Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Trzpień w 26.02.2016, 23:26

Tytuł: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Trzpień w 26.02.2016, 23:26
Witam chciałbym poznać wasze opinie na temat Tak zwanego i nie lubianego w Polsce SUMIKA KARŁOWATEGO! Pochodzę z Małopolski z okolic Wadowic jeśli to komuś coś mówi.W moich rejonach lecz nie koniecznie w wodach PZW jest tego naprawdę dużo! Często łowie na takich starych po żwirowych stawkach jest tam dużo białorybu także drapieżnika nie brakuje to znaczy okonia i szczupaka! zastanawia mnie to, że czy dojdzie do takiego momentu, że sumik zdominuje te stawy wiemy,że jest to ryba bardzo łapczywa i ze względu na kolce drapieżniki nie jedzą go po prostu! Dodam, że na miejscu tych stawków będzie kiedyś dno zapory w Świnnej Poręby która budują już lata i końca nie widać ale to inny temat! Jak wiemy sumik zjada ikrę tak jak okoń lecz i tak małe szczupaki są i jest ich dużo wiec zastanawia mnie jak to będzie za parę lat wydaje mi się, że natura sama się broni i nie dojdzie do inwazji sumika w moich wodach! jakie są wasze opinie na ten temat? Dodam, że nie wiem ile sumik żyje jak by to było tak jak z naszym europejskim sumem to by był problem choć chyba nie żyje tak długo! Najgorsze, że trzeba to tępić a ryba jest nie winna tych szkód które wyrządza dlatego sądzę, że strasznie błędne jest sprowadzanie obcych gatunków do naszych wód, pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Robson;) w 26.02.2016, 23:41
Jak sie nie mylę to w całej Polsce jest zakaz wypuszczania go spowrotem do wody wędkarze przez to często zabierają wiec jest duza szansa ze bedą regulować populacje a ponoć ma dobre mięso ;) mnie np żal go zabijać lub wyrzucać w krzaki i co tu robic wypuszczę to łamie przepis dobrze ze tam gdzie Lowie to rzadko bierze ;)
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: beret_89 w 26.02.2016, 23:45
Co do sumika karłowatego w Polsce, mam takie samo zdanie jak o PMB w USA, czy o Rhinella marina w Australii - tępić bez litości! Wyrżnąc co do sztuki, nie zastanawiać się
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Trzpień w 27.02.2016, 00:07
Nie wpuszczam ich nigdy do wody spowrotem chyba ze do swojego stawka koło domu interesuje mnie tylko jakie jest wasze zdanie jak to się za parę lat rozpleni! pomyślcie ze sprowadzili to do Polski w 1885 r




Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.02.2016, 07:33
Sumik karłowaty został sprowadzony dlatego, że miał być rybą która dostarcza sporo mięsa, szybko rośnie, ma mało ości. Niestety w Polsce z jakiegoś powodu nie osiąga wymiarów takich jak w Ameryce, natomiast pleni się straszliwie i potrafi zdominować małe łowiska prawie całkowicie, pożerając ikrę czy wylęg innych ryb.

Jak byłem młody, to łowiłem na kilku łowiskach, zarastających już lub płytszych stawach/wyrobiskach, pełnych sumika. Nie było praktycznie innych ryb w wodzie, był tylko sumik. Łowił się go na wszystko prawie, jak nie mieliśmy już robaków to do wody szedł kawałek mięsa.

Ten gatunek trzeba usuwać z wody, to straszny szkodnik. I tak się dziwię dlaczego nie ma go tak dużo, bo rozpleniał się w strasznym tempie. Może z japońcem wchodzą sobie w drogę? Może z powodu braku innych ryb wędkarze zaczęli go brać? Bo mięso jest smaczne... Na pewno mając sumika trudno liczyć na naturalny wylęg, dlatego zarybienia to podstawa.
 
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 27.02.2016, 09:31
Kiedyś bardzo lubiłem go łowić i żaluję, że go nie ma na dzikich stawach.
Szybko i łatwo brał, jak na rozmiar fajnie walczył a do tego mało osci i bardzo smaczne mięso.
Jednak nie ukrywajmy, że to szkodnik. Choć biorąc pod uwagę, że nie ma go aż tak dużo jakby się wydawało to może jednak mniejszy niż myślimy.
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: tomek-kun w 27.02.2016, 16:08
To zależy gdzie. Niestety ale u mnie na dwóch łowiskach nie uświadczysz niczego innego od sumika karłowatego. Nie ważne jakiej przynęty użyjesz i tak raczej na haku będzie sumik. Jest tego dużo i tak jak kiedyś jeszcze udało się złowić płoć, wzdręgę lub leszcza tak teraz uda się to od święta. Chyba że zarybiają karpiem to przez "kilka dni" można połapać coś innego...
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 27.02.2016, 16:23
Rozmnaża się bardzo szybko, szkodnik jakich mało - jedyne rozwiązanie to wpuszczenie do zbiornika okoniopstrąga ( bass ) w Czechach mieli ten sam problem i tylko tą ryba można zlikwidować to draństwo
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 27.02.2016, 16:26
W mojej okolicy też ta " świnia" występuje na jednym,bardzo fajnym zbiorniku - czego strasznie szkoda.
Był tego rzekomo ogrom,ale wędkarze sporo wyłowili i teraz jest mniej tego szkodnika.
Niestety populacja innych gatunków okropnie zmalała.Ryby mają na tym zbiorniku swoje naturalne tarliska,co być może przyczyniło się do wzrostu populacji sumika - wyżeranie ikry.
Nie wiadomo skąd się to wzięło,bo załóżmy 10-15lat temu w tym zbiorniku nie było sumików.
Aktualnie biorą na wszelkie robaki i także na pelety :-\ Parę lat temu łowiono dość przyzwoite sztuki ( jak mówiło kilku wędkarzy) i łowcy mieli radochę,bo podobno całkiem smaczna rybka.
W ubiegłym roku większego niż 20cm chyba nie złowiłem,a najgorsze te małe - jak palec. Spławikiem ledwo się rusza,a ten już łyknął przynętę do żołądka.
Straszna lipa z tymi sumikami,bo na przynęty roślinne biorą drobne "płotki" - straszna szarańcza,jak piranie dosłownie. Przynęty "zwierzęce" zupełnie ich nie interesują,ale często zanim jaki leszczyk czy linek dopłynie - na haku wisi już sumik....
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: mirgag w 22.03.2016, 16:21
Lubię łowić sumiki, bo ja jeśli je łowię, to nastawiam się na 2-3 sztuki słusznej wielkości (takie do łokcia).

Podaję przepis ich połowu, bo i to smaczne i należy tępić. Więc robimy dwie rzeczy pożyteczne.

Od początku, by nie było kłopotów nad wodą:
Skójka i podobna do niej szczeżuja wielka jest objęta ochroną gatunkową, szczeżuję pospolitą rzekomo jedzono i nie jest pod ochroną (bynajmniej nic o tym nie wiem jeśli ewentualnie coś się zmieniło).

Na ryby (sumiki) idziemy wieczorem godzinę przed zmierzchem. Dwa feedery, hak duży nr 2-2/0.
Szukamy jednej szczeżui. Tniemy ją na 3 części. Ze sobą z domowego zamrażalnika zabieramy 3 mrożone ukleje (ja ukleje zamrożone mam cały rok).

Teraz: trzecią część szczeżui dwa razy przebijamy hakiem i zsuwamy na przypon. Na hak zakładamy ogonek uklei. Mięso szczeżui zsuwamy pod hak i zestaw zarzucamy pomiędzy dwie główki (np. na Odrze) na płyciznę. Żadne rynny, płycizna pomiędzy główkami i… czekamy na branie.

W ten sposób łowimy około 2-3 godziny i do domu. Jeśli są sumiki, złowimy 2-3 sztuki, czasami dużo więcej, ale dwie to norma.

Smacznego. A jest to delikates.
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 22.03.2016, 19:06
W lato łowiłem je w Stawie w Pionkach. Tam widziałem sztuki do 25cm.
Wszystkie brały na dendrobenę 3.
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Nathaniel w 22.03.2016, 19:26
W lato łowiłem je w Stawie w Pionkach. Tam widziałem sztuki do 25cm.
Wszystkie brały na dendrobenę 3.
Te dranie biorą na wszystko,kuku jest na nie dobra.
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 22.03.2016, 19:29
Cholera 25 cm?! Mi jak biorą to takie maks 15 cm. I faktycznie biorą absolutnie na wszystko, nawet na kulki tutti frutti drennana.
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 22.03.2016, 20:08
Spotkałem się w kilku różnych miejscach z sumikami. Zaskoczony byłem ich różnicami w w osiąganych rozmiarach i ... kolorach. U siebie w Jaworznie mam jeden stawik, gdzie łowiło się kiedyś (ja do 2011) na żywca karasie. W stawiku były karasie do 12 cm (złociste) i malutkie sumiki.
W rzece Złota Nitka blisko granicy z Ukrainą spotkałem obok pstrągów potokowych i okoni - sumiki do 15 cm. Rzeka bardzo czysta a sumiki ... czarne. W stawach koło Wałbrzycha - multum sumików do 25 cm. A kolega w Wiśle koło Zatora złowił sumika ... 45 cm (na pewno nie sum), którym się mocno zranił (bo na pierwszy rzut oka pomyślał ze to nas mały sum). Uwędziliśmy go na zimno - smakołyk. Wszędzie sumiki były inaczej ubarwione. ;)
Jakie rozmiary i ubarwienie maja te Wasze sumiki?
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: mirgag w 22.03.2016, 21:56
Czytam teraz swój tekst i widzę, że zapomniałem dodać łowisko. Łowię sumiki w Odrze i czasami kiedy jestem przejazdem w Wiśle, czyli tam, gdzie mają one dużo żarcia, więc dorastają do dużych rozmiarów.

Nic nie powiem na temat sumików w stawach, czy innych zbiornikach o stojącej wodzie, bo nie mam w tym temacie doświadczenia.
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 22.03.2016, 22:12
Spotkałem się w kilku różnych miejscach z sumikami. Zaskoczony byłem ich różnicami w w osiąganych rozmiarach i ... kolorach. U siebie w Jaworznie mam jeden stawik, gdzie łowiło się kiedyś (ja do 2011) na żywca karasie. W stawiku były karasie do 12 cm (złociste) i malutkie sumiki.
W rzece Złota Nitka blisko granicy z Ukrainą spotkałem obok pstrągów potokowych i okoni - sumiki do 15 cm. Rzeka bardzo czysta a sumiki ... czarne. W stawach koło Wałbrzycha - multum sumików do 25 cm. A kolega w Wiśle koło Zatora złowił sumika ... 45 cm (na pewno nie sum), którym się mocno zranił (bo na pierwszy rzut oka pomyślał ze to nas mały sum). Uwędziliśmy go na zimno - smakołyk. Wszędzie sumiki były inaczej ubarwione. ;)
Jakie rozmiary i ubarwienie maja te Wasze sumiki?
45 to na rekord do zgłoszenia.
Ja łowiłem na dzikich leśnych stawach i żałuję, że ich nie ma (sumików).
Dochodziły do 30 cm i dawały frajdę. A co najważniejsze, brały szybko, i córka, łowiąc je, miała autentyczną frajdę.
Tytuł: Odp: Pesce Gatto - tak zwany sumik karłowaty
Wiadomość wysłana przez: Andrzej KR w 22.03.2016, 22:44
U nas w Polsce z sumikiem przyroda sobie sama radzi, dlatego nie ma go na szczęście tak dużo lub nagle znika z jakiegoś zbiornika.
Spowodowane jest to tym, iż jest to obcy gatunek i mimo wszystko nie przystosował się do naszych zmiennych warunków. Ściślej mówiąc, bardzo źle znosi duże zmiany temperatury (a takie u nas są). Po dużym spadku temperatury staje się ospały, anemiczny i mało odporny. Wtedy atakują go wszelkie pasożyty (przenoszące choroby), uaktywniają się choroby zakaźne, które każda ryba w sobie nosi. Takie zdarzenia w naturalny sposób potrafią przetrzebić populację sumika .
Wpływ temperatury na ryby można zaobserwować w prosty sposób w akwarium.
Częsty błąd, to zbyt szybkie wpuszczenie kupionych ryb do akwarium, a potem narzekanie, że sklep sprzedaje chore rybki, które nie przetrwały kilku dni i zaraziły na dodatek nasze pozostałe :( . I kolejny przykład, to zbyt gwałtowna podmiana wody w akwarium na zimną, nieogrzaną. Efekt – ospa lub pleśniawka murowana, przetrzebiony rybostan na bank.
Właśnie takie coś spotyka sumika w naszym klimacie (plus oczywiście zabieranie każdej złowionej sztuki), tak więc pozycja karasia jako króla inwazji jest nie zagrożona ;).