Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: Mario1988 w 21.12.2016, 23:57
-
Wątek, choć dla niektórych oczywisty i wydawać się może głupi, ale nasuwa mi jedno pytanie:
Co z nimi robicie? Nęcicie? Kruszycie i dodajecie do zanęty? Czy najzwyczajniej w świecie do niczego one się już nie nadają, bo straciły swoją "ważność" i lądują w koszu na śmieci?
Proszę o wasze opinie, bo zostało mi co nieco starych kulek proteinowych i pelletów, a nie chciałbym, żeby przez utratę swojej ważności, najzwyczajniej w świecie odstraszały mi ryby :P
-
Większość możesz używać jak nowe, zależy co się z nimi stało (powysychały, pokruszyły się, spleśniały)
Zawsze można dodać do zanęty w postaci kruszonki, zmielone jako 'wypełniacz' lub użyć do nęcenia.
Zazwyczaj jest tam tyle konserwantów, że wytrzymają jeszcze trochę :P
-
Dawniej mieliłem, ale jak poczytałem, że tłuszcz w przynętach jełczeje, a takowy ryby odstrasza, to kulki wywalam, ewentualnie zostawiam i sprawdzam czy łowią. Suche pellety karpiowe są OK, ale wszystko co z tłuszczem traktowałbym z ostrożnością.
-
Jeśli kulka nie spleśniała a tylko wyschła na kamień, dipujesz i do wody :)
-
Nie, na szczęście pleśń nie występuje na tym co posiadam :P
Luk, jeżeli chodzi o skład to na pewno muszę się z nim zapoznać.
Ogólnie to większość jest nawet w niezłym stanie, mimo iż posiadam już 3 lub 4 sezon. Może są nieco twarde, ale ma pewno nie na kamień, bo nożykiem da się ponacinać :)
W każdym bądź razie dziękuję za obecne odpowiedzi i chyba czekam na dalsze opinie :P
-
Często zasadzam się na amury a wiadomo te potrzebują latem papu.. Wtedy do kukurydzy wrzucam to co mi już niepotrzebne i pozbywam się w sposób efektywny starych przynęt. Problem jest tylko z pop upami.. Ale za to kaczki dają radę :D
-
Pop-upy do śrutownika i później do method mixu (mocno pracująca zanęta). Inne kulki czy pellety, to tak jak napisali koledzy wcześniej - ja grubo mielę i stosuję do siatek pva luzem lub jako stick mix. Jeśli nie jesteś pewien co do jakości niezużytych kulek czy pelletów, to pozostaje tylko śmietnik, bo po co szkodzić rybom/psuć sobie łowisko...
-
Na zimę wszystko do zamrażarki, na wiosnę idą na pierwszy ogień.
-
Panowie, mowa tutaj o kulkach i pelletach zanetowych czy przynetowych?
Nie wyobrażam sobie co sezon kupować wszystkich przynęt od nowa, i do tego kupować nowości, gdzie mam gdzieś z 30-35 rodzajów.
A pellety typu aller Aqua? Żanety? Mam popakowane szczelnie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Panowie, w Anglers Mail, tygodniku wędkarskim, był temat -jaki czas używalności mają przynęty i zanęty, i jak na nie reagują ryby. Ichtiolog tam wypowiedział się, że jełczejący tłuszcz sprawia, że rybie taki produkt może nie podchodzić i ją odstraszać. O ile suche rzeczy, jak pellety karpiowe czy owocowe, lub też przynęty typu dumbellsy, waftersy i po upy nie mają wiele tłuszczu, to już kulki mogą. On tam zalecał wywalenie wszystkiego, ale wg mnie zagalopował się troszku :)
Ja u siebie miałem stare kulki - i na jedne nie złowiłem nic (salt halibut z Dynamite), na inne tak (squid). Wg mnie to z powodu wieku właśnie. Dlatego teraz nie ryzykuję raczej, i utylizuję takie rzeczy, ewentualnie sprawdzam czy działają, jak nie - to pa jak parasol i do kosza.
Myślę, że idealną porada jest ta Jędrzeja - najlepiej jest zamrozić przynęty dla wszelkiego spokoju.
-
Musiałbym mieć lodówkę giganta... ;)
Stare kulko-pellety planuje zużyć do nęcenia.
Ale nie na każde łowisko nęcenie w dużych ilościach jest korzystne.
Dużo nęcę tylko na wielkich obiektach albo takich dość specyficznych.
Np. Pod Borem nęcę raczej mało.
-
Pokryszyć wszystko w krushy (taki wynalazek z kordy ale nie tylko kordy) i zrobic wiosenny stick mix zalewając jakimś boosterem lub liquidem :)
-
Ja zawijam w ścierkę, walę młotkiem kilkanaście razy i dodaję do zanęty kolorowe kawałeczki.
-
Mam stare z przed kilku sezonów kulki tutti... z drennana, nie używałem ich w lato bo stare. Na jesieni jednak ryba słabo brała i w końcu pomyślałem że założę tą kulkę i dam jej z dziesięć minut i do domu. Kulki ciężko było przewiercić bo twarda jak kamień, pękały , ale w końcu się udało. Możecie mi nie wierzyć ,ale po około pięciu minutach wędka się gieła. Prawie trzy tygodnie tylko na tą starą kulkę było eldorado , leszcz za leszczem.
-
Jeśli ktokolwiek z Was ma dylemat, co zrobić z niepotrzebnymi kulkami lub pelletami - polecam to: Rozdrabniacz Uniwersalny.
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?action=showDetail&id=80848
Posiadam go od lata, mielę pellety, konopie, grubsze frakcje zanęty. Ma dodatkowe Turbo, potrafi kruszyć lód i śmiga aż miło!
Od jutra w Lidlu: Polecam :thumbup:
-
Ciekawi mnie, ile stron wpisów będziecie potrzebować, żeby zagospodarowywać te stare kulki i pellety :)
Ktoś tu pisał o prezentach, więc trzeba dać dzieciakom materiał na korale. Jarzębina to przeżytek.
-
Ciekawi mnie, ile stron wpisów będziecie potrzebować, żeby zagospodarowywać te stare kulki i pellety :)
Ktoś tu pisał o prezentach, więc trzeba dać dzieciakom materiał na korale. Jarzębina to przeżytek.
To może być dobra biżuteria. Korale z dumbellsów to jest pomysł!
-
A ze śmierdzących pelletów będą jeszcze lepsze :thumbup:
- Tatusiu, te korale śmierdzą rybą!
- Ja ci, k...a, dam śmierdzą!
-
A ze śmierdzących pelletów będą jeszcze lepsze :thumbup:
- Tatusiu, te korale śmierdzą rybą!
- Ja ci, k...a, dam śmierdzą!
- To przecież zapach morza cholerny szczeniaku! :D :D :D
-
A ze śmierdzących pelletów będą jeszcze lepsze :thumbup:
- Tatusiu, te korale śmierdzą rybą!
- Ja ci, k...a, dam śmierdzą!
- To przecież zapach morza cholerny szczeniaku! :D :D :D
- Tatusiu, kotek zjadł mój zapach morza! :(
-
Panowie, panowie, my tu o poważnych tematach, a Wam na dowcipy się zebrało :D
A tak w ogóle to słusznie :D
-
Mam stare z przed kilku sezonów kulki tutti... z drennana, nie używałem ich w lato bo stare. Na jesieni jednak ryba słabo brała i w końcu pomyślałem że założę tą kulkę i dam jej z dziesięć minut i do domu. Kulki ciężko było przewiercić bo twarda jak kamień, pękały , ale w końcu się udało. Możecie mi nie wierzyć ,ale po około pięciu minutach wędka się gieła. Prawie trzy tygodnie tylko na tą starą kulkę było eldorado , leszcz za leszczem.
Podobną sytuację miałem z tutti-frutti z Sonubaits, trzyletnie kulki twarde jak skała, dalej skuteczne.
-
A ze śmierdzących pelletów będą jeszcze lepsze :thumbup:
- Tatusiu, te korale śmierdzą rybą!
- Ja ci, k...a, dam śmierdzą!
- To przecież zapach morza cholerny szczeniaku! :D :D :D
:facepalm: Co wy dolewacie do tych bigosów dzisiaj? :D
-
A widziałeś dobry bigos bez wina? W bigosie nie w butelce 8)
Co do starych przynęt jest jeszcze inne rozwiązanie: znajdź jakiegoś młodego adepta wędkarstwa któremu zrobisz prezent.
Dzieciak się ucieszy ty masz dobry uczynek O:)
-
Jak jest niezły bigos, to zawsze musi być czyjaś wina :P
-
Jak jest niezły bigos, to zawsze musi być czyjaś wina :P
Wina, wina, wina dajcie... :-*
-
Co do starych przynęt jest jeszcze inne rozwiązanie: znajdź jakiegoś młodego adepta wędkarstwa któremu zrobisz prezent.
Dzieciak się ucieszy ty masz dobry uczynek O:)
Świetny pomysł! :thumbup:
-
Też tak robię. Ale dorzucam tez coś nowszego i skutecznego. ;)