Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Martinus w 21.01.2016, 21:12

Tytuł: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 21.01.2016, 21:12
Drodzy panowie,

tworząc ten wątek chciałbym się dowiedzieć jak bardzo ważną rolę w waszym życiu odgrywa wasza pasja - czyli wędkowanie .

Czym dla was jest, co wam daje wędkowanie , co zawdzięczacie tej pasji i jak często o niej myślicie. Czy nie jest tak , że czasami myślicie o "uzależnieniu" od wędkowania ;)

Nie ukrywam że ja upadłem na same dno :P i zostałem wciągnięty w wir wędkowania :narybki: :fish: :narybki:

Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 21.01.2016, 21:22
Wchodzę do sklepu z chińskimi i innymi orientalnymi przyprawami. Widzę pastę krewetkową i rybną ... I kupuje to z myślą o karpiach...
STAN UMYSŁU ?
 ???
JK
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 21.01.2016, 21:23
Uzależnienie zdecydowanie tak, czym dla mnie jest wędkowanie hmm ucieczką od problemów życia codziennego praca, zdrowie etc.
Jak często o tym myślę hmm nie było dnia bym o tym nie myślał :P
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 21.01.2016, 21:30
Nie chciałbym się długo rozpisywać. Całe moje życie jest podporządkowane mojej pasji. Tak jestem od tego uzależniony (ja ryboholik). Nie ma dnia żebym nie myślał o rybkach, sprzęcie, czym te cholery przechytrzyć. Do tego doszło jeszcze forum. Dla mnie wędkarstwo, to sposób na odpoczynek. Nigdzie tak nie wypocznę. Chociaż gdy przychodzę z ryb, to najczęściej jestem padnięty. Całe szczęście, że mam dużo czasu na realizację mojego hobby. :) :sun:
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: DvD w 21.01.2016, 21:32
Fajny temat Marcin.  :thumbup:


Dla mnie wędkarstwo jest to ucieczka od codziennego zgiełku i stresu przede wszystkim. Nie jestem jakimś wybitnym wędkarzem, nie osiągnąłem w wędkarstwie nic oprócz satysfakcji, ale to właśnie o nią tu głównie chodzi. Nic mnie tak nie cieszy jak fakt, że sam zaplanowałem taktykę na sesję, zbudowałem zestaw i przechytrzyłem rybę :-D


Cecha, którą posiadłem dzięki wędkowaniu to cierpliwość, chyba najważniejszy atut w dzisiejszych czasach. Chociaż nawet to czasem nie wystarcza na głupotę niektórych ludzi..


Nie czuję się uzależniony od wędkowania, ale każdy ćpun zapytany czy jest uzależniony powie, że nie :-)
Myślę o tym kilkanaście razy dziennie, na forum jestem kilkadziesiąt razy w ciągu dnia i w nocy :-D
Głównym powodem moich rozmyślań i marzeń jesteście właśnie wy, cholerni koledzy i nasze cholerne forum!! (oczywiście jest to pieszczotliwe określenie) :-D :beer:
A marzę głównie o nowych łowiskach, o sprzęcie i o staniu się właśnie pełnowartościowym wędkarzem. Tak, pełnowartościowym, bo (co pewnie niektórych obruszy) nie posiadam karty wędkarskiej. Po prostu do tej pory nie była konieczna dla mnie, bo wędkowałem na wodach prywatnych. Bardzo się tego wstydzę, ale stwierdziłem, że trzeba się w końcu tym z Wami podzielić. Proszę mnie tutaj nie linczować chłopaki, chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat. Uważam, że nie jest konieczny papierek, by dobrze traktować ryby i stosować się do regulaminów oraz wymiarów i okresów ochronnych. Niemniej jednak chcę wyrobić kartę i wstąpić do PZW, co pozwoli mi poznawać nowe łowiska i w końcu spotykać się z takimi ludźmi jak Wy. Może uda mi się to w tym roku.


Takie jest moje podejście do wędkarstwa, forum i Was. Pozdrawiam :-)


Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 21.01.2016, 21:32
Jedno z hobby, aktualnie nr 1.
Ale nie całe życie ;)

Największe plusy:
- lubię to
- można spędzać czas na świeżym powietrzu w otoczeniu przyrody
- rozwija kreatywność
- mam fajne relacji z ludźmi
- mogę rywalizować "samemu z sobą"
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 21.01.2016, 21:34
Jestem "Rybopatą" Określenie mojej pani. ;)
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 21.01.2016, 22:03
W moim przypadku wędkarstwo było sposobem na nudę. Z czasem przerodziło się w hobby a aktualnie w obsesję total.
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: andre1975 w 21.01.2016, 22:13
Wędkarstwo dla mnie to odstresowanie się po całym tygodniu harówki. Sam kontakt z przyrodą, odpręża mnie. Zanim zacząłem wędkować, byłem strasznym nerwusem a teraz trochę się wyciszyłem. No i nie mogę się doczekać następnego wyjazdu na ryby.
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 21.01.2016, 22:18
Wędkarstwo to wolność.
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 21.01.2016, 23:23
Czym dla mnie jest wędkowanie??   

Ten sport uprawiam odkąd tylko sięgam pamięcią. Wszczepił mi to mój tatko i to jest najważniejsza rzecz jaka mi po nim została!
W chwili obecnej wędkarstwo jest "połową mojego życia", drugą połówką jest rodzina :)

Co mi daje wędkowanie??

To bardzo ciekawe pytanie.. Cholernie ciężko mi na nie odpowiedzieć. Ale spróbuje..
To zacne hobby daje mi bardzooo wiele radości. W pewnym sensie nadaje mi sens życia ;) Jest taką moją odskocznią od codziennego życia. Pozwala mi odpocząć od trudów jakie często stawia mi kolejny spędzony dzień, oraz nabrać sił na kolejny. Nie mówię, że zawsze jest źle. Ale czasem trafi się dzień kiedy ma się dość i chciało by się gdzieś uciec i ukryć. Tym właśnie jest dla mnie wędkarstwo. Miejscem gdzie mogę się schować przed światem i odpocząć :)

Co zawdzięczam??   

Napewno cierpliwość. A to bardzo ważne dla mnie. Szczególnie w mojej pracy ;P Kolejną rzeczą jaką zawdzięczam jest możliwość podziwiania walorów przyrody. Od małego zawsze mnie fascynowała ^^ I to zostało.. Ta wolność..
Emocje jakie doznaje podczas holu konkretnej ryby dają mi niezłego kopa ;)

Jak często myślę o wędkarstwie i czy jestem uzależniony od niego??

Zbyt często.. uzależniony?? NIEEE ja mam OBSESJĘ na jego punkcie!! Niema dnia i nocy bym nie myślał o rybach.. Kombinował w głowie co będę robił na kolejnej wyprawie. Na co łowił, gdzie i jak. Czy mam wszystko co mi potrzeba do spontanicznej wyprawy czy jednak muszę iść dokupić kilka gadżetów :D

Tak więc kończąc z podniesioną głową mogę powiedzieć, że jestem dumny z tego co robię :beer:
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: N3su w 22.01.2016, 04:56
Wędkarstwo jest dla mnie hooby które zostanie ze mną do końca. Dzięki niemu nauczyłem się szacunku do przyrody. Pozwala mi się odciąć od trosk. Do dziś wspominam ten wspaniały czas spędzony na wagarach gdy zamiast książek pakowałem wędke , robaki i swoją kolekcje wędkarskich drobiazgów i udawalem się na pobliskie oczka wodne by zapolować na karasie. Gdybym miał taką możliwość najchętniej zamieszkał bym w szałasie na brzegu rybnego jeziora i całe dnie spędzał bym na szlifowaniu swoich umiejętności wędkarskich. Tak jestem wędkocholikiem i jestem z tego dumny.
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 22.01.2016, 07:48
Chłopaki cieszę się bardzo że w tym trudnym momencie , w tym głębokim uzależnieniu nie jestem sam ;) :thumbup:
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 22.01.2016, 13:32
Atawizm łowcy. A ryba na haku - od czasu do czasu - to nagroda.
Poza wszystkimi przyjemnymi sytuacjami to także towarzysko i ogólnie rozwija człowieka.
Wyciszenie nad wodą to balsam dla duszy.
Tylko teraz - zimą - trudno w domu wysiedzieć :)
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: kroszo w 22.01.2016, 13:36
Dla mnie to ucieczka od codzienności i stresów, można się wyluzować nad wodą w kompletnej ciszy. Generalnie łowię w takich miejscach w których praktycznie nie łowi nikt (dziki wschód), nie mógłbym siedzieć nad jeziorem pełnym wędkarzy, jakoś taki aspołeczny się zrobiłem :p
Tytuł: Odp: FiShInG - My passion - My life
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 22.01.2016, 13:48
Dla mnie wędkarstwo to pasja, która wklepał mi mój Św.P Tato (*) i jemu zawdzięczam to, ponieważ sprawia mi to wiele frajdy, wyłączenia się od rzeczywistości która czasem jest trudna dla każdego, codziennie borykamy się z różnego rodzaju trudnymi sytuacjami i gdy przychodzi weekend jest czas aby się wyłączyć i wtedy właśnie najlepiej jest jechać nad wode, na łono natury i posiedzieć w ciszy przy okazji pokombinować jak tu przechytrzyć jakąś łopatę ;). Jak bym mógł to byłbym codziennie na rybach, ale ktos musi zarabiać kasę ;)