Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: dzidek11a w 22.02.2016, 17:14

Tytuł: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 22.02.2016, 17:14
Witam,
Jako, że sezon wędkarski zbliża się coraz bardziej (niektórzy już zaczęli), postanowiłem w tym roku spróbować wędkarstwa gruntowego. Do tej pory byłem zapalonym "batmanem" i na metodę spławikową zazwyczaj łowię.
Zamówiłem już wędkę Mikado Black Draft Picker 270 c.w. 40g oraz kołowrotek Dragon - Express Pro Baitfeeder FR730i, planuję nawinąć żyłkę DRAGON MAXIMA CARP & FEEDER 0,18 i co dalej??
Jaki zestaw polecilibyście mi na początek? zestawy z koszyczkiem, czy może metodę? Coś z czym początkujący wędkarz gruntowy będzie miał najmniej problemów?
Będę głównie łowił na łowiskach specjalnych mojego koła wędkarskiego jedno dość płytkie (do 2,5m średnio 1,5m) porośnięte grążelami, drugie głębsze (do 5m), ryby tam występujące to każda możliwa, od małych płotek, leszczyków, po ładne liny, amury i karpie nawet do 10 kg  (na te się na razie nie nastawiam). To mój pierwszy post na tym forum, także proszę o zrozumienie.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 22.02.2016, 17:25
Witaj na forum.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Radar w 22.02.2016, 17:38
Witaj.

Płytsze łowisko nadaje się do method feeder z racji tej głębokości do 2,5 m. Jeżeli występują tam grążele, które są świetnym miejscem połowu, musisz zastosować mocniejszy zestaw.

 To drugie, głębsze łowisko już bardziej pod koszyk lub pellet feeder.

Poczytaj o tych metodach na forum.

Ciężko odpowiedzieć z czym będziesz miał mniej problemów bo to rzecz mocno indywidualna. Musisz spróbować jednej jak i drugiej metody łowienia.

Tak jak z piwem i kobietami :)
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: _luwro w 22.02.2016, 18:24
Witam,
Jako, że sezon wędkarski zbliża się coraz bardziej (niektórzy już zaczęli), postanowiłem w tym roku spróbować wędkarstwa gruntowego. Do tej pory byłem zapalonym "batmanem" i na metodę spławikową zazwyczaj łowię.
Zamówiłem już wędkę Mikado Black Draft Picker 270 c.w. 40g oraz kołowrotek Dragon - Express Pro Baitfeeder FR720i, planuję nawinąć żyłkę DRAGON MAXIMA CARP & FEEDER 0,18 i co dalej??
Jaki zestaw polecilibyście mi na początek? zestawy z koszyczkiem, czy może metodę? Coś z czym początkujący wędkarz gruntowy będzie miał najmniej problemów?
Będę głównie łowił na łowiskach specjalnych mojego koła wędkarskiego jedno dość płytkie (do 2,5m średnio 1,5m) porośnięte grążelami, drugie głębsze (do 5m), ryby tam występujące to każda możliwa, od małych płotek, leszczyków, po ładne liny, amury i karpie nawet do 10 kg  (na te się na razie nie nastawiam). To mój pierwszy post na tym forum, także proszę o zrozumienie.

Witaj ! :)
Na początek trochę grubsza żyłka 0,22-0,26. Sam używam Maximy i uważam że to dobra żyłka. Do metody mogą Ci podejść właśnie te większe ryby i szkoda było by je stracić. Pewnie będziesz też używał gotowych przyponów które wiązane są w większości przypadków na grubszych linkach. Wędkę też bym brał troszkę dłuższą 3-3,3m - lekkiego feederka, pozwoli Ci dalej rzucać i wpasujesz się w ciężar wyrzutowy z koszykami. Zrezygnowałbym też z wolnego biegu w tej klasie kołowrotków.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 22.02.2016, 20:56
Może troche przesadziłem z tymi grążelami, całkowicie zarośnięty nie jest, ale są takie miejsca gdzie jest ich dość sporo i właśnie w te okolice 1/2m od nich chciałbym rzucać.
Sprzęt jest już zamówiony, przeglądając wcześniej pozostałe tematy, wędka ta była często polecana, nastawiałem się na raczej lekki zestaw, bo do takich przyzwyczaiłem się na spławiku, ale może rzeczywiście grubsze byłyby bezpieczniejsze. Poczekam na więcej opinii i zobaczymy, do pierwszego mojego wypadu myśle, że jeszcze troche minie więc mam czas, ale doczekać się już nie mogę.
Przeglądając różne zestawy metoda wydaje się najprostsza i najmniej problematyczna, ale czy tak jest w rzeczywistości?
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 22.02.2016, 21:06
Na początek to chyba najlepiej próbować zwykłym koszykiem łowić. Co do method feeder to możesz mieć problemy w ulepieniu dobrego miksu, takiego aby się nie rozpadał za szybko i takiego aby nie zalegał na dnie a ty będziesz czekał na branie x czasu. Podaje linki do lektury jaką napisał Luk.
Łowienie Feederem  na wodach stojących : http://splawikigrunt.pl/grunt-szczegoly-91.html
ABC Feedera - zestaw helikopterowy : http://splawikigrunt.pl/grunt-szczegoly-51.html
Abc Feedera - Method Feeder :          : http://splawikigrunt.pl/grunt-szczegoly-79.html
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: makqq1 w 22.02.2016, 21:06
Witaj jedno mogę ci powiedzieć metoda to nie złoty środek :) wiele wypadów przed tobą zanim się wstrzelisz :beg:.
Porady ode mnie :celne żuty ,kombinowanie z przynętami ,porządny mix,i trochę szczęścia :D

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.02.2016, 21:15
Na początek zdecydowałbym się na Metodę, co jak co jest to skuteczna technika i daje zazwyczaj sporo satysfakcji ;) Jak chłopaki piszą, powinieneś zwiększyć średnicę żyłki. Przy spławiku 0.18 to sporo, ale nie przy feederze, a zwłaszcza Metodzie. Żyłka nie odgrywa tutaj roli 'maskującej', leży na dnie - więc lepiej mieć zapas mocy. Jeżeli przy grążelach będziesz miał lina lub karpia, te ryby od razu w niego zanurkują. Przy żyłce 0.18 nie masz szans stawić im czoła.

Na głębokie łowisko polecam zestaw z koszykiem, ale owiń go taśmą, aby nie zostawiać żadnych dziurek, wtedy zestaw dociera do dna bez wysypanej zanęty. Miks też trochę namocz bardziej, bo do koszyka powinien być 'eksplodujący' (półsuchy), ale przy mniejszej głębokości - tutaj jednak lepiej aby był taki jak do Metody. Polecam prosty zestaw samozacinający - czyli stoper, koralik z agrafką, abyś mógł zmieniać koszyki, łącznik do szybkiej wymiany przyponów. Przypon od 40-50 cm, z hakiem włosowym. Jeżeli użyjesz klipa, to wtedy zarzuty będą takie same, co istotne wędka naciąga zestaw (opada on po łuku), i przypon jest naciągnięty. Ryba podnosząc przynętę zacina się, dając mocne wskazania. Jeżeli dodatkowo zainwestujesz w siatkę PVA i będziesz dodawał małą torebkę, zakładaną na sam hak (w środku np. kukurydza, pellety, pokruszone dumbellsy czy kulki) - masz jeszcze większe szanse na brania.
Na głębszą wodę możesz tez zastosować podajnik do Metody, z miksem albo klejącycm, lub też włóż nabity podajnik do siatki PVA. Bardzo dobrze pokazał to Pyza w tym wątku (odpowiedź nr 10): http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=3610.0
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 22.02.2016, 21:19
Dzidek dostałeś cenne wskazówki od "ojca założyciela". :) Teraz tylko czekać na lepszą pogodę. :sun:
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 22.02.2016, 21:22
Dzidek dostałeś cenne wskazówki od "ojca założyciela". :) Teraz tylko czekać na lepszą pogodę. :sun:
Dokładnie a mogę tylko dodać że woda wodzie nie równa i pewne wnioski i techniki sam wypracujesz jak będziesz tam  łowił powiem im częściej nad wodą tym dla ciebie lepiej :)
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 23.02.2016, 19:18
Dzięki za szybkie odpowiedzi, samego założyciela się tutaj nie spodziewałem :)

Wracając do tematu, mam pytanie odnoście łączników żyłka główna/przypon w Metodzie. W linku poniżej podajniki mają w zestawie łącznik, pytanie jest takie, czy ten łącznik służy do zestawu samo zacinającego czy przelotowego? Widziałem kiedyś na jakimś filmiku 2 rodzaje tych łączników, ale szczerze powiem, że na razie ich nie rozróżniam.

http://allegro.pl/zestaw-drennan-in-line-method-feeders-tanio-i5098694190.html

Dość drogawe te podajniki
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: _luwro w 23.02.2016, 19:56
20 zł za zestaw to tanio :)
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 23.02.2016, 20:01
Już znalazłem ze powodem tej ceny jest foremka. 10 zł to już nie tragedia :)
Czeka mnie jeszcze parę zakupów, także liczę grosz.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: _luwro w 23.02.2016, 20:12
To popatrz na ofertę Mikado. Już test na forum był i wyglądają zachęcająco i jakościowo i cenowo :)

http://allegro.pl/zestaw-koszykow-method-feeder-mikado-l-20g-forma-i5983861416.html
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: cezarym w 23.02.2016, 20:31
pytanie jest takie, czy ten łącznik służy do zestawu samo zacinającego czy przelotowego?

Ten łącznik jest do samo zacinającego zestawu.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Radar w 23.02.2016, 20:32
Dzięki za szybkie odpowiedzi, samego założyciela się tutaj nie spodziewałem :)

Wracając do tematu, mam pytanie odnoście łączników żyłka główna/przypon w Metodzie. W linku poniżej podajniki mają w zestawie łącznik, pytanie jest takie, czy ten łącznik służy do zestawu samo zacinającego czy przelotowego? Widziałem kiedyś na jakimś filmiku 2 rodzaje tych łączników, ale szczerze powiem, że na razie ich nie rozróżniam.

http://allegro.pl/zestaw-drennan-in-line-method-feeders-tanio-i5098694190.html

Dość drogawe te podajniki

Jeżeli dasz koralik pomiędzy łącznik, a koszyk,  to zestaw będzie przelotowy i nie samozacinający. Jeżeli zmontujesz tylko to co jest w zestawie to zestaw bedzie samozacinający.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: rojo w 23.02.2016, 22:07
Ja bym zaczął podobnie jak przedmówcy popierający metodę. Żyłka od 0.20 do 0.25 podajnik Mikado bo są obiecujące i tańsze. w zależności od zamulenia zbiornika od 20 jak dużo mułu wzwyż do 50 gdy mułu mało. Miejscówki płytkie obok grążeli niekoniecznie daleko od brzegu. Do podajnika proponuję wypróbowaną zanętę, bo przy łowieniu na spławik na pewno jakaś Ci wyjątkowo działała. Rozrabiając zanętę uważaj by jej nie przemoczyć (zanęta bez pelletu też działa ), zarzucaj w to samo miejsce klipując żyłkę na kołowrotku. przy zarzucaniu zwalniaj zestaw przytrzymując lekko ręką zanim wpadnie do wody. Haki proponuję od 10 do 14 na krótkim max 10 cm  przyponie,a na haku przynętę która sprawdziła Ci się podczas łowienia na spławik oprócz przynęt żywych. Grubość żyłki przyponu oraz wielkość przynęty dobierzesz na podstawie doświadczeń z łowienia na spławik. Myślę, że będziesz miło zaskoczony efektami swoich połowów. Polecam spróbować zestawów przelotowych używając łącznika.
http://allegro.pl/drennan-lacznik-quick-change-beads-method-feeder-i5506111511.html
mi wyjątkowo odpowiadały takie zestawy.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 07.03.2016, 22:00
Witam ponownie:)
Najważniejsze już mam, założyłem jednak żyłkę 0,25 mm, zakupiłem 2 rodzaje przyponów (haki 12 i 14) z quickstopami z Drennana oraz podajniki również Drennana - mały 15 g i duży 25 g.
Teraz planuję zakup przynęt. Chciałbym jakieś kulki oraz pellet, nie chce kupować dużo, powiedzmy 2 rodzaje pelletu i 2 rodzaje kulek na początek. Już się i tak sporo wykosztowałem. Jakie firmy oraz smaki polecilibyście na początek??
W sobotę może się uda pierwszy raz wybrać nad wodę z Metodą, na początek chcę użyć samej zanęty z dodatkami i martwe białe/kukurydza/pęczak.
Pytanie również, czy w tej metodzie można stosować czerwone robactwo?
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 07.03.2016, 22:33
Polecam firmę SonuBatis. :D

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 07.03.2016, 22:56
Witam ponownie :)
Najważniejsze już mam, założyłem jednak żyłkę 0,25 mm, zakupiłem 2 rodzaje przyponów (haki 12 i 14) z quickstopami z Drennana oraz podajniki również Drennana - mały 15 g i duży 25 g.
Teraz planuję zakup przynęt. Chciałbym jakieś kulki oraz pellet, nie chce kupować dużo, powiedzmy 2 rodzaje pelletu i 2 rodzaje kulek na początek. Już się i tak sporo wykosztowałem. Jakie firmy oraz smaki polecilibyście na początek??
W sobotę może się uda pierwszy raz wybrać nad wodę z Metodą, na początek chcę użyć samej zanęty z dodatkami i martwe białe/kukurydza/pęczak.
Pytanie również, czy w tej metodzie można stosować czerwone robactwo?
Na początek weż sobie Dumbellsy Drennana, pellet Sonu baits oraz "trudne w obróbce" kulki 12 mm Lorpio.
Możesz także skusić się na Tandem Baits, Traper, Carp Zoom... Dobrze jest mieć w czym wybierać :)
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 03.05.2016, 14:10
Co robicie w momencie, gdy ryba bierze w waszą stronę, tzn. szczytówka odgina się do prostej, naciągacie żyłkę aby z powrotem ugiąć szczytówkę, czy zacinacie?
Dziś miałem kilka takich brań, ale wszystko puste (jeden leszczyk 17cm).

Drugie pytanie, co robić po mocniejszym wskazaniu, zwijać zestaw czy czekać?

Ogólnie po kilku wypadach nad wodę z metodą jestem zadowolony, największa na razie rybka Jaź 39cm  na PZW.
Zastanawiam się nad kupnem drugiej wędki.

Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 03.05.2016, 14:41
Gdy ryba płynie w moją stronę to podnoszę wędkę i zwijam luz i holuje.
Nie musze zacinać bo mam zestaw samozacinający.
Po mocniejszym wskazaniu zostawiam i czekam dalej.

Pozdrawiam Dominik

Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 03.05.2016, 14:47
Co robicie w momencie, gdy ryba bierze w waszą stronę, tzn. szczytówka odgina się do prostej, naciągacie żyłkę aby z powrotem ugiąć szczytówkę, czy zacinacie?
Dziś miałem kilka takich brań, ale wszystko puste (jeden leszczyk 17cm).

Drugie pytanie, co robić po mocniejszym wskazaniu, zwijać zestaw czy czekać?

Ogólnie po kilku wypadach nad wodę z metodą jestem zadowolony, największa na razie rybka Jaź 39cm  na PZW.
Zastanawiam się nad kupnem drugiej wędki.
Ja zawsze, gdy ryba bierze do brzegu, po wyprostowaniu szczytówki obesrwuję żyłkę. Gdy widać, że ryba się zacięła i np. dalej luzuje żylkę, lub też wygina szczytówkę - zacinam. Jeśli po wyprostowaniu szczytówki, nic się nie dzieje - może to oznaczac, że ryba tylko ruszyła nasz podajnik. W takiej sytuacji napinam ponownie szczytówkę i czekam/przerzucam po kilku minutach.


A gdy mam mocniejsze wskazanie? Jestem w pełnej gotowości na dalszy rozwój sytuacji - bardzo często po takim wskazaniu następuje branie.
:)
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 03.05.2016, 21:27
Co robicie w momencie, gdy ryba bierze w waszą stronę, tzn. szczytówka odgina się do prostej, naciągacie żyłkę aby z powrotem ugiąć szczytówkę, czy zacinacie?
Dziś miałem kilka takich brań, ale wszystko puste (jeden leszczyk 17cm).

Drugie pytanie, co robić po mocniejszym wskazaniu, zwijać zestaw czy czekać?

Ogólnie po kilku wypadach nad wodę z metodą jestem zadowolony, największa na razie rybka Jaź 39cm  na PZW.
Zastanawiam się nad kupnem drugiej wędki.
To jest branie do ciebie od razu tnij często takie brania są na rzece gdy lowisz pod prąd
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.05.2016, 00:29
Luzowanie się żyłki to najnormalniejsze w świecie branie. Przy Metodzie i większości innych zestawów trzeba zwijać luz i holować, bez zacinania, jak pisze Dominik (szkoda robić rybie krzywdę).  Uciekająca w naszą stronę ryba ma zazwyczaj już wbity hak w pysk, ciągnie koszyk czy podajnik. Trzeba się spieszyć, bo często może korzystając z ciężaru uwolnić się z haka, trzęsąc łbem.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Infernal1995 w 04.05.2016, 19:26
Troche sie podepne pod temat. Czasami mam tak, ze po wstepnym zaneceniu zlowie jedna, dwie ryby(czesto malych rozmiarow) i do konca sesji nic sie nie dzieje. Brak jakichkolwiek wskazan. Co robic w takim wypadku? Szukac ryb czy kombinowac z przynetami/zanetami? Łowie przewaznie na dwie wedki(feeder i picker). Zestawy umieszczam punktowo. Miejscowka to stojacy kanal o glebokosci 3-4m jakby to mialo jakies znaczenie. Do tego pytanie bonusowe: Jak ustawic wedki, gdy przy brzegu jest pelno plywajacych trzcin, patykow i smieci niesionych wiatrem? Mowa oczywiscie o stojacym kanale.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.05.2016, 19:10
Jeżeli przez godzinę nie masz brań, to zarzucaj zestaw w inne miejsce, wcześniej wprowadzając na klipie kilka koszyków. Takie odsuwanie się ryby to częsta sprawa, może być bardzo płochliwa, więc zmiana powinna dać wyniki. Ja często zaczynam szukać ryb dalej, aby mieć zaklipowaną żyłkę na większej odległości, jak szukam na boku i na krótszej, to klipuję ją ponownie. Zawsze mogę wrócić w miejsce w którym zaczynałem.

Jeżeli na powierzchni pływa sporo syfu, spróbuj zanurzyć szczytówki z 5-10 cm pod wodę i tak łowić. Zatopiona żyłka nie zbiera wtedy śmieci. Nie jest to wygodne może, ale lepsze niż męczenie się z przesuwanymi zestawami etc.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 05.05.2016, 21:16
A ja zadam może głupie pytanie, ale powiem szczerze, że dopiero zacząłem przygodę z wędkarstwem i nie za bardzo we wszystkim się orientuję. Zainteresowałem się metodą feeder i wiem, że do tej metody trzeba mieć specjalną wędkę. Drgająca szczytówka sygnalizuje branie, a gdyby tak łowić zwykłą teleskopówką (podobnie jak na grunt z podstawką z sygnalizatorem) to ma to jakiś sens? Czy ryba nie pociągnie żyłki, jak przy łowieniu na koszyk, czy może konieczna jest specjalna wędka?
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 05.05.2016, 21:28
Troche sie podepne pod temat. Czasami mam tak, ze po wstepnym zaneceniu zlowie jedna, dwie ryby(czesto malych rozmiarow) i do konca sesji nic sie nie dzieje. Brak jakichkolwiek wskazan. Co robic w takim wypadku? Szukac ryb czy kombinowac z przynetami/zanetami? Łowie przewaznie na dwie wedki(feeder i picker). Zestawy umieszczam punktowo. Miejscowka to stojacy kanal o glebokosci 3-4m jakby to mialo jakies znaczenie. Do tego pytanie bonusowe: Jak ustawic wedki, gdy przy brzegu jest pelno plywajacych trzcin, patykow i smieci niesionych wiatrem? Mowa oczywiscie o stojacym kanale.
Tu mie do końca zgodzę sie z Lukiem choć zmiana miejsca może dać efekty ale
dużo łowię na kanałach i radziłbym zacząć trochę kombinować zmienić gramaturę koszyka,zmienić przypon na dłuższy i cieńszy,zmienić wysokość łpwienia bo rybki często nie tyle co się odsuwają ale  podnoszą do góry zmiana o której pisałem daje możliwość łowienia z opadu a to często przynosi skutek.Dobrym manewrem jet zmiana haka i zmniejszenie lub zwiększenie rozmiaru przynęty.Także nie zawsze trzeba rezygnować z zanęconej miejscówki
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Infernal1995 w 05.05.2016, 21:43
Dzieki stas1 i Luk, bede probowal do skutku. Lukasz nwm czy dobrze zrozumialem pytanie. Mozesz na poczatek lowic zwyklym teleskopem z tzw. ping pongiem, ale polecam zakupic wedke z drgajaca szczytowka. Natomiast zwykly teleskop nie nada sie do lowienia, gdzie wskaznikiem bran ma byc szytowka, bo najzwyczajniej w swiecie jest ona za gruba i nie bedziesz widzial bran.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 05.05.2016, 22:22
A ja zadam może głupie pytanie, ale powiem szczerze, że dopiero zacząłem przygodę z wędkarstwem i nie za bardzo we wszystkim się orientuję. Zainteresowałem się metodą feeder i wiem, że do tej metody trzeba mieć specjalną wędkę. Drgająca szczytówka sygnalizuje branie, a gdyby tak łowić zwykłą teleskopówką (podobnie jak na grunt z podstawką z sygnalizatorem) to ma to jakiś sens? Czy ryba nie pociągnie żyłki, jak przy łowieniu na koszyk, czy może konieczna jest specjalna wędka?
Jeśli chodzi o podajniki do Methody?
Jak najbardziej można łowić teleskopem na podpórkach ze sygnalizatorem- sam tak łowię!
Tylko jak dla mnie - konieczny jest wtedy wolny bieg - brania bywają naprawdę "ostre" ;)
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 05.05.2016, 22:33
Dzięki za odpowiedzi :D
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 09.08.2016, 11:27

Mam jescze jedno pytanie. Jak wybierac miejscowke pod lowiebie methoda? Nie chodzi mi o roslinnosc. Tylko o rodzaj i uksztaltowanie dna? W ostatnim czasie troche spadly mi wyniki i szukam przyczyny w nieodpowiednim wyborze miejsca.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: psontour7 w 09.08.2016, 11:31
Ekspertem nie jestem,ale wydaje mi sie ze najlepsze jest twarde dno.Ostatnio lowie tez na pewnym lowisku z zarosnietym dnem,uzywam podajnikow 15g +pop'upy i daje to wyniki.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 09.08.2016, 11:32
Mnie w tym roku też bardzo spadły wyniki. Przyczynę szybko znalazłem. W miejscowym sklepie pojawiły się produkty Drennana, zanęty na mączkach rybnych, sprzęt ESP i tak dalej. Dziady łowią, jak łowili, tylko są w tym roku dziesięciokrotnie skuteczniejsi.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 09.08.2016, 11:37
Z tego co zauwazylem w mojej okolicy na methode nie lowi nikt. Ludze raczej ze zdziwieniem dof mnie podchodza i dziwia sie co to za foremki itd. Chociaz kilka osob poznalo co to jest i pytali jak wyniki,  staram sie wtedy nie zachwalac heh.:)

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: koras w 09.08.2016, 11:48
Chociaz kilka osob poznalo co to jest i pytali jak wyniki,  staram sie wtedy nie zachwalac heh.:)

No i masz rację. Pochwalić to się można rodzinie albo znajomym. Jak nad wodą ktoś podchodzi to mówię, że nie biorą albo drobnica. Jak złowię coś większego, to zwykle już dawno pływa w wodzie, więc też nikt o tym nad wodą nie usłyszy.

A jak pytają o metodę, to mówię, że eksperymentuję ;)
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 09.08.2016, 11:52
A jeszcze pytanie. Czy na swoich ulubionych lowiskach macie jedno upatrzone miejsce i tam siadacie, czy raczej staracie sie zmieniac?

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 09.08.2016, 11:54
Zazwyczaj mam jedno sprawdzone, znam tam dno, głębokość i tam siadam.
Tytuł: Odp: Początek przygody z wędkarstwem gruntowym
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 09.08.2016, 11:55
Ja mam ulubione miejsce na późną wiosnę - wczesną jesień. W chłodniejszych miesiącach nie zlokalizowałem jeszcze ryb. Coś tam łapię, ale to przypadek jest wtedy.