Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Prasa wędkarska => Wątek zaczęty przez: Kafarszczak w 03.02.2016, 19:46
-
Super pomysł :)
https://wedkarskiswiat.pl/zlow-i-wypusc-na-kanale-zeranskim,n,375
-
:bravo:
-
Super pomysł :)
https://wedkarskiswiat.pl/zlow-i-wypusc-na-kanale-zeranskim,n,375
A to nie wiedziałeś?
-
A skąd ? :) dopiero zauważyłem na Fb i chciałem się podzielić tą informacją :)
-
:bravo: :bravo: i jeszcze raz :bravo:
-
Dobra wiadomość, oby więcej takich!
To samo powinno być na gliwickim i dworach w okręgu katowickim. !!!
-
Oraz na Zimowiskach Barek we Wrocławiu
-
A skąd ? :)
A bo Kolega znaczka OM nie ma to i książeczki nie dostał. ;D
-
i Oławce zwłaszcza wiosną >:O
-
Good ;D
-
Co za mięsiarstwo, dobrze, że coś z tym zrobili. :bravo:
-
Brawo, nareszcie cos sie zmienia :D
-
To dopiero początek!
Teraz trzeba przeprowadzać kontrolę bo dziadki nigdy nie zrozumieją że ryby nie można zabierać!
-
Brawo , ja dodam ujście wisły do zbiornika goczałkowickiego , ujście macochy do kanału dwory
-
Jak kilku dostanie mandaty to sie wkoncu naucza ,tylko trzeba tego przypilnować
-
W końcu ktoś pomyślał i o tym kawałku wody. W przeszłośći jak mieszkałem w Warszawie często tam bywałem. Tam każdego roku była istna rzeźnia. Ciekawy jestem czy PSR skutecznie będzie walczyć z tymi co nie przestrzegają tego. Wielki szacun dla pomysłodawcy tego zakazu.
-
Dobra wiadomość,bo zamierzałem się tam wybrać na rybki ;D
-
No u nas też maja zamknąć tzw.Matecznik,nie inaczej jak na kanale wyłapana cala ryba która wchodzi z Wisły i Pilicy na zimowisko.Brawo dla władz wreszcie zaczynają doceniać wodę a nie tylko swoje kieszenie.
-
Brawo dla władz wreszcie zaczynają doceniać wodę a nie tylko swoje kieszenie.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Mam nadzieję, że takich wód powstanie znacznie więcej!
-
Bardzo dobra inicjatywa, może to będzie jeden z kilku impulsów dla reszty wędkarzy i wyznaczy nowy potrzebny kierunek w naszym hobby.
Brawo dla Mazowsza.
-
Moim zdaniem jest to dobry krok aby inne miasta wprowadzały takie cos.
-
Panowie, myślę, że warto kierować wnioski do okręgów - już same przepisy nakazują respektowanie tarlisk czy zimowisk...
-
Jak wczesniej pisałem słuszna to jest decyzja by ograniczyć coroczną rzeź na tym odcinku kanału mi jednak teraz chodzi po głowie to jake środki prawne zostaną podjete i przez kogo w stosunku do osób które nie zastosowały sie do tego. Policja oni przeprowadzą swoje czynności w przypadku gdy do nich wpłynie informacja o przestępstwie lub wykroczeniu - z ich strony wszystko. PSR ma tu chyba większe pole do popisu jednak komandant PSR-u na stałe nie wystawi patrolu na tym odcinku wody by strażncy dokonywali kontroli. Jak już taki gość zostanie złapany na tym że w tym czasie i miejscu objętym zakazem będzie posiadał przy sobie złowione przez siebie ryby to co wtedy. Mandat lub co wniosek do sądu ok. mandat zapłaci a jak zapłaci to będzie mógł wędkować? Sąd ok gość dostanie zaproszenie pójdzie wyspowiada się na sali rozpraw popłacze powie ze nie ma pracy lub ma niskie dochody i co ? Sąd może wszystko nawet wydać orzeczenie że jest niewinny zarzucanego mu czynu i tu sie koło zamyka. Zakaz zakazem może będą częstsze kontrole, jak zabierali ryby tak dalej będzie, władze się cieszą bo coś w tym kierunku zrobiły- już im nikt nie zarzuci że nic o tym nie wiedzą, prawdziwi wędkarze się cieszą bo coś sie ruszyło a rzeczywistość jest inna bo pozostało jak było dotąd czyli "Co na haku, to w plecaku"
-
Może nikt ze starszej gwardii nie będzie tam łowił 😃
-
Mój ulubiony odcinek na tym Kanale Żerańskim :) . W końcu połowię za parę lat duuuuużych leszczy . Jeszcze jednego nie napisali ze od mostu w Aleksandrowie zakaz poruszania się pojazdem nad wodą (wzdłuż kanałku ) trzeba się nanosić troszkę :)
-
Jurek - i tutaj własnie trzeba się zabrać za 'pracę u podstaw' związku jakim jest PZW. Powstaje baza danych - dzięki niej, złapany na łamaniu przepisów powinien otrzymać w zależności od popełnionego czynu ostrzeżenie, naganę lub co musi być egzekwowane, utratę członkostwa lub przywilejów (50 % składki). Aby w Polsce było lepiej, trzeba stosować kij i marchewkę, niestety, zacząć trzeba od kija.
Nie wierzę, że PZW i PSR nie byliby w stanie puścić dziennie jednego patrolu chociażby. Kilku ukaranych byłoby straszakiem dla innych. Bo tak powinno być. Gdyby za jazdę po pijaku karą byłby mandat do 1000 PLN, nietrzeźwych kierowców byłoby mnóstwo. Ale na szali staje posiadanie prawa jazdy, co często wiąże się z wykonywaniem pracy, do tego sąd i koszta. Ludzie się boja i przestrzegają tego. Tak samo trzeba robić nad wodą. Trzeba skończyć z pobłażliwością, utrata członkostwa to dla wielu byłby cios. Jezęli zresztą ryb będzie więcej, to starsi wędkarze i tak mieliby możliwość zabierania większej ilości w ciągu roku, bo teraz co łowią? Musza mieć maszynki do mielenia, bo oprócz kilku 'strzałów' nie ma się czym pochwalić. Dawniej Wisła w Warszawie była pełna ryb, teraz to się powoli kończy, wg mnie populacje są coraz mniej liczne - widać to po wynikach i komentarzach... Trzeba to jakoś zatrzymać - podstawą jest właśnie nauczenie wędkarzy przestrzegania przepisów.
-
Na dzień dobry powinny być częste kontrole,mandaty tak by " wieść gminna " rozniosła się po dziadkach bo sam w sobie przepis to za mało na takich..
Ale dobrze, że coś się zmienia oby to był początek a nie 8 wędek na 2 osoby i szarpiemy...
-
Tyle hałasu o 3 jazgarze :P
-
Jak wczesniej pisałem słuszna to jest decyzja by ograniczyć coroczną rzeź na tym odcinku kanału mi jednak teraz chodzi po głowie to jake środki prawne zostaną podjete i przez kogo w stosunku do osób które nie zastosowały sie do tego. Policja oni przeprowadzą swoje czynności w przypadku gdy do nich wpłynie informacja o przestępstwie lub wykroczeniu - z ich strony wszystko. PSR ma tu chyba większe pole do popisu jednak komandant PSR-u na stałe nie wystawi patrolu na tym odcinku wody by strażncy dokonywali kontroli. Jak już taki gość zostanie złapany na tym że w tym czasie i miejscu objętym zakazem będzie posiadał przy sobie złowione przez siebie ryby to co wtedy. Mandat lub co wniosek do sądu ok. mandat zapłaci a jak zapłaci to będzie mógł wędkować? Sąd ok gość dostanie zaproszenie pójdzie wyspowiada się na sali rozpraw popłacze powie ze nie ma pracy lub ma niskie dochody i co ? Sąd może wszystko nawet wydać orzeczenie że jest niewinny zarzucanego mu czynu i tu sie koło zamyka. Zakaz zakazem może będą częstsze kontrole, jak zabierali ryby tak dalej będzie, władze się cieszą bo coś w tym kierunku zrobiły- już im nikt nie zarzuci że nic o tym nie wiedzą, prawdziwi wędkarze się cieszą bo coś sie ruszyło a rzeczywistość jest inna bo pozostało jak było dotąd czyli "Co na haku, to w plecaku"
Jurek rzut kamieniem jest posterunek Policji wodnej w Nieporęcie. Nie trzeba praktycznie żadnych środków oprócz chęci rozkazu żeby patrol udał się na patrol pieszy 8)
Sami utwierdzamy potencjalnych "wędkarzy" w teorii, że panie sędzio " ja nie znał, nie wiedział, a kot i dzieci głodne" itd .
Strefa Złów i Wypuść nie wyklucza wędkowania. Tak na moje wędkarz nie może mieć siaty w wodzie z rybami. Miejmy nadzieję, że samo " to mi się nie opłaca żeby łowić i wypuszczać " bo zanęta i robaki kosztują a się nie zwróci spowoduje, że wędkarzy tam nie będzie.
JK
-
Dobra wiadomość,bo zamierzałem się tam wybrać na rybki ;D
A łowić przecież można - tam jest zakaz zabierania ryb.
JK
-
Ja jeszcze zapomniałem dodać by wypełni egzekwować ten zakaz należało by co kilkadziesiąt metrów po obu stronach kanału ustawić tablice informujące o tym zakazie ale to nie jest łatwe - koszta. Do tego PSR nie na stałe tam, nie wiem jak strażnicy pracują ale co drugi- trzeci dzień mogli by się tam pojawić i trzepac wszystkich co siedzą nad wodą. Jak by mieli jeszcze uprawnienia dotyczące kontroli pojazdu którymi ludzie przyjechali nad wode było by ok. Panowie strażnicy nie muszą pracować w swoich służbowych strojach mogą wykorzystać pojazd służbowy by się przemieszczać a czynności służbowy mogli by wykonywać po cywilnemu.W moim kole do którego obecnie należę jest taki zapis w regulaminie łowiska dot. kontroli pojazdu.
-
Ja jeszcze zapomniałem dodać by wypełni egzekwować ten zakaz należało by co kilkadziesiąt metrów po obu stronach kanału ustawić tablice informujące o tym zakazie ale to nie jest łatwe - koszta. Do tego PSR nie na stałe tam, nie wiem jak strażnicy pracują ale co drugi- trzeci dzień mogli by się tam pojawić i trzepac wszystkich co siedzą nad wodą. Jak by mieli jeszcze uprawnienia dotyczące kontroli pojazdu którymi ludzie przyjechali nad wode było by ok. Panowie strażnicy nie muszą pracować w swoich służbowych strojach mogą wykorzystać pojazd służbowy by się przemieszczać a czynności służbowy mogli by wykonywać po cywilnemu.W moim kole do którego obecnie należę jest taki zapis w regulaminie łowiska dot. kontroli pojazdu.
Znaki nie muszą być tak często. Wystarczy na drogach i ścieżkach dojazdowych a tego nie ma tak aż za dużo.
PSR ma uprawnienia do kontroli pojazdów :) PSR niestety ( jak i policja ) mają swoje przepisy dotyczące ubioru na służbie.
JK
-
Znalazłem to na stronie PSR
Wyniki pracy PSR woj. mazowieckiego w styczniu 2016 r.
Posterunki terenowe Państwowej Straży Rybackiej w Warszawie przeprowadziły 135 akcji kontrolnych (tj. patroli potwierdzonych raportami). Uzyskano następujące wyniki:
1. Przeprowadzono 1.008 kontroli
2. Ujawniono 76 przypadków naruszeń przepisów prawa.
Za stwierdzone naruszenia:
- 41 osób pouczono,
- 34 osoby ukarano mandatami karnymi na kwotę 6.900 zł,
- 1 sprawę przekazano innym służbom zgodnie z kompetencjami.
3. Zabezpieczono następujący sprzęt służący do popełnienia wykroczeń i przestępstw:
- 3 szt. rybackich narzędzi połowowych.
Zabezpieczono 15 kg ryb złowionych z naruszeniem prawa.
Z tego wynika że w styczniu panowie straznicy
dokonali 23 kontrole dziennie
stwierdzili ok.2,5 naruszeń przepisów prawnych na dzień
pouczyli 1 osobe w ciagu jednego dnia pracy
wypisali ponad 1 mandat dziennie na kwotę 222 zł na dzień wszystkie wyliczenia na każdy dzien stycznia -31
Nie prowadzę żadnych statystyk ale jak by to jeszcze podzielić na liczbę strazników w województwie mazowieckim to efekty pracy marne
-
Dobra wiadomość,bo zamierzałem się tam wybrać na rybki ;D
A łowić przecież można - tam jest zakaz zabierania ryb.
JK
Ktoś wspomniał o zakazie łowienia? ;D Po prostu jestem zadowolony, że będzie co łowić ;)
-
JKarp zachęcam do lektury ustawy z dnia 18.04.1985 art. 22 pkt 6 no chyba że coś się zmieniło o czym nie wiem. Jeżeli chodzi o znaki dlaczego nie tak często ? Jak by na naszych ulicach było by wiecej koszy na smieci to na chodnikach przystankach czy tez w parkach nie było by petów, butelek i innych śmieci z tablicami podobnie w końcu do wiekszości głów wedkarskich trafiłoby to że nie wolno zabierac ryb w tym okresie
-
No tego zapisu nie znałem ???
Z tymi koszami to nie wiem... może tak jest ale sam piszesz, że znaki to koszty. Więc dać je tam którędy da się wejść nas wodę ;D
JK
-
Raz zainwestować w takie tablice na lata to jest tylko kilka miesięcy. Zobacz ile lat na tej wodzie na jesieni i wiosnę było jak w rzeźni może teraz na tyle samo lat zrobić to co zrobiono w tym roku ? bardzo bym tego chciał
-
Moim zdaniem wystarczy, że wędkarze będą pilnować innych wędkarzy a PSR i SSR będą regularnie prowadzić kontrole. Tablice oczywiście powinny być, ale też nie są tak konieczne. Każdy wędkarz otrzymuje wykaz wód i zasady wędkowania na nich, gdzie wyraźnie jest napisane jakie wody są na zasadzie łowisk no kill, jakie odcinki i ewentualnie na jaki okres w sezonie 2016.
-
Rozpędziłem się trochę. Grzegorz racja o tym zapomniałem że wędkarz otrzymuje wykaz wód na zasadzie łowisk no kill
-
Czytałem dziś gdzieś na jakimś forum relację z Kanału.
Pełna kultura, miejsca dużo, ryby wracają do wody, Kontrole są :-)
:bravo:
JK
-
Pełna kultura, miejsca dużo, ryby wracają do wody, Kontrole są :-)
:bravo:
JK
Nie wierzę.
-
A jednak :D
JK
-
A jednak :D
JK
Widzicie ludziska jak sie chce to da sie coś zrobić w tym kierunku by było lepiej nad wodą.
Teraz trzeba by było to "pielęgnować" zdaje sobie sprawe że prawdziwi wędkarze sie cieszą ale wydaje mi sie że teraz własnie wskazane by było zastosowanie przepisu ustawy z dnia 18.04.1985 art. 22 pkt 6 przez panów z PSR co utwierdziło by w przekonaniu tych pseudo wędkarzy że sie nie opłaca.
-
Ktoś był ostatnio na kanale z jakimi wynikami?
-
Ja byłem przejazdem w niedziele koło straży pożarnej w ciągu dnia ale puchy były, gdzie chciałem to bym usiadł. Jednak ludzi w ch... brało ryb :(
-
No a czy zadzwoniłeś gdzieś ?
JK
-
I już się Polska zaczęła. Przepis sobie, ludzie sobie i nic się zrobić nie da, bo nie warto, bo to, bo tamto...
-
Mówię że prawie wędkarzy nie było przy Straży ale zanim przepis wszedł w życie to było w ch... ludu i wszystkie ryby brali a teraz spokój cisza :) .
-
Sorry za nekromancję.
Czy to prawda, że ściągają ten odcinek? Słyszałem takie ploty.
-
Panie Piker - przecież większość ostatnich działań OM to pic na wodę... niestety.
-
Chodzą słuchy że nie będzie odcinka "no kill" na kanale Żerańskim :'(
-
Tam i tak nie ma co zabijać, więc on w zasadzie już jest no-kill...
-
Ale czytałem że dużo ryb wpływa na tarło do kanału z Zegrza więc chociaż te były by pod ochroną.
-
Ech. Więc gorzej i gorzej. Przecież od lutego tam będzie znowu regularna rzeźnia.. :( :( :facepalm:
A spieprzać z tego PZW nie ma gdzie..
-
Może nie spieprzać z PZW ale z okręgu mazowieckiego jak ja zrobiłem czego nie żałuję.
-
Jak ktoś obok ma inny ciekawy to spoko.
Ale po drugiej stronie stolicy to troche lipa a na siedlecki za daleko.
-
Jak ktoś obok ma inny ciekawy to spoko.
Ale po drugiej stronie stolicy to trochę lipa a na siedlecki za daleko.
Racja nie pomyślałem o tym bo przecież mnie życie zmusiło do zmiany miejsca zamieszkana a za tym i okręgu ale Mario spoko chyba niebawem wroce do pieprzonego mazowieckiego bo wracam do Warszawy i podzielę losy wędkarzy z w-wy i będzie kicha jak od wielu lat
-
http://www.fishingfanatics.pl/jesienny-rekonesans-na-zeranskim/
Fajna relacja. Niestety, wzmianka o tej gorszej stronie łowiska również.
-
Ano właśnie polska rzeczywistość. No-kill, a ryby do siaty. Zero kontroli, a nawet telefon do straży czy do samego Pana Boga nic nie zmienia...