Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Jarus w 18.09.2025, 23:08

Tytuł: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Jarus w 18.09.2025, 23:08
Hej!

Mam pytanko dotyczące nęcenia pod przystawkę spławikową na mojej miejscówce na Warcie. Uwielbiam tak łowić od zawsze (jak mi się nie chce łazić ze spinningiem) a teraz już mogę sobie pozwolić na nęcenie. Kiedyś z braku środków nie mogłem.

Miejscówka opis (sorki za rysunek na poziomie 6-ciolatka :) ):

PIERWSZE ZDJĘCIE:

http://jarus4u.webd.pro/.sharedphotos/Warta 01 ok.jpg (http://jarus4u.webd.pro/.sharedphotos/Warta 01 ok.jpg)

Kolor niebieski - zastoisko - woda ledwie się kręci 'naokoło'. Ale dość głęboko - jakieś 1,5 metra z przegłebieniem w kierunku czerwonego.

Kolor żółty - płycizna - jakieś 50 cm wody.

Kolor zielony - z przodu cofka - 70-100 cm wody - coraz głębiej po prawej przy czerwonym.

Kolor czerwony - gwałtowny spadek dna w kierunku środka rzeki. Z prawej na głębokość ponad 2,5 metra. Tam idzie rynna i zaczyna się największy nurt.


DRUGIE ZDJĘCIE:

http://jarus4u.webd.pro/.sharedphotos/Warta 02.jpg (http://jarus4u.webd.pro/.sharedphotos/Warta 02.jpg)

Pytanie: czy jak stawiam zastaw w punkcie Z (druga grafika) i spławik mam w punkcie S (TAK CHCE ŁOWIĆ!!) to kule zanęty (spłaszczone z gliną) mam wrzucać w punkt MN (miejsce nęcenia) ?? W tym punkcie jest początek 'warkocza', głęboka woda ale jeszcze przed głównym nurtem (on jest dalej w kierunku środka).

Odległość od miejsca nęcenia do zestawu to jakieś 4-5 metrów. Nie za dużo??

Zestawu nie postawię dalej w kierunku środka rzeki bo tam jest już kipiel i non stop zatapia spławik.

Ma sens to co robię? Mam się trzymać takiego układu? Zanęta zadziała (zakładając że ryba będzie "na chodzie" i zanęta ok) ??


Tu filmik z miejscówki: https://www.youtube.com/watch?v=Du0naWmTfZY (https://www.youtube.com/watch?v=Du0naWmTfZY)



Ludzie piszcie proszę co myślicie bo za cholerę nie wiem czy dobrze kombinuję. Szkoda walić zanęty w wodę jak nie zwabi mi ryby tam gdzie bym chciał.


Pozdrawiam!

J. Waligórski


ps. dlaczego nie mogę wstawić grafiki bezpośrednio z linka (komenda: img link /img) z mojego prywatnego hosta? nie wyświetla się :(
ps2. zamierzam się też bawić w tym miejscu na przepływankę bo wydaje się obiecujące.
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: warcianin w 19.09.2025, 09:05
Miejsce fajne. Chociaz ja postawił bym nie na mieszanki  sypkie a na necenie ziarnem zwłaszcza groch.
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Jarus w 19.09.2025, 09:32
Miejsce fajne. Chociaz ja postawił bym nie na mieszanki  sypkie a na necenie ziarnem zwłaszcza groch.

Znaczy sypanie pod przystawkę? Kukurydza czy pęczak też może być?
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 19.09.2025, 09:33
Próbuję wziąć na logikę to co widzę na grafice. Nasuwa mi się pytanie (mogę się mylić, bo rzeki są dla mnie obce): czy zaznaczone miejsce nęcenia jest aby na pewno dobrze wybrane? Z pierwszego zdjęcia wynika, że jest to spadek, więc dość ciężko może być "pociągnąć" zanętę z nurtem w kierunku planowanego punktu położenia zestawu.
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Jarus w 19.09.2025, 09:51
Próbuję wziąć na logikę to co widzę na grafice. Nasuwa mi się pytanie (mogę się mylić, bo rzeki są dla mnie obce): czy zaznaczone miejsce nęcenia jest aby na pewno dobrze wybrane? Z pierwszego zdjęcia wynika, że jest to spadek, więc dość ciężko może być "pociągnąć" zanętę z nurtem w kierunku planowanego punktu położenia zestawu.

No właśnie to mnie zastanawia. Czy moja zanęta nie ląduje troszkę dalej w kierunku środka rzeki - spadek dna. I czy w rezultacie zestaw nie stoi poza obszarem zanęcanym - zanęta spływa bardziej na środek.

Nie znam się na nęceniu rzecznym. Czy ryba kręci się po okolicy powyżej miejsca z zanętą czy stoi w miejscu i wyłapuje spływające kąski???
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: robson w 19.09.2025, 10:00
Tak na oko, to właśnie fajne miejsce wybrałeś na sypnięcie grochem czy ciecierzycą. Co do nęcenia kulami pod przystawkę, to oczywiście można, przy czym tak na czuja raczej nie ustalisz właściwego miejsca. I nikt ci go nie podpowie nie znając zawartości i stopnia sklejenia zanęty, siły nurtu w danym dniu. Ryba też różnie bierze: raz w kulach, raz w rozmyciu - czasem bardzo dalekim. Na szczęście spławik daje ci dużą elastyczność - możesz poćwiczyć najpierw w tym miejscu przepływankę i wtedy drogą eksperymentów dojdziesz do tego, gdzie masz brania, lepiej poznasz wszystkie nierówności dna, potem to wykorzystasz w przystawce. Przystawkę też możesz ustawiać w różnych miejscach "na trasie" smugi zanętowej i dojdziesz w końcu do tego kiedy ma być kula 2 metry od spławika, a kiedy 5 :D
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Jarus w 19.09.2025, 10:16
Tak na oko, to właśnie fajne miejsce wybrałeś na sypnięcie grochem czy ciecierzycą. Co do nęcenia kulami pod przystawkę, to oczywiście można, przy czym tak na czuja raczej nie ustalisz właściwego miejsca. I nikt ci go nie podpowie nie znając zawartości i stopnia sklejenia zanęty, siły nurtu w danym dniu. Ryba też różnie bierze: raz w kulach, raz w rozmyciu - czasem bardzo dalekim. Na szczęście spławik daje ci dużą elastyczność - możesz poćwiczyć najpierw w tym miejscu przepływankę i wtedy drogą eksperymentów dojdziesz do tego, gdzie masz brania, lepiej poznasz wszystkie nierówności dna, potem to wykorzystasz w przystawce. Przystawkę też możesz ustawiać w różnych miejscach "na trasie" smugi zanętowej i dojdziesz w końcu do tego kiedy ma być kula 2 metry od spławika, a kiedy 5 :D

Dzięki piękne za rady. Zaraz przezbroję zestaw pod przepływankę i dziś pomęczę miejscówkę ale ładując kule w tą samą okolicę.  Może uda mi się coś wywnioskować.
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: robson w 19.09.2025, 11:41
Kurczę, ale fajne miejsce :D
Ja bym tam jeszcze próbował obłowić właśnie samo to miejsce nęcenia, które wskazałeś. Jeśli tam jest głębiej i wypłyca się na ten niebieski obszar, to wygląda jak naturalne miejsce, gdzie może lądować pokarm. Drugi interesujący punkt, to skraj tej żółtej "płycizny". Jestem pewien, że jeśli na tym odcinku jest kleń, to sobie tam czasami popatroluje. A ten cypelek (główka?) z chabaziami kawałek dalej aż się prosi o wypuszczankę.
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 19.09.2025, 11:57
czy to jest gdzieś pod Poznaniem?
Ja łowię głównie przy Naramowicach, więc może jesteśmy blisko siebie?
Pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić to ostukać dno i poszukać dziur lub kamieni blokujących spływ zanęty. Np. batem 8m.
To są dobre miejsca.
Dodatkowo łowienie na spadkach w stronę środka rzeki według mnie mija się z sensem bo ci zanęta (kule) i tak spadną do rynny. Ja mam tak, że rynna, przy tym stanie wody, jest dosłownie 6m od miejsca gdzie stoję.
Ja głównie łowię na bolonkę i drugą wędkę feeder. Do końca nigdy nie wiem, która metoda okaże się lepsza. Feederem rzucam z reguły dosyć daleko w nurt, a bolonkę prowadzę blisko. Jedyna rzecz, która i się potwierdziła to jeżęli woda jest przezroczysta to wtedy trudno o ryby na bolonke przy 1,5m głębokości.

Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Jarus w 20.09.2025, 12:43
Mądrych warto posłuchać. Wczoraj 6 godzin na miejscówce ale z zestawem przepływankowym. Rybek nie za dużo ale od 17.30 do 19.00 co chwila brania i w jednym obszarze. Jakieś uklejki, kiełbie (nie wiedziałem że jest w Warcie!) kilkanaście płoci i kilka krąpi. Wszystko w jednym miejscu (jakieś 2m2) więc zakładam że tam płynie zawartość mojej zanęty.
Źle zanęciłem (za wcześnie! - musiałem sypać rzadko bo miałem mało) no i zanęta żadna specjalna (uczę się robić).

http://jarus4u.webd.pro/.sharedphotos/Warta 03.jpg (http://jarus4u.webd.pro/.sharedphotos/Warta 03.jpg)

Generalnie już wiem znacznie więcej co i jak, oraz jak układa się dno - na szczęście nie ma żadnych zaczepów.

Dzięki za rady - będę pytał o więcej tematów.

czy to jest gdzieś pod Poznaniem?
Ja łowię głównie przy Naramowicach, więc może jesteśmy blisko siebie?
[...]

Za Poznaniem w kierunku Puszczykowa.
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Porx w 20.09.2025, 22:55
czy to jest gdzieś pod Poznaniem?
Ja łowię głównie przy Naramowicach, więc może jesteśmy blisko siebie?
Pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić to ostukać dno i poszukać dziur lub kamieni blokujących spływ zanęty. Np. batem 8m.
To są dobre miejsca.
Dodatkowo łowienie na spadkach w stronę środka rzeki według mnie mija się z sensem bo ci zanęta (kule) i tak spadną do rynny. Ja mam tak, że rynna, przy tym stanie wody, jest dosłownie 6m od miejsca gdzie stoję.
Ja głównie łowię na bolonkę i drugą wędkę feeder. Do końca nigdy nie wiem, która metoda okaże się lepsza. Feederem rzucam z reguły dosyć daleko w nurt, a bolonkę prowadzę blisko. Jedyna rzecz, która i się potwierdziła to jeżęli woda jest przezroczysta to wtedy trudno o ryby na bolonke przy 1,5m głębokości.

Hej, też próbuje na feedera w okolicach Poznania. Jak wyniki jeśli chodzi o takie gatunki jak brzana, karp, amur? :-[
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.09.2025, 08:30
Jarus, wg mnie powinieneś pomyśleć o przejściu na łowienie feederem, który wg mnie daje ci o wiele większe możliwości. Przede wszystkim lepsza jest prezentacja przynęty, po drugie masz o wiele większy zasięg i więcej ryb możliwych do złowienia. Selektywne przynęty pozwalają na nastawienie się tu na coś grubszego.

Na filmiku jaki zamieściłeś (piękna rzeka!), podejrzewam, że dno posiada jakieś zawady, pozostałości po główce. Tam spokojnie możesz łowić przystawką, ale feeder może obsłużyć ci środek rzeki i główne koryto. Jeżeli będziesz się stale pojawiał na takiej miejscówce, i na koniec nęcił, możesz przyzwyczaić ryby do odwiedzania tego miejsca.

Feeder pozwala tez łowić gdy woda jest podniesiona. A o tej porze roku deszcze są częstsze. Więc nie trzeba rezygnować wtedy z wyprawy. A ryby takie jak brzana czy kleń nawet lepiej wtedy żerują.

U mnie na Trencie są ludzie łowiący spławikiem, na przepływankę. Z mojej rozmowy z nimi wynika, że nie łowią nic większego. A to jest wg mnie zaleta feedera właśnie, że masz większe szanse na bardziej konkretną rybę :)
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 21.09.2025, 12:29
Mądrych warto posłuchać. Wczoraj 6 godzin na miejscówce ale z zestawem przepływankowym. Rybek nie za dużo ale od 17.30 do 19.00 co chwila brania i w jednym obszarze. Jakieś uklejki, kiełbie (nie wiedziałem że jest w Warcie!) kilkanaście płoci i kilka krąpi. Wszystko w jednym miejscu (jakieś 2m2) więc zakładam że tam płynie zawartość mojej zanęty.
...
Kiełbi jest sporo.
Zanęta powinna być mocno sklejona. Zobacz filmy Tomasza Horemskiego lub Grabowskiego.
Taką sytuację, że brania były po 17:30 miałem wielokrotnie w tym roku. Tłumaczę sobie to tym, że wcześniej mocno świeci słońce i woda jest prześwietlona, bo jest niski stan. Wtedy lepsze efekty miałem dalej od brzegu na feeder. Generalnie sierpień i wrzesień to dla mnie zawsze był najlepszy okres na Warcie. Jednak ten rok jest na razie słaby.
Tytuł: Odp: Przystawka na mojej nowej Warciańskiej miejscówce.
Wiadomość wysłana przez: Jarus w 22.09.2025, 07:49
Mądrych warto posłuchać. Wczoraj 6 godzin na miejscówce ale z zestawem przepływankowym. Rybek nie za dużo ale od 17.30 do 19.00 co chwila brania i w jednym obszarze. Jakieś uklejki, kiełbie (nie wiedziałem że jest w Warcie!) kilkanaście płoci i kilka krąpi. Wszystko w jednym miejscu (jakieś 2m2) więc zakładam że tam płynie zawartość mojej zanęty.
...
Kiełbi jest sporo.
Zanęta powinna być mocno sklejona. Zobacz filmy Tomasza Horemskiego lub Grabowskiego.
Taką sytuację, że brania były po 17:30 miałem wielokrotnie w tym roku. Tłumaczę sobie to tym, że wcześniej mocno świeci słońce i woda jest prześwietlona, bo jest niski stan. Wtedy lepsze efekty miałem dalej od brzegu na feeder. Generalnie sierpień i wrzesień to dla mnie zawsze był najlepszy okres na Warcie. Jednak ten rok jest na razie słaby.

Wiem ale z tym klejeniem zanęty to dość ciężki temat jak się nie ma doświadczenia. Filmy pana Grabowskiego oglądam ale na filmie za bardzo nie widać jak rzeczywiście mocno się ta zanęta klei.
Obawiam się przesadzić z gliną i wtedy zalegnie i się nie rozpuści. Nie znam się na nęceniu rzecznym. Będę jeszcze pytał Kolegów w innych wątkach o zanętę.

Co do feeder'a to na ten moment już nie mam miejsca na kolejny kij w domu (Żona mnie z chaty wygoni :) ). Ale nie wykluczone że w przyszłym sezonie pomyślę.