Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: adikos w 16.02.2025, 14:34
-
Witam przymierzam sie do zakupu wędki typu float/match głownie pod karpie, karpiki i mocniejsze rybki.Głównie pod spławiki typu slider .Pytanie do was co w tej chwili jest najlepszym wyborem, isc w strone Korum glide czy wedki typu pellet waggler.Co teraz według was bedzie lepszym wyborem pod kątem cena/jakosc.Nowy sezon widać sporo nowości i sie pogubiłem co wybrać z nowszych propozycji narazie puki co przewertowałem forum wstepnie wybrany kij z korum ale może jeszcze coś jest co bedzie warte przemyślenia.Zakupiony kij bedzie na wody stojące małe glinianki pobliskie niewielkie wyrobiska max głebokość to 3m.
-
Witam przymierzam sie do zakupu wędki typu float/match głownie pod karpie, karpiki i mocniejsze rybki.Głównie pod spławiki typu slider .Pytanie do was co w tej chwili jest najlepszym wyborem, isc w strone Korum glide czy wedki typu pellet waggler.Co teraz według was bedzie lepszym wyborem pod kątem cena/jakosc.Nowy sezon widać sporo nowości i sie pogubiłem co wybrać z nowszych propozycji narazie puki co przewertowałem forum wstepnie wybrany kij z korum ale może jeszcze coś jest co bedzie warte przemyślenia.Zakupiony kij bedzie na wody stojące małe glinianki pobliskie niewielkie wyrobiska max głebokość to 3m.
Zobacz wędki w sklepie górka, np hydry
Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk
-
Mam 2 Glide'y 12ft i łowię nimi głównie na klubowej gliniance. Bardzo przyjemne, smukłe kijki, posiadające zapas mocy z finezyjną akcją jednocześnie. Polecam.
-
Mam na sprzedaż nowy Cormoran Power Float APM40 390cm 10-40g.
-
Sensas Ostello :)
-
Tutaj jest kompromis między ceną a jakością, który powinien Cię zadowolić.
https://allegro.pl/oferta/wedka-matchowa-daiwa-aqualite-power-match-3-90m-7-30g-17234766162?
-
Team Mivardi 4,6m do 30g. Spokojnie dźwignie więcej.
-
Team Mivardi 4,6m do 30g. Spokojnie dźwignie więcej.
O panie to już jest armata na ryby :P
-
Kij do pellet wagglera nie za bardzo nadaje się do slidera, głównie z powodu długości. Jest ona zbyt krótka, sensem tego kija jest zarzucanie być może ciężkim spławikiem ale z krótkim przyponem, kij jest dopasowany do holu silniejszych ryb, jak karpie, tak aby go skrócić, aby nie musieć podbierać ryby długą sztycą. Do slidera zaś raczej potrzebujesz dłuższego wędziska, przede wszystkim aby dobrze osiągać dystans, powinno być jednak ono delikatniejsze, bo służy do łowienia 'wszystkiego'.
Wydaje mi się jednak, że popełniasz pewien błąd. Bowiem do łowienia 'karpi, karpików i mocniejszych ryb' slider nie wydaje się najlepszym wyborem. To dobre do łowienia z dna, zwłaszcza leszczy. Karp częściej jest w różnych partiach wody, lubi się 'wygrzewać'. Dlatego to pellet waggler powinien być dużo lepszy lub waggler robiący plusk. Jaką masz głębokość łowisk?
Slider to technika gdzie nęcisz kulami, zazwyczaj z dużą ilością robactwa, to często dłubanka (czyli sporo drobnicy). Nastawianie się na większe ryby to raczej inne podejście jeżeli chodzi o nęcenie. Wg mnie jest lepiej łowić feederem i wagglerem (może być pellet wagglerem) - i zestaw typu bomb lub Metodę masz na dnie, zaś pellet waggler celuje w ryby będące w toni. Wg mnie nie warto się trudzić z łowieniem sliderem karpi, bo o wiele poręczniejszy będzie feeder. Do tego większość kijów pod slidera może mieć budowę nie przystosowaną do grubszych żyłek, jak pellet wagglery czy wzmacniane kije typu float. Musisz się więc zastanowić nad konkretną techniką, dopasować do głębokości.
Pewnym rozwiązaniem może być kombinowany Korum Glide 3.60-4.20 metra, pytanie co chcesz osiągnąć. Potrzebujesz mocy kija do bardzo dalekich zarzutów czy też nie? Jak jest głęboko? Pamiętaj, że większość kijów dłuższych będzie dawać sobie radę z większą rybą, wymagają jednak mocniejszej żyłki. Typowy match 3.90 lub 4.2 metra ma bardzo dobra amortyzację, co znaczy, że kij pochłania wiele zrywów ryb, nie dopuszczając do zerwania. To podobne działanie jak amortyzatora w tyczce, gdzie żyłka może być przez to dużo cieńsza. Tak więc żyłka 0.20 mm może dać spokojnie radę rybom do 5-6 kilo, bo kij będzie pochłaniał większość zrywów. Jednak wydłuża to hol. Dlatego zadaniem pellet wagglera było skrócenie czasu holowania ryby, aby na zawodach łowić ich więcej, są też one poręczniejsze przy częstych zarzutach, holu. Łowienie sliderem to o wiele rzadsze zarzuty. Więc dopasowanie sobie kija pod łowisko ma sens. Stąd dobrym pomysłem jest kupienie albo kija kombinowanego lub dwóch. Inne pytanie to czy masz drzewa nad sobą? Wiele łowisk jest otoczona drzewami i używanie długich kijów jest problematyczne, wiąże się z ryzykiem zaczepów.
-
Luk własnie mam metlik co do wyboru kijka bo wody zbyt rybne nie sa.Głównie pobliskie małe płytkie łowiska sekcyjne pzw z max 3m głebokosci otoczone z reguły drzewami.Własnie na pierwszy strzał brałem kijek glide z korum.Ale twoim wpisem jeszcze mam wiekszy metlik ze sliderem 😆.W tamtym roku próbowałem na feeder pellet wagglera ale moje wody nie sa zbyt rybne, a przez to mało skuteczna jest ta metoda.
-
Team Mivardi 4,6m do 30g. Spokojnie dźwignie więcej.
O panie to już jest armata na ryby :P
A jest :D
Ale jednocześnie da się połowić w miarę przyzwoicie na spławiki 3-5g, jak i 20g slidera.
-
Wygląda na bardzo uniwersalny kij ale głównym ograniczeniem mogą być drzewa nad głową.
W rzece też można połowić przy tej długości.
-
Brałbym wspomnianą już wcześniej Team Mivardi, rzucisz tym na 40m jak nie więcej a z karpiami też problemu nie będzie :beer:
-
Luk własnie mam metlik co do wyboru kijka bo wody zbyt rybne nie sa.Głównie pobliskie małe płytkie łowiska sekcyjne pzw z max 3m głebokosci otoczone z reguły drzewami.Własnie na pierwszy strzał brałem kijek glide z korum.Ale twoim wpisem jeszcze mam wiekszy metlik ze sliderem 😆.W tamtym roku próbowałem na feeder pellet wagglera ale moje wody nie sa zbyt rybne, a przez to mało skuteczna jest ta metoda.
Jeżeli masz drzewa to myśl o kiju 3.90 metra raczej. I powiem jedno, nie potrzebujesz niczego mocnego. Kij typu match nie jest do małych rybek ale do 'wszystkiego'. Daje amortyzację potrzebną do łowienia małych ryb aby się nie spinały, zamortyzuje też te większe i nie pęknie, zapewniam. Jeżeli wody nie są zbyt rybne, to nie musisz niczego przyspieszać (ilości złowionych ryb jak na zawodach). Po prostu do kręcioła zapodaj odpowiednią żyłkę - od 0.18 do 0.22 mm i przy większej rybie prowadź odpowiednio ostrożny hol. Pomoże przełączenie blokady wstecznej i kręcenie do tyłu korbką, co przy większych zrywach wspomaga amortyzację kija.
Czyli każdy kij typu match ci się sprawdzi, bo ty nastawiać się będziesz raczej na wszystko, z naciskiem na to co większe. I przy maksymalnej głębokości do 3 metrów łów wagglerem a nie sliderem. Waggler to o wiele lepszy sposób nęcenia i bazowanie na opadzie, slider to ciężki spławik i sporo obciążenia. DO tego tu nęcisz kulami zanętowymi, co podnosi poprzeczkę odnośnie umiejętności. Przy wagglerze zaś łowisz w zasięgu procy czy ręki i nie musisz się tak męczyć (lepieniem kul z mieszanek zanęty, glin etc). Można sesję zaczynać z puszką kukurydzy czy białymi. Na tego typu łowiskach ryba wcale nie jest w 'hektarach', więc zasięg nie jest tak istotny.
Co do samego łowienia tego co większe. Matchówka 3.90 metra z silniejszą żyłką daje naprawdę spore możliwości. Ja mam na koncie kilka karpi 8-10 kilo na haki nr 18 i żyłkę 0.14 mm. Przy żyłce 0.20 mm możesz pozwolić sobie na dużo, dużo więcej :) Do tego pogrubienie żyłki już sprawi, że część drobnicy będzie sobie odpuszczać przynętę, więc nie powinno być źle.
O ile dawniej wielu uważało slidera za lepszą technikę od wagglera, to dziś, mając wiedzę płynącą z filmów podwodnych, wiemy, że waggler jest skuteczniejszy chociażby z powodu lepszej kontroli przynęty, którą należy co jakiś czas podrywać z dna, tu ma miejsce większa liczba zarzutów. Co do samego pellet wagglera, to jeżeli nie masz ryb które szybko wyjadają to co wrzucasz ( a mówimy o typowej wodzie PZW), to rzeczywiście technika ta się nie będzie dobrze sprawdzać. Jak już ,to będzie lepiej gdy jest cieplej i ryba przebywa w wyższej warstwie wody. Dlatego waggler jest tu najbardziej odpowiedni, bo celujesz we wszystko, w płoć, okonia, lina, leszcza czy karpia. A wybierając rzeczy do nęcenia jak i przynęty, samemu możesz eliminować pewne gatunki. Na przykład nęcenie pelletem 4 czy 6 mm i kukurydzą, będzie eliminować drobnicę.
-
Dzięki Panowie kijek wybrany jest nim Glide z Korum.Może nie bedzie frajdy z mniejszych rybek, ale bedzie moc i kontrola nad tymi grubszymi.
-
Uwierz mi, że będzie frajda z mniejszych rybek, a jednocześnie spokojna głowa przy braniu większego bonusa :).
-
Jeżeli użyjesz silniejszej żyłki do tego kija, a tak powinno być, to będziesz miał mniejszą ilość drobnej ryby kuszącej się na przynętę. Czyli to co chcesz :) Do tego ten kij nie jest taki sztywny wcale.
Tu też wiele zależy na jaki model się decydujesz. Bo wersja krótsza to odpowiednik pellet wagglera. Ale te dłuższe muszą być bardziej miękkie. Sama specyfika łowienia wagglerem wymusza na kiju odpowiednią pracę. Te wędki przy dużej rybie uginają się parabolicznie. Przy płotce 10 cm może istnieć ryzyko spadu, ale przy takiej 15 cm już będzie amortyzacja pozwalająca je holować. Zawsze też możesz zrekompensować sobie to hakiem z mikrozadziorem, jak Kamasan Animal czy Wide Gape z Drennana.
Wg mnie nie ma na rynku wielu odmian takich wędek, ponieważ karpie łowi się albo z użyciem tyczki i feederów wszelkiej maści, te większe zaś z użyciem karpiówek. Do tego większość modeli dopasowana jest do brytyjskich łowisk, zazwyczaj płytkich i małych. Stąd niezbyt szeroka oferta. Szkoda, że nasze rodzime formy tutaj nie prowadzą ekspansji. Polskie łowiska to często spore karpie, dlatego wzmocnione matchówki czy feedery, zwłaszcza te krótsze, mogłyby zostać odpowiednio pogrubione. Co lepsze, nasze wody będą miały coraz większą ilość takich ryb, bo wypuszczanie jest coraz powszechniejsze a karp żyje długo jak na rybę.
Co ciekawe oferta Korum też nie bierze się znikąd. To grupa Preston, więc oni uzupełniają ofertę wyczynową, stad takie wynalazki. W Polsce jednak mamy o wiele mniejszą scenę wyczynową, za to masę sporych karpi w ogólnych wodach. Warto by tę lukę wypełnić. Moim zdaniem powinno się promować typ łowienia, który były zaakceptowany przez wiele komercji. Gdzie się łowi karpie, nawet spore, za pomocą feederów czy kijów spławikowych, ale z odpowiednio pogrubionym zestawem i żyłką główną.