Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Tadek w 13.10.2016, 18:01

Tytuł: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 13.10.2016, 18:01
Witam.
Chciałbym prosić forumowiczów o opinie o użytkowaniu pontonów ww. firmy.
Na przykład: wytrzymałość powłoki/materiału, żywotność elementów (np. dulki, wiosła, podłoga), wady, zalety.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 13.10.2016, 18:40
Witam.
Chciałbym prosić forumowiczów o opinie o użytkowaniu pontonów ww. firmy.
Na przykład: wytrzymałość powłoki/materiału, żywotność elementów (np. dulki, wiosła, podłoga), wady, zalety.

Teraz nawet Chińskie są całkiem niezłe. Miałem 360 od Infomedia z aluminiową podłogą i nie chciało mi się kupować innej skorupy, świetne pontony a Kolibri to ta sama półka. Mój zimował w blaszanym garażu tylko z lekko spuszczonym powietrzem i nic mu nie było, ciśnienie trzymał świetnie. Zrobiłem sobie do niego przyczepkę, jeszcze w czasach gdy SAM'y rejestrowało się bez problemu.

Ważna rzecz, kółka slipowe to praktycznie rzecz nieodłączna :-)


Trochę tęsknię, ale tu w Wielkopolsce Jezior jak na lekarstwo...





Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: kamilsr w 13.10.2016, 19:34
Potwierdzam Info-Media to bardzo dobre pontony, więc nie ma co przepłacać . Mam do samodzielnego pływania 2,9 m z aluminiową podłogą . Sam woduję sam się pakuję. Dorobiłem sobie tylko plandekę. Teraz wszystko pakuję do środka przykrywam i wio nad wodę. Plandekę wykonał mi na zamówienie z grubego materiału koleś co zgrzewa plandeki tirom.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 13.10.2016, 19:39
Marcin i kamilsr - dzięki za pierwszy wpis :) Podacie namiary (link do strony, cennika) na te chińszczyznę?
Czekam na pozostałych chętnych.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 13.10.2016, 19:43
http://www.pontony-kajaki.pl/
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 13.10.2016, 19:48
Aha, ważna rzecz, będziesz ponton użytkował z silnikiem spalinowym (jakim?) czy elektrykiem? Wogóle to opisz swoje założenia to na swoich doświadczeniach Ci doradzę.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 13.10.2016, 20:21
Ja od 6 lat posiadam Kolibri K - 240 TL.
Przez pierwsze 2 lata wspólnie z kolegą dość intensywnie użytkowaliśmy ponton do wywózki.
Później ja zacząłem coraz bardziej odchodzić od wędkarstwa karpiowego i obecnie mój ponton użytkuje kolega Łukasz (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?action=profile;u=1336). Raczej aktywnie, bo Łukasz jest bardzo zapalonym karpiarzem. Wywózki, holowanie ryb, sondowanie i szukanie miejscówek na dalekich odległościach na dużych zaporówkach. Obecnie ponton jest cały czas na łowisku. Zmieniają się jedynie ekipy, które go użytkują.
Z tego, co mi wiadomo, to jedynie dulka z jednej strony wymagała wymiany, bodaj 2 lata temu.
Ja wysoko oceniam ten produkt. Wcześniej użytkowałem pontony polskie i rosyjskie (również wojskowe), które też dawały radę. Raz kupiłem ponton o nazwie Fish Hunter, ale nie przetrwał jednego sezonu intensywnego karpiowania. Najpierw poduszka, a potem sam ponton rozeszły się na słońcu.
Wtedy, w 2010 roku, kiedy nosiłem się z zamiarem kupna nowego pontonu, podzwoniłem do kilku znanych mi kapriarzy, żeby zebrać opinie. Wszyscy oni używali pontonów Kolibri.
Podejrzewam jednak, że od tego czasu mogły pojawić się na rynku inne, godne uwagi produkty, które również warto wziąć pod uwagę.


(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_13_10_16_8_17_33.jpeg)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_13_10_16_8_17_54.jpeg)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_13_10_16_8_18_04.jpeg)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/16_13_10_16_8_18_15.jpeg)
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 13.10.2016, 20:28
Kolibri są dobre. Wprawdzie nie posiadam takiego, ale co nieco wiem o nich.
Już wystarczającą rekomendacją może być fakt, częstego używania tych pontonów, przez zagranicznych zawodowych sumiarzy do wywózki.
Tam szajsu się nie uświadczy. Same topowe marki: Allround Marine, Zeppter, Mission Craft... i Kolibri są między nimi.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 13.10.2016, 22:00
Dzięki wszystkim za informacje i opinie. Są dla mnie bardzo cenne.

@MarcinD - na dzień dzisiejszy mam dwa zastosowania dla pontonu:
- łowienie na stawie, który jest oddalony o około 1 km od miejsca, w które mogę podjechać samochodem. Ten kilometr muszę przenieść ponton, a napompować na brzegu. Nie wiem czy dam radę.
- pływanie po labiryncie kanałów międzyodrza: wyspa o długości ponad 30 km pomiędzy rzeką Regalicą (Odra wschodnia), a rzeką Odrą (Odra zachodnia). Jest to teren ciszy, więc co najwyżej  tylko silnik elektryczny. Tu mogę podjechać autem do brzegu Odry i ponton wrzucić na wodę. Rzekę (około 100 m szerokości) trzeba przepłynąć w poprzek aby dostać się w te kanały.

Stawiam na niski ciężar pontonu ze względu na przenoszenie i transport jaki taki. Być może z podłogą dmuchaną lub wkładem usztywniającym air-flow. Raczej bez pawęży, ale z możliwością montowania pawęży-adapteru pod silnik (jak na zdjęciach w poście Mateo).

Fragmenty międzyodrza
(http://www.wloczykij.com/foto/2009-05-04_paralotnie_nad_Gryfinem/5.jpg)

(http://www.wloczykij.com/foto/2009-03-24_miedzyodrze/2.jpg)
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 13.10.2016, 22:06
Miałem, sprzedałem polecam Kolibri lub Bark. Gdybyś się zdecydował to pisz dam ci namiary na gościa z Przemyśla przywozi z Ukrainy KOLIBRI w rozsądnej cenie :D
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 13.10.2016, 22:10
Dzięki jean72 - będę pamiętać :D
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 13.10.2016, 22:52
Mateo jak przyjadę do Polski to wyciągaj karpiowki z szafy i rezerwuj ponton ;)
Dwa lata nie wywoziłem zestawu, ile można rzucać ;)
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: marcopolo w 13.10.2016, 23:28
Dzięki wszystkim za informacje i opinie. Są dla mnie bardzo cenne.

@MarcinD - na dzień dzisiejszy mam dwa zastosowania dla pontonu:
- łowienie na stawie, który jest oddalony o około 1 km od miejsca, w które mogę podjechać samochodem. Ten kilometr muszę przenieść ponton, a napompować na brzegu. Nie wiem czy dam radę.
- pływanie po labiryncie kanałów międzyodrza: wyspa o długości ponad 30 km pomiędzy rzeką Regalicą (Odra wschodnia), a rzeką Odrą (Odra zachodnia). Jest to teren ciszy, więc co najwyżej  tylko silnik elektryczny. Tu mogę podjechać autem do brzegu Odry i ponton wrzucić na wodę. Rzekę (około 100 m szerokości) trzeba przepłynąć w poprzek aby dostać się w te kanały.

Stawiam na niski ciężar pontonu ze względu na przenoszenie i transport jaki taki. Być może z podłogą dmuchaną lub wkładem usztywniającym air-flow. Raczej bez pawęży, ale z możliwością montowania pawęży-adapteru pod silnik (jak na zdjęciach w poście Mateo).

Fragmenty międzyodrza


1 km to jednak strasznie daleko z pontonem na plecach i sprzętem, chyba, że jesteś takim twardzielem jak Pyza :) (przepraszam, że posłużyłem się Twoim przykładem ale to tylko w sensie pozytywnym :) Moim zdaniem te dwa łowiska wymagają rożnych pontonów, w przypadku stawu musi być to ponton jak najlżejszy co wiąże się też z jego wielkością. Jeśli chodzi o kanały Odry to powinieneś pomyśleć o pontonie o długości przynajmniej 240. Nie wiem jakimi metodami będziesz łowił ale jeśli spławik lub feeder to pomyśl o wygodnym siedzeniu bo na ławeczce nie usiedzisz długo.

Ja posiadam Kolibri 280 z powężą i twardą podłogą, i podczas łowienia na podłodze stawiam wygodny fotel wędkarski - i jest ok. Jednak składanie i rozkładanie tego całego majdanu jest upierdliwe, i z utęsknieniem czekam na przyczepkę :) Aha, i z tego co pamiętam, to airmaty nie napompujesz ręczną/nożną pompką - za małe ciśniecie - potrzebna jest specjalna pompka elektryczna.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 14.10.2016, 13:50
@Marcopolo - ewentualnie na staw (1 km od auta) mogę kupić coś bardzo lekkiego. Zdaje się, że taki lekki ponton (do 10 kg masy własnej) będzie z ceraty, a co za tym idzie bardzo mało odporny na przebicie? Chyba, że polecicie coś w stylu pontonu Shark, Fish Hunter, ale lepszej jakości?
Sevylor?
(http://www.wedkarski.com/13745/ponton-dwuosobowy-caravelle-kk65-sevylor.jpg)

Co do pływania po kanałach, to łowienie raczej na spławik. Nie umiem sobie wyobrazić odczytywania szczytówki przy łowieniu z wody, a nie z brzegu. Jest za to spora szansa, że po dopłynięciu w jakieś upatrzone miejsce w kanałach, zalegnę na brzegu na parę dni i wtedy łowienie z gruntu jak najbardziej.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 14.10.2016, 15:14
Do wywózki mieliśmy podobny ponton jak na zdjęciu. Też jakiś z ceraty czy czegoś innego...
Jako nówka, jest w miarę bezpieczny. Ale po relatywnie krótkim czasie, może stać się mniej bezpieczny ;)
Ten nasz, chyba w drugim sezonie użytkowania, po prostu strzelił na wodzie. Duże pęknięcie. Powietrze schodziło błyskawicznie. To było na Odrze... Na szczęście kolega zdążył spłynąć do brzegu.
Nigdy więcej "chińskich ceracianych" pontonów!
Osobiście gdybym szukał niedrogiego pływadła, najpewniej zdecydowałbym się na "old school" - Jakieś rosyjskie Czajki, polskie Stomile itp... Nie są doskonałe. Coś tam od czasu do czasu trzeba podkleić itd.. Ale uważam, że są znacznie pewniejsze.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 14.10.2016, 16:52
Tadek, gdyby nie ta strefa ciszy, to by pasowało. ;) 
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: marcopolo w 14.10.2016, 20:47
@Marcopolo - ewentualnie na staw (1km od auta) mogę kupić coś bardzo lekkiego. Zdaje się, że taki lekki ponton (do 10 kg masy własnej) będzie z ceraty, a co za tym idzie bardzo mało odporny na przebicie? Chyba, że polecicie coś w stylu pontonu Shark, Fish Hunter, ale lepszej jakości?
Sevylor?
(http://www.wedkarski.com/13745/ponton-dwuosobowy-caravelle-kk65-sevylor.jpg)

Co do pływania po kanałach, to łowienie raczej na spławik. Nie umiem sobie wyobrazić odczytywania szczytówki przy łowieniu z wody, a nie z brzegu. Jest za to spora szansa, że po dopłynięciu w jakieś upatrzone miejsce w kanałach, zalegnę na brzegu na parę dni i wtedy łowienie z gruntu jak najbardziej.


Tu masz ciekawy opis, może coś znajdziesz dla siebie.
http://shrap-drakers.pl/artykul/malym-pontonem-po-wielkiej-mazowieckiej-wisle/

Ja właśnie wędkuję na Wiśle z pontonu tylko federami. Nie ma problemu z odczytywaniem brań, najczęściej parkuję na kancie rynny gdzie jest płycej i słabszy prąd, dwie kotwice do wody - dziób i rufa i federy w rynnę. Ponton oczywiście nie stoi idealnie nieruchomo w jednym miejscu, nieznaczne wahnięcia na boki nie przeszkadzają ponieważ nurt bardzo szybko "wybiera" powstały luz i żyłka jest cały czas napięta trzeba tylko po zarzucie zostawić lekki luz na żyłce pozwalając resztę zrobić wodzie - napręży żyłkę i jest wszystko ok.
Takie łowienie jest bardzo skuteczne - możemy dobrać się do ryb niedostępnych z brzegu i komfortowe gdy ma się większy ponton z twardą podłogą i przyczepkę...mi niestety brakuje tego ostatniego :(

Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 14.10.2016, 22:19
@grzesiek76 - trochę czytałem o rosyjskich Czajkach. Szwy potrafią się rozejść w nagrzanym słońcu, a z gumy robi się sito - też od słońca. Poza tym ten niebieski ponton Sevylor podałem jako przykład lekkiego pontonu, do targania na dalsze dystanse piechotą. Potem znalazłem, że opisywany przez Mateo Fish Hunter, to właśnie produkt Sevylor. Lekki ale badziew na jeden sezon, w dodatku wersja wędkarska wersja pontonów Sevylor nie jest tania (600+ zł). Szkoda mi trochę wydawać kilka ładnych stów na pływak, który przeżyje sezon, max dwa.

@Arunio - za czasów krótkich spodenek, z wypiekami na twarzy oglądałem w Teleranku serial o strażniku, który pływał właśnie takim czymś ze zdjęcia. Miazga!

@Marcopolo - dzięki za link, poczytam.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 15.10.2016, 18:28
@grzesiek76 - trochę czytałem o rosyjskich Czajkach. Szwy potrafią się rozejść w nagrzanym słońcu, a z gumy robi się sito - też od słońca. Poza tym ten niebieski ponton Sevylor podałem jako przykład lekkiego pontonu, do targania na dalsze dystanse piechotą. Potem znalazłem, że opisywany przez Mateo Fish Hunter, to właśnie produkt Sevylor. Lekki ale badziew na jeden sezon, w dodatku wersja wędkarska wersja pontonów Sevylor nie jest tania (600+ zł). Szkoda mi trochę wydawać kilka ładnych stów na pływak, który przeżyje sezon, max dwa.

@Arunio - za czasów krótkich spodenek, z wypiekami na twarzy oglądałem w Teleranku serial o strażniku, który pływał właśnie takim czymś ze zdjęcia. Miazga!

@Marcopolo - dzięki za link, poczytam.

Szwy, a dokładnie taśmy czasem się odklejają. To prawda. Ale ponton się nie rozlatuje. Tylko powietrze czasem trochę schodzi. Wtedy istnieje konieczność zabierania do pontonu pompki,
Czajki nie używałem, ale przez dwa sezony pływaliśmy pożyczonym starym Stomilem. Właśnie taśmy się odklejały. Minusem też był brak sztywnej podłogi. Dorobiliśmy ze sklejki.
Ponton miał swoje wady, ale był niezawodny. A miał już swoje lata. I był również z 10-15 lat mocno eksploatowany przez właściciela. A poszycie - guma była w dobrej kondycji. Nigdzie nie była skruszała.
Pływaliśmy nim spokojnie po Odrze, Nawet przepływaliśmy na drugą stronę rzeki. Był też z nami we Włoszech... Mile wspominam to pływadło.

Taśmy, a dokładnie klej którym są przyklejone, nie lubią długiego suszenia na słońcu. Choć większość pontonów nie lubi suszenia na słońcu.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: MetiusMate w 17.02.2019, 18:52
Cześć, trochę odświeże temat ☺
Piszę ten temat z prośbą o poradę. Chciałbym zakupić pierwszą jednostkę pływającą, aby w końcu móc dobrać się do ciekawych miejscówek na moich okolicznych jeziorach, jednak nie do końca wiem, czym w pierwszej kolejności kierować się przy wyborze pontonu. (Niestety nie mam warunków aby kupić łódź więc musi być ponton)

Łowić będę bardzo różnie, ale głównie myślę o połowie płoci z dużych głębokości oraz w poszukiwaniu olbrzymich leszczy 😅
Czego oczekuję (a właściwie o czym marzę) od danego modelu pontonu? No przede wszystkim chciał bym aby był:
- Wytrzymały, odporny na wszelkie uszkodzenia mechaniczne, długowieczny,
- Szybki w przygotowaniu do łowienia, taki abym mógł go wypakować do samochodu i za kilkanaście minut już wypłynąć na wodę
- Łatwy w demontażu, analogicznie do drugiego punktu; żebym składał go szybko i bez problemu zapakował do samochodu osobowego
- W rozmiarze raczej 360 (obowiązkowo)

Ile mogę przeznaczyć pieniążków? Cóż, chciałbym aby sam ponton bez dodatków kosztował do 3000 z,ł jednak jeżeli jest jakiś super model to jestem w stanie wydać te 500 zł więcej, ale to już na prawdę za super jakościowy sprzęt.
Jest ktoś w stanie polecić mi jakiś model?
Póki co po kilkudniowym buszowania w internecie przypadł mi do gustu ponton Kolibri KM 360D ze sztywną podłogą oraz kilem, wydaje mi się on najlepszym wyborem, ale może się mylę?
Słyszał ktoś może o tym pontonie, o jego zaletach, wadach - ogólnie doświadczeniach z nim?
Może ktoś zna coś lepszego?

Prosiłbym o wszelkie porady dotyczące zakupu pontonu.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.02.2019, 18:56
Mam ponton Pro Marine 270. Bardzo podobny w konstrukcji do Kolibri. Najdłużej męczysz się z włożeniem sztywnej podłogi. Wiem, że są też z podłogą pompowaną, która chyba jest w miarę sztywna, ale na logikę do tego potrzeba naprawdę sporego ciśnienia. Trzeba o tym poczytać.
Teraz tak. Takie pontony to nie cerata, i tego materiału naprawdę jest sporo. Mój zajmuje dużo miejsca w kombiaku, a Ty chcesz 360 do osobówki... marnie to widzę. Wejść to wejdzie. Ale miejsca na nic innego już nie będzie. Na pewno się zapakujesz, ale czy to będzie wygodne?
Jeśli chcesz łowić sam, to naprawdę 290 w zupełności Ci wystarczy. Takie jest moje zdanie. Inni piszą, że dopiero na łódce 4,5 metra jest wygodnie.
Mnie tam wygodnie w 270.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: MetiusMate w 17.02.2019, 19:03
Ehhh,
No wiesz, zawsze jest opcja położenia pontonu na dach samochodu. Tym bardziej, że posiadam relingi i nie było by problemu. Po prostu pontonu nie składał bym po każdym lowieniu, tylko przetrzymywał w garażu. Na pewno nie będę wędkował sam, będzie nas dwóch, i wizja wędkowania przeradza się w radość a nie udrękę. 
Wiem ze rozmiar 360 jest duży, tylko że wędkowanie z miejszego może sprawić dużo problemu.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.02.2019, 19:05
Jeśli we dwóch, to inna rozmowa ;)
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: elopento w 17.02.2019, 19:09
Nie znam się, bo dopiero w zeszłym roku kupiłem Kolibrii 260TS. To jest taki z kawałkiem podłogi typu harmonijka, podczas pompowania miałem problem z włożeniem, bo to mój pierwszy raz :P No ale pływałem nim 2 razy po rzece, gdzie go zaniosłem już napompowanego, więc nie wiem ile on zajmuje miejsca po złożeniu, bez wyjmowania podłogi w hatchbacku. Ja mam zamiar przewozić go na dachu samochodu jak kajak, tyle że kajak jest wąski i zajmuje połowę bagażnika, pontonu jeszcze na dach nie wrzucałem 8)  Ponton kupiłem do zasiadówek spławikowych niedostępnych z brzegu, także w dwie osoby :P Pod spining nie ma nic lepszego jak kajak :thumbup:
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: zgrozik w 17.02.2019, 19:14
Mam ponton Pro Marine 270. Bardzo podobny w konstrukcji do Kolibri. Najdłużej męczysz się z włożeniem sztywnej podłogi. Wiem, że są też z podłogą pompowaną, która chyba jest w miarę sztywna, ale na logikę do tego potrzeba naprawdę sporego ciśnienia. Trzeba o tym poczytać.
Teraz tak. Takie pontony to nie cerata, i tego materiału naprawdę jest sporo. Mój zajmuje dużo miejsca w kombiaku, a Ty chcesz 360 do osobówki... marnie to widzę. Wejść to wejdzie. Ale miejsca na nic innego już nie będzie. Na pewno się zapakujesz, ale czy to będzie wygodne?
Jeśli chcesz łowić sam, to naprawdę 290 w zupełności Ci wystarczy. Takie jest moje zdanie. Inni piszą, że dopiero na łódce 4,5 metra jest wygodnie.
Mnie tam wygodnie na w 270.

Posiadam Pro Marine 360 i potwierdzam to, co napisał Michał. Przewożenie w osobówce jest problematyczne z racji tego, że masz dwie olbrzymie torby. Jedna z pontonem, a druga z podłogą, ławeczkami i wiosłami, a nie są to lekkie pakunki.

Co do rozkładania to faktycznie trochę to czasu zajmuje, ale po paru próbach wychodzi to dość sprawnie.
Są filmiki z sztrypsami jak sprawnie i szybko rozłożyć sztywną podłogę.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: MetiusMate w 17.02.2019, 19:16
Panowie, wiem ze temat ciężki do ogarnięcia, ale jak wiadomo ponton kupuje się raz na kilka ładnych lat.
Dlatego liczę na rozwinięcie tematu i bardzo dużą pomoc. Tym bardziej ze jestem w 100% zielony na ten temat. A chce być zadowolony jak najbradziej, bo szkoda by było kasy na pontonowy bubel.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: MetiusMate w 17.02.2019, 19:20
Dodam tylko ze jestem facetem raczej z tych większych ;) 195 cm i 100 kg wagi, a mój kompan trochę niższy ode mnie, ale waga 110 kg. Tak więc nie będzie problemu z załadunkiem na dach czy przeniesieniem go kilka metrów na lowisko.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.02.2019, 19:31
We dwójkę nie będzie żadnego problemu. Ale w pojedynkę to operowanie nawet takim 270 sprawia problemy. Nie ma jak tego złapać dobrze, a od szurania po ziemi, to jednak zęby bolą ;)

Sam jeszcze to idzie zarzucić sobie na głowę i nieść, ale co ze sprzętem? :D
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 17.02.2019, 19:35
Km 330 spokojnie daje radę przy 200+ kg. W dwie osoby też się da, tylko zależy od osób czy potrafią się usadzić w końcu w jednym miejscu i dobrze rozplanować wrzucenie gratów. Większy - analogicznie, więcej miejsca.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: elopento w 17.02.2019, 19:42
We dwójkę nie będzie żadnego problemu. Ale w pojedynkę to operowanie nawet takim 270 sprawia problemy. Nie ma jak tego złapać dobrze, a od szurania po ziemi, to jednak zęby bolą ;)

Sam jeszcze to idzie zarzucić sobie na głowę i nieść, ale co ze sprzętem? :D
No tak przecież to forum ludzi co na sesję taczką jadą :P a do pontonu z pawężą to można kółka zamontować :P albo być minimalistą jak ja O:)
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: MetiusMate w 17.02.2019, 19:53
Panowiem czytam opinie o pontonach Kolibri i myślę że się nie zawiodę, praktycznie większość ludzi ma pochlebne opinie o tym sprzęcie.
Mam tylko jedno zastrzeżenie..... Jak się ma gwarancja w Polsce ?
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 17.02.2019, 20:41
Kolibri to taki średniak ani dobry ani tragiczny. Według mnie ponton powyżej 3,30 to tylko wożenie napompowanego. Noszenie w torbach rozkładania i składanie to katorga. Nie wspomnę o tym, że źle to wpływa na materiał. Przy tej wielkości pontonu jest taki problem, że sam go nie zwodujesz bez przyczepki, więc jesteś uzależniony od drugiej osoby - co jest według mnie słabe. Lepiej kupić dwa mniejsze pontony według mnie.
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: PoProstuWędkarz w 23.11.2019, 16:08
Witam. Jestem dumny, że tworzę jako pierwszy taki temat :D

Za rok zamierzam kupić ponton na spinning dla jednej osoby. Oznacza to,że ponton ten ma mało warzyć ważyć, być bezpieczny (aby fale nie robiły na nim wrażenia)... I to w sumie tyle co przychodzi mi na razie do głowy.

Celuję w rozmiar Nawipoland MP270PP lub Kolibri KM 280PP.

Który powinienem wybrać? Kolibri oferuję 8 letnią gwarancję a Nawipoland 5 letnią.

Edycja moderatora:
Wiadomość przeniesiona do właściwego wątku.


Edycja moderatora (pisownia):
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
Tytuł: Odp: Pontony Kolibri - opinie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 24.11.2019, 13:14
Zapytanie przeniesione do właściwego wątku. Dyskusja nie na temat wyczyszczona.