Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Sposób na... => Wątek zaczęty przez: daber85 w 20.03.2017, 15:56
-
Witam. Wiem, że już był podobny temat ale pewności nadal nie mam. Chciałbym zapytać doświadczonych kolegów skąd wiedzą kiedy należy zastosować bądź zmienić długość lub grubość przyponu aby poprawić brania bardziej czułych ryb lub w ogóle żeby zaczęły brać. Podajcie mi proszę przykłady różnych sytuacji i dlaczego tak zrobiliście. Mówię tu o gruncie i spławiku (odległosciówka)
-
Krótki przypon - szybsza sygnalizacja na agersywne ryby, lepsze samozacięcie.
Dłuższy przypon na bardzo delikatne brania, ryba nie czuje oporu, mieli przynęte bez wypluwania itp.
W odległościówce zawsze dawałem 20 cm przypon, który kładłem cały na dnie. Rzadko kiedy łowiłem nad dnem (może podczas zawodów odławiając drobne ryby, ale większa zawsze brała z dna).
-
Jeśli chodzi o mnie to dobieram przypon przedewszystkim do tego jakie chcę łowić ryby i jaki jest kolor wody.
Jesli woda jest czysta stosuje dłuższy przypon, aby ryba nie widziała koszyka.
Standardowy przypon to 40cm, jesli ryba nie bierze to wtedy wydłużam i próbuje, nawet i 120cm.
Jeśli chodzi o samozacięcie to i tak podczas opadania zestawu napinamy przypon więc nawet przy bardzo długim występuje.
-
Jeśli chodzi o samozacięcie to i tak podczas opadania zestawu napinamy przypon więc nawet przy bardzo długim występuje.
Występuje jeśli ryba będzie brała w "stronę wody". Jeśli zacznie się bawić przynętą, chwyci do pyszczka i popłynie w stronę wędki to samozacięcie zadziała znacznie później. Krótkie przypony znacznie szybciej pokazują brania i umożliwiają błyskawiczne zacięcie :)
-
Jeśli chodzi o samozacięcie to i tak podczas opadania zestawu napinamy przypon więc nawet przy bardzo długim występuje.
Występuje jeśli ryba będzie brała w "stronę wody". Jeśli zacznie się bawić przynętą, chwyci do pyszczka i popłynie w stronę wędki to samozacięcie zadziała znacznie później. Krótkie przypony znacznie szybciej pokazują brania i umożliwiają błyskawiczne zacięcie :)
Wiadomo ale jak ryba jest ostrożna to co mi z krótkiego przyponu jak brań nie będę miał.
Można by tak w kółko pisać.
-
Jeśli nie ma brań lub są chimeryczne to jak najbardziej należy spróbować wydłużyć przypon. Ale wtedy samozacięcie już tak nie działa. Coś za coś :)
-
Jeśli chodzi o samozacięcie to i tak podczas opadania zestawu napinamy przypon więc nawet przy bardzo długim występuje.
Występuje jeśli ryba będzie brała w "stronę wody". Jeśli zacznie się bawić przynętą, chwyci do pyszczka i popłynie w stronę wędki to samozacięcie zadziała znacznie później. Krótkie przypony znacznie szybciej pokazują brania i umożliwiają błyskawiczne zacięcie :)
:thumbup:
Dodam tylko ze nie koniecznie tylko w stronę wędki- w "każdą" , po promieniu koła, jaką wyznaczy długość przyponu. Tylko nie w przeciwna do wędki. Czyli jak to podkreśliłeś " w stronę wody" ;)
-
Krótki przypon - szybsza sygnalizacja na agersywne ryby, lepsze samozacięcie.
Dłuższy przypon na bardzo delikatne brania, ryba nie czuje oporu, mieli przynęte bez wypluwania itp.
W odległościówce zawsze dawałem 20 cm przypon, który kładłem cały na dnie. Rzadko kiedy łowiłem nad dnem (może podczas zawodów odławiając drobne ryby, ale większa zawsze brała z dna).
Te 20 cm przyponu na dnie może być złudne w przypadku łowienia odległościówką i w obecności nawet niewielkiego dryfu wody. :(
Temat ten poruszyłem w http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=7353.msg234066#msg234066 :)