Spławik i Grunt - Forum
ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: alisowski w 21.01.2017, 00:01
-
Publikuję na prośbę kolegów
Lenin wiecznie żywy? Może już niedługo...
W niedzielę w Domu Wędkarza we Wrocławiu swoje zebranie wyborcze będą mieli członkowie koła "Krzyki".
Czy staną na wysokości zadania i ostatni betonowy bastion upadnie? O tym przekonamy się już wkrótce!
Koło Krzyki, to jedno z większych kół naszego okręgu. Jest matecznikiem, z którego wywodzą się najbardziej oporni na zmiany i nasze potrzeby działacze, którym Okręg Wrocławski "zawdzięcza" to, czego świadkami byliśmy przez ostatnie kilkunaście lat - niepodzielnego panowania tandemu prezesa zarządu okręgu z ówczesnym dyrektorem, wspieranych przez obecnego prezesa koła i wynikającej z tego ogólnej degrengolady (delikatnie mówiąc) . O skali "dokonań" tych panów świadczy fakt, że ok. 50% kół nie prowadziło w tym czasie żadnej sprawozdawczości, nie realizowało celów statutowych, o protokołach z zebrań wyborczych nie wspominając. Zaległości sięgają roku 2005-go!!! Waląca się wiata i stanica w Sławoszowicach, zastój w Ośrodku Zarybieniowym w Szczodrem, niedokończona i nierozliczona przed wędkarzami Stanica na Mietkowie, na którą składalismuy się kupując cegiełki i specjalne przywileje dla działaczy w postaci tańszych ryb ze Szczodrego - to tylko skromna część ich dorobku.
To nie jest opinia wyssana z palca. Sa przecież ustalenia po kontroli Głównej Komisji Rewizyjnej, są nasze obserwacje i zgromadzone dowody ale trudno nie odnieść wrażenia, że to nie jedyne przyczyny wprowadzeniu do okręgu pełnomocnika Zarządu Głównego.
Próba uporządkowania tego bajzlu trwa. Tymczasem nasi "dobroczyńcy" już rozdzielają w myślach między siebie stanowiska w nowym Zarządzie Koła, a nawet i Okręgu! Jest w końcu czym dzielić, bo dzięki niepopularnym decyzjom, które podjęli nowi członkowie zarządu na kontach okręgu pojawiła się spora górka... Tym, którzy wywlekli brudy na wierzch planują za wszelką cenę zablokować możliwość dalszej pracy i oczyszczenia okręgu . Dzisiaj jest już jasne, że los "Wrocławia" spoczął w rękach nieaktywnych dotąd członków koła Krzyki. Bez nich znów będziemy ogladać te same smutne oblicza, nie skażone żadną autorefleksją, żadnym wstydem.
Apelujemy! Jeżeli należycie do koła Krzyki idżcie na niedzielne wybory. Macie niepowtarzalną okazję podziękować wszystkim członkom PZW Okregyu we Wrocławiu naszym "dobroczyńcom". Podziękować i raz na zawsze pożegnać. Teraz jest ten czas!
Zebranie odbędzie się w niedzielę 22.stycznia o godz. 9:00 w Domu Wędkarza we Wropławiu przy ul. Kazimierza Wielkiego 65.
ps. Najlepiej przybądźcie tramwajem, bo przez kilkadziesiąt lat nikt o miejsca do parkowania dla nas nie miał ani czasu ani ochoty zadbać... Za wysokie progi...
-
Z tym parkingiem to pojechałeś :) Tam na Kazimierza Wielkiego nie ma nawet jak wydzieliś miejsc parkingowych. No chyba, że max 2 koperty na chodniku :)
A co do apelu o przyjście na wybory to popieram w 100%. Trzeba zmienić to towarzystwo, a wszystko w rękach koła Krzyki. Obowiązkiem władz okręgu powinno być przywrócenie możliwości bezpłatnego (w ramach wrocławskiej składki) łowienia ryb na Mietkowie.
-
Poszło na Fejsa SiG. Trzymam kciuki, że się uda!
Andrzej, myślę, że jeżeli są rzeczy udowodnione, które zrobił stary zarząd, co to znowu myśli przyjść na miejsce 'zawieszonego', warto to tutaj zamieszczać i puszczać dalej. Jestem pewien, że wielu wędkarzy nie wie nawet, jak bardzo robieni są w bambuko przez takich zatwardziałych i betonowych działaczy. Okres działania złego zarządu może oznaczać wiele lat zastoju dla okręgu. Wielka szkoda, że doszło do czego doszło. Na pewno jednak mówienie otwarcie o pewnych rzeczach sprawi, że baronom z ZG odechce się bronienia swoich starych kumpli.
Coś sie zaczyna dziać, i jest to bardzo dobry znak! :thumbup:
Jedno jest pewne. Może w wyborach do władz za tej kadencji jest jeszcze słabo z aktywnością i świadomością wędkarzy - ale następne wybory będą już nasze. Mamy kilka lat do dobrego przygotowania się. Aczkolwiek wierzę, że 'Krzyki' dadzą radę! :beg:
-
Z tym parkingiem to pojechałeś :) Tam na Kazimierza Wielkiego nie ma nawet jak wydzieliś miejsc parkingowych. No chyba, że max 2 koperty na chodniku :)
A co do apelu o przyjście na wybory to popieram w 100%. Trzeba zmienić to towarzystwo, a wszystko w rękach koła Krzyki. Obowiązkiem władz okręgu powinno być przywrócenie możliwości bezpłatnego (w ramach wrocławskiej składki) łowienia ryb na Mietkowie.
Swoi mają pilocik do szlabanu na parking w podwórku :)
-
Z tym pilocikiem to cwani są hehe. To była moja dawna droga do liceum (kilkanaście lat temu) i pamiętam, że przy tym "szlabanie" to zawsze też jakiś cieć stał i wpuszczał samochody.
Jedno jest pewne. Może w wyborach do władz za tej kadencji jest jeszcze słabo z aktywnością i świadomością wędkarzy - ale następne wybory będą już nasze. Mamy kilka lat do dobrego przygotowania się. Aczkolwiek wierzę, że 'Krzyki' dadzą radę! :beg:
Luk, podziwiam optymizm.
-
Andrzeju, trzymam kciuki. Złota Rybka też publikuje.
-
Lucjan, może się udać nawet teraz. Jak? Pisałem Ci o tym.
-
Polubione , udostępnione :thumbup:
-
Z tym pilocikiem to cwani są hehe. To była moja dawna droga do liceum (kilkanaście lat temu) i pamiętam, że przy tym "szlabanie" to zawsze też jakiś cieć stał i wpuszczał samochody.
Jedno jest pewne. Może w wyborach do władz za tej kadencji jest jeszcze słabo z aktywnością i świadomością wędkarzy - ale następne wybory będą już nasze. Mamy kilka lat do dobrego przygotowania się. Aczkolwiek wierzę, że 'Krzyki' dadzą radę! :beg:
Luk, podziwiam optymizm.
Nie wiem czy wiesz, ale ludzie z ZG nie umieją korzystać z Facebooka, YouTube to dla nich droga przez mękę. Zatrudniają do tego czasami ludzi, co sami działają im na przekór (wiele rzeczy z WK).
Ci co zabierają ryby i są oporni na wszelkie zmiany, są pokoleniem mającym problem z nowymi mediami. Dlatego z roku na rok tracą przewagę, demografia też jest tu nieubłagana. Propaganda aby zabierać ryby kontra no kill lub rozsądne zabieranie? To pojedynek, gdzie wygrają młodsi i korzystający z mediów społecznościowych. Mały zgrzyt w trybie machiny propagandowej PZW - i w ogóle będzie wesoło.
Nadchodzi odwilż, to już widać, słychać i czuć :D
-
Bardzo ciekawa diagnoza, z którą się zgadzam. Tak było np. w wyborach prezydenckich, gdzie właśnie przegrał Komorowski (a potem PO) właśnie dlatego, że nie docenili siły internetu, memów i niezależnych internautów.
-
Publikuję na prośbę kolegów
Lenin wiecznie żywy? Może już niedługo...
W niedzielę w Domu Wędkarza we Wrocławiu swoje zebranie wyborcze będą mieli członkowie koła "Krzyki".
Czy staną na wysokości zadania i ostatni betonowy bastion upadnie? O tym przekonamy się już wkrótce!
Koło Krzyki, to jedno z większych kół naszego okręgu. Jest matecznikiem, z którego wywodzą się najbardziej oporni na zmiany i nasze potrzeby działacze, którym Okręg Wrocławski "zawdzięcza" to, czego świadkami byliśmy przez ostatnie kilkunaście lat - niepodzielnego panowania tandemu prezesa zarządu okręgu z ówczesnym dyrektorem, wspieranych przez obecnego prezesa koła i wynikającej z tego ogólnej degrengolady (delikatnie mówiąc) . O skali "dokonań" tych panów świadczy fakt, że ok. 50% kół nie prowadziło w tym czasie żadnej sprawozdawczości, nie realizowało celów statutowych, o protokołach z zebrań wyborczych nie wspominając. Zaległości sięgają roku 2005-go!!! Waląca się wiata i stanica w Sławoszowicach, zastój w Ośrodku Zarybieniowym w Szczodrem, niedokończona i nierozliczona przed wędkarzami Stanica na Mietkowie, na którą składalismuy się kupując cegiełki i specjalne przywileje dla działaczy w postaci tańszych ryb ze Szczodrego - to tylko skromna część ich dorobku.
To nie jest opinia wyssana z palca. Sa przecież ustalenia po kontroli Głównej Komisji Rewizyjnej, są nasze obserwacje i zgromadzone dowody ale trudno nie odnieść wrażenia, że to nie jedyne przyczyny wprowadzeniu do okręgu pełnomocnika Zarządu Głównego.
Próba uporządkowania tego bajzlu trwa. Tymczasem nasi "dobroczyńcy" już rozdzielają w myślach między siebie stanowiska w nowym Zarządzie Koła, a nawet i Okręgu! Jest w końcu czym dzielić, bo dzięki niepopularnym decyzjom, które podjęli nowi członkowie zarządu na kontach okręgu pojawiła się spora górka... Tym, którzy wywlekli brudy na wierzch planują za wszelką cenę zablokować możliwość dalszej pracy i oczyszczenia okręgu . Dzisiaj jest już jasne, że los "Wrocławia" spoczął w rękach nieaktywnych dotąd członków koła Krzyki. Bez nich znów będziemy ogladać te same smutne oblicza, nie skażone żadną autorefleksją, żadnym wstydem.
Apelujemy! Jeżeli należycie do koła Krzyki idżcie na niedzielne wybory. Macie niepowtarzalną okazję podziękować wszystkim członkom PZW Okregyu we Wrocławiu naszym "dobroczyńcom". Podziękować i raz na zawsze pożegnać. Teraz jest ten czas!
Zebranie odbędzie się w niedzielę 22.stycznia o godz. 9:00 w Domu Wędkarza we Wropławiu przy ul. Kazimierza Wielkiego 65.
ps. Najlepiej przybądźcie tramwajem, bo przez kilkadziesiąt lat nikt o miejsca do parkowania dla nas nie miał ani czasu ani ochoty zadbać... Za wysokie progi...
Jak się sprawa zakończyła?
-
Albo obradują albo impra dla jednych wygrana dla drugich przegrana jak w Magdalence :D ;)
-
Publikuję na prośbę kolegów
Lenin wiecznie żywy? Może już niedługo...
W niedzielę w Domu Wędkarza we Wrocławiu swoje zebranie wyborcze będą mieli członkowie koła "Krzyki".
Czy staną na wysokości zadania i ostatni betonowy bastion upadnie? O tym przekonamy się już wkrótce!
Koło Krzyki, to jedno z większych kół naszego okręgu. Jest matecznikiem, z którego wywodzą się najbardziej oporni na zmiany i nasze potrzeby działacze, którym Okręg Wrocławski "zawdzięcza" to, czego świadkami byliśmy przez ostatnie kilkunaście lat - niepodzielnego panowania tandemu prezesa zarządu okręgu z ówczesnym dyrektorem, wspieranych przez obecnego prezesa koła i wynikającej z tego ogólnej degrengolady (delikatnie mówiąc) . O skali "dokonań" tych panów świadczy fakt, że ok. 50% kół nie prowadziło w tym czasie żadnej sprawozdawczości, nie realizowało celów statutowych, o protokołach z zebrań wyborczych nie wspominając. Zaległości sięgają roku 2005-go!!! Waląca się wiata i stanica w Sławoszowicach, zastój w Ośrodku Zarybieniowym w Szczodrem, niedokończona i nierozliczona przed wędkarzami Stanica na Mietkowie, na którą składalismuy się kupując cegiełki i specjalne przywileje dla działaczy w postaci tańszych ryb ze Szczodrego - to tylko skromna część ich dorobku.
To nie jest opinia wyssana z palca. Sa przecież ustalenia po kontroli Głównej Komisji Rewizyjnej, są nasze obserwacje i zgromadzone dowody ale trudno nie odnieść wrażenia, że to nie jedyne przyczyny wprowadzeniu do okręgu pełnomocnika Zarządu Głównego.
Próba uporządkowania tego bajzlu trwa. Tymczasem nasi "dobroczyńcy" już rozdzielają w myślach między siebie stanowiska w nowym Zarządzie Koła, a nawet i Okręgu! Jest w końcu czym dzielić, bo dzięki niepopularnym decyzjom, które podjęli nowi członkowie zarządu na kontach okręgu pojawiła się spora górka... Tym, którzy wywlekli brudy na wierzch planują za wszelką cenę zablokować możliwość dalszej pracy i oczyszczenia okręgu . Dzisiaj jest już jasne, że los "Wrocławia" spoczął w rękach nieaktywnych dotąd członków koła Krzyki. Bez nich znów będziemy ogladać te same smutne oblicza, nie skażone żadną autorefleksją, żadnym wstydem.
Apelujemy! Jeżeli należycie do koła Krzyki idżcie na niedzielne wybory. Macie niepowtarzalną okazję podziękować wszystkim członkom PZW Okregyu we Wrocławiu naszym "dobroczyńcom". Podziękować i raz na zawsze pożegnać. Teraz jest ten czas!
Zebranie odbędzie się w niedzielę 22.stycznia o godz. 9:00 w Domu Wędkarza we Wropławiu przy ul. Kazimierza Wielkiego 65.
ps. Najlepiej przybądźcie tramwajem, bo przez kilkadziesiąt lat nikt o miejsca do parkowania dla nas nie miał ani czasu ani ochoty zadbać... Za wysokie progi...
Kolego Lisowski. Twoja i Twoich Kolegów troska o losy koła Krzyki jest zaprawdę wzruszająca.
W takim razie, czy możesz tu na forum odpowiedzieć, czy kilka tygodni temu zjawiłeś się na Zebraniu Sprawozdawczo Wyborczym w swoim macierzystym kole, aby między innymi poddać weryfikacji swoich Kolegów jakość Twojej pracy na rzecz Okręgu. Przecież obecność na tak ważnym zebraniu jest obowiązkiem każdego świadomego wędkarza. Przecież w Twoim kole jest sporo młodych ludzi, którzy doceniają reformy! Tylko proszę, napisz prawdę.
To jest tak samo, jak z niektórymi Członkami Zarządu, gdzie dwóch z nich podpisało się pod decyzją zniesienia No kill na Kanale, a teraz umieszczają apele o przywrócenie poprzedniego statusu. Czy można nazwać to rozdwojeniem jaźni, a może grą w stronę z której wieje wiatr.? Wątpliwość w takim razie budzą prawdziwe intencje!
I tak właśnie wyglądają reformy w PZW, powiemy i napiszemy część zmanipulowanej prawdy, licząc ::) na to, że trafimy na głupszych od siebie.
-
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=459149417542792&id=393373574120377
-
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=459149417542792&id=393373574120377
Tutaj już nic nie trzeba dodawać :'( Stasiek, dzięki za linka :beer:
-
Wszędzie tak jest z frekwencją - niestety
-
A wystarczyło żeby przyszło kilkanaście osób i nie dało absolutorium zarządowi i po krzyku
-
Czekaj czekaj puścili karpia do rzeki? Toć to niszczenie rzeki.
http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=5644
Macie lepiej napisane niż sam bym pisał
-
To nie takie proste,ludzie w kołach są zżyci zwłaszcza w tych gdzie coś sie dzieje,młodych brak i chętnych do działań,ale powoli się będzie zmieniac mam nadzieje,to nie jest tak że za mrugnięciem oka można wywalić wszystko do góry nogami.Każdy kto tak myśli bez obrazy nie wie co mówi,nie da się
-
To nie takie proste,ludzie w kołach są zżyci zwłaszcza w tych gdzie coś sie dzieje,młodych brak i chętnych do działań,ale powoli się będzie zmieniac mam nadzieje,to nie jest tak że za mrugnięciem oko mozna wywalić wszystko do góry nogami.Każdy kto tak myśli bez obrazy nie wie co mówi,nie da się
Wiesz czego się nie da ?! Otworzyć parasola w ..... zapytaj Matchlesa co zrobili w Kole w Knurowie, nie jestem rewolucjonistą ale czasami trzeba zburzyć żeby zbudować od podstaw.
-
I wywrócić hełm na druga stronę tego też się nie da
-
I wywrócić hełm na druga stronę tego też się nie da
Da się prasą a i durszlak zrobisz. 8)
Kiedyś przyjdzie ktoś, kto nie wie, że nie da się zrobić i zrobi to
-
Zmiany to proces długofalowy,trzeba to robić rozsądnie i z głową