Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: wojciu1 w 23.05.2016, 23:21
-
Witam! Czy ktoś z forumowiczów łowił bądź łowi na tym zbiorniku? Zbiornik wraz z całym ośrodkiem rekreacyjnym położony jest 60 km od Łodzi i 8 km od Bełchatowa. Z tego co się orientuje zbiornik jest stosunkowo płytki (średnia głębokość ~2m), dno muliste, dużo naturalnego pokarmu i duża presja wędkarska. Oprócz drobnicy (płoć, okoń) najczęściej spotykane ryby to leszcz, lin, jaź. Niestety, mimo że zbiornik i okolica jest dość urokliwa, to ze względu na dużą presję wędkarską nie należy do najbardziej łownych.
Ciekaw jestem co inni, którzy mieli do czynienia z tym łowiskiem mają do powiedzenia. W woj. łódzkim raczej dobrych wód jak na lekarstwo, a i ta do "dobrej" raczej nie należy. Zastanawia mnie, czy ktoś w ogóle jeszcze zarybia ten zbiornik? Zachęcam do podzielenia się swoim doświadczeniami i opiniami.
Pozdrawiam!
-
Dla mnie Wawrzkowizna to miejsce do wędkowania do maja puki z dna nie podniesie się moczarka. Potem jak trafi się na czysty kawałek dna to da się połowić. Oczywiście chodzi o grunt. spławik bardziej sprawdzi się bliżej tamy lub na wpadającej do zbiornika Widawce. Co do zarybiania to zarybiają ale ciężko coś konkretnie napisać.
-
Wawrzkowizna dla mnie to zbiornik do wybitnie rodzinnego wędkowania tzn na wypad z rodziną a wędki jako tylko dodatek. Na tym zbiorniku według mnie jest straszna presja wędkarska a jeśli chodzi o zarybienia to coś tam wpuszczają lecz wtedy "łowcy" zmieniają się na telefon
-
Oczywiście muszę się zgodzić, chociaż wydaje mi się, że i tak łatwiej tam złapać coś ładnego (lina, karasia, nawet karpia) niż np. na Słoku, który jest obok. W zasadzie wędkując parę razy na Słoku, nic innego za płocią, okoniem i jazgarzem to tam nie złapałem. A karpia na Słoku chyba w ogóle nie ma.