Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Jędrula w 18.12.2015, 12:26

Tytuł: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 18.12.2015, 12:26
Wiceminister żeglugi śródlądowej chce, żeby transport wodny wrócił na Odrze na skalę międzynarodową. Może to kosztować do 20 mld zł.     

Ciekawy projekt ale wzbudza dużo kontrowersji , zwłaszcza w sprawie regulacji rzeki . Co Koledzy na ten temat myślą ?



http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19358510,odra-ma-byc-miedzynarodowa-wodna-autostrada-za-nawet-20-mld.html?disableRedirects=true#ixzz3ubfrKe5H
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 18.12.2015, 17:03
Widzę plusy dodatnie i ujemne ;) (cytat za jednym z "ojców" narodu)

np. ( + ) dodatni: może bardziej będą zwracać uwagę na zanieczyszczenia rzeki,
& .....
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.12.2015, 17:54
Chcieć a móc to dwie różne rzeczy... Wybudowanie iluś progów spiętrzających i śluz, plus remont obecnych to juz kawał kasy, a gdzie do tego jeszcze regulacja rzeki? To o wiele więcej pieniędzy wg mnie. Odra jest wąska i nie da się jej uzytkować zimą, nasz kraj jest niestety dotknięty deficytem wody. By pływać, trzeba by likwidować główki i mocno zatrzymać rzekę, oznaczałoby to podniesienie obecnych progów, co znowu wiąże się z mega kosztami. A do tego doszłaby ochrona przeciwpowodziowa.
Nie wypali taki projekt.

Ponadto trzeba pomyśleć kto rozwalił polską żeglugę na Odrze. Stała za tym PKP, która nie chciała konkurencji. Aby załadować węgiel na barki w porcie w Gliwicach trzeba było dostarczyć go tam wpierw pociągiem. PKP Cargo odmówiła takiej 'pomocy' i się sprawa 'rypła'.

Dla mnie to są 'sny o potędze' nowego ministra, bo stworzono nowe ministerstwo i chciałby mieć on czym zarządzać. Na polskich rzekach niestety nie ma czym. Nie wiem czy jest sens robić coś dla niego. Ja nie widzę sensu, koszty jakie poniosłoby środowisko byłyby ogromne, a to ma być 'zielony transport' niby. Wiadomo - ważne aby zrobić projekt, szarpnąć kasę z UE, niech firmy mają co robić. Ale co dalej? Kasa z Unii pochodzi z tego co Polska wpłaca, betonowanie rzek nie jest tutaj wcale rozwiązaniem, bo później trzeba będzie to utrzymywać. Dodatkowo trzeba myśleć o tym, ile węgla wydobywano za czasów 'świetności' żeglugi na Odrze, a ile dzisiaj. Odrą trzeba mieć co wozić... :)
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: DvD w 18.12.2015, 18:06
Dokładnie Luk. Pisząc o transporcie rzecznym, a już na pewno Odrzańskim, mamy na myśli głównie węgiel, a ten wychodzi z mody, jest to najbrudniejsze źródło energii, które nie ma przyszłości ze względu na logiczny trend "Eco". Odrą transportowalibyśmy go głównie na zachód Europy, a ta odchodzi od wykorzystywania węgla jako paliwa. Era węgla się kończy, przygotowanie rzeki do takiej funkcji kosztowałoby grubą kasę i jest to robota na lata. Pewnie zanim pierwsza barka popłynie rząd się zmieni, może nawet dwa razy. Do "koryta" dorwie się "opcja zachodnia" i projekt stanie. Dlatego moim zdaniem takie coś jest bez sensu, nie chodzi tu nawet o pieniądze, ale o rzekę, która ucierpi pod względem ekologicznym i wędkarskim, a także o tereny przyległe, które z racji regulacji będą musiały zostać przebudowane.


Mario co do tych plusów dodatnich - wątpię, żeby transport rzeczny gdziekolwiek przyniósł jakiekolwiek korzyści ekologiczne, a już na pewno nie poprawi czystości wody.
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.12.2015, 18:19
On miałby sens na Wiśle, gdyby w porę tę rzekę przygotowano do niego. Wisła jest o wiele większa, i łączy trzy wielkie miasta - Kraków, Warszawę i Gdańsk, więc można by transportować masę rzeczy. Ale wiadomo jak szybko buduje się autostrady w Polsce, co dopiero byłoby tutaj!

Trochę za późno na takie projekty, zwłaszczxa, że wiązać się muszą z ochrona przeciwpowodziową. Aby był transport musi byc spiętrzanie, a jak jest spiętrzanie to jest konieczność podnoszenia wałów itd. Koszt olbrzymi. Aby się zwrócił, trzeba dzieisiątek lat i ciągłego korzystania. Lepiej już zostawić rzeki półdzikie, takie jak są, a budować coś innego.

Transport wodny był domeną Niemców, oni zawsze stawiali na budowę dróg, kolei i na transport rzeczny. Jednak dawniej było inaczej, teraz mamy autostrady, transport lotniczy. Rozumiem korzystanie z kanałów i rzek jak ma to miejsce w Niemczech czy Holandii, ale tam już on tam jest, od wieków. U nas natomiast jest tzw. 'padaczka'. Wg mnie lepiej byłoby postawić na autostrady, bo dzięki nim rośnie zamożność państwa, wiele firm chce inwestować tam gdzie transport jest idealny. A w Polsce nie ma autostrad północ południe, powinna być taka z Wrocławia do Szczecina (przez Poznań), nie mówię tu o żadnych trasach typu S, bo to nie jest to samo.
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 18.12.2015, 19:11
On miałby sens na Wiśle, gdyby w porę tę rzekę przygotowano do niego. Wisła jest o wiele większa, i łączy trzy wielkie miasta - Kraków, Warszawę i Gdańsk, więc można by transportować masę rzeczy. Ale wiadomo jak szybko buduje się autostrady w Polsce, co dopiero byłoby tutaj!

Trochę za późno na takie projekty, zwłaszczxa, że wiązać się muszą z ochrona przeciwpowodziową. Aby był transport musi byc spiętrzanie, a jak jest spiętrzanie to jest konieczność podnoszenia wałów itd. Koszt olbrzymi. Aby się zwrócił, trzeba dzieisiątek lat i ciągłego korzystania. Lepiej już zostawić rzeki półdzikie, takie jak są, a budować coś innego.

Transport wodny był domeną Niemców, oni zawsze stawiali na budowę dróg, kolei i na transport rzeczny. Jednak dawniej było inaczej, teraz mamy autostrady, transport lotniczy. Rozumiem korzystanie z kanałów i rzek jak ma to miejsce w Niemczech czy Holandii, ale tam już on tam jest, od wieków. U nas natomiast jest tzw. 'padaczka'. Wg mnie lepiej byłoby postawić na autostrady, bo dzięki nim rośnie zamożność państwa, wiele firm chce inwestować tam gdzie transport jest idealny. A w Polsce nie ma autostrad północ południe, powinna być taka z Wrocławia do Szczecina (przez Poznań), nie mówię tu o żadnych trasach typu S, bo to nie jest to samo.


Chyba zapomnieli, że w tym roku przechodziło się przez rzeki nie moczac kolan... :'(
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: makaro w 18.12.2015, 19:25
Nie mogę się z Wami zgodzić chłopaki. Mieszkam w Nowej Soli i Odrę znam od małego. Za gówniarza jak się przyszło nad rzekę można było w ciągu godziny kilka barek zobaczyć. Do tego w Nowej był port a właściwie stocznia remontowa.
Od 3 lub 2 lat mamy 2 stateczki wycieczkowe, które turystycznie przewożą pasażerów. Niestety w tym roku tylko na początku lata pływały, bo później niski poziom wody to uniemożliwił.
Odra właśnie jest uregulowana dzięki główkom. Główki mają za zadanie zatrzymywać to co płynie rzeką, aby koryto główne było żeglowne.
Powiem szczerze, że jako gówniarz chciałem, aby tata zabierał nas nad Odrę, aby pooglądać płynące barki.
Porównujecie ją do Holandii. Niestety u nas nie ma tyle osób, które mają małe barki, łódki czy coś pływającego, którzy by pływali po rzecze. W Soli nawet marina powstała więc coś pływającego może u nas zakotwiczyć.
Fajnie byłoby, aby ta rzeka znowu stała się żeglowna. Jeżeli będzie taki program to po pierwsze zrobi się ona żeglowna, po drugie mniej powodziowa. W 97 Nowa Sól przeżyła powódź dużo osób straciło trochę domów.
Oczywiście kiedyś był węgiel teraz to chyba tylko rekreacja, bo co wieść ze śląska do Szczecina. Pamiętajcie że sens przewożenia barką moim zdaniem jest tylko gdy płyniemy z prądem. Więc jak ktoś ma pomysł, bez węgla to jak najbardziej, ale CO. W drugą stronę chyba już nie jest takie opłacalne w związku z pokonaniem płynącej rzeki a u nas ma uciąg.

Co o tym myślicie?
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: makaro w 18.12.2015, 20:11
Dokańczając temat, czy robiąc z Odry rzekę turystyczną to ma sens, tzn zainwestować takie środki?
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: DvD w 18.12.2015, 20:15
Właśnie tu jest problem makaro, że nie ma, przynajmniej moim zdaniem.. W celach turystycznych to wystarczy taka jak jest, bo jednostki takie są raczej małe i spokojnie dają radę na takiej wodzie jak teraz.
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.12.2015, 21:29
Makaro, w UK kanały maja 1-1.2 metra głębokości i są żeglowne. Ja pisałem o praktycznym wykorzystaniu rzeki, nie o turystyce. Główki ograniczają szerokość rzeki, aby ostro można było pływać, potrzeba większej szerokości. Jeżeli nie będzie ostrego ruchu, to ładowanie pieniędzy w rzekę nie ma sensu, niech sobie będzie jak najbardziej naturalna...
Dawniej mało kto zawracał sobie głowę rachunkiem ekonomicznym, dzisiaj to konieczność :D
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: makaro w 18.12.2015, 21:43
U nas odra ma powyżej 1,5 metra w głównym nurcie. Nie mówię o tegorocznym lecie. Nawet u mnie na cmentarzu studnia 7 m wyschła, chociaż nigdy jej się to nie zdarzyło.
Jeśli chodzi o praktyczne wykorzystanie rzeki to chyba straciła sens, chyba że wracamy do transportu węgla. Jeśli nie dla węgla to może dla koksu. Chyba że sól. W Soli odbywał się kiedyś (kilkanaście lat temu) przeładunek soli i jej czyszczenie.
Drogi i samoloty zabierają transport. Teraz liczy się szybko i na wczoraj.
Płynięcie barką to trochę czasu jest.
Może jakieś metale z hut lub prefabrykaty.
Z drugiej strony z chęcią zobaczyłbym, to co widzę na Twoich filmach Luk, te barki które przepływają. Barki prywatne lub zabawowe (wiem do tych masz stosunek). Ta rzeka wtedy żyje.
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: makaro w 18.12.2015, 21:58
To może inaczej przyjeżdżajcie do Soli i podziwiajcie to co pozostało ze stoczni remontowej, a obok niej marinę, a obok Park Krasnala. Park Krasnala to taki park dla dzieci z atrakcjami. Największy krasnal na świecie Soluś i jego partnerka. Są figury zwierząt (dinozaury, krowy i takie śmieszne), są zwierzaki żywe. Jest skaty park. Nawet tor dla bmx-ów. Zapraszam to przy Odrze niedaleko portu.
Reklamy nigdy nie za dużo. Latem jest wodny świat, gdzie można po takim stawku popływać w pontonach z silnikiem (nie pływałem).
Dzieci nie będą się nudzić. Niedaleko nawet na nartach wodnych można popływać. Powstał tego lata wyciąg, jakaś skocznia.
Zapraszam
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 19.12.2015, 08:17
A tutaj kolejna ciekawostka - http://www.rynekinfrastruktury.pl/wiadomosci/instytut-morski--budowa-szlaku-wodnego-wisla--dniepr-ruszy-po-2020-roku-52216.html
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: Luk w 19.12.2015, 08:40
Makaro, ja się wychowałem nad Odrą. Tam łowiłem ryby od momentu kiedy pamiętam (7-8 lat), na początku posiadając samą drabinkę kupioną w sklepie 'sportowym' z nawiniętym kawałkiem żyłki i spławiikem z pióra, obciążeniem i haczykiem :D Dla mnie barki to była codzienność, naoglądałem się na wiele z nich, plus tez na dziwne wielkogabarytowe przesyłki jakie szły często z Metalchemu... Barki nie mogły się swobodnie mijać, sama śluza nie miała dużej przepustowości i często ogladało się taki mały korek, jak z dwóch stron czekały na przepłynięcie ustawione... Barki nie mogą cumować byle gdzie, na wielu odcinkach nie ma takiej możliwości, są tylko odcinki przy śluzach.
Nie wyobrażam sobie kosztów, jakie trzeba by ponieść aby to wszystko odrestaurować, poszerzyć i tak dalej. Same pchacze Żubr i Bizon to już też zabytki. Może skonstruowano by lub skorzystano z jakiś mniejszych i węższych jednostek?

Jednak dla mnie to mrzonka, budowanie aby budować, ambitne plany. Ja bym był ostrożny. Hiszpanie tak pięknie budowali autostrady w swoim kraju,że teraz nie mają kasy na ich utrzymanie. Dlatego rachunek ekonomiczny to podstawa. W UK Tamiza, Trent czy inne rzeki pomimo swoje żeglowności i szerokości, nie służą jakoś do transportu, jest sporo łodzi i barek - ale to wyłącznie rekreacja. Wątpię aby opłacało się robić pewne zmiany - jak szumnie głoszą dane plany. Porównałbym to do kosztów budowy panelu słonecznego lub instalacji gazu w samochodzie - gdzie koszta poniesione nigdy się nie zwrócą. Dochodzi do tego naruszenie rzeki i jej ekosystemów, poważna ingerencja w środowisko. Czy warto? Według mnie nie. Sama turystka, nie wymaga wielkich inwestycji, wystarczy udrożnić rzekę...

Jeżeli jednak, jak Jędrula pokazał w artykule - koszt kilometra autostrady jest taki sam jak koszt kilometra trasy wodnej, to ja bym się puknął w czoło - bo o wiele lepiej mieć autostrady w Polsce - Wrocław -Poznań- Szczecin czy tez Kraków - Warszawa - Suwałki, czy też Suwałki - Gdańsk - Szczecin. To są priorytety, a nie jakieś marzenia o Odrze :) Autostrady to arterie kraju, zapewniające jego rozwój...
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 19.12.2015, 08:46
Spóźnili się ze zgłoszeniem dalszej części  projektu via balticki i unia kase wycofała. Prace stoją.
Tu pewnie ma być to samo coś złapać, zapomnieć a my płacimy :)
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: makaro w 19.12.2015, 13:09
Lucjanie ja się z Tobą zgadzam. Chciałbym, aby Odra stała się żeglowna jeśli nie dla barek, to może dla rekreacji. Oczywiście, poniesienie takich kosztów tylko dla rekreacji nie ma sensu. Z drugiej strony na pewno pociągnie za sobą zmiany ekologiczne, ryba zapewne ucierpi. Czy coś można zrobić, aby zmienić tą rzeczywistość. Moim zdaniem coś trzeba zrobić. Fajnie by było gdyby żaglówki pływały po Odrze, piękny widok.
Z drugiej strony patrzmy na sprawę powodzi i braku zbiorników zaporowych. Jeśli powstaną to ludzie przy Odrze będą spać spokojnie przy wiosennych roztopach czy jesiennych deszczowych dniach.
Też się zgadzam, że te pieniądze lepiej wydać na autostrady niż na drogi wodne. Będzie mniej wypadków i skróci się czas dojazdu i łatwość dojazdu. Kiedyś do Poznania jechałem 2h dzisiaj przez A2 jadę 1,5 oczywiście dodatkowo kosztuje mnie to 25zł., ale myślę że to warto bo bezpieczniej i szybciej.
Ale brakuje mi barek na Odrze.
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 19.12.2015, 13:53
Przyjedż do Wrocławia i popróbuj połowić na takiej autostradzie,mamy w sezonie istne utrapienie jako wędkarze.Nawet nocą nie ma spokoju na ciągach żeglownych.Łódki ,stateczki ,kajaki ,motorówki skutery,połowa pijana lata po zestawach prawie przy brzegu taka szara prawda.Z punktu widzenia motorowodniaków i itd to istny raj,Co parę minut dyskoteka w nocy naprawdę jestem wniebowzięty jak ich sezon się kończy
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: makaro w 19.12.2015, 21:06
Stasiu nie sądziłem. Jak jestem nad Odrą u mnie to jest spokój. Czyli koło Wrocławia Odra żyje, to fajnie. Skutery też są!!!!!
To masz przerąbane.  :'(
Ale z drugiej strony. To nie jest fajne że rzeka żyje? Oczywiście pomijam fakt, że nam przeszkadzają odpoczywać >:O.
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 19.12.2015, 21:09
Zależy od punktu siedzenia :D i do tego na jednym z fajniejszych łowisk będą budować wielką marinę z hotelem. Koniec świata a już na pewno wędkarstwa na wielu odcinkach miejskiej Odry.
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: makaro w 19.12.2015, 21:15
Będą u Ciebie budować marinę. U nas jakoś się fajnie to odbyło.
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 20.12.2015, 09:05
Zależy od punktu siedzenia :D i do tego na jednym z fajniejszych łowisk będą budować wielką marinę z hotelem. Koniec świata a już na pewno wędkarstwa na wielu odcinkach miejskiej Odry.

Współczuję.
Ale z drugiej strony wystarczy że pojedziesz kilka kilometrów w górę rzeki i już jest cudowna dzicz...A przynajmniej była jeszcze kilka lat temu :)
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: Majki w 26.03.2018, 12:26
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rzad-chce-rozmawiac-z-Niemcami-w-sprawie-Odry-4092892.html

Cytuj
Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej po raz kolejny zaapeluje do niemieckiego rządu o rozmowy w sprawie przywrócenia żeglugi na Odrze. Strona Polska liczy, że po sformowaniu nowego rządu w Niemczech rozmowy zaczną się jeszcze w pierwszej połowie roku.

Masakra :facepalm:
Tytuł: Odp: Odra wodną autostradą
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 26.03.2018, 16:07
Masakra :facepalm:

Niekoniecznie. Zauważ, że Odra uregulowana niesie w korycie osady, które nie odkładają się w meandrach rzeki i zalewowych polderach. W efekcie rzeka się wypłyca na tyle, że w środkowej Odrze, latem, przy niskim stanie wody możesz stanąć w wielu miejscach na środku rzeki, nie mocząc kolan. To nie żart. Konieczność udrożnienia koryta (pogłębienia), choćby pod szyldem żeglugi śródlądowej, to naturalna konsekwencja regulacji rzeki, w wyniku której wokół samej Zielonej Góry wyprostowano Odrę o ok. 40 km. Dodaj do tego szerokość koryta i chyba największy spad terenowy na całym biegu rzeki.

Ja jestem za pogłębianiem i przywróceniem transportu rzecznego na Odrze (zwiększenie zyskowności spławu drewna było zresztą podobno główną przyczyną regulacji). Ale jestem przeciwny rekreacyjnemu wykorzystywaniu Odry, jak ma to miejsce teraz. O ile nie mam problemu z pyrkocącymi trollingowcami, to imprezowe stateczki, motorówki, dzikie fale, to jest dopiero masakra.