Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: qulpina w 25.08.2025, 16:18
-
Hejka, nigdy nie miałem okazji złowić ani zjeść tego byczka, także pisze z pytaniem do Was...
Orientujecie sie gdzie w okolicy poznania lub trochę dalej powiedzmy cala wielkopolska występuje sumiki w większych ilościach? Interesują mnie głównie łowiska, które nie należą do pzw gdyż ten rok spędziłem na kierskim i nie opłacało mi sie wykupować zezwolenia. Natmiast jak ktoś zna jakiś akwen, który należy do wod polskich i jest tam tego sporo to rowniez poproszę o jakies namiary, najwyżej przejadę sie w przyszłym roku ;)
Z góry dziękuję za pomoc
-
Jakbyś pojechał gdziekolwiek czy to prywatnie, PZW czy WP w celu odłowienia sumika karłowatego to myślę, że każdy witałby Cię z otwartymi rękoma :D
-
Łowisko Barcin ( Andrebud). Sporo tego tam pływa. Właściciel aktywny wedkarz, bardzo sympatyczny człowiek. Może dał by zniżke gdybyś przyjechał celowo ,, oczyścic" łowisko z tego wąsatego gościa. Normalna cena wejściówki 5 dyszek. Jedynie dystans od Poznania troche spory ale większość trasy zrobisz drogą S5.
-
Do barcina godzina drogi także nie tak źle;)
Jutro zadzwonię do właściciela i spytam co i jak.
Jak macie jeszcze jakies ciekawe lowiska to proszę pisać;D
-
Zadzwoniłem dziś i sporo sie dowiedziałem od właściciela lowiska, swoją drogą bardzo miły facet :)
Chciałbym Was tylko spytać jak najlepiej chwytać te ryby by nie zrobic sobie krzywdy? W ciągu dnia jeszcze spoko, ale w nocy to czuje że moje kręcę mogą być strasznie pokaleczone... może jakaś rękawica antyprzecieciowa?
-
Spokojnie,poradzisz sobie bez problemu. Najważniejsze nie ściskać go zbyt mocno. Chwytaj od strony ogona i przesuwaj dłoń w strone głowy, chwile przed niią wyczujesz gdzie są kolce. Chwycisz pierwszego i już będziesz wiedział jak sie nie nadziać .
Powodzenia :)
-
Kiedyś jak miałem łowiska gdzie ich było sporo i często się trafiały, to wyglądałem jak chirurg :-X , 2x szczypce do odhaczania drapieżników, jedną ręką szczypcami za kolec, drugimi szczypcami gmeranie sumikowi w pysku, bo często połykają prawie pod ogon przynętę. Biorą najczęściej na czerwonego, ale kukurydzą czy dumbelsem też nie pogardzą jak żerują, niektóre w łowiskach komercyjnych gdzie mają sporo żarcia są naprawdę spore i opasłe.