Spławik i Grunt - Forum

PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: Dyzma w 15.02.2016, 19:13

Tytuł: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 15.02.2016, 19:13
Biorąc pod uwagę że ostatnie dwie noce spędziłem w szpitalu u dziecka  to miałem czas na rozmyślanie  Doszedłem do wniosku że na przełomie ostatnich 6 sezonów zabrałem do domu około 15 ryb na sezon a z tych 15 może 2 lub 3 miały w żołądku zanętę
natomiast pozostałe posiadały pinkę, białe, kukurydzę, pieczywo fluo lub nic. Teraz nasuwa się pytanie skoro ryby zanęty nie służy do karmienia ryb a wabienia bo wiemy że na jednodniowych sesjach zwabia lepiej ryby niż sama kukurydza czy groch a nawęd pellet  w takim razie czy zanęta wabi zapachem czy frakcją, bo jeżeli zapachem to czy nie lepiej było by nęcić np gliną z atraktorem i dodatkiem kukurydzy lub białych itp. Czy nie popadliśmy z tą zanęta w pułapkę marketingową z powodu po prostu braku ryb średniej wielkości. Zachęcam do dyskusji.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Kinior w 15.02.2016, 19:21
Tu jest fajny filmik jak leszcze podchodzą do kukurydzy:

Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: _luwro w 15.02.2016, 19:33
Ja kiedyś łowiłem tylko na bułkę tartą z dodatkiem nostrzyka lub przyprawy do piernika i gotowanej kukurydzy (mojego dziadka killer ) i ryby były  i od zawsze dziadek mówił że ryby bułki nie jedzą tylko kukurydzę. A teraz tak jak mówisz, marketing. I kupując zanętę SUPER DUŻA PŁOĆ myślimy że to da efekt :)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 15.02.2016, 19:34
Cześć ja często nęce samą ziemią czarną z siekanymi czerwonymi robakami oraz kuku, liny na moim łowisku bardzo lubią tą mieszanke. Eksperymentowałem z różnymi zanętami i często bywało, że linki odskakiwały na dłuższy czas. Też się kiedyś zastanawiałem jak jest z tymi zanętami.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 15.02.2016, 19:36
Wdziałem już ten film ale chodzi mi o błyskawiczną formę znęcania ryb. Czy do błyskawicznego znęcenia średnich ryb na wodach pzw w większości przypadków zanętą jest konieczna
_luwro MichalZ i oto chodzi :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 15.02.2016, 19:45
Również coraz częściej mam poczucie że wierzę w placebo  Czyli zanęte a szczególnie tą drogą skora podsumowując swoje ostatnie 7 wyjazdów na rzekę to najwięcej złapałem na tanią zanętę za 6 złoty a nie na Sesasa ale w sumie były też wyjazdy że tania zanęta nie dawała dobrego wyniku a Sesas tak
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: _luwro w 15.02.2016, 19:53
Ja dlatego jak jadąc nad wodę zawsze mam ze sobą dwie, trzy zanęty - różne zapachy. I zaczynam robić sobie już statystyki co i gdzie najlepiej się sprawdza.

Wracając do jedzenia przez ryby zanęty często widzę że ryby mają w pysku pieczywo fluo.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 15.02.2016, 20:02
Na jesieni podczas łowienia na komercji używałem zanęty Sobubaits Supercrush Krill w czystej postaci. Muszę przyznać, że kilka leszczy, które wtedy złowiłem miało dosłownie czerwone pyski od zanęty. Kumpel, który wtedy ze mną pojechał pospiningować sam pytał, czym te ryby mają wargi umazane :)

Nie próbowałem, ale wydaje mi się, że to była właśnie zanęta :-X
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 15.02.2016, 20:06
Ciekawy temat Panowie, na pewno zanęta wabi , bo smuży, drobinki się unoszą i to pobudza ryby do działania, a czy zapachy i reszta też?
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.02.2016, 20:19
Ja nie jestem do końca przekonany czy ryby nie jedzą zanęty. Myślę, że co mogą zassać to połkną. Sama zanęta jednak jest trudna do zjedzenia, podobnie ma człowiek jeżeli rozsypie się mu proszek na stole i nie można użyć rąk...

Ja używam miksu 50/50 bo pellety zatrzymują ryby na dłużej, to fakt. Jednak takie drobinki są czymś co ryby mogą wyłapać, zanętą już nie...

Też myślałem wielokrotnie nad tym tematem, dlatego też 'skręciłem' w stronę pelletów i zastępowania zanęty torebkami PVA z mikropelletami właśnie. Póki co, działa podobnie jak sama zanęta.

Co do gliny zmieszanej z kukurydzą - to jednak kula zanęty robi swoje. Kolor na dnie, przede wszystkim zapach, smuga zostawiana podczas opadania... To naprowadza ryby, sama glina z kukurydzą czy pelletami tego efektu nie da. Ale już nęcenie mało i często tak!


Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 15.02.2016, 20:40
Ta kukurydz  i glina to było w przenośni  teraz konkretna mieszanka
ziemia bełchatowska daje smugę
mąka kukurydziana kleistość
bułka tarta frakcje
konopie prażone prace
pieczywo fluo atrakcyjny wygląd
atraktor w proszku waniliowy zapach
jakie posiada to plusy i minusy w stosunku do zanęty ze sklepu


 
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 15.02.2016, 20:42
Po obejrzeniu tego filmiku ( zresztą fajnego ) Utwierdzam się w przekonaniu że powinien być wprowadzony zakaz nęcenia kulkami lub wprowadzone ograniczenie ilościowe. A teraz dlaczego. Jak było widać kukurydze ryby zjadły błyskawicznie ( produkt naturalny ) a kulki praktycznie nie ruszone ( co jest w kulkach tak na prawdę nigdy nie wiemy, wiadomo są firmy lepsze i gorsze ale wszystkie maja jakieś konserwanty lub inna chemię ) znam takich co nęcą kulkami bardzo dużo a ile zostaje w wodzie i rozkłada się zatruwając wody bóg jeden wie, dodatkowo po takim grubym nęceniu kulkami, karpie jeśli zjedzą nawet wszystko to nie pobierają pokarmu do 14 dni ( sprawdzone u kolegi na komercji )
A potem następny wędkarz w trakcie gdy karpie nie biorą sypie następną partię i koło się zamyka >:(
Na szczęście są już łowiska gdzie takie zakazy obowiązują dla dobra ryb i łowiska ( to jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać )
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: _luwro w 15.02.2016, 20:48
Wszędzie powinien być limit 1kg zanęty na cały dzień. Nie raz widzę jak ludzie walą kulami ( bez ziemi czy gliny), wrzuci taki jedne z drugim 3 kg zanęty i się dziwi że nie biorą - tłumacząc ze to ciśnienie i nie ten wiatr :P Po takiej ilości to lepiej wędki spakować i iść do domu...
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 15.02.2016, 20:59
Ciekawy temat Panowie, na pewno zanęta wabi , bo smuży, drobinki się unoszą i to pobudza ryby do działania, a czy zapachy i reszta też?
Zaneta ma za zadanie przywabic ryby ale nie karmić mają wciągać to co im dajemy na haku wiadomo że o różnych porach roku podaje się różne mieszanki do tego dochodzi rodzaj wody i jej stan czy mętna czy bardzo przejrzysta nie ma zanety całorocznej  co do zapachów to na pewno pomagają tylko trzeba je stosować
Z rozwagą bo źle dobrany zapach może odstraszyć ryby a nie wabic, zresztą zanety i zapachy temat rzeka można pisać i pisać
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 15.02.2016, 21:03
To co napisałeś to sprawa oczywista chodzi oto czy da się wyjść po za te schematy nie tracąc skuteczności
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Kinior w 15.02.2016, 21:03
Ja dlatego jak jadąc nad wodę zawsze mam ze sobą dwie, trzy zanęty - różne zapachy. I zaczynam robić sobie już statystyki co i gdzie najlepiej się sprawdza.

Wracając do jedzenia przez ryby zanęty często widzę że ryby mają w pysku pieczywo fluo.

robię to samo... i sprawdza się po pierwszym dniu :) kiedy juz pod nęcimy ale godzinę max dwie po pierwszych rzutach wiadomo jaki mix robić :)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 15.02.2016, 21:06
Wszędzie powinien być limit 1kg zanęty na cały dzień. Nie raz widzę jak ludzie walą kulami ( bez ziemi czy gliny), wrzuci taki jedne z drugim 3 kg zanęty i się dziwi że nie biorą - tłumacząc ze to ciśnienie i nie ten wiatr :P Po takiej ilości to lepiej wędki spakować i iść do domu...
Usiądż na biężącej wodzie na Odrze z 1kg zanęty .powodzenia
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.02.2016, 21:12
Co do ilości zanęty to zależy wiele od łowiska, są takie, gdzie ryby opędzluja 5 kilo w oka mgnieniu. Są wody - takie jak zaporówki, gdzie jest sporo leszcza, i jeżeli chce się go łowić, to kilo zanęty to stanowczo za mało, podobnie na rzekach...

W Polsce powinno się robić analizę łowiska, i ustalać limity zanęt na odpowiednim poziomie. Są wody, gdzie zanęty strasznie zanieczyszczają wodę, są takie, gdzie nie ma deficytów tlenowych.

Powinno się mocniej promować białe robaki w Polsce - one są naturalnym 'produktem' i nie zanieczyszczają wody - to jest często dobra alternatywa dla zanęt.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: alexart w 15.02.2016, 21:16
Ja latem stosowałem taką mieszankę:

zanęta sklepowa (różna) - ok 0,5 kg
mielone prażone ziarna w łupinach (konopie, słonecznik, dynia) - ok 0,5 kg
gotowane konopie - ok 250 g
płatki owsiane - ok 250g
pszenica parzona - ok 0,5 kg
kukurydza - 1 puszka 250 g
pieczywo fluo - ok 100 g
czasami melasa

Taki "miks" wystarczał mi na sesję 8-10 godzin
Sama zanęta nigdy nie dawała mi takich rezultatów

To od Was koledzy dowiedziałem się, że zanętę można
z powodzeniem mrozić.
Kiedyś jak przygotowałem za dużo do do śmietnika
a teraz ... 8)
jak przyjadę nad wodę już mogę łowić.
Potem dopiero dorabiam jeśli muszę
Generalnie stawiam na jakość a nie na ilość
Oczywiście na rzece to co innego
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Opos w 15.02.2016, 21:17
Hmm to zależy chyba od tego jak ryba długo kręci się w naszym łowisku :) Biorąc pod uwagę że część zanęty wymiecie płetwami kręcąc sie w koło niej, to myślę że co większe kawałki pobiera. Kiedyś na małym łowisku w jeden dzień łowiłem biała rybę a w drugi drapieżnika i o dziwo szczupak miał właśnie tą moją zanętę z poprzedniego dnia w trzewiach :)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 15.02.2016, 21:25
1 kg zanęty, 3 kg ziemi 5 kg gliny wiążącej ( zanęta z ziemią 1 do 1 i troszkę kleju, pozostałe 2 kg ziemi mieszam z gliną i dzielę na pół do jednej części dodaje ochotkę i pinkę do drugiej białego robaka lub gnojaki cięte ) Wierz mi można połowić z 1kg zanęty a nawet bez ;D
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 15.02.2016, 21:34
Jasne w tym wypadku 1 kg to podstawa :D :D :D
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: gilala w 15.02.2016, 21:37
Piszecie o ilościach zamęt i aromatach, a ja widzę, ze kolor bardzo często gra zasadnicza role. Mogłem to przetestować kilka razy jak lowilem na sztuczna kukurydze. Jak na żółta nie brały to różowa dawała brania - niestety nie wiem od czego to zależy. Są łowiska, gdzie wędkarze dzieła przynęty właśnie na kolory, chociażby wspomniane pieczywo fluo, tez bardziej wabi kolor niż smak.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Major w 15.02.2016, 21:49
Jeżeli twoje ryby nie miały zanęty to znaczy że dobrze były nęcone ...
Temu ma właśnie służyć dobra mieszanka ryby nie mogą się nią nasycać jedynie powodować chęć grubszego jedzenia o tej porze roku im drobniej tym lepiej.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 15.02.2016, 21:50
Ja uważam, że ryby wcinają zanętę. Bardzo często przy odczepianiu płoci z haczyka, odbytem wypada zanęta, są tak napchane.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Major w 15.02.2016, 21:51
Piszecie o ilościach zamęt i aromatach, a ja widzę, ze kolor bardzo często gra zasadnicza role. Mogłem to przetestować kilka razy jak lowilem na sztuczna kukurydze. Jak na żółta nie brały to różowa dawała brania - niestety nie wiem od czego to zależy. Są łowiska, gdzie wędkarze dzieła przynęty właśnie na kolory, chociażby wspomniane pieczywo fluo, tez bardziej wabi kolor niż smak.

Dokładnie zapachy i smaki czasami nie mają wcale znaczenia od jakiegoś czasu to udowadniam cały czas znajomym nad wodą łowiąc na kulki bez zapachu można je zalać wybranym flavorem ale to nic nie zmienia w dany dzień dany kolor wygrywa i tyle , czasami ktoś pisze że danego dnia był lepszy ananas od kryla ale wystarczy wtedy założyć żółtego dumbelsa bez zapachowego i brania też będą lepsze :) taka magia
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Major w 15.02.2016, 21:52
Ja uważam, że ryby wcinają zanętę. Bardzo często przy odczepianiu płoci z haczyka, odbytem wypada zanęta, są tak napchane.

Pewnie że wcinają ale jak płoci (żygają ) ci zanętą to nie jest dobrze bo za grubo walisz spożywki lepiej daj 1 kg gliny i  100 gr ochotki niż 2 kg zanęty na płoć :)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: kshell66 w 15.02.2016, 21:54
No właśnie sam się często zastanawiam jak to jest z tym kolorem. Czy kolor inny od dna (np. jasna zanęta na ciemnym dnie) wabi ryby czy je odstrasza?
Co do limitów to jakbyście chcieli je sprawdzać? Gość przyjdzie rozejrzy się w lewo i prawo, wrzuci 3 kg zanęty, rozrobi sobie jeszcze kilogram i siedzi spokojnie bo w razie kontroli ma tylko kilogram.
A teraz najważniejsze pytanie.
Jeśli ryby nie jedzą zanęty (a też się do tego czasem skłaniam) to co się z tą zanętą dzieje? Wyjadają ją jakieś inne organizmy, ulega jakiejś naturalnej degradacji czy może zalega i zaczyna psuć wodę/dno?
 
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 15.02.2016, 21:54
Nigdy nie daje 2 kg zanęty. Nie chodzi mi też o zimę. Ta sytuacja ma miejsce latem. Skoro biorą, to znaczy, że jeszcze się nie obżarły.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 15.02.2016, 21:58
Dokładnie Major masz racje, ja zauważyłem że karpiki te mniejsze na mulistym dnie lepiej biorą na żółty kolor a jak jest totalna brudna woda to stosuję od zeszłego roku Dip fluo dla mnie genialny wynalazek :)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 15.02.2016, 22:01
Ta kukurydz  i glina to było w przenośni  teraz konkretna mieszanka
ziemia bełchatowska daje smugę
mąka kukurydziana kleistość
bułka tarta frakcje
konopie prażone prace
pieczywo fluo atrakcyjny wygląd
atraktor w proszku waniliowy zapach
jakie posiada to plusy i minusy w stosunku do zanęty ze sklepu
Bułka tarta, mąka kukurydziana, konopie pieczywo to własciwie to samo co jest w zanętach. Co za różnica? Generalnie bardzo fajnie byłoby gdyby można było osiągnąć dobre rezultaty mieszając 2kg gliny za 4,50 zł z jakimś atraktorem i dodatkami typu kuku, robaki, pieczywo czy ttx i łowić jak z zanętą za 15 zł za kilogram czy dwa. Nasze portfele bardzo by się z tego ucieszyły.
Trzeba będzie to sprawdzić ;D

Dobry temat, dyskutujmy! :)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 15.02.2016, 22:05
Kolego Marcinie ja na Kanale Gliwickim łowie czasami Leszcze na samej ziemi z atraktorem i białym robakiem i to w pełni sezonu
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 15.02.2016, 22:11
Muszę przyznać, że sam zdałem sobie właśnie sprawę z tego jak uległem marketingowi jeśli chodzi o zanęty. Chcę łowić duże leszcze używam big bream, chcę łowić płocie używam roach, lub roach black w zimniejszych porach roku. Jakby ryby widziały która zanęta jest dla nich. Być może to dlatego, że ludzie mają tendencję do chodzenia na skróty. Po co kombinować skoro mamy już gotowe rozwiązania.
A powiedźcie mi, da się dowilżyć glinę inaczej niż atomizerem?
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: _luwro w 15.02.2016, 22:13
Wszędzie powinien być limit 1kg zanęty na cały dzień. Nie raz widzę jak ludzie walą kulami ( bez ziemi czy gliny), wrzuci taki jedne z drugim 3 kg zanęty i się dziwi że nie biorą - tłumacząc ze to ciśnienie i nie ten wiatr :P Po takiej ilości to lepiej wędki spakować i iść do domu...
Usiądż na biężącej wodzie na Odrze z 1kg zanęty .powodzenia

Mi na odre spokojnie starcza 1kg + 2kg gliny. Ale nie neguje :) każdy ma swój sposób ;)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 15.02.2016, 22:18
Wstępnie wiadro, woda, sito, później żeby nie przemoczyć atomizer- tak ja to robię
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: katmay w 15.02.2016, 22:24
Biorąc pod uwagę że ostatnie dwie noce spędziłem w szpitalu u dziecka  to miałem czas na rozmyślanie  Doszedłem do wniosku że na przełomie ostatnich 6 sezonów zabrałem do domu około 15 ryb na sezon a z tych 15 może 2 lub 3 miały w żołądku zanętę
natomiast pozostałe posiadały pinkę, białe, kukurydzę, pieczywo fluo  lub nic. Teraz nasuwa się pytanie skoro ryby zanęty nie służy do karmienia ryb a wabienia bo wiemy że na jednodniowych sesjach zwabia lepiej ryby niż sama kukurydza czy groch a nawęd pellet  w takim razie czy zanęta wabi zapachem czy frakcją, bo jeżeli zapachem to czy nie lepiej było by nęcić np gliną z atraktorem i dodatkiem kukurydzy lub białych itp. Czy nie popadliśmy z tą zanęta w pułapkę marketingową z powodu po prostu braku ryb średniej wielkości. Zachęcam do dyskusji     
Przykro mi bardzo. Mam nadzieję, że dziecko czuje się już lepiej? Coś poważnego? Mogę jakoś pomóc?
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: lester w 15.02.2016, 23:05
Z tą dyskusją jest taki bałagan jak z zanętą :P.Wszyscy udzielają rad i wyrazają opinie a żaden z Was nic nie pisze jaką metodą łowi :(. Moją ulubioną ostatnio metodą jest klasyczny feeder na wodach PZW.Stąd pytanie-czy któryś z Was wprowadził do łowienia feederem glinę?Ja ostatnio próbuję i myślę że pora roku jaką mamy temu najbardziej sprzyja.Ryby często sa chimeryczne i zanęta , nawet czarna często je odstrasza.Może wiec glina, jokers lub pinka do koszyka a nie zanęta.Chętnie posłucham również miłośników feedera :)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 15.02.2016, 23:41
Jakiś czas temu pisałem, że na jednej z moich wód był kiedyś zakaz stosowania sypkich zanęt (wiadomo że trochę przymykano oko).
Nie bez powodu. Na tej swego czasu bardzo rybnej wodzie, panowała tak ogromna presja wędkarzy i do wody wrzucano tak duże ilości zanęty, że w czasie upałów woda "kisła". Masakra. Z pewnością nie był to zwykły zakwit wody.
Wniosek jest prosty - ryby nie wyjadają drobnej, sypkiej zanęty.
Owszem, wabi je ona w łowisko swoim zapachem i pracą. I najpewniej wyjadają część grubszej frakcji. Ale znaczna jej część pozostaje nie zjedzona. Ryby czegoś w niej "szukają" owszem. Ryją, kopią, ale większości tego towaru nie zjadają.

Nie jestem ortodoksyjnym przeciwnikiem stosowania sypkich zanęt. Bywa że są niezastąpione. Zwłaszcza w chłodnych porach roku, i na relatywnie małych płytkich i żyznych zbiornikach. W takich warunkach zanęta powinna zwabić ryby w łowisko, ale nie może ich nasycić.
Nawet latem, przy łowieniu choćby linów i karasi na małych płytkich łowiskach jest prawie niezastąpiona. Zapach i tzw. smużenie są to atuty sypkich zanęt. Stanowi to czasem klucz do sukcesu.
Ważne jednak aby używać ich w rozsądnych ilościach.

Sypkie zanęty to oczywiście wielki biznes. O tym także warto pamiętać :)
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.02.2016, 05:26

Dyskusja robi się bardzo ciekawa :D

W UK standardem jest używanie różnych wielkości koszyka, dopasowuje się go do pory roku. Czyli teraz - używa się najmniejszych rozmiarów. Ogólnie nie da się wprowadzić dużej ilości zanęty w ten sposób.

Inna rzecz to koszyki do białych robaków. Zobaczcie ile taki Drennan ma modeli - a ile Wirek. To też o czymś świadczy - mamy rok 2016 a na białe mało kto łowi (nęcąc). W sklepach wędkarskich nie jest wcale łatwo kupić większej ilości, kolor czerwony to wciąż rzadkość. 'Nie sprzedaje się' - bo się na to nie łowi po prostu. Nie wiem ile razy słyszałem historie o drobnicy która się zleci - ale nigdy nie usłyszałem, aby ktoś kto wyznaje tę teorię miał doświadczenia z nęceniem białymi robakami. Przecież to samo może być przy nęceniu dżokersem! Ja zawsze kupuję białe w Polsce i zawsze łowię w ten sposób! Jeden z zestawów na późnojesienną/zimową płoć to delikatny helikopter i koszyk do białych. Najlepszy zestaw na lina wg rankingu robionego przez klub łowców linów (Tenchfishers) - to koszyk oval blockend in-line, gdzie używa sie sporej ilości białych właśnie. Polski lin i angielski to ten sam gatunek jakby co ;)  Białe nie zatruwają wody - i są 'bezpieczne'.

Trzecia rzecz - to łowienie przy użyciu samej zanęty. O ile nie jest to Metoda - to wg mnie jest to najsłabsze z rozwiązań. Zanęta nie zatrzyma ryb na długo, bo niby czym? Zamiast kupować coś o nazwie duży leszcz czy karp, gdzie producent walnie nam jakieś grube frakcje - tandetne zazwyczaj (chyba, że may do czynienia z dobrą firmą), o wiele lepiej nabyć drobno zmielona zanętę, która pełna jest naszych dodatków, sprawdzonych. Sama zanęta wabi, zostawia smugę, daje kolor na dnie - ale nie zatrzyma ryb w łowisku. To musi być to co dodamy do koszyka lub zmieszamy z zanętą. Dlatego ja używam praktycznie wyłącznie miksu 50/50, często dodaję do niego jeszcze grubszego pelletu, kukurydzy, siekane dendrobeny czy kasterów. Zanęta tak naprawdę stanowi mniej niż połowę! Do tego o wiele lepiej samemu dozować ilość grubszego towaru, zamykając koszyk miksem po obu stronach tylko.

Jeżeli łowi się dżokersem czy parzoną pinką - to oczywiście gliny czy ziemia są OK, bo musi być jakiś nośnik.

Tak więc użycie samej zanęty to jedno z najsłabszych rozwiązań i często niewiedza łowiącego. Wątpię, aby częstymi były wypadki, gdzie większa ilość zanęty jest proporcjonalna do ilości ryb, zazwyczaj jest to odwrotnie proporcjonalne. Oczywiście - łowiąc leszcze trzeba je mocno karmić, ale zanęta to tylko jeden ze składników, wiążący. Stado podejdzie i odejdzie jeżeli nie będzie konkretów. Na kilku łowiskach to sprawdzałem - wprowadzanie pelletów powodowało pojawianie się bąbelków, świadczących o wybieraniu ich z dna przez ryby, zawsze towarzyszą temu brania. Sama zanęta tego nie dawała, może jakieś sporadyczne pęcherzyki.

Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: alexart w 16.02.2016, 07:09
Z tą dyskusją jest taki bałagan jak z zanętą :P.Wszyscy udzielają rad i wyrazają opinie a żaden z Was nic nie pisze jaką metodą łowi :(. Moją ulubioną ostatnio metodą jest klasyczny feeder na wodach PZW.Stąd pytanie-czy któryś z Was wprowadził do łowienia feederem glinę?Ja ostatnio próbuję i myślę że pora roku jaką mamy temu najbardziej sprzyja.Ryby często sa chimeryczne i zanęta , nawet czarna często je odstrasza.Może wiec glina, jokers lub pinka do koszyka a nie zanęta.Chętnie posłucham również miłośników feedera :)
Sorki fakt masz rację.
U mnie klasyczny feeder wody PZW jeziora.
Na ostatnim wypadzie w piątek 12.02 użyłem ok 1 kg ziemi z kretowiska przesianej z garścią zanęty płoć ochotka, garścią wspomnianych zmielonych ziaren i odrobiną suszonej krwi.
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 16.02.2016, 08:14
Dyzma poruszył interesujący temat :thumbup:
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 16.02.2016, 09:25
Przykro mi bardzo. Mam nadzieję, że dziecko czuje się już lepiej? Coś poważnego? Mogę jakoś pomóc?
Dziękuję bardzo za chęć pomocy :thumbup: już jesteśmy w domu to była tak zwana potocznie "grypa żołądkowa"

Jeżeli twoje ryby nie miały zanęty to znaczy że dobrze były nęcone ...
Jakie to oczywiste i zarazem genialne stwierdzenie Major dziękuje za to zdanie :thumbup: :beer:

Ta kukurydz  i glina to było w przenośni  teraz konkretna mieszanka
ziemia bełchatowska daje smugę
mąka kukurydziana kleistość
bułka tarta frakcje
konopie prażone prace
pieczywo fluo atrakcyjny wygląd
atraktor w proszku waniliowy zapach
jakie posiada to plusy i minusy w stosunku do zanęty ze sklepu
Bułka tarta, mąka kukurydziana, konopie pieczywo to własciwie to samo co jest w zanętach. Co za różnica? Generalnie bardzo fajnie byłoby gdyby można było osiągnąć dobre rezultaty mieszając 2kg gliny za 4,50 zł z jakimś atraktorem i dodatkami typu kuku, robaki, pieczywo czy ttx i łowić jak z zanętą za 15 zł za kilogram czy dwa. Nasze portfele bardzo by się z tego ucieszyły.
Trzeba będzie to sprawdzić ;D

Dobry temat, dyskutujmy! :)
Nie do końca bo najczęściej jeszcze do gotowej zanęty dodajemy prze zemnie wymienione dodatki.
Ale rozumiem o co ci chodzi

Trzecia rzecz - to łowienie przy użyciu samej zanęty. O ile nie jest to Metoda - to wg mnie jest to najsłabsze z rozwiązań. Zanęta nie zatrzyma ryb na długo, bo niby czym? Zamiast kupować coś o nazwie duży leszcz czy karp, gdzie producent walnie nam jakieś grube frakcje - tandetne zazwyczaj (chyba, że may do czynienia z dobrą firmą), o wiele lepiej nabyć drobno zmielona zanętę, która pełna jest naszych dodatków, sprawdzonych. Sama zanęta wabi, zostawia smugę, daje kolor na dnie - ale nie zatrzyma ryb w łowisku. To musi być to co dodamy do koszyka lub zmieszamy z zanętą. Dlatego ja używam praktycznie wyłącznie miksu 50/50, często dodaję do niego jeszcze grubszego pelletu, kukurydzy, siekane dendrobeny czy kasterów. Zanęta tak naprawdę stanowi mniej niż połowę! Do tego o wiele lepiej samemu dozować ilość grubszego towaru, zamykając koszyk miksem po obu stronach tylko.

Jeżeli łowi się dżokersem czy parzoną pinką - to oczywiście gliny czy ziemia są OK, bo musi być jakiś nośnik.

Tak więc użycie samej zanęty to jedno z najsłabszych rozwiązań i często niewiedza łowiącego. Wątpię, aby częstymi były wypadki, gdzie większa ilość zanęty jest proporcjonalna do ilości ryb, zazwyczaj jest to odwrotnie proporcjonalne. Oczywiście - łowiąc leszcze trzeba je mocno karmić, ale zanęta to tylko jeden ze składników, wiążący. Stado podejdzie i odejdzie jeżeli nie będzie konkretów. Na kilku łowiskach to sprawdzałem - wprowadzanie pelletów powodowało pojawianie się bąbelków, świadczących o wybieraniu ich z dna przez ryby, zawsze towarzyszą temu brania. Sama zanęta tego nie dawała, może jakieś sporadyczne pęcherzyki.


   
100 % racji :bravo:
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 16.02.2016, 11:22
No ja muszę przyznać, że w moim pudełku od dwóch lat zalegają koszyki na białe robaki i nie użyłem ich jeszcze ani razu bo jakoś nie mam wiary w nęcenie samymi robakami... ;\
Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: Splot w 16.02.2016, 12:34


No ja muszę przyznać, że w moim pudełku od dwóch lat zalegają koszyki na białe robaki i nie użyłem ich jeszcze ani razu bo jakoś nie mam wiary w nęcenie samymi robakami... ;\

Ja też nie miałem, do zeszłego roku. Ale jak człowiek nie spróbuje to się nie dowie. Łowiłem na helikopter bo on przy koszyku na białe jest chyba najlepszy na staw. Głównie krasnopiurki i płocie. Brania naprawdę mocne i ryby zacne. Ilości jakie zużywałem to wiosna ok 0,5 lato ok 1 litra.   A drobnicy chyba nigdy nie unikniemy a że byłem w zeszłym roku 12 razy na rybach to każde branie mnie cieszyło.  Przy koszyku ze spożywką też pojawia się drobnica nawet przy grubym ziarnie kręci się koło zestawów. Tylko od tego co na haku i w jakiej wielkości mamy, możemy selekcjonować ryby- takie moje zdanie.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Ryby nie jedzą zanęty
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 16.02.2016, 14:29
No ja muszę przyznać, że w moim pudełku od dwóch lat zalegają koszyki na białe robaki i nie użyłem ich jeszcze ani razu bo jakoś nie mam wiary w nęcenie samymi robakami... ;\

Bardzo skuteczna metoda i warta polecenia. Spróbuj a sam zobaczysz czy warto.