Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Martinus w 02.11.2015, 19:56
-
Drodzy koledzy, jakie waszym zdanie powinno być "idealne" przełożenie w kręciołku do method feeder. Ktoś pomoże ?
-
Nie wiem czy idealne jak kto woli, ale według mnie poniżej 5. Czyli 4,8:1 4,6:1
-
Jak dla mnie nie ma znaczenia, to szczegół, niby ważne są szczegóły, dla mnie kołowrotek do feedera to kołowrotek do feedera i tyle.
-
A czy to nie stereotyp, ze przelozenie musi byc niższe bo kolowrotek ma lżej? Na rzekach moze tak ale na wodzie stojącej? Tez mnie ciekawią Wasze spostrzeżenia.
-
A czy w skrzyni biegów ,że niższe przełożenie jest silniejsze to stereotyp? Tak samo jest w kołowrotkach. Wg mnie przy cięższym feederowaniu kołowrotek o przełożeniach jak pisał Sławek znacznie dłużej pożyje i jest mocniejszy oraz czujemy mniejsze opory przy zwijaniu zestawu.
-
Idealne nie istnieje każdy wybiera pod swoje upodobania albo inaczej to producent kręciołka, który nam akurat wpadł w oko za nas już o tym zadecydował. Ja mam 5,2:1
-
Tak jak pisałem wyżej, jak kto woli.
Ale podam taki śmieszny przykład, łowiąc na spławiki 8g na jednej wędce Zauber 4000 na drugiej Red Arc 10400, i przy ściąganiu zestawu było to odczówalne że Zauber kręcił lżej, Zauber 5,0:1 - Red Arc 5,2:1, różnica minimalna ale było to odczuć.
-
Widziałem kiedyś taki kołowrotek z reduktorem szpuli o przełożeniu 4.2:1
Super Caster Pro 230
Da się jeszcze to zobaczyć na ebayu po 45$ plus 25$ wysyłka
W wersji amerykańskiej do saltwater fishing
Nie dotykałem, więc nie powiem jak działa.
-
Arku ale nikt tego nie neguje. Taki np Shimano Aero ci4+ ma wysokie przelozenie a jest stworzony do ciężkich przynęt. Mówimy tylko o feederze a zwróćmy uwagę na spiningistow. Tam takze używa sie dużych przelozen i raczej nikt nie używa czegos poniżej 5.2:1 a często wiecej i bynajmniej nie tylko do lekkich przynęt. Krecioly wytrzymują. W feederze zwianie jest rzadsze niż w spinie.
-
Masz rację Darek. Ale spinning to inna bajka, i mi się wydaje(sam nie spinninguję ,tylko teoretyzuję ;)) że tam jest potrzebne wyższe przełożenie, bo sposób prowadzenia wielu przynęt powinien być różnorodny.Często szybki. W feederze to nie jest potrzebne, a wręcz w wielu przypadkach szkodliwe ,jak np. przy szybkim zwijaniu nam się helikopter z przynęty robi i przyponik skręcony i do wymiany.Wiele też pewnie mają preferencje łowcy. Ja jeśli mogę ,wybieram niższe przełożenia.Łowię raczej dość ciężko.
-
Arku masz silne argumenty :D :beer:
-
Warto też dodać, że samo przełożenie nie świadczy o szybkości nawijania żyłki. Trzeba też wziąć pod uwagę średnicę szpuli. Kołowrotek o mniejszym przełożeniu i dużej szpuli może nawinąć więcej żyłki za jednym obrotem rotora niż kołowrotek o przełożeniu większym i mniejszej szpuli.
Szybkość zwijania może mieć pewne znaczenie, jeśli łowimy na zawodach, chcemy szybko holować ryby i zwijać zestawy.