Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: Mosteque w 23.05.2016, 06:18
-
Co sądzicie o tych pelletach?
Cena waha się od 10 (zwykły jasny) do 14 (np. betaina) zł za kilo, więc całkiem ok.
W workach 20 kg wychodzi jeszcze taniej, ale to trzeba na spółę wziąć, wiadomo.
-
Sa droższe niż Skretting, który u mnie jest 25-28 funtów za 25 kilo. Coppens to 45 za 25 kilo, a więc dużo więcej. Dopóki nie zobaczyłem pelletów Methodmanii, które są najrówniejsze ze wszystkich pelletów jakie widziałem (póki co wizualnie najwyższa jakość), myślałem, że różnicy wielkiej nie ma... Może jednak stosują Holendrzy innego rodzaju mączki, znacznie droższe?
Nie wydaje mi się aby była jakaś wielka różnica między takim Skrettingiem a Coppensem dla ryb w przypadku pelletów halibutowych czy pstrągowych. Inaczej może być jednak z pelletami niskotłuszczowymi. Póki co najlepsze są wg mnie XL z Dynamite Baitsa, choć słyszałem, że i Maryuku i Ringers są równie dobre, ciut lepsze niż Sonubaits. Może to taka różnica w tych firmach jak pomiędzy Skrettingiem a Coppensem? Cholera wie - jakby nie było dla klienta wszyscy serwują już tę samą cenę.
-
Luk, wszystko fajnie, ale tu jest Polska ;) Nie widzę w sklepach Skrettinga, a jak znalazłem, to kosztował 27 zł za 800 g lub był to jakiś sklep za automatycznym tłumaczeniem na polski, więc pewnie nie jest polski.
https://www.google.pl/search?q=skretting+sklep&oq=skretting+sklep&aqs=chrome..69i57.2944j0j9&sourceid=chrome&ie=UTF-8
-
Poniżej zdjęcie pelletów Coppens Coarse 2.0 (po lewej) i Lorpio Basic 2 mm (po prawej).
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/433/5256447_20160601_063123.jpg)
Jak widzicie Coppens jest odrobinę mniejszy i ciut jaśniejszy. Widać, że nie są to pellety, które zeszły z tej samej taśmy, ale jeśli miałbym się doszukiwać różnic, byłyby jak między Pepsi i Colą.
Coppens 245 zł za 25 kg, czyli 9,8 zł za kilo
Lorpio 12,60 zł (w Drapieżniku, bo u mnie w stacjonarnym 15) za 700 g, czyli 18 zł za kilo w najtańszej opcji.
Ja już wiem, na czym od teraz będę jechał :)
-
podoba mi się ten pellet - jak klei bardziej jak lorpio (idealnie) a nie jak np meus (beton) to w ogóle bym sie zaprzyjaźnił z nim
ktoś chętny do zorganizowana wspólnych zakupów ?
łyknął bym pare kg na testy 2jki
-
Michał takie różnice na oko mogą występować nawet przy różnych partiach produkcyjnych więc to może nawet być z tej samej taśmy a różnić się jedynie minimalnie proporcjami składników.
Fajna opcja :thumbup:
-
Zwróćcie jeszcze uwagę na ceny podane przez Luka. Szkoda, że w Polsce nie ma Skrettinga...
-
hmm 6zł za kg miodzio ... szkoda, że przy obecnych cenach transportu - trzeba by było łyknąć pewnie ze 100kg by się opłacało
-
Ja jadę na Skerettingu i nie narzekam. W porównaniu do takiej MethodManii ich pellety od razu wyglądają 'słabo', nie są takie równe, mają bardziej chropowatą powierzchnię, ale cena jest bardzo przyjazna, zwłaszcza przy pelletach do miksu 50/50 ma to znaczenie, bo mamy wysokiej jakości połowę wsadu za funciaka.
-
Ja generalnie do tej pory oszczędzałem na pellecie. Dawałem ze 30% do miksu. No bo 18 zł za kilo... Teraz będę się bawił na bogato :P
-
To może jeszcze jakieś do strzelania zamówimy?
-
To może jeszcze jakieś do strzelania zamówimy?
Myślę nad 4,5 albo 6, ale na razie by mnie żona z domu wygoniła. Jeszcze paczkę z drapieżnika zamówiłem na zlot. Mata, siata i zanęt armata...
-
podoba mi się ten pellet - jak klei bardziej jak lorpio (idealnie) a nie jak np meus (beton) to w ogóle bym sie zaprzyjaźnił z nim
ktoś chętny do zorganizowana wspólnych zakupów ?
łyknął bym pare kg na testy 2jki
Wpiszę się na listę do podziału.
-
założę topic - może zbierzemy ekipę :)
-
Dziś odebrałem paczkę i zrobiłem mały test.
Zalałem pellet w pudełku tak aby lekko go zakryć lecz dosłownie na styk. Po minucie nie było co odlewać. Po szybkiej konsultacji telefonicznej z Elvisem pudełko przykryłem i odwróciłem. Po 30 min pierwsze nabicie. Niestety tak ciasno, że w wodzie 7min się rozpadał.
40min drugie nabicie w prestona
50min trzecie nabicie w mikado
60min czwarte nabicie w ESP mega
Pellet moim zdaniem pracuje pięknie. Fakt, że najlepiej po 60min od namoczenia. Po kilku minutach w wodzie robi się strasznie delikatny, jak miękka aksamitna gąbka.
Jutro test na nocce.
Po minucie
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160603/049881ef215c989899066dfc11012320.jpg)
Po 30min
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160603/a999dff9e812e9db8c431a0963c91fcd.jpg)
Pozdrawiam
-
No to czuję, że jak testy pójdą ok, to będzie killer
Ostap dzięki za czas poświęcony na próby. :thumbup:
-
Ostap :thumbup:
Tylko wydaje mi się, że po prostu przemoczyłeś. Daj z 1/4 wody mniej i potrząsaj co pół minuty pudełkiem.
-
Łukasz :thumbup: za testy. Przy tej cenie temat nawet bardzo interesujący.
-
Witam
Jak ktoś by robił zamówienie tego peletu, to też bym przygarnął 5 - 7 kg :) na bank się pisze, możecie na mnie liczyć :)
Pozdrawiam :)
-
Wczoraj mały test nad wodą.
Zero brań. Jedynie szarpnięcia gdy pellet zdipowałem czosnkiem. Bardzo ładnie się układa w Guru Hybryda. Następne testy na zlocie.
-
Wczoraj mały test nad wodą.
Zero brań. Jedynie szarpnięcia gdy pellet zdipowałem czosnkiem. Bardzo ładnie się układa w Guru Hybryda. Następne testy na zlocie.
Czy na coś innego,brania były? Bo to ważne.
-
Nie za bardzo bym polecał używanie samego pelletu. Sprawdzi się on głównie na komercjach, na których dużo się sypie. Pellety 2 mm to idealny składnik do miksów 50/50, uzyskujemy mieszankę działającą na kilka sposobów, na większości wód to powinno się sprawdzać :)
-
Zamówiłem te pellety na próbę. Ale powiem szczerze. Bardziej mi pasują jakiekolwiek 3mm.
Ja na poczatku wędkowania nabijam podajnik samymi peletami(tak do 10 razy) dopiero po tym zapodaję mix.
Nie twierdzę że to jest ok. To moje podejście.
Podobnie postępuję na rzece, na większym dystansie,z ziarnami i zanętą.
-
na zdjęciu Mosteque widać drobne różnice z lorpio; partia, która przyszła do mnie wczoraj - jest z zewnątrz identyko jak lorpio , ten sam kształt i odcienie
myślicie o tym samym co ja ?
w wolnej chwili zrobię test porównawczy - czasy namaczania i praca , chyba, że ktoś już robił ?
-
myślicie o tym samym co ja ?
Ja myślę, że jeśli testy wyjdą tak, jak się tego spodziewam, to na przyszły sezon biorę całego wora :D
-
te pellety są praktycznie identyczne... może i to nawet jedna fabryka.... jedno jest pewne Coppens'y są dużo tańsze, a więc po co przepłacać, skoro jakość jest zbliżona (wiadomo że każda partia produkcyjna będzie trochę inna).
-
Ja dziś odebrałem pellety :D Mosteque :thumbup:
Zapach mają nawet intensywny czuć już było przez karton :D , wyglądem przypominają Lorpio, lecz wydają mi się, że są ciemniejsze.
W smaku (tak próbowałem :P) nie są tak rybne jak Lorpio, także raczej nie jest to ten sam pellet - kto nie wierzy niech posmakuje :D
-
Ja dziś odebrałem pellety :D Mosteque :thumbup:
Zapach mają nawet intensywny czuć już było przez karton :D , wyglądem przypominają Lorpio, lecz wydają mi się, że są ciemniejsze.
W smaku (tak próbowałem :P) nie są tak rybne jak Lorpio, także raczej nie jest to ten sam pellet - kto nie wierzy niech posmakuje :D
Jeśli myślisz że tego nie zrobię ? To masz niefart! ;)
-
Ja dziś odebrałem pellety :D Mosteque :thumbup:
Zapach mają nawet intensywny czuć już było przez karton :D , wyglądem przypominają Lorpio, lecz wydają mi się, że są ciemniejsze.
W smaku (tak próbowałem :P) nie są tak rybne jak Lorpio, także raczej nie jest to ten sam pellet - kto nie wierzy niech posmakuje :D
Filip jakbyś znał skład peletów to byś nie próbował
-
Arunio - smacznego :D
Katmay - myślę, że po trzech "ziarenkach" pellety nic mi nie będzie :)
-
Fifi! Chyba muszę uruchomić Automapę i zajechać, byś nie zapominał o odrobinie wzajemnego zaufania! ;)
Jak zapodasz sobie jako chrupki z mlekiem? Opisz wrażenia! Obiecuję że porównam doznania!
-
Arunio, jak wrażenia? :D
Z mlekiem raczej nie spróbuję :D Chcę jeszcze pożyć :)
-
Co masz do mleka Filipie? ???
??? Proszę ! przemyśl odpowiedź!
-
na zdjęciu Mosteque widać drobne różnice z lorpio; partia, która przyszła do mnie wczoraj - jest z zewnątrz identyko jak lorpio , ten sam kształt i odcienie
myślicie o tym samym co ja ?
w wolnej chwili zrobię test porównawczy - czasy namaczania i praca , chyba, że ktoś już robił ?
Panowie, nie wiem jaki pellet dokładnie porównujecie, ale te 2 mm niewiele się różnia jedne od drugiego. Coppens ze Skrettingiem i innymi Sonu czy DB jest trudny do odróżnienia, chociaż skład jest inny, czas namaczania również. Według mnie firmy zamawiają towar w fabrykach według pewnych własnych receptur, i suma sumarum produkt końcowy jest inny, mniej lub bardziej, jednak skład zbliżony jest do danego produktu paszowego (czyli karp, pstrąg, halibut).
Co ciekawe cena mocno się waha... :)
Wyjątkiem jest Methodmania i ich równiutkie pellety, są jakby z innej kompletnie fabryki, podocinane bardzo dokładnie. Takich wcześniej nie widziałem.
-
Co masz do mleka Filipie? ???
??? Proszę ! przemyśl odpowiedź!
Na pewno nie pellet :D
Chodziło mi o to połączenie pelletu z mlekiem.
Ale jakby tak dać jeszcze atraktor truskawowy z Lorpio? >:O
Już wiem co jutro na śniadanie... :P 8) :-X
na zdjęciu Mosteque widać drobne różnice z lorpio; partia, która przyszła do mnie wczoraj - jest z zewnątrz identyko jak lorpio , ten sam kształt i odcienie
myślicie o tym samym co ja ?
w wolnej chwili zrobię test porównawczy - czasy namaczania i praca , chyba, że ktoś już robił ?
Panowie, nie wiem jaki pellet dokładnie porównujecie, ale te 2 mm niewiele się różnia jedne od drugiego. Coppens ze Skrettingiem i innymi Sonu czy DB jest trudny do odróżnienia, chociaż skład jest inny, czas namaczania również. Według mnie firmy zamawiają towar w fabrykach według pewnych własnych receptur, i suma sumarum produkt końcowy jest inny, mniej lub bardziej, jednak skład zbliżony jest do danego produktu paszowego (czyli karp, pstrąg, halibut).
Co ciekawe cena mocno się waha... :)
Wyjątkiem jest Methodmania i ich równiutkie pellety, są jakby z innej kompletnie fabryki, podocinane bardzo dokładnie. Takich wcześniej nie widziałem.
Trzeba będzie wypróbować ten pellet z Methodmani :)
-
Co masz do mleka Filipie? ???
??? Proszę ! przemyśl odpowiedź!
Na pewno nie pellet :D
Chodziło mi o to połączenie pelletu z mlekiem.
Ale jakby tak dać jeszcze atraktor truskawowy z Lorpio? >:O
Już wiem co jutro na śniadanie... :P 8) :-X
Trzeba będzie wypróbować ten pellet z Methodmani :)
[/quote] Mam nieodparte wrazenie, że zaczynasz sobie chłopcze ze mnie kpić!
-
A tu się raczej kończy nasza wymiana poglądów!
Dobrej nocy życzę!
-
Arunio, nie kpię sobie z nikogo! :o
To tylko takie "żarciki" były! Jeśli Ciebie w jakiś sposób uraziłem, to przepraszam :-[
-
na zdjęciu Mosteque widać drobne różnice z lorpio; partia, która przyszła do mnie wczoraj - jest z zewnątrz identyko jak lorpio , ten sam kształt i odcienie
myślicie o tym samym co ja ?
w wolnej chwili zrobię test porównawczy - czasy namaczania i praca , chyba, że ktoś już robił ?
Panowie, nie wiem jaki pellet dokładnie porównujecie, ale te 2 mm niewiele się różnia jedne od drugiego. Coppens ze Skrettingiem i innymi Sonu czy DB jest trudny do odróżnienia, chociaż skład jest inny, czas namaczania również. Według mnie firmy zamawiają towar w fabrykach według pewnych własnych receptur, i suma sumarum produkt końcowy jest inny, mniej lub bardziej, jednak skład zbliżony jest do danego produktu paszowego (czyli karp, pstrąg, halibut).
Co ciekawe cena mocno się waha... :)
Wyjątkiem jest Methodmania i ich równiutkie pellety, są jakby z innej kompletnie fabryki, podocinane bardzo dokładnie. Takich wcześniej nie widziałem.
W sumie nie ma zbyt dużo składników, z których można zrobić pellet. 90% składu jest takie samo. Różnią się składem procentowym. Pellet method manii też się nie różni. Inna maszyna to tnie. To wszystko.
Reszta to dodatki smakowe, smużące i pracujące. Każdemu wg własnego pomysłu.
-
Koledzy czy ktoś testował w weekend ten pelet ? Jakie efekty
-
Używałem go na Zlocie. Na pewno przyjmie sporo wody, namaczałem go około minuty (cały zalany wodą), odcedziłem i po 20 minutach był ok. W ciągu dnia jak przesychał spryskiwalem go wodą.
Następnym razem spróbuję dłużej namaczać.
Wysłana z Taptalk
-
Ja moczę go przez godzinę prawie i robi się kozacki.
Łowiłem na niego z miksem i wpadło kilka ryb. Przynęty raczej większe używałem aby te karaski nie brały.
Ciężko powiedzieć bo ryb na Batorówce jest masa.
-
Ja moczę go przez godzinę prawie i robi się kozacki.
Łowiłem na niego z miksem i wpadło kilka ryb. Przynęty raczej większe używałem aby te karaski nie brały.
Ciężko powiedzieć bo ryb na Batorówce jest masa.
Tyle go trzymasz w wodzie? Cały jest zalany czy tylko lekko i wpija wodę?
Kolejny zlot robimy przez tydzień bo nie ma czasu porozmawiać o wszystkich tematach wędkarskich ;-)
-
Dokładnie
Zalewam i odstawiam. Musisz ogarnąć ile wody i w jakim naczyniu będzie ok.
-
Najlepsze jest to, że jak gadaliśmy z chłopakami o pelletach to okazało się, że pellet który sprzedaje na chwilę obecną massive baits to Coppens. Wygląda i pachnie tak samo. W ostatnich dwóch latach używałem massiva i był inny namaczał się ekspresowo. W tym roku po zakupie zapasu na ten rok byłem zdziwiony, że stary sposób moczenia nie działa. Teraz już wiem dlaczego bo zmienili dostawcę. Ten pellet wymaga dłuższego moczenia. Ja moczyłem go w wodzie na sitku przez ok 30 sekund i potem bez ociekania przesypywałem do pojemnika, żeby doszedł. Moim zdaniem to ciut za krótko następnym razem spróbuję minutę. Ostap daj znać jak u Ciebie wygląda z tym moczeniem to też sprawdzę ten sposób.
-
Zalewam tak na styk aby nic nie było wody nad pelletem. Szybko mieszam i patrzę czy nie dolać bo szybko pije na początku. Po 1min około przechylam pudełko i sprawdzam czy woda się przelewa w róg. Jeśli nie to dolewam aby w rogu było ciut wody. Odstawiam. Po 20min obracam pudło do góry nogami. I po około 40 do 1h pellet gotowy.
Zrób sobie taki test. Pięknie się lepi bez zanęty nawet i puszcza lepiej niż po 30min. Masz zresztą moje filmiki
-
Ostatnio dwa razy już przygotowałem ten pellet tak jak Ty. Może z lekką zmianą bo zalałem go na styk, wymieszałem palcem i zostawiłem żeby wszystko wchłoną. Po 20-30 minutach jest dobry.
Jednak moim zdaniem różni się od Lorpio, w Lorpio jak przemoczę to się rozpada i robi się papka, a Coppens jest zdecydowanie trwalszy.
-
Całkiem możliwe, choć ja nigdy jeszcze go nie przemoczyłem.
Przyznam się też, że nigdy nie używałem Lorpio
Kupowałem na wagę koło mnie w sklepie.