Chciałbym pokazać jak w dość prosty i szybki sposób, można zrobić etui do przenoszenia nad wodę kilku (nastu) drabinek z zestawami spławikowymi. Do tego celu użyłem starej saszetki do przyponów i akcesoriów, którą ząb czasu nagryzł na tyle, że wewnętrzne foliowe kieszonki się rozsypały.
Jest to tego typu etui/portfel/saszetka, jak kto woli...
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157482_n_tps_saszetka_na_przypony_akcesoria_m.jpg)
Zasada tuningu starego etui jest taka, że w miejscu po foliowych kieszonkach przyszyłem pojemnik na żywność, który zapewni mi sztywność konstrukcji i dzięki temu spławiki nie ulegną zniszczeniu. W pojemniku musiałem nieco obciąć górny rant (ok.2cm), gdyż w oryginale nie zmieściłby się w etui.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157527_WP_20170118_13_19_08_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157537_WP_20170118_13_25_51_Pro.jpg)
W pokrywie i pojemniku wykonałem otwory, przez które przełożyłem "trytytki", dzięki czemu otrzymałem pokrywę na zawiasach.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157538_WP_20170118_13_21_05_Pro.jpg)
Pojemnik przyszyty jest grubą plecionką Sufixa w otulinie ;), wcześniej wykonałem małe otwory do przeszyć.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157549_WP_20170118_13_30_09_Pro.jpg)
Dno wykleiłem taśmą wygłuszającą do profili (od ścianek G-K), aby drabinki miały minimalny luz i nie obijały się w pudełku. W bocznych ściankach wykonałem otwory, przez które przeciągnąłem okrągłą gumke, do przytrzymywania drabinek.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157577_WP_20170118_13_21_28_Pro.jpg)
To w zasadzie wszystko. Tak prezentuje się po załadowaniu kilku drabinek.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157585_WP_20170118_13_25_26_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157587_WP_20170118_13_20_40_Pro.jpg)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157589_WP_20170118_13_20_17_Pro.jpg)
Dodatkową zaletą są kieszonki, w których przechowuję drobne akcesoria - śruciny, nasadki na antenki, przyponówki itp.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/1/18/7157595_WP_20170118_13_22_11_Pro.jpg)
Oczywiście nie namawiam nikogo do zakupu nowego etui i jego częściowej destrukcji, ażeby wykonać powyższy tuning. Mi po prostu została ''obudowa'' po oryginalnej saszetce i postanowiłem zrobić to co wyżej. Zdaję sobie sprawę, że dużo osób, np. wyczynowców takie zestawy przewozi w kasetach koszów, ale mi w tym przypadku chodzi o minimalizm nad wodą i szybkie wypady (najczęściej rowerem) z jedną wędką (odległościówka, bolonka) i kilkoma zestawami. Pozdrówki!