Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: Bolo w 25.05.2016, 16:57
-
Witam
Panowie czy w ogóle zostawiacie pellet już namoczony tzn taki który został po sesji np. rozrobiliście za dużo i został niewykorzystany w większej ilości ?
tak zastanawiam się bo jeśli np.
- jeśli mrozicie to czy po rozmrożeniu on nie będzie paćką
- jeśli suszycie czy nie popęka i straci aromatu
- jeśli przechowujecie w lodówce czy on nie spleśnieje, bądź straci aromat?
-
Ja trzymam pellet rozrobiony w woreczkach strunowych i do zamrażalnika, nic nie pęka. Potem wyciągam dzień przed lowieniem i nad woda lekko domaczam
Pozdrawiam Dominik
-
Od wielu lat nie wyrzucam zanęt i pelletów, mrożenie to świetny sposób na zaoszczędzenie bez żadnych konsekwencji.
-
Popieram to co napisał Jędrula.
Mrożę pellet jak i zanętę i szczerze mówiąc nie widzę jakichkolwiek negatywnych skutków takiego zabiegu. Zanętę zdarzało mi się zamrażać dwu, trzy kronie (tę samą) i było ok. Jeśli chodzi o pellet to ja najczęściej używam Bait-tech i jemu zamrażanie nie przeszkadza być może inne po rozmrożeniu będą papkowate, tego nie wiem ale szczerze mówiąc to myślę, że będzie ok.
-
A ja kiedyś zamroziłem mix, na który miałem efekty tego dnia, ale tydzień później po rozmrożeniu ani brania. Pewnie to przypadek, bo widzę, że kolegom wyżej nic się nie działo. W każdym razie teraz namaczam nie za dużo pelletu, najwyżej dorabiam trochę jak braknie.
-
Od wielu lat nie wyrzucam zanęt i pelletów, mrożenie to świetny sposób na zaoszczędzenie bez żadnych konsekwencji.
Też tak robię :)
-
Mrożę, ale do tej pory tylko jednokrotnie i jest raczej ok.
-
Polecam mrożenie, jest to świetna metoda na oszczędzanie i czasu, i pieniędzy... NIe wiem o jakich pelletach piszesz, ale jeżeli o takich karpiowych 2 mm, to rzeczywiście po rozmrożeniu są troszkę 'inne'. Ja używam ich do spodowania lub do nęcenia.