Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Nasze wyniki nad wodą => Wątek zaczęty przez: RAV93 w 02.01.2017, 16:53
-
Witam jestem tu nowy ale myślę że mogę zaprezentować swoje wyniki z nad wody.
Może kilka słów o sobie jestem Rafał i mam 23 lata jestem z Grodziska Mazowieckiego koło Warszawy. Wędkuję od dziecka zazwyczaj na wodach PZW. Niestety w tych czasach ryby mają eldorado i zrobiły się wybredne u nas na wodach PZW jest więcej wędkarzy niż ryb.
Ostatnimi czasy moje połowy wyglądały tak że przez całe sesje nie miałem brań ale to się zmieniło dzięki METHODZIE no i dzięki Lukowi z którym obejrzałem wszystkie filmy na YT :P i wiele się nauczyłem o tej technice. Dobra koniec gadania :D kilka fotek.
-
Witam na forum ;) Tak z ciekawości, gdzie głównie łowisz ?
-
Witam muszę dodawać po jednym bo wyskakuje błąd
-
No proszę, bardzo obiecująco. U mnie na wodzie wpuścili takich karpi 300 kg i niestety ludzie nie z serii no kil już dawno połowę tego powynosili w foliowych workach ukrytych pod pazuchą, w gumakach, w plecakach pod sprzętem. Wraz z zapytaniem gospodarza wody czy coś złowili dolatywało przez wodę stanowcze Nieeee Panie dzisiaj ani skubnięcia... widzę kuleczki sam robisz a ile mm?
-
To chyba na tyle.
Niestety u nas jak napuścili karpi na wodach PZW widziałem jak taki jeden Pan na emeryturze siedział cały dzień nad wodą łapał 3 karpiki wykonywał telefon ktoś przyjeżdżał i ładował do auta. Zadzwoniłem do związku po jakimś czasie przyjechali ale pan tak samo twierdził że nic nie złapał >:O i co z takim zrobić za daleko siedział by nagrać telefonem.
-
Głównie łowię na gliniankach PZW w Natolinie 2 km od miejsca zamieszkania. Ale w ubiegłym roku parę razy byłem na takiej ala komercji u starszej pani która się opiekuje tą wodą i tam brały te większe karpiki. Wszyscy którzy siedzieli z podziwem oglądali moje zmagania z tymi miśkami bo na pickera Daiwa Black Widow je wyciągałem. Jedna sesja kończyła się ok 20 karpiami. Dziwiło mnie czemu tylko ja łapałem. Kuleczki mają po 10 mm w porywach 12 dipuje je proszkiem od Lorpio przed zarzutem.
-
Ładne te karpiki! Gratulacje. Tym bardziej jeśli mówisz, że tylko u Cb tak ładnie pociągały.
-
Czołem - wędkujesz na Kwaszarni? :D
-
Oczywiście ale kwaszarnia jest od kilku lat oblegana przez karpiarzy z łudkami co mnie irytuje siedzą tydzień nic nie łapią ja przyjadę złapie karpika a oni mi łudką wywożą i zrzucają w moim łowisku >:O
-
Czołem! Szczęsne poznaję, a to łowisko z "bujawką" na drzewie to gdzie jest?
-
Może udką ,może łodzią ,a może łódkami?
-
Wywożą łódka zanętową,Mosteque to jest Kwaszarnia ale na sąsiednim zbiorniku zrobili wakeboarding i duży ruch się zrobił w weekendy.
-
Dzięki.
A na Szczęsnym to tak jest - jak umiesz łowić, to łowisz. A reszta siedzi i się gapi. Niektórzy to mają po 3-5 wędek porozstawianych i nawet brania przez cały dzień :facepalm:
-
No dokładnie szkoda mi tylko tych karpi bo mają po uszkadzane pyski,sporo ludzi jest pseudo wędkarzami łapią na drgającą szytówkę ryba jest zacięta a on z impetem wykonuje zamach za siebie i dziwi się że puste branie skoro stracił przypon.
-
Ostatnio jak byłem, jeden na drugim brzegu złowił szczupaka takiego z 80-90 cm. Naprawdę kawał ryby już. To łaził z nim i łaził... rozstać się nie mógł. Pewnie procesor aż mu się fajczył, jak liczył, ile tu zapłacić by trzeba było albo do którego gumiaka się zmieści. Ile to kotletów by było... Chyba wynik we wszystkich wariantach okazał się nie do zaakceptowania, bo jebnął rybę do wody ze skarpy i poszedł :facepalm:
-
Łowimy karpie na drgająca szczytówkę,a raczej pseudo nie jesteśmy
-
stas1 źle mnie zrozumiałeś chodzi mi o zachowanie ludzi podczas łowienia i brak szacunku dla przyrody. Obserwując wielu wędkarzy widzę co oni z rybami u nas robią nawet na wąsa przyszli bez maty podbieraka i pożyczali ode mnie trafił im się duży karp to rzucili go na suchą trawę bez maty. Odpięli haczyk i buch ze skarpy na płytką wodę przy brzegu.
-
Łowimy karpie na drgająca szczytówkę,a raczej pseudo nie jesteśmy
Stasiu, koledze chodziło o zacinanie z krzyża, nie o drgające szczytówki.
-
Osobiście nie przepadam za łódkami na małych zbiornikach z duzą presja wędkarską, fajnie by było gdyby tak można dokupić taran do takiej łódki wtedy oglądalibyśmy epickie bitny na wodzie :D
-
W Natolinie są też inne glinianki. Wędkowałeś tam Rav?
Tomek - powinien być zakaz używania łódek na takich małych zbiornikach - powiedzmy poniżej 50ha !
-
W Natolinie mamy 5 stawów które należą do PZW i 3 prywatne 150 zł na rok. Dużym minusem naszych stawów jest ich głębokość np na tzw. kopalni głębokość nawet dochodzi do 10m tak więc prawie na żadnym methoda odpada średnia głębokość to 4/5 m, przy brzegach od 2/3/4 metrów. W tym roku będę testował podajnik z amortyzatorem i siatką PVA zobaczymy czy da to jakąś rybę na PZW.
-
Przy brzegu ryba lubi sie trzymać. Proponuje tam probowac jak jest plytko.
-
Przy brzegu ryba lubi sie trzymać. Proponuje tam probowac jak jest plytko.
Brzegi nierówne i tam nie ma opcji na płytko.
Stawy obłowione tak że nie ma tam już nic.
W lepszych czasach nie było gdzie usiaść. Dziadki wykosili jednak wszystko.
Dzięki.
A na Szczęsnym to tak jest - jak umiesz łowić, to łowisz. A reszta siedzi i się gapi. Niektórzy to mają po 3-5 wędek porozstawianych i nawet brania przez cały dzień :facepalm:
taaaa....
Teraz już niestety tak jest. Ale i to nie zawsze. Zależy gdzie stanie ryba.
Jakiś czas temu na teleskop, zanętę i kulki trapera brały jak szalone i wyniki 20-30szt w parę godzin nie były niczym szczególnym.
Niestety Pani Monika sprzedaje a rzekłbym nawet, że masowo wyprzedaje ryby bo niskich w sumie cenach i dlatego w wodzie jest praktycznie pusto. Kiedyś przy płytszej wodzie to było widać masę ryb. No i kiedyś sprzedawała również te powyżej 10 kilo. A było takich sporo.
Jako łowisko zrobiło się popularne jakieś 2 lata temu co mi osobiście przeszkadza bo zjeżdza się zbyt dużo ludzi jak dla mnie. A kiedyś było tam tak cicho i spokojnie.
-
W Natolinie są też inne glinianki. Wędkowałeś tam Rav?
Tomek - powinien być zakaz używania łódek na takich małych zbiornikach - powiedzmy poniżej 50ha !
Amurowa, Kopalnia, Krzaki, Nowa - pustooooo....
Kwaszarnia - zarybieniowy karpik, leszczyki, płoć, byczki. Tam jest organizowana większość zawodów koła i dlatego czasem coś się trafi.
Ale generalnie Natolin to maxymalna strata czasu.
-
Witaj na forum Rafał! :) Dobre przywitanie! :thumbup:
Osobiście nie przepadam za łódkami na małych zbiornikach z duzą presja wędkarską, fajnie by było gdyby tak można dokupić taran do takiej łódki wtedy oglądalibyśmy epickie bitny na wodzie :D
Mi się marzy mały U-boot, który zatapiałby takie łódki ;) Sterowany, z peryskopem, mini torpedami :)
-
Amurowa, Kopalnia, Krzaki, Nowa - pustooooo....
Kwaszarnia - zarybieniowy karpik, leszczyki, płoć, byczki. Tam jest organizowana większość zawodów koła i dlatego czasem coś się trafi.
Ale generalnie Natolin to maxymalna strata czasu.
Musimy się tam wybrać razem. Mam tam fajną miejscówkę.
-
Na Kwaszarni?
-
Tak - nawet dwie :)
-
No to jak zdecyduję się wykupić na mazowieckie to się jakoś ustawimy.
-
Tylko trzeba zadzwonić do karpiarzy i zapytać się czy są :P
-
Ja mam szczęście i ich nie spotykam :P
-
hej