Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Jurek z Warszawy w 27.12.2015, 11:41
-
Czy ktoś z kolegów na forum był na tym łowisku juz jak tak to jakie były wyniki
http://www.lowiskocalowanie.pl/index.php?p=1
-
Byłem tam raz na mniejszym stawie(mniejszy bo mniejsze ryby) na zawodach. Nie miałem wcześniej czasu jechać tam na trening więc nie poznałem za bardzo łowiska. Parę karpików złowiłem i malutkich płotek. Na tym mniejszym stawie ryby do 5 kg a na większym jest wyspa i duże karpie(ale małe też). Ostap tam często jeździł więc może do niego się odezwij
-
Byłem tam raz na mniejszym stawie(mniejszy bo mniejsze ryby) na zawodach. Nie miałem wcześniej czasu jechać tam na trening więc nie poznałem za bardzo łowiska. Parę karpików złowiłem i malutkich płotek. Na tym mniejszym stawie ryby do 5 kg a na większym jest wyspa i duże karpie(ale małe też). Ostap tam często jeździł więc może do niego się odezwij
Komercją zupełnie się nie interesuje jednak w 2016r nosze się z zamiarem by wyskoczyć gdzieś na cały dzień i dlatego pytam bo lubię dużą wodę a nie sadzawki 1-3 hektary często w opisach zawyżone. Taką sadzawkę mam pod nosem 11 km od bloku.
-
Ja tam często jeżdżę z ojcem i nie powiem bo są wyniki,ładne karpie,szczupaki po 7 kg ,jesiotry,sporo drobnej płotki,karaś sie trafi.W budce u dziadka można kupić robaczki ,kuku,zanętę,pellet,kawę,piwko i coś do jedzenia na gorąco(zawsze coś tam pichcą).Są dwa stawy jeden 230 x 250 mb na nim opłata 20 zł drugi minimalnie mniejszy z wyspą gdzie wszyscy lokują zestawy 25 zł. Często i gęsto zawody sklepowe ,a Trotka a to z Góry Kalwarii ,samo łowisko chyba też organizuje .Czemu Całowanie bo blisko,bliżej niż na Oleśnik,sporo miejsca,więcej brań,może sztuki mniejsze ale jest zabawa a oto chyba chodzi.Minusem tylko przy takiej pogodzie, jaka jest teraz że zamknięte.No dziadek by tam nie pomieszkał(a mieszka cały sezon w tej swojej budce).Ogólnie łowisko oceniam na 4/5 za brak urozmaiconego krajobrazu,dwie ogromne wanny i tyle.Generalnie sopko :thumbup:
ps.
zapomniałem o opłacie na noc ale to chyba standard 50 zł,i często się spotyka tatusiów z synkami (fajnie zaczepiają i podpytują,co jak i kiedy).
-
Bartek ale czy jak wniosę opłatę za 25 zł to będę też mógł korzystać z tego drugiego łowiska za 20. I jeszcze jedno czy tam jakoś można dojechać autobusem lub prywatnym busem jak tak to skąd z Warszawy odjeżdżają
-
tak,jeśli jesteś emerytem zapłacisz 5 zł mniej(wychodzi więc 20 i 15 zł),płotka, okoń i karaś do zabrania za darmo
-
Ja niestety mieszkam poza Warszawą,a dojazd tylko własnym autem no chyba że masz tyle siły że zatargasz to wszystko z wioski (około 3 km).My pierwszym razem to nie mogliśmy tam trafić.
-
3 km poginać z majdanem to trochę za dużo jak by było ok. 1km to już lepiej ale pozostaje problem z dojazdem.
-
Dokładny cennik
Lewy akwen:
2 wędki - 20 zł
Prawy akwen:
2 wędki - 25 zł
Uwaga:
Emeryt , rencista , uczeń upust cenowy o 5 zł po okazaniu legitymacji.
Dzieci do lat 10 wstęp wolny
Od godziny 17 00 dzień powszedni - 10 zł
Dodatkowa wędka - 5 zł
Osoba towarzysząca - 5 zł
Łowienie nocne (doba)
2 wędki - 50 zł
Osoba towarzysząca - 10 zł
Dodatkowa wędka - 10 zł
-
Byłem tam dwa razy lub 3 nie pamiętam. Czysto i dużo miejsca pomiędzy stawami. Połowiłem nie powiem. Na drugim wypadzie trafiłem 9.5kg karpia w sumie tylko karpie tam złowiłem. Cena moim zdaniem przesadzona za nockę. Doba za 30zl to max. Ryby bardzo pokaleczone. Niektóre nie miały dolnej wargi. Nie można autem podjechać pod miejsce i trzeba łazić kilka razy. Sam dojazd od wioski nie najgorszy lecz tylko autem.
Ogólnie nie wyrywam się aby tam jechać. Może pojadę jeszcze, zobaczymy.
-
Tak ze trzy lata temu i wstecz dość często tam jeździłem. Opiszę co tym co wtedy się działo.
Brań dużo - ryby różnego kalibru. Podjechać na miejscówkę i wyładować majdan zawsze można było. No właśnie - oprócz miejsc " pod brzozami " i na przeciw wyspy ( druga strona od wjazdu ).
Moje ulubione miejsce - prosto za wjazdem ale za wyspą. Rzucać trzeba było za wyspę lub w najgorszym razie tak na połowę wyspy.
Jak byś jechał to zapytaj Pana Stefan o chłopaków z Legionowa i ich wyniki :P
Jedyne co mnie od tej wody zawsze odstraszało to brak jakichkolwiek drzew i krzaków nad wodą. Parasolka jest więc konieczna o ile nie boisz się słońca.
Woda dobra do testowania zestawów i kulek. Jednak nie jest ona łatwa jakby się wydawało - wiele razy widziałem jak po prostu nie brało. Może to nawet nie wina kulek ale miejsca i za krótkich rzutów.
Niedaleko jest łowisko Nowodwór. Woda podobna wielkościowo. Karpie większe. Woda również nie należy do łatwych.
JK
-
W tym sezonie bywałem na łowisku dość często tak z 7 razu. Połowiłem czasami sporo ryb (15 w 7 godzin) jednak nigdy waga nie przekraczała 7-8 kilo. Mam wrażenie że średnia ryba na dużym stawie ma 3-4 kilo. Łowie na metod feeder lokując zestawy relatywnie daleko od brzegu (~70 metrów) nie stosuje też wstępnego nęcenia a moja strategia polega na aktywnym przerzucaniu i szukaniu ryby. Punktowe łowienie mi nic nie daje, ryba po prostu patroluje cały staw i jeśli mamy szczęście to być może akurat na nią natrafimy.
Ktoś się może podzielić swoimi doświadczeniami z tego łowiska obecnie ? W szczególności czy są tam jakieś większe ryby ?
-
Ja tam jeżdżę jak chcę się wyżyć.Wybieram wtedy staw nr1 i koszę karpiki takie 1.5-3kg. A w zeszłym roku wyciągnąłem ze stawu nr 2 karpia 11.300kg, więc są takowe na pewno :D
-
Ja tam jeżdżę jak chcę się wyżyć.Wybieram wtedy staw nr1 i koszę karpiki takie 1.5-3kg. A w zeszłym roku wyciągnąłem ze stawu nr 2 karpia 11.300kg, więc są takowe na pewno :D
:)
A na tym mniejszym stawie też są jakieś niby lepsze miejsca jak na dużym okolice wyspy ?
-
Miejscowka bez znaczenia. Tak jak napisałeś wcześniej, trzeba poszukać, ale raczej w okolicy 50m. Rano są bliżej brzegu, ale im więcej wędkarzy, tym dalej odpływają. A jeżeli chodzi o staw nr2 to wszyscy ładują pod wyspę, ale wcale nie trzeba. Da się złowić praktycznie wszędzie. Tam to nawet szczupaki na proteinki polują :P
-
Miejscowka bez znaczenia. Tak jak napisałeś wcześniej, trzeba poszukać, ale raczej w okolicy 50m. Rano są bliżej brzegu, ale im więcej wędkarzy, tym dalej odpływają. A jeżeli chodzi o staw nr2 to wszyscy ładują pod wyspę, ale wcale nie trzeba. Da się złowić praktycznie wszędzie. Tam to nawet szczupaki na proteinki polują :P
Dzięki za info. :thumbup:
-
Czy ktoś z kolegów odwiedzał ostatnio to łowisko. Planuje wypad na najbliższy weekend.
Ostatnio bywałem na "Okoniu" teraz chciałbym czegoś nowego spróbować.
Rozważam "Stawy Szczęsne", Bielawę, ew. "Całowanie". Inne sugestie mile widziane.
pozdr
Tomek
-
Ja będę na Całowaniu w sobotę albo niedzielę. Bielawa jeśli chodzi o łowisko rekreacyjne jest całkiem przyjemna, zawsze się coś złapie - jak nie karpie, to karasie, albo chociaż sumik na robaka ;)) Generalnie ładna, kameralna woda i przemili właściciele. Ale z racji na to, że nie ma gdzie sobie porządnie rzucić to będę na Całowaniu :)
-
Jedz rano na Bielawę i zajmij skrajne stanowisko przy wplywie rzeczki. Jest gdzie rzucić. I można śmialo bokiem prowadzić.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Byłem w tą sobotę od 6 do 14. Wpadło parę ryb (6-7), nawet ta największa na tym łowisku jak dotąd 9,5 kg (byłem tam w tym sezonie z 8-9 razy), spinek z 3 (w tym dwa rozgięte haki które testowałem). Łowie z reguły daleko od brzegu (80-100m) na stawie z wyspą, lubię to łowisko za to że można właśnie daleko rzucić i powachlować trochę rybę. Widziałem jak inny wędkarz łowił ryby na ~50m wiec dalekie zarzucanie nie jest tam wymogiem.
Bielawa Rekreacyjna jest fajna, jednak nigdy nie złowiłem tam ryby większej niż 3-4 kilo. Zawsze jadę tam z pickerami na delikatne łowienie. Trochę dużo małego białorybu ale z drugiej strony zawsze coś się dzieje.
Z reguły największe ryby wpadają u mnie na Halinowie, prawie każdy wypad jest coś koło 10-11 kilo. Jednak łowisko jest bardzo oblegane w weekendy.
-
Dzięki za podpowiedzi.
Wymysliłem kompromis: w tą niedzielę "Całowanie" w przyszłą "Bielawa" :-)
Zdam relacje jak było.
Pozdr
Tomek
-
Kto z kolegów w dniu wczorajszym był na łowisku ?
-
Kto z kolegów w dniu wczorajszym był na łowisku ?
Ja ostatecznie wczoraj odwiedziłem Bielawę (zdam relację w stosownym poście ), ale chciałbym w tym sezonie jeszcze i Calowanie.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Ja byłem wczoraj. Wiało niemiłosiernie, ale 3 karpiki wpadły - 4,5, 6,8 i 8,1 kg. Wszystko na smaki mięsno serowe, mną słodkich przynęta j nawet wskazania. Było kilkunastu wędkarzy, i padło łącznie jeszcze chyba kila takich karpi i trochę drobnicy. Ogólnie łowisko moze być, chociaż problemem jest brak urozmaicenia dna. O dziwo przy wyspie nic nie brało, wszystkie karpie wzięły koło 20-30 metrów od niej.
-
Ja byłem wczoraj. Wiało niemiłosiernie, ale 3 karpiki wpadły - 4,5, 6,8 i 8,1 kg. Wszystko na smaki mięsno serowe, mną słodkich przynęta j nawet wskazania. Było kilkunastu wędkarzy, i padło łącznie jeszcze chyba kila takich karpi i trochę drobnicy. Ogólnie łowisko moze być, chociaż problemem jest brak urozmaicenia dna. O dziwo przy wyspie nic nie brało, wszystkie karpie wzięły koło 20-30 metrów od niej.
A więc to Ty siedziałeś za parasolem naprzeciwko wyspy :) - ja siedziałem na zawietrznej na wprost wyspy :P. Jeden patyk na 50 metrach a drugi 2-3 metry od brzegu pod zwisającymi gałęziami małego drzewka(krzaczka).
Wyjęte 8 karpiszonów :) - 5 po 4,5-5 kg - dwa po 8 kg i jedn 9 kg. Te dwie ósemki padły pod brzegiem na pikantną kiełbe reszta na diabelską słodycz od TB. Ten dziewiątak jak i dwie ósemki przed zmrokiem.
Zanęta to 50:50 - MMM + mix pelletów 2 mm SKRETTING/COPPENS. Pellet dopalony wyciągiem z soi. Strasznie pizgało ale było fajnie ;). Najbardziej bolało mnie serducho po widoku mordki tego największego karpia >:O.
Fotka dla ludzi o mocnych nerwach ???
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9543923_20170930_173339.jpg)
-
Ja byłem wczoraj. Wiało niemiłosiernie, ale 3 karpiki wpadły - 4,5, 6,8 i 8,1 kg. Wszystko na smaki mięsno serowe, mną słodkich przynęta j nawet wskazania. Było kilkunastu wędkarzy, i padło łącznie jeszcze chyba kila takich karpi i trochę drobnicy. Ogólnie łowisko moze być, chociaż problemem jest brak urozmaicenia dna. O dziwo przy wyspie nic nie brało, wszystkie karpie wzięły koło 20-30 metrów od niej.
A więc to Ty siedziałeś za parasolem naprzeciwko wyspy :) - ja siedziałem na zawietrznej na wprost wyspy :P. Jeden patyk na 50 metrach a drugi 2-3 metry od brzegu pod zwisającymi gałęziami małego drzewka(krzaczka).
Wyjęte 8 karpiszonów :) - 5 po 4,5-5 kg - dwa po 8 kg i jedn 9 kg. Te dwie ósemki padły pod brzegiem na pikantną kiełbe reszta na diabelską słodycz od TB. Ten dziewiątak jak i dwie ósemki przed zmrokiem.
Zanęta to 50:50 - MMM + mix pelletów 2 mm SKRETTING/COPPENS. Pellet dopalony wyciągiem z soi. Strasznie pizgało ale było fajnie ;). Najbardziej bolało mnie serducho po widoku mordki tego największego karpia >:O.
Fotka dla ludzi o mocnych nerwach ???
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/10/1/9543923_20170930_173339.jpg)
A nie, ja bez parasola, od strony drogi na wysokości wyspy ;) Brawo za wynik! Ja byłem pierwszy raz, i łowiłem na mix mięsny od sonu i pellety coppens na 30m (mniejszy karp) i kiełbaski pva z cheesy garlic na wysokości wyspy (dwa wieksze). Mój 8 kg miał niemal identyczny pysk. Wina karpiarzy i mocnego sprzętu? Mi się bardzo przyjemnie holowało tego 4 kg na pickerku, nie ma co używać na takie ryby mocnych karpiówek :)
-
Pisząc za parasolem miałem na myśli ten wbity w ziemię należący do łowiska :)
-
Pisząc za parasolem miałem na myśli ten wbity w ziemię należący do łowiska :)
A to wszystko się zgadza :) siedzieliśmy sami długo czas na tym brzegu, myśleliśmy przez chwilę ze to jakieś faux pas, skoro wszyscy inni zbierali się na grobli. Daj znać jak będziesz się następnym razem wybierał na tą wodę albo coś w okolicy.
-
Czy wie ktoś do kiedy jest czynne to łowisko?
-
Czy wie ktoś do kiedy jest czynne to łowisko?
Do końca miesiąca.
-
Piorunów i Bielawa na szczęście czynne cały rok :)
-
Piorunów i Bielawa na szczęście czynne cały rok :)
Bielawa może być ciekawa z lodu .
-
Czy wie ktoś do kiedy jest czynne to łowisko?
Do końca miesiąca.
Dzięki 
Wysłane z mojego MX4 przy użyciu Tapatalka
-
wybiera sie ktos w weekend?
-
W niedzielę zawody Trotki na stawie z wyspą...
-
W niedzielę zawody Trotki na stawie z wyspą...
Dzieki za info. Czyli zostale sobota. Moze i lepiej :)
-
Ja może w sobotę ale tak na 50%. Jutro będę wiedział co i jak ;)
-
Koledzy pytanie. W którym miejscu usiąść i czym łowić by zachęcić do współpracy amura lub jesiotra? Ktoś złowil tam kiedyś lina? Wybieram się pierwszy raz i się zastanawiam. Chodzi o ten większy staw z wyspą.
-
A są tam jesiotry?
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
-
Kiedyś tam złowiłem jesiotra więc były ale czy nadl są to nie wiem.
Lina nie słyszałem, żeby ktoś złowił.
JKarp
-
Amura okolo 7 kilo ktos zlowil rok temu w rogu stawu bez wyspy zaraz przy domku.
-
Jesiotry tam są na tym z wyspą,kilka sztuk sam widziałem jak łowią..Amury to loteria bo chyba jest ich tylko 3 szt,lina ,leszcza brak.Typowe łowisko karpiowe.
-
Dziękuję za odpowiedź. Szkoda że nie ma lina. Z amurami to przy 3 to raczej małe szanse. Ale może jesiotr chociaż
-
Łowiłem liny na tym łowisku w zeszłym roku. Takie do 34cm. W dzień.
Jednego udało się przechytrzyć podczas zawodów.
-
Słyszałem, że zarybyli sumem i szczupłym, więc obawiam się, że linów może już nie być. A czy to łowisko jest regularnie dorybiane czy leci na tym, co dawno zarybiono?
Jak dużo jesiotra jest na tym większym stawie?
-
W 2016 dorybiali karpiem przy mnie, więc okresowo na pewno.
-
Ok. A co polecacie na jesiotra na Całowaniu? Bierze na wszystko czy ma jakieś gusta?
-
Ok. A co polecacie na jesiotra na Całowaniu? Bierze na wszystko czy ma jakieś gusta?
oj, raczej nie złapiesz tam jesiotra
byłem tam już z 10 razy i nie złapałem ani nie widziałem aby ktoś łapał
95% to karp
4% to sum karłowaty
1% to krasie, amury, jesiotry i co tam jeszcze jest
-
Dokładnie, oprócz karpia widziałem raz szczupaka złapanego na kulkę proteinową, ale nie jesiotra hehe
-
Oj szkoda bo chce wreszcie złapać pinokia. Na stronce są niby zdjęcia z jesiotrem.
-
Oj szkoda bo chce wreszcie złapać pinokia. Na stronce są niby zdjęcia z jesiotrem.
na Lindis dość często wpadają jesiotry podobno, na stawie karpiowym.
-
Lindis jest troszkę małe. W majówkę może być komplet a to oznacza ciasnote na lowisku.
-
Czy ktoś ostatnio wizytował Całowanie? Jakie wrażenia są - rybki współpracują?
-
Czy ktoś ostatnio wizytował Całowanie? Jakie wrażenia są - rybki współpracują?
Jestem tam regularnie co tydzień praktycznie.
Ostanio (tzn od dwóch tygodni) lipa niestety, kilka brań rano do 9 max potem juz kompletnie nic.
Pogoda i ryby przekarmione.
-
Byłem na nockę w zeszłym tygodniu z piątku na sobotę.
W sumie 7 rybek. 2-7 kg.
Przyjemnie :)
-
Dzięki za info. Ja łowię w dzień i w takich godzinach co jak widzę brań nie ma. Poczekam na trochę mniejsze temperatury
-
Czy był ktoś ostatnio na łowisku Całowanie? Zamierzam wybrać się w niedzielę i mam dylemat, czy wybrać Całowanie czy Przystanek Bielawa.
-
Witam,
nigdy nie byłem na tym łowisku i planuje się wybrać. Proszę o informacje jaka jest tam głębokość?
pozdrawiam
Przemek
-
Podbijam. Metoda się nada czy za głęboko? Podbije jeszcze pytaniem, poćwiczyć metodę z karpiami Halinow czy Całowanie?
-
Halinów odwiedzałem kilkakrotnie i ze swojej strony polecam na rekreacyjne łowienie, ew. ćwiczenie jak najbardziej też...
Oczywiście spora populacja karpia, raczej w przedziale do 5 kg, chociaż podobno są i wieksze, zdarza się amur i lin.
Metoda się sprawdza jak najbardziej.
Często są zawody i zajęte stanowiska, więc lepiej sprawdzić wcześniej niż się rozczarować.
Całowanie jest opisane na forum, prześledź wątek na pewno sporo się dowiesz....
-
aleś pomógł!!!
-
Na całowaniu padło chyba sporo ryb. Wyniki o około 1/3 gorsze niż rok temu na dużym stawie. Byłem tam już kilkukrotnie w tym roku i jest wyraźnie gorzej. Na stawie be z wyspy są w tym roku o dziwo ryby ale bardziej takie do 1,5 kilo.
-
Tomek, jaka głębokość jest na zbiorniku całowanie???
pozdrawiam
Przemek
-
Byłem dziś na Całowaniu . Pierwszy karpik na komercji złowiony 4,5 kg (MMM Dark + Rigners Chocolate Orange). . Ale, tylko jeden, dwa brania i reszta nic. Powoli się wkręcam i czuję, że to nie pierwszy mój wypad na komercję, ale chyba już jednak na inną. Moja opinia:
Na plus
- duże dwie wanny, dobre do ćwiczenia rzutów.
- okolica w oddali od dróg itp. Całkiem cicho i przyjemnie
- dno raczej bez większych zawad
- ogółem czułem się dosyć luźno a to lubię w każdym łowisku (dlatego chyba tak się opierałem nad Okoniem bo tam ciasno jak w tramwaju w poniedziałek z rana).
No dobra, to tyle z plusów
- wanny duże i dojazdu nie ma do stanowisk. Swój wózek lub taczka na miejscu bo się można zachetać.
- brak ponumerowanych stanowisk. To z jednej strony zaleta bo jest dużo miejsca, z drugiej strony każdy rzuca gdzie chcę :)
- wysokie skarpy, bez wiaderka na sznurku, gimnastyka aby nabrać wody do zanęty :) Miałem brzuch pokłuty pokrzywami ;)
- dzwoniłem parę dni wcześniej i Pan nie powiadomił, że na stawie z wyspą będą zawody karpiarzy. Tak bym tam nie pojechał bo zależało mi na zbiorniku z większą rybą. Duży minus!
- mało ryb na stawie bez wyspy. Rozmawiałem ze stałymi bywalcami i pomimo, że ryba słabo dziś brała (u karpiarzy też bez rewelacji, sygnalizatory milczały głownie), to i tak mówili, że wyniki bardzo słabo od dłuższego czasu. Ryba niewielka na małym stawie nr 1. Na dwójce można i 10 pyknąć i tam bym się dzisiaj sadził (żeby nie zawody!).
- jeden toi toi przy parkingu. Krzaki nasze a bywają tak gęste (taki parawan np. pokrzyw), że nie wiem jak Panie miałyby załatwiać tam potrzeby. To dosyć duży minus. Przynajmniej dwa toi toie jeszcze tam powinny stanąć.
To tyle z mojej strony. Może się przełamie i pojadę na dwójkę, ale dopiero za jakiś czas. Będę dalej odkrywał komercje.
Może gdybym pojechał na dwójkę, to bym miał inną wizję.
-
Tak staw bez wyspy to totalna beznadzieja, cena za wędkowanie tam powinna wynosić 10 zł max.
Staw z wyspą jest lepszy jednak w tym roku na kilka wyjazdów notuje wyniki o około 30% gorsze niż rok temu.
Prawda jest taka ze w okresie zimowym nikt o to łowisko nie dba i pada sporo ryb.
W tym sezonie przez dwa miesiące po otwarciu pływały tam jeszcze zdechłe karpie po zimie, zaczęły nawet pleśnieć/porastać glonami.
Niestety łowisko jest na równi pochyłej w dół.
Lubiłem je bo jako jedno z nielicznych pozwalało na dalekie zarzucanie, ale niestety sprawy nie idą ku dobremu.
-
Odświeżam temat. Był ktoś tam może ostatnio? Zmieniło się coś? Robię mgliste plany na wypad w przyszły weekend :)
-
Kolejny kotlet lub złota łopata.
Czy jest szansa na przyjemne wędkowanie i nadzieja na branie?
-
Byłem nie dawno dwa razy, złapałem jedną 6 kg a ostatnio cisza. Był może ktoś w tym sezonie ostatnio i podzieli się wskazówkami. Testowałem tonące i popki, ringersa i gotowaną kuku na włosie bez lepszego rezultatu. Nie posiadam sprzętu do wywózki więc pod wyspę bezpośrednio nie wywiozę, ale pytanie czy tylko tam ryba żeruje , czy ma jeszcze jakieś ulubione rejony ?