Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Filmy w sieci => Wątek zaczęty przez: grzesiek76 w 29.01.2016, 20:26
-
Chętnie wybrałbym się tam na dłuugie wakacje :)
https://www.facebook.com/tp.yip/videos/1109450652419087/
-
U nas by je zjedli.
-
Chętnie wybrałbym się tam na dłuugie wakacje :)
https://www.facebook.com/tp.yip/videos/1109450652419087/
Ale w jakiej formie ? Relaksu , wędkowania czy przynęty :P :-[ :D :D :D
-
To jest ogończa, lepiej nie podchodzić.
-
To jest ogończa, lepiej nie podchodzić.
Potwierdzam. Na ogonie kolec jadowy długości 30 cm. Działanie jadu sprawia ogromny ból mogący u zdrowego człowieka powodować wstrząs, u uczulonych zgon. Nie polecam.
-
Nie polecam.
Ale że jak? Łykowate? ;)
-
Nie polecam.
Ale że jak? Łykowate? ;)
hahahahahaha :D :D :D
-
To jest ogończa, lepiej nie podchodzić.
Zabiła sławnego człowieka, łowcę krokodyli Steve'a Irwina (https://www.australiazoo.com.au/about-us/the-irwins/steve/) (Crocodile Hunter).
Pamiętam, to był szok, to nie krokodyl go zjadł, tylko płaszczka uśmierciła wbijając kolec jadowy.
-
Tomek nawet nie wiedziałem :o
-
To już dawno było, umarł 4 września 2006.
-
Zabiła sławnego człowieka, łowcę krokodyli Steve'a Irwina (https://www.australiazoo.com.au/about-us/the-irwins/steve/) (Crocodile Hunter).
Pamiętam, to był szok, to nie krokodyl go zjadł, tylko płaszczka uśmierciła wbijając kolec jadowy.
Nie strasz Polaka! ;) Jak dobrze wysmażyć, to wszystko zje. Co na haku, to w plecaku!
-
To już dawno było, umarł 4 września 2006.
To już 10 lat?? ???
Pamiętam jak dziś programy z Stevem na Animal Planet...Wtedy jeszcze żył oczywiście.
-
W którymś odcinku rzecznych potworów Jeremy Wide złowił taką o średnicy ponad 3m. Ciężko niestety znaleźć w sieci ten program. Łowił z łodzi ciężką wędką morską i za pierwszym podejściem ją złamał. Za drugim walka trwała z godzinę albo lepiej, z czego 90% czasu bydle nie dało się oderwać od dna..
-
No, też się zdziwiłem, że to już 10 lat, czas leci.
-
W którymś odcinku rzecznych potworów Jeremy Wide złowił taką o średnicy ponad 3m. Ciężko niestety znaleźć w sieci ten program. Łowił z łodzi ciężką wędką morską i za pierwszym podejściem ją złamał. Za drugim walka trwała z godzinę albo lepiej, z czego 90% czasu bydle nie dało się oderwać od dna..
"walka trwała z godzinę albo lepiej,"
Chyba lepiej :)
To było w Ameryce Południowej...Zdaje się że w Paranie, ale pewności nie mam.
Bardzo podobną złowił w ubiegłym roku sumiarz we włoskim Padzie :)
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1077.msg24789#msg24789
-
Kurcze uwielbiam ten program, gość ma sporą wiedzę o rybach, ale z racji tego co łowi musi łowić grubo i nam się to nie przyda :(
-
Kurcze uwielbiam ten program, gość ma sporą wiedzę o rybach, ale z racji tego co łowi musi łowić grubo i nam się to nie przyda :(
Na swój sposób również doceniam sukcesy Jeremego.
Oglądałem jeden odcinek o kulisach programu "Rzeczne potwory".
Dowiedziałem się, że pierwszego gooncha w Indiach złowił dopiero po wielu miesiącach spędzonych nad wodą... Wtedy dopiero zrozumiałem skąd na Jeremym ta podarta i masakrycznie zniszczona koszulka :)
A w czasie wyprawy do Amazonii za arapaimą, przeżył katastrofę lotniczą. Jego awionetka spadła do dżungli. Na szczęście wszyscy przeżyli...
Miał niezłe przygody.
-
Wow, ciekawe rzeczy piszesz Grześ :)
To się nazywa pasja. Choć na pewno po części chodzi o pieniądze..
Nie wiesz czasem gdzie można znaleźć odcinki jego programu?
-
Wow, ciekawe rzeczy piszesz Grześ :)
To się nazywa pasja. Choć na pewno po części chodzi o pieniądze..
Nie wiesz czasem gdzie można znaleźć odcinki jego programu?
Tak. Pasja, ale i na pewno ładne pieniądze. Choć pewnie mógłby zarabiać trochę mniejsze, siedząc bezpiecznie za biurkiem ;)
Nie wiem, gdzie można znaleźć jego odcinki. Najpewniej coś jest w Y.T..
-
Z arapaimą ma jeszcze dwie niemiłe przygody. :)
-
Właśnie dawniej szukałem i nie znalazłem nic nigdzie.. A najfajniej się ogląda w całości. No nic poszukam w dniu wolnej chwili i dam znać jak coś znajdę ;)
-
Z arapaimą ma jeszcze dwie niemiłe przygody. :)
A tak...Podobno do dziś dokucza mu arytmia serca :)
-
I zerwane...
-
U nas by je zjedli.
U nas to tą czaple by zjedli ;)
-
I zerwane...
Oj...Pamiętam że coś wspominał o zerwanym mięśniu dwugłowym. Ale nie potrafię tego skojarzyć z arapaimą...
A dzisiaj na facebooku pojawił się ten filmik:
https://www.facebook.com/pescadoresdeplantaooficial/videos/1023115177708875/
Tutaj ten sam w nieco okrojonej wersji z Y.T. dla nie posiadających konta na FB:
Skomentował go sam Waller Kalle. Przyznał że bardzo lubi oglądać przygody Jeremego. Ale tutaj dość mocno go skrytykował. Kalle stwierdził że ryba po takich przygodach raczej nie miała już szans na przeżycie...Raczej trudno nie przyznać Kallemu racji. Jego opinia jest raczej bezsporna, dlatego że Kalle od wielu już mieszka w Tajlandii gdzie jest właścicielem ekskluzywnych łowisk wielkich egzotycznych ryb. Właśnie głównie arapaimy...
Zdecydowanie nie podejrzewam Kallego o próbę robienia szumu wokół własnej osoby. To już zdecydowanie nie jest mu potrzebne. A swoją drogą komentarza udzielił ze swojego prywatnego konta pod prawdziwym nazwiskiem...
No cóż...Jedyne co przychodzi mi do głowy, to możliwość że ryba od początku była skazana na taki los...Mogła po prostu być wynagrodzeniem dla tubylców za pomoc w jej złowieniu...
Kapitalna ryba.
-
Zerwał go podczas holu z płaszczką o ile dobrze pamiętam.
W domu w Polsce mam całą kolekcję jego filmów na DVD ze scenami poza materiałem do telewizji.
Mogę wziąć ze sobą na zlot :)
Rzutnik laptop i jedziemy? :)
-
Zerwał go podczas holu z płaszczką o ile dobrze pamiętam.
W domu w Polsce mam całą kolekcję jego filmów na DVD ze scenami poza materiałem do telewizji.
Mogę wziąć ze sobą na zlot :)
Rzutnik laptop i jedziemy? :)
:thumbup: :beer: :)