Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: mjmaciek w 02.03.2016, 11:51
-
Panowie, która mata waszym zdaniem będzie lepsza?
Korum czy Mikado?
-
Ta korum to mata torba wiec możesz w nią władować po wędkowaniu kosz podbieraka czy siatkę ale moim zdaniem nie jest to najlepsze rozwiązanie bo te suwaki to mogą chyba tylko pokaleczyć szamoczącą się rybę (np szalony amur)... Pomysł dobry ale nie do końca chyba przemyślane... Może się nie znam. Też właśnie kupuję matę i zamówiłem sobie z korum'a roll mat bo daiwy black widow akurat nie mieli w sklepie w którym zamawiałem...
-
Witam
Dla mnie wyglądają podobnie, w zależności jaka cena, ale myślę, że Korum będzie droższa i to sporo...
-
Przyszedł dla mnie czas by w końcu nabyć matę wędkarską. Najbardziej kusi mnie wspomniany wcześniej Korum Mat Bag.
Używa ktoś tej maty? Byłbym wdzięczny za opinie na jej temat.
-
Przyszedł dla mnie czas by w końcu nabyć matę wędkarską. Najbardziej kusi mnie wspomniany wcześniej Korum Mat Bag.
Używa ktoś tej maty? Byłbym wdzięczny za opinie na jej temat.
Ja kupiłem wannę, bo właściciele komercji w naszym rejonie, zaczęli wymagać kołyski lub wspomnianej wanny. Warto o tym pomyśleć jak łowi się na takich wodach.
-
Nie ukrywam, że to co do mnie przemawia za tą matą to właśnie funkcja pokrowca na mokry podbierak. Będzie to dla mnie duże ułatwienie transportowe.
Jeśli będę widział problem z suwakami o którym pisze yarousseau, powinna się nadać na pokrowiec dla maty rolowanej.
Na wannę też pewnie kiedyś przyjdzie czas.
-
Matę daiwa Black widow dosc gruba trzymam w worku na śmieci a i kosz podbieraka sie w nim mieści
-
Matę daiwa Black widow dosc gruba trzymam w worku na śmieci a i kosz podbieraka sie w nim mieści
Też tak robiłem, teraz mam kołyskę gumowaną. Nie nasiąka i rybki pewniej w niej leżą.
-
Ja używam tej torby maty z Koruma i sobie chwalę.
Chowam w niej kosz podbieraka, miskę kwadratową z Matrixa. Wchodził jeszcze stolik z jaxona całkiem spory, ale teraz transportuje go w torbie na Cuzo.
Produkt dobrej jakości, co do kaleczenia ryb jeszcze mi się nie przytrafiło, ale też nie lądowały na tej macie ryby większe od niej :)