partyjaniaki, których wyciszało się dając im np. mieszkanie. Może jakieś zaszłości z poprzedniego ustroju Ci zostały? :) Chyba najbardziej obrazowały to ostatnie wybory zarządu i prezesa jak skutecznie, żeś z kolegami podziałał :)  Dzięki ludziom takim jak Ty cały rok możemy słuchać o kolejnej aferze w PZW oraz ilości pieniędze, które poszły nie tam gdzie trzeba - ja mam ubaw, członkom trochę współczuje. 

Jak Ty musisz wszędzie dopraszać się o swoje to cóż mogę, współczuć :)

Ogólnie bawi mnie porównywanie pracy zarobkowej do hobby, nawet nie wiem jak się odnieść. W przypadku mojej pracy jest tak, że jeżeli ja coś zrobię, a ktoś to zniszczy to problem tego kogoś. Wynagrodzenie i tak dostanę, bo to rzecz, która nie była zależna ode mnie, swoją pracę wykonałem należycie.

i tak jesteś fanboyem PZW, bo takie same cele i założenia spełniają mniejsze stowarzyszenia, tylko bez dziwnych regulacji i przewalania kasy, fakt płaci się tam więcej, bo skala jest mniejsza, ale ludzie tam należący sami się garną i są aktywni, bo mają poczucie bezpieczeństwa i na załóżmy 30 członków pojawia się 28, a nie 0,05%.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 26.09.2024, 14:54
Cytuj
Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, co zrobiłeś aby zaprzestano przez Was niszczenie wód okręgu opolskiego przez Twoich kolegów. Rozumiem, że jako wielki społecznik nic. Trochę hipokryzja co? :)

Uczepiłeś się tego tematu jak dziecko, napisałem Ci już wcześniej, że to w ogóle nie ma nic wspólnego z tą dyskusją, a ja wyraźnie napisałem, że nie chodzi mi o tematy PZW, tylko o podejście i Twój wieczny żal i narzekanie, wszędzie wtrącanie swoich negatywnych emocji i podburzanie innych. Zachowujesz się jak ktoś kogo nie wpuścili do klubu nocnego za ubiór i potem wszędzie i wszystkim wygadujesz jaki ten klub jest zły, jak bardzo złą muzykę gra czy podaje drinki. Patrzysz na wszystkich przez swój pryzmat, a przecież innych do tego klubu wpuścili, tylko Ty sam stoisz pod nim i lamentujesz. Odnosząc się jednak do cytatu,to przepraszam bardzo, a co ja mam w zwiazku z tym prawnie zrobić oprócz uświadamiania ludzi? Owszem robię to nad wodą, zwracam uwagę jak ktoś łamie regulamin, uświadamiam ludzi, że jesteśmy tutaj gośćmi ale to, że wędkarze z Okręgu Katowickiego opłacają składkę i zajmują miejsca w Okręgu Opolskim to takie mają prawo, tak samo jak mają prawo wziąć rybę w limicie, takie same prawo mają inny wędkarze z innych okręgów przyjeżdżający nad Dzierżno Duże często w przyczepie okupując tygodniami niektóre z miejsc.

Do nas na Dzierżno Duże też przyjeżdżają ludzie niemalże z całego kraju, często siadając na tydzień, dwa lub nawet więcej są osoby, którym się to nie podoba, ale takie mają prawo, mogą siedzieć nawet 365 dni w roku. Oprócz wędkarzy też mamy problemy z turystami czy osobami na skuterach wodnych to też jest dla nas problem i też z tym walczymy, np. w sprawie śmieci na plaży, które należą w 95% do turystów staramy się dogadać z przynależnymi gminami lub np. PreZero arena aby wsparli nas. Problemem coraz większym stają się osoby zza wschodniej granicy, którzy całkowicie nie rozumieją tego, że rybę trzeba wypuścić.

Należę również do stowarzyszenia i wiem z czym to się je, takie stowarzyszenia też podlegają uchwale o stowarzyszeniach, bo to prawnie musi zostać zarejestrowane razem z NIP itp. wyobraź sobie teraz jakby Dzierżno Duże było pod Stowarzyszeniem, uzbierałoby się może 200 osób, które byłyby chętne płacić ogromne stawki za utrzymanie 500+ hektarowej wody, nie wiem czy Ty sobie zdajesz sprawę ile przy takiej wodzie jest roboty jakie to są nakłady finansowe? Przykład: kontrola całego zbiornika z autem terenowym to poświecenie całego dnia przez dwie osoby, do tego dochodzą tony śmieci, kłusownicy, prawnicy itp. to się tylko tak wydaje, załóżmy stowarzyszenie to będzie wszystko w porządku... Dodatkowo jeszcze dopiszę, że takie stowarzyszenie może przejąć Twoją ulubioną wodę po czym Ty będziesz chciał tam łowić, a oni Ci powiedzą "brak miejsc" i będziesz mógł sobie tylko przez siatkę pooglądać jak chłopaki łowią.

Jakby PZW upadło tak jak sobie tego marzysz to większość wód przejęliby prywaciarze tak jak wykupują sobie na Śląsku żwirownie, dookoła stawiają płot i łowisko prywatne, nawet nie masz prawa wejść na ich teren, myślisz, że byłbyś w stanie razem z kolegami z takim Twoim nastawieniem coś zorganizować? Przejąć jakieś łowisko i się nim zaopiekować? Abstrachując od Twojej osoby, to patrząc po tym jak wędkarze nie potrafią napisać wniosku, przyjśc na zebranie i przegłosować dziesięciu dziadków to jak Ty to widzisz, że nagle po upadku PZW skrzykną się i przejmą jakieś wody i się nimi zaopiekują? Utopia. Realnie patrząc, większość wód przejmą prywaciarze i będziesz miał kemping na kempingu, pomost na pomoście, może wtedy zrozumiesz o co mi chodzi, wtedy już nie będzie ludzi, bo każdy się rozproszy, ktoś powie, że on ma w dupie Dzierżno Duże, bo ma swoje oczko wodne 2km od domu i to mu wystarczy.

Tak jak napisałem Ci wcześniej, nie mierz wszystkich swoją miarą, bo są tutaj osoby, które jeżdżą na wiele różnych zbiorników od małych rzek za pstrągiem w zimę przez zaporówki, stawy kanały czy rzeki i nie wystarczy im moczenie kija w półtora metrowym oczku wodnym. Ogólnie myślę, że dyskusja z Tobą całkowicie nie ma sensu, gdyż ja jestem osobą, która woli coś działać iść do przodu, a Ty jednak wolisz płakać w kącie i tylko wymyślać coraz to nowsze wymówki. Tak jak pisałem, ta dyskusja jest o podejściu do stworzenia czegoś lepszego dla naszego wspólnego dobra, a nie o tym jak to jest źle w PZW, tutaj ameryki nie odkryłeś to wiedzą wszyscy i każdy już ma dość tego tematu, dlatego teraz ludzie chcą działać, a przynajmniej tak jest na Śląsku, bo u Was to dalej widzę po staremu. Kończąc tą dyskusję z Tobą, tak jak kolega Michał napisał, samo forum dużo zdziałało w temacie uświadamiania ludzi i edukacji, więc jak tutaj się da to w innych miejscach również, ale to już dałem Ci wiele przykładów, że sie da. Dodatkowo jeżeli przez kilkanaście lat mamy wywalczone zmiany w kilku okręgach to dobrze, za kolejne kilkanaście lat będą kolejne, może to będzie Twój okręg i wtedy na emeryturze będziesz mógł sobie moczyć kija i łowić fajne rybki na swoich okolicznych wodach, a może będziesz dalej patrzeć na innych i stwierdzisz "kurde, jakbyśmy te kilkanaście lat temu coś zrobili to teraz byłby efekty"
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.09.2024, 08:25
Dlatego powtórzę Wam po raz setny: Gdyby DD nie było syfem i góra nie bałaby się, że ktoś się tymi rybami zatruje, to już dawno przeorali by Wam tę wodę sieciami. Dla Waszego dobra, w ramach prawa, w ramach operatu, w ramach ochrony wody i w ramach przypodobania się Jezusowi, bo sieciowanie jego sercu jest miłe.

W kołach pracują cudowni ludzie, którzy tworzą super wody, dbają o nie... A potem przychodzi góra i na tym zarabia.

Michał, no to ja ci powiem, ze gdyby nie inicjatywa wędkarzy, to łowiska no kill na DD by nie było, i prawdopodobnie nie połowiłbyś tam tak dobrze. Byłoby powszechne mięsiarstwo, kradzież ryb i ciche odłowy okręgowe, aby zarybiać rybą z DD inne wody. Do tego w ruch szłyby oczywiście sieci.

Dlatego miejmy umiar w osądach. Tak, Iwańskiemu pasowało no kill, ale każdy kto ma łeb na karku by to popierał tam, bo taka woda to magnes dla wędkarzy, to perła w koronie, co sprzyja ilości członków w okręgu. To różniło go od Misia, wg nie ten drugi po prostu tych rzeczy nie widział, i się wyebał przez to na minę, bo zadarł z wędkarzami i mocno oberwał.

DO wędkarzy co nie lubią PZW. Ucieczka nie jest super formą protestu, bo trzeba rozumieć, że wtedy nie macie prawa głosu, ktoś decyduje za WAS. Dlatego mamy niedorzeczne prawodawstwo rybackie, sprzyjające sieciom, odłowom i zarybieniom a nie temu aby było sporo ryby w wodzie, wszelkich gatunków. To jak nie brać udziału w wyborach i mieć wydżebane na każdy rząd, bo to złodzieje. Problem w tym, że dalej jesteś tego ofiarą. DLatego w przypadku PZW nie chodzi tylko o wody związkowe, dziadostwo organizacyjne, leśnych dziadków czy mięsiarstwo. Ta organizacja wręcz nam szkodzi, dlatego małe ruchy mogą spowodować, ze wpierw przestanie nam szkodzić, potem zaś będzie nam pomagać i nas wspierać, będzie nam służyć. DLatego uważam wszelkie głosy za tym aby rozwalić PZW za szkodliwe, za dużą krótkowzroczność.

Dzięki wędkarzom z koła nr 29 mogliśmy zobaczyć jaką potęgę ma no kill, nie jako ideologia ale jako model gospodarki wodą, gdzie są wielkie ryby i masy wędkarzy, mających mega frajdę z takiego łowienia. Wędkarze z opolskiego też pokazali, jak może wyglądać związkowa woda, bijąca na głowę większość okolicznych komercji. Pokazywanie, że to działanie bez sensu wg mnie jest nierozsądne. To były przykłady, że właśnie coś takiego ma sens, i wtedy my wędkarze sobie urządzamy rzeczy pod siebie. I o to chodzi, abyśmy to my ustawiali rzeczy pod siebie, a nie żeby nam je modelowali goście co chcą się nachapać. A tu widzę brak zrozumienia, i wręcz oskarżanie takiego piszcza, że nie bronił okręgu opolskiego przed mięsiarzami z okręgu katowickiego. Sorry, ale gdzie tu logika?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: azga w 28.09.2024, 08:18
Piszczu, nudne jest takie posty są inputujące coś tam. Już się wręcz zapętlasz.

Czyli już ustaliliśmy, że świadomie oracie i niszczycie pracę innych w ramach porozumień i masz to w dupie. Tyle potrzebowałem. Porozumienia można obwarować dodatkowymi zapisami dla osób spoza, aby uszanować pracę innych i zgadza się poruszacie się w ramach prawa, Tylko czy to prawo jest dobre skoro mamy 40 okręgów zaniedbanych, każda zmiana w tym prawie to krew pot i łzy, które w większości przypadków i tak kończy się wydymaniem przez zarząd :D

I po raz enty, serio wisi mi PZW. Z boku komunistyczny potwór bez chęci zmian. Udowadniacie to Wy każdego dnia. Największy sukces od 1950 to wyprowadzenie kilku okręgów, żeby było ok. Chcecie to utrzymywać to jest Wasza sprawa. Ja wolę płacić już więcej za mniej wód, ale rybnych. Komercje i stowarzyszenia są pelne a to o czymś świadczy, więc wkładanie ludziom, że coś co nie działa tak jak powinno i zdewastowało przez 74 ostatnie lata większość wód w Polsce jest dobre uważam za karygodne. Dodatkowo 0,05% ludzi jest aktywnie zaangażowanych, co pokazuje, że to dla ludzi jest hobby. I to w tym super ekstra okręgu. Myślę, że za prawidłowa organizację składki dwa razy większe nie robiłby na nikim wrażenia.

Tego podziału zbiornika 615 ha na 200 osób, nie skomentuje, bo z założenia jest głupie.

Kolejny rok mija, kolejne Wasze miliony przepadają, które realnie mogłoby zmienić kondycję wód w Polsce, a tu dalej rok do roku to samo. Kilka aferek co roku, oburzenie związkowców i cyk styczeń. Zaczynamy zabawę od nowa.

Luk, związek to nie jest żaden przymus. Ja nie żyje nadzieja, że ktoś się kiedyś zmieni tylko widzę ile się zmienia przez pryzmat czasu. Szkoda moich środków na związek, który jawnie jest przeciwny naszemu hobby i pokazuje to rok rocznie swoim działaniem. Mam alternatywy, korzystam, łowię i jestem szczęśliwy. Wołałbym korzystać z 3 jezior w stowarzyszeniach w okolicy, niż 50 pod szyldem Pustych Zbiorników Wodnych.

Poza tym te porównania PZW do komuny czy rządu są totalnie nietrafione, ponieważ życie wędkarskie bardzo prężnie działa poza PZW I jego upadek nie zabije wędkarstwa w Polsce. każdego dnia ludzie pokazują, że za kilka setek wydanych w roku więcej, mają spokojniejsza głową I łowią ryby zamiast bić się z jakimiś Heliniakami, Olejarzami czy innym tworem, który nadejdzie.

74 lata działania związku przy czym 34 lata już po upadku komuny to krótkowzroczność? To co PZW w postępie zmian ma pobić proces tworzenia węgla czy jaki jest w tym zamysł? :)

To, że no kill działa wiemy od dawna, dzięki komercjom i stowarzyszeniom, a nie PZW. Mało tego PZW I jego członkowie sami bombardują jeszcze ten model kładąc ludziom, że komercje są be i stowarzyszenia również, bo co to za przyjemność łowić w rybnej wodzie ;D

Luk, ja się nie chwalę, że jestem turbospolecznikiem i przegłosowuje wszystko na zebraniach, bo taki jestem sprawny. Skoro tak to po prostu mają w dupie innych I na tym się "Solidarność" wedkarska konczy. Jak pisałem wyżej, porozumienia idzie obwarować zapisami, które wspomoglby okręg obok, ale po co prawda? :)

I podsumowując, uważam, że PZW nigdy nie będzie służyć wędkarzom, bo jest zgnite od środka :) i to przecież jest fakt, żadne negatywne nastawienie :D

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.09.2024, 09:06
Azga, mnie dziwi, że masz tak wiele do powiedzenia jeżeli tak wiele lat nie należysz do PZW 8) Do tego - komuna w Polsce upadła, bo ludzie mieli dość, system bankrutował. Dlatego jedne wybory i wszystko może się zmienić, jak po 1989 roku zmieniła się Polska. Idą twym tokiem rozumowania, nie byłoby sensu walczyć o wolną Polskę, lepiej byłoby zginać kark przed komychami, tak? :P

Nie zgodzę się, że no kill tak się rozwinął dzięki stowarzyszeniom i komercjom, właśnie DD i łowiska opolskie pokazały, jak można wiele zdziałać w modelu niekomercyjnym. Jeżeli byłeś na Śródlesiu 2, powinieneś widzieć ile pracy tam wykonano. Pomosty, drzewa ochronione siatką przed bobrami, kontrole, ryba w wodzie, posprzątane, bo się pilnuje.

I teraz - pokaże ci przykład co się dzieje w UK, na przykładzie rzeki Trent. Jest tu od Nottingham po daleki tTrent pływowy kilkadziesiąt klubów, ale nocki to tylko przywilej w części klubów. A do większości z nich się nie dostaniesz, bo lista rekrutacyjna jest zamknięta, i jak w przypadku Ashfield Angling Club ma 4000 oczekujących. Ja mam szczęście, bo po ponad 4 latach czekania jestem na 180 miejscu i może za dwa lata będę członkiem.  A to właśnie oznacza, że na wielu wodach nie połowisz jak PZW upadnie, bo nie da się mieć wielu członków, dobre wody będą się zamykać przed zbyt dużą liczbą członków. PZW daje ci więc olbrzymie możliwości. Jeżeli na 140 łowisk okręgu opolskiego 30-40 byłoby wodami no kill lub częściowo no kill, nie tylko rozładowałoby to tłok, ale też okręg działałby sprawniej. Bo no kill to tanie w utrzymaniu wody, a więc jest kasa na lepsze zarybienia, ochronę. I tu siłą są właśnie silne kluby a nie małe. Do tego duża organizacja jak PZW rozdaje karty i siedzi przy stoliku, gdzie decyduje się jak będą wyglądać ustawy, przepisy. Bo ma swoich ichtiologów, ma kasę na badania. Małe kluby mają kasę tylko na to aby dbać o swą działalność.

I właśnie gdyby PZW działało dla wędkarzy a nie dla działaczy, to tak wiele może się zmienić na plus.

Azga, nie odnosisz się do moich argumentów w tym zakresie, pokazujesz to w krzywym zwierciadle. To przykład:

Poza tym te porównania PZW do komuny czy rządu są totalnie nietrafione, ponieważ życie wędkarskie bardzo prężnie działa poza PZW I jego upadek nie zabije wędkarstwa w Polsce. każdego dnia ludzie pokazują, że za kilka setek wydanych w roku więcej, mają spokojniejsza głową I łowią ryby zamiast bić się z jakimiś Heliniakami, Olejarzami czy innym tworem, który nadejdzie.

Wiesz dlaczego padła ryba na Odrze, Dzierżnie innych rzekach? Bo PZW nie działało jak powinno, bo od dawna powinno bronić interesu wędkarskiego i walczyć z trucicielami. To tego właśnie brakowało, presji, aby państwo odpowiednio działało. Do tych rzeczy mogło nie dojść, taki KGHM ma od uja siana, i na pewno stać ich na instalację odsalającą wody kopalniane. Ile ryby przepadło? A co z zakazem nęcenia, który się zbliża bardzo szybko? Uważasz, że 'życie wędkarskie co działa prężnie' poradzi sobie tutaj? Czy nie widzisz, że już ekolodzy zaczynają mówić tym samym głosem co naukowcy, po tym jak wędkarze niszczą wody? Nie dość, że chodzi o biogeny z zanęt, pelletów, kulek czy ziaren, to jeszcze czepiają się no kill.

A może - skoro nie należysz do PZW, to po co osłabiać energię tych co chcą coś zrobić? Uważasz, że swoimi pretensjami i uwagami, moim zdaniem z doopy, bo piszczu nie odpowiada za wędkarzy ze swojego okręgu, tak jak ty nie odpowiadasz za tych od siebie, hamujesz całość, zniechęcasz? Ilu z Was dopieprza się do mnie lub z politycznych powodów, (ty pisałeś o uśmiechniętej Polsce o ile pamiętam), zamiast widzieć interes wędkarstwa i swój własny? Myślicie, że jak PZW upadnie to będzie lepiej? A skąd takie przekonanie? Kto Wam będzie dawał? Ja widzę głównie tych, co chcą wędkarzom dowalać i zabierać, a demografia jest dla nas nieubłagana, będziemy stawać się coraz słabsi, gdy inni rosną w siłę. Dopierdalanie ekologom czy płacz nad rozlanym mlekiem nas gdzieś posuwa? Do cholery, padają najelepsze wody, zakwitów coraz więcej, gdzie zabijają nie tylko algi, prawodawstwo dla nas jest katastrofalne, naukowcy rybaccy narzucają naukową narrację i obwiniają wędkarzy za wiele złych rzeczy, politycy którzy by nas wspierali z automatu, jak PSL, mają dziś z 5% poparcia. Ja widzę zagrożenia, bardzo duże. Pokombinujcie też, że pomimo wielkiej ofiarności wędkarzy z koła nr 29 i innych, większości ryb nie udało się uratować na Dzierżnie. To samo może stać się z waszymi łowiskami, zaporówkami, zalewami, rzekami. Walka z kryzysem, jak już wystąpi rzadko jest do wygrania, lepiej zapobiegać. Podzieleni, rozbici, niezorganizowani jesteśmy łatwi do rozegrania, zaorania. A do koorvy nędzy jest nas półtorej miliona! Sam biznes wędkarski tego nie pociągnie...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 28.09.2024, 10:24
(...)Nie zgodzę się, że no kill tak się rozwinął dzięki stowarzyszeniom i komercjom, właśnie DD i łowiska opolskie pokazały, jak można wiele zdziałać w modelu niekomercyjnym. Jeżeli byłeś na Śródlesiu 2, powinieneś widzieć ile pracy tam wykonano. Pomosty, drzewa ochronione siatką przed bobrami, kontrole, ryba w wodzie, posprzątane, bo się pilnuje.(...)

Lucjan, wybacz, ale nie masz racji. Przed wprowadzeniem na jakąkolwiek skalę łowisk typu No-Kill w zasobach PZW, działało już kilka komercji. To pokazało, co tak naprawdę znaczy zasada N-K, jak się to opłaca, jak niewielkim kosztem można mieć bardzo atrakcyjne łowisko. Dość powiedzieć, że takie łowisko jak Dzika Woda pod Tarnowem była kupiona przez obecnych właścicieli za przysłowiowe grosze. Owszem, kosztowało to ich wiele czasu i sił, by w końcu kupić tę wodę na własność, ale jedenaście lat temu nie było tam nic. Teraz woda jest warta niebotyczne pieniądze, po sąsiedzku otworzono drugi zbiornik N-K, a to pokazuje jak można rozwinąć pięknie zasoby zbiornika. Pokazuje jak można przy chęciach, zapale zbudować piękne łowisko i to łowisko oparte o zasadę N-K.
A co my mamy w PZW? Leśnych dziadów w gumofilcach, którzy twierdzą, że "karta sie musi wrócić, przeca zapłaciłem za ryby to muse se wzionć" i jak długo takie barany będą funkcjonowały w społeczeństwie, tak długo będą delegaci mieli poparcie właśnie tych pajaców, a nie osoby chcące coś naprawdę zobić dla związku. Pisałem kilka postów wyżej o jednym prezesie - jest on dobitnym tego przykładem.
Żeby nie było - nie jestem za rozpadem PZW, bo przyjdą prywaciarze i tak nam dowalą, że nawet na dwie, trzy zasiadki w roku nie będzie nas stać. Nie jestem za całkowitym N-K: chcesz zabrać rybę, chcesz ją zjeść - proszę bardzo, ale nie kurwa siatami.
Dlatego spójrzmy prawdzie w oczy: czy się to komuś podoba, czy nie - MUSZĄ ODEJŚĆ do krainy wiecznego wędkowania gumofilce, żeby coś zaczęło się w znaczącym stopiu zmieniać. Nikomu nie życzy się śmierci, ale niestety prawda jest brutalna. Tym ludziom nie zmienimy myślenia, chociażby tłuc ich codziennie łopatą po łbie.

Podkreślę jeszcze raz - dobrzy ludzie (przy obecnym rozumowaniu emerytów) nie mają prawa bytu na wyższych stanowiskach w okręgach. Dobrzy to tacy, którzy chcą zwiększenia kontroli, dobrzy to tacy, którzy inwestują pieniądze w infrastrukturę na łowiskach, dobrzy to tacy, którym naprawdę zależy na tym, by można było w miłych warunkach spędzić czas.

Kiedyś byłem zagorzałym wrogiem komercji. Jednak od pewnego czasu pojawiam się na nich coraz częściej. Z prostej przyczyny: czyste, zadbane stanowiska. Wydzielone miejsca w których można zostawić samochód. Ogrodzony, monitorowany teren, przez co człowiek czuje się bezpiecznie na łowisku. No i ostatnie - rybna woda. Owszem, są również i minusy - rezerwacja terminów, niepewność pogody, czasem nierealne regulaminy. Ale z innej strony: skoro nie pasuje mi regulamin tego łowiska - jadę na inne. A że jestem zwolennikiem małych, kameralnych wód (jako przykład Fish-Zone) to coraz częściej się na takie łowiska wybieram. Nie mówię, że w przyszłym sezonie zrezygnuję z opłacenia karty, bo tak nie jest. Jednak z pewnością zaliczę cztery, może nawet i pięć kilkudobowych wypadów na komercję. A koło, którego jestem członkiem - bardzo prężnie działa i widać chęci poparte efektami.

[EDIT]
Jeszcze jedno co do "mojego" okręgu. Od dwóch, trzech sezonów zaobserwowałem (może się mylę) zjawisko, gdzie młodzi wędkarze unikają kół, w których członkami są "leśne dziady". Mam w okręgu właśnie takie dwa koła i jakoś (patrząc po frekwencji na zawodach) zauważam bardzo dużo osób w wieku 60+, natomiast młodych za dużo nie ma. W przeciwieństwie do innych kół, gdzie zauważam coraz większą liczbę młodych osób. A to zdaje się być dobrym prognostykiem.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 28.09.2024, 10:46
Ja drugi rok z rzędu nie opłacę składki i zanosi się na to, że dłuugo tego nie zrobię. Dlaczego? Po prostu za kwotę, którą miałbym zapłacić dalej nie dostanę tego czego oczekuję. I nie mam zamiaru chodzić na zebrania i ścierać się z debilami aby poprawić sytuację w moim kole czy okręgu aby było tak jakbym sobie tego życzył. Szkoda mi na to mojego zdrowia. Tak, zwijam swoje zabawki i idę do innej piaskownicy. Mam to szczęście, że w okolicy mam kilka prywatnych żwirowni i blisko do granicy z Niemcami gdzie za równowartość tego co chce ode mnie PZW dostanę czyste mega rybne wody.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.09.2024, 10:50
Ja drugi rok z rzędu nie opłacę składki i zanosi się na to, że dłuugo tego nie zrobię. Dlaczego? Po prostu za kwotę, którą miałbym zapłacić dalej nie dostanę tego czego oczekuję. I nie mam zamiaru chodzić na zebrania i ścierać się z debilami aby poprawić sytuację w moim kole czy okręgu aby było tak jakbym sobie tego życzył. Szkoda mi na to mojego zdrowia. Tak, zwijam swoje zabawki i idę do innej piaskownicy. Mam to szczęście, że w okolicy mam kilka prywatnych żwirowni i blisko do granicy z Niemcami gdzie za równowartość tego co chce ode mnie PZW dostanę czyste mega rybne wody.

Jest to jak najbardziej zrozumiała postawa. Gorzej z ludźmi, którzy wyboru nie mają, a im się zarzuca, że sponsorują molocha, który powinien upaść.
Czasem warto wyjąć głowę z własnej dupy (to nie do Ciebie, Koperek) i wczuć się w położenie innych.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 28.09.2024, 10:55
Ja drugi rok z rzędu nie opłacę składki i zanosi się na to, że dłuugo tego nie zrobię. Dlaczego? Po prostu za kwotę, którą miałbym zapłacić dalej nie dostanę tego czego oczekuję. I nie mam zamiaru chodzić na zebrania i ścierać się z debilami aby poprawić sytuację w moim kole czy okręgu aby było tak jakbym sobie tego życzył. Szkoda mi na to mojego zdrowia. Tak, zwijam swoje zabawki i idę do innej piaskownicy. Mam to szczęście, że w okolicy mam kilka prywatnych żwirowni i blisko do granicy z Niemcami gdzie za równowartość tego co chce ode mnie PZW dostanę czyste mega rybne wody.

Rozumiem Twoje podejście, bo jak to mówią: moje pieniądze i to ja te ciężko zarobione pieniądze wydaję. Mając alternatywę o której piszesz - nie dziwi mnie taka postawa.
Tak jak napisał Michał - współczuję tym, którzy nie mają alternatywy. Bo są niejako skazani na molocha, który bardzo dobrze zdaje sobie z tego faktu sprawę i dyma takie osoby na każdy możliwy sposób.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 28.09.2024, 11:20
Ja drugi rok z rzędu nie opłacę składki i zanosi się na to, że dłuugo tego nie zrobię. Dlaczego? Po prostu za kwotę, którą miałbym zapłacić dalej nie dostanę tego czego oczekuję. I nie mam zamiaru chodzić na zebrania i ścierać się z debilami aby poprawić sytuację w moim kole czy okręgu aby było tak jakbym sobie tego życzył. Szkoda mi na to mojego zdrowia. Tak, zwijam swoje zabawki i idę do innej piaskownicy. Mam to szczęście, że w okolicy mam kilka prywatnych żwirowni i blisko do granicy z Niemcami gdzie za równowartość tego co chce ode mnie PZW dostanę czyste mega rybne wody.

Jest to jak najbardziej zrozumiała postawa. Gorzej z ludźmi, którzy wyboru nie mają, a im się zarzuca, że sponsorują molocha, który powinien upaść.
Czasem warto wyjąć głowę z własnej dupy (to nie do Ciebie, Koperek) i wczuć się w położenie innych.

Ja to doskonale rozumiem i szczerze współczuję ludziom, którzy nie mają takich możliwości jak ja. Doszedłem jednak do wniosku, że nie dam się więcej ruchać w dupę. Sam mam w pobliżu pewną dużą żwirownię pod rządami PZW, na której chętnie bym połowił ale zacisnę zęby i ją odpuszczę. Czytam ten wątek z uwagą i nic w nim nie napisałem do tej pory ponieważ potrafię sobie wyobrazić rozterki jakie mają wędkarze będący bez alternatywy. Walczyć o lepsze PZW czy je rozpieprzyć ? Mam swoje zdanie w tym temacie ale nie ośmielę się go tutaj przedstawić ponieważ jestem jednym z tych którzy mogą mówiąc wprost stanąć z boku i się temu przyglądać. I wcale nie obraziłbym się gdybyś wprost mi napisał, że to właśnie ja schowałem głowę w swojej dupie bo faktycznie może to tak wyglądać.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.09.2024, 11:28
Nie wygląda.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.09.2024, 10:04
(...)Nie zgodzę się, że no kill tak się rozwinął dzięki stowarzyszeniom i komercjom, właśnie DD i łowiska opolskie pokazały, jak można wiele zdziałać w modelu niekomercyjnym. Jeżeli byłeś na Śródlesiu 2, powinieneś widzieć ile pracy tam wykonano. Pomosty, drzewa ochronione siatką przed bobrami, kontrole, ryba w wodzie, posprzątane, bo się pilnuje.(...)

Lucjan, wybacz, ale nie masz racji. Przed wprowadzeniem na jakąkolwiek skalę łowisk typu No-Kill w zasobach PZW, działało już kilka komercji. To pokazało, co tak naprawdę znaczy zasada N-K, jak się to opłaca, jak niewielkim kosztem można mieć bardzo atrakcyjne łowisko. Dość powiedzieć, że takie łowisko jak Dzika Woda pod Tarnowem była kupiona przez obecnych właścicieli za przysłowiowe grosze. Owszem, kosztowało to ich wiele czasu i sił, by w końcu kupić tę wodę na własność, ale jedenaście lat temu nie było tam nic. Teraz woda jest warta niebotyczne pieniądze, po sąsiedzku otworzono drugi zbiornik N-K, a to pokazuje jak można rozwinąć pięknie zasoby zbiornika. Pokazuje jak można przy chęciach, zapale zbudować piękne łowisko i to łowisko oparte o zasadę N-K.
A co my mamy w PZW? Leśnych dziadów w gumofilcach, którzy twierdzą, że "karta sie musi wrócić, przeca zapłaciłem za ryby to muse se wzionć" i jak długo takie barany będą funkcjonowały w społeczeństwie, tak długo będą delegaci mieli poparcie właśnie tych pajaców, a nie osoby chcące coś naprawdę zobić dla związku. Pisałem kilka postów wyżej o jednym prezesie - jest on dobitnym tego przykładem.
Żeby nie było - nie jestem za rozpadem PZW, bo przyjdą prywaciarze i tak nam dowalą, że nawet na dwie, trzy zasiadki w roku nie będzie nas stać. Nie jestem za całkowitym N-K: chcesz zabrać rybę, chcesz ją zjeść - proszę bardzo, ale nie kurwa siatami.
Dlatego spójrzmy prawdzie w oczy: czy się to komuś podoba, czy nie - MUSZĄ ODEJŚĆ do krainy wiecznego wędkowania gumofilce, żeby coś zaczęło się w znaczącym stopiu zmieniać. Nikomu nie życzy się śmierci, ale niestety prawda jest brutalna. Tym ludziom nie zmienimy myślenia, chociażby tłuc ich codziennie łopatą po łbie.

Wybaczam :) Cholera, dyskutujemy, i każdy może wyrażać swoje zdanie. Jeszcze raz napiszę, to że ja mam inne zdanie nie znaczy, że uważam kogoś kto ma inne za wroga, którego trzeba uwalić. Pokazuję swoje argumenty i liczę na to samo, to znaczy argumenty a nie odnoszenie się do mojej osoby, jak to zazwyczaj ma miejsce.

Martinez, pozwól że pokażę ci dlaczego jak to widzę inaczej. Otóż komercja to jest model biznesowy, gdzie ktoś inwestuje swoją kasę i zarabia na tym, dlatego dba o to coś, bo to jest źródło jego zarobku. I za cholerę nie da się porównać tego do stowarzyszenia operującego na wielu wodach. A jeżeli powstaje jakieś sprawne, z dobrym zarządem, to wtedy jest jeden problem - nie ma tam miejsca. Czyli dla większości oznacza to brak możliwości wędkowania I ja mam właśnie kluby u siebie, które tak działają. I te najlepsze są zamknięte dla innych. Doszło do tego, że nie mam wody, gdzie mógłbym sobie pojechać na nockę, na wodę gdzie nie ma szalonej ilości ryby. Albo karpiarze zdominowali wszystko i nie znajdę miejsca, lub jak w przypadku brzan na Trencie - mam odcięty dostęp od fajnych wód, choć należę do kilku klubów.

I teraz przenoszę to na Polskę. Wielu uważa, że jak PZW upadnie, to będzie lepiej, bo wody będą zadbane, bo 'ktoś' je przejmie. Sorry, ale to nie tak, trzeba rozumieć, że wiele zostanie zabranych wędkarzom, wezmą je prywaciarze, inne będą dalej bezrybne, bo przepisy się nie zmienią na nich, nie będzie więcej kontroli (jeżeli przejma je Wody Polskie). Zostaną stowarzyszenia, które szybko się zapełnią lub komercje, gdzie trzeba będzie sporo zabulić.

Kolejna rzecz - PZW to jest moloch, jest źle zarządzany. Ale przewodnia myśl tu jest taka, że członkowie wkladają swą pracę, dlatego jest tanio, bo jest swój ośrodek zarybieniowy, ichtiolog ogarniający operaty itd. Wielu myśli, że jak PZW upadnie, to oni przejmą wody. ALe koorva jak? Tu trzeba napisać operat. A ten oceniany jest już tylko przez IRŚ. Nie dość więc, że koszt operatu idzie nawet w dziesiątki tysięcy zeta, to jeszcze trzeba zawiązać organizację, aby móc wystartować w przetargu. Czyli musicie wydać masę kasy nie mając żadnej gwarancji sukcesu. A komercje to wody głównie prywatne, których mało jest w PZW. Dlatego ktoś kto upraszcza tu rzeczy popełnia olbrzymi błąd, bo prywatna woda to nie to samo co państwowa. A ktoś, kto weźmie na siebie odpowiedzialność, ma sporo na karku, jak się wodę dostanie. Trzeba wywiązać się z operatu, mogą być różne sytuacje, pozwy, jak się wywali jakiegoś kłusola 'naruszając jego cielesność' chociażby. W PZW ktoś to bierze na bary, ale w stowarzyszeniu nie każdy będzie chciał ryzykować. A tu będą wygrywać kolesie, będą decydować znajomości. I tak, najlepiej się ustawią działacze i dyrektorzy biur okręgu, co się uwłaszczą na majątku PZW i przygotują się odpowiednio do przetargów o najlepsze wody.

Przyznam, że jestem za utrzymaniem PZW bo widze przykład opolski i koła nr 29 z DD i kilku podobnych. Tam dokonano wielkich rzeczy, pomimo, że niekt tam nie zarabia, to wolontariat. I ci pasjonaci dokonali wielkich rzeczy, i o taki no kill mi chodzi, nie o ten z modelu biznesowego, gdzie nawala się stanowisk i robi co rusz zawody, uruchamia restaurację etc. Dlatego obawiam się, że wielu z Was nie widzi co możecie utracić, patrzycie na to ze zbyt wąskiej perspektywy. A nie bez kozery moim zdaniem naukowcy rybaccy za katastrofę na DD obarczają no kill. Jeszcze kilka takich rzeczy, i nie będzie zgody na no kill, będzie to tylko możliwe na wodzie prywatnej. A tego się nie da, ot tak, przeskoczyć, dlatego pokazuję jaki jest to układ naczyń połączonych. Wędkarstwo - PZW - IRŚ - prawodawstwo robione pod rybaków - zanieczyszczenia wód.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 29.09.2024, 10:46
Lucjan, zgadzam się z Tobą, że w przypadku upadku PZW sprawy będą miały się jeszcze gorzej. Może to być na dwojaki sposób:
1. Przejmą schedę po PZW Wody Polskie i wówczas będzie już totalny bałagan i nikt nad niczym nie będzie panował
2. Te najatrakcyjniejsze wody/łowiska przejmą stowarzyszenia i inne, temu podobne organizacje. Wówczas może się stać to, co podajesz za przykład z UK - bardzo wąskie grono osób będzie mogło korzystać z danego zbiornika.
Dlatego nie jestem za tym, by PZW upadło, ale za zmianą pokoleniową. Jednak jak już wyżej pisałem - od pewnego szczebla wzwyż mamy politykę, a nie zarządzanie. A co za tym idzie - partyjniacy i poplecznicy mają się dobrze. Jak przekonać innych do zmiany zdania - nie mam pojęcia, bo wiele prób spełza na niczym, albo linczuje się działaczy, pasjonatów z krwi i kości.
Jednak też chcę, by to wybrzmiało należycie: łowiska prywatne mają wpływ na wędkarzy. Ci, którzy z takich korzystają, widzą jakie działania przynoszą realny efekt, że dbanie o swoje powoduje rozwój.
Z kolei jak powiedziałeś (w niejednym wpisie) - oddzielić gospodarkę rybacką od wędkarstwa. Wówczas sytuacja diametralnie się zmieni. Ale póki PZW ma kasę z handlu rybami, wprowadzenie takiego "rozwodu" jest nierealne. Dlatego po raz kolejny napiszę: dla dobra nas wędkarzy, dla dobra PZW - zmiana pokoleniowa jest nie tyle konieczna, ale wręcz obowiązkiem. Bo inaczej "leśne dziady" w dalszym ciągu będą prowadzić gospodarkę rybacką.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 30.09.2024, 08:27
Ale jak oddzielić gospodarkę rybacką i handel rybami od wędkarstwa w PZW? No właśnie - chodzi o to, że w stowarzyszeniu osiąga się to przez głosowanie szeregowych członków. A wybory to w pewnym sensie polityka, bo wybiera się różne opcje. Nie za bardzo więc rozumiem jak wędkarze chcą uzdrowienia PZW bez zabrania samemu głosu :(

Jedną z podstawowych rzeczy jaką można zrobić, bez wielkiego angażowania się, jest zapisanie się do dobrego koła. W okręgu opolskim czy katowickim jest kilka kół, gdzie można się przenieść i nie trzeba robić niczego więcej, oni zrobią to za Was (jak koło Elektrownia w okręgu opolskim czy koło nr 29 w katowickim). Jak z kołami w innych okręgach nie wiem, ale na pewno są dobre, gdzie wiedzą jaka jest rola delegata, gdzie on pilnuje spraw wędkarzy.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 30.09.2024, 11:42
Widzisz Lucjan - do końca 2023r. byłem członkiem największego koła wędkarskiego w o/Tarnów. Podczas Walnego Zebrania końcem 2022r. została upubliczniona informacja dotycząca byłego prezesa. Nie wiem co kierowało Zarządem Koła, że nie podano tej informacji wcześniej, kiedy sprawa się toczyła. Wiadomość gruchnęła jak grom z jasnego nieba.
W 2023r. dało się wyraźnie zauważyć zmniejszony stopień zaangażowania zarządu w kwestie sportowe, w sprawy mające na celu rozwój koła. Zwłaszcza co mnie zabolało - potraktowanie po macoszemu nieoficjalną sekcję karpiową w kole i spuszczenie dwóch tematów zawodów w przysłowiowym kiblu.
Dlatego też (nie bez żalu, bo było trochę przykro), od początku tego roku przeszedłem do nowego koła. Mniejsze, wydaje się być bardziej zorganizowane, aczkolwiek z mniejszą (w porównaniu do poprzedniego koła) ilością zawodów. Jednak jest spora grupa karpiarzy, która prężnie działa i tym samym zawody się odbywają.
Zgadzam się z Tobą, że trzeba iść do dużego koła. Jednak z drugiej strony - jeśli koło nie spełnia oczekiwań to czy warto w nim dalej być, czy może jednak iść do mniejszego, ale mającego inne podejście zarządu?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.10.2024, 08:28
Twój to osobliwy przypadek. Ja mówię o tym, aby zerwać z tym co robi większość - należąc do koła które jest blisko i gdzie łatwo opłacić składki. Warto się przenieść, nawet kilkadziesiąt kilometrów, i wtedy będzie to miało dość dobry efekt. Mówię o tych, co na zebrania nie chodzą, nie wiedzą na kogo głosować.

To co masz u siebie to inna rzecz. Teraz często dochodzi do polaryzacji, i niestety, będzie to postępować. Karpiarze mają inne podejście do tematu niż wyczynowcy lub ci co zabierają, i tu w wielu kołach będzie przeciąganie liny. Ja mam koło, które ma doskonałe odcinki rzeki Trent, które świecą pustkami. Pytam bailiffa, dlaczego mają zamknięta listę, na której sam jestem i czekam, gdy na odcinku kilometra nie ma żądnego wędkarza. Otóż wyjaśnił mi, że karpiarze blokują zwiększenie liczby członków, bo na wodach stojących będzie zbyt wielu wędkarzy i nie będą mieli gdzie łowić. Niestety, byli na zebraniu i swoje przegłosowali. A klub kasy ma jak lodu (zarybiają dobrze, ale nie narybkiem, ale wpuszczają duże ryby, np. 2-3 kilowe liny), więc nie muszą sobie 'golić jaj'. A w moim klubie, równie bogatym, z zadbanymi wodami, mającym 800 członków plus 200 spoza obrębu mojego miasta, na walnym pojawił się oprócz zarządu, bailiffów aż...jeden wędkarz. Powiedziałem sobie, że następnym razem przyjdę, bo wtedy będę mógł zgłosić kilka wniosków. Tak więc w UK jest jeszcze gorzej z frekwencją, kluby jednak mają się dobrze.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.10.2024, 08:44
Dla mnie sprawa jest prosta. Po doświadczeniach jakie mam z pzwiu napiszę to co pisałem kilka lat temu...
W tedy zostałem nie zrozumiany... czy to się będzie nazywało pzwiu czy inna cholera musi to ciało mieć osobowość prawną ( przykład prężnych kół które są wycinane przez okręg to klasyk - chłopaki z kół nic nie mogą zrobić bo jest okręg ) wracając w organizacji powinna być zdrowy zarząd , organ ścigający oraz sądzący , własny ichtiolog , plan działania na lata i spokój prawny. Uw twór działa zabiega - ludzie w nim działający powinni być na etatach nie żadne społecznictwo... Organizacja ma ludzi , plan , wody - i podchodzi do tego biznesowo.
Jeśli wody będą rybne będą mały infrastrukturę dla wędkarzy - też będą do nich wieloletnie kolejki.

Ludzie w dzisiejszych czasach płacą a w zamian chcą mieć produkt na wzór tego czego pragną. Z tąd popularność dobrych komercji w polsce jest ogromna. Ludzie płacą sowite sumy by sobie spełnić marzenia.

To będzie przełom gdy pozbędziemy się balastu ludzi z pzwiu którzy reanimują trupa bo jest ich garstka jest im dobrze i mają kase...

Na dzień dzisiejszy to bajka co piszę ale może za kilka lat... czas pokaże co będzie.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 20.12.2024, 20:58
Narzekacie i narzekacie a zapytam tak z czystej ciekawości.Ilu z was było na zebraniu sprawozdawczym własnego koła,to po pierwsze,a po drugie.Kto zrobił coś w tym roku dla swojego koła,może okręgu?
Żeby nie było,kilka razy byłem na sprzątaniu terenu naszego łowiska,brałem udział w nasadzaniu olszy czarnej nad brzegiem jednej z naszych rzeczek a na zebraniu złożyłem dwa wnioski do władz okręgu które zostały przyjęte.Mało tego w tym roku ale zawsze coś.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 20.12.2024, 22:19
Gotów jestem zapłacić 2 albo 3 x większą stawkę roczną kosztem tego że ludzie zarządzający wodami będą w stanie mi zagwarantować czyste, rybne i bezpieczne łowisko. Tak mamy czasy że ludzie chcą przyjść na gotowe i mogą za to zapłacić krocie. Albo "firma" , spełnia oczekiwania klienta albo nie. To nie są lata 80 lub 90 i praca społeczna. Jest gotowy produkt, są klienci i kręcimy biznes. PZW ze swoją strukturą zostało w minionej epoce. Ten model się nie sprawdził przez tyle lat i nie sprawdzi się już nigdy. 

Jestem w kole nr 29 i płacę. Płacę tam dwie opłaty, za siebie i syna. Widzę w nich promyk nadziei.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 20.12.2024, 22:25
Kolejny rok podwyżek w zamian za nic.
Ani jednego nowego pomostu, żadnej nowej wody, nic. Mało tego - usunęli śmietniki (worki) na stanowiskach, pewnie za drogi wywóz (więc trzeba było podnieść daninę, logiczne...)

Ciekawe czy to się kiedyś zatrzyma, czy kiedyś zezwolenie będzie po 1000-1500zl? :D
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 20.12.2024, 23:15
Narzekacie i narzekacie a zapytam tak z czystej ciekawości.Ilu z was było na zebraniu sprawozdawczym własnego koła,to po pierwsze,a po drugie.Kto zrobił coś w tym roku dla swojego koła,może okręgu?
Żeby nie było,kilka razy byłem na sprzątaniu terenu naszego łowiska,brałem udział w nasadzaniu olszy czarnej nad brzegiem jednej z naszych rzeczek a na zebraniu złożyłem dwa wnioski do władz okręgu które zostały przyjęte.Mało tego w tym roku ale zawsze coś.

Oczywiście, że byłem.
Składałem wnioski m.in. o ustanowienie górnego wymiaru dla ryb, przejęcia zbiornika z ogólnodostepnego na łowisko specjalne i wiele innych.
Nikt, powtarzam, nikt nie podniósł ręki do góry podczas głosowania.
Od tego czasu uznałem, że szkoda coś robić za darmo, bo ja z tego nie mam żadnych korzyści.
Od 2025 nie opłacam karty, nie ma sensu. W tym kraju ludzie nie lubią zmian co widać po wyborach od 20 lat jedna partia ma 70% poparcia i nie zanosi się na zmiany.

Jedyne co mnie cieszy to spadek o 8% liczby członków w 2023 roku, ale wtedy zlikwidowano zniżki dla emerytów i podnieśli członkowską o 50% (z 100 na 150).
W kwietniu będzie KRS dostępny i zobaczymy ilu członków było w 2024. U mnie nad wodą presja z roku na rok dramatycznie spada, bo woda jest dosłownie pusta.
Co mi da jak pojadę 20 km na inny zbiornik? Nic, bo zbiornik równiez jest bezrybny.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 20.12.2024, 23:19
Kolejny rok podwyżek w zamian za nic.
Ani jednego nowego pomostu, żadnej nowej wody, nic. Mało tego - usunęli śmietniki (worki) na stanowiskach, pewnie za drogi wywóz (więc trzeba było podnieść daninę, logiczne...)

Ciekawe czy to się kiedyś zatrzyma, czy kiedyś zezwolenie będzie po 1000-1500zl? :D

Worki nad wodą to głupota co powtarzam cały czas w moim kole, jak już to tylko zabudowane śmietniki.
U mnie cały czas dzikie zwierzęta rozszarpują foliowe worki.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 21.12.2024, 11:55
Kolejny rok podwyżek w zamian za nic.
Ani jednego nowego pomostu, żadnej nowej wody, nic. Mało tego - usunęli śmietniki (worki) na stanowiskach, pewnie za drogi wywóz (więc trzeba było podnieść daninę, logiczne...)

Ciekawe czy to się kiedyś zatrzyma, czy kiedyś zezwolenie będzie po 1000-1500zl? :D

Worki nad wodą to głupota co powtarzam cały czas w moim kole, jak już to tylko zabudowane śmietniki.
U mnie cały czas dzikie zwierzęta rozszarpują foliowe worki.

Jasne - forma jest do dogadania, ale u nas po prostu zlikwidowali to co było, przykleili karteczki "wędkarzu zabieraj śmieci ze sobą" i zadowoleni.
Dla mnie to naturalne, że się nie śmieci ale świnie, dla których to nie jest normalne, wrzucały chociaż syf do tych worków, a tak znowu wszystko będzie leżało na ziemi.

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 21.12.2024, 16:15
Narzekacie i narzekacie a zapytam tak z czystej ciekawości.Ilu z was było na zebraniu sprawozdawczym własnego koła,to po pierwsze,a po drugie.Kto zrobił coś w tym roku dla swojego koła,może okręgu?
Żeby nie było,kilka razy byłem na sprzątaniu terenu naszego łowiska,brałem udział w nasadzaniu olszy czarnej nad brzegiem jednej z naszych rzeczek a na zebraniu złożyłem dwa wnioski do władz okręgu które zostały przyjęte.Mało tego w tym roku ale zawsze coś.

Oczywiście, że byłem.
Składałem wnioski m.in. o ustanowienie górnego wymiaru dla ryb, przejęcia zbiornika z ogólnodostepnego na łowisko specjalne i wiele innych.
Nikt, powtarzam, nikt nie podniósł ręki do góry podczas głosowania.
Od tego czasu uznałem, że szkoda coś robić za darmo, bo ja z tego nie mam żadnych korzyści.
Od 2025 nie opłacam karty, nie ma sensu. W tym kraju ludzie nie lubią zmian co widać po wyborach od 20 lat jedna partia ma 70% poparcia i nie zanosi się na zmiany.

Jedyne co mnie cieszy to spadek o 8% liczby członków w 2023 roku, ale wtedy zlikwidowano zniżki dla emerytów i podnieśli członkowską o 50% (z 100 na 150).
W kwietniu będzie KRS dostępny i zobaczymy ilu członków było w 2024. U mnie nad wodą presja z roku na rok dramatycznie spada, bo woda jest dosłownie pusta.
Co mi da jak pojadę 20 km na inny zbiornik? Nic, bo zbiornik równiez jest bezrybny.
W innym temacie już wstawiałem,wstawię i tu.
https://kielce.pzw.pl/brepo/panel_repo/2023/05/26/fx4h1z/26912-pliki-9u62r2022.pdf
 Po pierwszym roku obowiązywania uchwały było bardzo dużo narzekań w kołach.A z okręgu posypały się kary za niewykonanie uchwały,moje koło również zostało ukarane finansowo.Kończy się drugi rok obowiązywania uchwały i jest zdecydowana poprawa.Moje koło wywiązało się z nawiązką.Więc jednak da się,nie wszystkie środki muszą iść na pseudo sport jak bywało w niektórych kołach gdzie pieniądze były trwonione na plastikowe pucharki i tandetne nagrody dla wąskiego grona.Bo nie oszukujmy się ale we wszystkich kołach jest tak samo w zawodach bierze udział znikoma liczba ciągle tych samych ludzi.Zwykli wędkarze bez sportu sobie poradzą,sportowcy bez wędkarzy nie.   
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 21.12.2024, 16:22
Gotów jestem zapłacić 2 albo 3 x większą stawkę roczną kosztem tego że ludzie zarządzający wodami będą w stanie mi zagwarantować czyste, rybne i bezpieczne łowisko. Tak mamy czasy że ludzie chcą przyjść na gotowe i mogą za to zapłacić krocie. Albo "firma" , spełnia oczekiwania klienta albo nie. To nie są lata 80 lub 90 i praca społeczna. Jest gotowy produkt, są klienci i kręcimy biznes. PZW ze swoją strukturą zostało w minionej epoce. Ten model się nie sprawdził przez tyle lat i nie sprawdzi się już nigdy. 

Jestem w kole nr 29 i płacę. Płacę tam dwie opłaty, za siebie i syna. Widzę w nich promyk nadziei.
Zapłacisz pięć razy więcej i tak to niczego nie zmieni.Z tą różnicą,że będą mieli więcej kasy do roztrwonienia.Bez urazy ale chyba masz marne rozeznanie na czym polega zarządzanie okręgiem PZW.Obawiam się,że nawet nie znasz nazwiska prezesa.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 21.12.2024, 21:20
Chyba źle zrozumiałeś co napisałem. Otóż, gotów jestem zapłacić tyle ile się zadeklarowałem w przypadku otrzymania w zamian łowisk z wymienionymi zaletami. Nie napisałem że dam PZW i teraz będę od nich wymagać, bo wiadomo że ta kasa pójdzie w piach. Pisze o sytuacji wolno rynkowej. Jest konkretny produkt/usługa i tyle mogę w zamian za użytkowanie zapłacić podmiotowi który ma to w ofercie.

Czytaj komercje, czytaj stowarzyszenie, czytaj PZW pod warunkiem że spełnią moje wymagania. Póki co za to co mam w ofercie z bólem serca place 500 zł rocznie (czy ile tam) i godzę się na bycie oszukiwanym. Niestety moja praca zawodowa wyklucza łowienie w tygodniu, jak również nie posiadam w promieniu kilkunastu kilometrów od domu satysfakcjonującego mnie stowarzyszenia.

Więc czysto teoretycznie mogę zapłacić 2000 zł rocznie jak będzie trzeba ale w tej cenie chce mieć czysto, zarybione i bezpieczne łowisko (a).
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 22.12.2024, 17:15
Chyba źle zrozumiałeś co napisałem. Otóż, gotów jestem zapłacić tyle ile się zadeklarowałem w przypadku otrzymania w zamian łowisk z wymienionymi zaletami.

Ja dokładnie tak samo podchodzę do tematu dlatego trzeci rok z rzędu nie dam się ruchać PZW. Bardzo prawdopodobne za to, że zapłacę Niemcom za możliwość łowienia u nich. Tam za ok 400zł dostanę to czego oczekuję czyli rybne i czyste wody. Byłem tam z feederkiem w tym roku i nałowiłem się do syta leszczy, jazi, płoci. W przyszłym mam zamiar uderzyć tam za karpiem.

(https://i.ibb.co/YZSXRC6/see.jpg)
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 22.12.2024, 17:20
Piękna fotka :D :thumbup:

Gdybym miał większe możliwości czasowe to chętnie bym uderzył do Czech ale rodzina to absolutny priorytet więc być może kiedyś, jak chłopcy będą starsi wrócą do tego pomysłu...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 22.12.2024, 20:43
(...)Bardzo prawdopodobne za to, że zapłacę Niemcom za możliwość łowienia u nich. Tam za ok 400zł dostanę to czego oczekuję czyli rybne i czyste wody. Byłem tam z feederkiem w tym roku i nałowiłem się do syta leszczy, jazi, płoci. W przyszłym mam zamiar uderzyć tam za karpiem.

A nie ma tak, że "u wroga" (taki slang kierowców zawodowych) musisz zabrać rybę ze sobą?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 22.12.2024, 22:10
(...)Bardzo prawdopodobne za to, że zapłacę Niemcom za możliwość łowienia u nich. Tam za ok 400zł dostanę to czego oczekuję czyli rybne i czyste wody. Byłem tam z feederkiem w tym roku i nałowiłem się do syta leszczy, jazi, płoci. W przyszłym mam zamiar uderzyć tam za karpiem.

A nie ma tak, że "u wroga" (taki slang kierowców zawodowych) musisz zabrać rybę ze sobą?

Co poniektórym to bardzo pasuje.Wszędzie byle nie w domu.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: tench w 23.12.2024, 11:53
Może w końcu zamiast - tylko - narzekania na toksyczne,  destruktywne rządy kierowników z PZW-u czas zacząć działać aby zburzyć ich władzę autorytarną. Dookoła słyszę same narzekania na tą sektę. A większość płacze i płaci... W ten sposób chore rządy PZW nigdy nie ulegną zmianom. Jeśli potrzebna jest zmiana prawa to trzeba robić wszystko aby to chore prawo zmienić. A póki co najlepszym rozwiązaniem jest bunt, który powinien mieć na celu nie nabijanie oszustom portfeli. Ci oszuści świadomie oszukują a członkowie tej sprywatyzowanej organizacji świadomie nabijają im portfele i narzekają...
Mater Dei... rączki opadają.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 23.12.2024, 12:38
Może w końcu zamiast - tylko - narzekania na toksyczne,  destruktywne rządy kierowników z PZW-u czas zacząć działać aby zburzyć ich władzę autorytarną. Dookoła słyszę same narzekania na tą sektę. A większość płacze i płaci... W ten sposób chore rządy PZW nigdy nie ulegną zmianom. Jeśli potrzebna jest zmiana prawa to trzeba robić wszystko aby to chore prawo zmienić. A póki co najlepszym rozwiązaniem jest bunt, który powinien mieć na celu nie nabijanie oszustom portfeli. Ci oszuści świadomie oszukują a członkowie tej sprywatyzowanej organizacji świadomie nabijają im portfele i narzekają...
Mater Dei... rączki opadają.

Luk już kiedyś pisał tutaj, że niepłacenie tylko zabiera Ci prawo głosu na wyborach, a to jest najcenniejsze, ale jak my jesteśmy sami ze sobą skłóceni i nie potrafimy się zorganizować to nas ruchają i będą ruchać w dupę taka jest smutna niestety prawda. Na zebrania chodzi średnio od 1-5% członków danego koła to co Ty chcesz taką postawą osiągnąć? To tak jakby na wybory do rządu chodziło 5% uprawnionych do głosowania, a reszta płakałaby w internecie jak to obecny rząd jest beznadziejny. W internecie możesz co najwyżej edukować, zachęcać ludzi czy tłumaczyć łopatologicznie jak działają struktury, ale dopóki nie przełoży się to chociażby na frekwencje na zebraniach to możemy sobie tak pisać i pisać. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że tutaj nie potrzeba nie wiadomo jakiego zaangażowania czy poświęcania swojego wolnego czasu, wystarczy zacząć od przyjścia na zebranie i powiedzenie co chciałoby się zrobić, już nawet nie trzeba pisać wniosków to wszystko można zrobić na miejscu, nie każdy musi się znać na tych strukturach jeśli chodzi o uchwały, wnioski i inne papiery, chęci tylko i aż.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: tench w 23.12.2024, 13:06
No dobrze. Jeśli prawdą jest to co napisałeś to ja już nic więcej nie napiszę... Ja jednak nadal uważam, że jak ktoś bardzo czegoś chce - a to coś jest realne do osiągnięcia - to szuka sposobów aby to osiągnąć...
Pozostaje zszeszonym płacić i płakać... - tylko -proszę nie narzekajcie...
Nie płacenie nie rozwiąże problemu...? Gdyby zrzeszeni przestali by płacić - w konekwencji tego czynu nie wędkować przez jakiś czas - to rozpitoliło by się to dziadostwo.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.12.2024, 13:59
Gdyby nawet 50% zrezygnowało z opłacenia składek, to zarząd by tego nie odczuł w swoich kieszeniach. Odczułyby to wody. Jak to mawiał klasyk: "zarząd wyżywi się sam".

Rezygnowanie z opłat z myślą o tym, że to obali obecne władze to błędne myślenie. Jak kolega wyżej napisał. W ten sposób ze związku odchodzą tylko ci, którzy mogliby coś zmienić swoimi głosami.
Jeśli ktoś odchodzi, bo ma w okolicy lepsze alternatywy - całkowicie to rozumiem.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 23.12.2024, 14:26
(...)Bardzo prawdopodobne za to, że zapłacę Niemcom za możliwość łowienia u nich. Tam za ok 400zł dostanę to czego oczekuję czyli rybne i czyste wody. Byłem tam z feederkiem w tym roku i nałowiłem się do syta leszczy, jazi, płoci. W przyszłym mam zamiar uderzyć tam za karpiem.

A nie ma tak, że "u wroga" (taki slang kierowców zawodowych) musisz zabrać rybę ze sobą?

Oto część regulaminu obowiązującego na wodach związkowych Brandenburgii na których wędkowałem.

4.5 Obchodzenie się z połowem.

4.5.1 Zatrzymanie dla siebie ryb, wypuszczenie ich z powrotem do wody.

Wędkarz po złowieniu wymiarowej ryby powinien natychmiast zdecydować, czy wypuści ją z powrotem do wody, czy zatrzyma ją dla siebie i wykorzysta do konsumpcji. Jeżeli ryba ma zostać wypuszczona, to powinno to nastąpić bezpośrednio po zdjęciu z haczyka. Ryby, które mają zostać zabrane i przeznaczone do konsumpcji należy natychmiast po złowieniu zabić zgodnie z zasadami połowu lub tymczasowo, najpóźniej do końca dnia połowu, przetrzymać na żywo. Ryby, które mają lub muszą być wypuszczone (okres lub wymiar ochronny, ochrona gatunkowa) nie powinny być w miarę możliwości trzymane w podbieraku i nie dotykane inaczej niż mokrymi rękami. Celowe wędkowanie na ryby dorodne, z wyłącznym celem udokumentowania wymiarów i wagi, a następnie wypuszczenie ich z powrotem do wody jest sprzeczne z dobrą praktyką rybołówstwa i z tego powodu nie jest dopuszczalne.




Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 23.12.2024, 15:11
Może w końcu zamiast - tylko - narzekania na toksyczne,  destruktywne rządy kierowników z PZW-u czas zacząć działać aby zburzyć ich władzę autorytarną. Dookoła słyszę same narzekania na tą sektę. A większość płacze i płaci... W ten sposób chore rządy PZW nigdy nie ulegną zmianom. Jeśli potrzebna jest zmiana prawa to trzeba robić wszystko aby to chore prawo zmienić. A póki co najlepszym rozwiązaniem jest bunt, który powinien mieć na celu nie nabijanie oszustom portfeli. Ci oszuści świadomie oszukują a członkowie tej sprywatyzowanej organizacji świadomie nabijają im portfele i narzekają...
Mater Dei... rączki opadają.

Luk już kiedyś pisał tutaj, że niepłacenie tylko zabiera Ci prawo głosu na wyborach, a to jest najcenniejsze, ale jak my jesteśmy sami ze sobą skłóceni i nie potrafimy się zorganizować to nas ruchają i będą ruchać w dupę taka jest smutna niestety prawda. Na zebrania chodzi średnio od 1-5% członków danego koła to co Ty chcesz taką postawą osiągnąć? To tak jakby na wybory do rządu chodziło 5% uprawnionych do głosowania, a reszta płakałaby w internecie jak to obecny rząd jest beznadziejny. W internecie możesz co najwyżej edukować, zachęcać ludzi czy tłumaczyć łopatologicznie jak działają struktury, ale dopóki nie przełoży się to chociażby na frekwencje na zebraniach to możemy sobie tak pisać i pisać. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że tutaj nie potrzeba nie wiadomo jakiego zaangażowania czy poświęcania swojego wolnego czasu, wystarczy zacząć od przyjścia na zebranie i powiedzenie co chciałoby się zrobić, już nawet nie trzeba pisać wniosków to wszystko można zrobić na miejscu, nie każdy musi się znać na tych strukturach jeśli chodzi o uchwały, wnioski i inne papiery, chęci tylko i aż.

Luk pisze dużo i dobrze,czasem zauważam jednak pewne nieścisłości bo pisanie,że niepłacenie składki tylko zabiera ci prawo głosu na wyborach,a z drugiej strony,że nasza obecność na zebraniach w kole nie jest aż taka ważna.No to gdzie tu logika.Zgadza się nie każdy musi się znać ale każdy może zadać pytanie i ktoś inny na nie odpowie,i wtedy już wiesz.Rozwalił mnie kiedyś gość tekstem,że jego koło to jest takie bogate a nie zarybiają zbiornika którym się opiekują.Znam koło,wiem mniej więcej ilu ma członków więc pytam ile mają tej kast.No i jest odpowiedz,no 320 członków razy 370 zł bo taka była wtedy cała opłata w naszym okręgu równa się tyle i tyle.Ok to już wiem ile mają kasy,pytam zatem czy wie,że jego zbiornik to woda obwodowa i słyszę odpowiedz a co to jest.Dodam,że na zebraniach bywa regularnie siedzi gdzieś tam w kącie pewnie w wiadomym celu.Upadek PZW przynajmniej dla mnie to katastrofa.Nie wyobrażam sobie łowienia ciągle na tym samym kilkuhektarowym dołku.Widziałem niedawno wypowiedz młodego małżeństwa gdzieś z mazowieckiego,w promieniu 10 kilometrów mają trzy atrakcyjne niestety płatne łowiska,innej wody brak.Całkowity koszt całorocznych  połowów to kilka tysięcy złotych.Naprawdę tego chcecie.     
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.12.2024, 15:29
Była nie raz rozmowa, że upadek PZW byłby dramatem.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 23.12.2024, 15:58
Cytuj
... Upadek PZW przynajmniej dla mnie to katastrofa.Nie wyobrażam sobie łowienia ciągle na tym samym kilkuhektarowym dołku.Widziałem niedawno wypowiedz młodego małżeństwa gdzieś z mazowieckiego,w promieniu 10 kilometrów mają trzy atrakcyjne niestety płatne łowiska,innej wody brak.Całkowity koszt całorocznych  połowów to kilka tysięcy złotych.Naprawdę tego chcecie.     

Możesz wytłumaczyć dlaczego według Ciebie to katastrofa ? Ja nie widzę w tym dramatu.

Co do łowienia w jednym małym bajorku to się zgodzę. Ja też sobie tego nie wyobrażam ale jeśli ktoś mieszka w ubogim w łowiska regionie to istnienie lub upadek PZW tego nie zmieni.

Coś mi się zdaje, że wielu chciałoby bardzo wiele za jak najmniej czytaj najtaniej. Jeśli czegoś jest mało a jest atrakcyjne to zazwyczaj jest drogie. W takiej właśnie sytuacji jest to małżeństwo o którym napisałeś.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: tench w 23.12.2024, 16:16
 Kude, pisząc o obaleniu rządzących PZW to nie miałem na myśli upadku tej instytucji ale na bank zmiany kadrowe od samego szczytu.
 Wcale nie uważam, że PZW jest złe... źle postępują ludzie rządzący tym organem.  W jaki sposób ich się pozbyć...? Nikt nie mówi, że będzie łatwo. W tym przypadku potrzebna jest rewolucja bo trzeba pamiętać, że nikt za nich nie zmieni:  sposobu myślenia i postępowania !
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 23.12.2024, 16:22
Cena z dupy bo z dupy (bliżej 600 niż 500), ale dla swojego dzikiego zalewu opłacę. 2025 to głównie będzie orka z pontonu i polowanie na dzikiego 20+ :D
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 23.12.2024, 16:31
Cytuj
Możesz wytłumaczyć dlaczego według Ciebie to katastrofa ? Ja nie widzę w tym dramatu.

Tak na szybko, przykładowy potencjalny i hipotetyczny scenariusz po upadku PZW, wszystkie wody pójdą ponownie pod młotek czyli będą nowe przetargi dla potencjalnych dzierżawców i od tego momentu wszystko będzie zależeć od przyszłego podmiotu. Teraz wyobraź sobie, że wszystkie wody w okolicy rządzą się swoimi prawami, na jednych właściciel ma w dupie jakiś gumofilców (czytaj. wędkarzy) co mu tylko syfu narobią, na innych powstaną stowarzyszenia wędkarskie, a jeszcze inne pójdą w turystykę, pomosty, plaże, restauracje, puby itp.

Uważam, że w znacznej większości nikt nie będzie patrzał na wędkarzy bo za mało jest to dochodowy target dla przyszłych dzierżawców, a Ci jak wiadomo będą patrzeć na zysk, a nie na nas, więc zamiast spokoju będziesz miał na przykład skutery, plażowiczów, budki z hotdogami, smażalnie ze świeżą rybką itp. itd.

Pierwszy scenariusz, przyczepy, przyczepy i jeszcze raz przyczepy.

Drugi scenariusz to powstanie stowarzyszenia i uwierz mi, będą to bardzo hermetyczne grupy po 20-40 osób, które od razu się skrzykną i wezmą udział w przetargu. Jak przejmą wodę to uwierz mi, że do tego grona będziesz mógł pomarzyć aby się dostać, no bo po co mieliby Cię brać do stowarzyszenia, posprzątają sobie sami, zarybiać względnie nie muszą bo wprowadzą sobie "złów i wypuść" to po co masz tam być, żebyś miejsce zajmował na zbiorniku?

Teraz wyobraź sobie, że masz w okolicy 5-10-15 wód na których czasami lubisz sobie wyskoczyć i 5 na które jeździsz często, składka na te pięć o ile będziesz w ogóle miał szanse na nich połowić po zmianie dzierżawcy nie będzie wynosiła 400 zł tylko na przykład 4000 zł do tego dochodzi na przykład czyn społeczny, gdzie na przykład masz 3 razy w roku i nie jest to zbieranie śmieci przy piwku 2 godzinki tylko 3-6 godziny pracy przy zbiorniku no i za każdą nieobecność 150 zł do przyszłej składki.

Na sam koniec dodam, że jak wędkarze nie potrafią się skrzyknąć w 10 czy 20 osób aby przyjść na walne zebranie i złożyć wniosek i go przegłosować to nie wyobrażam sobie aby mieli podejmować przetargi na wodę, bo to jest odpowiedzialność i współpraca z Wodami Polskimi, gdzie na wszystko musi być papier, a jak masz wodę obwodową to już w ogóle, no i koszta... a w szczególności po podwyżkach.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 23.12.2024, 16:42
Była nie raz rozmowa, że upadek PZW byłby dramatem.

Bo byłby dramatem.
Ludzie nie mają pojęcia,jakim narzędziem dysponują.

Zebranie roczne,jest nas 22 osoby ( w kole ponad 600),przebieg obrad,itd itp,w końcu raport finansowy ,a w nim że w kole zostało pare kafli in plus. Łapa do góry, wniosek,by połowę przeznaczyć na zarybienie szczupakiem linem i karpiem. Wniosek przegłosowany i tak oto jest dodatkowy materał zarybieniowy na konkretny zbiornik,a nie wszystkie w kole.

Dużo można,jeśli ma się prawo głosu.


Stowarzyszenia ? Znam 2. Tak jak Piszczu napisał,zapomnijcie, że taką wodę powąchacie. To jest zbiornik dla zamkniętego grona. Przykład  Aic-a,kto tam łowi prócz paru osób ? No właśnie.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 23.12.2024, 16:53
Cytuj
Ludzie nie mają pojęcia,jakim narzędziem dysponują.

To jest właśnie w tym wszystkim najsmutniejsze, że ludzie nie wiedzą co moglibyśmy wspólnie zdziałać trzymając się razem i grając do jednej bramki, przecież finalnie chodzi nam tylko albo i aż o rybne zbiorniki i porządek, nic więcej, już chuj w te no-kill'e niech sobie zabierają ryby jak są, no ale widzicie jak to jest u nas jesteśmy grupą 600 tysięcy nieporadnych skłóconych we własnym środowisku osób, a teraz porównajcie sobie nas do dwóch innych grup, które działają górników - ~170 tysięcy i myśliwych ~124 tysiące, zobaczcie gdzie ich łapska sięgają, w jakich sferach się obracają i co dla siebie zyskują. Gdyby nie byli zjednoczeni to już dawno wleźliby im na głowy, a nam plują w twarz, a my mówimy, że to deszcz pada.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.12.2024, 17:07
Właśnie najgorsze jest to, że ludzie nie ogarniają, że bez PZW mogą w ogóle nie mieć dostępu do zbiorników, na których łowią. Dobrze to kolega powyżej wyjaśnił :thumbup:

To jest takie myślenie, że zamiast PZW będzie xyz, któremu zapłacę i będzie tak samo, tylko ryby też będą. Jeszcze często w głowach się roi, że zapłacę znacznie mniej! ;D
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 23.12.2024, 17:12
działają górników - ~170 tysięcy i myśliwych ~124 tysiące, zobaczcie gdzie ich łapska sięgają, w jakich sferach się obracają i co dla siebie zyskują. Gdyby nie byli zjednoczeni to już dawno wleźliby im na głowy, a nam plują w twarz, a my mówimy, że to deszcz pada.
Tylko, że te grupy chcą czerpać jak najwięcej dla siebie tak jak napisałeś, a u nas jest inaczej. Na tym forum większość osób jest za no kill, a to kłóci się z pozostałymi wędkarzami.
U mnie nad wodą od 2023 każdy wędkarz mówi jasno, skoro zlikwidowali zniżki dla emerytów i podnieśli opłaty to zabierają każdą rybę - na złość.
A wystarczy prostym sposobem ustanowić opłatę no kill za śmieszną kwotę np. 200 zł. A później dopłatę np. kolejne 200 zł i możesz zabrać np. 10 sztuk ryb w określonym rozmiarze dolnym i górnym.
Ryb nad wodą będzie pełno, wędkarzy również - będą oni się wzajemnie kontrolować. Bo jak inaczej nazwać osobę, która wypuszcza ryby, a druga obok niego zabiera każdą rybę?
To samo jest przecież w polityce. Emeryci sprzedali własne dzieci i wnuki za 13 i 14 emeryturę, a teraz muszą płacić przez kolejne 20-30 lat astronomiczne rachunki za prąd. O upadkach dużych biznesów ze względu na te czynniki nawet nie będę się rozpisywać.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 23.12.2024, 17:25
Cytuj
Możesz wytłumaczyć dlaczego według Ciebie to katastrofa ? Ja nie widzę w tym dramatu.

Tak na szybko, przykładowy potencjalny i hipotetyczny scenariusz po upadku PZW, wszystkie wody pójdą ponownie pod młotek czyli będą nowe przetargi dla potencjalnych dzierżawców i od tego momentu wszystko będzie zależeć od przyszłego podmiotu. Teraz wyobraź sobie, że wszystkie wody w okolicy rządzą się swoimi prawami, na jednych właściciel ma w dupie jakiś gumofilców (czytaj. wędkarzy) co mu tylko syfu narobią, na innych powstaną stowarzyszenia wędkarskie, a jeszcze inne pójdą w turystykę, pomosty, plaże, restauracje, puby itp.

Uważam, że w znacznej większości nikt nie będzie patrzał na wędkarzy bo za mało jest to dochodowy target dla przyszłych dzierżawców, a Ci jak wiadomo będą patrzeć na zysk, a nie na nas, więc zamiast spokoju będziesz miał na przykład skutery, plażowiczów, budki z hotdogami, smażalnie ze świeżą rybką itp. itd.

Pierwszy scenariusz, przyczepy, przyczepy i jeszcze raz przyczepy.

Drugi scenariusz to powstanie stowarzyszenia i uwierz mi, będą to bardzo hermetyczne grupy po 20-40 osób, które od razu się skrzykną i wezmą udział w przetargu. Jak przejmą wodę to uwierz mi, że do tego grona będziesz mógł pomarzyć aby się dostać, no bo po co mieliby Cię brać do stowarzyszenia, posprzątają sobie sami, zarybiać względnie nie muszą bo wprowadzą sobie "złów i wypuść" to po co masz tam być, żebyś miejsce zajmował na zbiorniku?

Teraz wyobraź sobie, że masz w okolicy 5-10-15 wód na których czasami lubisz sobie wyskoczyć i 5 na które jeździsz często, składka na te pięć o ile będziesz w ogóle miał szanse na nich połowić po zmianie dzierżawcy nie będzie wynosiła 400 zł tylko na przykład 4000 zł do tego dochodzi na przykład czyn społeczny, gdzie na przykład masz 3 razy w roku i nie jest to zbieranie śmieci przy piwku 2 godzinki tylko 3-6 godziny pracy przy zbiorniku no i za każdą nieobecność 150 zł do przyszłej składki.

Na sam koniec dodam, że jak wędkarze nie potrafią się skrzyknąć w 10 czy 20 osób aby przyjść na walne zebranie i złożyć wniosek i go przegłosować to nie wyobrażam sobie aby mieli podejmować przetargi na wodę, bo to jest odpowiedzialność i współpraca z Wodami Polskimi, gdzie na wszystko musi być papier, a jak masz wodę obwodową to już w ogóle, no i koszta... a w szczególności po podwyżkach.

Dokładnie jest tak jak piszesz.Większość czasu nad wodą spędzam ze spinningiem w dłoni przynajmniej dopóty dam radę chodzić. Wody w okolicy nie brakuje ale nie będzie mnie stać na opłacenie kilku dzierżawców.Z małymi wyjątkami nic nie potrafimy zrobić.Iluż to wędkarzy stawiło się na proteście po ostatnich drastycznych podwyżkach,widział ktoś te tysiące.A ile było biadolenia na fejsie. Pojedyncze osoby w pojedynczych kołach które jeszcze chcą cokolwiek zrobić.No jest jeszcze garstka sfrustrowanych pseudo sportowców przekonanych,że to im się wszystko należy.Atrakcyjne łowiska w sezonie ciągle zarezerwowane dochodzą jeszcze inne zakazy to plaża to tarlisko to zakaz wędkowania bo zarybiano  a ty naiwny wędkarzu płać.   
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 23.12.2024, 17:38
Cytuj
Możesz wytłumaczyć dlaczego według Ciebie to katastrofa ? Ja nie widzę w tym dramatu.

Tak na szybko, przykładowy potencjalny i hipotetyczny scenariusz po upadku PZW, wszystkie wody pójdą ponownie pod młotek czyli będą nowe przetargi dla potencjalnych dzierżawców i od tego momentu wszystko będzie zależeć od przyszłego podmiotu. Teraz wyobraź sobie, że wszystkie wody w okolicy rządzą się swoimi prawami, na jednych właściciel ma w dupie jakiś gumofilców (czytaj. wędkarzy) co mu tylko syfu narobią, na innych powstaną stowarzyszenia wędkarskie, a jeszcze inne pójdą w turystykę, pomosty, plaże, restauracje, puby itp.

Uważam, że w znacznej większości nikt nie będzie patrzał na wędkarzy bo za mało jest to dochodowy target dla przyszłych dzierżawców, a Ci jak wiadomo będą patrzeć na zysk, a nie na nas, więc zamiast spokoju będziesz miał na przykład skutery, plażowiczów, budki z hotdogami, smażalnie ze świeżą rybką itp. itd.


Pierwszy scenariusz, przyczepy, przyczepy i jeszcze raz przyczepy.

To jest zwykłe gdybanie i czarnowidztwo. Ja uważam, że wiele pójdzie w ręce ludzi, którzy widzą kasę w wędkarstwie. Zauważ jak prężnie działają obecnie łowiska komercyjne i jakie przynoszą dochody. To, że będą się rządzić różnymi prawami jest zrozumiałem bo to właściciel będzie decydował czy można na jego wodzie łowić na jedną, dwie, trzy wędki czy można beretować wszystko czy też część ryb albo wcale. Rozumiem, że wielu wędkarzy może krzywo patrzeć na turystów ale nie można odbierać prawa innym ludziom do korzystania z przyrody. Skąd niby mają się wziąć ci niechciani przez nas wędkarzy turyści aby zalać falą wszystkie wody? Na prawdę myślisz, że kilku-kilkunastohektarowe często pozarastane z niezbyt czystą wodą zbiorniki nagle staną się aż tak atrakcyjne dla turystów, że powstaną nad nimi stanice i domki letniskowe?

Cytuj
Drugi scenariusz to powstanie stowarzyszenia i uwierz mi, będą to bardzo hermetyczne grupy po 20-40 osób, które od razu się skrzykną i wezmą udział w przetargu. Jak przejmą wodę to uwierz mi, że do tego grona będziesz mógł pomarzyć aby się dostać, no bo po co mieliby Cię brać do stowarzyszenia, posprzątają sobie sami, zarybiać względnie nie muszą bo wprowadzą sobie "złów i wypuść" to po co masz tam być, żebyś miejsce zajmował na zbiorniku?

Kolejne niczym nie poparte gdybanie. Oczywiście jest to prawdopodobne ale w tej chwili chyba nikt nie jest w stanie powiedzieć ile takich grup będzie. Część może być zamkniętych część za wykonaną pracę lub wpłacaną kasę dopuści do wody innych wędkarzy. A no i co stoi na przeszkodzie abyś Ty stworzył ze znajomymi takie stowarzyszenie i rządził się na swojej wodzie?

Cytuj
Teraz wyobraź sobie, że masz w okolicy 5-10-15 wód na których czasami lubisz sobie wyskoczyć i 5 na które jeździsz często, składka na te pięć o ile będziesz w ogóle miał szanse na nich połowić po zmianie dzierżawcy nie będzie wynosiła 400 zł tylko na przykład 4000 zł do tego dochodzi na przykład czyn społeczny, gdzie na przykład masz 3 razy w roku i nie jest to zbieranie śmieci przy piwku 2 godzinki tylko 3-6 godziny pracy przy zbiorniku no i za każdą nieobecność 150 zł do przyszłej składki.

A teraz Ty sobie wyobraź, że gospodarze tych wód może będą konkurować ze sobą i "bić się" o wędkarzy, którzy pójdą tam gdzie taniej, lepiej zarybione i lepsze warunki do łowienia (wykoszona trawka, pomosty, kibelek itd) Co do czynu społecznego to powraca temat chciejstwa jak najwięcej za jak najmniej.

Cytuj
Na sam koniec dodam, że jak wędkarze nie potrafią się skrzyknąć w 10 czy 20 osób aby przyjść na walne zebranie i złożyć wniosek i go przegłosować to nie wyobrażam sobie aby mieli podejmować przetargi na wodę, bo to jest odpowiedzialność i współpraca z Wodami Polskimi, gdzie na wszystko musi być papier, a jak masz wodę obwodową to już w ogóle, no i koszta... a w szczególności po podwyżkach.

To jak jest z frekwencją na zebraniach teraz nie ma co dyskutować ale zebrania to zupełnie co innego niż możliwość przejęcia wody i decydowania o niej. Ja myślę, że bardzo wielu wędkarzy byłoby gotowych położyć na szali swoje pieniądze, czas i zaangażowanie aby mieć łowiska takie o jakich marzą od bardzo dawna.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 23.12.2024, 18:00
Cytuj
To jest zwykłe gdybanie i czarnowidztwo. Ja uważam, że wiele pójdzie w ręce ludzi, którzy widzą kasę w wędkarstwie. Zauważ jak prężnie działają obecnie łowiska komercyjne i jakie przynoszą dochody. To, że będą się rządzić różnymi prawami jest zrozumiałem bo to właściciel będzie decydował czy można na jego wodzie łowić na jedną, dwie, trzy wędki czy można beretować wszystko czy też część ryb albo wcale. Rozumiem, że wielu wędkarzy może krzywo patrzeć na turystów ale nie można odbierać prawa innym ludziom do korzystania z przyrody. Skąd niby mają się wziąć ci niechciani przez nas wędkarzy turyści aby zalać falą wszystkie wody? Na prawdę myślisz, że kilku-kilkunastohektarowe często pozarastane z niezbyt czystą wodą zbiorniki nagle staną się aż tak atrakcyjne dla turystów, że powstaną nad nimi stanice i domki letniskowe?

Mylisz trochę pojęcia, inaczej jest jak masz prywatną wodę i jesteś jej właścicielem, a inaczej jest jak ją dzierżawisz od skarbu państwa, dodatkowo nie wiem czy wiesz, ale wtedy ani woda, ani ryby ani teren nie należą do dzierżawcy, więc jeżeli wpuścisz 100 ton karpia to w momencie wpuszczenia go do wody staje się on własnością państwa, dzierżawca ma jedynie wywiązać się z zawartej z Wodami Polskimi umowy, a te umowy są coraz bardziej rygorystyczne. Od zarybiania zgodnie z operatami, po wywóz śmieci, dokumentacje, nawet o możliwość naprawy drogi musisz się pytać, bo nie możesz bez żadnego pozwolenia zasypać dziur gruzem itd. a tego nikt za darmo nie będzie robił.

Cytuj
Kolejne niczym nie poparte gdybanie. Oczywiście jest to prawdopodobne ale w tej chwili chyba nikt nie jest w stanie powiedzieć ile takich grup będzie. Część może być zamkniętych część za wykonaną pracę lub wpłacaną kasę dopuści do wody innych wędkarzy. A no i co stoi na przeszkodzie abyś Ty stworzył ze znajomymi takie stowarzyszenie i rządził się na swojej wodzie?

Znasz jakieś stowarzyszenia? Jesteś albo byłeś w jakimś? Byłem i znam kilka na Śląsku stowarzyszeń, które mają swoją wodę i nawet jak masz tam znajomych to nikt Cię na te wody nie wpuści bo nie decyduje tutaj jedna osoba tylko większość, im nie są potrzebni dodatkowi członkowie, wręcz przeciwnie jak jest coraz mniej roboty na zbiorniku bo większość zrobione to skracają listę, a Ty możesz sobie co najwyżej pooglądać zdjęcia na fejsbuku, nikt nie będzie charytatywnie zapraszał nowych członków na gotowe, ani kasy nie potrzebują, ani rąk do pracy, żeby tylko na dzierżawę wystarczyło.

Cytuj
A teraz Ty sobie wyobraź, że gospodarze tych wód może będą konkurować ze sobą i "bić się" o wędkarzy, którzy pójdą tam gdzie taniej, lepiej zarybione i lepsze warunki do łowienia (wykoszona trawka, pomosty, kibelek itd) Co do czynu społecznego to powraca temat chciejstwa jak najwięcej za jak najmniej.

No tutaj z tą konkurencją to trochę moim zdaniem poleciałeś, bo w praktyce będzie wyglądać to tak, że te najlepsze wody będą miały wywindowane ceny do góry i rezerwacje na rok do przodu jak to teraz masz na niektórych komercjach, dodatkowo wrzucą Ci, że "minimum 3, 5 lub 7 dni zezwolenie" i płać Pan 1000 zł, a jak się nie podoba? Proszę bardzo, nikt Pana nie zmusza do łowienia i co wtedy zrobisz? Pójdziesz do konkurencji? Tam powiesz, że nie ma pomostów i przystrzyżonej trawki czy kibla, ale skasują Cię 500 zł i termin za pół roku, a jak się nie podoba? To zapraszam gdzieś indziej.

Cytuj
To jak jest z frekwencją na zebraniach teraz nie ma co dyskutować ale zebrania to zupełnie co innego niż możliwość przejęcia wody i decydowania o niej. Ja myślę, że bardzo wielu wędkarzy byłoby gotowych położyć na szali swoje pieniądze, czas i zaangażowanie aby mieć łowiska takie o jakich marzą od bardzo dawna.

Kolego, założenie koła i przejęcie jakiejś małej wody to nie jest lot na księżyc... zobacz na Dzierżno Duże 615 ha woda, dało się coś takiego zorganizować 10 lat temu? Dało się. Więc jak grupa osób w PZW nie potrafi tego zrobić gdzie masz już gotowe schematy i wsparcie innych kół to tym bardziej poza PZW, gdzie latania po urzędach, papierologia, dokumentacja, ustawy czy prawo to są tematy na porządku dziennym, o odpowiedzialności nawet nie wspomnę i kosztach. Prawnicy, wywóz śmieci, dzierżawa, umowy, wynajem lokalu, zawody, sprawy bieżące jak naprawa auta, wyposażenie SSR jak chcesz to nad czym tak ciężko pracowałeś upilnować itp. itd.

Oczywiście tutaj gdybamy sobie i dyskutujemy, ja nawet nie poruszyłem nagłych przypadków jak śnięcia ryb, kłusownictwo, nielegalne śmieci czy fakt kończących się umów na dzierżawę, bo to osobne tematy.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 23.12.2024, 18:06
Jeszcze słowo bo podczas gdy pisałem odpowiedź na post piszczu pojawiło się kilka następnych.

Oczywiście zgadzam się z tym, że normalnie działający związek to siła i wiele korzyści ale jednocześnie uważam, że są minimalne szanse na uzdrowienie naszego obecnego zgniłego PZW. Od ilu już lat przez internet przewala się narzekanie na bezrybie i rabunkową gospodarkę PZW itd i co z tego ? Nic. Ludzie jak nie chodzili na zebrania tak nie będą chodzić na nie w dalszym ciągu. I nic nie da edukacja, że tylko w ten sposób możemy coś zmienić. Być może jestem zbyt dużym optymistą co do przejęcia wód przez drobnych dzierżawców ale w tej chwili uważam, że będzie to korzystniejsze.

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 23.12.2024, 18:12
Jeszcze słowo bo podczas gdy pisałem odpowiedź na post piszczu pojawiło się kilka następnych.

Oczywiście zgadzam się z tym, że normalnie działający związek to siła i wiele korzyści ale jednocześnie uważam, że są minimalne szanse na uzdrowienie naszego obecnego zgniłego PZW. Od ilu już lat przez internet przewala się narzekanie na bezrybie i rabunkową gospodarkę PZW itd i co z tego ? Nic. Ludzie jak nie chodzili na zebrania tak nie będą chodzić na nie w dalszym ciągu. I nic nie da edukacja, że tylko w ten sposób możemy coś zmienić. Być może jestem zbyt dużym optymistą co do przejęcia wód przez drobnych dzierżawców ale w tej chwili uważam, że będzie to korzystniejsze.

Może masz rację, może jej nie masz właśnie od tego jest forum i zdrowa dyskusja bez obrażania się i wyzywania - rozmowa na poziomie, co bardzo szanuję. Moim skromnym zdaniem osobiście uważam, że zmieniłyby się osoby przy korycie, czy to nazywałoby się PZW czy Wody Polskie dalej pluli by nam w twarz z racji tego, że my na te plucie pozostajemy bierni, to tak samo jak w naszym polskim rządzie, zmieniają się tylko ludzie przy korycie, a my dalej narzekamy, dalej są afery i co najważniejsze dalej nikogo nie skazali, przejebać 70 milionów na wybory, bez problemu, czy poniósł za to odpowiedzalność? Nie. Ludzie zapomnieli? Tak. U nas w PZW jest dokładnie tak samo rozmyta odpowiedzalność do granic możliwości.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: hakon w 23.12.2024, 18:22
Jeszcze słowo bo podczas gdy pisałem odpowiedź na post piszczu pojawiło się kilka następnych.

Oczywiście zgadzam się z tym, że normalnie działający związek to siła i wiele korzyści ale jednocześnie uważam, że są minimalne szanse na uzdrowienie naszego obecnego zgniłego PZW. Od ilu już lat przez internet przewala się narzekanie na bezrybie i rabunkową gospodarkę PZW itd i co z tego ? Nic. Ludzie jak nie chodzili na zebrania tak nie będą chodzić na nie w dalszym ciągu. I nic nie da edukacja, że tylko w ten sposób możemy coś zmienić. Być może jestem zbyt dużym optymistą co do przejęcia wód przez drobnych dzierżawców ale w tej chwili uważam, że będzie to korzystniejsze.

Nie wiem jak gdzieś indziej w kraju. Teraz mieszkam na Śląsku [sic] wody na PZW tyle że, ciężko się zdecydować gdzie pojechać. Mój kolega płaci ok 600 zł za jedną wodę od maja do stycznia w stowarzyszeniu. Czy ma tam lepiej nie wiem. Efekty mieliśmy podobne.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 23.12.2024, 18:39
Dopóki Związek istnieje,dopóty wędkarz się liczy,bo ma prawo głosu i płaci składe. Upadnie Związek, wędkarz zostanie osierocony i nikt go nie przygarnie.  Można gdybać,że powstaną jakieś kolejne komercje i pewnie tak by bylo . Tylko ile ? 100-200 ?
A i to na małych i mikro zbiornikach. Z prostej przyczyny,wędkarstwo,jako biznes ma cieniutkie lobby,i prawdziwi inwestorzy,zainwestuja w turystykę,w ośrodki,lub w przetwórnie rybne.
Jaki byłby prawdopodobny los wszelkich innych wód,które nie zostaną zagospodarowane ? Bo nie oszukujmy się,nie każdy zbiornik znajdzie chętnego/chętnych,po prostu zostaną zamknięte,z całkowitym zakazem użytkowania ich,w trosce o bezpieczeństwo obywatela.
A co z rzekami ?  Zupełna wolna amerykanka totalna ?

Ale to opowieści z mchu i paproci.
Dam wam przykład stowarzyszenia,20km od Suwałk,jezioro 91ha. Kto popatrzy na mapie,znajdzie. Strażnik,który nas kontroluje,jest na usługach tego stowarzyszenia. I tak jeździ " za państwowe",to może wpaść i na taki zbiornik,kto mu zabroni ?  A że ma umowę na ochronę wody poza związkowej,to już inny temat.

Regulamin wody to m.in
1. Połów tylko w wyznaczone dni.tzn piątek,sobota,niedziela,tylko w porze dziennej. Oraz w dni ustawowo wolne od pracy.
2. Połów tylko ze środka pływającego. Całkowity zakaz połowu z brzegu.
3. Połów może odbywać tylko i wyłącznie osoba z legitymacją stowarzyszenia,w przypadku jej nie posiadania,nałożona wysoka grzywna,lub odpowiedzialność karna.
4. Okres połowu pierwszy piątek czerwca - ostatnia niedziela grudnia.


Podoba wam się taki regulamin ? A to tylko co zapamiętałem.

Stowarzyszenie jest podmiotem prawnym,ma większe prawa,niż koło w związku np.

Ilu jest członków w tym Stowarzyszeniu zapytałem,nie więcej niż 50...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.12.2024, 18:46
Koperek, naprawdę nie próbowałeś się chyba kiedykolwiek dostać do jakiegoś stowarzyszenia... To tak nie działa, jakbyś chciał, lub jak Ci się wydaje.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 23.12.2024, 19:04
Cytuj
Mylisz trochę pojęcia, inaczej jest jak masz prywatną wodę i jesteś jej właścicielem, a inaczej jest jak ją dzierżawisz od skarbu państwa, dodatkowo nie wiem czy wiesz, ale wtedy ani woda, ani ryby ani teren nie należą do dzierżawcy, więc jeżeli wpuścisz 100 ton karpia to w momencie wpuszczenia go do wody staje się on własnością państwa, dzierżawca ma jedynie wywiązać się z zawartej z Wodami Polskimi umowy, a te umowy są coraz bardziej rygorystyczne. Od zarybiania zgodnie z operatami, po wywóz śmieci, dokumentacje, nawet o możliwość naprawy drogi musisz się pytać, bo nie możesz bez żadnego pozwolenia zasypać dziur gruzem itd. a tego nikt za darmo nie będzie robił.

Faktycznie w tym punkcie pomieszałem trochę dzierżawę z własnością ale nasuwa mi się w związku z tym takie pytanie. Na jakiej podstawie stowarzyszenie X dzierżawiące wodę Y może zabronić do niej dostępu obywatelowi państwa do którego należy ta woda i ryby w niej pływające ?

Cytuj
Znasz jakieś stowarzyszenia? Jesteś albo byłeś w jakimś? Byłem i znam kilka na Śląsku stowarzyszeń, które mają swoją wodę i nawet jak masz tam znajomych to nikt Cię na te wody nie wpuści bo nie decyduje tutaj jedna osoba tylko większość, im nie są potrzebni dodatkowi członkowie, wręcz przeciwnie jak jest coraz mniej roboty na zbiorniku bo większość zrobione to skracają listę, a Ty możesz sobie co najwyżej pooglądać zdjęcia na fejsbuku, nikt nie będzie charytatywnie zapraszał nowych członków na gotowe, ani kasy nie potrzebują, ani rąk do pracy, żeby tylko na dzierżawę wystarczyło.

Znam i należałem do stowarzyszenia opiekującego się ponad 10ha wodą na którą bez problemu można wykupić zezwolenie. Jest to dość znane łowisko w mojej okolicy na której łowi wielu wędkarzy i odbywa się wiele zawodów. W wodzie jest tyle ryb że wyniki na zawodach rzędu 20-30kg nie należą do rzadkości.

Cytuj
No tutaj z tą konkurencją to trochę moim zdaniem poleciałeś, bo w praktyce będzie wyglądać to tak, że te najlepsze wody będą miały wywindowane ceny do góry i rezerwacje na rok do przodu jak to teraz masz na niektórych komercjach, dodatkowo wrzucą Ci, że "minimum 3, 5 lub 7 dni zezwolenie" i płać Pan 1000 zł, a jak się nie podoba? Proszę bardzo, nikt Pana nie zmusza do łowienia i co wtedy zrobisz? Pójdziesz do konkurencji? Tam powiesz, że nie ma pomostów i przystrzyżonej trawki czy kibla, ale skasują Cię 500 zł i termin za pół roku, a jak się nie podoba? To zapraszam gdzieś indziej.

A skąd wiesz że tak akurat będzie, a jeśli już to na jakim % wód?  Takiego modelu gospodarowania wodami u nas nigdy nie było i ciężko przewidzieć jak to do końca wyjdzie. Oczywiście wielu dzierżawców "weźmie" wody żeby po prostu łoić na niej jak największą kasę ale według mnie rynek zweryfikuje ceny. Wędkarzy gotowych wyłożyć takie pieniądze o jakich piszesz nie ma aż tak wielu żeby było obłożenie na wszystkie wody w Polsce. Część dzierżawców będzie musiała po prostu zejść z cenami do takiego poziomu aby to było dla nich opłacalne i aby byli chętni do łowienia. Kosztem nie wykoszonej trawki i brakiem kibelka ;)

Cytuj
Kolego, założenie koła i przejęcie jakiejś małej wody to nie jest lot na księżyc... zobacz na Dzierżno Duże 615 ha woda, dało się coś takiego zorganizować 10 lat temu? Dało się. Więc jak grupa osób w PZW nie potrafi tego zrobić gdzie masz już gotowe schematy i wsparcie innych kół to tym bardziej poza PZW, gdzie latania po urzędach, papierologia, dokumentacja, ustawy czy prawo to są tematy na porządku dziennym, o odpowiedzialności nawet nie wspomnę i kosztach. Prawnicy, wywóz śmieci, dzierżawa, umowy, wynajem lokalu, zawody, sprawy bieżące jak naprawa auta, wyposażenie SSR jak chcesz to nad czym tak ciężko pracowałeś upilnować itp. itd.

W tym temacie się nie wypowiem bo kompletnie się na tym nie znam. Przyznam, że należę do tych nie chodzących na zebrania i nie interesujących się sprawami PZW od wielu lat. Kiedyś chodziłem, pytałem, interesowałem się ale stare dziady tylko mnie uciszały albo ignorowały. Chodziłem na czyny społeczne, przycinałem krzaczory zbierałem śmieci ale od 3ch lat nie należę do PZW i mam go gdzieś. Kilka razy w roku łowię na wodach PZW wnosząc opłaty okresowe, dalej sprzątam po innych i dalej mam obecne PZW w d...e. Taką drogę obrałem. Głównie dlatego, że mam alternatywę w postaci prywatnych dzikich wód. a od zeszłego roku doszły do tego jeszcze Niemcy.

Cytuj
Oczywiście tutaj gdybamy sobie i dyskutujemy, ja nawet nie poruszyłem nagłych przypadków jak śnięcia ryb, kłusownictwo, nielegalne śmieci czy fakt kończących się umów na dzierżawę, bo to osobne tematy.

Mimo tego, że tak naprawdę niewiele wiem o PZW ani nawet nie jestem jego członkiem zdecydowałem się zabrać głos w tym temacie ponieważ uważam, że to właśnie dyskusja pozwala pchać tematy do przodu. Wielu z Was zjadło pewnie zęby na próbach naprawy sytuacji w Waszych kołach czy okręgach za co szacun dla Was ale akurat ja nie mam na to ani czasu ani ochoty. Chciałbym jednak doczekać czasów kiedy nasze wody zbliżą się rybnością do niemieckich czy czeskich.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 23.12.2024, 19:05
Do Stowarzyszeń ,można być zaproszonemu na wniosek osoby należącej do Stowarzyszenia,a i tak rada Stowarzyszenia uchwala przyjęcie kogoś obcego.

Nie takie siup.

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: koperek w 23.12.2024, 19:08
Koperek, naprawdę nie próbowałeś się chyba kiedykolwiek dostać do jakiegoś stowarzyszenia... To tak nie działa, jakbyś chciał, lub jak Ci się wydaje.

Akurat to w którym byłem nie robiło mi problemów z dostępem do ich wody. Możliwe, że w tej chwili mają już pełną listę członków i jest tak jak wy to opisujecie.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: bies w 23.12.2024, 22:49
Zapraszam wszystkich na stronę ntw-kwidzyn.org
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.12.2024, 08:16
Luk pisze dużo i dobrze,czasem zauważam jednak pewne nieścisłości bo pisanie,że niepłacenie składki tylko zabiera ci prawo głosu na wyborach,a z drugiej strony,że nasza obecność na zebraniach w kole nie jest aż taka ważna.No to gdzie tu logika.

Kontekst mojej wypowiedzi był całkiem inny :) Chodziło mi o to, że wielu wzywa do pójścia na zebranie z wyborami, jakby to było uwieńczenie całości i najlepsze co można zrobić. Szkopuł w tym, że jak się ktoś nie orientuje w realiach, to nie ma pojęcia na kogo i jak zagłosować. Po prostu trzeba znać klimat, kto chce reformować a kto np. opowiada się za lizaniem doopska prezesowi okręgu i tym podobne. Druga kwestia to zebranie na które przyszłoby z 30-40% członków koła. Wtedy może się okazać, że większość chce aby nie było reguł i aby zabierać ile wlezie, zaś datę zarybień karpiem należy podać tydzień wcześniej, aby każdy się mógł przygotować na listopadowe tłuczenie kroczka.

Dlatego tutaj trzeba czegoś więcej - chodzenia na wybory, ale też trzeba orientować się na kogo głosować. Tutaj więc bardzo potrzebne są media społecznościowe, które to umożliwią. Kolejna rzecz to porzucanie kół beznadziejnych, czyli takich, gdzie jest blisko i wygodnie opłacić składkę, za to nic się tam nie dzieje i leśne dziadki pierdzą w stołki. I tu jest tragedia, bo wg mnie masa wędkarzy nie ma chęci nawet przenieść się do dobrego koła, które walczy o dobre rzeczy. Wolą przetarte szlaki, byle nie musieć jechać gdzieś z 10-15 km, skoro można z buta pójść i dokonać opłat.

I pokazywałem przykład klubów z UK. Tutaj dobre zarządy, doskonale funkcjonujące i zapewniające wędkarzom najlepsze warunki, borykają się z problemem braku praktycznie kogokolwiek na zebraniach walnych. Jednak to jakoś działa, nie trzeba tylu ludzi. Dlatego wybór dobrego zarządu tak wiele zmieni. Stąd przenosiny do dobrego koła załatwiają konieczność nawet stawiania się na walnych. Jak należysz do koła Elektrownia w Opolu czy koła nr 29 w okręgu katowickim (opiekującym się Dzierżnem), to wiesz, że tam będą podejmowane słuszne decyzje. Co innego jak się walczy o przejęcie władzy w kole lub o wpływ na pewne decyzje :)

Podstawa jest jednak znajomość jak funkcjonuje PZW, jak działa statut i ustawa o stowarzyszeniach. Bez tej wiedzy na większości zebrań możemy być bezradni jak dzieci, do tego nie orientując się kto startuje do władz w kole, nie jesteśmy w stanie dobrze zagłosować. A najważniejszy jest wybór delegata i zmuszenie go, aby głosował jak życzą sobie wędkarze. On jest delegowany przez nich, to nie jest wolny elektron. Zaś jeżeli będzie wybrany do władz okręgu, co powinno być jednym z celów, to wtedy ma bronić wniosków koła i załatwiać to, aby przechodziły. Jak się okazało w okręgu opolskim prawie połowa członków zarządu okręgu nie reprezentowała interesów swych kół, głosując jak pokazywał im prezes Miś, pierwszy podnosząc lub nie podnosząc ręki, wbrew wnioskom z własnych kół! Za to, takiego gościa, należałoby powiesić za yayca w siedzibie koła :) Stąd konieczność rozliczania delegata lub członka zarządu, i to bardzo szczegółowo. To też dzieje się bardzo rzadko na zebraniach, niestety.

Ogólnie temat zebrań jest ciężki, bo aby wygrać trzeba się przygotować, i celować nie tylko w wygraną w kole, ale i w okręgu. Tu trzeba wspólnej gry, sojuszu na poziomie kół, co oznacza politykę i masę gier i gierek. Nie jest to tak proste jakby się wydawało, gdzie idziemy na zebranie i mamy głos, gdzie się głosuje na coś złego w kolorze czarnym i dobrego w kolorze białym. Tam zazwyczaj wszystko jest szare, w najróżniejszych odcieniach, i ciężko się komuś niezaznajomionemu w tym pokapować. Taki Miś czy Mach w okręgu opolskim przekonali wielu do siebie, omamiając ich lub strasząc tym co będzie, jak no killowcy wygrają. Kłamali perfidnie, ale to podziałało.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.12.2024, 08:33
Cytuj
Ludzie nie mają pojęcia,jakim narzędziem dysponują.

To jest właśnie w tym wszystkim najsmutniejsze, że ludzie nie wiedzą co moglibyśmy wspólnie zdziałać trzymając się razem i grając do jednej bramki, przecież finalnie chodzi nam tylko albo i aż o rybne zbiorniki i porządek, nic więcej, już chuj w te no-kill'e niech sobie zabierają ryby jak są, no ale widzicie jak to jest u nas jesteśmy grupą 600 tysięcy nieporadnych skłóconych we własnym środowisku osób, a teraz porównajcie sobie nas do dwóch innych grup, które działają górników - ~170 tysięcy i myśliwych ~124 tysiące, zobaczcie gdzie ich łapska sięgają, w jakich sferach się obracają i co dla siebie zyskują. Gdyby nie byli zjednoczeni to już dawno wleźliby im na głowy, a nam plują w twarz, a my mówimy, że to deszcz pada.

Niestety, ale masz zupełną rację. Nasz problem jako wędkarzy polega na fatalnym podejściu, gdzie jest masa rywalizacji i wzajemnego zwalczania się, gdzie nie ma współpracy, i przez to rządzić mogą cwaniaki, które tylko takie spory podsycają. PZW mogłoby być idealnym tworem, bo oferowałby doskonałe warunki do wędkowania, za całkiem przyzwoitą cenę, do tego mając wpływy  i szereg dusz za sobą, opierałby się zakusom polityków i różnego rodzaju lobby. Mógłby dbać o przychylne wędkarzom prawodawstwo, skutecznie samemu lobbując  u polityków niemalże wszystkich partii, mądrze wstrzymując się od trzymania się jednej z nich lub opowiadania się po jakieś ze stron polsko-polskiego sporu.

Ale tego nie ma. Mnie przerażają głosy ludzi, którym wydaje się, ze upadek PZW będzie czymś dobrym. Szanse na to są wg mnie małe, i raczej doszłoby do tego, że wędkarze wiele by stracili, przede wszystkim dostęp do wód. Do tego nasze wody są źle zarządzane, i tu winę ponosi fatalne prawo i podporządkowanie go 'racjonalnej gospodarce rybackiej', która jest po prostu ślepą uliczką. Zniknięcie więc PZW niczego nie zmieni, oprócz tego, że mała grupa sprawnych i zaradnych tutaj będzie miała dobrze. Reszta zaś tylko gorzej. Dlatego za takimi rozwiązaniami optują ci, którzy mają kasę lub wiedzą jak wyrwać jakąś wodę i zrobić z niej tzw. syndykat, czyli małą grupę ludzi, którzy mogą tam łowić. Spowoduje to fatalne zagęszczenie na innych wodach.

Jest tez sprawa komercji. Obecne komercje w zdecydowanej większości przypadków to wody prywatne lub dzierżawione od kogoś innego niż Wody Polskie. Dlatego trzeba dorosnąć i zrozumieć, że jak upadnie PZW, to nie będzie tak, że połowę wód zamieni się w takie komercje. Nic z tych rzeczy. Wg mnie będzie raczej nacisk na to, aby tworzyć elitarne łowiska, nie zaś takie z powszechnym dostępem, gdzie trzeba się użerać z tymi co śmiecą lub biorą. I przy ciągle wzbogacającej się Polsce to coraz bardziej realne, bo wielu da sporą kasę, aby łowić w luksusowych warunkach. Wiem co mówię, bo teraz najsilniej rozwija się karpiarstwo, a tutaj oznacza to zasiadki, stąd tak fatalna sytuacja w moim rejonie, gdzie po mimo wielu wód mam problem z łowieniem nocą. Większość łowisk jest pełna ludzi i brakuje tam miejsca, podczas gdy kluby najlepsze nie mają miejsc, jest też wiele syndykatów. Mam taki kompleks, gdzie są cztery zbiorniki, z karpiem do 20 kg, leszczem do 7-8kg. 2000 funtów za rok! I jakoś to funkcjonuje, są chętni.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.12.2024, 11:19
Zapraszam wszystkich na stronę ntw-kwidzyn.org
A mógłbyś przybliżyć, czego tam mamy szukać?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Opos w 24.12.2024, 13:12
Lucjan, na łowisku w którym łowie od zeszłego roku idą nowe zmiany. Do tej pory trzeba było być posiadaczem białej karty wędkarskiej i wykupić całoroczne zezwolenie na łowienie. W przyszłym roku będzie trzeba mieć opłacona kartę pzw żeby móc tam łowić. Zobaczymy ilu ludzi ubędzie bo dodatkowe 500zl dla wielu może być zaporowe. W dodatku samo zezwolenie kosztuje 600zł czyli robi sie ponad 1k zł. Byłem w tym roku 32 razy nad tą wodą nie wliczając zawodów. Na komercji którą wcześniej oblegałem dniówka to 50zł. I to masz tylko jeden staw do wyboru a na nowym łowisku 3 z czego jeden to no kill. Komercja komercji nie równa a w mojej okolicy ceny szybują bardzo a niewiele mają do zaoferowania i żerują na stałych bywalcach, bo pamiętają czasy poprzedniego właściciela gdzie ryby było od chu...:/ Tam dziś nawet jedzenie jest tak drogie, gdzie łyżka surówki kosztuje 8zl a schabowy i dwie łyzki ziemniaków 35 zł. Za poprzedniego właściciela było 20zł za łowienie i obiad 20żł. Minęło zaledwie 10 lat i ja komercji mam serdecznie dosyć. Widzę co się dzieje. Otwierają się nowe i jeśłi mają coś do zaoferowania to znów robi się zaporowo drogo bo 35 zł od wędki to dużo wg mnie a od spiningu 50zł.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 24.12.2024, 13:44
(https://i.postimg.cc/3xtFG91f/FB-IMG-1735044161888.jpg) (https://postimg.cc/rDt4X1v5)
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: robson w 24.12.2024, 14:06
Oho, składki w górę.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 24.12.2024, 14:14
Oho, składki w górę.

Myślę, że same składki w górę to półbiedy, gorzej jak wymyślą sobie zniesienie no-killa, a słyszałem, że to jest na tapecie i to bardzo mocno.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Marko27 w 24.12.2024, 18:30
Oho, składki w górę.

U mnie Śląsk - Gliwice 440zł
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 24.12.2024, 21:54
Oho, składki w górę.

Myślę, że same składki w górę to półbiedy, gorzej jak wymyślą sobie zniesienie no-killa, a słyszałem, że to jest na tapecie i to bardzo mocno.

Mało,że zniesienie no-killi to jeszcze w razie jakichś katastrof sprzątanie i utylizacja padliny na koszt okręgu.A jakby było mało to jeszcze sprzątanie wszelkiego rodzaju śmieci w zastoiskach,czy zwaliskach na rzekach również na koszt okręgu.No i jeszcze obowiązek zabezpieczenia wychodków przy wszelkiego rodzaju zbiornikach w zależności od powierzchni zbiornika.A zapomniałem sportowcy również mogą być niezadowoleni zakazem przetrzymywania ryb w siatkach.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.12.2024, 09:36
Niestety, PZW nie walczy o wędkarza, dlatego Polskie Wody mogą dokręcać śrubę licząć na większe siano od innych użytkowników, którzy dadzą więcej. Pani Olejarz i inne Heliniaki powinny otrzymać od wędkarzy wymowną odpowiedź, ale to nie nastąpi. Wszystko raczej kończy się na narzekaniu, taki mamy klimat. A prezes i wiceprezesi powinni dostać pytania w stylu co zrobili, aby zapobiec obecnej sytuacji? Bo wg mnie nie jest tego wystarczająco dużo. A można było wykorzystać odpowiednio zatrucie Dzierżna chociażby...

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.12.2024, 09:59
Zatrucie Dzierżna zostało odpowiednio wykorzystane. Od początku mówiłem, że winnym sytuacji okaże się NK.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 25.12.2024, 13:03
Pier....nie o "Szopenie" A porozumienie OM to jakies podpisał na 2025r ?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: bies w 25.12.2024, 19:31
Zapraszam wszystkich na stronę ntw-kwidzyn.org
A mógłbyś przybliżyć, czego tam mamy szukać?
A dotyczy to tej całej dyskusji o stowarzyszeniach
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 25.12.2024, 21:21
Jedno jest pewne - Sławomir Nitras nie jest wędkarzem.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.12.2024, 08:49
Pier....nie o "Szopenie" A porozumienie OM to jakies podpisał na 2025r ?

Porozumienia to nic dobrego dla okręgów dbających o wędkarzy. Wg mnie brak porozumień to znak, że ktoś dba o swoje wody i nie chce łupienia przez wędkarzy z innych okręgów.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 07.01.2025, 19:57
A Wy opłacacie w tym roku PZW ;) :P?

https://www.tiktok.com/@muflon_wladca_sanu/video/7455239283960581398?is_from_webapp=1&sender_device=pc&web_id=7457247867024967190
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 07.01.2025, 22:21
Opłaciłem na o/Tarnów, jeszcze zrobię dopłatę na o/Opole.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: TOmaSZ93 w 08.01.2025, 15:51
Witam dziś i ja zapłaciłem 520zł okręg Rzeszów.... Widział ktoś tabelkę gdzie w innych woj. jakie opłaty?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 08.01.2025, 16:03
Mazowiecki 420, składka członkowska 170 i 250 roczna niepełna podstawowa
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: hakon w 08.01.2025, 16:23
https://wedkuje.pl/n/skladki-pzw-2025/116583/amp
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: TOmaSZ93 w 08.01.2025, 16:51
https://wedkuje.pl/n/skladki-pzw-2025/116583/amp

Tabeli mi nie wczytuje...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 09.01.2025, 11:01
Witam dziś i ja zapłaciłem 520zł okręg Rzeszów.... Widział ktoś tabelkę gdzie w innych woj. jakie opłaty?

Okręg Tarnów - 675zł (pełna składka: stawy+rzeki) z łowiskami No-Kill bez środków pływających. Dopłata na okręg Opole to coś 255zł, będę dokładnie wiedział w przyszłym tygodniu
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 09.01.2025, 11:20
Poznań:
170 - ogólnozwiązkowa
400 - okręgowa pełna / 390 okręgowa bez łódki
min 31 ekwiwalent na prace na rzecz koła
SUMA 601 zł
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 09.01.2025, 11:21
Witam dziś i ja zapłaciłem 520zł okręg Rzeszów.... Widział ktoś tabelkę gdzie w innych woj. jakie opłaty?

Okręg Tarnów - 675zł (pełna składka: stawy+rzeki) z łowiskami No-Kill bez środków pływających. Dopłata na okręg Opole to coś 255zł, będę dokładnie wiedział w przyszłym tygodniu

tak jak piszesz, dopłata do Opolskiego 255 zł informacja prosto z okienka koła w PZW Kędzierzyn-Koźle Azoty, ja czekam na dopłatę do Kanału Gliwickiego, ponoć ma pojawić się końcem stycznia, a początkiem lutego...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 09.01.2025, 18:45
Mazowiecki 420, składka członkowska 170 i 250 roczna niepełna podstawowa
https://ompzw.pl/files/filesfile/1/file-8233.pdf
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: booohal w 09.01.2025, 19:18
Ja właśnie wróciłem z opłacenia.
Tez wypełnialiście oświadczenie członka stowarzyszenia czy jakoś tak?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 09.01.2025, 19:48
Mam takie pytanie,czy w waszych okręgach opłaty może przyjmować tylko skarbnik i tylko w siedzibie koła.Liczę na rzetelne odpowiedzi ważna sprawa.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 09.01.2025, 19:49
Jak w siedzibie okręgu? 0_o Ja normalnie w kole na rybaczówce opłacam od dwudziestu paru lat, okręg katowicki.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Semit w 09.01.2025, 19:49
Co drugi sklep wędkarski ma znaczki.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 09.01.2025, 20:16
Co drugi sklep wędkarski ma znaczki.

A jaki okręg można wiedzieć?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: SoSna w 09.01.2025, 20:18
Jak w siedzibie okręgu? 0_o Ja normalnie w kole na rybaczówce opłacam od dwudziestu paru lat, okręg katowicki.

Pomyłka edytowałem chodzi o siedzibę koła.Dzięki
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 09.01.2025, 20:21
Mam takie pytanie,czy w waszych okręgach opłaty może przyjmować tylko skarbnik i tylko w siedzibie koła.Liczę na rzetelne odpowiedzi ważna sprawa.

U mnie tak  jest.
Okręg mazowiecki.

Swoją drogą ,w tym roku 25 lat,jak należę do Związku. Leci ten czas. Każdy rok opłacony. Żadnego sezonu karta "nie zwróciła się" i jestem z tego dumny.

Ciekawa zmiana w regulaminie ,można zabrać "tylko" 24 szt.drapieżnika łącznie : szczupak,sandacz ,boleń.
Jak to zostanie niby wyegzekwowane ? Tego nikt nie wie,ale jest to dobry powód,by w następnym roku zmniejszyć przydział zarybienia,wszak wprowadzono limit roczny,ludzie mniej ryby wezmą...

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Semit w 09.01.2025, 20:40
A u mnie tak nie jest, też okręg mazowiecki. W tamtym roku płaciłem w sklepie wędkarskim w Markach, dwa lata temu w Zegrzu też w sklepie wędkarskim, a trzy lata temu w sklepie nad Kanałem Żerańskim w Kobiałce, wcześniej w Legionowie  i w Jabłonnej. Opłacić można w wielu miejscach, jak ktoś nie jest przywiązany do konkretnego koła.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 09.01.2025, 20:55
A u mnie tak nie jest, też okręg mazowiecki. W tamtym roku płaciłem w sklepie wędkarskim w Markach, dwa lata temu w Zegrzu też w sklepie wędkarskim, a trzy lata temu w sklepie nad Kanałem Żerańskim w Kobiałce, wcześniej w Legionowie  i w Jabłonnej. Opłacić można w wielu miejscach, jak ktoś nie jest przywiązany do konkretnego koła.

Kwestia odległości. W moim mieście,tylko siedziba koła wchodzi w grę.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: hakon w 10.01.2025, 07:31
U mnie w kole opłaty przyjmuje pani skarbnik. A że, prowadzi sklep wędkarski robi to w sklepie...
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 10.01.2025, 13:56
Co drugi sklep wędkarski ma znaczki.

W okręgu Tarnów jest tak, że w sklepie wędkarskim można opłacić. Ale jest niepisana zasada, że w jednym sklepie tylko jedno koło wędkarskie. I tak w Sklepie Natura Fishing (Centrum Wędkarskie) można opłacić składkę w kole "Azoty", z kolei w sklepie Karmazyn można opłacić składkę w kole "Mechaniczne"
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Semit w 10.01.2025, 13:59

W okręgu Tarnów jest tak, że w sklepie wędkarskim można opłacić. Ale jest niepisana zasada, że w jednym sklepie tylko jedno koło wędkarskie. I tak w Sklepie Natura Fishing (Centrum Wędkarskie) można opłacić składkę w kole "Azoty", z kolei w sklepie Karmazyn można opłacić składkę w kole "Mechaniczne"
U nas jest tak samo, dlatego napisałem, że jak komuś nie zależy na konkretnym kole w okręgu to ma możliwości opłacenia w wielu miejscach(sklepach). Każde takie miejsce ma znaczki z konkretnego koła.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: robson w 02.02.2025, 13:51
Mazowiecki, porozumienia:
https://ompzw.pl/news/informacja-nt-porozumien-w-okregu-mazowieckim-polskiego-zwiazku-wedkarskiego-w-2025-r
Nowością (chyba) jest Częstochowa.
Zastanawiam się trochę nad Bzurą i Liwcem, ale nie wiem czy warto. Pewnie i tak wygospodarowałbym czas na góra 2-3 takie trochę dalsze wypady. A nikt się tu specjalnie połowami na tych rzekach nie chwali.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.02.2025, 14:03
Czy jest jakaś mapka, gdzie znajdę które odcinki rzeki Narew należą do Mazowieckiego, a które do Białostockiego?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Cost w 02.02.2025, 14:14
Mapa wód okręgu mazowieckiego:
https://ompzw.pl/okregi-wedkarskie
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: robson w 02.02.2025, 14:24
Nie wiem czy z tej mapy coś odczytasz, ale jakby co, to akurat powinno się to pokrywać z granicami mazowieckiego i podlaskiego. Poniżej ujścia rzeki Szkwa zaczyna się mazowiecki kawałek Narwi. Kawałek za Ostrołęką, mniej więcej Osetno.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 03.02.2025, 20:24
Ja właśnie wróciłem z opłacenia.
Tez wypełnialiście oświadczenie członka stowarzyszenia czy jakoś tak?

Tak, miałem przerwę 3 lata w oplacaniu i się trochę zdziwiłem dodatkowym dokumentem do wypełnienia, okręg lubelski. 370 + wpisowe 30, razem 400 zl, dla mnie ogromne pieniądze jak za taką składkę, chore ceny
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.02.2025, 20:36
Robson, dzięki. Zapomniałem odpisać.
Tak chujową mapkę to tylko PZW było w stanie zrobić :facepalm:

Mnie chodzi o tereny między Strękową Górą, Wizną a powiedzmy Rutki-Kossaki.
To jest teoretycznie Białystok z tego wynika.
A tam się jeszcze WP na Narew gdzieś nie wpieprzyły?
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 03.02.2025, 20:43
Ja właśnie wróciłem z opłacenia.
Tez wypełnialiście oświadczenie członka stowarzyszenia czy jakoś tak?

Tak, miałem przerwę 3 lata w oplacaniu i się trochę zdziwiłem dodatkowym dokumentem do wypełnienia, okręg lubelski. 370 + wpisowe 30, razem 400 zl, dla mnie ogromne pieniądze jak za taką składkę, chore ceny

Zawsze mogłeś sobie zostawić te 400 zł i pojechać na swoją ulubioną komercję na 4 dni :)
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 03.02.2025, 20:48
Cytat: piszczu
Zawsze mogłeś sobie zostawić te 400 zł i pojechać na swoją ulubioną komercję na 4 dni :)

Chyba mnie z kimś pomyliłeś
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 03.02.2025, 20:52
W takim razie nie rozumiem Twojego oburzenia odnośnie ceny składki jak w sklepie masło po 10 zł w takim razie jaką cene za składkę oczekujesz lub Twoim zdaniem byłaby odpowiednia na przykład cena do jakości
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 03.02.2025, 20:55
U mnie okręg Katowicki 440 + porozumienie na okręg Bielski 170 zł. Moim zdaniem śmieszne pieniądze za możliwość wędkowania cały rok bez limitu. Opłata za Czechy około 630 zł.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Marko27 w 03.02.2025, 21:00
Ogólnie od dzisiaj m.in w sklepie play jest oficjalna aplikacja PZW można dodać kartę, opłaty, prowadzić elektroniczny rejestr połowu itd. narazie działa tak, że jednym wyświetla opłaty uiszczone innym mimo, że ten rok zapłacony to pisze że brak opłaty
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: robson w 03.02.2025, 22:25
Ogólnie od dzisiaj m.in w sklepie play jest oficjalna aplikacja PZW można dodać kartę, opłaty, prowadzić elektroniczny rejestr połowu itd. narazie działa tak, że jednym wyświetla opłaty uiszczone innym mimo, że ten rok zapłacony to pisze że brak opłaty

Ta ich Centralna Baza Danych przez cały zeszły rok nie widziała mojego zezwolenia. Za to apka TheFish działała bez problemu.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 04.02.2025, 00:28
Ogólnie od dzisiaj m.in w sklepie play jest oficjalna aplikacja PZW można dodać kartę, opłaty, prowadzić elektroniczny rejestr połowu itd. narazie działa tak, że jednym wyświetla opłaty uiszczone innym mimo, że ten rok zapłacony to pisze że brak opłaty
Ale to już w tamtym roku na stronie pzw można było opłacać więc nic nowego.
Tym co nie wyświetla opłat to po prostu okreg jeszcze nie wprowadził do systemu.
A czy okręgi maja obowiązek wszystkich wprowadzać co opłacili tego nie wiem. Na pewno jeśli nas w systemie nie ma wpisanych to opłaty jako dla niezrzeszonych tylko są do wyboru.

Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 05.02.2025, 11:23
Ktoś ma wiedze na temat aplikacji PZW. Mam ja już w telefonie jednak nie mogę dokonać wpisu do koła do którego należę. Wyskakuje tez komunikat ze nie mam opłaconych składek na 2025r a opłatę wniosłem na początku stycznia. Dodzwonić  się nie mogę a opiekun strony nie odbiera służbowego 698295291
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: piszczu w 05.02.2025, 11:31
Prawdopodobnie Twoje koło nie uzupełniło bazy danych, opiekun tej aplikacji zapewne ma setki połączeń dziennie, więc nie dziwię się, że nie odbiera. Moim zdaniem ta aplikacja będzie w pełni użyteczna za rok jak nie dwa raczej nie spodziewałbym się, że ona będzie za miesiąc czy dwa działała tak jak powinna
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 05.02.2025, 12:16
Dokładnie jak pisze piszczu, w tej chwili to początek działania tej aplikacji, większośc kół nie wprowadziła danych bo nawet nie wie że coś takiego istnieje :D :P
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: hunter w 05.02.2025, 13:57
Możecie podać nazwę Apki, ponieważ nie mogę znaleźć
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: logan w 05.02.2025, 14:04
PZW w sklepie play wpisujesz.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 06.02.2025, 20:45
U mnie apka coś nie trybi. Cały czas komunikat o nieprawidłowym loginie, pomimo, że na 100% prawidłowy. Dodatkowo zmieniłem hasło i nadal to samo.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 06.02.2025, 22:24
U mnie apka coś nie trybi. Cały czas komunikat o nieprawidłowym loginie, pomimo, że na 100% prawidłowy. Dodatkowo zmieniłem hasło i nadal to samo.
To spdddedz i przez stronę się zaloguj.
Tytuł: Odp: PZW 2025
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 06.02.2025, 22:52
Przez stronę ten sam problem, nawet po ponownym resecie hasła, dziwna akcja.