Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Tomek81 w 12.10.2016, 12:43
-
Witam wszystkich, jako ze wody pzw w okolicach warszawy nie należna do najrybniejszych ciekawie mnie jakie znacie stowarzyszenie/kluby wędkarskie z prywatnymi wodami.
Wody komercyjne z dziennymi oplątami są powszechnie znane ale jeśli chodzi o stowarzyszenia/kluby informacji jest mało.
Z mojej strony znam następujące:
1. "Stowarzyszenie Wędkarskie Stawy Cietrzewia" (zbiorniki to Stawy Cietrzewia na teranie warszawy)
http://stawycietrzewia.pl.tl/
2. "Stowarzyszenie na rzecz Zdrowia i Dobrobytu Mieszkańców Gminy Góra Kalwaria "Rak"" (kilka stawów kolo Baniochy)
3. "Jezioro Lisowskie" podobno jest to jakieś towarzystwo ale nie wiem do końca gdzie szukać kontaktu
-
Towarzystwo Wędkarskie "Żbik" w Pruszkowie.
-
Towarzystwo Wędkarskie "Żbik" w Pruszkowie.
Jakie wody dzierżawią?
-
Malutką gliniankę w Parku Mazowsze na Żbikowie.
-
Do Stowarzyszenia "Stawy Cietrzewia" należę od początku. Lubię to łowisko tylko dlatego, że mam pod nosem. Owszem zarybione, ale to łowisko bardzo trudne. Przede wszystkim dno nieregularne z głębokimi dołami. Na środku tzw. "Oceanu" ponad 10m. Trzeba je dobrze poznać żeby coś złowić. W pełni sezonu, w weekend trudno znaleźć fajniejszą miejscówkę. Ludzi dużo nad brzegiem, a przede wszystkim to teren parku, a więc psy, dzieci, biegacze, dziadki kibicujący Wam z ławeczek itd. :P
Na stawach w Baniosze łowiłem 2 sezony. Było super, ale dla mnie trochę z W-wy daleko. Bardzo ceniłem sobie łowienie na dwóch z tamtych stawów: na Wilczynku i mały za OSP w Baniosze. Wilczynek jest urokliwy, przy lesie. Polecam tam na lina stosowanie jako atraktota pędów sosny (można też kupić w płynie w dobrych sklepach spożywczych). W stawie za OSP są piękne karpie i liny. Lepiej łowić tam na spławik, bo staw jest bardzo zamulony i na feedera nigdy nie miałem tam wielkich wyników. Aha i jest tam sporo zaczepów. Łowiłem też na dużym stawie (po prawo przy zjeździe z głównej drogi. Też tam pływa gruba ryba, chociaż mnie bawiły tam tłuściutkie wzdręgi i linki, które w pełnym słońcu brały jak szalone. Baniochę szczerze polecam, bo płaci się coś ok. 150zł. za rok i już, a na Cietrzewiu też 150zł., ale trzeba mieć jeszcze opłaconą dodatkowo kartę wędkarską, więc tu wydatek... no sami policzcie :money:
-
Też należę sobie St. Cietrzewia. Opłata 150zł plus składka wpisowa do Stowarzyszenia.
Polecam mniejszy staw -no-kill.
-
A są tam jeszcze wolne miejsca można się zapisać (St. Cietrzewia) czy to jakieś zamknięte grono. Raczej interesuje mnie tylko zbiornik no-kill ?
-
O zapisy na Cietrzewia musisz się dopytać w sklepie Multifishing. Nie wiem czy jeszcze dopisują, ale w zimę coś słyszałem, że już i tak mają dużo ludzi. Niektórych mieli nawet wykreślać z członkowstwa, bo łamali regulamin. A ten trzeba przyznać dość specyficzny. Zajrzyj na stronę stowarzyszenia. Tam jest cały regulamin. I do licznych kontroli w trakcie łowienia trzeba przywyknąć. Ale akurat to mnie cieszy, że gonią obcych, mięsiarzy i różnych ściemniaczy :beg: