Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Wiśnia w 09.05.2025, 11:27
-
Przyszedł moment nostalgii, moim pierwszym komputerem było Atari 800XE, które lata temu, niestety w wyniku moich eksperymentów racjonalizatorskich :P dokonało żywota :( Potem wszedłem w PCety... Mam uszkodzone Atari 130XE, które znalazłem jakieś 25 lat temu na śmietniku i ten czas przeleżało na działkowym poddaszu. Jestem w trakcie prób ożywienia nieboszczki, czy się uda? Nie mam pojęcia.
Może jesteście w posiadaniu takiego lub poddobnych sprzętów, które leżą gdzieś w kącie? Atarynka znajdzie godne miejsce, nie jest moim celem spekulacja jak to ma teraz miejsce na Allegro czy innych OLXach, porównanie cen wśród pasjonatów na forach, a ceny na portalach aukcyjnych, to przebitka minimum x3 >:(
Co mnie interesuje:
- Kompletny zestaw
- Magnetofon, może być niesprawny, ale z przyzwoitą obudową
- Stacja dyskietek, różne modele (sprawne)
- Cardridge, dyskietki, kasety
- Zasilacz
- Joysticki
- Różności, uszkodzone, sprawne
W dalszych krokach myślę o zestawie 16-bit, czyli Atari STE, także jak ktoś, coś, to piszcie.
-
Są też takie cuda
-
Takiego sprzętu jest masa, ale to nie to samo ;)
Do Atarynki można teraz dokupić moduł wgrywający gry z karty SD, pewnie zakupię, ale doświadczenie z magnetofonem, czy nieosiągalną dla mnie w tamtych czasach stacją dyskietek, to będzie prawdziwy powrót do przeszłości :)
-
Powiem Ci tylko, że miałem Commodore'a 128 ze stacją dysków... i rodzicielka wywaliła parę lat temu na śmietnik bez konsultacji, "bo miejsce staroć jakiś zawala" :facepalm:
-
Moje 130XE straciło pudełko, przy sprzątaniu, również rodzicielka, naruszyła pudełko, po czy stwierdziła, że bez niego i styropianu, będzie więcej miejsca na jej graty :facepalm: Na szczęście magnetofon się ostał w opakowaniu.
-
Za wrażeniami związanymi z magnetofonem chyba najmniej tęsknię, choć "okładki" gierek na spektrusiu bywały pyszne ;)
Nie mam niestety miejsca na oryginalne sprzęty, więc poszedłem w Mister Pi. Teraz szukam tylko jakiegoś sprawnego joya z epoki.
-
Za wrażeniami związanymi z magnetofonem chyba najmniej tęsknię, choć "okładki" gierek na spektrusiu bywały pyszne ;)
Nie mam niestety miejsca na oryginalne sprzęty, więc poszedłem w Mister Pi. Teraz szukam tylko jakiegoś sprawnego joya z epoki.
Ostały mi się kasety z grami i programami naszych polskich firm, LK Avalon, Mirage, mam nadzieję, że uda się wgrać 
Wysłane z mojego 2311DRK48G przy użyciu Tapatalka
-
Pamiętam jak do Wawy jeździłem po te kasety :D
I cudowne wgrywanie. "Wyjdź z pokoju, bo się nie wgra!"
20 minutes later...
Syntax error :D
-
Pamiętam jak do Wawy jeździłem po te kasety :D
I cudowne wgrywanie. "Wyjdź z pokoju, bo się nie wgra!"
20 minutes later...
Syntax error :D
Ciesz się, że miałeś możliwość regulacji głowicy, w Atari regulowało się dociskiem odpowiedniej ilości literatury 
Wysłane z mojego 2311DRK48G przy użyciu Tapatalka
-
A audycje w radiu z grami do nagrywania pamiętasz?
Puszczali te trzaski i można było sobie grę nagrać :D
-
A audycje w radiu z grami do nagrywania pamiętasz?
Puszczali te trzaski i można było sobie grę nagrać :D
Były, były, nie korzystałem, brak odpowiedniego sprzętu.
Wysłane z mojego 2311DRK48G przy użyciu Tapatalka
-
Ja miałem Commodore potem Amiga 500 potem PS1 kupione od kolegi z mnóstwem gier za jakieś ok 300 zł na wtedy.
Znudziło sie po dwóch tygodniach sprzedane dalej za jakieś 500 zł:D
To był zysk a nie jak na rybach to się tylko traci przy sprzedaży sprzętu:D
-
Amiga 500 to był mój przystanek w drodze z liceum do domu, w połowie drogi odwiedzałem kuzynów i ogrywaliśmy co się dało, najwięcej frajdy dawał Mortal Kombat, słynne joysticki Scorpion miały niezły wycisk :D
-
https://gloswielkopolski.pl/to-pierwsze-takie-miejsce-w-miescie-jeszcze-nie-jest-otwarte-a-my-juz-bylismy-w-srodku-oto-zdjecia-z-poznanskiego-muzeum-kultury-cyfrowej/ar/c1p2-27558819?utm_source=Facebook&utm_medium=glos+wielkopolski&utm_campaign=linkwkom&fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR41UGjP36JTarmeOYVaa5V1T3nYFpwI95IUUITgg5MGdpfPGzoRdcc4himosQ_aem_F4wuwlulBtteAO5nMbpY3A
-
Byłem w podobnym muzeum PRL-u i grałem sobie w Contrę na Pegasusie :D
-
W Łodzi otwiera się muzeum retro komputerów - "wGraSię", akurat przy okazji nocy muzeów, w tę sobotę. Wybieram się z młodym :-)
-
Podjechałbym, nawet żeby się spotkać, ale nie znajdę czasu... :/
-
Ech Atari. Pamiętam ten charakterystycznych odgłos wgrywania gry z kasety i teksty "nie chodź bo się nie wgra" :P. Moimi ulubionymi grami było River Raid i Brucee Lee.
-
Podjechałbym, nawet żeby się spotkać, ale nie znajdę czasu... :/
Jestem po wizycie w muzeum, byliśmy przed czasem i udało się w miarę spokojnie zobaczyć ekspozycję :-) Były Amstrady i dyskietki do nich, o których tylko czytałem, rozmiar 3'' i 8''
Oczywiście cała paleta 8bit, 16bit, wczesne pecety, Macintoshe, konsole. Gdyby nie tłum, który narastał z każdą chwilą, przy każdym eksponacie można by było się zatrzymać i pograć.
Foto specjalnie dla Mosteque, można ją zatytuować "Dwa światy" :D
-
O, Frogger :) Pamiętam jeszcze z automatów
-
Miałem ten joystick po lewej :)
-
Podbijam.
Niestety naprawa mojego Atari okazała się nieopłacalna :-( Zostałem ze sprawnym magnetofonem po serwisie, zawsze plus, ale finał retro przygody jeszcze daleko.
Jakby ktoś coś sobie przypomniał/znalazł, to moja prośba o kontakt pozostaje aktualna.