Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Sposób na... => Wątek zaczęty przez: stas1 w 09.01.2015, 20:49

Tytuł: Na amura
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 09.01.2015, 20:49
Panowie fachowcy,przy połowach leszczy w tym sezonie często widziałem amury,czy macie jakieś sprawdzone sposoby bo mam wielką ochotę się w tym roku do nich  dobrać,dzięki stas1.Zapomniałem dodać rzeka Odra.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 09.01.2015, 20:52
Mi amura udało się zahaczyć na skórkę od chleba, ale raczej bardziej łut szczęścia bym tu upatrywał :)
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 09.01.2015, 20:53
Z tego co mi wiadomo i zawsze mówiono amur przede wszystkim lubi słodko,owocowo,nęcić trzeba sporo bo i on lubi zjeść ;)
Raczej go szukać w miejscach identycznych jak karp,czyli przy wyspach grążelach itp
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 09.01.2015, 21:30
może zanęta rozrobiona w wodzie z dipem tutti frutti... i na włos kulka tutti frutti albo pellet truskawka ? :) nie wiem, sam bym złowić chciał amura na Odre jezdze w sezonie ... hm
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: ViS w 09.01.2015, 21:40
Skuteczna od wielu lat i sprawdzona przyneta znajomego z Polski na amura ale nie tylko ta  to groch polny moczony i gotowany razem z klaczem tataraku(taki suchy krojony gdzies w zielarskim go dostawal nie wiem dokladnie...) naprawde sporo ryb wychaczyl ale wiekszosc na zbiornikach i jeziorach  w rzece amur moze miec inne gusta tak mysle, ale moge sie mylic... Ja amura nigdy nie zlowilem i nigdy nawet nie probowalem ale znam wedkarzy co ladne sztuki pociagnely... oprucz tego grochu lowi na  kulki  slodkie,owocowe...(najczesciej slyszalem  ze najchetniej to tuti fruti, wanilia, kremowa kukurydza,miod  i czasem scopex) przy amuze wazny jest zestaw koncowy przyneta jesli jest na wlosie powinna byc praktycznie przy samym haczyku,zestawy raczej przelotowe sie stosuje  amur bierze bardzo delikatnie i krotko z regoly niema co liczyc na piekny odjazd jak to robi karp a na lekkie podciagniecie lub opuszczenie swingera trzeba w pore zaciac. Po braniu amura na zestawy karpiowe(mowa tu o zestawach gdzie wlos jest albo dlugi i jest na nim duzo albo jest za bardzo odsunieta przyneta od haczyka)  czesto znika kulka z wlosa lub zosteje tylko jej niewielka czesc a brania nie bylo widac nie raz to slyszalem ;)

To tyle ode mnie jak wspomnialem ja amurow nie lowie i sa to spostrzezenia, wnioski i sposoby znajomego wedkarza. Moze ktos na forum jest bardziej doswiadczony i obyty w wiedze nie tylko teoretyczna ale i praktyczna i wiecej pomoze :)
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: promek w 09.01.2015, 21:41
Ja w ubiegłym sezonie zaliczyłem tylko jednego amura ( ale sporego bo 75cm ). Złowiłem go na method feeder polując na karpie i karasie.
Wziął na mały pellet halibut-truskawka. Tak więc ze swojego doświadczenia wile nie poradzę ale wiem, że łowcy amurów ( często karpiarze ) stosują kuli pop-up. I tak jak pisał Michał owocowo i słodko.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 09.01.2015, 21:43
byłem świadkiem złowienia dwóch,jeden 12.5kg na dwie pinki dwa metry od brzegu  a drugi ze środka na czerwonego robaka taki z 5kg ,ale to nie jest sposób a raczej fart,ale muszę zgłębić temat bo moje cięższe federy się nudzą
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 09.01.2015, 21:47
Staś a czy te Amury to standard na twoim odcinku? Czy uciekinierzy z jakiegoś stawu??
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 09.01.2015, 21:51
one tam są od dawna ale nigdy nikt na tym odcinku się na nie nie nastawia,ja dotąd też
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 21:51
Na moim zbiorniku najczęściej  amur trafiał się na świeżą  słodką  kukurydzę  ale u kolegi na zbiorniku wziol na kulkę the  source i ważył ponad 8kg  i jak narazie  jest jedynym  takim dużym amurem  jakiego udało mi się zlowic.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 09.01.2015, 21:52
Przypomnę to jest rzeka Odra
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 09.01.2015, 21:54
Kurde na rzece to trudny temat ! :-[ Amur nie jest rybą denną ! Toś nam ćwieka na weekend zabił! ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 09.01.2015, 21:56
zbiorniki zbiornikami, ale my mowimy tu o Odrze, Rzece.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 21:56
Jakiś czas temu słyszałem o robieniu kulek z młodych  pędów tataraku.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 09.01.2015, 22:01
To piękne potężne ryby strasznie mnie kręcą,bardziej od karpi i można je łowić cały rok
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 22:02
W tamtym roku widziałem zdiecie amura który ważył 50kg i mierzył około 170cm długości ale chłopaki nie chcieli  mi powiedzieć gdzie go zlowili i na co. Wiem ze w województwie  łódzkim i ze testują przynęty i zanęty. I zdiec   z tego co wiem nigdzie nie  publikowali
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 09.01.2015, 22:02
napewno walka z nimi jest prze - mega :D hehe na Rzece trudno o Amura pewnie ... ;/
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 09.01.2015, 22:03
Trzeba czekać jak Mateo coś napisze.To stary karpiarz.Ostatnio kulki o smaku śliwki były dobre,a tak to są specjalne kulki i pellety na amura zielone,no i kukurydza to podstawa.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Druid w 09.01.2015, 22:20
Myślę że tylko długotrwałe systematyczne necenie jakiejś zatoczki w której je widywaleś . U mnie amury najlepiej reagują na nęcenie podgotowaną kukurydzą, nie musi być bardzo miękka. W sezonie śliwkowym doskonale sprawdzają się mirabelki, poza tym można je zbierać za darmo bo rosną na dziko. Amur to straszny żarłok, gdy nęciłem miejsca wiadrem gotowanej kukurydzy to następnego dnia ani ziarenka nie było i nie przeszkadzało im to że w tym miejscu woda miała 80cm głębokości , uwielbia też dobrze nagrzaną wodę . Jeśli zestaw karpiowy - to raczej przelotowo , nie zacina się tak jak karp
Jedno też jej ważne - jeśli w wodzie jest sporo roślin albo zalanych traw to cieżko go zwabić do innej przynęty i tylko naprawdę dlugie necenie może go sprowokować , u nas są tacy co nęcą co 2 dni calymi miesiacami. Kolega łowi też amury na pellet amurowy kupowany w niemieckim sklepie Askari , podobno robionych z ekstraktu z zielonej trawy ale też po długim nęceniu
                                               Pozdrawiam - Gienek
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 09.01.2015, 22:23
Jeśli dobrze pamiętam to któryś z kolegów zachwalał kiszoną kukurydzę!!
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 09.01.2015, 22:32
Roślinności to raczej im nie brakuje,zatoki okoliczne i kanały są dość bogate  w roślinność,często w sezonie spinningiem nie da rady połowić sprawdzone 
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 09.01.2015, 22:43
Stary moim zdaniem fajny artykuł kiedyś go czytałem polecam
http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/gismo0007.html
hak to podstawa tak twierdza fachowcy z mojego otoczenia bo jak mój kupel twierdzi teżewe jak walnie to niema żartów
http://tandembaits.com/saviar.html
Gienek tak jak opisałeś u mnie koledzy tak samo działają jak opisujesz(ja nie działam z amurami złowienie amura u mnie wymaga to bardzo dużo poswieconego czasu którego ja w ostanie lata nie mam zasiadki trwają nawe do dwóch tygodni)
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 23:20
Ja pisałem o kiszonce ale sprawdzała mi się tylko na karpiach amur nawet nie podszedł do tego.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 23:23
I tez nie na wszystkich wodach, i o kiszonce dowiedziałem się  od kolegów  co zlowili 50kg Amura ze na karpie kiszonka jest super.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 09.01.2015, 23:27
Skiszę w sezonie małe co nieco! ;) Skoro pellety i kulki sa bee ! To może naturalny śmierdźuch podejdzie? ;D
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 23:30
Mi zostało z 60 litrów  kiszonki   i musze się  pozbyć tego bo zaczęło plesniec 
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 09.01.2015, 23:31
Oooo! Hurtowo się podeszło do tematu! ;D ;D
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 23:33
Zamówiłem u kumpla 2 wiadra 15kg gotowane kukurydzy ale się zapomniał i cały parownik zawalil i wyszło jakieś 120 litrów. Całe 2 kalfasy 60l do pelna 
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 23:35
No i niestety nie byłem w stanie na moim zbiorniku zużyć  tego. A za całość zapłaciłem 50zl
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 09.01.2015, 23:36
Pozostaje dzikom do lasu! ;)
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 09.01.2015, 23:39
Coś będę musiał pomyśleć bo w garażu juz luna smrodku się unosi. Na szczęście blaszak wiec troszkę przewiewny   jest i da się wejść do srodka 
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 10.01.2015, 00:17
Cóż jeśli mówimy tu o mojej kochanej Odrze to znam kilku łowców karpi,którym przytrafiły się przyłowy w postaci amura :)
Efekty mieli jedynie po dłuższym okresie nęcenia i skoro jest to rzeka ilości zanęty a raczej kukurydzy i kulek była bardzo duża 50 kg to żaden wyczyn,przy nęceniu jakiejś główki,trzeba pamiętać o tym że w Odrze nie brakuje drobnicy która będzie wyjadać kukurydzę...nie wspomnę tu o leszczach kleniach czy jaziach.Z tego co mi jeszcze mówiono mimo dobrej taktyki można nie mieć rezultatów,ponieważ jak wiadomo rzeka jest potężna na zbiorniku prędzej czy później ryba trafi na naszą zanętę w rzece jest dużo ciężej ponieważ nie wiadomo na jakim odcinku rzeki aktualnie znajdują się karpie czy też amury to nie leszcze że można je dorwać praktycznie wszędzie ;D
Ja bym najbardziej opierał się na kukurydzy jako zanęcie A przynęty to słodkie kulki,oczywiście to tylko teoria i może całkowicie odbiegać od tego czego aktualnie ryba może potrzebować, i samo nęcenie to jeden z wielu czynników składających się na sukces,trzeba jeszcze pamiętać o odpowiedniej budowie zestawu,odpowiednim wyborze miejsca i pory łowienia-lecz na ten temat się już nie wypowiem,ponieważ moja wiedza na te tematy jest uboga;)
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.01.2015, 09:11
Teraz bardzo mocno wchodzą do gry zig-rigi. Jest to łowienie z zestawem, w którym ciężarek jest na dnie zaś przynęta znajduje się wysoko w toni. Karp i amur częściej tak naprawdę pływają w toni i przy powierzchni niż przy dnie. Warto więc rozpatrzyć użycie takiego zestawu, jak woda jest spokojniejsza...
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 10.01.2015, 09:42
Miejsce mam dosyć ciekawe,wyjście kanału za spokojną wodą do głównego nurtu.,muszę obadać co to zig rig i czy da się to zaadoptować do feedera.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Kuros w 10.01.2015, 16:41
W tamtym roku widziałem zdiecie amura który ważył 50kg i mierzył około 170cm długości ale chłopaki nie chcieli  mi powiedzieć gdzie go zlowili i na co. Wiem ze w województwie  łódzkim i ze testują przynęty i zanęty. I zdiec   z tego co wiem nigdzie nie  publikowali
Nie wierzę.  Ścigacz191 widziałeś zdjęcia innych dużych amurów? Może jesteś w stanie poprosić kolegów o zdjęcia tej ryby?
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 10.01.2015, 16:49
Tez nie wierzyłem ale to prawda. Aktualnie nie mam z nimi kontaktu bo chłopaki są ze śląska i rzadko przyjeżdżają do łodzi ale jak będą to postaram się wyciągnąć  od nich to zdiecie i wstawie na forum .
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.01.2015, 16:59
W łódzkim przecież macie ciepłe kanały elektrownie konin w prasie wedkarskiej dużo o cieplych kanałach pisali i amurach z tych kanałow ale 50 kg hm a wogóle to jaki jest rekord polski moze wiecie
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 10.01.2015, 17:16
Nie chcieli powiedzieć gdzie i na co ale był ogromny i z tego co mówili to nie zgłaszali tego okazu nigdzie.  Od nich dowiedziałem  się też o kiszonej kukurydzy.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 10.01.2015, 17:18
Mam nadzieje ze niebawem zajrza do łodzi i wyciągnę chociaż od nich to zdiecie.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: p^k w 10.01.2015, 17:23
13kg na zylke 0.20mm
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 10.01.2015, 18:18
Amurek niecałe 35kg i 120cm  długości znaleziony w sieci. Mam nadzieje ze uda mi się zdobyć zdiecie tej 50 jak najszybciej i przekonać niektórych ze trafiają  się odjazdowe okazy.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 10.01.2015, 18:25
Kiedyś nie wierzyłem ze można zlowic karpia 20 czy 30kg a w  sieci znalazłem zdiecia okazów powyżej 40 kilo i słyszałem ze na Węgrzech wyciagneli okaz o wadze 46 kilo
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.01.2015, 19:44
Ładne bestie!
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 10.01.2015, 22:22
Fajnie komentuje Bogdan ! :) hehehe
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 10.01.2015, 23:07
Fajnie komentuje Bogdan ! :) hehehe
;D
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 01.03.2015, 00:16
Hehe. Amur, duży amur bywa niezwykle cwany. Dla mnie jest po prostu bardzo inteligentną rybą.
Kiedyś w mojej wiosce był staw PZW, około 2-3ha. W roku 82 albo 83 zarybiono go amurem. Większość maluchów oczywiście szybko wyłowiono. Ale dwa zostały. W połowie lat 90tych miały już na oko 25kg. Zawsze pływały razem. Wieczorami bardzo często przy powierzchni. Wystawiały ponad wodę płetwę grzbietową niemal jak rekiny. Woda w stawie czyściutka ...Ale widok :)
Te już wyrośnięte ryby były niezwykle przebiegłe. Były "nie do złowienia". Wielu próbowało, ale nawet kontaktu z amurami nie mieli. Można było rzucać skórki chleba. Owszem pozbierały. Ale tę uzbrojoną nawet w mały haczyk i cieniutką żyłkę, zawsze nieomylnie omijały. Ziemniaki, sałata, marchewka, banany, śliwki, kulki, mimo długiego nawet nęcenia nie przynosiły absolutnie żadnych efektów.
Co ciekawsze, na stawie tym, pływał niemal codziennie łodzią starszy Pan. Stawiał wyrzutki na węgorza (tak, to kłusownictwo, ale nikt go tutaj o to nie ścigał. Miał wówczas dobre 80 lat i mieszkał tu od "zawsze". Taki przywilej..)
I amury po prostu przywykły do jego łodzi. Zupełnie ich nie płoszyła. Wielokrotnie widziałem jak pływały dosłownie metr-dwa od łodzi. Spokojnie mógł któregoś zabić wiosłem. Ale dziadek lubiał towarzystwo tych amurów.
"Oswoiły" się do tego stopnia, że często pływały między spławikami łowiących. Dosłownie 4-5 metrów od brzegu. Jedynie gwałtowne ruchy je płoszyły. Ale nie było żadnej paniki. Po prostu spokojnie odpływały.
Szkoda że wtedy nagrywanie filmów było dużym problemem...
Amury "złowił" dopiero już prywatny właściciel stawu, po spuszczeniu wody.

Jednak na większości wód, amura można spokojnie złowić :) Wg. mnie dobrze opisał to Gienek.

Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Druid w 01.03.2015, 01:42
Marzec to najlepszy czas na zbadanie wielkości populacji amurów w określonej wodzie i poznanie ich ulubionych miejsc przebywania , tras wędrówek po jeziorze. Często można się zdziwić ile ich jest i jakie duże ! Warto to wykorzystać na późniejszy okres.
Gdy przyjdą wreszcie ciepłe marcowe dni połączone z mocno grzejącym słońcem biorę lornetkę, okulary polaryzacyjne i wczesnym popołudniem ruszam nad wodę, bez wędek. W osłonietych od wiatru zatokach , na płyciznach stoją pod samą powierzchnią amury spragnione ciepła, wygrzewają się jak koty. Nie są wtedy nawet tak bardzo płochliwe, można sie na nie napatrzeć do woli. Niestety o złowieniu takiego amura to można zapomnieć, nie reaguje na nic. Ale warto zapamiętac te miejsca i zapolować trochę później, już przed zmrokiem a także w późniejszych miesiącach - choć wtedy już rzadziej uda się je tak podglądać
W każdej amurowej wodzie pływa kilka wielkich profesorów które są prawie nie do złowienia , myślę że to wynika z ich doświadczeń życiowych . Amur je powoli, metodycznie kąsek za kąskiem, nie jest taki żarłoczny jak karp w zanęcie . Przekonałem się że płoszy je nie haczyk czy spławik - a żyłka. Wg mnie wyczuwają ją linia naboczną i omijają w ten sposob zestawy. Potwierdzaja to moje wyniki gdyż 90% amurów złowiłem z gruntu stosując długie przypony, długie miękkie rurki antysplątaniowe  i dodatkowe śruciny na żyłce głównej dociskające ją do dna .
Na początku sezonu gdy zaczyna rosnąć mloda trzcina  zanim jeszcze zacznę nęcić dlugotrwale hitem przynętowym jest kilka związanych czubków trzciny ( używam zwykłej zielonej gumki recepturki takiej jaką związują zieleninę w sklepach ) z haczykiem ukrytym w środku
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 01.03.2015, 09:39
"90% amurów złowiłem z gruntu stosując długie przypony, długie miękkie rurki antysplątaniowe  i dodatkowe śruciny na żyłce głównej dociskające ją do dna "

Tak. Na jednej z wód regularnie łowiłem z kolegą amury na karpiowych zasiadkach. Ale zestawy mieliśmy "nietypowe". Właśnie dość długi miękki przypon. Nie stosowaliśmy typowych plecionek karpiowych, tylko takie zwykłe, możliwie cienkie (ok 10kg) i wolnotonące. Czarne, bo w łowisku było muliste dno. Zestaw przelotowy. Na samozacinające nie złowiliśmy amura. Na naszym łowisku amury długo "bawiły" się przynętą...
Fakt że to było dobre 15 lat temu, i to nasze karpiowanie było raczej na amatorskim poziomie..

Na naszym łowisku duże amury pozwalały się obserwować, w czasie największych upałów. W takie ukropne, leniwe, senne południe i wczesne popołudnie. Pływały pod powierzchnią w stadach po kilka osobników. Były to duże ryby, na oko od 10kg w górę...
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: FiveO w 01.03.2015, 10:10
Kiedyś czytałem, że na śliwki mirabelki fajnie biorą amury osobiście nie miałem brania, a ktoś z Was testował ?
Znalazłem w sieci podwodny film amura, pięknie to wygląda. :)
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Dżamukka w 01.03.2015, 11:41
Cytuj
muszę obadać co to zig rig i czy da się to zaadoptować do feedera.

 może to trochę nie dotyczy amura, w zeszłym roku na zawodach lokalnych ( 95% łowiło na Methode, ja też) polosowałem głębokie miejsce 4-5 metrów, na stanowiskach z głębokościa do max 3m kilka osób miało już po kilka karpi, po 3 godzinach wpadł mi pomysł do głowy :D , łowiłem cały czas na methode z podajnikiem drenana i postanowiłem z methody zrobić mini zig-rig . na szybko zawiązałem na żyłce 0,16 przypon o długości 1m i na włos założyłem pływającą kuku. W dwie godziny mozna powiedzieć dogoniłem konkurencje i wskoczyłem ( niby na najgorsze ) 4 miejsce. Na ten method mini zig-rig :D padły 5 karpi i jeden amurek 1,5kg.

 Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: PawelL w 08.04.2015, 09:56
jaki jest rekord polski moze wiecie

Rekord polski to 39,2 kg przy długości 132 cmzłowiony przez 'specjalistę" od tych ryb Krzysztofa Ławnickiego w 1998 r. ale gdzie to nie pamiętam.
Krzysztof Ławnicki razem z Przemysławem Mroczkiem napisali swego czasu książkę "amur i tołpyga".

edit// sprawdziłem Krzysztof jest z Konina właśnie :P
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: gilala w 30.04.2015, 18:04
Ja na ten rok również nastawiam się na amura i przyznam, że zamierzam go złowić na kulki o zapachu/smaku trawy. Jestem tez przygotowany na śliwkę i tutti-frutti, więc licze na owocne łowy. Będę łowił na komercyjnym łowisku, gdzie są amury, więc mam duże szanse. Widzę, że potwierdzacie, że jest to bardzo sprytna i ostrożna ryba, co jeszcze bardziej mnie nakręca. Będę próbowac na method feeder, a jak się nie uda to będe kombinować. Słyszałem o wędkarzach, którzy tygodniami nęcili miejscówki i dopiero po kilku tygodniach udawało im się złapać rybę. Mam nadzieję, że ja będę wyjątkiem :)
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 30.04.2015, 18:26
Będąc na zakupach w Carrefourze zajrzałem na rybny. Widziałem największego amura w życiu. Bez głowy miał z 70cm, może więcej. Niestety Bąbel mi zaczął marudzić w wózku, więc nie poprosiłem o zważenie.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 30.04.2015, 18:59
Czyli żywy rozmiarami pewnie zbliżony do tego... Na matchówkę też można. Nawet jedną ręką :)

Piękna i bardzo waleczna ryba. Miałem okazję łowić je w trudnym łowisku. Naprawdę bardzo silna ryba. Próba siłowego holu na krótkiej żyłce, kończyła się często zerwaniem żyłki, bądź rozgięciem haka. Żyłka 0,40, hak Owner 5111 1/0. Średniaczki, miały tak 5-8 kg.
Budowa ciała mniej masywna niż w przypadku karpia. Jednak z pewnością siłą spokojnie dorównuje karpiowi.
Powinny być zasiedlane do większości zbiorników. Oczywiście w przemyślanych ilościach...
Wspaniała ryba.

Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: MaciejK w 30.04.2015, 19:37
To była moja pierwsza ryba xxl, to było coś. Z perspektywy czasu i przegranych pojedynków cenię sobie ją bardziej od karpia. Raz, że bierze delikatniej, drugi raz, że odjazd nie  z tej ziemi. Trzeba się z nią delikatnie obchodzić zwłaszcza w ciepłej wodzie, bo padnie. Złowiłem ich około 10szt 8-13kg, większego nie miałem przyjemności, ale kto wie? Mam takie spostrzeżenie, że amur to straszny cwaniak, płynie w stronę wędkarza, który nie wie kto zacz. Odjazd spod nóg sprawdza sprzęt od A do Z i wtedy to jest adrenalina. Nie lubię łowić go w dzień, bo widzi mnie i hol się przedłuża, w nocy - bez latarki jest dużo łatwiej. Mój ostatni azjata po krótkim holu zaparkował w grążelach 10m w bok od miejscówki, dopłynęliśmy z kumplem pontonem i nie chcąc palić latarki musiałem go obmacać, by wiedzieć z której strony podkładać podbierak. Był jak kłoda wynurzona do połowy. Łeb miał schowany w grążelach, nie miał szans zobaczyć mnie. Cały hol to może z 7 minut, absolutne ciemności, nikt się nie zorientował z sąsiedztwa.
Co do przynęt to nie jest wybredny, dużo, pachnąco i słodko w odpowiednim miejscu. Sprzęt typowy pod karpia, najważniejszy jest niezwodny hamulec kołowrotka i ostry hak dużego rozmiaru. Amurowy dziób jest trudny do przebicia i haczyki nie mogą być "przechodzone" Mi sprawdziły się Gamakatsu A1 specialist rozm 2, korda wide gap x. Poległem na haczykach typu long shank - są za wąskie, tzn za mało mięsa zgarynają. Przynęty to kulki, nie łowię na kukurydzę, bo za dużo drobnicy mam w wodzie, rozmiar 18-22, aromaty owocowe, ale dwie sztuki zapiąłem na squida czyli ośmiornicę. Numer jeden moich aromatów na amura to mainline pineapple
W ogóle to jest killer na mojej wodzie, w zasadzie bez tych dwóch (squid, ananas) nie ruszam się nad wodę.
Swiatek karpiowy podzielony jest na zwolenników zestawów przelotowych - ewentualnie półprzelotowych i zwykłych - samozacinających. Ja łowię na sztywno, krótki przypon najczęściej ze sztywnego materiału mono lub fluorocarnbonu. Z tego drugiego wychodzę powoli, bo na węzłach słaby jest i trzeba naprawdę dużych średnic, by mieć zestaw na dużą rybę. Nie próbowałem tulejek do zaciskania, to pewnie pomogłoby w zwiększeniu wytrzymałości przyponu, może w tym sezonie spróbuję.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 30.04.2015, 19:52
Czy ktoś stosował
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 30.04.2015, 20:40
 "Mam takie spostrzeżenie, że amur to straszny cwaniak, płynie w stronę wędkarza, który nie wie kto zacz. Odjazd spod nóg sprawdza sprzęt od A do Z i wtedy to jest adrenalina. Nie lubię łowić go w dzień, bo widzi mnie i hol się przedłuża, w nocy - bez latarki jest dużo łatwiej. "

Zdecydowanie potwierdzam.
Amury w moim łowisku zacinane około 40-50m dalej (pod drugim brzegiem) niemal zawsze dawały się niemal bez oporu podholować pod brzeg. Na około 5m. I wtedy dopiero zaczynała się jazda. Pierwszy drugi odjazd, są niesamowite. Wówczas ma chyba więcej pary od karpia.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: FiveO w 30.04.2015, 20:48
Ja na łowisko gdzie przesiaduje mam takie nieuchwytne pływają spokojnie ze 4 lata czasami komuś uda się go zahaczyć, ale zanim zorientuje się to już ma wiszącą swobodnie żyłkę :P
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: MaciejK w 30.04.2015, 21:29
Gizmo - taki uroczy gawędziarz netowy popełnił kiedyś monograficzny artykuł o amurze, :
http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/gismo0007.html
Myślę, że dla szukających nie tylko podstawowych informacji o łowieniu azjaty - będzie jak znalazł.
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: K0NR@D w 30.04.2015, 22:01
Dziś miałem amura na spławik, na kukurydze, nęciłem kukurydzą, nie miałem żadnych szans, Popełniłem duzy błąd i sie zerwał. Miał ok 5kg
Tytuł: Odp: Na amura
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 03.08.2015, 10:21
W tym okresie amura najlepiej nęcić mirabelkami około 3 kg dziennie oraz około kilograma gotowanej kukurydzy i 0,5 kg kulek truskawkowych 14 mm Zestaw to ciężarek na bezpiecznym klipsie 40 -60 gram haczyk nr 6 z przyponem z plecionki na włos mirabelka lub kulka lub kulka z kukurydza np firmy cuk dodatkowo siatka PVA gdzie wkładamy pokruszone kulki kukurydze mirabelki tylko cale bo sok rozpuści siatkę. W tym okresie amury żerują najczęściej bardzo późnym popołudniem   
A to amur z 23 maja niestety później nie miałem już okazji się na niego nastawić
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_23_05_15_8_08_40.jpeg)