Spławik i Grunt - Forum

PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: mjmaciek w 25.10.2016, 14:37

Tytuł: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 25.10.2016, 14:37
Panowie mam pytanie pop up ,  waftersy , lub mix - przyneta tonąca & podbita popup etc...
W jakiej odległości dajecie śrucine ( i czy w ogóle dajecie śrucine ) dociążeniową aby zbalansować wysokość prezentacji przynęty , tuż nad dnem lub nad koszykiem ????
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.10.2016, 14:41
Mi się sprawdziło tak z 5cm nad dnem ostatnio. Biały pop-up, metoda karpiowa. Złapałem dwa karpie na taki zestaw. Kolega obok nic nie połapał, a pop-upów nie obciążał wcale.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 25.10.2016, 14:47
Filip ot to ... a inne kolorki jakie ci chodzą ????
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.10.2016, 14:58
Filip ot to ... a inne kolorki jakie ci chodzą ????

Biały fluo, i taki różowy, "ochotkowy". (Pellet ochotka i kulki ochotka) Nie wiem czy rybki podchodzą do tego zapachu i chętnie go pobierają?


Choć, dumbells C&K też jest różowy a od jakiegoś czasu nie działa :-\
Kolega również łapie na różowego/fioletowego dumbellsa "punkt G" i wyniki na niego miał całkiem dobre do września. Teraz, od września nic nie złapał na tę przynętę.


Uważam więc, że to właśnie ochotka robi robotę w różnych kolorach. Potwierdzają to moje ostatnie wyniki, gdzie w 90% łowi ochotka.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynety w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 15:32
Maciek tu zapodał super temat. To nie tylko taktyka, jakość, czy skład zanęty na zimną wodę. Ja zastanawiam się również nad intensywnością smaku i zapachu. Wiadomo nam wszystkim że umiar to podstawa. Ale w takim przypadku, może mi ktoś wyjaśni postępowanie uznanych firm w ich produktach? Rozumiemy że wszelkie stworzenia mają kilkukrotnie bardziej wrażliwe zmysły, w tym węchu i smaku. To jak taka ryba odbiera coś co mi niemal urywa nos? Powinna zmykać już z 10 metrów? Jak to odbieracie?  Ja już zastanawiam się nad kupnem przynęt o niemal symbolicznie odczuwanym aromacie.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2016, 15:35
Miałem tego wierconego czosnkowego i on wcale taki słaby nie był. Najlepsze było w nim to, że aż ociekał olejem. Moim zdaniem bardzo dobrze wykonana przynęta.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.10.2016, 15:38
A ja mam tego kryla i też nieźle wali :D
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 15:44
Miałem tego wierconego czosnkowego i on wcale taki słaby nie był. Najlepsze było w nim to, że aż ociekał olejem. Moim zdaniem bardzo dobrze wykonana przynęta.
Nie chodzi mi o wykonanie Michale. Ale o odczucia smakowo-zapachowe. Mi to urywa nos, a jaki to wpływa na stwora, co ma kilkudziesięciokrotnie wrażliwsze receptory? Na każdej zasiadce zakładam przynętę z obrazka j/w. Nawet nie widziałem skubnięcia drobnicy.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2016, 15:47
Ja myślałem, że dajesz je jako przykład przynęty delikatnej. A one właśnie mocno walą.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 15:52
Właśnie.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 25.10.2016, 15:58
Panowie mam pytanie pop up ,  waftersy , lub mix - przyneta tonąca & podbita popup etc...
W jakiej odległości dajecie śrucine ( i czy w ogóle dajecie śrucine ) dociążeniową aby zbalansować wysokość prezentacji przynęty , tuż nad dnem lub nad koszykiem ????

Maćku łowię bardzo często na przynęty pop-up, zarówno podbite np.kuku albo kulką tonacą, jak i same. Śrucinkę stosuję niemalże zawsze, około 5 cm. od haka. Na tak zbalansowaną przynętę miałem brań najwięcej. Ostatnio, łowne były u mnie pewne pływające dumbelsy, które z pojedynczym ziarnem kukurydzy, nie potrzebowały dodatkowego obciążenia. Ustawiały się na stojąco zaraz na dnie, zmusiły wiele karpików i innych rybek do brania :)
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 25.10.2016, 16:43
Maciek tu zapodał super temat. To nie tylko taktyka, jakość, czy skład zanęty na zimną wodę. Ja zastanawiam się również nad intensywnością smaku i zapachu. Wiadomo nam wszystkim że umiar to podstawa. Ale w takim przypadku, może mi ktoś wyjaśni postępowanie uznanych firm w ich produktach? Rozumiemy że wszelkie stworzenia mają kilkukrotnie bardziej wrażliwe zmysły, w tym węchu i smaku. To jak taka ryba odbiera coś co mi niemal urywa nos? Powinna zmykać już z 10 metrów? Jak to odbieracie?  Ja już zastanawiam się nad kupnem przynęt o niemal symbolicznie odczuwanym aromacie.
Ciężko będzie poza metoda prób i błędów coś wywnioskować. Bo z jednej strony latem uważa się, że przynęta powinna się zapachem wybić nad inne wonności występujące w wodzie, a z drugiej strony w chłodnej wodzie zapach rozchodzi się wolniej. Trzeba złapać złoty środek. Choć uważam, że. Zimna woda wczesna wiosna różni się od wody późną jesienią. Jesienią wcale nie jest mniej wonnie. Pamiętać trzeba, że rozpoczynają się wszystkie procesy rozkładu obumarłej roślinności i zapach mocny może być strzałem w 10.
Do tego np kolor biały na tle butwiejących liści jest mega widoczny z oddali.
Jeszcze mnie naszło...
Popup na 5cm może być właśnie na wierzchu martwej roślinności, bo podajnik ma się w czym zagłebić. Lub w dołku przez podajnik zrobiony. Podczas zwijania zestawu można nie wyczuć wcale oporu jaki daje np muliste podłoże.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2016, 17:08
Zrobię sobie dzisiaj białe kulki. Jajko, mielony coppens, sól. Może odrobinę mąki, jeśli będzie trzeba. Dam znać, co z tego wynikło.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.10.2016, 17:11
Czekam na efekty :thumbup:
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 17:21
Maciek tu zapodał super temat. To nie tylko taktyka, jakość, czy skład zanęty na zimną wodę. Ja zastanawiam się również nad intensywnością smaku i zapachu. Wiadomo nam wszystkim że umiar to podstawa. Ale w takim przypadku, może mi ktoś wyjaśni postępowanie uznanych firm w ich produktach? Rozumiemy że wszelkie stworzenia mają kilkukrotnie bardziej wrażliwe zmysły, w tym węchu i smaku. To jak taka ryba odbiera coś co mi niemal urywa nos? Powinna zmykać już z 10 metrów? Jak to odbieracie?  Ja już zastanawiam się nad kupnem przynęt o niemal symbolicznie odczuwanym aromacie.
Ciężko będzie poza metoda prób i błędów coś wywnioskować. Bo z jednej strony latem uważa się, że przynęta powinna się zapachem wybić nad inne wonności występujące w wodzie, a z drugiej strony w chłodnej wodzie zapach rozchodzi się wolniej. Trzeba złapać złoty środek. Choć uważam, że. Zimna woda wczesna wiosna różni się od wody późną jesienią. Jesienią wcale nie jest mniej wonnie. Pamiętać trzeba, że rozpoczynają się wszystkie procesy rozkładu obumarłej roślinności i zapach mocny może być strzałem w 10.
Do tego np kolor biały na tle butwiejących liści jest mega widoczny z oddali.
Jeszcze mnie naszło...
Popup na 5cm może być właśnie na wierzchu martwej roślinności, bo podajnik ma się w czym zagłebić. Lub w dołku przez podajnik zrobiony. Podczas zwijania zestawu można nie wyczuć wcale oporu jaki daje np muliste podłoże.
Podoba mi się bardzo twój wpis Marcinie? Sory jeśli pomyłka. Nie masz podpisu pod postami. W takich wątkach nasze forum, wraca na swoje jakże potrzebne wędkarsko tory. I każdy przedstawia własne doświadczenia. :thumbup:
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 25.10.2016, 17:31
Łowienie ryb z zimnej wody, to według książek, małe zwierzęce przynęty i duża głębokość. A tak z praktyki wiem, że to różnie może być.
Jedyna i najważniejsza prawda jest taka, że ryb o tej porze roku należy szukać, szukać i jeszcze raz szukać.
Łowienie w jednym miejscu i czekanie na cud, mało kiedy się sprawdza późną jesienią.
 
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 17:38
Co by nie było, zgadzam się z powyższym. Ale na zbiornikach, czy rzekach otwartych, przy dzisiejszej presji, jest to ciut mało możliwe.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 25.10.2016, 17:47
Tak Arku. Marcinie będzie dobrze. Kiedyś wywniosowalismy to z nie obecnym już na forum kolegą Martinusem. Na wiosnę dobrym pomysłem i skutecznym za razem były kulki ESP pieprz i sól.
Mnie z racji rozmiaru i stanu wody na jakiej łowie ryby reagowały dobrze na white halibut Lorpio na włosie z.malym hakiem. Natomiast jesienna aura sprzyja stosowaniu spicy sausage. W tym roku sprawdzę jeszcze diffusiony różnych firm.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 17:51
Widzisz Marcinie, ja to biedne Spici, katuję od niemal 3 lat na rzece. 1(słownie jedno) Branie. Nie to że ja jestem wrogiem nowego. Takie przynęty, były by dla mnie wybawieniem i szczytem wygody. Ale chyba nie potrafię na nie łowić.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2016, 18:12
Arku, ja miałem ze spicy podobnie. Tyle że u mnie był jeden dzień, w którym otworzył mi ten pellet wodę. Na nic nie brało, założyłem pikantną i brania ciągle. Na drugą wędkę założyłem, to samo. Bądź tu mądry i pisz wiersze...
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 25.10.2016, 18:18
Ciężko mi porównać takie łowienie, bo rzek unikam. Nie czuję się jeszcze na siłach, a i u mnie nie są szersze niż parę metrów. Pellety i kulki otworzyły przede mną wodę. Co prawda zajelo mi to 1.5 sezonu, ale sie sprawdza. Przed tym wsypałem ze 20 kilo pelletu na wielu różnych sesjach. Może ryby się nauczyły? Dla mnie to wygoda. Szczególnie jak o północy wpadnę na pomysł wyjazdu na ryby o 4 rano.  Po prostu zawsze są w pudełku.
Chciał bym mieć Odrę pod nosem.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 18:20
Właśnie z tego powodu Michale :(, (moja torba się wiecznie nie domyka przyjacielu)Wożę niemal wszystko. Bo a nóż coś tym rybom złamasom, dziś podejdzie? ;)
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 18:22
Ciężko mi porównać takie łowienie, bo rzek unikam. Nie czuję się jeszcze na siłach, a i u mnie nie są szersze niż parę metrów. Pellety i kulki otworzyły przede mną wodę. Co prawda zajelo mi to 1.5 sezonu, ale sie sprawdza. Przed tym wsypałem ze 20 kilo pelletu na wielu różnych sesjach. Może ryby się nauczyły? Dla mnie to wygoda. Szczególnie jak o północy wpadnę na pomysł wyjazdu na ryby o 4 rano.  Po prostu zawsze są w pudełku.
Chciał bym mieć Odrę pod nosem.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Jeśli kiedykolwiek zapragniesz "Globtroterki" A ja będę na urlopie? Serdecznie zapraszam Marcinie.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 25.10.2016, 18:33
Bardzo chętnie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 18:44
Dogadamy się. :beer:
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 25.10.2016, 18:47
Tak Arku. Marcinie będzie dobrze. Kiedyś wywniosowalismy to z nie obecnym już na forum kolegą Martinusem. Na wiosnę dobrym pomysłem i skutecznym za razem były kulki ESP pieprz i sól.
Mnie z racji rozmiaru i stanu wody na jakiej łowie ryby reagowały dobrze na white halibut Lorpio na włosie z.malym hakiem. Natomiast jesienna aura sprzyja stosowaniu spicy sausage. W tym roku sprawdzę jeszcze diffusiony różnych firm.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Diffusiony w zimnej wodzie praktycznie nie pracują.
Testowałem od TB dumbellsy i kulki to żółty kolor pracował jako tako, ale czerwony już wcale.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 25.10.2016, 18:58
Rzeczywiście czytałem ten post    i jakoś mi  umknęło. Myślałem raczej o pływających ozingach sonu. Te tonące rzeczy mogą rzeczywiście słabo lub wcale nie pracować.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2016, 19:10
Diffusiony z TB są pływające ;) A oozingi działają w zimnej?
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: linus1 w 25.10.2016, 19:14
W zimnej nic nie działa...no chyba że pingwinom :P
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 19:24
A tam, pitolisz. Na mrozie wszystko sztywnieje. :D
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 25.10.2016, 20:29
Wszystkie diffusiony są pływające. Tonące raczej nie mają sensu, bo jak by to miało smużyć ?
Jak użyłem tego smużącego boostera na tonącą kulkę to później wyciągłem kulkę całą obtoczoną w mule/piasku, który się przykleił do boostera.
Być może ten booster smużący z TB jest kiepskiej jakości, bo jak narazie jestem bardzo nie zadowolony.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 20:40
Chyba zbyt zaszeregowałeś.
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: David89 w 25.10.2016, 21:11
Na zimną wodę wodę polecam tą przynetę http://www.sklep.egrubaryba.pl/dynamite-baits-floating-nugget-garlicsalmon-p-162.html Wczoraj byłem na rybach gdyby nie ten pellet to nic bym nie złowił na 7 ryb które złowiłem 6 było na ten pellet.Na wiosnę też ładnie rybki mi na niego brały. Tamtej jesieni w listopadzie miałem ładny połów na ten pellet. Łowie na niego samego lub sonubaits halibut 8mm plus ten pływak. Stosuje go głownie jak jest troszkę chłodniej i jak narazie nie narzekam ;)
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 26.10.2016, 07:46
Przy wszystkich dywagacjach trzeb uwzględnić jeden czynnik... ostrożność ryb.. I tu osobiście uważam że ryby (leszcze może mniej ale również ) bardzo szybko uczą się identyfikować zagrożenie
Co innego jest jak ryby są czapowane i nie puszczane z powrotem do wody tu sprawa jest prosta weźmie i po niej ale jak łowi się w populacji która jest z powrotem wpuszczana do wody sprawa jest trudna..
Raz uczą się zapachu , dwa uczą się koloru , raz uczą się smaku .... dlatego dobór przynęty jest tak skomplikowany.
Zauważyliście że nowe przynęty sa kilerami ale po jakimś czasie i one przestają działać ...  Tak samo producenci przynęt zachowują się ciągle coś zmieniają , wprowadzają ...
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.10.2016, 08:53
Widzisz Marcinie, ja to biedne Spici, katuję od niemal 3 lat na rzece. 1(słownie jedno) Branie. Nie to że ja jestem wrogiem nowego. Takie przynęty, były by dla mnie wybawieniem i szczytem wygody. Ale chyba nie potrafię na nie łowić.

Prawdopodobnie źle łączysz przynęty. Jednak aby pikantna kiełbasa działała, trzeba używać pelletów, przynajmniej mikro, zanęt na mączkach. U mnie na Odrze w tym roku złowiłem klenia 47 cm właśnie na pikantną kiełbasę. Ale używałem torebek pelletowych. We Francji - gdzie pelletów się nie używa jak również i zanęty na mączkach są rzadkością (przeważają cukiernicze produkty Sensasa), klenie i brzany właziły pięknie,  jak żerowały. Ale oczywiście - torebki pelletowe, miksy na mączkach rybnych.

Arek - część przynęt nie zadziała w odpowiednich konfiguracjach lub będzie po prostu słaba.

Co do zimowych przynęt - to liczy się ich wygląd głównie. Nie smak i zapach, a kolor. Bo woda jest znacznie czystsza, nie ma takich ilości planktonu. Działają przynęty fluo, białe, coś, co 'wali po oczach'. Według mnie pomoże coś co smuży, co zaciekawi rybę.  Wymiar przynęty powinien być mniejszy, ryba nie chce wielkich porcji jedzenia, i takie kulki 10 mm to częsty wybór karpiarzy w tym okresie.

Na rzece jest trochę inaczej, bo ryba musi pobierać pokarm, gdyż jej wydatki energii są większe. Jak woda jest podniesiona i mętna (co się często zdarza, gdyż grunt nasączony jest wodą zazwyczaj), to trzeba używać przynęt o mocniejszym zapachu - jak mielonka na przykład. Świetnie wtedy też działa rosówka. Tak na marginesie rosówka jak i mielonka są na wody mętne, tam się najlepiej sprawdzają.

Na myśli mam ryby większe, nie płoć. Ta, jak i okoń, żeruje bardzo dobrze zimą. Dobre więc są mieszanki o kolorze dna, z mniejszą ilością pokarmu, ale z takimi rzeczami jak konopie, dżokersy, pinki... Leszcz też żeruje, jest wolniejszy, przemieszcza się nie z takim zaangażowaniem jak w ciepłych okresach (mowa o tym większym), ale jest jak najbardziej do złowienia. Oczywiście problemem będą duże akweny, gdzie ta ryba zejdzie w okolice dna, często na duże głębokości. Na mniejszych i płytszych zbiornikach jednak można ją zlokalizować.

Ja zauważyłem pewną prawidłowość. Rano brań jest najmniej, jest najzimniej. Porą, gdzie ryba się aktywizuje, i brań jest najwięcej,
to około dwie godziny przed zachodem słońca aż po kilka godzin po nim. Często warto przeczekać bezrybny czas zimą na sesji, do takiej godziny 14tej czy 15tej, bo wtedy może się zrobić ciekawie :)

 
Tytuł: Odp: Prezentacja przynęty w zimnej wodzie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 26.10.2016, 09:21
Widzisz Marcinie, ja to biedne Spici, katuję od niemal 3 lat na rzece. 1(słownie jedno) Branie. Nie to że ja jestem wrogiem nowego. Takie przynęty, były by dla mnie wybawieniem i szczytem wygody. Ale chyba nie potrafię na nie łowić.

Prawdopodobnie źle łączysz przynęty. Jednak aby pikantna kiełbasa działała, trzeba używać pelletów, przynajmniej mikro, zanęt na mączkach. U mnie na Odrze w tym roku złowiłem klenia 47 cm właśnie na pikantną kiełbasę. Ale używałem torebek pelletowych. We Francji - gdzie pelletów się nie używa jak również i zanęty na mączkach są rzadkością (przeważają cukiernicze produkty Sensasa), klenie i brzany właziły pięknie,  jak żerowały. Ale oczywiście - torebki pelletowe, miksy na mączkach rybnych.

Arek - część przynęt nie zadziała w odpowiednich konfiguracjach lub będzie po prostu słaba.

Co do zimowych przynęt - to liczy się ich wygląd głównie. Nie smak i zapach, a kolor. Bo woda jest znacznie czystsza, nie ma takich ilości planktonu. Działają przynęty fluo, białe, coś, co 'wali po oczach'. Według mnie pomoże coś co smuży, co zaciekawi rybę.  Wymiar przynęty powinien być mniejszy, ryba nie chce wielkich porcji jedzenia, i takie kulki 10 mm to częsty wybór karpiarzy w tym okresie.

Na rzece jest trochę inaczej, bo ryba musi pobierać pokarm, gdyż jej wydatki energii są większe. Jak woda jest podniesiona i mętna (co się często zdarza, gdyż grunt nasączony jest wodą zazwyczaj), to trzeba używać przynęt o mocniejszym zapachu - jak mielonka na przykład. Świetnie wtedy też działa rosówka. Tak na marginesie rosówka jak i mielonka są na wody mętne, tam się najlepiej sprawdzają.

Na myśli mam ryby większe, nie płoć. Ta, jak i okoń, żeruje bardzo dobrze zimą. Dobre więc są mieszanki o kolorze dna, z mniejszą ilością pokarmu, ale z takimi rzeczami jak konopie, dżokersy, pinki... Leszcz też żeruje, jest wolniejszy, przemieszcza się nie z takim zaangażowaniem jak w ciepłych okresach (mowa o tym większym), ale jest jak najbardziej do złowienia. Oczywiście problemem będą duże akweny, gdzie ta ryba zejdzie w okolice dna, często na duże głębokości. Na mniejszych i płytszych zbiornikach jednak można ją zlokalizować.

Ja zauważyłem pewną prawidłowość. Rano brań jest najmniej, jest najzimniej. Porą, gdzie ryba się aktywizuje, i brań jest najlepiej, to około dwie godziny przed zachodem słońca aż po kilka godzin po nim. Często warto przeczekać bezrybny czas zimą na sesji, do takiej godziny 14tej czy 15tej, bo wtedy może się zrobić ciekawie :)

Racja warto zostać jesienią nawet na 2h po zachodzie słońca. Ryby często nie reagują w dzień i dopiero po zmroku zaczyna się i żer.
Mi najlepiej jak na razie sprawdza się , średnie ziarenko sztucznej pływającej  kukurydzy oraz pellet czosnek 8mm o mocnym aromacie.
Zestaw z kuku dociąża sam haczyk .
Na następnym łowieniu w czwartek sprawdzę kulki 8mm ochotka i mielonkę chili .