Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: bohdan321 w 02.01.2015, 11:03
-
Zima w kalendarzu, ale trzeba już zaplanować wakacyjny wyjazd na urlop,bo zima zleci a nie chcę czekać na ostatnią chwilę i chciałbym coś zarezerwować.Jakie macie swoje ulubione,sprawdzone miejsca urlopowe?Ja poszukuję spokojnego miejsca,daleko od tłumów urlopowiczów (Mazurskie jeziora),gdzie można w spokoju z rodziną odpocząć i dobrze powędkować.
-
Czy koledzy podzielą się swoimi wędkarskimi kurortami ;D Bardzo na was liczę.
-
Szczerze to do tej pory byłem jeden raz aby połączyć wypoczynek z łowieniem (ja, żona, szwagier, siostra + dzieci)
Nie mogę tego miejsca polecić pod względem połowów lecz jeśli chcesz odpocząć to z tym nie będzie problemu.
53°36'35.3"N 21°07'29.2"E
53.609800, 21.124767
Jeden leszcz dosyć ładny reszta to małe płotki i okonie bardzo małe. Łowienie z brzegu a spinning z łódki. Na spinning masa okoni lecz takich do 20cm i jeden szczupły 53cm nic poza tym. Okres koniec czerwca początek lipca później polski morze :P i zero łowienia ryb.
Z tego co się dowiedziałem później w wędkarskim w Szczytnie to w tym jeziorze nie ma ryb. Tam ogólnie jest jakiś dziwny podział o administrację tych wód i ja się w to nie zagłębiałem bo byłem tam tydzień.
Innych miejsc nie polecam i tego w sumie też jeśli chodzi o połów bo nie da się u mnie za bardzo połączyć wędkowania z wakacjami.
pozdrawiam
-
Dzięki za odzew i dobre chęci ;) Szukam na necie różnych ofert,no ale wiadomo jak ktoś już był i poleci to taki już pewniak, ;) a tak jechać w ciemno to szkoda tego urlopu ;)Jak ktoś coś jeszcze ma to proszę zapodać jakiegoś linka :)
-
Wiesz ja nie mogę inaczej i tam pojechałem w ciemno. Przekazałem siostrze aby szukała miejsca w mazurach jak najbliżej plaży i dostępną łódką bo to dla mnie podstawa.
Było całkiem fajnie lecz pod względem ryb to średnio, nawet bardzo. Szczególnie dla kogoś kto nie spinninguje (codziennie) i wyciąga więcej ryb na spinning niż na spławik (jak tyko może to chodzi) :D
Musiałbym się kolegi spytać gdzie on był w woj. śląskim i bardzo sobie chwalił :D Pobił nawet swój rekord suma :D Mówił że na śląsku jest inna (lepsza) kultura łowienia ryb niż u nas na Podlasiu.
-
Będę wdzięczny za każdy dobry namiar ;)
-
Po pierwsze nie polecam Mazur - ryb nie ma, ceny pobytu i żarcia robione pod Warszawkę wiec wysokie
Polecam za to Pojezierze Wielkopolskie - bardzo dużo tanich miejsc noclegowych, czysto i połowić sie da . Podobnie w Lubuskiem gdzie jeszcze dodatkowo lasy grzybne
-
Polecam na wakacyjny wypoczynek miejscowosc Borne Sulinowo w zach.pom . Tutaj laczymy obydwie pasje razem , piekne czyste i rybne jezioro Pile oraz przeogromne obszary lesne pelne grzybow!!. Jak ktos lubi spokoj, i wypoczynek na lonie natury naprawde polecam, super miejsce. Mozna tanio wynajac kwatere, sprzety wodne, sprzety do turystyki , naprawde wszystko to co potrzeba. Dodatkowo w sierpniu co roku jest zlot militarii jak ktos lubi.
Polecam
-
Zapomnij o mazurach i jeziorach mazurskich. Tak jak juz wyzej ktos napisal - przeplacisz bo ceny z kosmosu a odnosnie lowienia ryb to nic nie zlowisz bo pusto w tych jeziorach. Ja od kiedy mam zone z Finlandii to tam spedzam wakacje. Tylko z gory prosze kolegow nie robcie bydla - nie zapelniajcie zamrazarek rybami przed powrotem do Polski (jak to ma miejsce przy wyjazdach do Szwecji).
-
Z moich doświadczeń: nie polecam Mazur (z wyjątkiem jeziora Mokre, ale łowiłem w przeszłości), byłem wiele razy. Kaszuby lub Lubuskie - dobry pomysł, ale nie mam aktualnych miejscówek. Może gdzieś blisko rzeki Bug, sam bym tam pojechał. Znam 4 ludzi (nie ekipa, każdy był osobno), którzy porządnie połowili na Bugu i starorzeczach (sumy, szczupaki, okonie, liny, płocie itp.) w tym 3 "niedzielnych" wędkarzy. Dwóch było blisko Drohiczyna, pozostali nie pamiętam. Podobno trzeba się "trochę" skumać z miejscowymi. Jeden (lub dwóch) z kolegów otrzymał dużo informacji o rybach i łowiskach od gospodarza agroturystyki, u którego mieszkał. Niestety z żadnych z tych kolegów nie mam stałego kontaktu, nie mam też nr telefonu ani e-maila.
-
Bug to piękna rzeka. Niestety bardzo kapryśna ... Dwa lata temu dwa razy zmienialiśmy termin wyjazdu z powodu wysokiej wody. Trzeba też pamiętać, że to nasza wschodnia granica. Nie wolno łowić po zmroku i trzeba się rejestrować na lokalnym posterunku WOP. W nocy też lepiej się nie kręcić. Żeby nie zabrakło trzeba kupić na zapas :) Ryby piękne. To ostatnia nieuregulowana rzeka w Europie. Do tego piękne starorzecza... Polecam.