Spławik i Grunt - Forum
ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: grzesiek76 w 10.02.2016, 07:52
-
Autor powołuje się na źródło, więc informacja powinna być prawdziwa.
Niestety teraz nie mam czasu, aby dokładnie sprawdzić to źródło...
https://www.facebook.com/jestemwedkarzemzawsze/photos/a.1656989304579339.1073741828.1656746614603608/1679881258956810/?type=3&theater
http://www.lgrzz.pl/index.php?cmd=zawartosc&opt=pokaz&id=4&lang
-
Ostatnio ktoś wrzucił (przepraszam, nie pamiętam już kto) filmik na temat działalności PZW. Był to taki promocyjny filmik, odnośnie działań zarybieniowych, gospodarki, dotacji unijnych etc. Była tam też mowa o smażalni ryb.
-
Czytałem to wczoraj na FB , aż mi ryj wykręciło . Jeżeli tak ma dalej wyglądać polityka PZW wobec ryb i jezior to ja wysiadam .
Zawsze powtarzam , na samej górze trzeba wymieść co do jednego ważniaka , wymienić na młodych i z pojęciem biznesowym .
Normalnie nie mam słów !!!
-
Wszak nawet IRŚ dba o to, by obywatele Polski nie głodowali...
-
Od takich rzeczy jest IRŚ, skoro my jako członkowie PZW mamy zakaz sprzedawania złowionych ryb to nikt pod sztandarem PZW nie powinien tego robić.
-
Od jakich rzeczy? Przecież to jest jakieś kretyńskie hasło z czasów głębokiej komuny...
-
IRŚ powinien zajmować się odławianiem i handlem rybami jeśli już a nie PZW. PZW wynajmujące rybaków i handlujące rybami to tak jakby kółka różańcowe organizowały orgie... pasuje jak pięść do nosa...
-
Czarny scenariusz się sprawdza.. u nas lepiej juz nie będzie. Przynajmniej nie za naszej kadencji. Niech Pzw sprzedaje dalej te jeziora prywatnym udziałowcom, gorzej być nie może już. Lecz zawsze jest szansa, że dzierżawca lepiej zagospodaruje daną wodą!
-
PZW nie sprzedaje wód :)
-
Co do Zalewu Zegrzyńskiego - to w zarządzie grupy rybackiej jest pan Bedyński, z mazowieckiego PZW :D Niezłe co? Jaki zysk z takiej działaności związku ma szeregowy członek PZW z Mazowsza? Smażone ryby? :D
-
Ja zastanawiam się jaki zysk ma z tego wszystkiego p. Bedyński.
-
Ja zastanawiam się jaki zysk ma z tego wszystkiego p. Bedyński.
Np. sam sobie nagrody przyznaje za owocną współpracę.
-
Ciekaw jestem co oni tam na górze tak naprawdę myślą o zwykłych szarych członkach PZW. Pewnie mają z nas niezły ubaw...
-
Niestety sytuacja polskich wędkarzy jest pasowa. ZG PZW to wytwór komunistycznego aparatu pełen niechlubnych historii i machlojek. Jako iż nie jest to instytucja państwowa nie ma nad nią praktycznie żadnej kontroli, a państwowe instytucji nie mają prawa w ingerencje funkcjonowania tej organizacji. Niestety przykry jest fakt ze tym ludziom nie zależy na bogactwie którym się opiekują lecz tylko i wyłącznie na kasie..... Jakieś 3 lata temu sam byłem świadkiem rabunkowej gospodarki PZW, gdy biznesmeni "mojego koła" ryby przeznaczone do zarybienia sprzedawali do pobliskiej smażalni ryb. I ryby pływały, tylko że w oleju....
Cała ta prawda jest bardzo smutna i trudna do zmiany, ponieważ pzw jako dzierżawca większości wód w PL ma praktycznie monopol na władzę w tym zakresie (mimo iż jest tylko okresowym dzierżawcą wód). Może i by się coś zmieniło gdyby wszyscy wędkarze zorganizowali by jakiś protest, który doprowadził by do upadku tego tworu, lub chociaż by spowodował redukcje setek stanowisk, których stołki zajmują "rodzinne i koleżeńskie" układy. Ale czy to w ogóle jest możliwe.....
-
(http://i.imgur.com/O4S88Yc.png)
-
Zamiast kota powinno być zdjęcie świni :P