Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Sebek Francja w 30.08.2016, 12:37
-
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1687_30_08_16_12_28_57.jpeg)
Witam Panów specjalistów. Jako że o 15:00 wybieram się na ryby i moim celem będzie brzana i leszcz. Wytypowałem sobie pewne miejsce gdzie jeszcze nie łowiłem.
Teraz pytanie: Lepiej będzie usiąść za wodospadem czy przed?
Przed wodospadem jest 5.5 m a za 5 m głębokości.
Z góry dzięki za info.
-
Nikt nie ma wiedzy na taki temat :( ???
-
Ciężko powiedzieć, ja bym próbował za, woda dobrze napowietrzona dzięki mini wodospadowi :) może tutaj rybka będzie chętniejsza do żerowania :) jeden zestaw na wprost krzaka ok 10 - 15 m od brzegu a drugi zestaw posłał bym w prawo w spokojniejsze miejsce :) i zostanie tylko czekanie, bez zbadania łowiska ciężko określić.
Teraz będziesz na testach kolejnym razem już będziesz bogatszy o więdze z danego miejsca :)
Powodzenia :)
-
Ciężko powiedzieć, ja bym próbował za, woda dobrze napowietrzona dzięki mini wodospadowi :) może tutaj rybka będzie chętniejsza do żerowania :) jeden zestaw na wprost krzaka ok 10 - 15 m od brzegu a drugi zestaw posłał bym w prawo w spokojniejsze miejsce :) i zostanie tylko czekanie, bez zbadania łowiska ciężko określić.
Teraz będziesz na testach kolejnym razem już będziesz bogatszy o więdze z danego miejsca :)
Powodzenia :)
Też bardziej obstawiam za wodospadem. Tylko cze leszcze będą w takim dużym nurcie?
-
Musisz popatrzeć gdzie jest spokojniejsza woda najlepiej z zagłębieniem tam można próbować. Bo jak za tamą woda wpada z dużym impetem to w pewnym momencie jest punkt gdzie odbija do góry i burzy całe dno więc nęcenie w takim miejscu nie wyjdzie :D Trzeba by poszukać gdzie się nurt uspokaja :) Bynajmniej tak mi się wydaje :)
-
Zapewniam Cię, że taki nurt zupełnie leszczom nie przeszkadza. Łowiłem w podobnych warunkach wiele razy na kanale elektrowni Połaniec. Zapewne wiesz, że przy dnie ten prąd wody jest znacznie spokojniejszy.
-
Wydaje się , że lepszym miejscem będzie to za wodospadem.
-
Zawsze siadaj za jazem, zawsze :) Tam jest natleniona woda i tam najwięcej jest ryb. W zależności od pory roku różnie się grupują, brzany często siedzą pod samym jazem, klenie z tyłu, leszcze na spokojniejszej już wodzie...
Nęcenie naprowadza ryby, siedząc przed jazem nie możesz więc ściągnąć ryb z odcinka kilkuset metrów, często tez ich tam też nie ma. Ryby wolą napowietrzone wody, więc sa raczej bliżej spiętrzeń. Oczywiście jeżeli woda ma dobry nurt, to jest natleniona, i ryby mogą być rozmieszczone równomiernie, ale przed jazem, o ile nie ma jakiegoś rozlewiska, będzie ciut słabiej.
-
Zawsze siadaj za jazem, zawsze :) Tam jest natleniona woda i tam najwięcej jest ryb. W zależności od pory roku różnie się grupują, brzany często siedzą pod samym jazem, klenie z tyłu, leszcze na spokojniejszej już wodzie...
Nęcenie naprowadza ryby, siedząc przed jazem nie możesz więc ściągnąć ryb z odcinka kilkuset metrów, często tez ich tam też nie ma. Ryby wolą napowietrzone wody, więc sa raczej bliżej spiętrzeń. Oczywiście jeżeli woda ma dobry nurt, to jest natleniona, i ryby mogą być rozmieszczone równomiernie, ale przed jazem, o ile nie ma jakiegoś rozlewiska, będzie ciut słabiej.
Usiadłem jakieś 60 metrów za jazem. (50m regulaminowo)
Totalna porażka. Była jedna ryba ok 20 cm. Wyglądała jak leszcz ale kolor płetw jak wzdręga.
Cały czas drobnica skubała ale nic konkretnego. Natomiast wczoraj łowiłem taką samą taktyką jak dziś i upolowałem 4 brzany i pełno leszczy
. Łowiłem w miejscu gdzie rzeka płynie spokojnie na 60 gram.
Nie mam pojęcia co poszło nie tak. Pogoda taka jak wczoraj nic sie nie zmieniło.
jutro nam zamiar wybrać sie także w spokojne miejsce. Zobaczymy co będzie. :)