Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Karolo w 06.01.2015, 09:13
-
Siemanko :D Chciałem się was zapytać i doradzić jaki ołów używacie przy wagglerkach? Jako, że musi być on bardzo drobny to nie posiadam w moim skromnym asortymencie takiego..
Poszperałem trochę i zastanawiam się nad tym http://allegro.pl/srut-olow-wedkarski-dinsmores-super-soft-shot-i4758393526.html
Czy ktoś go używał, i może coś o nim powiedzieć??
-
Karolo - ten ołów jest świetny. Zużyłem juz kilka takich opakowań i bede cały czas go kupował.
Jeżeli mógłbym doradzić - to warto jednak zainwestować w Shotz'e z Prestona. Do samego wagglera kup tylko nr 8 - nie potrzeba mniejszych, tamte sa do tyczki. Najlepiej jednak dorwać shotz'e robione na rynek europejski. W UK jest zakaz stosowania śrucin z ołowiu powyżej nr 8 i dlatego ten produkt Prestona jest słabiej dostepny. Te na Europę są wieksze.
Ogólnie jeżeli kupisz śruciny 'super soft' z Dinsmores'a, pudełeczko śrucin Shotz nr 8 - i bazujesz na wagglerach Drennana - to nie trzeba nic innego. Każdy zestaw opierasz o dwie śruciny typu Shotz - sygnalizacyjne, kilka shotzów następnie do łowienia z opadu lub nie (rozstawia się je w różnych odstepach aby opad przynęty był równomierny) i ostatnią rzeczą jest większa śrucina nr 4 dociążająca spławik i zdejmowania do precyzyjnego gruntowania.
Bazując na samych śrucinach - problemem jest spadanie ich podczas kontaktu zestawu z zielskiem, zaczepami lub co bardzo częste - z podbierakiem. Małe śruciny nr 8 są słabe i spadają co chwila - co bardzo frustruje. Shotz'e nie osłabiają tak mocno żyłki i trzymają się jej bardzo pewnie. Od kiedy je kupiłem łowienie wagglerem stało się prawie bezproblemowe - bo głównym mankamentem, zwłaszcza przy wielu rybach, były spadające śruciny właśnie. Szczególnie leszcz i lin zostawiając śłuz na żyłce sprawiał, że podczas czyszczenia okrągła śrucina zostawała w ręce... Przy Shotzach można usuwać śluz bardzo dokładnie, bez obaw o ich utratę.
Pamietaj - jeżeli zestaw wagglerowy zbudujesz z Shotzów - to uzyskujesz idealny opad. Nie da się zrobić tego małymi śrucinkami nr 8. Zbyt stresujące! A użycie większych śrucin i droga 'na skróty' - to pozbawianie się możliwości skutecznej prezentacji przynęty w opadzie.
-
Czesć
Używam takiego właśnie ołowiu i mi pasuje. Dobrze nacięty, miękki.
Pozdrawiam - Gienek
-
Dzięki Luk za dokładny opis. Co do Prestona to muszę czekać, aż sprowadzą to co potrzebuje i dopiero postaram się zamówić ten ołów :)
Kurcze będę musiał dokładnie poszukać opisu jak rozmieścić śruciny.. Bo na chwilę obecną leże z tym ^^
-
Proste. Przy przyponie 30 cm - 15 cm od haka śrucina nr 8, nastepna nad przyponem (15 cm dalej). 20 cm nad nią sznur śrucin nr 8 - rozstawianych lub łączonych, w zależności czy łowi się z opadu czy też nie. Nad nimi śrucina nr 4 lub większa (zależy od wagi inserta). Najlepiej aby ostatnia śrucina była w połowie odległości między haczykiem a spławikeim, wtedy nic się nie powinno plątać.
Softy z Dinsmoresa mają mase innych zastosowań - i trzeba mieć takie opakowanie jak pokazałeś! SSG - sa idealne do gruntowania miękkiego dna, mniejsze do innych zestawów spławikowych i gruntowych. Jeżeli łowisz spławikami bez obciążenia - wtedy różne śruciny stosujesz do blokowania wagglera po obydwu stronach. Dinsmoresa trzeba mieć!
-
Rozumiem ;) więc postanowione.. Zamówię Dinsmoresa i te nr 8 z Prestona..
Heh niech ta pogoda się ustatkuje bo niemogę się doczekać wypróbowania nowych metod łowienia :>
-
Do budowy zestawu: Dinsmores w rozmiarze 6 - AAA + Preston Stotz w rozmiarze 10 - 8 ("10" używam przy delikatnym łowieniu z opadu oraz do precyzyjnego doważania bardzo czułych spławików w rodzaju Drennanowskiego Glow Tip Antenna).
Jako lekki gruntomierz: Dinsmores w rozmiarze SSG lub AAA (gdy dno jest bardzo miękkie, a łowię blisko brzegu spławikiem o małej gramaturze).
-
Sam nie wiem czy coś pisać, bo ja mam fioła na punkcie dobrego ołowiu, wiec pewnie moje poglądy będą bezużyteczne.
Używałem już chyba wszystkich dostępnych na rynku polskim oraz angielskim i z żadnego nie jestem zadowolony. Selekcjonuję śruciny ważąc każdą na wadze jubilerskiej, bo różnice w masie są spore. Czyli ogólnie wiadomo, że mam nierówno pod sufitem ;D
Nie będę się rozpisywał na temat śrucin każdej z firm.
Obecnie selekcjonuję ze śrucin Trabucco. Stotz z Prestona jest naprawdę przyzwoity, ale już zwykłe śruciny to... nawet nie wiem jak to nazwać. Napiszę tak delikatnie i bez emocji - są to bardzo złe śruciny :)
Dobre śruty robi też Anchor, szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że mi przypadną do gustu.
Oczywiście śrut nietoksyczny jest dwa razy większy od tego ołowianego. I to też jest problem.
-
Hej Luk.
Mam pytanie odnośnie śrucin DINSMORES - SUPER SOFT SHOT. W drugim poście napisałeś, że to są świetne śruciny i je polecasz ale w magazynie "Spławik i Grunt" wrzesień-listopad 2015 została wystawiona niezbyt pochlebna opinia na temat tych śrucin. Z uwagi na atrakcyjną cenę w porównaniu z innymi śrucinami chciałem je kupić - czy jednak lepiej dołożyć trochę i kupić lepsze?
I drugie pytanie - czym (jak) zaciskasz i ściągasz śruciny na żyłce (z żyłki) aby jej nie uszkodzić?
-
Hej Luk.
Mam pytanie odnośnie śrucin DINSMORES - SUPER SOFT SHOT. W drugim poście napisałeś, że to są świetne śruciny i je polecasz ale w magazynie "Spławik i Grunt" wrzesień-listopad 2015 została wystawiona niezbyt pochlebna opinia na temat tych śrucin. Z uwagi na atrakcyjną cenę w porównaniu z innymi śrucinami chciałem je kupić - czy jednak lepiej dołożyć trochę i kupić lepsze?
I drugie pytanie - czym (jak) zaciskasz i ściągasz śruciny na żyłce (z żyłki) aby jej nie uszkodzić?
Witaj!
Tekst w magazynie z tego co pamiętam był autorstwa Mateo, a jakie on ma podejście co śrucin możesz przeczytać nad swoim postem :) Stąd pewnie delikatna różnica poglądów. Ja też używam tego ołowiu i uważam, że jest spoko, chociaż od 8 w dół śruciny często spadają z żyłki, nawet 6 też czasem spadają jak się krzywo zacisną.
Ja do zaciskania używam kombinerek które mam w nożu a do ściągania właśnie noża. Chociaż śrucinki od 4 w górę spokojnie można ściągać paznokciami.
Ołowiu generalnie nie da się zacisnąć na żyłce tak żeby nie zostawił śladu, dlatego najlepiej jest zakładać śrucinki na ostatnich paru centymetrach żyłki głównej, później wystarczy przesunąć śrucinki w górę a te ostatnie parę centymetrów żyłki obciąć. To gwarantuje Ci żyłkę w dobrej kondycji i daje efekt "rozjeżdżenia" ołowiu dzięki czemu później można łatwiej przesuwać go po żyłce. Uważaj tylko przy rozjeżdżaniu bo śrut lubi wtedy się powyginać i spadać.
-
Sam nie wiem czy coś pisać, bo ja mam fioła na punkcie dobrego ołowiu, wiec pewnie moje poglądy będą bezużyteczne.
Używałem już chyba wszystkich dostępnych na rynku polskim oraz angielskim i z żadnego nie jestem zadowolony. Selekcjonuję śruciny ważąc każdą na wadze jubilerskiej, bo różnice w masie są spore. Czyli ogólnie wiadomo, że mam nierówno pod sufitem ;D
Nie będę się rozpisywał na temat śrucin każdej z firm.
Obecnie selekcjonuję ze śrucin Trabucco. Stotz z Prestona jest naprawdę przyzwoity, ale już zwykłe śruciny to... nawet nie wiem jak to nazwać. Napiszę tak delikatnie i bez emocji - są to bardzo złe śruciny :)
Dobre śruty robi też Anchor, szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że mi przypadną do gustu.
Oczywiście śrut nietoksyczny jest dwa razy większy od tego ołowianego. I to też jest problem.
Mateo a testowałeś z Maver bo chciałbym kupić te http://lowisko.net/paleta-srucin-maver-match.html
-
Rozmiary 6 - AAA Dinsmores są akceptowalne, natomiast w uzupełniaczach "8" zdarza się sporo śrucin źle naciętych oraz wyraźnie mniejszych. Z myślą o nowym sezonie zaopatrzyłem się w uzupełniacze śrucin Colmic Super Calibrato Soft, które sprawiają nader pozytywne wrażenie pod wzgledem precyzji wykonania, choć oszałamiająco miękkie nie są:
(https://www.nencinisport.it/upload/articoli/dettaglio/COLMIC-SUPER-SOFT-CALIBRATED-LEAD-N40-Colmic_144624_dettaglio.jpg)
-
Mateo a testowałeś z Maver bo chciałbym kupić te http://lowisko.net/paleta-srucin-maver-match.html
Kolego pod tym linkiem na stronie 56 masz test śrucinek o których mówisz.
http://splawikigrunt.pl/articles/MagazynSiG_4_2015.pdf
-
Przykro mi koledzy ale ja niestety nie mogę się zgodzić z waszą opinką na temat tych śrucin DINSMORES - SUPER SOFT SHOT
Zużywam naprawdę ogromne ilości śrucin do zestawów na bata i niestety DINSMORES to jedne z najgorszych śrucin jakie miałem
zarówno w opakowaniu zbiorczym jak i pojedynczo pakowane przyczyną takiej oceny jest zagłębiowskie nacięcie które przekracza środek śrutu co powoduje krzywe zaginanie na żyłce oraz samo zaciskanie się w pudełku.
Posiadam taki komplet
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_07_03_16_9_08_10.jpeg)
A problem widać na tym zdjęciu śrucina pokazana z boku ta rysa idąca w stronę mojego kciuka to środek śruciny mechanicznie zaznaczony przez producenta widać jak nacięcie przechodzi poza środek śrutu
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_07_03_16_9_08_39.jpeg)
Osobiście polecam śruty pojedynczo pakowane Trabucco nie tylko śruty są ok ale i opakowanie zatyczka dobrze trzyma nie tak jak w Milo
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_07_03_16_9_10_36.jpeg)
a w opakowaniu zbiorczym Sensasa
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_07_03_16_9_10_57.jpeg)
Jeżeli chodzi o Stotz z Prestona poznałem je dzięki Lukowi i uważam że są rewelacyjne.
-
Dyzma, w punkt! :thumbup: :beer: Od siebie dodam, że bardzo fajnie sprawdzają mi się śruciny Trapera, choć pewnie to to samo co coś tam :D
-
Ja tylko dodam, że śruciny Dinsmores są bardzo nieregularne :( pewnie różnice w gramaturze są niewielkie (aczkolwiek przy rozmiarze np. 8 mają duży wpływ) i przy identycznych zestawach zdarzało mi się, że raz zakładałem 5 x numer 8, a innym razem np. 6 x numer 8, by tak samo wyważyć spławik. Cena na pewno jest atrakcyjna, ale drugi raz nie kupię tego zestawu.
-
Mateo a testowałeś z Maver bo chciałbym kupić te http://lowisko.net/paleta-srucin-maver-match.html
Kolego pod tym linkiem na stronie 56 masz test śrucinek o których mówisz.
http://splawikigrunt.pl/articles/MagazynSiG_4_2015.pdf
Dzięki, przeczytałem i kupie ponownie w Decathlonie Caperlan Moyen i Friture (raczej nie widzę różnicy od tych super markowych).
-
Używam taki od kilku lat i nie mam z nim problemów:
http://www.matchpro.pl/Sklep/2767_2514_produkty/11026_paletki-z-olowiem/Produkt/55036_olow-paleta-soft-7-8-ssg-matchpro.aspx
-
Ja tylko dodam, że to, co napisał Krzysztof jest chyba najbliższe moim odczuciom :)
Celowo piszę o "odczuciach", bo - jak to często bywa - każdy z nas ma inne oczekiwania wobec sprzętu.
Najważniejsze, żeby dobrać produkt, który będzie nam odpowiadał. No i żeby ryba brała! :)
-
Ja tylko dodam, że śruciny Dinsmores są bardzo nieregularne :( pewnie różnice w gramaturze są niewielkie (aczkolwiek przy rozmiarze np. 8 mają duży wpływ) i przy identycznych zestawach zdarzało mi się, że raz zakładałem 5 x numer 8, a innym razem np. 6 x numer 8, by tak samo wyważyć spławik. Cena na pewno jest atrakcyjna, ale drugi raz nie kupię tego zestawu.
Wywazales ten sam spławik? Dwie sztuki tego samego modelu mogą się różnić.
-
Ja od tego sezonu używam tych śrucin:
http://sklepdrapieznik.pl/sklep/komplety-ciezarkow-sruciny/5545-dinsmores-super-soft-110g-6.html
Dobrze się trzymają żyłki, nie uszkadzają jej. Ale cholera! Waga śrucin "6" się chyba nie zgadza, skoro 4 takie śruciny nie wyważają Inserta od Drennan do odpowiedniego miejsca... Jutro muszę zrobić małe śledztwo :)
-
Ja od tego sezonu używam tych śrucin:
http://sklepdrapieznik.pl/sklep/komplety-ciezarkow-sruciny/5545-dinsmores-super-soft-110g-6.html
Jutro muszę zrobić małe śledztwo :)
Powodzenia Sherlocku!
(http://1.fwcdn.pl/an/1032473/20373.8.jpg)
-
Dziękuję wesoła gwiazdko ;D ;D ;)
-
Ja tylko dodam, że śruciny Dinsmores są bardzo nieregularne :( pewnie różnice w gramaturze są niewielkie (aczkolwiek przy rozmiarze np. 8 mają duży wpływ) i przy identycznych zestawach zdarzało mi się, że raz zakładałem 5 x numer 8, a innym razem np. 6 x numer 8, by tak samo wyważyć spławik. Cena na pewno jest atrakcyjna, ale drugi raz nie kupię tego zestawu.
Wywazales ten sam spławik? Dwie sztuki tego samego modelu mogą się różnić.
Dobra uwaga, ale tak. Albo ja miałem niefart, albo to standard w Dinsmores, ale moje numer ósemki różniły się od siebie wielkością już "na oko". Wzrok jest zawodny, a nie mam tak dokładnej wagi by to potwierdzić doświadczalnie, więc są to tylko moje spostrzeżenia :)
-
Ja miałem inny przypadek, o którym już pisałem i to może być przyczyną takich rozbieżności w opiniach na temat dinsmores'a.
Mianowicie jakoś na jesieni zamówiłem taką paletkę, dostałem. Zadeklarowane było 170g, ale coś mało mi się wydawało. Ja na wagę, a tam 150 z opakowaniem. Zonk. Same śruty do od SSG do nr 4 ok, może trochę za głęboko nacięte, ale znośne. Natomiast mniejsze masakra. Jakby utlenione, kruszyły się w palcach, dopadała ta jakby "politurka" z wierzchu, dosłownie jak płaty rdzy. Na ołowiu?! WTF?!
Odwracam paletkę a tam "Jaxon". Aha!
Łapę za telefon i dzwonię do sprzedawcy. Okazało się, że jaxon importuje na Polskę te śruty i pewnie macza w tym swoje marketingowe paluszki i np z 5 palet robi jeden uzupełniacz podbierając każdy rozmiar - nie wiem, nie oskarżam, moje przypuszczenie jedynie.
Swoją drogą super sprzedawca, kuriera przysłali na swój koszt i oddali co do grosza kasę, razem z wysyłką.
Jak myślicie, możliwe, że dlatego Lucjan z UK mówi, że są ok, a my w PL, że o kant d. roztrzaskać??
-
W Polsce muszą być inne bo nawet cena hurtowa jest dużo niższa. Najprościej jest zaoszczędzić na materiałach, robocizna, transport itp będą takie same. Wersja eksportowa po prostu ;)
-
Dinsmores i Stotz polecam jak najbardziej...
-
Dinsmores i Stotz polecam jak najbardziej...
Od tego sezonu zaczynam ich używać, zobaczymy, co to za cuda :)
-
Chciałbym zapytać, czy stotz Prestona przesuwa się po żyłce tak samo jak zwykłe śruciny? Czy stotz nr 9 jest z ołowiu?
-
Stotze 13 - 8 są z ołowiu. Przesuwanie (przynajmniej używanych przeze mnie rozmiarów 10 - 8 na żyłce matchowej 0.13 - 0.16 mm) jest bezproblemowe.
-
Stotz nr 9 bez problemu przesuwa się po żyłce 0,14 mm :)
-
Chciałbym zapytać, czy stotz Prestona przesuwa się po żyłce tak samo jak zwykłe śruciny? Czy stotz nr 9 jest z ołowiu?
Jak najbardziej się przesuwa. To miękki ołów.
Jednak może nastąpić sytuacja, w której przesuwać się będzie za bardzo :)
Ja tak miałem, kiedy przy żyłce 0,11 zastosowałem Stotz nr 5. Przy intensywnym łowieniu śruciny przesuwały się i ciężko było je docisnąć. Były wyjątkowo uparte :)
-
Jeśli mogę to się podłączę i podpytam w takim razie o radę w kwestii nazwijmy to "pakietu startowego" :D.
Moje wcześniejsze wędkowanie było na tyle podstawowe, że wystarczały mi zwykłe śruciny. Teraz wiem, że jakość w przypadku małych śrucin będzie miała o wiele większe znaczenie. Pytanie zatem jakie rozmiary powinnam mieć do łowienia na wagglera? Kilka podstawowych, abym wiedziała czy mam zebrać taki zestaw sama z pojedynczych opakowań proponowanych przez producentów czy też wziąć "gotowca" - pudełko z dobranymi już śrucinami?
-
Kolega Gienek polecał ten ołów
http://lowisko.net/1652,paleta-srucin-soft-7-8-ssg-matchpro.html
A jeśli Gienek coś poleca to ja biorę w ciemno :D
Te rozmiary pokryją Ci 99% potrzeb w wagglerze :)
Nie ma sensu chyba używać na sygnalizacyjne śrucin mniejszych niż nr 8 do spławików 2g i więcej. Na zestaw też 8 to minimum, bo nie ma co zakładać 15 x nr 10 :)
Sam nie mam akurat tego, ale jest na początku listy na nowy sezon.
-
Kolega Gienek polecał ten ołów
http://lowisko.net/1652,paleta-srucin-soft-7-8-ssg-matchpro.html
A jeśli Gienek coś poleca to ja biorę w ciemno :D
Te rozmiary pokryją Ci 99% potrzeb w wagglerze :)
Nie ma sensu chyba używać na sygnalizacyjne śrucin mniejszych niż nr 8 do spławików 2g i więcej. Na zestaw też 8 to minimum, bo nie ma co zakładać 15 x nr 10 :)
Sam nie mam akurat tego, ale jest na początku listy na nowy sezon.
Świetnie! Dzięki! Dodaję do listy zakupów :D Żebym zawału nie dostała przy kasie, bo lista się rozszerza dość mocno...
-
Zawsze tak się to kończy :D
Wszystko takie ładne i potrzebne, a jakie drogie.. :D
-
Jeśli komplecik to taki, który zawiera nr 6 i nr 8. Na tych rozmiarach buduje się zestaw plus jakaś jedna większa śrucina. Mniejszych nie potrzeba. Dobrym rozwiązaniem są stotze, szczególnie jeśli chodzi o mniejsze rozmiary. Łatwiej się je zakłada i praktycznie nie spadają.
-
Jeśli komplecik to taki, który zawiera nr 6 i nr 8. Na tych rozmiarach buduje się zestaw plus jakaś jedna większa śrucina. Mniejszych nie potrzeba. Dobrym rozwiązaniem są stotze, szczególnie jeśli chodzi o mniejsze rozmiary. Łatwiej się je zakłada i praktycznie nie spadają.
One niewątpliwie są świetne, ale zniechęca mnie cena... W cenie 2 rozmiarów mam całą paletę innego śrutu...
-
To fakt, tanie nie są :( Ale myślę, że 6 i 8 warto sobie zafundować.
-
Ja kupię stotz nr 8 i 9, bo centryczne założenie śruciny w takim rozmiarze jest dla mnie problemem.
-
Polecam Stotze, jednak dobrze trzymające się śruciny to podstawa, jak co chwilę się jakaś traci, to jest kiepsko. A na targach widziałem nowości z Dinsmoresa, coś podobnego do Stotzów - Grippa Styx'e. Ciekawy produkt.
http://www.dinsmores.co.uk/viewsubcategory.asp?subId=78
-
Komplet 4, 6, 8, 10 za 4 funty - całkiem spoko :)
-
Ja używam tego i sobie chwalę, dobrze nacięty i przyzwoicie miękki http://www.matchpro.pl/Sklep/2767_2514_produkty/11026_paletki-z-olowiem/Produkt/52698_olow-paleta-3-13-soft-matchpro.aspx
Znajomi używją Mavera i też podobno dobry, ale nie sprawdzałem.
Nie polecam tego, bardzo twardy i dużo żyłki trzeba zmarnować, żeby je rozjechać po żyłce http://www.matchpro.pl/Sklep/2767_2514_produkty/11026_paletki-z-olowiem/Produkt/49298_redheart-olow-milo-paleta-nr-70-13-400g.aspx
-
Jeśli chodzi o montaż śrucin na żyłce, już o tym tutaj kiedyś wspominałem. Gdy wyważasz spławik, załóż wszystkie śruciny na jednym kawałku żyłki, załóżmy niech to będzie 40-50 cm żyłki, oczywiście w kolejności od najmniejszej do największych. Jak już jest wyważony spławik i wszystkie śruty zaciśnięte, rozpocznij rozjeżdżanie. Przesuń każdą śrucinę na metrowym kawałku żyłki. Później dopiero je rozstaw wedle uznania w odpowiednich odległościach. Kawałek żyłki, na którym jeździły śruciny - ten metrowy, odetnij. Uzyskujesz bardzo fajnie przesuwalny śrut, który nie uszkadza żyłki. Sprawdzone na wielu rodzajach śrucin, różnych producentów.
-
A ja mam pytanie, czy śruciny, które są w paletce Maver Match, to te:
http://lowisko.net/srut-kalibrowany-maver-uzupelniacz.html
?
-
Dzięki Luk za dokładny opis. Co do Prestona to muszę czekać, aż sprowadzą to co potrzebuje i dopiero postaram się zamówić ten ołów :)
Kurcze będę musiał dokładnie poszukać opisu jak rozmieścić śruciny.. Bo na chwilę obecną leże z tym ^^
Sklep "Gozdawa" duży wybór stotz Prestona sam tam kupuje i jestem bardzo zadowolony.
-
Stotz-e czy Stile są faktycznie rewelacyjne, nie spadają dobrze się zakładają. Odnośnie śrutu Dinsmoresa to ja osobiście ich nie polecam dlaczego ? kupiłem dwukrotnie opakowania uzupełniające śrut był krzywo-niecentrycznie nacięty poza tym za głęboko dlatego moja opinia na jego temat jest negatywna wyrzuciłem go nie chcąc sobie psuć zestawów. Śruciny w pudełkach zbiorczych nie maja u mnie zastosowania, kupuję uzupełniacze w rozmiarach takich jakich najczęściej używam, i tak śrut Maver jak i Milo są miękkie i dobrze trzymają się żyłki, powiedział bym że Maver jest troszkę twardszy co pozwala na lepsze trzymanie się żyłki. Niestety śrutu Sensasa nie używałem śrut Trabucco jest również bardzo dobry.
-
Czy stotz Prestona nr 8 lepiej zaciskać palcami, czy szczypcami?
-
Ze względu na ograniczony asortyment w sklepie kupiłam wspominane tak często śruciny Dinsmoresa. Po kilku wyjazdach wniosek jest jeden - więcej ich nie kupię. Spróbuję innych, które mi tu polecono, bo te spadają za często, łatwo uszkadzają żyłkę przy przesuwaniu, są nierówno ponacinane...
Kupię teraz Prestona Stotz 8.
-
Jakie macie opinie na temat śrucin MILO nr 8. Kupiłem je w środę nie nie wiem czy dobrze zrobiłem :P
-
Jakie macie opinie na temat śrucin MILO nr 8. Kupiłem je w środę nie nie wiem czy dobrze zrobiłem :P
Ołów bardzo fajny ale opakowanie niestety fatalne albo wypada cała czerwona góra albo klapka radzę od razu przepakować.
Z tych właśnie powodów przerzuciłem się na TRABUCCO tu jest wszystko ok
-
Jakie macie opinie na temat śrucin MILO nr 8. Kupiłem je w środę nie nie wiem czy dobrze zrobiłem :P
Ołów bardzo fajny ale opakowanie niestety fatalne albo wypada cała czerwona góra albo klapka radzę od razu przepakować.
Z tych właśnie powodów przerzuciłem się na TRABUCCO tu jest wszystko ok
Dziwne, bo ja kupiłem je w zakręcanym i przeźroczystym opakowaniu z logo firmy. ;)
-
Pisałem o tych http://www.gobio.rybnik.pl/?558,uzupelniacz-srucin-milo
-
Dzięki za odpowiedź :)
-
Kolega Gienek polecał ten ołów
http://lowisko.net/1652,paleta-srucin-soft-7-8-ssg-matchpro.html
A jeśli Gienek coś poleca to ja biorę w ciemno :D
Tez mam i polecam :D
-
Kiedyś bardzo podobał mi się Dismores. Był miękki niezależnie od wielkości śrucin, to mi się podobało. Bardzo często się zdarza, że niektóre firmy w jednym pudełku pakują śrut różnej miękkości. Dismores pod tym względem był okej. Gramatura była okej, w miarę centrycznie ponacinany. Moja ostatnia paletka to była jednak porażka. Nie wiem co jest grane, bo widzę, że wszyscy narzekają ostatnio ale faktycznie ten ołów obecnie to już nie to co kiedyś. Śruciny źle ponacinane, bardzo płytko, inne głęboko, inne w ogóle. Kilka wielkości zaszło mi jakoś dziwnie, nie wiem co to ale wygląda to brzydko, jak rdza jakaś. Wywaliłem do kosza badziewie.
-
Z ołowiu to najchętniej 9mm ;), a tak na poważnie matchpro jest ok.
-
Zacząłem używać stotz Prestona nr 8. Nieporównanie łatwiej zakłada się na żyłkę od tradycyjnych śrucin.
-
Również i ja zaopatrzyłem się w dwa pudełka uzupełniające Preston Stotz Top-Up nr. 6 i 8. Tak na próbę. Dobrze trzymają się na żyłce. Zdecydowanie lepiej od 6 i 8 Dinsmores-ów. Przesuwają się po żyłce nie niszcząc, strzępiąc jej - to ich duży plus. Używam żyłki głównej 0.20mm i przyponowej 0.18mm a mimo to, te małe wałeczki zmieniają co jakiś czas swoją pozycję np: podczas mocniejszego zacięcia lub gdy holowana ryba ma kontakt z podwodna roślinnością - i ten drugi powód jestem w stanie zrozumieć. Uważam, że są - tak ogólnie - dobre i polecam je.
-
Ja też używam stotz Prestona, tylko mam problem ze ściąganiem (rozginaniem). Jak to robicie?
-
Nigdy ich nie rozginałem (otwierałem) na żyłce. Gdy je zsunę z żyłki to delikatnie wkładam w rowek fragment ostrza żyletki i delikatnie otwieram, pomagając sobie kciukiem do momentu aż delikatnie się otworzy. Wtedy do rowka wkładam kawałek ostrza z nożyka monterskiego - jest grubsze od żyletki - i ponownie przy pomocy kciuka otwieram ołów.
Uważać trzeba na paluchy i całą operację przeprowadzać powoli.
Ciekawy jestem czy urządzenie dedykowane do tych ciężarków, które otwiera i zaciska - Stotta - ułatwia cały zabieg zdejmowania i zaciskania tych ołowi. Czy to kolejny bezproduktywny gadżet?
-
Odkopując wątek, po zapoznaniu się z opiniami i będąc zmuszony do odświeżenia zapasu ołowiu (choć mniejszych kalibrów niż 9mm Parabellum ;-)), zamówiłem w pewnym sklepie na D. komplet Stotz'ów 4-11 plus przyrząd Stotta do zaciskania. Po obwąchaniu i przetestowaniu napiszę czy się sprawdza czy też niepotrzebny grat (z nadzieją że jednak nie). Dzięki moi Państwo za opinie :-)
-
Kolego testuj, wąchej i daj szybko znać czy ten przyrząd się nada czy nie. Też na niego się czaję :)
-
Stotz Prestona używam - dla mnie są znakomite. Zamiast przyrządu mam małe kombinerki.
-
Największy rozmiar stotzów to jaka gramatura?
-
...małych szczypiec używam całe życie, mam nadzieję że przyrząd pozwoli na delikatniejsze/precyzyjniejsze obchodzenie się z ołowiem i bezproblemowe zdejmowanie :D
-
Zdecydowałem się ostatecznie na zakup Stotty w ubiegłym sezonie. Jeżeli chodzi o zaciskanie Stotz-ów (używałem nr 6 i 8 ) to sprawdza się to urządzonko świetnie. Co do otwierania tych małych beczułek to już trochę gorzej. Nie mniej jednak uważam, że muszę trochę więcej potrenować i będzie oki.
-
Bardzo przepraszam. Miałem na myśli oczywiście nie tego śmiejacego się Pana w ciemnych okularach tylko stotz-a nr 8 :)
-
Pojawiły się takie "szczypce do śrucin" Cresta/Spro, które podobno obsługują również stotze:
(http://www.matchmansupplies.co.uk/images/ww/product/5440_1.jpg,284) (http://www.matchmansupplies.co.uk/images/ww/product/5440_3.jpg)
W Polsce na razie dostępne chyba tylko tu: http://www.wedkarski.com/akcesoria-szczypce-kleszcze/13177-szczypce-do-srucin-cresta-spro.html (http://www.wedkarski.com/akcesoria-szczypce-kleszcze/13177-szczypce-do-srucin-cresta-spro.html)
-
Cześć,
przez dłuższy czas mało zaglądałem na forum z powodu perturbacji rodzinno-zdrowotnych, ale czas najwyższy na dokończenie uwag o Stotz - Stotta.
Ciężarki (w.m.o.o .oczywiście) dobre w wykonaniu, ale w opakowaniu niewielka ilość co niestety przekłada się na koszty zakupu. Dla mnie odpowiednie wielkości to 3-8 (match), powyżej drobnica tylko do ultra lekkich zestawów i łowienia z opadu (i operowania nią z lupą zegarmistrzowską na oczach ;)). Co do zaciskarki Stotta, to urządzenie mnie rozbawiło, po tym jak je wziąłem do ręki-odlew z aluminium wypisz/wymaluj wprost ze straganu z wyrobami z CCCP. Ale w użyciu (próby w domu) się sprawdza. Gładka powierzchnia zaciskowa nie uszkadza niepotrzebnie ołowiu, zaciskanie poprzez dźwignię daje możliwość lepszej kontroli. Problematyczne jest za to użycie części do zdejmowania ciężarków-największe da się zdjąć i użyć powtórnie bez uszkodzenia żyłki, ale pyłki powyżej nr 8, wątpię.
jakość i użyteczność całości - :thumbup:
cena - :thumbdown:
-
Używam Stotzów i cenię je szczególnie za ich powtarzalność. Odnośnie ceny to zgadzam się, że jest za wysoka. Trochę to dziwne, że cena ołowiu zbliża się do ceny uncji złota ;) :P
-
...no wiesz - cena za jakość i myśl techniczno-kosmiczną :P
-
Panowie, a jakie macie sposoby na zdejmowanie stotzow z żyłki poza... obcinaniem jej? :) One są tak male i miękkie, że jak raz się je zaciśnie to już chyba nie da się tego po ludzku zdjąć...
-
Panowie, a jakie macie sposoby na zdejmowanie stotzow z żyłki poza... obcinaniem jej? :) One są tak male i miękkie, że jak raz się je zaciśnie to już chyba nie da się tego po ludzku zdjąć...
Osobiście tego nie używam, ale jest takie urządzenie https://tinyurl.com/n4klyjn
-
Odgrzewam
Panowie potrzebuje porady. Nie mogę kupić dobrego zestawu śrucin. Przerobiłem Dinsmores - szrot, kiepsko nacięty. Następnie kupiłem Match pro. Ten okazał się ciut lepszy, ale dalej jestem nie zadowolony, bo spada mi z żyłki. Przerobiłem też sille Mikado - szrot totalny.
Potrzebuję miękki, równo nacięty, który dobrze trzyma się żyłki. Dobrymi stillami też nie pogardzę. Co byście polecili
-
Michał wg mnie match pro jest bardzo fajny. Ja na nim jade od 2 sezonów cały czas.
-
Większe śruciny Match pro jeszcze ujdą. Problem zaczyna się z rozmiarem 4,6 i 8. Tu ołów jest za twardy. Nie chcę kolejny raz nadziać się kupując następną paletkę ołowiu.
-
Moim zdaniem najlepsze są Maver, no i stotz Prestona. Po testowaniu różnych teraz tylko tych używam.
-
Odgrzewam
Panowie potrzebuje porady. Nie mogę kupić dobrego zestawu śrucin. Przerobiłem Dinsmores - szrot, kiepsko nacięty.
Dinsmores produkuje tandetę na polski rynek, przykre ale prawdziwe. Cena hurtowa w Polsce jest zdecydowanie niższa niż w Anglii, wygląd też się różni.
-
Patrz jak wyżej...
-
Ostatnio używam uzupełniaczy Sensas w rozmiarach których potrzebuję i bardzo dobrze mi się sprawdzają i trzymają wymiar.