Spławik i Grunt - Forum

POWITALNIA => Przywitaj się => Wątek zaczęty przez: Syborg w 21.01.2016, 22:07

Tytuł: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 21.01.2016, 22:07
Mam na imię Jacek, mieszkam w okolicach Inowrocławia. Zgodnie z zasadą, że najgorsze w życiu mężczyzny jest pierwsze czterdzieści lat dzieciństwa, od trzech lat smakuję tę lepszą część... dzieciństwa. Wędkuję chyba od zawsze, tak mi się wydaje. Jestem przedstawicielem tej grupy pasjonatów wędkarstwa, którzy nie odziedziczyli pasji ani po ojcu, ani po dziadku, ani po nikim innym. Moja rodzina chyba nawet w średniowieczu nie była reprezentowana przez żadnego wędkarza (rybaka?). Wychodzi na to, że urodziłem się z tym "defektem". Zacząłem - prawdopodobnie - jak większość, czyli od wędki spławikowej (oczywiście bez kołowrotka, bo to był już luksus dla dzieciaka). Dalej już poszło: kołowrotki, kije teleskopowe, standard. Będąc nastolatkiem, odkryłem metodę odległościową (czyli nadal spławik), zakochałem się. Z biegiem czasu okazało się, że wypatrywanie końcówki antenki spławika stało się dla mnie uciążliwe. W związku z tym nadałem sobie przewrotny przydomek "Sokole Oko" i zakochałem się ponownie. Nie, nie w Indiance - straciłem głowę dla wszystkiego, co miało związek z łowieniem na wszelkiej maści koszyczki zanętowe. Zaczęło się szaleństwo: pickery, feedery, nowe kołowrotki... Ech, to były piękne czasy. Życie lubi być przewrotne, więc tak się stało, że zacząłem moim pickerem spinningować miękkimi przynętami. Nie muszę chyba dodawać, że tutaj również "popłynąłem". Odkryłem nowy świat, nowe możliwości, nowe wyzwania. Katastrofa - zakochałem się ponownie, tym razem w spinningu i w sandaczach. Przez długi czas łowiłem z brzegu, jednocześnie spoglądając z zazdrością na spinningistów w łodziach. Postanowiłem: nie spocznę, dopóki nie będę miał własnej łodzi, silnika zaburtowego, echosondy, przyczepy do łodzi... Należę do upartych gości, wiec jak postanowiłem, tak zrobiłem. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Minęło kilka lat takiej szczęśliwości i stało się coś niezwykłego. Zapewne wszyscy znają i pamiętają film "Forrest Gump". Jest tam taka scena, gdy Forest rzuca wszystko i zaczyna biegać. Biegnie dzień, biegnie tydzień, miesiąc. Nagle zatrzymuje się, wszyscy ludzie, którzy biegną za nim, cichną, a on mówi coś w tym stylu: kończę, jestem zmęczony. Ze mną było podobnie, obudziłem się, zsunąłem z siebie kota, który na mnie spał, i powiedziałem: "jestem zmęczony". Miałem dość, wpadłem w kierat spinningowania, wypaliłem się, zatraciłem pierwotną radość z wędkowania. Cytując klasyka - "tak dalej być nie będzie!". Postanowiłem odpocząć, a niestety odpoczywać nie potrafię, więc wiedziałem, jak to się skończy. Skończyło się tym, że "odkopałem" mój najładniejszy feeder... Tak, zgadza się, wróciłem do korzeni. Jestem ponownie szczęśliwym wędkarzem, cieszę się każdym wyjazdem na ryby, każdą, nawet najmniejszą rybą. Jestem wolny, i tej wolności nic ani nikt mi już nie odbierze. Taka to była historia ;)

Rzadko udzielam się na jakichkolwiek forach, ale w tym wypadku chyba będzie inaczej. Czytam wszystko od dawna, podoba mi się tutaj. Nie ma nic wartościowszego w życiu do pasji, a już szczególnie od przyjaciół z taką samą pasją. Będzie mi niezmiernie miło móc spędzać tutaj czas. Dziękuję.


Jacek
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: _luwro w 21.01.2016, 22:09
Witaj ! :fish:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 21.01.2016, 22:09
Witaj na forum Jacku :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 21.01.2016, 22:09
Nie pozostaje zatem nic innego jak przywitać Cię Jacku serdecznie :thumbup: :beer: :flowers:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 21.01.2016, 22:10
Witaj Jacku w rodzinie :narybki:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: s7 w 21.01.2016, 22:11
Witaj w naszych szeregach :)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: DvD w 21.01.2016, 22:12
Witaj "Sokole Oko" Jacku :-D :beer:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 21.01.2016, 22:13
Serwus Jacku! Fajna historia :) Tutaj na pewno znajdziesz sporo dodatkowej motywacji i pomysłów ;)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: andre1975 w 21.01.2016, 22:15
Witaj :narybki:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Robert 57 w 21.01.2016, 22:23
Witaj.
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: matchless w 21.01.2016, 22:41
Siemanko ;D ;)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 21.01.2016, 23:03
Cześć :fish:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.01.2016, 01:13
Witaj na forum Jacek! Dobry wstęp, w stylu Forest Gumpa :thumbup:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Radar w 22.01.2016, 03:21
Witaj :narybki:

Widzę, że nie tylko wędkarz z Ciebie ale i poeta. :thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Jumperradom w 22.01.2016, 05:43
Witaj Jacku piękny wstęp i piękny kawałek życia :bravo:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 22.01.2016, 05:51
Siemasz ;)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Tomek w 22.01.2016, 06:15
Witaj :narybki:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: PawelL w 22.01.2016, 06:48
Witaj :beer:
Pierwszy post a do tego taki zajebisty :thumbup:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 22.01.2016, 07:39
Witam serdecznie :)
Fajny wstęp...
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 22.01.2016, 08:14
Czołem :)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Marcin Cichosz w 22.01.2016, 09:05
Witaj na forum :narybki:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Druid w 22.01.2016, 09:12
Witaj ! :narybki:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Greg w 22.01.2016, 10:28
Witaj na forum Jacek. Super przywitanie :thumbup: :fish:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: makaro w 22.01.2016, 10:38
Siemanejro Jacku
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 22.01.2016, 12:04
Dziękuję wszystkim za tak miłe powitanie.
Budujące jest to, że forum tak fantastycznie żyje - to wbrew pozorom nie jest takie powszechne. Luk - słowa uznania za wykonaną pracę. W tak krótkim czasie stworzyć tak silną społeczność to jest jednak duże osiągnięcie. Pozazdrościć determinacji, pasji i wiedzy. :thumbup:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: kroszo w 22.01.2016, 12:07
Cześć Jacku!
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 22.01.2016, 12:28
Witaj :narybki:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 22.01.2016, 15:48
Siemasz :fish:
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: tomek-kun w 22.01.2016, 16:13
Witam :)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Czarosław w 22.01.2016, 16:18
Super wstęp Jacku! Lubie czytać takie opowieści - tak jak autobiografie. Witaj


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 22.01.2016, 16:30
Serwus Jacku!
Miło Cię poznać!
Zadumałem się troszkę, czytając Twoją opowieść.
Wydawałoby się, że spinning nie jest metodą połowu, która może doprowadzić do wędkarskiego "zmęczenia". A może to rodzaj znudzenia daną techniką? Może istnieje ryzyko, że kiedyś to samo stanie się z feederem?
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.01.2016, 17:24
Witaj, Jacku! Super wejście. Z tym spiningiem to ja miałem podobnie. Też latałem prawie codziennie jak wariat, aż nagle powiedziałem dość i kupiłem pickerki :)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 22.01.2016, 17:35
Mateo, cześć!

Czytałem niedawno Twoje wspomnienia - w wątku o naszych początkach. Widzę analogię w tym, co spotkało Ciebie, i tym, co ja przeżyłem. Mam na myśli Twoje karpiarstwo. Zaczynając spinningować, miałem pickera, jedno małe pudełko, w porywach dziesięć gumek, dziurawe wodery, samochód, który przed każdym wyjazdem wymagał wykupienia mszy w intencji szczęśliwego dotarcia na pobliskie łowiska. Byłem szczęśliwy. Z biegiem czasu kupowałem nowe, wymarzone akcesoria. Małe pudełka zamieniały się w skrzynie "Plano", które były wypełniane wszelkimi dostępnymi gumami (twarde przynęty tak bardzo mnie nie fascynowały, ale mam tego trochę). Przybywało specjalistycznych wędzisk, w miarę dobrych kołowrotków, o plecionkach nie wspominam. Zaczęło mnie wnerwiać podczepianie łodzi do samochodu, dźwiganie silnika, pakowanie tego wszystkiego. Gdybym wtedy kupował białko dla pakerów, to ja dzisiaj mówiłbym "nie ma lipy", a nie inny klient. Zmierzam do tego, że zanim przygotowałem się do wyjazdu, to miałem za sobą sesję ciężkich ćwiczeń, serio. Przyszedł taki moment, że przypomniałem sobie swoje "biedne" początki, i uświadomiłem sobie, że to, co robię, to nie jest najlepsza droga do osiągnięcia wędkarskiego szczęścia. Zatęskniłem za improwizacją, za spontanicznością, za "krótkimi" wypadami, za jedną małą torbą, za... dziesięcioma gumkami (za dziurawymi woderami nie tęskniłem - żeby nie było nieporozumień). Odpowiadam Ci z całą stanowczością: spinning nie ma prawa się znudzić! Ja po prostu źle to rozgrywałem - ograniczyłem się, zamknąłem w klatce, obrałem wąską specjalizację. Z feederem jest inaczej, nie muszę zabierać masy sprzętu, nie muszę poświęcać na to całego dnia, a co najważniejsze - mogę odpocząć, tak po prostu. Chyba uświadomiłem sobie, że ja kocham wędkować z brzegu. Normalnie uwielbiam.

Mosteque - no proszę, jednak tak bywa ;)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 22.01.2016, 20:02
Cześć Jacek!!! Z tym spinningiem doskonale Cię rozumiem. Ja jakieś cztery lata temu zacząłem na nowo odkrywać łowienie na spławik i feeder. A spinning? Już mi się nie chce.
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: maniek w 22.01.2016, 20:12
Cześć Jacek ;)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.01.2016, 20:13
A ja znowu dźwigam coraz więcej nad wodę, pakuję do samochodu, wypakowuję... :D Mam więc coś podobnego jak Ty z tym silnikiem, łodzią... Złapałem się ostatnio na tym, że marzył mi się, zaraz zostanę zbanowany, taki Murzyn, który to wszystko nosi, rozkłada i składa na koniec, a ja sobie łowię. Tak więc z feederem i spławikiem tez jest wyścig zbrojeń. Zamiast fotela kosz, do niego półki, aby to wozić wózek, plus reszta gratów, no  i się toczy 50 kilo nad wodę ze sobą...
Na szczęście osiągam wciąż sporą satysfakcję :) Muszę to monitorować aby wiedzieć, kiedy wszystko odchudzić :)
Tytuł: Odp: Dzień dobry
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 22.01.2016, 21:12
Darku (Logarytm), czyli jest nas tutaj więcej takich "narodzonych na nowo" :)

Luk, nie narzekaj. Niektóry, jadąc na ryby, muszą zapakować pięcioro dzieci, żonę, teściową, koleżankę teściowej - tę z klubu kwiatowego, psa, dmuchanego krokodyla... Nie, nie piszę o sobie, ale znam takich "szczęśliwców".
Chyba rozleniwiłeś się na tej obczyźnie. Większość znanych mi ludzi, którzy emigrują, popada w alkoholizm, a Ty dla odmiany rozleniwiłeś się. No cóż, można i tak, Twój wybór ;)