Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: mentos w 13.12.2014, 14:37
-
Panowie; tak jak w temacie, czy jest jakaś istotna zależność pomiędzy ciężarem podajnika a skutecznością samo zacięcia. Czy tak samo dobrze będzie działał 15 g jak i 40 g.
Czym się kierujecie przy ich doborze? Czy tylko odległością oddawanych rzutów, rodzaju dna i głębokości łowiska. Czy również wpływ na to na wielkość i rodzaj łowionych ryb.
Czy np. łowiąc 2-3 kg. karpie nie jest błędem zastosowanie najmniejszego obciążenia podajnika i jak w tym przypadku może wyglądać kwestia samo zacięcia?
Jakie są Wasze spostrzeżenia w tej kwestii?
-
Ja osobiście nie używam 15 gramowych bo według mnie nie nastąpi skuteczne samozaciecie... może przy doborze odpowiednich haków i bardzo ostrych oraz odpowiedniej długości przypon ryba się lekko przytnie i przy 15 gramowych jednak na takie karpiki ja bym użył minimum 25 g lub tez bardziej uważać i docinać samemu ale z tym roznie.... Drennan ma taka samo wielkosc podajnika (small) w 2 gramaturach Preston na pewno tez tak ma wiec dla pewności założył bym 25 na twoim miejscu :) co do innych firm nie wiem jaka jest zaleznos względem wielkości a gramatura... nastawiając sie typowo na kapie i uzywajac karpiowych zestawów używam ciezarkow minimum 50g(i mowa tu tez o karpiach od 3 kg w gore) a sa tacy co zakladaja duzo wiecej (ja tez w zaleznosci od waronkow) i wcale nie poto zeby dalej rzucic tylko żeby skuteczne bylo samozaciecie .
Polamania
ViS
-
Ciężar koszyczka nie jest bez znaczenia,ale duży wpływ będzie miał haczyk,sposób montażu,czy jest to zestaw przelotowy czy na stałe.Przy małych podajnikach następuje samo zacięcie wstępne i należy dociąć rybę. W przypedku łapania dużych karpi stosuje się duże i grube haki i w tym przypadku potrzeba dużego ciężarka,żeby wbić pewnie haczyk w dolną wargę ryby.I tak przy methodzie stosujemy najczęściej haczyki bez zadziorowe lub z mikro zadziorem,bardzo ostre i specjalnie profilowane do samo zacięcia.
-
U mnie zacięcia sa normalne przy podajnikach 15 gram, nie zauważam jakoś różnicy. To co trzeba wiedzieć - to, że 15 gram jest na małe odlegości i płaskie dno. Dobry na muł, bo nie zapada sie tak głęboko.
25-30 gram zarzuca dobrze na odległości 25-40 metrów (zależy od długości kija) i jest ogólnie dobry, możźna by rzec uniwersalny. Na większość warunków nad wodą.
45 gram uzywa sie najlepiej przy dalekich zarzutach i przy łowieniu na stokach, np. przy samym brzegu. Podajnik nie stacza sie w dół, błyskawicznie tonie.
-
Ja dodam od siebie, że stosuję podajniki 15 gram i nie zauważyłem braku efektu samozacięcia lub jego pogorszenia.
Co ważne tych najlżejszych podajników używa się w specyficznych warunkach np gdy na dnie jest muł. Jednak nawet i tak lekki podajnik w jakimś stopniu "przyssie" się do osadu na dnie co spowoduje, że ryba odczuje większy opór niż 15 gram. A co za tym idzie efekt samozacięcia uzyskamy w 100%.
Inną rzeczą jest fakt, iż do metody używamy przecież krótkich przyponów z reguły z dość grubej i sztywnej żyłki co również powoduje wzmocnienie omawianego efektu.
No i rzecz najważniejsza w moim odczuciu, haki. Te bez zadziorów, wysokiej jakości (czyt. bardzo ostre) to klucz i podstawa jeśli chodzi o samozacięcie.
Zaznaczam, że są to tylko moje przemyślenia, bądź co bądź na forum znajdują się ludzie o wiedzy na ten temat dużo większej niż moja :)
Pozdrawiam Kuba :)
-
min.24 gramy to takie minimum zeby skutecznie zacinac rybe przy metodzie wg. Ringera
-
Łowiliście koszykami do metody na przelot bez wciskania klipsa do środka lub kretlika
-
Może jestem w błędzie, ale bym tu bardziej to uzależniał od doboru odpowiedniego haka!!w końcu wiara również przelotowo podajniki montuje!!
-
No właśnie umnie tak łowią
A niektóży goście dają przelot a nad koszykiem 20 cm stoper
-
można łowić i tak i tak, co kto preferuje, a to juz tylko od nas samych zależy
-
Przy przelotowym montażu koszyczka waga jego nie ma znaczenia do zacięcia
-
Mam pytanie, zakupiłem właśnie koszyk do metody Drennan. Po zmontowaniu wszystkiego na sucho nie bardzo wiem jak niby zamontować go przelotowo, przecież nawet bez wciskania łącznika w koszyk masa koszyka z zanętą sprawi, że łącznik i tak zostanie wciśnięty przy zarzucaniu, wytłumaczy mi ktoś jak to jest?
-
A dlaczego chcesz łowić nim przelotowo? Aby tak łowić musisz użyć krętlika zamiast łącznika, ale niewiele Ci to da...
-
Mam pytanie, zakupiłem właśnie koszyk do metody Drennan. Po zmontowaniu wszystkiego na sucho nie bardzo wiem jak niby zamontować go przelotowo, przecież nawet bez wciskania łącznika w koszyk masa koszyka z zanętą sprawi, że łącznik i tak zostanie wciśnięty przy zarzucaniu, wytłumaczy mi ktoś jak to jest?
Zeby łowić tymi koszykami przelotowo, musisz kupić specjalne złączki do tego przeznaczone. np takie:
http://takaryba.com/5560,drennan-lacznik-quick-change-beads.html
-
@Luk, a nie będzie mieć to wpływu na sygnalizację brań?
-
Według mnie masa Koszyka jest ważna ale nie do zacięcia a do napięcia zestawu oraz do odległości jaka chcemy uzyskać przy rzucie. Jeśli mamy muł to jak Luk napisał lżejszy się nie zapadnie. u mnie na jeziorach najczęściej jest to piasek,glina i wtedy mały zbyt lekki koszyk uniemożliwia napięcie zestawu i jeśli nie mamy lżejszych końcówek do feedera możemy wogule nie napiąć żyłki . Co do samozacięcia uważam ze nie sam koszyk zacina. Gdy zestaw jest napięty to szczytowka podczas szarpniecia ryby również lekko przycina. Tzn nie mówię tu o końcówkach strasznie cienkich i lekkich. I samo zacięcie nie jest strikte zacięciem a lekkim pociagnieciem. Ale fakt hak musi być ostry i to nie tylko przy zestawie samozacinajacym bo zawsze :-)
-
@Luk, a nie będzie mieć to wpływu na sygnalizację brań?
Jak zrobisz to przelotowo i nie założysz stopera to nie będzie to zestaw samozacinajacy :-)
-
Panowie, ja łowiąc koszykami od 20 do 45 g nie zauważyłem żadnej różnicy w samozacięciu i upatruję przyczynę w tym, że ponad 95% brań, to są brania od brzegu, a nie do brzegu, a jak wiadomo, ryba jak podniesie przynętę i zaczyna gwałtownie uciekać, to po sekundzie napina żyłkę i trafia na opór kołowrotka, który dopełnia, w mojej ocenie, dzieła samozacięcia.
Potwierdzam, to co już napisali koledzy, ostry haczyk to 70% sukcesu.