Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Mosteque w 23.11.2016, 09:18
-
Takie ogłoszenie wpadło mi na pocztę:
Firma Fishing-Mart poszukuje pracownika do swojego salonu w Bielsku-Białej.
Wymagania: czynne uprawianie wędkarstwa.
Prosimy o kontakt osób z Bielska-Białej oraz najbliższej okolicy miasta.
CV prosimy przesyłać wyłącznie na e-mail: szef@fishing-mart.com.pl .
Krystian Niemy
Fishing-Mart
-
Za 7-8 lat brałbym bez gadania :)
-
A ja z 17-18 lat temu :D
-
A ja jakby dali 5 tyś na łapke 8) :P ;D :-X
-
Ja tam się nie oszukuję, że nie można mnie kupić... :D
-
Za 13 lat, jak dożyję - biorę ;)
-
Jak miałbym taką pracę (w takich godzinach) to z czynnego uprawiania wędkarstwa zrobiłoby się teoretyczne uprawianie wędkarstwa ;D
-
Hm.... czynne uprawianie wędkarstwa, a bierne to jakie ??? Nie jestem poliglotą a jak można coś uprawiać biernie? :D
W momencie podpisania umowy zostajesz e-wędkarzem ;D :P :P
-
Wielu z nas uprawia je biernie, siedząc tu na forum, bo nie mamy czasu wyskoczyć nad wodę.
Uprawiamy coś (najczęściej jakiś sport) biernie, gdy przyglądamy się temu z boku.
-
Wielu z nas uprawia je biernie, siedząc tu na forum, bo nie mamy czasu wyskoczyć nad wodę.
Uprawiamy coś (najczęściej jakiś sport) biernie, gdy przyglądamy się temu z boku.
Nie zgodzę sie kolego miły.
Nie ma czegoś takiego jak bierne uprawianie sportu :-)
-
http://www.turystyka.uj.edu.pl/m5
;)
-
Dobra, a jeśli na przykład siedzę w portalu z filmami dla dorosłych, to ja wtedy coś uprawiam? Czynnie czy biernie?
Taka filozoficzna kwestia mnie trapi :)
-
Zależy czy ruszasz rękami? Hahahaha
-
Wielu z nas uprawia je biernie, siedząc tu na forum, bo nie mamy czasu wyskoczyć nad wodę.
Uprawiamy coś (najczęściej jakiś sport) biernie, gdy przyglądamy się temu z boku.
To się nazywa kibicowanie :)
-
http://www.turystyka.uj.edu.pl/m5
;)
Ty mnie tu żadnych linków do prac naukowych nie wrzucaj.
Bo idac tym tropem to ogladajac rozdanie Oskarów rozdaje je biernie czy też może biernie odbieram?
Przykład z porno tez chodzil mi po glowie ale nie chciałem sie wychylać ;-)
-
Ja chyba zacznę biernie sprzątać w domu :D
-
Przykład z porno tez chodzil mi po glowie ale nie chciałem sie wychylać ;-)
A masz jakieś fajne? :D Wiesz. Starzeję się. Dodatkowe bodźce, są jak najbardziej ok. ;) :beer: :thumbup:
-
Zależy czy ruszasz rękami? Hahahaha
Myślę, że kwestię porno mamy już rozwiazaną :D
-
Wielu z nas uprawia je biernie, siedząc tu na forum, bo nie mamy czasu wyskoczyć nad wodę.
Uprawiamy coś (najczęściej jakiś sport) biernie, gdy przyglądamy się temu z boku.
To się nazywa kibicowanie :)
Kibicowanie jest jedna z form biernego uprawiania sporu :D
-
Wy się tu trudzicie a definicja jest prosta.
Biernie jak ty leżysz na dole, czynnie jak ona.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Biernie uprawiam alkoholizm. :beer: :beer: :beer:
Choć czasem czynnie. :P
-
Wielu z nas uprawia je biernie, siedząc tu na forum, bo nie mamy czasu wyskoczyć nad wodę.
Uprawiamy coś (najczęściej jakiś sport) biernie, gdy przyglądamy się temu z boku.
To się nazywa kibicowanie :)
Kibicowanie jest jedna z form biernego uprawiania sporu :D
Ha! Dzięki Morgoth! Jestem sportowcem! ;D ;D ;D ;D
Nieźle gram w kosza, jestem całkiem dobrym skoczkiem narciarskim i mistrzem Formuły 1.
Tylko nie rozumiem jednego... tyle sportu, a brzuch rośnie i z kondycją niezbyt :facepalm:
-
Może klawiatura Ci się zacina :P i mniej ruchu masz.
-
5 posiłków (mniejszych) dziennie co 3 h, stosuje od 2 tygodni. Schudłem 0,1 kg ;D
-
Coś w tym jest Panowie :D klawiatura, jedzenie i może za dużo :beer:
-
5 posiłków (mniejszych) dziennie co 3 h, stosuje od 2 tygodni. Schudłem 0,1 kg ;D
Odstaw cukier w każdej postaci ...
-
Wiem, staram się. Problemem jest tylko czekolada i owoce. Reszta cukru - out (prawie ;) ).
-
5 posiłków (mniejszych) dziennie co 3 h, stosuje od 2 tygodni. Schudłem 0,1 kg ;D
Odstaw cukier w każdej postaci ...
Ja zawsze odstawiam.
Wszystko.
Nawet sól, pieprz czy chocby naczynia do zmywarki :-)
A wracajac do tematu który się rozwinął.
Jak żona nakryje faceta z inną to rozumiem, że wtedy patrząc uprawia bierny seks? Czyli jakby nie patrząc mamy trójkącik?
-
5 posiłków (mniejszych) dziennie co 3 h, stosuje od 2 tygodni. Schudłem 0,1 kg ;D
Podstawę już zrobiłeś :thumbup: Teraz musisz dołączyć trochę ruchu.
Mechanizm tycia jest bardzo prosty. Ewolucja przygotowała nasz organizm do magazynowania energii, bo przez 99% naszej historii chodziliśmy ciągle głodni. Dlatego gdy trafił się większy kąsek, organizm jak najwięcej z tego przekształcał na tłuszcz, na później. Mięśnie rosną tylko te, które są używane, te nieużywane są przez organizm szybko spalane, bo pobierają energię, by w ogóle istnieć. Im więcej mięśni, tym więcej dziennie spalamy kalorii, by w ogóle żyć.
Samo odchudzanie się, jak to robi większość kobiet, daje tylko tyle, że wyglądają potem jak galareta. Ewentualnie jak sucha galareta, jak niektóre modelki. Brak mięśni i wiotka skóra z tłuszczykiem pod spodem. Smakowicie wyglądają te dziewczyny, które ćwiczą ;)
Brak pożywienia jest dla organizmu sygnałem, że trzeba magazynować tkankę tłuszczową, kiedy się tylko da. 5 posiłków dziennie to dobry początek, bo organizm dostaje sygnał, że ma ciągle co jeść. Teraz trzeba tylko dać sygnał mięśniom, by rosły. Do ich budowania organizm zużyje kalorie, a po ich zbudowaniu one same będą je dalej spalać. Na wadze może niewiele się zmienić, ale wyglądać będziesz zupełnie inaczej.
Tyle z teorii ;)
-
Raz w tygodniu mam bieg na 9-9,5 km. Dołożę drugi bieg lub 3 h grania w tenisa stołowego (kiedyś byłem w tym dobry). ;)
-
Raz w tygodniu mam bieg na 9-9,5 km. Dołożę drugi bieg lub 3 h grania w tenisa stołowego (kiedyś byłem w tym dobry). ;)
Oj, w pingla to bym też pograł. Kiedyś każdą wolną chwilę przy stole spędzałem..
-
Jakimi deskami i okładzinami grałeś?
-
"Mięśnie rosną tylko te, które są używane (...)".
Aaaaaaaaaa, to teraz wiem, czemu mi się nie kurczy mimo wieku, tylko rośnie...
-
"Mięśnie rosną tylko te, które są używane (...)".
Aaaaaaaaaa, to teraz wiem, czemu mi się nie kurczy mimo wieku, tylko rośnie...
Mirku jak zawsze jesteś w formie - genialne !!!!
Ja dodam to tego tą działalność bierną - dolną ..... myślę że to optymalne rozwiązanie ruchowe - a jaka przyjemność ..... 8)
-
Jakimi deskami i okładzinami grałeś?
W klejenie się nigdy nie bawiłem. Miałem 5-gwiazdkową Stigę z pożądnym spinem, a potem taką z ikoną żółwia, nie pamiętam nazwy. Ona była szybsza. Ty zapewne grałeś w sekcji i Ciebie uczyli tych technikalii, ja po prostu sobie grałem, ale nie było to pykanie ;) Mogłem grać z zawodnikami z sekcji. Może nie jak równy z równym, ale kiły nie było.
-
"Mięśnie rosną tylko te, które są używane (...)".
Aaaaaaaaaa, to teraz wiem, czemu mi się nie kurczy mimo wieku, tylko rośnie...
To nie jest mięsień :P
-
"Mięśnie rosną tylko te, które są używane (...)".
Aaaaaaaaaa, to teraz wiem, czemu mi się nie kurczy mimo wieku, tylko rośnie...
To nie jest mięsień :P
To strach pomyśleć co 100-latek ma w kieszeni ...... :'( :P 8) :-X :facepalm:
-
"Mięśnie rosną tylko te, które są używane (...)".
Aaaaaaaaaa, to teraz wiem, czemu mi się nie kurczy mimo wieku, tylko rośnie...
:D :D :D
-
W klejenie się nigdy nie bawiłem. Miałem 5-gwiazdkową Stigę z pożądnym spinem, a potem taką z ikoną żółwia, nie pamiętam nazwy. Ona była szybsza. Ty zapewne grałeś w sekcji i Ciebie uczyli tych technikalii, ja po prostu sobie grałem, ale nie było to pykanie ;) Mogłem grać z zawodnikami z sekcji. Może nie jak równy z równym, ale kiły nie było.
Formalnie do żadnego klubu nie należałem, ale trenowałem z graczami 3-4 ligi, czasem przyszedł jakiś gość z wyższej półki (niekiedy skośnooki). Kiedyś okładziny wygrywałem na turniejach - ale to było za dużo stresu - odpuściłem. Teraz kupuję jakieś " third-hand " od zawodników, na 3-6 miesięcy starcza. Teraz "free money" pakuję tylko w :fish:.
-
W fishing-marcie w pingla pewnie nie grają. :(
-
Ciągnijmy dalej off-top. Mieszkam teraz 10 min. od Grodziska Mazowieckiego, czyli wylęgarni mistrzów. Tak sobie myślę, że może za rok córkę do sekcji zapiszę, niech się uczy. A może i dla starego dziada jakiś stolik się znajdzie gdzieś obok na ten czas... Jak kręgosłup pozwoli...
-
To na zlocie gramy turniej w pingla? ;)
-
Poza tym, że paletki nie miałem w ręku już z... 7-8 lat, to możemy pograć :D
-
;D
-
Ja przestałem grać 3/4 lata temu. Wcześniej grałem bardzo dużo praktycznie codziennie po kilka godzin z kolegami :-X Jak na swój wiek, wydaje mi się, że grałem całkiem dobrze :P Gdybym grał do teraz... :-\
-
To może jakiś team pinpongowy - panowie założycie ......
-
Maciek mimo że mam trochę wiosen, to wchodzę do gry w pingla :D
-
Ciągnijmy dalej off-top. Mieszkam teraz 10 min. od Grodziska Mazowieckiego, czyli wylęgarni mistrzów. Tak sobie myślę, że może za rok córkę do sekcji zapiszę, niech się uczy. A może i dla starego dziada jakiś stolik się znajdzie gdzieś obok na ten czas... Jak kręgosłup pozwoli...
Mieszkam w Grodzisku.
Ostatnio nawet dość energicznie zaangażowałem się w bierną grę w ping ponga.
P.S.
Mieszkasz 10 minut od tablicy "Grodzisk" ;-)
-
Chyba rowerem. W 10 minut jestem w centrum :P