Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Maciek w 09.01.2015, 08:45
-
Panowie nosze się z zakupem wiadra zanętowego, w oko wpadły mi takie oferty : http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4914720980&ref=last-visited .,http://www.fishpoint.pl/fox-royale-compact-bucket-large-p-6560.html . ,http://www.fishpoint.pl/fox-matrix-eva-round-bowl-17l-p-16863.html .Może któryś z kolegów używał któregoś i mógłby coś o nim napisać .Będą transportowane na rowerze , i tu wiadomo ciężar zanęty, do
tego jakieś obicia o ramę będą .Dlatego najbardziej interesuje mnie wytrzymałość tych wiaderek na uszkodzenia mechaniczne .
-
To pierwsze zdaje się mieć gumowaną podstawę, więc powinno być solidniejsze. Wszystkie jednak sa robione z podobnych materiałów, które są dość odporne na np. przecieranie się. Oczywiście nie ma rzeczy, której nie da się zniszczyć.
Moim zdaniem do rowerowych zmagań lepsze są tańsze sprzęty, np. http://allegro.pl/pojemnik-zanetowy-40cm-york-i4931534069.html
Jak się zepsuje, to człowiek nie płacze, tylko kupuje nowe. Osobiście zawsze zaczynam od tanich sprzętów. Wtedy wyrabiam sobie opinię co do moich potrzeb. Wiele razy udalo mi się wydać kasę na coś, co mi się "nie zwróciło".
-
Brałem pod uwage też tańsze ,jednak myślę że w nich mogą po prostu nie wytrzymać szwy.Miałem już nie przyjemne przygody z tańszymi produktami typu rozchodzący się zamek , lub pourywane uszy przy ciężarze 2kg. Dlatego wolał bym dołożyć i mieć coś co wytrzyma chociaż sezon.
-
Jeżeli wozisz na rowerze to możesz mieć problemy z trwałością. Ja kupiłem wózek z Prestona i już dwa razy używałem igły i plecionki aby zszywać popękane uchwyty. Na pierwszy rzut oka super mocne wykonanie - a jednak...
Ta Daiwa wygląda fajnie, i powinna się dobrze spisywać. Jednak wożąc kilka kilo towaru mogą się ucha odrywać. Ale wtedy można zawsze zszyć wszystko.
Nie wiem jak w środku wyglądają wszystkie pojemniki - ale zawsze bierz gumowane. Te z materiału nie dają się dobrze wyczyścić z zanety, której resztki pleśnieją. Wyczyszczenie gumowanego pojemnika jest łatwe i mało stresujące.
-
Ja polecam na rower sakwy boczne np.firmy fast rider http://www.sportowo-turystycznie.pl/product/sakwa-rowerowa-podwojna-led-bag-hybrid-large-fast-rider-bordowy ,mocne i solidne mozna zapakowac po 5kg zanet i sprzetu na strone spokojnie i nic sie nie urwie,a komfort jazdy pierwsza klasa.Lub zainwestowac w cos takiego http://allegro.pl/v51-przyczepka-rowerowa-bagazowa-z-torba-90-l-hit-i4963976303.html Sam sie zastanawiam nad zakupem takiej naczepki,bo mam bardzo blisko nad staw kolowy.
-
Maciek a musi to byc zamykane? wiaderko zanete i tak rozrabiasz nad woda sam wiele tat jezdziłem rowerem na ryby moge troche Ci podpowiedziec :) jesli chcesz oczywiscie :)
zerknij na to jesli to ma byc wiaderko:) http://tandembaits.com/tps-miska-do-zanety.html
jesli nie to polecam http://www.szczupak.pl/daiwa-aqua-dry-groundbait-system-dadgbs1-i6019.html ale same miski. same miski sa do kupienia bez wiadra lub zestaw z sensasa.
-
Jeżeli wozisz na rowerze to możesz mieć problemy z trwałością. Ja kupiłem wózek z Prestona i już dwa razy używałem igły i plecionki aby zszywać popękane uchwyty. Na pierwszy rzut oka super mocne wykonanie - a jednak...
Ta Daiwa wygląda fajnie, i powinna się dobrze spisywać. Jednak wożąc kilka kilo towaru mogą się ucha odrywać. Ale wtedy można zawsze zszyć wszystko.
Nie wiem jak w środku wyglądają wszystkie pojemniki - ale zawsze bierz gumowane. Te z materiału nie dają się dobrze wyczyścić z zanety, której resztki pleśnieją. Wyczyszczenie gumowanego pojemnika jest łatwe i mało stresujące.
Nie mam możliwości obejrzenia ich w realu dlatego podpytuje na forum.Co do Daiwy to wygląda że ma jakiś worek (foliowy,gumowy)w środku więc myślę że z czyszczeniem nie powinno być problemu. p.s .Co do pleśni to u mnie takie coś raczej się nie zdarzy choć by z tego powodu że moja plaga(czytaj :żona :))ma hopla na punkcie czystości .Wszystkie siatki,podbieraki i wiadra są zaraz przez nią czyszczone prane i suszone.Ot takie uroki małżeństwa ;)
-
Maciek a musi to byc zamykane? wiaderko zanete i tak rozrabiasz nad woda sam wiele tat jezdziłem rowerem na ryby moge troche Ci podpowiedziec :) jesli chcesz oczywiscie :)
zerknij na to jesli to ma byc wiaderko:) http://tandembaits.com/tps-miska-do-zanety.html
jesli nie to polecam http://www.szczupak.pl/daiwa-aqua-dry-groundbait-system-dadgbs1-i6019.html ale same miski. same miski sa do kupienia bez wiadra lub zestaw z sensasa.
Wolał bym zamykane ,a zanętę zawsze rozrabiam w domu dzień wcześniej choć by po to że wyrobie sobie taką jaką chce (puszysta ),a nie jaka mi wyjdzie.
-
Jeżeli wozisz na rowerze to możesz mieć problemy z trwałością. Ja kupiłem wózek z Prestona i już dwa razy używałem igły i plecionki aby zszywać popękane uchwyty. Na pierwszy rzut oka super mocne wykonanie - a jednak...
Ta Daiwa wygląda fajnie, i powinna się dobrze spisywać. Jednak wożąc kilka kilo towaru mogą się ucha odrywać. Ale wtedy można zawsze zszyć wszystko.
Nie wiem jak w środku wyglądają wszystkie pojemniki - ale zawsze bierz gumowane. Te z materiału nie dają się dobrze wyczyścić z zanety, której resztki pleśnieją. Wyczyszczenie gumowanego pojemnika jest łatwe i mało stresujące.
Nie mam możliwości obejrzenia ich w realu dlatego podpytuje na forum.Co do Daiwy to wygląda że ma jakiś worek (foliowy,gumowy)w środku więc myślę że z czyszczeniem nie powinno być problemu. p.s .Co do pleśni to u mnie takie coś raczej się nie zdarzy choć by z tego powodu że moja plaga(czytaj :żona :))ma hopla na punkcie czystości .Wszystkie siatki,podbieraki i wiadra są zaraz przez nią czyszczone prane i suszone.Ot takie uroki małżeństwa ;)
Zazdroszczę Ci takiej Żony. Nie rozwodzisz się przypadkiem?
Pomyśl o sakwach do roweru,pozwoli to na odciążenie wiadra,plecaka i zwiększy komfort podróży. Co do wiader to są takie z wykładziną z tworzywa(nie guma i nie plastik),które z czasem się łuszczy i odpada.
-
a nie rozpatrywałeś jednak jakiejś przyczepki ? Teraz nawet do wożenia dzieci za rowerem są! po małej adaptacji wiele problemów miał byś rozwiązanych ! A i normalne wiadro by weszło! Np. http://allegro.pl/v21-przyczepka-przyczepa-rowerowa-bagazowa-czarna-i4892469889.html
-
Na razie nie planuję rozwodu ;D, a te sakwy to może być dobry pomysł
-
to jest najlepszy pomysł do tego pokrowiec na wedki :) 3 komorowy z czego komora srodkowa robi za plecak:)
http://allegro.pl/pokrowiec-na-wedki-140cm-3-komory-10-gratisow-i4945968120.html
te pokrowce mam z kolegami sprawdzone :)
pokrowiec z siatka wkładasz miedzy raczki spinasz je i juz siatka sie trzyma :)
hmmm jak znajde zdjecie swoje na rowerze to wsadze :) TIR to mały pikus przy moim obładowanym rowerze :) :P
-
a nie rozpatrywałeś jednak jakiejś przyczepki ? Teraz nawet do wożenia dzieci za rowerem są! po małej adaptacji wiele problemów miał byś rozwiązanych ! A i normalne wiadro by weszło! Np. http://allegro.pl/v21-przyczepka-przyczepa-rowerowa-bagazowa-czarna-i4892469889.html
Na szczęście nie mam daleko do łowisk (około 5 km),jednak chciałbym wglądać jak najbardziej "chudo" z tym wszystkim.Już teraz jak jade to wyglądam jak bym jechał na targ handlować sprzętem , a nie łowić ryby , z tą przyczepką to dopiero byłby czad :) :), ale dzięki za propozycję
-
a nie rozpatrywałeś jednak jakiejś przyczepki ? Teraz nawet do wożenia dzieci za rowerem są! po małej adaptacji wiele problemów miał byś rozwiązanych ! A i normalne wiadro by weszło! Np. http://allegro.pl/v21-przyczepka-przyczepa-rowerowa-bagazowa-czarna-i4892469889.html
Na szczęście nie mam daleko do łowisk (około 5 km),jednak chciałbym wglądać jak najbardziej "chudo" z tym wszystkim.Już teraz jak jade to wyglądam jak bym jechał na targ handlować sprzętem , a nie łowić ryby , z tą przyczepką to dopiero byłby czad :) :), ale dzięki za propozycję
Ale na plecach o wiele chudziej by było! ;) ;)
-
to jest najlepszy pomysł do tego pokrowiec na wedki :) 3 komorowy z czego komora srodkowa robi za plecak:)
http://allegro.pl/pokrowiec-na-wedki-140cm-3-komory-10-gratisow-i4945968120.html
te pokrowce mam z kolegami sprawdzone :)
Pokrowce mam 3 w tym jeden taki http://allegro.pl/dragon-pokrowiec-trzykomorowy-team-130cm-i4902345367.html ,ale to i tak wszystko za mało .
-
Mam identyczny! W swojej cenie nie ma konkurencji!! Nawet kurtka wejdzie razem z wędziskami!!
-
Maciek to sakwy:) tylko musisz wybrac DUZE:) znaczy szerokie :) a na bagaznik z sakwami mozesz jeszcze torbe wsadzic :) i tak własnie powstaje rower "cieżarowy"
tu masz dosc szerokie:) http://allegro.pl/torby-na-rower-sakwa-rowerowa-dwie-sakwy-rowerowe-i4939658308.html
ja uzywałem takie z rossanna za smieszne pieniadze :) były niezniszczalne szkoda ze ich nie mozna ich juz kupic :(
cos w tym stylu :) http://allegro.pl/torba-rowerowa-na-bagaznik-sakwa-na-rower-kufer-i4971665289.html
moze weż sobie ta i sprawdz czy Ci to rozwiazanie pasuje :)
-
Maciek to sakwy:) tylko musisz wybrac DUZE:) znaczy szerokie :) a na bagaznik z sakwami mozesz jeszcze torbe wsadzic :) i tak własnie powstaje rower "cieżarowy"
tu masz dosc szerokie:) http://allegro.pl/torby-na-rower-sakwa-rowerowa-dwie-sakwy-rowerowe-i4939658308.html
ja uzywałem takie z rossanna za smieszne pieniadze :) były niezniszczalne szkoda ze ich nie mozna ich juz kupic :(
Zaraz się biore za poszukiwanie sakw ,ale wiadro tak czy siak jest mi niezbędne
-
wiaderko to że tak powiem "macałes"?
-
wiaderko to że tak powiem "macałes"?
Niestety nie wszystkie zakupy robię przez net , u mnie w sklepach nie wiedzą co to wiadra zanętowe, podajniki do metody , czy haki bezzadiorowe
-
Jako, że mam pewne doświadczenie rowerowe, nawet większe, niż wędkarskie, to wypowiem się nt. sakw i wózka.
Sakwy sa dobre, jak możemy sobie pozwolić na równomierne ich zapakowanie, lub jak wozimy coś w miarę lekkiego. Naładowanie jednej sakwy nie jest wygodne i w pewnym stopniu może być niebezpieczne. Do tego, by sakwy były wytrzymałe (a powinny nawet bardziej, niż wiadro) trzeba kupić dobre, np. firmy Crosso. Ja takie mam i polecam. Wcześniej jeździłem z tanimi sakwami i co roku je wymieniałem.
Wózek jest tu najlepszym rozwiązaniem. Jest w cenie dobrych sakw, a nieporównywalnie wygodniejszy i pojemniejszy. Nie będziesz przy tym potrzebował pancernego sprzętu wędkarskiego, więc już masz oszczędność pewną. Jest on może bardziej kłopotliwy w przechowywaniu, ale absolutnie polecam. Sakwy są dobre dla sakwiarzy (turystów rowerowych), nie na wypady na ryby, gdzie sprzęt jest często ciężko "składalny" do małych sakw.
-
Jako, że mam pewne doświadczenie rowerowe, nawet większe, niż wędkarskie, to wypowiem się nt. sakw i wózka.
Sakwy sa dobre, jak możemy sobie pozwolić na równomierne ich zapakowanie, lub jak wozimy coś w miarę lekkiego. Naładowanie jednej sakwy nie jest wygodne i w pewnym stopniu może być niebezpieczne. Do tego, by sakwy były wytrzymałe (a powinny nawet bardziej, niż wiadro) trzeba kupić dobre, np. firmy Crosso. Ja takie mam i polecam. Wcześniej jeździłem z tanimi sakwami i co roku je wymieniałem.
Wózek jest tu najlepszym rozwiązaniem. Jest w cenie dobrych sakw, a nieporównywalnie wygodniejszy i pojemniejszy. Nie będziesz przy tym potrzebował pancernego sprzętu wędkarskiego, więc już masz oszczędność pewną. Jest on może bardziej kłopotliwy w przechowywaniu, ale absolutnie polecam. Sakwy są dobre dla sakwiarzy (turystów rowerowych), nie na wypady na ryby, gdzie sprzęt jest często ciężko "składalny" do małych sakw.
Troche mnie kolega tym zasmucił :'( :'(
-
Ale dlaczego zasmucił??
Uważam, że wózek będzie dla Ciebie lepszy. Więcej smutku kosztowały by drogie lub szybko niszczące się sakwy, do których można by włożyć paczkę zanęty i robaki.
W przypadku wózka pakujesz wszystko, może oprócz wędek, jeśli masz składowe.
-
Ja popieram bigdoma ! Daawno temu też rower był moim nr1 I do dziś nie rozumiem czemu takiej przyczepki nie popełniłem choć gratów było wiele mniej! Przemyśl to na zimno! Wyobraź sobie załadunek i wyciągnij wnioski! Może akurat się przekonasz!
-
W ramach "przyczepki" to mogę jeszcze napisać, że o wiele lepiej moje dziecko się czuje w przyczepce, niż w siodełku. Twój sprzęt tym bardziej będzie zadowolony :D
-
Ja popieram bigdoma ! Daawno temu też rower był moim nr1 I do dziś nie rozumiem czemu takiej przyczepki nie popełniłem choć gratów było wiele mniej! Przemyśl to na zimno! Wyobraź sobie załadunek i wyciągnij wnioski! Może akurat się przekonasz!
Myślę nad tym cały czas ,do tego teściu mój to ślusarz -tokarz który ma własny warsztat , więc wykonał by mi taką przyczepkę bez problemu . Znowu nie będe mógł spać w nocy >:(
-
Nie śpij ! Pomyśl bo wydaje mi się że warto jeśli znajdziesz kompromiS! Zrób projekt Najlepiej z alu! Spawacz weźmie z 5 dych jak sam wszystko spasujesz ! Kółka od małego roweru z demobilu! Graty na przyczepkę, plecy nie bolą a 5 kilosów ze śpiewem pokonane!!Zawsze jak zrobisz rysunek i wrzucisz koledzy poradzą! Myslę że ślusarzy itp tu nie brak ! więc wspólnie możemy coś popełnić jak to nasz Doktor lubi powiadać!! ;D ;D
-
Pfff, jak teściu ślusarz, to może i 50 PLN Cie to nie wyniesie. Nawet nie trzeba się spinać aluminiową konstrukcją. To jest lekka przyczepka, nawet stalowa.
Mocowanie proponuje takie, jak w przyczepkach dziecięcych, do piasty koła, wygodniej. Koło weź ze starego roweru, który pewnie masz gdzieś w piwnicy rodziców.
http://allegro.pl/przyczepka-rowerowa-bagazowa-towarowa-z-torba-i4956832311.html
coś w tym stylu, ale bez torby. To jest kompromis, by nie ciągnąć wielkiego kloca, a mieć sporo miejsca. Minus taki, że nie jest stabilna, by ją prowadzić bez roweru.
-
Jednak przy wędkarskich wyprawach optuję za dwukółką bo w terenie stabilność wskazana!
-
Zależy o jaką stabilność chodzi. Jeśli nie zamierzamy jej odpinać od roweru, to ta jednokołówka jest stabilniejsza i ma dużo większą możliwość manewru.
Dwukołowe, to wiadomo. Tysiące złomiarzy nie mogą się przecież mylić :)
-
Zależy o jaką stabilność chodzi. Jeśli nie zamierzamy jej odpinać od roweru, to ta jednokołówka jest stabilniejsza i ma dużo większą możliwość manewru.
Dwukołowe, to wiadomo. Tysiące złomiarzy nie mogą się przecież mylić :)
Gra tu rolę stabilne nie wychylne mocowanie do roweru jak sądzę!! Jedynie skrętne!
-
Na wszystkie moje miejscówki docieram rowerem bez problemu.Stabilność jest wskazana jednak konstrukcja którą podał kolega bigdom ,najbardziej by mi pasowały i myślę że to jest to czego szukam.bigdom należy się plusik., oczywiście dla Arunia również
-
Nie zgodzę się. Podczas jazdy jednokołowa jest dużo lepsza. Jeśli ktoś chce jechać kilka-kilkanaście kilometrów po pozamiejskim asfalcie, to jest to najlepsze rozwiązanie. Zresztą turyści rowerowi jeżdżą na takich, bo wygodniej i stabilniej podczas jazdy. To rowerzysta ma zapewniać stabilność, nie przyczepka. Każda ingerencja w naturalną pozycję na rowerze odbija sie na stabilności o komforcie.
Dwukołowa lepsza będzie, jak mamy do pokonania króciutki odcinek. Potem ją odpinamy i dalej bez roweru pchamy.
Wszystko zależy, czy Maciek więcej czasu spędza na rowerze, czy z rowerem, pchając go na łowisko.
-
Panowi wszystkie moje łowiska są oddalone od dróg asfaltowych o jakieś 100 metrów a i dojścia na każdą miejscówkę są bardzo dobre ,Także czy na 3 czy 4 kołach nie ma problemu.
-
To teraz juz wiesz, że nie ma sensu kupować drogiego wiadra zanętowego :)
-
To teraz juz wiesz, że nie ma sensu kupować drogiego wiadra zanętowego :)
Myślę że najlepszym rozwiązaniem będzie jak kupie wiadro a wózek zrobi teściu .Będe miał gdzie wsadzić wiadro :D :D
-
Cieszymy się że masz ochotę choć przemyśleć sprawę ! Jak fajnie dopracujesz temat to na pewno ułatwi ci życie a i komfort nad wodą gwarantowany!!
-
Moja połowica(żona) potwierdziła że najlepszym rozwiązaniem będzie przyczepka,po czym dodała : bujnij wreszcie d..ę na prawko i nie będziesz musiał nic dżwigać!!!! ;D ;D
-
Ja milej wspominam jazdę rowerem, niż samochodem. Nie rób mojego błędu i nie przyzwyczajaj się do auta :)
-
Oj czytając wasze wpisy przypomina mi sie jak ja jeździlem na ryby rowerem oj byłem młody hudziutki a teraz jak do auta siadłem obrosłem tuszczem .................
-
Dlatego nie chcę rezygnować z rowerka , bo co może być piękniejszego jak jazda rowerkiem wiosną przez las na swoje ulubione łowisko :)
-
Jazda autem ze wszystkim co trzeba i z tym co nie trzeba!! ;D ;D ;D ;D ;D
-
Przez las na ryby piekne masz miejscówki Maciek
-
kiedys moj ojciec jechal komarkiem,a ja za nim rusakiem :D :D :D on bral wszystko a ja zasuwalem 10km w jedna stone.to bylo to ;D ;D
-
Chyba każdy od rowerka zaczynał! Bo jak inaczej 5to klasista na wodę miał się dostać ;) A na rower wiadro zanętowe oczywiście ! Zeby nie było że wątek rozwalamy!!
-
Oj pajowie przynajmniej jest co wspominać
-
Przez las na ryby piekne masz miejscówki Maciek
Zgadza się mam taki jeden zbiorniczek 7 hektarowy do którego z jednej strony można się dostać tylko przez las.
-
Pozazdrościć
-
przy okazji jak ryba nie bierze,na gzyby mozna wskoczyc :D
-
No i wiadro sie też przyda
-
Jak jest możliwość rowerem, to super. Podjeżdzasz nad samą wodę. Mnie zawsze wkurza, jak muszę z samochodu z tobołami zasuwać kilkadziesiąt metrów lub więcej nad wodę.
Żeby jednak zostać przy wiadrze, to sam sie nad takim zastanawiam, by być możliwie najbardziej na lekko. Do bata na kanale, to wiadomo, pelen zestaw, ale toboły na feedera można skonstruować dużo lżej. Głównie przez olewanie sztywnych wiader.
-
przy okazji jak ryba nie bierze,na gzyby mozna wskoczyc :D
Zgadza się nie rzadko wracają z ryb przywoziłem pełne torby grzybów .Tylko że ja się wychowałem nad tymi lasami i wodami więc znam najlepsze miejscówki jak własną kieszeń :)
-
Jak jest możliwość rowerem, to super. Podjeżdzasz nad samą wodę. Mnie zawsze wkurza, jak muszę z samochodu z tobołami zasuwać kilkadziesiąt metrów lub więcej nad wodę.
Żeby jednak zostać przy wiadrze, to sam sie nad takim zastanawiam, by być możliwie najbardziej na lekko. Do bata na kanale, to wiadomo, pelen zestaw, ale toboły na feedera można skonstruować dużo lżej. Głównie przez olewanie sztywnych wiader.
Też właśnie o to mi chodzi żeby wszystko mieć a gabarytowo zabierać jak najmniej.
-
Maciek z biegiem lat też sie ograniczam przecież chodzi o przyjemność wedkowania a jie noszenia