Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: kubik63466 w 02.03.2017, 23:34

Tytuł: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: kubik63466 w 02.03.2017, 23:34
Witam.
Dzisiaj postanowiłem wyczyścić swój sprzęt. Czyli podstawowe rzeczy: wypolerować kije i kołowrotki.
Kiedy już skończyłem, postanowiłem raczej naoliwić niż nasmarować swój kręciołek, wpuszczając pod szpulę i pod korbkę do środka kołowrotka oliwkę. Przez moją głupotę smar w sporej częsći wypłukał się i teraz.... kołowrotek jakby jedzie na sucho obcierając o siebie elementami.
Co mogę zrobić ? Oddać go na gwarancję ? Przyjmą gdy zobaczą oliwkę w całym kołowrotku?
Czy we własnym zakresie powycierać lub odsączyć oliwkę ?
Jeszcze jedno pytanie z mojej strony: czy chcąc usunąć oliwkę i nasmarować go tak, by przynajmniej szpula nie przecierała się tak bardzo przy dokręceniu przedniego hamulca, muszę go rozebrać ?

Z góry dzięki za pomoc.
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 02.03.2017, 23:49
Kołowrotek na gwarancji? Ile jej jeszcze zostało?
Zawsze można spróbować.

Oliwka zmyła smar i to da radę usunąć najprościej rozkręcając i czyszcząc elementy tzw. serwis kołowrotka 8)
Oliwka tylko na łożyska! Wszędzie indziej smar.

Daj zdjęcia bo coś ciężko rozumiem o co Ci chodzi.
Przedni hamulec masz? Szpula ma za duży poślizg względem hamulca? Jak tak to wystarczy przetrzeć nawet chusteczką.
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: kubik63466 w 03.03.2017, 00:17
Mam przedni hamulec, co do oliwki jest jej bardzo dużo pod szpulą i w szpuli pod hamulcem nie wiem czy każda oliwka ma takie właściwości jak moja od daiwy. Nie jest zbyt tłusta i gęsta, w końcu to oliwka.
I przy przykręceniu hamulca gdy występuje większe tarcie, oliwka nie daje rady.
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 03.03.2017, 00:21
Mam przedni hamulec, co do oliwki jest jej bardzo dużo pod szpulą i w szpuli pod hamulcem nie wiem czy każda oliwka ma takie właściwości jak moja od daiwy. Nie jest zbyt tłusta i gęsta, w końcu to oliwka.
I przy przykręceniu hamulca gdy występuje większe tarcie, oliwka nie daje rady.

Zdjęcie, jaki kołowrotek.. Tak to trochę ciężko więcej powiedzieć pomijając wytrzyj. Oliwkę gdzie wlewałeś nad szpulą? Może zalałeś hamulec?
Co to znaczy, że nie daje rady? Szpula się za bardzo kręci?
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: kubik63466 w 03.03.2017, 00:57
Rozumiem że ciężko mnie zrozumieć, co do zdjęć, dopiero jutro będę w stanie je zrobić, więc może tak:
Kołowrotek to cormoran corcast 6 pif hyper jet s 3000.
Kołowrotek posiadam rok. Z tego co wiem jeszcze jest chyba kolejny rok na gwarancji.
Mówiąc że dałem za dużo chodzi mi o to że wypłukałem smar który ma dużo lepsze właściwości poślizgowe i zalałem go oliwką która jest prawie jak woda, i przy mocnienszym skręceniu hamulca w kołowrotku np zeby przychamować rybkę, występuje duże tarcie i skrzypienie nad szpulą w hamulcu lub też w szpuli. Problem skrzypienia i tarcia o siebie części nie występuje w środku kołowrotka tylko w szpuli Miejscem zalania oliwką są jego bebechy, wlałem tam oliwkę odkręcając nakrętkę z rączką od kołowrotka, oraz cała szpula od środka, i na górze w miejscu bytu hamulca (okrągłego pokrętła do ustalania siły z jaką ryba może wyciągać żyłkę).
Lepiej tego nie umiem objaśnić ;D. Dzięki za starania. Narazie to musi wystarczyć. Mam nadzieje że coś przybliżyłem
 
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 03.03.2017, 01:17
Rozumiem że ciężko mnie zrozumieć, co do zdjęć, dopiero jutro będę w stanie je zrobić, więc może tak:
Kołowrotek to cormoran corcast 6 pif hyper jet s 3000.
Kołowrotek posiadam rok. Z tego co wiem jeszcze jest chyba kolejny rok na gwarancji.
Mówiąc że dałem za dużo chodzi mi o to że wypłukałem smar który ma dużo lepsze właściwości poślizgowe i zalałem go oliwką która jest prawie jak woda, i przy mocnienszym skręceniu hamulca w kołowrotku np zeby przychamować rybkę, występuje duże tarcie i skrzypienie nad szpulą w hamulcu lub też w szpuli. Miejscem zalania oliwką są jego bebechy, wlałem tam oliwkę odkręcając nakrętkę z rączką od kołowrotka, oraz cała szpula od środka, i na górze w miejscu bytu hamulca (okrągłego pokrętła do ustalania siły z jaką ryba może wyciągać żyłkę).
Lepiej tego nie umiem objaśnić ;D. Dzięki za starania. Narazie to musi wystarczyć. Mam nadzieje że coś przybliżyłem
 

Wlałeś oliwkę do środka na bebechy? Tak rozumiem.

Gdzie występuje to za duże tarcie? W szpuli na hamulcu? Wlałeś oliwkę pod pokrętło hamulca na szpulę? To zalałeś tarcze hamulca i szpula kręci się pomimo dokręcenia pokrętła hamulca.

Na pierwsze: rozkręcenie kołowrotka, kąpiel w nafcie, wytarcie tam gdzie nafty nie można użyć, przesmarowanie smarem i złożenie.
Oliwka tylko na łożyska.

Na drugie: prawdopodobnie zalazłeś hamulec tj. podkładki w hamulcu i szpula za bardzo Ci się kręci pomimo dokręconego hamulca.
To też ściągniecie szpuli, zdjęcie sprężynki i wyczyszczenie podkładek (zależy z czego są ale też naftą) na które minimalnie olejku.
Dosłownie minimalnie: kropelka na palce, rozsmaruj na palcach, przetrzyj palcami podkładki i złóż do kupy.
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: aroo04 w 03.03.2017, 06:27
Przede wszystkim nie liczyłbym na serwis gwarancyjny. Po drugie, ten kołowrotek jest dość prosty w budowie. Trzeba rozkręcić i w miarę możliwości wyczyścić bebechy na zew kołowrotka, ja bym to zrobił benzyną ekstrakcyjną, a później wszystko co ruchome nasmarowałbym smarem grafitowym. Co do podkładek hamulca to jak kolega wyżej. Nie można ich smarować zbytnio, bo ich hamowanie zależy od tarcia raczej aniżeli poślizgu.
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 03.03.2017, 08:03
To go zalałeś ;)
Pasowałoby przykleić na początku działu temat o konserwacji kołowrotków, w sumie nieco tam napisałem.

Jak już koledzy napisali wcześniej: wymyć, osuszyć, założyć nowe środki i działać dalej.
Podkładki hamulca można osuszyć bibułą, husteczką czy np ręcznikiem papierowym. Wkładasz podkładki pomiędzy 2 ręczniki ułożone np na deseczce i przyciskasz drugą (nie za duży jednak ciężar). Papier wyciągnie większość oleju. Kilka razy trzeba ten papier wymienić, dobrze postawić to w ciepłym miejscu, na słońcu, koło grzejnika.
Po 1-2 dniach podkładki będą suche jak wiór. Nasącza się je olejem opartym na teflonie (PTFE) w ilości kilku kropel na podkładkę (ma być tłusta, ale nie napita jak gąbka). Równie dobrze można użyć lekkiego, acz lepkiego smaru, zawierającego teflon (idealnie pasuje Shimano DG01).

Co do wnętrza, to dobrze by było wypruć wszystko i wymyć naftą lub benzyną, następnie wystarczy zaaplikować zwykły smar litowy do takiej konstrukcji.

Temat gwarancji i smarowania jest bardzo ciekawy.
Jeśli przewertujemy pudełko chociażby z shimanowskiego Baitrunnera D, to okaże się że jest w nim książeczka - instrukcja użytkownika.
Wymieniono w niej standardowe czynności związane z eksploatacją i czyszczeniem, w tym smarowanie ;)
Okazuje się, że producent zaleca coroczny, porządny serwis i smarowanie, wiadomo, że najlepiej we własnym, firmowym serwisie. Co więcej, polecane środki smarne oraz odnośnik do schematu i wykazu części, aby się nim wspomóc, gdy decydujemy się na serwis we własnym zakresie. W instrukcji jest opis czynności, które należy podjąć, aby odkręcić i zdjąć pokrywę napędu.

Dość przewrotna historia, gdy zestawimy ją z kartą gwarancyjną polskiego dystrybutora, w której wyczytamy, że absolutnie zabronione jest samodzielne smarowanie... ;D

Polski serwis gwarancyjny lub pogwarancyjny... cóż, różnie bywa. Nie twierdzę, że zawsze to zło wcielone, ale wiele już miałem konstrukcji po takim "serwisie", i różne cuda widziałem.
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 03.03.2017, 11:46
Ja hamulec przedni smarowałem olejem wazelinowym (tzw. olej do maszyn do szycia).
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: tomek69wroclaw w 25.05.2017, 14:56
Podepnę się pod temat .
Panowie ratunku bo jestem na skraju szaleństwa ;D ;D
Chciałem przeczyczyścić i nasmarować shimano alivio 4000 fd . Po skręceniu do kupy coś drga  w momencie gdy szpula jest w najwyższym położeniu . Trwa to ułamek sekundy jak by coś przeskakiwało . Wiem że zębatki muszą być jakoś w tej samej linii w tym modelu. Są na dużej i małej jakieś strzałki ale próbowałem już wszystkiego i nie wiem, zdurniałem jak to zrobić i co jest przyczyną , zapodaje fotki .

https://zapodaj.net/bf51c96a99a58.jpg.html

https://zapodaj.net/2bb3089aceaac.jpg.html


Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 25.05.2017, 15:06
A czy układasz wszystko równo jak tutaj na tym obrazku - w ramce?

Zobacz czy posuw szpuli jest dobrze wsadzony lub pion (pływak) z śrubką na dole.
Najprawdopodobniej masz tam luz.

(https://s14.postimg.org/tbfs7iamp/screenshot_449.png)
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: tomek69wroclaw w 25.05.2017, 15:16
Tak to ustawiam i wciskam dolną zębatkę .

https://zapodaj.net/8455992d8e0cf.jpg.html
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 25.05.2017, 15:27
Z obrazka od @Kadłubek ja wywnioskowałem, że to bolec do wodzika posuwu szpuli powinien pokrywać się ze strzałkami na kole napędzającym rotor,  a nie strzałki. Przestaw koło z bolcem o 90 stopni w prawo, czyli tak aby ten bolec był maksymalnie po prawej i zgrywał się z ze strzałkami z dużego koła.

Chyba że źle patrzę.
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: tomek69wroclaw w 25.05.2017, 16:18
kółko z bolcem nie jest idealnie okrągłe i jak przestawie inaczej to spycha kółko napędzające ślimak . Ja zdurniałem o co chodzi dzieje sie tak tylko podczas wyjazdu szpuli do góry przy samym końcu . Kołowrotek chodzi ładnie  i płynnie do tego momentu >:O >:O >:O


wiecej zdjec

https://zapodaj.net/f954494931d0f.jpg.html
https://zapodaj.net/65a54393da085.jpg.html
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 25.05.2017, 16:40
Jedź na zlot Wonski Ci naprawi.
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: tomek69wroclaw w 25.05.2017, 16:43
dzięki za super poradę .
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 25.05.2017, 20:40
http://www.forum.wedkarska-tuba.pl/topic/864-shimano-catana-fb-30004000/page-2
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: tomek69wroclaw w 25.05.2017, 21:24
U mnie nie ma trzeciego znaku na mniejszym kole więc ustawiam znaki na wiekszym kole względem tego bolca na małym kole przy maksymalnym cofnięciu . Nie za bardzo rozumiem co on ma ny myśli mówiąc o "koszu " = szpula ?? Próbowałem tak i nie pomogło cofnięcie na maksa wymusza takie ustawienie małego koła że 2 znaki są na godz 9 i 15 względem bolca na małym kole .  JEZUU ! Mam dość ;D ;D ,
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 25.05.2017, 22:36
kółko z bolcem nie jest idealnie okrągłe
To jest niemożliwe ;) Straszne luzy by były w którymś momencie.

U mnie nie ma trzeciego znaku na mniejszym kole więc ustawiam znaki na wiekszym kole względem tego bolca na małym kole przy maksymalnym cofnięciu . Nie za bardzo rozumiem co on ma ny myśli mówiąc o "koszu " = szpula ?? Próbowałem tak i nie pomogło cofnięcie na maksa wymusza takie ustawienie małego koła że 2 znaki są na godz 9 i 15 względem bolca na małym kole .  JEZUU ! Mam dość ;D ;D ,
Ja po szkole technicznej jestem i widzę na każdym z kół po 3 znaki. ;) Tym trzecim jest oczywiście środek każdego z kół, trzeba użyć wyobraźni.
Duże koło: strzałka, środek, strzałka
Małe koło:  bolec (jego środek), środek koła, i środek wgłębienia po przeciwnej stronie bolca.
Nie potrafię tego bardziej obrazowo napisać, a nie chce mi się painta uruchamiać i się z tym bawić.
Olej te strzałki na małym kole ;) Wyobraź sobie że ich tam nie ma.
Patrząc od strony rotora ma być w jednej linii: na dużym kole strzałka strzałka, a na małym środek koła, środek bolca, przy czym  oś ma być w maksymalnie dolnym położeniu. Przecież na schemacie jest to bardzo dobrze widoczne.
Zęby na przekładniach są dosyć duże, więc jeżeli machniesz się o zęba w jedną czy drugą stronę, to będzie na pewno widać.
Po pełnym cyklu ruchu osi do góry i z powrotem do dołu, znaki powinny się chyba znów pokrywać.
Hmm w sumie to nie jestem pewien czy przy każdym skrajnym dolnym położeniu osi, korbka jest w tym samym miejscu, chyba nie, więc tych cykli może być więcej. ;)
EDIT: Aż poszedłem sprawdzić i jest to zależne chyba od przełożenia np 5:1 to 5 razy oś góra dół i dopiero korbka jest mniej więcej w tym samym położeniu, tak na oko. ;)

A co do kosza to chyba chodzi o to, że powinien być w jakiejś pozycji względem ustawionych znaków, nie wiem może rolka prowadząca na kabłąku ma być na górze, od strony stopki, może całkiem na dole, a może jeszcze w innym miejscu w momencie, gdy znaki na kołach się zgrywają, a oś (szpula) jest w najniższym położeniu czyli najbliżej korpusu, w jakiej to nie  wiem, nie napisał tego. :)

 
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 28.05.2017, 17:22
Tu masz zdjęcie (co prawda z baitrunnerów, ale zasada ta sama) jak ustawić posuw.
Prościej się nie da tego wytłumaczyć :P
Widać przecież jak "czarne na białym" ;)

https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1160_11_11_16_3_14_45.jpeg
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: kubik63466 w 28.05.2017, 18:35
Dzięki :).
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: tomek69wroclaw w 02.06.2017, 11:17
Chłopy dzięki za pomoc  :) :) :narybki:
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 02.06.2017, 13:00
To tak na koniec napisz co było źle, coby w przyszłości inne chłopy mogły się się na Twoim doświadczeniu dowiedzieć ;)
Tytuł: Odp: Nieudana konserwacja kołowrotka
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 02.06.2017, 14:45
Źle ustawiał "kółka" - nie tak jak na schematach w liniach tam podanych.