Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: NuNo83 w 31.03.2017, 14:20
-
Witam wszystkich.
Od nowego sezonu na rzekach w UK tzn. już tylko za niecałe 77 dni :facepalm:, zamierzam zacząć wędkować używając metody “long trotting”. Przymierzam się do kupienia wędki do tego przeznaczonej. Mój dylemat polega na tym, że nie jestem pewien jakiej długości wędzisko wybrać i na co tak naprawdę zwrócić uwagę przy jego wyborze? Chciałbym spróbować swoich sił na rzekach różnej wielkości i o różnej głębokości. Rybki na jakie się nastawiam to lipień, pstrąg, płoć, kleń i brzana. A więc musi być moc ;) Miałby to być zarówno roving jak i łowienie stacjonarne. Na obrzeżach Londynu, czyli niedaleko mnie :) płynie piękna, niewielka rzeczka, która aż się prosi by spławik zarzucić i połowić właśnie w ten sposób... Jest kleń, karp, piękna płoć, leszcz i jest brzana, i stąd mój dylemat. Jaką wędkę kupić? Czy 14ft lub 15ft to zły wybór na mniejsze rzeki do tej metody? Czy kontrola nad spławikiem i możliwość penetracji głebszych miejsc oraz - większa moc tych dłużych wędzisk (tak podają producenci) - jest na tyle lepsza od tych krótszych, że lepiej jest wybrać właśnie tę? Jak to w praktyce wygląda? Bardziej przemawia do mnie dłuższe wędzisko, ale nie mam większego doświadczenia w tej metodzie, dlatego proszę o opinie. Już od dawna intryguje mnie taki styl łowienia. Postanowiłem więc to urzeczywistnić.
Myślę o wędkach Drennana:
http://www.anglingdirect.co.uk/drennan-acolyte-ultra (http://www.anglingdirect.co.uk/drennan-acolyte-ultra)
Ale może ktoś coś podpowie i jakieś inne propozycje podeśle.
Z góry dzięki.
-
Ja bym wszedł w długość 4.50 metra.Nie wszędzie się to sprawdzi, bo jak łowisz na Loddon,, Blackwater, Kennet czy Mole, to są miejsca, gdzie zahaczasz wędką o gałęzie. Ale wtedy zawsze warto mieć zwykłą matchówkę 3.90 metra.
Na pewno długi kij to lepsza kontrola zestawu. To tez wyższa cena...
Jakby nie było taki kij przyda się też do innych rzeczy, waggler na głębszej wodzie, podchodzenie lina przy liliach. Na pewno warto go mieć w swojej ofercie. To co wazne to jakość. Warto dać więcej, abu się nie 'lał' jak to czasami bywa z tańszymi modelami. Na pewno Drennan jest dobrym wyborem.
-
15' oferuje lepszą kontrolę zestawu i większą wydajność zacinania przy długodystansowym łowieniu - wymaga jednak sporo wolnej przestrzeni manewrowej i bywa niezbyt poręczna w końcowej fazie holu dużych ryb (wskazany podbierak z długą sztycą). 15' Acolyte Ultra & Plus są najfajniejsze pod względem wagi/wyważenia (tę drugą zaprojektowano z myślą o cięższych zestawach i większych rybach); ciekawa jest również nowa 15' Preston Equis Super Float - nieco cięższa od Akolitek, ale świetnie uzbrojona, a przy tym zaprojektowana w taki sposób, by obsługiwać szeroki zakres rybich rozmiarów.
Jeżeli chodzi o długość, godnym uwagi rozwiązaniem mogłoby być matchowe combo 13'/15', czyli dwie długości w pakiecie. Niestety fajne Drennanowskie combo Floatmaster nie jest już produkowane, więc obecnie pozostaje chyba tylko Daiwa Tournament Pro, która jest kosztowna i (przy długości 15') nieco gorzej wyważona niż Floatmaster ze względu na zastosowanie wstawki wydłużającej.
-
15' oferuje lepszą kontrolę zestawu i większą wydajność zacinania przy długodystansowym łowieniu - wymaga jednak sporo wolnej przestrzeni manewrowej i bywa niezbyt poręczna w końcowej fazie holu dużych ryb (wskazany podbierak z długą sztycą). 15' Acolyte Ultra & Plus są najfajniejsze pod względem wagi/wyważenia (tę drugą zaprojektowano z myślą o cięższych zestawach i większych rybach); ciekawa jest również nowa 15' Preston Equis Super Float - nieco cięższa od Akolitek, ale świetnie uzbrojona (Fuji SiC), a przy tym zaprojektowana w taki sposób, by obsługiwać szeroki zakres rybich rozmiarów.
Jeżeli chodzi o długość, godnym uwagi rozwiązaniem mogłoby być matchowe combo 13'/15', czyli dwie długości w pakiecie. Niestety fajne Drennanowskie combo Floatmaster nie jest już produkowane, więc obecnie pozostaje chyba tylko Daiwa Tournament Pro, która jest kosztowna i (przy długości 15') nieco gorzej wyważona niż Floatmaster ze względu na zastosowanie wydłużającej wstawki.
Osobiście do wędki 420 cm match używam podbieraka muchowego i daje radę :)
-
Osobiście do wędki 420 cm match używam podbieraka muchowego i daje radę :)
Bywają finezyjne matchówki i niby-matchówki finezyjne inaczej. Bywają również ryby duże na polską modłę i ryby duże na angielską modłę ;)
-
Osobiście do wędki 420 cm match używam podbieraka muchowego i daje radę :)
Bywają finezyjne matchówki i niby-matchówki finezyjne inaczej. Bywają również ryby duże na polską modłę i ryby duże na angielską modłę ;)
Jestem świadom, że Anglia to nie Polska, ale jeżeli bez problemu takim podbierakiem zagarniam pstrągi, kleni i świnki około 50cm tzn. że się da. Fakt, często łowię z wody, ale niezawsze.
-
Ja bym wszedł w długość 4.50 metra.
Mnie też ta długość najbardziej by odpowiadała ze względu właśnie na możliwość lepszej kontroli zestawu, a także dlatego, że tak jak piszesz, można takie wędzisko w jeszcze inny sposób wykorzystać. Z tych mniejszych rzek to mam raczej tutaj na myśli jakieś klubowe odcinki Colne. Słyszałem, że naprawdę ładne kabany pływają ;) Muszę się tam wybrać na spacer jeszcze w tym tygodniu i zobaczyć dokładnie jak to wszystko wygląda. Na Avon, Wye czy np. na rzece Test zimą, te 4.50 metra powinno być idealne. Może na targach coś się uda pooglądać :)
15' oferuje lepszą kontrolę zestawu i większą wydajność zacinania przy długodystansowym łowieniu - wymaga jednak sporo wolnej przestrzeni manewrowej i bywa niezbyt poręczna w końcowej fazie holu dużych ryb (wskazany podbierak z długą sztycą).
Tutaj akurat mam fajną, leciutką i nasadową sztycę, której długość można regulować w razie potrzeby (3, 2 lub 1 metr) i myślę, że się nada znakomicie. Muszę tylko jakiś kosz płytki do niej dokupić.
Jeżeli chodzi o długość, godnym uwagi rozwiązaniem mogłoby być matchowe combo 13'/15', czyli dwie długości w pakiecie. Niestety fajne Drennanowskie combo Floatmaster nie jest już produkowane, więc obecnie pozostaje chyba tylko Daiwa Tournament Pro, która jest kosztowna i (przy długości 15') nieco gorzej wyważona niż Floatmaster ze względu na zastosowanie wstawki wydłużającej.
Te Daiwy prezentują się świetnie, no ale cena też jest świetna :o
Podsumowując Drennan vs. Preston. Zobaczymy czy za tydzień na targach będą jakieś z tych wędzisk. A jak nie to pójdę na żywioł...
Jestem świadom, że Anglia to nie Polska, ale jeżeli bez problemu takim podbierakiem zagarniam pstrągi, kleni i świnki około 50cm tzn. że się da. Fakt, często łowię z wody, ale niezawsze.
Myślę, że jak łowisz z wody to wtedy podbierak muchowy jest koniecznością. Przy łowieniu z brzegu lepszym rozwiązaniem jak dla mnie jest dłuższy podbierak, no ale jak kto lubi przecież ;)
-
NuNo83, z brzegu też tak łowię :) chodzi o to, że staram się być mobilny, więc bagaż nie jest wskazany, a taki podbierak mam na plecach na magnesie. No i nie chaczę sztycą o krzaczory, ale słusznie to już indywidualny wybór. Ja twierdzę tylko, że się da. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę wysokość skarpy nadbrzeżnej. Ja zwykle jeśli już to się na opaskach kamiennych bawię i zejście do lustra mam dobre.
-
Dlugo sie zastanawialem, bo az prawie 4 miesiace. Dzisiaj wybor padl na 14ft Drennan Acolyote Ultra, ale cholera nadal mam obawy, ze bedzie za dluga na niektore rzeki :-\. Najbardziej mi jednak zalezy aby lowic ta metoda na rzekach Avon oraz Itchen i to chyba jest optymalna dlugosc. Zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie. Juz niedlugo pierwsze testy :).
-
Wow, a byłeś na Itchen już? Pociąga mnie ta rzeka, jak Test, od października jednak będę miał tam daleko...
-
Nie jeszcze nie bylem na Itchen. Przeczytalem sporo artykulow na temat tej rzeki i w tym roku nie odpuszcze. Bede tam 28 pazdziernika i 18 listopada. Ja tez mam kawalek... Coarse fishing tylko w miesiacach zimowych. Ceny za dniowke drozsze jak na Wye ??? ;) Ale jest jeszcze kilka odcinkow darmowych.
-
od października jednak będę miał tam daleko...
Luk, czy Ty opuszczasz Londyn?