Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Sposób na... => Wątek zaczęty przez: koks w 11.11.2015, 19:52

Tytuł: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: koks w 11.11.2015, 19:52
Koledzy jak to jest z polskim kleniem w listopadzie - czy jest sens sie na niego wybierac?
Chce zastosowac metody jak to w Anglii robilem czyli zmielony chlebek, pasta serowa, biale robaczki itd na koszyczek zanetowy.
Czy to w Polsce w listopadzie ma sens?
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 12.11.2015, 08:43
Zdecydowanie ma sens.
Przez kilka sezonów z powodzeniem łowiłem klenie jesienią. Łowiskiem była środkowa Odra.
Co ciekawe najlepsze brania miałem po nocnych przymrozkach. Z tym że brania zaczynały się dopiero około 10-12ej. Ale w okresie z ciepłymi nocami także biorą. Tylko że na moich łowiskach jakby ciut słabiej...
Metoda niezmiennie ta sama. Lekki pickerek i konserwowa kukurydza. To wszystko. Czasem jeszcze puszka groszku..
Lubię łowić klenie wczesną wiosną i jesienią, bo na moich łowiskach jest już względny spokój z drobnicą. Jesienią bywają takie dni że każde branie to kleń. Solidny kleń, lub jaź.
Ilościowo różnie bywa. Słaby dzień to jeden, dobry nawet cztery, pięć sztuk powyżej kilograma.
Tegorocznej jesieni nie łowię ich tylko dlatego że zająłem się innym gatunkiem.
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: koks w 12.11.2015, 09:15
Podziekowal :thumbup:
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: Andrzej KR w 12.11.2015, 10:26
Ja łowię na Sanie, okolice Krasiczyna. Latem typowo: bolonka, przynęta wiśnia, słoneczny dzień i łowienie w nurcie.
Jesienią kleń na Sanie idzie pod brzeg i na spokojniejszą wodę. Wtedy ciemny spławik, z toni, przynęta czerwony robak - im większy tym lepszy. W jesieni jesteśmy z kolegami 2, 3 razy na Sanem z racji odległości, ale zawsze każdy coś ma ;).
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.11.2015, 10:40
Ja poleci ci z kolei mielonkę na włosie - woda zimna kleń dobrze reaguje na mielone
Zestaw z koszykiem na wiosnę sprawdzał mi się genialnie do koszyka mielony chleb tostowy z pieczywkiem fluo czerwonym - przypon 0,5 m hak nr 12 QM1 włos z push stopem
O tej porze roku kleń to brutal jak walnie to kijem zatrzęsie
Ja masz wode gdzie można łowić na robactwo polecam do chleba tostowego dodawać kilka pinek na hak kilka kolorowych pinek założyć - mam wode gdzie klenie to lubia.
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: koks w 12.11.2015, 20:42
Dzięki. Mielonka jest na mojej liście ;)
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: koks w 15.11.2015, 23:51
No to wlasnie sobie fajnie w weekend polowilem :) I nie chodzi tu o ''wyniki'' bo te byly bardziej niz kiepskie ale spedzilem fajne dwa dni nad moja rzeka Lyna :) Lowilem na przeplywanke z loaferem oraz na koszyk z gruntu. Niestety mielonka nie dzialala ale dzialal bialy robak i sporo drobnicy polapalem (pare malych klenikow m.in.) Oj jak ja bym chcial tak czesciej na ryby moc wyskoczyc
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 15.11.2015, 23:58
A próbowałeś łowić na kukurydzę? Czytałem, że ludzie łowią na nią klenie przez cały rok. Podobno nawet w takich miesiącach jak grudzień czy styczeń klenie reagują dobrze nawet na obfite długotrwale nęcenie między innymi kukurydzą właśnie.
W tym roku planuję się na nie zasadzić z kukurydzą z gruntu, nie za bardzo wiem tylko gdzie szukać bo rzeczka nad którą mieszkam jest dość mała i płytka nie wiem czy ryby nie spływają z niej na zimę do jeziora. Cóż może niedługo się dowiem :)
Gratulacje udanego weekendu! ;D :thumbup:
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: koks w 16.11.2015, 00:12
Próbowałem, ale oprócz małych leszczy i jednej uklei nic na kukurydze nie brało.
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 16.11.2015, 08:32
Spróbuj takiej metody
Feeder - koszyk
Zanęta: Ser - czosnek lub Robin Red
Przynęta: Fifis
Miejscówka: Zakola o spokojnej wodzie

Na Sanie w okolicach Dynów-Sanok często miałem dobre efekty jesienią na taki zestaw.

POLECAM może akurat przyniesie efekty :)

P.S Dodam, że jak używałem ostatnio Robin Red'a miałem fajne przyłowy brzany - co również cieszy !!! :)
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 16.11.2015, 10:01
Spróbuj takiej metody
Feeder - koszyk
Zanęta: Ser - czosnek lub Robin Red
Przynęta: Fifis
Miejscówka: Zakola o spokojnej wodzie

Na Sanie w okolicach Dynów-Sanok często miałem dobre efekty jesienią na taki zestaw.

POLECAM może akurat przyniesie efekty :)

P.S Dodam, że jak używałem ostatnio Robin Red'a miałem fajne przyłowy brzany - co również cieszy !!! :)

Co to jest ???

Przynęta: Fifis
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: Irek w 16.11.2015, 10:06
Dosyć często o tej porze łowię na chleb i przeważnie są jakieś tam efekty, ale ostatni wypad pokazał że nie zawsze jednak tak musi być :-[
AdamTym fajne zestawienie :) też nieraz zaglądam na san tylko że troszeczkę wyżej, co do Robin Red to miłe zaskoczenie więc warto go mieć ze sobą ;)
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 16.11.2015, 10:11
Spróbuj takiej metody
Feeder - koszyk
Zanęta: Ser - czosnek lub Robin Red
Przynęta: Fifis
Miejscówka: Zakola o spokojnej wodzie

Na Sanie w okolicach Dynów-Sanok często miałem dobre efekty jesienią na taki zestaw.

POLECAM może akurat przyniesie efekty :)

P.S Dodam, że jak używałem ostatnio Robin Red'a miałem fajne przyłowy brzany - co również cieszy !!! :)

Co to jest ???

Przynęta: Fifis

Malutkie czerwone robaczki (larwy muchy) bardzo ruchliwe i bardzo żywotne.
Dla mnie to numer jeden na rzekach.
Często są już dostępne od ręki w sklepach wędkarskich, ja jednak zamawiam u znajomego który sprowadza robaki do swojego sklepu. Ale nie ma problemu z dostępnością.

Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 16.11.2015, 10:16
Dosyć często o tej porze łowię na chleb i przeważnie są jakieś tam efekty, ale ostatni wypad pokazał że nie zawsze jednak tak musi być :-[
AdamTym fajne zestawienie :) też nieraz zaglądam na san tylko że troszeczkę wyżej, co do Robin Red to miłe zaskoczenie więc warto go mieć ze sobą ;)

Irek tak jest !!- Robin Red jak dla mnie killer, szczególnie na brzany. Czasami dopalam go jednak pieprzem cayenne (zwłaszcza w porze jesiennej). Mimo, że Robin Red zawiera już w sobie ten pieprz ostrość tej przyprawy sprawia iż ryby stają się bardziej stanowcze w braniach. Takie jest moje odczucie :)
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: koks w 26.11.2015, 17:18
hmm Robin Red na klenia i brzane nigdy nie słyszałem i nawet mi przez głowę nie przeszło - trzeba będzie wpisać na listę do sprawdzenia.
Dzięki.

odnosnie metod - to generalnie bedzie feederek ale zawsze mam ze soba matchowke na przeplywanke
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 26.11.2015, 20:40
Robin Red - zdecydowanie tak! Mnie również świetnie się sprawdził.
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 26.11.2015, 21:52
Kilka lat już nie jeździłem na jesienno-zimowe klenie, ale w Odrze, po zmroku świetną przynętą były małe ukleje (trupki). Zestaw zawsze kładłem na początku wypłycenia zaprądowego dołu przy główce. Mniejszych niż 45 centów nie było, ale rekordów też nie łowiłem. :'(
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 26.11.2015, 22:12
Potwierdzam kleń lubi trzepnąć w ukleję lub jej połówkę ! ;) Ja może w grudniu coś pojeżdżę na główki za drapieżnikiem jak auto odzyskam od mechanika :'(
Tytuł: Odp: Na klenia w listopadzie
Wiadomość wysłana przez: koks w 27.11.2015, 10:06
Codziennie dopisuję nowe przynęty do mojej listy :thumbup: