Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Rękodzieło => Wątek zaczęty przez: cumbajszpil w 31.01.2016, 11:03

Tytuł: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 31.01.2016, 11:03
Jako że jest to moja pierwsza próba i nie są jeszcze skończone, a potrwa to dłuuuugo, proszę o wyrozumiałość.
Użyte materiały: balsa, bambus, klej do drewna wodoodporny klasa D3, cjanopan, drut mosiężny, nici, pawie pióro.
Użyte narzędzia: nóż do tapet, drut do robótek ręcznych, szczypce płaskie i boczne, papier ścierny p320, nożyczki.
Nie ukrywam, że inspiracją był nasz znany forumowy kolega. Dzięki Jakubie. :thumbup:
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 31.01.2016, 11:55
Bardzo ładne spławiki :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: Marcin Cichosz w 31.01.2016, 12:41
Świetna robota!
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 31.01.2016, 12:42
Piękności :thumbup: Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy . Wiem ile to pracy , czasu i cierpliwości wymaga .
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.01.2016, 12:42
Rewelacja! Robią wrażenie! :thumbup:
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: Karolo w 31.01.2016, 12:43
Jak zawsze ręczne robótki sa urzekajace :) tym bardziej jak sa naprawdę udane..
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 01.02.2016, 21:18
Świetne.
Jestem pod dużym wrażeniem.

Mam nadzieję, że skończysz i będzie okazja je na żywo zobaczyć.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 01.02.2016, 21:27
Superaśne! Fajnie że próbujesz wątek hand made będzie rósł w siłę. 
Obciążenie wstępne jest? 
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 01.02.2016, 21:36
A to pawie pióro do czego ?
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 01.02.2016, 21:52
Superaśne! Fajnie że próbujesz wątek hand made będzie rósł w siłę. 
Obciążenie wstępne jest? 
Nie ma. Nie mam czasu na zakupy. Te pierwsze będą bez. Jak kupię piłkę i dobre wiertła to będą i dociążane.
Muszę dopracować nawijanie, bo nitka mi zjeżdża już po nawinięciu na sucho. Wypadałoby od razu zasprajować lekko.

A to pawie pióro do czego ?
Nie wiem,  dopiero w powijakach. Masz jakiś pomysł?
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 02.02.2016, 14:33
Jeśli Ci ucieka nitka to albo masz za "stromy" brzeg albo za ciasno naciągasz . Po dziesiątym spławiku wyczujesz o co chodzi .
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 02.02.2016, 14:39
Próbowałem podklejać "kropelką" ale nie wiem czy nie zniszczę nici i kiepsko pod lakierem będzie wyglądało.
Problemem może być zbytnie wyszlifowanie na gładko balsy. Potrenuję i będę mistrzem. 8)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: DvD w 02.02.2016, 14:43
Próbowałem podklejać "kropelką" ale nie wiem czy nie zniszczę nici i kiepsko pod lakierem będzie wyglądało.
Problemem może być zbytnie wyszlifowanie na gładko balsy. Potrenuję i będę mistrzem. 8)

Jak dasz małą kroplę i od razu wetrzesz klej w nici to nie będzie nic pod lakierem widać :)

A tak w ogóle zapowiadają się pięknie! :)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 02.02.2016, 14:54
Jak balsa nie będzie gładziutka to Ci pod lakierem będzie sie podnosić, będzie widać i czuć wystające cząstki.
Oczywiście kropelką też możesz na początek, najlepiej malutko na wykałaczkę i wetrzeć w nić. Pod lakierem nie będzie widać jeśli nie przesadzisz z ilością i nie zrobisz białych grudek z kropelki.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 02.02.2016, 14:58
Jak balsa nie będzie gładziutka to Ci pod lakierem będzie sie podnosić, będzie widać i czuć wystające cząstki.
Oczywiście kropelką też możesz na początek, najlepiej malutko na wykałaczkę i wetrzeć w nić. Pod lakierem nie będzie widać jeśli nie przesadzisz z ilością i nie zrobisz białych grudek z kropelki.

Dlatego myślałem o pierwszym malowaniu bez nici (może spray) i przeszlifowaniu do gładkiego. Następne warstwy nie będą miały gęsiej skórki.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 19.02.2016, 11:08
Tu trochę naprawdę ręcznej roboty.
Nadal nie kupiłem lakieru :'( >:O
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.02.2016, 12:05
No, Andrzej - chyba niebawem zacznę zamawiać u Ciebie spławiki ;)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 19.02.2016, 12:40
Jak zrobię "prototypa" to Ci podeślę do testów. ;)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.02.2016, 12:50
Może kolega zdradzi, z czego wykonuje spławiki? :) :)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 19.02.2016, 13:24
Filipie, te są z balsy.
Kupuję gotowe okrągłe kołki - fi15 i 10mm. Trzeba używać ostrych narzędzi, ale też z umiarem żeby nie za głęboko zestrugać.
Ostrza można używać jako cykliny co daje efekt wygładzenia. Papier ścierny za to zbiera większą powierzchnią.
Nie posiadam tokarki stołowej więc efekt jest "ręczny". Jak widzisz na pierwszym zdjęciu kołeczki nabijam na sztywny drut i obracam na osi podczas obrabiania. Samo przebijanie krótkiego kołka to ryzyko nie trafienia w oś i powstanie mimośrodu. Później trzeba się bardziej starać, żeby zniwelować i mogą wyjść różne "cuda".
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 19.02.2016, 13:40
No Panie Kolego nożykiem takie kuleczki wystrugałeś że CI tokarki nie potrzebne :) Superaśne.
Ale faktycznie ten sposób w domowych warunkach jest najlepszy, przewiercić na wylot i potem strugać z obu stron do pręta. Ja jeszcze jak sobie już nadam kształt to potem nakładam pręcik na wkrętarkę i podczas obrotu przykładam z boku korpusu marker żeby mi zaznaczył gdzie są bicia, gdzie jest grubiej. Jak zetnę nożykiem pomalowane miejsca to potem już papierkiem tylko szlify tak jak napisałeś.
Co to za spławiczek z dwoma bombeczkami na antenie powstaje. Tam jest pręt węglowy że taki czarny ?
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 19.02.2016, 14:07
Jak zwykle piękne dzięki za odzew i garść wiedzy.
Tak się tylko przysiadłem i ciachnąłem. ;)
Chcę przetestować spławik do podnoszonych brań.
Na razie kształt. Później muszę pomyśleć jak z wypornością tej małej kulki (czy nie zastąpić jej czymś innym).
Tak, to pręt węglowy fi2mm, strasznie wytrzymały ale nie wiem czy nie za długi 33 cm i za gruby (w znaczeniu za ciężki).
Muszę dokupić fi1, fi1,5.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 19.02.2016, 14:18
No to polecam Ci zamienić na 1mm bo to wygląda topornie
A jak już bawisz się z taką kulką w środkowej części to ja bym Cię na mówił na małą modyfikację.
Do obydwu kulek wklej jakąś silikonową koszulkę, tak zeby mozna było je z pręta zdjąć.
Wklej większe odcinki żeby mozna było pomalowac, polakierować a potem dopiero odetniesz naddatek.
Jak będziesz miał je zdejmowane, przesuwane to będziesz mógł się pobawić z ustawianiem spławika.
Jak się nie uda to jedną zdejmiesz a ostatecznie w razie  czego będziesz miał dwie o różnej wielkości do założenia na końcówkę pręta.   
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 19.02.2016, 14:40
To wszystko z braku doświadczenia. :'(
Poprawię się. 8)
Trza zajrzeć do internetu.
Wyporność tego spławika będzie znaczna bo chciałem go dać na głęboką wodę.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 19.02.2016, 15:44
Brawo Andrzej. Bardzo ładnie się to prezentuje :bravo: Następne spławiki dla MFT chyba już Ty nam zrobisz :)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 20.02.2016, 11:11
No chyba tak :(
Co mnie pokusiło tak doradzać,  niech jeszcze zrobi lepsze to będę spalony,  i jeszcze mu sarkande wysłałem.  >:O
Żarcik oczywiście,  Andrzej szlifuj warsztat nie ma to jak motywacja w postaci konkurencji na wysokim poziomie. :bravo:

Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 20.02.2016, 14:22
Zrobię zdjęcie mojego "warsztatu" to polejecie się ze śmiechu :P
Jakubie możesz spać spokojnie.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 22.02.2016, 12:34
Dwa zdjęcia. Ot cały warsztacik.
Jako pisałem wcześniej nie mam jeszcze farb i lakieru, do tego jeszcze będzie rura wypornościowa i waga jubilerska.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 22.02.2016, 13:01
No i nie trzeba nic więcej, u mnie jest to samo tylko w większym bałaganie :) 
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 22.02.2016, 19:25
Tu pozowały do zdjęcia. 8)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 03.03.2016, 15:12
Poniżej kilka uwag z "produkcji"
Głównym problemem przy ręcznym robieniu spławików jest brak doświadczenia i niecierpliwość.
Sama obróbka drewna przy pomocy nożyka wymaga dużej dokładności i dobrego narzędzia i dobrze naostrzonego.
Do tej pory używam ostrzy łamanych ale nie jest to najlepsza opcja. Dlaczego? Ostrze łamane jest ostrzone z obydwu stron, a to powoduje, że trudno jest je odpowiednio ułożyć na powierzchni drewna aby zbierało jak najmniej materiału. Dość szybko się tępi, a potrzeba naprawdę dużej ostrości aby obrabiać bez zadziorów i strzępienia materiału. Tępym narzędziem łatwiej zniszczyć delikatną balsę. Mam w planach zakup noża snycerskiego z jednostronnym ostrzeniem tak jak w dłutach.
Owijanie spławików nicią.
Ładnie wygląda podnosi estetykę ale jak wszystko wymaga dopracowania techniki. Zanim zaczynie się robić cuda-niewidy trzeba przerzucić trochę nici. Korzystajcie z wiedzy Jakuba. Cienka nić daje gładszą fakturę, ale trudniej się ją nawija, pije znacznie mniej lakieru i tworzy bardziej jednolitą powierzchnię. Problemem jest odstawanie włosków po przycięciu nici, co być zniwelowane po polakierowaniu dość gęstym lakierem. Generalnie przy niciach poliestrowych lub ze sztucznego jedwabiu dobrej jakości problemu nie będzie niemniej niemniej trzeba mieć na uwadze. Lakier wydobywa też każdą niedokładność w pracy (ot taki "mankament pracy ręcznej). Nie traktujmy lakierowania jako lekarstwa na wszystko. Omotki w wędkach są lakierowane gęsto i grubo, w spławiki niekoniecznie musi się to sprawdzić.
Po pierwszych doświadczeniach z lakierowaniem sprayowym mogę powiedzieć, że w zasadzie jest ok. Trzeba używać mało i często (zgodnie z instrukcją schnięcia na opakowaniu) jak przy nęceniu (niestety wydłuża to proces malowania). Inaczej będą zacieki, szczególnie widoczne na niciach. Na gołym drewnie jakoś ujdzie.
Lakier akrylowy połysk nałożony mało i często daje ładną powłokę raczej elastyczną w dotyku i nie zaciągająca wody (nie bieleje po 2 godzinnym moczeniu).



Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 03.03.2016, 22:23
W temacie strugania korpusów to tak jak piszesz przyda się ostre narzędzie. Ja kupuję jednak w sklepie modelarskim wymienne ostrza za drobne pieniądze i po prostu wyrzucam jak się stępi. Nie mam problemu ze strzępieniem się balsy bo ścinam tylko z grubsza a dalej jadę papierkiem. Zakładam korpusik na pręt, potem wiertareczka i szlifowanie papierkiem.  To takie domowe sposoby jak nie ma się tokarki. Jak robię rzeczne spławiki do wypuszczanki to im nie potrzeba precyzyjnie toczonych korpusów, nawet fajniej wygląda jak jest dopasowany do pióra i ma kształt banana :)

W temacie nici to przerabiam to od dawna i tak jak napisałeś to już kwestia precyzji i doświadczenia.
Można na początku stosować grubsze nici ale wówczas będziemy lakierować 7 razy.
Cieńsza nić jest estetyczniejsza i można mniej lakierować. Nawinąłem już kilometry nici a i tak czasem pojawiają mi się prześwity między nawojami. Wszystko zależy od tła, najlepiej nie nawijać jasnych nici na ciemny materiał i ciemnych na jasny. Wiele nici po położeniu lakieru zaczyna prześwitywać, ciemnieją. Ogólnie to jest rzecz do wyćwiczenia.
Żeby nie odstawała nić po obcięciu trzeba robić inaczej. Przy próbie przeciągnięcia pętelki już odciąć zostawiając dosłownie 2mm , przeciągamy i odcięty kawałek jest w całości pod spodem. Oczywiście pętelkę trzeba w związku z tym podłozyć kilka zwojów wcześniej.
Lakiery w sprayu odradzam, nie ma to jak zwykły lakier, zanurzenie spławika w puszcze lub w butelce a najlepiej choć dłużej nakładanie pędzelkiem. Pędzelek z naturalnego włosia, mięciutki żeby dobrze rozprowadzał lakier.
widzę że polakierowałeś balsę i moczyłeś, może nie być widać zmian na lakierze. Zrób sobie to samo na czarnym tle. NIe wiem jaki lakier stosowałeś ale domalux akrylowy na bank zbieleje. Z braku laku można go dać na podkład. 

I na koniec ważna rzecz, którą ja dotychczas bagatelizowałem.
Każdy lakier i farba wydziela trujące związki. Zawsze wmawiałem sobie że przecież maluję tylko kilka minut, poza tym lakier jachtowy nie śmierdzi tak jak poliuretan. Ale wszystko może odkładać się w wątrobie.
Ja już stosuję maskę z węglowymi filtrami. Nie ma sensu ryzykować. Maska to koszt około 100zł warto ją mieć.

Materiał jak wyeliminowac odstającą nić ;)

Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 04.03.2016, 07:27
Widzę Andrzeju, że pięknie się rozwijasz.
No i serce rośnie widząc że Jakub nie ukrywa wiedzy dla siebie a chetnie się nią dzieli.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 04.03.2016, 09:56
@Jakub
Dziękuję za cenne rady.
Lakierowanie sprayem po 16 godzinach moczenia nasiąka i robi się matowe, Widać to i na balsie i na nici. Oba były moczone w tym samym kubeczku.
Warstw nałożonych było ze 6. W dotyku miłe, po namoczeniu również ale straciły na estetyce. Niedużo ale zawsze - na zdjęciu nawet nie będzie widać ze względu na światło. Sprawdzam teraz jak zachowują się po wyschnięciu. Wagi spławików przed i po moczeniu nie sprawdzałem - będę musiał zrobić jak waga przyjdzie.
Jak zrobię parę sztuk i uznam, że się nadają to dam komuś do testowania 8)

@MarioG, daleka droga przede mną jeszcze, oglądałem pierwsze próby Jakuba na haczyku. Znaczy się, jak się chce to się człowiek rozwija. ;) O:)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 04.03.2016, 11:40
Co tu ukrywać Mario, to nie jest budowa rakiety kosmicznej. Każdy kto lubi takie robótki może próbować.
Te wszystkie patenty nawijanie lakierowanie itd to tylko zebrane do kupy sposoby z innych dziedzin jak robienie wędek, woblerów. Trzeba też popdpatrywać rozwiązania firm produkujących spłąwiki i wstrzelić się w potrzebę wędkarza.

W zeszłym roku były targi rękodzieła już nie pamiętam gdzie. Pojawił się jeden kolega ze spławikami i kilkunastu z woblerami. Fajnie jakby było nas więcej to i konkurencja się pojawia, wymusza wyższy standard.
Uwielbiam patrzeć na produkcje handmade w Anglii tam jest tego więcej. Ale i klimat produktu inny, bardziej klasyczne, na rzekę, bez plastikowych anten. W sam raz do drewnianego pudełeczka zaraz obok pudełka z muchami. Do tego cetrepin i kij z bambusa ... mmmm :)

Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 04.03.2016, 16:42
Dla mnie taki spławik to jednak jest jak rakieta :-)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 11.03.2016, 18:35
Filmu nie będzie, ale parę fotek proszę bardzo.
Parę części, jeszcze nieposklejane, niepomalowane.
Składa się łatwo 8)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 11.03.2016, 22:09
Super! Ale to one będą rozkładane?
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 11.03.2016, 22:19
Zabrakło mi pudełka. Chciałem walnąć sesję jak z karabinem snajperskim. Składamy i do boju 8)
A tak na poważnie to chciałem pokazać poszczególne części przed montażem końcowym.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 22.03.2016, 22:04
W innym wątku pisałem o antence z nici fluo. Poniżej próbka lakierowana.
Dla porównania z antenką plastikową Trabucco.
Krótszy to sarkanda z anteną bambusową wstępnie obciążony u wyważony ok 2 cm pod seledynową sekcją.
Dłuższy balsa sarkanda i antena na cienkim węglowym pręcie (wymienna), wstępnie dociążony, ale źle wyważony, bo się kładzie na wodzie.
Ot prototypy początkującego, w poszukiwaniu stylu i umiejętności. 8)

I jeszcze nieskończone wzorowane na Tench Perfection. Długość 28 i 29 cm, balsa plus pawie pióro wstępnie dociążane, też się wykładają.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 22.03.2016, 23:43
No i fajne.  A co z tego, że się wykładają, dodasz więcej śrucin na żyłkę. 
Zrób zdjęcie bliżej, makro, na te nici fluo, chciałbym zobaczyć, jak lakier je kryje. 
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 23.03.2016, 12:37
To są moje pierwsze spławiki więc do perfekcji daleko :P, ale poczekaj będę się rozwijał. Estetykę też poprawię. 8)
Tu zamawiane fotki. Nić raczej z tych cienkich do robienia much.
Ta ciemna na spławiku dla porównania to grubość 60.
Te muchowe oceniam na 140, choć ta czerwona z metalicznym połyskiem jest nieskręcana.

PS.
info dla wszystkich chcących nawijać nić na spławiki. Trzeba to robić w "rękawiczkach" ponieważ tłuszcz i pot z palców brudzi nić.
Oczywiście można korzystać z odpowiednich przyrządów, co ograniczy zabrudzenia. ;)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 23.03.2016, 13:20
A takie fluo sobie wykombinowałeś.
No to mnie już się to nie podoba, nie to jak zrobiłeś ale to trochę słabe fluo. Do tego nić płaska i nie dasz rady jej równo nawinąć.
Ja myślałem o niciach adrianny ale one mają włoski i pod lakierem będą wstawać.
Chyba zostanę przy farbach :)

ps musisz delikatniej układać nić bo widzę że zmiażdżyłeś sarkandę.

(http://www.ariadna.com.pl/tl_files/!produkty/Zestawy%20nici/Nici%20ostrzegawcze.jpg)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 23.03.2016, 13:31
Pójdą po testach do "gabloty" jako materiał szkoleniowy. :P
Choć mogą się okazać killerami (szczęście początkującego). 8)
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 23.03.2016, 14:44
Zmatowiłeś trochę sarkande przed lakierowaniem? bo widzę idealnie gładką strukturę, żeby ci lakier nie odpadał.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 23.03.2016, 17:55
W tym naciągniętym/zmiażdżonym to nie. To był mój pierwszy spławik balsowo sarkandowy.
Już sobie przypomniałem, miał rozwarstwioną końcówkę i wklejałem tam gniazdo pod antenkę.
Gniazdo było mniejszej średnicy niż otwór i w efekcie wyszło ściśnięcie.
Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz - jak mówią. Pójdzie na eksploatację to się zobaczy jak się zużywa.
Musi tak zostać. Następne już czekają.

Info dla obrabiających balsę.
Balsa w jednym kawałku może mieć różną strukturę (gęstość) i się ciężej obrabia - trzeba mieć b.ostry nożyk. Trafiłem na taki wałek, który w jednym miejscu był cięższy i jak się go przetaczało po równej powierzchni to stawał tym cięższym fragmentem (jak koło zamachowe).
Przy szlifowaniu obrotowym warto używać papieru ściernego na klocku.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 25.03.2016, 10:48
Po ostatniej dyskusji o spławikach
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1669.0
znalazłem coś takiego
http://mml.ch.pwr.wroc.pl/~kedziers/eksperyment_z_antenkami.pdf
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 25.03.2016, 11:00
Fajny materiał; nie widziałem go wcześniej.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 25.03.2016, 11:34
Nie wiem czy dobrze odczytuję ten eksperyment ale jak gościu odwraca ten sam patyk do góry nogami to działa zawsze na takiej samej objętości i z takim samym ciężarem, to i nic dziwnego że wniosek jest jaki jest. Tu raczej ma znaczenie ciężar całego układu, który jest niezmienny, a nie gęstość antenki.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: jakub_wr w 25.03.2016, 11:56
Tak jak mówisz. Mógł napchać w antenkę ołowiu i czy to na górze czy na dole zatopiłoby się identycznie :)
Szkoda mi czasu na takie eksperymenty i udowadnianie a już te wpisy w zagadce to dla mnie kosmos, po co się zastanawiać nad takimi setnymi częściami grama, Przecież nawet takich śrucin nie stosujemy.
Jak ktoś chce spławikiem łowić narybek uklejki na zawodach to może studiować wzory i fizykę ;) to nie dla mnie.
Tytuł: Odp: Spławiki Mr Naprzykłada (Cumbajszpila)
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 25.03.2016, 12:22
I to jeszcze gościu na politechnice wrocławskiej takie rzeczy robi. :P
To nie jest eksperyment z antenkami tylko z body. Antenki to on mógł wciskać w tą plastelinę. Tylko musiałby mieć kilkanaście różnych materiałów odpowiednio znormalizowanych. >:O
Idę strugać swoje spławiki. Taka fizyka jest mi nie potrzebna. :P