Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Piotr Bogdanowicz w 25.10.2024, 00:17
-
Hejka wszystkim ... leadcore z rdzeniem czy bez ? Co lepsze ?
-
Leadcore z rdzeniem jest ciężki, przez co niby przylega do dna, ale na pewno nie idealnie, gdyż jest sztywny. Bezrdzeniowy wręcz przeciwnie, ale zapewne nie tonie tak szybko jak ołowiak. Są w sprzedaży od jakiegoś czasu leadcory bezrdzeniowe, miękkie, ale tonące - nie wiem, nie używałem. Mam jeszcze zapasy fajnych leadcorów rdzeniowych, których szkoda by było wyrzucić, więc wyciągam ołów i zaplatam w sposób tradycyjny, co jest jeszcze prostsze niż w przypadku sztywnych leadcorów. Nie zauważyłem pogorszenia właściwości kamuflażu czy wytrzymałości, więc po co utrudniać sobie życie.
Tu jeszcze cytat ze strony Rockworld:
"Leadcore z rdzeniem - Posiada umieszczony wewnątrz rdzeń wykonany z miękkiego ołowiu. Dzięki niemu leadcore mocno przylega do dna zbiornika nie płosząc ryb. Ten model jest najbardziej popularny na rynku i najczęściej wybierany przez karpiarzy.
Leadcore bez rdzenia - Ten rodzaj leadcore nie posiada wewnątrz rdzenia, jest natomiast równie dobrze dociążony co model z rdzeniem. Jego przewaga polega na tym, że jest zdecydowanie bardziej miękki od modelu z rdzeniem. Dużo lepiej układa się przez to na nierównym, często usłanym patykami czy podwodną roślinnością dnie, nie płosząc ostrożnych ryb."
-
Mam leadcore z rdzeniem i bez rdzenia.
Jednak do tej pory używam tylko bezrdzeniowego, i nie obserwuję jakichś negatywnych zjawisk w stosunku do używania zestawu bez leadcore. Nie próbowałem z rdzeniem, aczkolwiek mając go w palcach śmiem twierdzić, że o wiele trudniej będzie się układał na dnie - jest po prostu sztywniejszy od bezrdzeniowego.
-
Jeden i drugi jest dobry. Obydwa spełniają swoje główne zadania, które polegają na nieokaleczeniu holowanego karpia czy amura, chronią przed przecięciem żyłki głównej o płetwę grzbietową karpia i ostatnie zadanie, to spowodowanie przylegania do dna zestawu końcowego. Te nowości bez rdzenia podobno są ciężkie (dzięki zawartości włókien poliestrowych) a tym samym bardziej "lejące się" i lepiej przylegają do dna. Uważam, że to klasyczny marketing stosowany przez firmy, który ma na celu wpłynąć na wyobraźnie np: karpiarzy.
Ja używałem leadcore z rdzeniem Korda i uważam, że jest świetny jeśli chodzi o układanie się na dnie ( używałem metrowych odcinków)oraz łatwość zaplatania. Z czystym sumieniem polecam. Wybór należy do Ciebie.
-
Mam te i te ale ... no właśnie wydaje mi się że ten z rdzeniem stoi jak fluorocarbon... łowie na mulistym dnie i jakoś nie mam zaufania do niego dlatego tak z ciekawości pytam ...
-
Zawsze używam z miękkim rdzeniem. Nash ma świetne leadcory.