Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: kuba097 w 16.02.2017, 09:41
-
Wie ktoś może jak wygląda dzierżawa stawu?
Ostatnio pomyślałem, że fajnie by było wziąć staw pod opiekę, tylko nie wiem czy jest to w ogóle realne i jak się do tego zabrać?
-
Dzierżawa od kogo? Skarb Państwa,gminy,miasta - przetarg. Prywatne - liczy się kasa.
Trochę jest z tym roboty bo trzeba zarybić, upilnować głównie przed miejscowymi chyba, że się dogadasz z nimi, kosić, w zimie przyduchy, choroby.
-
Jest to piaskownia, aktualnie dzierżawi to MZW, ale z tego co rozmawiałem z niektórymi osobami to mają ten zbiornik pod opieką bo nie jest to duża kasa, w ogóle się niem nie przejmują.
Na początku coś tam zarybiali, ale miejscowi wytłukli wszystko i już nie zarybiają od 3 lat.
Zbiornik ma potencjał tylko trzeba by o niego zadbać i regularnie kontrolować.
-
Jest to piaskownia, aktualnie dzierżawi to MZW, ale z tego co rozmawiałem z niektórymi osobami to mają ten zbiornik pod opieką bo nie jest to duża kasa, w ogóle się niem nie przejmują.
Na początku coś tam zarybiali, ale miejscowi wytłukli wszystko i już nie zarybiają od 3 lat.
Zbiornik ma potencjał tylko trzeba by o niego zadbać i regularnie kontrolować.
MZW?
Zależy płacą pewnie podatek od ziemi i tyle.
Pisałem, że największy problem to miejscowi którzy albo wytłuką wszystko albo zatrują wodę bo nie dasz im wytłuc ryb.
-
Małopolski Związek Wędkarski.
Z miejscowymi aż takich problemów by nie było, wystarczą kontrolę (bardzo częste)
-
Dobra a dzierżawią od kogo? Podstawowe pytanie. Udaj się to właściciela i przedstaw sprawę. Może Ci się uda.
-
Chce się dowiedzieć czy się w ogóle w to pakować, sam i tak tego nie ogarnę ;)
Dzierżawa od prywatnej firmy.
-
Ja o czymś takim myślałem, ale dałem sobie spokój. Dopóki prawo nie pozwoli mi surowo ukarać człowieka, który przyjdzie bez pozwolenia łowić na "moim" łowisku albo złamie obowiązujący tam regulamin... Przestanę czerpać przyjemność z wędkarstwa, a zacznę walczyć z wiatrakami/mięsiarzami.
-
Właśnie problemem może być zbyt łagodna kara :-\
Ale jak pomyślę, że mogłoby tam powstać łowisko no kill to byłaby piękna sprawa :)
-
Chce się dowiedzieć czy się w ogóle w to pakować, sam i tak tego nie ogarnę ;)
Dzierżawa od prywatnej firmy.
Podstawa to kasa. Masz kasę jak sam nie ogarniesz wszystkiego, żeby zlecić to komuś? Kupić wszystko?
Wiele zależy czy znajdziesz chętnych do łowienia na tym stawie np. kolegów czy chcesz staw tylko dla siebie.
Zawsze rozbija się wszystko o kasę - ławeczki, pomosty, zarybienia, pilnowanie stawu ...
Jak wygram w totka to zrobię/kupię sztuczne/naturalne jezioro/staw.
No kill + damowe wejście za 100 sensownych postów na SiG :)
-
Kolegów sporo którzy by łowili, ale wydaje mi się, że byłoby sporo osób chętnych do łowienia na łowisku no kill.
Myślałem żeby w parę osób się tym zająć i docelowo sprzedawać zezwolenia.
Może uda mi się namówić Osp żeby wzięło pod opiekę tak jak to w sąsiedniej gminie zrobili i teraz mają tam ludzi pełno i ciężko zezwolenie dostać ;)
-
Jak masz kasę lub kogoś komu sprzedasz pozwolenia to możesz próbować. Twoje pieniądze.
Piszę po prostu co Ciebie czeka. Policz i sprawdź ceny. To wszystko da Ci większe wyobrażenie ile trzeba wsadzić $.
-
Wszystko przeanalizuje i będę myślał ;)