Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Prasa wędkarska => Wątek zaczęty przez: Marcin w 21.12.2014, 14:26
-
Witam wszystkich!
Właśnie przeczytałem ciekawy artykuł i chciałbym abyście wypowiedzieli się na ten temat.
Link do tekstu: http://www.gozdawaryby.pl/gpx-okregu-wroclawskiego-smietnik (http://www.gozdawaryby.pl/gpx-okregu-wroclawskiego-smietnik)
Czekam na Wasze opinie.
-
Szkoda gadać :(
Jak widać,jak się chce psa uderzyć to i się kij znajdzie.
-
Cały czas jesteśmy traktowani tak jakby to oni byli dla nas a nie my dla nich... Dzięki nam mają pieniądze i jeszcze fochy robią... taka Polska mentalność, czy sie siedzi czy się leży kasa się należy. I to jeszcze zawody dla dzieciaków...
-
Gość chociaż pro forma mógł skargę do Zarządu napisać. Pewnie niewiele by dała .Ale sędziunio na przyszłość może by bardziej myślał!!!!
-
Ja bym mial to w nosie czy jest tam smietnik czy nie. Oby tylko brania byly dobre.
Ale skoro zawodnikowi nie powiodlo sie w GPX to trzeba szukac dziury w calym i obwiniac warunki pod tylkiem a najlepiej caly system :)
Sedziowie mieli posprzatac? Wylaczenie tego miejsca z zawodow byloby chorym pomyslem.
-
Chodzi o to że przyjeli taki teren zamiast kazać wcześniej uprzątnąć!!!
-
Ja bym mial to w nosie czy jest tam smietnik czy nie. Oby tylko brania byly dobre.
Żartujesz sobie prawda? Czyli co chcesz mi powiedzieć, że gdyby brania były dobre to łapałbyś na leszczynową witke ze sznurkiem do prania a na cierniowy kolec mógłbyś nabijać gówno?! Oby tylko ryba brała? Przez takie właśnie ignoranckie podejście do tematu w Polsce wędkarstwo wygląda tak jak wygląda...
-
Ja bym mial to w nosie czy jest tam smietnik czy nie. Oby tylko brania byly dobre.
Żartujesz sobie prawda? Czyli co chcesz mi powiedzieć, że gdyby brania były dobre to łapałbyś na leszczynową witke ze sznurkiem do prania a na cierniowy kolec mógłbyś nabijać gówno?! Oby tylko ryba brała? Przez takie właśnie ignoranckie podejście do tematu w Polsce wędkarstwo wygąda tak jak wygląda...
Nie, nie zartuje, lapalbym tak jak zawsze i w nosie mialbym szklo pod nogami.
W czym dostrzegasz ignorancje? I kto ma placic za sluzy porzadkowe? - kolega z 13-ego sektora, u ktorego jest akurat czysto bo mial szczescie przy losowaniu?
-
Tak i miałbyś w nosie gdyby Twój syn siedział po kostki w szkle? Takie rzeczy powinny być załatwione przed zawodami, przecież stanowiska mają być odpowiednio przygotowane...
-
Jasne! Bylbym z niego podwojnie dumny, ze radzi sobie nie tylko z konkurencja ale rowniez z przeciwnosciami stanowiska, ktore wylosowal.
Oczywiscie, ze teren powinien byc uprzatniety, nie wiemy tez jak wygladal wczesniej i jak bylo u innych zawodnikow. Po drugie wiemy jaki jest naklad finansowy na tego typu imprezy. To nie Mistrzostwa Swiata przeciez, a GPX moze zorganizowac kazdy Okreg.
Tylko w czym przeszkadza zawodnikami potluczone szklo i porozrzucane butelki PET czy pety? Co niewygodne sam usuwam i czesc jak czapka. A usuwanie tego przez sluzy porzadkowe podnosi jedynie ceny startow w zawodach bo to zawodnicy beda musieli za to zaplacic. A Kowalski dzien po zawodach znowu zrobi tam balagan ;)
Chwala okregom za to,ze wogole cos robia, a jesli ktos chce miec czysciutko niech przyjdzie z odkurzaczem i najlepiej 2 dni wczesniej ;)
-
Tak a gdyby się skaleczył to co skarciłbyś go za to, że nie potrafi sobie poradzić w takich warunkach? Ja wymagam jednak więcej, skoro płacę wpisowe mam do tego prawo.
Wychodzę też z założenia, że skoro organizuje się coś dla ludzi to wszystko powinno grać, bo wszelkie niedociągnięcia świadczą o organizatorach.
-
W kat. 'Junior' wpisowe wynosi zazwyczaj symboliczne 10zl, mozna wiec bardzo duzo wymagac ;)
-
Patologia z tym PZW normalnie
-
Witam,
chciałabym się wypowiedzieć na ten temat , Ów młody człek który siedział w takich warunkach to mój syn Bartosz. Dla mnie jako matki i osoby która od 25 lat pracuje z dziećmi i młodzieżą nie jest obojętne w jakich warunkach przebywają. Uważam, że czego młody człowiek nauczy się za młodu ,tak bedzie postępował w przyszłości. Nie mam ochoty by wędkarstwo było kojarzone z miernoctwem i bylejakością . Pieniądze nie maja znaczenia .
Pozdrawiam Poświątecznie Kaśka
P.S to tak, jakby zaprosić kogoś do smietnika i mówić mu że tak to ma być. Zapraszając gości nie pozwoliłabym sobie na takie rzeczy ,jest to kwestia kultury i szacunku do zaproszonych .
-
Według mnie to nie jest do końca wina PZW. Chyba, że maja pobierać dodatkowe opłaty za sprzątanie. Tutaj jak widac zabrakło dobrej woli organizatorów aby dopomóc w posporzątaniu stanowiska, wszystko da sie załatwić. Sędzia lub organizator powinien przynajmniej przeprosić za warunki i dać worek na śmieci itd... Byc może też ton opiekuna był taki a nie inny...
Ja bym nie oczekiwał zbyt wiele od PZW. Za stan łowisk nie do końca odpowiedzialny jest sędzia - nie wyobrażam sobie aby na meczu piłkarskim sprzątał na przykład boisko. Jak juz - to organizator powinien mieć coś aby ewentualnie pomóc w przygotowaniu stanowiska. Bo nie wiadomo co można zastac nad wodą. Wiem jak w Opolu wygląda brzeg Odry. Jedna balanga jakis małolatów nad wodą i pełno jest szkła, butelek i śmieci. Trudno o to winić PZW. A nie zawsze jest tyle czasu aby rano wszystko przygotować. Kwestia dobrej woli...
-
Regulamin PZW mówi ze organizator ZAWODÓW SPORTOWYCH !!! winien zadbać o bezpieczeństwo i porządek na terenie zawodów . Nie należy tego mylić z przepisem dotyczących amatorskiego połowu ryb. Zabezpieczenie zawodów sportowych dotyczy wszystkich dyscyplin sportu nie tylko wędkarstwa !!
Przygotowanie terenu jest w gestii dzierżawcy lub włściciela jakim jest PZW. Do tego były to zawody rangi Grand Prix okręgu ,który był organizatorem. Tu nie ma nic do rzeczy dobra wola tylko jest to kwestia zasad które obowiązują wszędzie w EU
-
Zgadzam się z Kasią w całej rozciągłości.Jeżeli organizator nie może zapewnić odpowiednich i takich samych warunków dla wszystkich to powinien takie miejsce wyłączyć z zawodów.Koledzy posiadający uprawnienia sędziowskie to potwierdzą.To była czysta arogancja i niechęć ze strony organizatora(czytaj pzw)
-
Z pewnością bezpośrednim winowajcą jest ten, który tak naśmiecił.
Kiedy widzę takie śmieci, to... nie powiem co bym zrobił z tymi, którzy je tam zostawili >:(
-
Elvis dokładnie a wystarczyło wyłączyć stanowisko . Z punku widzenia zwykłego prawa ,gdyby coś się stało na zawodach za wszelkie niedociągnięcia odpowiada organizator . nie raz organizowałam zawody i wiem na jakiej zasadzie ubezpieczane są takie zawody jak i organizacja masowych imprez.
-
Tutaj chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo szczególnie dzieci i nie ma tłumaczenia,że sam sobie mogę posprzątać.To są zawody i pełną odpowiedzialność ponosi organizator.
-
Dokładnie, to są dzieci i nie ma żadnego wytłumaczenia a owe dziecię ma niespełna 11 lat.
-
Najsmutniejsze w tym wszystkim to to że bałagan nad wodą, śmieci - to glównie ,,zasługa" nas wędkarzy. Jestem członkiem małej sekcji kopalnianej - jeśli ktoś łowi siedząc w śmieciach ( nieswoich) dostaje ostrą naganę od kontrolerów, musi uprzątnąć swoje miejsce a jeśli nie ma na to ochoty - zostaje ukarany , nawet i pozbawiony możliwości łowienia. Łowiąc nad wodami PZW widać roznicę - śmieci o wiele więcej niż tu u mnie
Na każdy wypad nad wodę zabieram sporą reklamówkę i jeśli w miejscu gdzie mam łowić jest brudno po prostu sprzątam zanim rozłozę sprzęt. Może jestem don Kichotem ale sądzę że gdyby tak robił każdy to problem śmieci by nie istniał
-
Zgadza się. Jednak jezeli organizujemy zawody - i na miejscu okazuje się, że jest tam śmietnisko - to nie zawsze się da wszystko ogarnąć. Nie byłem i nie widziałem - ale wyłączanie stanowisk nie jest dobre - bo wiadomo - ci co łowią pomiedzy mając więcej miejsca maja jednoczesnie wieksze szanse, no i pojawiaja sie kolejne kłopoty.
Jestem pewien, że sprawę można byo załatwic w 5 minut. Brakowało dobrej woli. Na pewno nalezy takie rzeczy pokazywać - bo niektórym leśnym dziadkom z PZW przewraca się w głowach. Jednak nie wszystko da się przewidzieć - a zawody maja zacząć sie o odpowiednim czasie. Nie każdy ma tyle energii, środków i czasu aby za darmo wykonywac robotę - jaką jest na przykład czyszczenie łowiska dzień przed zawodami. Mam znajomych co wiedza jak niewdzięczna potrafi byc to funkcja. Inna sprawa, jezeli organizator zarabia na tym...
Jeden znajomy z PAA, który był ichtiologiem w jednym z okręgów PZW mówił, jak samemu musiał wiele razy wykonywac rzeczy za które mu nikt nie płacił, nie pokrywał kosztów dojazdu. Wędkarze tylko żądali, góra nie chciała wydawac zbyt wiele pieniędzy. O ile jest to praca społeczna - nie jest łatwo wymagać od tych ludzi takich poswięceń.
Wyobraźmy sobie, że za darmo organizujemy zawody, poswięcamy swój czas i środki. Stanowiska nie są takie jak byśmy chcieli - a pojawia się nagle ktoś, kto każe nam je sprzątać. Ja to rozumiem wtedy konsternację i niezadowolenie takiej osoby. Dlatego ważna jest chęć zrozumienia z obydwu stron. Na pewno sędzia powinien zwrócić wcześniej uwage na stan łowiska - bo jako organizator odpowiada za bezpieczeństwo. Czy powinien sprzątać? NIe wiem...
-
Ja byłam i widziałam. Zawody nie są organizowane z dnia na dzień. Dzień przed zawodami trzeba było się udać na teren na którym mają odbywać się zawody i sprawdzić . Śmieci te nie były z dnia poprzedniego . Luk na prawdę nie ma żadnego wytłumaczenia tej sytuacji . Przyjmijmy z pokora uwagi i postarajmy się by taka sytuacja się nie powtórzyła . Tym bardziej że po opisaniu tej sytuacji zaczęto zwracać uwagę na to jak wyglada zabezpieczenie stanowisk . Moje dzieci startują przez cały sezon na zawodach tej rangi i wiem jak to wygląda.
-
Miałem podobną sytuację z tym,że to były zawody na zakończenie wakacji organizowane przez okręg,tylko,że organizator w związku z tym,że było dużo dzieci,a miejsc było wstępnie mniej postanowił "edukować"młodych adeptów wędkarstwa i w ramach treningu zorganizował przed samymi zawodami sprzątanie,bo sezon grilowy w pełni i nie tylko wędkarze śmiecą.Sami wyszli z inicjatywą,bo w przeciwnym razie wystartować mogłyby tylko te dzieci które były zapisane wcześniej i dla nich miejsca były przygotowane.Ponieważ okręg od kilku lat właśnie na młodzież stawia największy nacisk to i nie przeszkadzają wręcz przeciwnie starają się pomagać i są tego efekty między innymi szkółki wędkarskie.
-
Elvis - i to jest to o czym mówię. Mozna w pięć minut zwołąć juniorów - dać im worki na śmieci i ogarnąc łowisko. Nie ma sprawy - jest dobry uczynek, nienawiśc do śmieciarzy zostaje podsycona... ;)
Kaśka - bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze. Nie ma dwóch zdań. Problem w tym, że jak sie nie płaci - to nie ma komu pojechać dzień wcześniej na miejsce organizacji zawodów i sprawdzać, o sprzątaniu nie wspominając. W sumie to organizatorzy powinni dostac po łbie za to co zrobili - bo było to niezgodne z wieloma wymogami bezpieczeństwa. Jak znowu nie ma chętnych - to nie będzie zawodów... Dlatego 'dwie strony' powiny współpracować. Kto wie - moze właśnie 5 minutowe sprzątanie przed zawodami organizowanymi przez PZW powinno być normą?
Dalej uważam, że wymóg sprzątania prze organizatorów jest sprawą sporną. Na pewno da się zrobić to wspólnie. Szkoda, że takie 'buraki' stoją za organizacją takich imprez.
Mam nadzieję, że pokazując takie rzeczy zmiany nastąpią szybciej.
-
Takie porzadki przed rozpoczeciem zawodow bylyby swietna edukacja 11-letnich Kadetow :)
Przekonany rowniez jestem,ze wiekszy balagan napotykaja idac do szkoly lub bawiac sie przed swoim osiedlowym blokiem.
Podtrzymyje to co napisalem wczesniej, ze wylaczenie takiego miejsca byloby niesprawiedliwe w stosunku do pozostalych zawodnikow, tymbardziej,ze oni u siebie mogli miec podobny problem ze smieciami, tylko tego nie zglaszali bo przyjechali tam na zawody a nie na 'przywitanie wiosny' ;)
-
Nie mieli takiego problemu ,będąc na zawodach sprawdzam wszystko ,taki głupi zwyczaj. Niestety spaczenie zawodowe . Od 20 lat pracuje z młodzieżą jestem instruktorem, Sport i organizacja imprez sportowych jest mi znana -Jestem sędzią . Proszę Panowie to żadna histeria z mojej strony ,proszę o zapoznanie się z tym co dzieje się na imprezach dla dzieci i młodzieży na własna rekę . Wiem jak to wyglada z punktu widzenia prawnego (bo jestem córusią prawnika ) więc nie czepiam się by komuś dowalić . Tak niestety wygląda smutna wędkarska rzeczywistość ,Tylko to temat rzeka o których można pisać elaboraty. Tu na forum możemy jedynie napisać krótko i na temat bez większych wywodów. Więc na tym zakończę życząc Miłym Panom Miłej Nocy :)
-
Pani Kasiu, to spod Pani skrzydel wychodza tak dobre wypieki na Gozdawa Feeder Cup? :)
-
Pani Kasia Jak Luk - Spać nie może po nocy :D
-
Oj ,oj ja niestety też ,lecz nie chciałam wyjść na osobę która po nocach okupuje forum :D
-
ja do nocy też siedze, ale przed TV :D
-
Koledzy a co sądzicie o takiej Uchwale ?
Uchwała Nr 52/14 Zarządu Okręgu PZW w Poznaniu podjęta w dniu 20 lutego 2014 r. w sprawie określenia minimalnej liczby członków Kół PZW Okręg w Poznaniu Na podstawie § 46 pkt 9 oraz § 52 Statutu PZW, Zarząd Okręgu w Poznaniu postanawia: 1. Określić minimalną liczbę członków Kół PZW Okręg w Poznaniu, która ma wynosić przynajmniej 100 członków, z zastrzeżeniem pkt 5 poniżej. 2. Wyznaczyć termin dostosowania liczebności Kół do wymogów określonych w pkt 1 powyżej, do dnia 31 marca 2015 r. 3. W przypadku ...... więcej
http://www.poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/91472/67/uchwala_w_sprawie_okreslenia_minimalnej_liczby_czlonkow_kol_pzw_
-
Samo destrukcja?Nie to jest raczej umocnienie betonu,bo mniej kół to mniej ewentualnych nie pokornych,łatwiej podporządkować jedno większe koło tym bardziej jak jest ono obsadzone "swoimi".No chyba,że chcą coś zmienić na lepsze :-[ :-[ :-[