Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Nasze wyniki nad wodą => Wątek zaczęty przez: kshell66 w 10.03.2017, 23:37

Tytuł: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: kshell66 w 10.03.2017, 23:37
Czy widzicie różnicę łowiąc stadne ryby z użyciem siatki lub bezpośrednio wypuszczając je do wody?
Kilkukrotnie spotykałem się ze zdaniem, że wypuszczane ryby stadne, zwłaszcza łapane blisko, odstraszają stado. Sam nie wiem czy w tym cokolwiek jest prawdy.

Tak na marginesie kiedyś pytałem ale zapytam jeszcze raz bo jest trochę nowych osób
Czy ktoś wie czy ryba wypuszczana odnajduje w jakiś magiczny sposób swoją ławicę/stado czy szuka nowej? Bardzo mnie ciekawi co dzieje się z wypuszczaną przez nas rybką i czy fakt że od razu ją wypuszczamy ma jakiś wpływ na wynik sesji.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 10.03.2017, 23:41
Wiem jedno, leszcz, który zejdzie z haka zaraz po zacięciu robi bałagan, ryba zdjęta z haka w podbieraku i wypuszczona po cichaczu dwa metry od łowiska już nie.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 10.03.2017, 23:46
Nie używam siatki nawet takowej nie mam :) zbędny wydatek skoro nie zabieram ryb wiec po co je męczyć w siatce.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 10.03.2017, 23:49
Wiem jedno, leszcz, który zejdzie z haka zaraz po zacięciu robi bałagan, ryba zdjęta z haka w podbieraku i wypuszczona po cichaczu dwa metry od łowiska już nie.

Dokładnie tak, osobiście to przerabiałem na swoich wodach.
Odpowiadając na pytanie, siatka mi gnije w piwnicy ;D
Na co dzień już nie używam. Okazjonalnie raz, góra dwa, na jakiś zawodach towarzyskich, bo jest wymóg taki.
Na co dzień od razu do wody.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: jarex w 10.03.2017, 23:50
Nie posiadam siatki :) wypuszczałem ryby (liny, leszcze ) pod nogami i nie zauważyłem abym spłoszył przygotowaną miejscówkę ok 30 metrów
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 10.03.2017, 23:54
Ja łowię bez siatki.
Pewnie łowiłbym z siatką, bo mam naprawdę fajną siatkę, w której ryby czułby się dobrze, ale właśnie dlatego, że jest taka fajna i duża, nie chce mi się jej rozkładać, transportować i myć.
Fajnie byłoby złowić parę rybek i potem zrobić sobie z nimi wszystkimi zdjęcie. Jednak niedogodności związane właśnie z transportem mokrej siatki i jej czyszczeniem sprawiły, że bardzo niechętnie zabieram ją z bagażnika.
Może gdybym miał auto używane tylko na ryby, byłoby to nieco łatwiejsze.

Co do sygnałów wysyłanych przez ryby po wypuszczeniu, to nie mam pojęcia. Nie wiem, czy podczas łowienia z gruntu 50 metrów od brzegu może to mieć jakiś wpływ na wyniki.
Łowcy leszczy wspominają, że po spięciu leszcza ciężko jest złowić następnego.
W łowieniu spod lodu wędkarze zalecają wypuszczanie ryb do innych przerębli. Robię tak, bo nie kosztuje mnie to za wiele, więc skoro coś może pomóc, a nie jest zbyt niewygodne, to czemu tego nie uskuteczniać.
Nie natknąłem się na żadne opracowania, które by jednoznacznie tę kwestię wyjaśniały.
Filmy spod wody pokazują jednak, że ryba spięta, przestraszona, może wzbudzać panikę pośród pozostałych ryb w stadzie i zapewne stado może się rozproszyć na jakiś czas.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: arkady1321 w 11.03.2017, 00:10
Podczas zawodów wędkarskich z łodzi jest wskazane mieć przy sobie siatkę :P
Po 3 godz. wędkowania podpływa sędzia i waży ryby. Potem ryba ta wędruje do wody.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 11.03.2017, 08:00
Wg mnie spięcie ryby bezpośrednio w miejscu zanęconym powoduje jakiś popłoch i gorsze brania przez pewien czas, albo ich zupełny brak. W przypadku leszczy nie jest to zawsze takie drastyczne, ale już karpiki czy linki płoszą się wyraźniej.
Spięcie ryby w trakcie holu,w pewnej odległości od miejsca łowienia, czy pod brzegiem, albo też jej wypuszczenie "pod nogami" nie powoduje takich efektów.
Siatkę posiadam, niezbyt cudną, ale też nie tragiczną. Wisi w warsztacie, być może jedzą ją mole już, nie biorę jej na ryby ;) Raz, że to dodatkowy bagaż, gdy jadę rowerem (a jeżdżę często na ryby rowerem), a po drugie, jeśli i tak ryby wypuszczam, to po co siatka? 
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.03.2017, 08:38
Bardzo mnie ciekawi co dzieje się z wypuszczaną przez nas rybką.

Jak Cię to ciekawi, to zamiast pytać nas, laików, zasięgnij porady polskich naukowców - taka ryba zdycha. Oczywiście na dnie, żeby laicy tego nie zobaczyli ;)
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: kshell66 w 11.03.2017, 09:30
Bardzo mnie ciekawi co dzieje się z wypuszczaną przez nas rybką.

Jak Cię to ciekawi, to zamiast pytać nas, laików, zasięgnij porady polskich naukowców - taka ryba zdycha. Oczywiście na dnie, żeby laicy tego nie zobaczyli ;)
Nie znam żadnego naukowca żeby się zapytać. Za to bardzo sobie cenię Wasze zdanie. Jeśli zastanawiamy się jaki hak mniej kaleczy rybie pyszczek to dlaczego nie zastanowić się co się dzieje z wypuszczanymi rybkami.

Jedną z opcji jest to, że rybka wraca do swojego stada i żyje długo i szczęśliwie.
A może zanim to stado znajdzie (jeśli w ogóle szuka) jest bardziej narażona na ataki drapieżników?
Może więc lepiej wypuszczać ryby w grupach bo jednorazowe wypuszczenie większej ilości daje im większe szanse na ucieczkę przed drapieżnikiem?

Czy sytuacja w której co 30 sekund wpada do wody lekko oszołomiona uklejka nie jest fajną okazją dla stadka okoni?
To jest w sumie nęcenie mało i często tylko zamiast robaków są uklejki ;)

Żeby nie było, że ta siatka taka super to może przetrzymywanie ryb przez całą sesję w nawet największej siatce mocno ryby męczy i wypuszczając nawet grupowo są bardziej osłabione niż wypuszczane od razu po złapaniu.

Więcej opcji nie mam :D
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.03.2017, 09:52
Skoro moja wypowiedź sprowokowała tak szeroki wywód, śpieszę donieść, że jaja sobie robiłem ;)

Co do "karmienia" drapieżników - cóż w tym złego w sumie? To wszystko zależy od wielkości wypuszczonej ryby oczywiście.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: kshell66 w 11.03.2017, 10:07
Skoro moja wypowiedź sprowokowała tak szeroki wywód, śpieszę donieść, że jaja sobie robiłem ;)

Co do "karmienia" drapieżników - cóż w tym złego w sumie? To wszystko zależy od wielkości wypuszczonej ryby oczywiście.

Bardzo Cię przepraszam ale do Ciebie ad personam było tylko to ;) ;)

Nie znam żadnego naukowca żeby się zapytać. Za to bardzo sobie cenię Wasze zdanie.
;) ;)
Oczywiście nie ma nic złego w karmieniu drapieżnika :) Ale mam na przykład takie wody gdzie ciężko o leszcze 25+ a nawet 20+ więc jak traktować te <20 aby w przyszłości było ich więcej. Bardzo podobnie u mnie z płociami. Stąd takie przemyślenia jak w poprzednim poście.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Druid w 11.03.2017, 10:08
Ja też na codzień nie używam siatki. Noszę ją w torbie bardziej z przyzwyczajenia niż z konieczności. Do siatki wkładam tylko  rybę którą mam zamiar potem zabrać do zjedzenia czyli siatka jest w użyciu dwa czy trzy razy w roku.
Jeśli chodzi o przechowywanie ryb w siatce wiem na skutek własnych obserwacji że szkodzi to rybom zawsze, oczywiście wiele zależy od samej siatki
Leszcz trzymany w siatce dwie godziny wygląda jakby go ktoś wrzątkiem oblał. Karpie i japońce często w tańszych siatkach zaczepiają się promieniami płetw tak że potem bardzo trudno je uwolnić bez uszkodzenia siatki (lub ryby).Sandacz trzymany w siatce najczęściej już po godzinie nie żyje, wydaje mi się że na skutek stresu
Jestem wędkarzem łowiącym duże leszcze , to główny cel moich wypraw i  potwierdzam to że gdy leszcz spadnie w trakcie holu możemy na co najmniej pół godziny zapomnieć o złowieniu następnej łopaty - jednakże gdy wyholuję leszcza i wypuszczę go szybko przy samym brzegu  widzę że nie płoszy to pozostałych, często mam brania natychmiast.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 11.03.2017, 10:15
Ja nie popieram trzymania ryb których nie zamierzamy zabrać w siatce :) Niech sobie pływają wolno ;)
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 11.03.2017, 10:29
Po co kupować te wszystkie drogie wędki.
Ja łowię tylko siatką.
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: arkady1321 w 11.03.2017, 10:38
Po co kupować te wszystkie drogie wędki.
Ja łowię tylko siatką.

😈
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 11.03.2017, 10:45
Mąciwoda


Oczywiście mam siatkę. Nawet 2. Zawsze jest w pokrowcu, w którym noszę inne rzeczy.
Przy rekreacyjnym łowieniu wyciągam ja 3-4 razy do roku. Jeśli mnie dzieciaki o rybkę poproszą

Marcin
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 11.03.2017, 10:56
Po co kupować te wszystkie drogie wędki.
Ja łowię tylko siatką.

To się w polskich wodach nie nałapiesz ;)
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: Koczownik w 11.03.2017, 11:12
Nie wiem czy inni tak mają - ale ja jak zabiorę na ryby podbierak i siatkę to nic nie bierze. A najgorzej jak włożę siatkę do wody. A gdy nie mam siatki i podbieraka to wówczas jest akcja. ;D To coś jak z parasolem - jak nie wezmę to pada, jak wezmę to mimo prognoz kropla deszczu nie spadnie. ???
Tytuł: Odp: Łowicie z siatką czy bez?
Wiadomość wysłana przez: arkady1321 w 11.03.2017, 11:16
Coś w tym jest :P